+JMJ
Najpierw przypomnę Ogłoszenie, świadectwo i Koronkę za kapłanów
Ogłoszenie;
Zapraszamy:
Są do nabycia chusty ŚW. JP II już, oraz po 15 czerwca koszulki Św. Michała Archanioła, a w lipcu koszulki Św. Filomeny, Św. Charbela jako sakramentalia uzdrawiające i broniące nas od złego ducha.
Kontakt tel. Urszula nr. 883 665 976, Viktoria tel. nr. 506 790 348, Ewa tel. nr. 502 430 293 najlepiej esemsem, zamówienie. W dalszym ciągu są obrazy Świętej Rodziny, Jezusa Miłosiernego z Wilna, Regina di Polonia, ŚW JP II wymiary 30x40 cm. Jak również wizytówki dwóch serc na oślepienie szatana i Króla i Królowej Polski na obronę od kataklizmów trzęsienia ziemi i wojny.
…............
Świadectwo
Niech Bóg obdarzy was zdrowiem na duszy i ciele za dar <<Chusty ŚW JP II >> wasze rodziny oraz wszystkimi darami Ducha Świętego jak mnie - wdzięczna Bogu w Trójcy Jedynemu oraz ŚW JP II za wstawiennictwo. Teresa z Krakowa. < Tu było podane nazwisko, ale nie wiem czy mam je podawać, dlatego usunąłem C.P.>.
Świadectwo - mam osiemdziesiąt lat i duże kłopoty z niedotlenieniem , co przekłada się na zawroty głowy. I rzeczywiście - po nałożeniu na serce tej chusty, namaszczonej i pobłogosławionej, mój oddech zaczyna pracować jakby bez mojego udziału, mam dwie <<CHUSTY>> I BEZ PRZERWY NA COŚ PRZYKŁADAM, coś leczę i dziękuję Królu Polski Jezu Chryste za Twoją miłosierną miłość i osobom rozprowadzającym.
Mając to doświadczenie cudownej pomocy, mogę też chodzić na codzienną Eucharystię i godzinna adorację Najświętszego Sakramentu prosząc o łaskę i ratunek dla wnuczki, która ma trzydzieści trzy lata. Jest lekarzem, zaszczepiła się na Covid trzy razy. Dlatego pełna nadziej i wiary zabrałam się na ratunek duchowy wg przesłania: Przez miesiąc Msza Święta i codzienna godzina adoracji, jak Pan Jezus w Ogrójcu, oraz w tym czasie w każdy piątek Eucharystia wynagradzająca by mocą Najdroższej Krwi została uzdrowiona.
…....................
KORONKA ZA KAPŁANÓW
(do prywatnego odmawiania na różańcu)
+ W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Ojcze nasz..., Zdrowaś Maryjo..., Wierzę w Boga...
(na dużym)
Ojcze Przedwieczny Ofiaruję Ci, Ciało i Krew, Duszę i Bóstwo Jezusa Chrystusa Najwyższego Kapłana, na przebłagania za grzechy moje i wszystkich kapłanów.
(na małych)
Dla Jezusa Chrystusa Najwyższego Kapłana, Ojcze Miłosierny miej miłosierdzie dla mnie i dla wszystkich kapłanów. 10x
(na zakończenie)
Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny, zmiłuj się nad nami i nad wszystkimi kapłanami. 3x
Jezu Najwyższy Kapłanie, zachowaj kapłanów w świętości. Amen.
…....................................................................
Przypominam, że komentarze muszą być podpisane
/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
+JMJ
Są jeszcze wcześniejsze dwa przekazy Marii Magdaleny, ale także dlatego wcześniej ten, że wydaje się iż niektórzy nieco mało je cenią. ( Nie tylko, lecz także. Non solum, sed etiam.). Nie wiadomo czy będą następne Marii Magdaleny, choć to akurat nie z powodu o którym powyżej.
C.P.
15 czerwca 2024
Mówi Jezus Chrystus Król Polski
Ja jestem waszą obroną o którą nie zadbaliście i skończy się to przelewem krwi waszej, lecz każdy kraj ma prawo być uzbrojony, a Polska po to by odstraszać wroga.
O obronie kraju można jednak mówić, gdy nie ma na jego terenie piątej kolumny. Piątą kolumnę [ Polska] ma od drugiej wojny dwojaką: żydowską i niemiecko – ukraińską. Zwłaszcza te ostatnie, do końca PRL- u ukryte były, i wtedy były małym zagrożeniem. Jednak Ukraińcy do roku 89 to nie tylko oficjalna mniejszość, to także kryptoukraińcy już od XX- lecia międzywojennego, w tym także ci, którzy od września 39 do końca wojny i jeszcze potem podszywali się pod Polaków wchodząc w posiadanie polskich dokumentów, często wchodzili ci którzy sami mordowali.
Przejdźmy teraz do broni oraz wojska.
Przede wszystkim Polska winna teraz liczyć 43 miliony ludzi, ale tylko Polaków, licząc wzrastającą dzietność, która powinna być i specjalne programy sprowadzające Polaków z emigracji: Z Anglii, Niemiec, Holandii i zwłaszcza USA.
Armia zawodowa winna w tej sytuacji liczyć 330 tysięcy czynnych żołnierzy wraz z oficerami.
Polska powinna posiadać broń termobaryczną, w ilości zdolnej zniszczyć trzy duże miasta wroga, a więc dużo głowic.
Jeśli idzie o samoloty, winno tu być zróżnicowanie, którego nie ma. Polska winna mieć własne myśliwce robione we współpracy z dwoma krajami, a nadto dwa rodzaje innych myśliwców. Jak zauważyłeś kuriozalne jest posiadanie tylko ciężkich myśliwców amerykańskich nie mówiąc o tym iż w razie waszego „ nieposłuszeństwa” można w nich wyłączyć elektronikę. Pamiętasz dobrze film z pierwszej połowy lat 90- tych, fabułę, gdzie pokazywane były amerykańskie myśliwce startujące pionowo. Więc takich myśliwców nie macie, ni nikt się o nie nie upominał.
W Polsce, kraju średniej wielkości o urozmaiconej rzeźbie terenu, spisałyby się bardzo dobrze. Zamiast tego macie samoloty, które wymagają specjalnych lotnisk, specjalnych pasów do lądowania. Nie jest to po to by was obronić, lecz pogrążyć.
Macie bardzo dobre pojazdy pancerne o których było głośno i rakietniki i inny sprzęt.
Nawet gdyby nie oddano go, głównie za darmo, Ukrainie to i tak winniście go mieć więcej. I to czego prawie w Polsce nie ma: Różne rodzaje dronów bojowych w dużej ilości, w połączeniu z mobilnymi platformami < nieczytelnie zapisane słowo, ale chodzi oczywiście o mobilne platformy specjalnie przystosowane do przewożenia tych dronów C.P.> i przystosowanymi do ich przemieszczania helikopterami, potrafiącymi lecieć nisko nad ziemią, ze zmniejszonym szumem wirników, ogólnie mało wykrywalnymi.
Podsumowując: Przy tej ilości żołnierza bojowego, 330 tysięcy wraz z oficerami, sprzętu winno być osiem razy tyle kiedy mieliście, nim zaczęliście rozbrajać się dla Ukrainy.
Tak to wygląda by zapewnić odstraszenie na odpowiednim poziomie.
Lecz stało się tak byście mogli wołać ratunku od waszego Pana i króla gdy groźba zagłady zawiśnie nad wami. Gdybyście bowiem mając taką ilość broni i ludzi i gospodarząc dobrze, lecz chcąc czynić to bez Boga, nie oddając Mi < nieczytelnie zapisane słowo C.P> i kraju, spotkałaby was całkowita zagłada.
Lecz wedle przysłowia: Strzeżonego Pan Bóg strzeże, oddając Mi wasz kraj winniście mieć to wszystko i starać się także po ludzku o obronę kraju. Amen.
- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.
Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
….................
Była kwestia czy dodać tu coś od siebie, no bo z jednej strony nie mam tego robić, z drugiej jest to pewne poszerzenie, jak w tym wypadku. Pan Jezus bowiem nie będzie nam dawał elaboratu o uzbrojeniu, a pewne rzeczy oczywiste z tym związane też może nie przez wszystkich są zrozumiane, a przede wszystkich przez tych którzy by przeczytali to nie znając tych Orędzi.
Uważam też, że rozwijać Orędzia powinni czytelnicy.
- Kwestia 43 milionów Polaków i sprowadzania Polaków zza granicy to znaczy z Zachodu.
Wydaje się iż Pan Jezus widzi to podniesienie się Polski nie od roku 90 - tego tylko trochę później. Czyli lata 90 - te spisane niejako na straty, to znaczy emigracja Polaków zarobkowa, choć była ona też mocna później, z chwilą wejścia do UE, gdy mogliśmy pracować bez ograniczeń praktycznie w wielu krajach UE. Choć też była czasowa, czyli bez stałego mieszkania a tylko wyjazdy zarobkowe z powrotami do domu lub planowanie tego. Na przykład pięć lat z małym dodatkiem by mieć minimalną stamtąd emeryturę, jak na przykład z Holandii było 500 euro po przepracowaniu pełnych pięciu lat
Nie będę tego jednak rozwijał choć zastanawiać się nad słowami Pana Jezusa trzeba bowiem mówi nam o sprowadzeniu z emigracji i ludzi, która od roku 90 - która zaczęła się wraz z „przemianami”. A dlaczego nie w ogóle brak tej emigracji, bowiem Pan Jezus mówi jak powinno być.
Jest to dla nas do rozważenia, jednak jest też tak iż bogactwo Polski ujawniło się bardziej od lat dwutysięcznych i jeszcze później. Możliwości wydobywania naszych unikalnych bogactw i technologie tutaj – 30 lat temu jeszcze ich nie było takie jak są teraz lub były słabsze, albo też w powijakach, jak na przykład możliwość wydobywania rozproszonych metali rzadkich z głębokości czterech kilometrów.
Ponieważ miałem tu problem, dostałem wewnętrznie, że Pan Jezus miał ogólnie na myśli rok dwutysięczny jako czas (licząc od tego czasu) aby Polska liczyła dzisiaj czterdzieści trzy miliony Polaków ze sprowadzonymi Polakami z Zachodu i wzrastającą dzietnością.
Nawet jednak gdybyśmy nie mieli nadzwyczajnych bogactw, nie byli najbogatszym krajem na świecie w stosunku do swego obszaru to i tak Polacy są wystarczająco zdolni i pracowici aby od roku 2000 uczynić kraj takim by wzrosła dzietność i można byłoby sprowadzić z krajów Zachodu Europy około 3 miliony ludzi, plus milion z USA, plus zwiększona dzietność. Gdyby Polakom nikt nie przeszkadzał rządzić się u siebie, przynajmniej od roku 2000, nawet z wyprzedanym w większości majątkiem narodowym, co miało miejsce do roku 2000, a nawet do roku 95 najatrakcyjniejsze przynajmniej rodowe srebra zostały za bezcen wyprzedane, za jedną dziesiąta ceny a często dopłacano jeszcze.
Na przykład. Oddano firmie Pepsico wtedy (czyli tej od pepsikoli) firmę Wedel. (Jak wiemy upaństwowioną zresztą prywatną rodową firmę E. Wedla, jak wszyscy chyba wiedzą produkującą czekoladę i wyroby czekoladowe). W zamian za zadeklarowane „ inwestycje” w Wedla. Równocześnie zwolniono całkowicie Pepsico z podatku na okres pięciu lat. To zwolnienie było zaś większe niż zadeklarowana kwota inwestycji, czyli tym samym dopłacono Pepsico do interesu. Dostajesz za darmo coś i jeszcze ci dopłacają żebyś wziął. To jest interes życia... Mimo to Pepsico uchylała się od zainwestowania kwoty, która była i tak niższa niż zwolnienie z podatku. W końcu gdy zrobiło się trochę szumu dała część pieniędzy które przecież były w umowie, ale tylko część z nich. Przypomnijmy nawet gdyby dała wszystkie na doinwestowanie to i tak kwota ta byłaby mniejsza niż pięcioletnie zwolnienie z podatku.
To była historia jednego ze stu najbardziej intratnych wtedy przedsiębiorstw ( i będących marką w świecie), gdzie w przypadku innych wyglądało to podobnie. Odpowiedzialny za to wtedy był rząd Tuska. Ludzie nazwali ich aferałami i w wyborach 93 roku, gdy już był zaporowy próg procentowy, 5 procent, nie weszli do Sejmu. Wtedy Unia Wolności przygarnęła ich pod swoje skrzydła. Jednak już w roku 2000 zaczęła być tworzona Platforma Obywatelska z wielkim szumem i przytupem na czele w Tuskiem, który znowu był świeży, młody, sprawiedliwy i znakomity dla Polski po tych siedmiu latach. Platforma Obywatelska tworzona z drugim, tajnym współpracownikiem służb PRL Olechowskim. I jako listek figowy Płażyński, który oficjalnie zginął w Smoleńsku. A sam Jarosław Kaczyński traktował go (Tuska) i Platformę z atencją, jak i niedługo potem, jak przyszedł rząd PiS z Samoobroną i Ligą Polskich Rodzin bardzo żałował, że nie stworzyli z PO wspólnego rządu i cierpiący się wtedy wydawał bardzo na antenie telewizji jak o tym mówił...
Pamiętajmy też o 800 tysiącach wygnanych po pierwszej Solidarności z kraju, (wygnania pod wodzą przyszywanego Jaruzelskiego, podmianki pod szlachtę Jaruzelskich, przedwojennych dzierżawców ziemiańskiego majątku), w tym elity naukowej i ogólnie patriotów. Jest to większa strata niż gdy by Polska na jakiejś wojnie straciła 300 tysięcy zawodowych żołnierzy i sprzęt za 100 miliardów złotych.
- Druga rzecz z tym związana to potężne bogactwa Polski. Niedawno jakaś specjalizująca się w tym firma zagraniczna ( czemu nie Polska?) stwierdziła, że Polska ma największe na świecie złoża srebra. Nie w stosunku do wielkości kraju, analogicznie do krajów o podobnej powierzchni, tylko w ogóle największe. Istniało to jakiś czas w oficjalnych mediach aż pojawił się artykuł czy artykuły, że to jest przeszacowane. No, jakżeby inaczej!...
Napiszę wam jednak o tym jak uważam, myślę, że wiem, jak to wygląda. Pamiętacie może dawniej jak prorok Grzegorz mówił, że przenoszone są bogactwa z innych krajów do Polski, właśnie złoto, może mówił o srebrze, nie pamiętam. Inne. Że przenoszą je aniołowie.
Uważam, że tak nadal się dzieje i oprócz tego, że przed tym przenoszeniem mieliśmy potężne bogactwa to one się zwiększają przenoszone przez aniołów i to srebro - w każdym razie to, że jest największa ilość na świecie ( bo i wcześniej mieliśmy dużo srebra), czyli większa od Rosji, USA, Kanady czy od kogo jeszcze chcecie - jest skutkiem przeniesienia przez aniołów.
Kto ma temu będzie dodane.
- Sprawa broni termobarycznej.
Mówił Pan Jezus na początku przekazów, że bez niego jako Króla Polski nie pomogą nam żadne bronie, ni broń termobaryczna, no ale jak wyżej.
Gdzieś może koło roku 2008 w czasopiśmie „ Angora” ( nie mylić z Agorą od Wyborczej) ukazał się wywiad sygnowany i na okładce, z tzw tink tankiem zajmującym się uzbrojeniem, który mówił o broni termobarycznej, że Polska może ją mieć i powinna. I że na Bałtyku są miejsca gdzie można ją ukryć ( rozumiem, że chodziło o wody terytorialne Polski) i oni wiedzą jak to zrobić.
Czasopismo to wtedy czytało wtedy około 600 tysięcy osób egzemplarz. Aż 600 tysięcy. Około 300 tysięcy nakładu, reszta rodzina itd. Wywiad był wyróżniony, ogólnie wszyscy go przeczytali. Nie chodzi mi tu oczywiście o tzw zwykłych Kowalskich, ale to też ma znaczenie.
I co było?
Cisza.
Cisza.
Cisza.
Nie spotkałem się do tej pory z jakąkolwiek reakcją na to jakiejkolwiek osoby publicznej, tzw polityka przede wszystkim, wojskowych, innych.
Zamiast tego jakieś wyskakiwanie z bronią atomową, którą my mielibyśmy niby posiadać, na pewno tylko pod publiczkę, tzw pijar, aż wreszcie pojawia się to ostatnio mocniej, czy tylko jako pijar, chyba tak, ale Amerykanie grożą paluszkiem: żadnej broni atomowej w Polsce chroniącej Polskę przed atakiem i odstraszającej nie będzie. Wybijcie to sobie z głowy.
I forma wredna choć oczywiście takie słowa jak piszę nie były ale jak na dyplomację powiedziane było to bardzo ostro i tak to trzeba odczytać. Do tego wszystkiego ta broń atomowa i tak byłaby pod całkowitą kuratelą i decyzyjnością Amerykanów. Broń na naszym terenie.
Więc szelmowska i kretyńska polityka dudów i innych takich, dodatkowo nas ośmieszająca i pytanie czy tylko pod publiczkę, pijar, czy rzeczywiście ktoś może liczył na to.
To jest problem jak głupota i indolencja miesza się ze zdradą, wtedy jeszcze trudniej to rozeznać.
A co do zwykłego Kowalskiego w tej sytuacji, czy może przeciętnego zjadacza chleba także z tytułem naukowym. Nie wiem czy tacy z nich czytywali „Angorę”, ale jacyś zapewne czytali.
Nie chce pisać o sobie, tylko rzecz w tym że ja takie rzeczy pamiętam i tym się chyba różnię od przeciętnego czytelnika choćby z tytułem naukowym. Pamiętam i nie podobała mi się ta cisza, a że teraz nadal mi się nie podoba to już nie ma nawet o czym mówić.
- Inny casus z tym związany, z polską obronnością i polską wojskowością. To już dużo później bo chyba jakieś trzy lata temu na to natrafiłem. Broń innego rodzaju, broń przyszłościowa – elektromagnetyczna.
Tutaj nie będę pisał o zakłóceniach elektroniki za pomocą takiej broni bo i przykład nie tego dotyczy, tylko o jej rodzaju strzelającym pociskami kinetycznymi.
Polega to na tym, dla tych co nie słyszeli, że dzięki elektromagnetyce pocisk można wyrzucić z dużą szybkością, wielokrotnie większą niż normalnie, dzięsięciokrotnie czy może więcej. Pocisk taki nie jest głowicą uzbrojoną, bo z technicznych powodów nie może być, tylko po prostu w uproszczeniu kawałkiem metalu. Pocisk taki jednak ze względu na swoją szybkość ma większą siłę rażenia niż tradycyjny, na przykład pocisk/ nabój z małego działa o grubości dwa i pół centymetra, długości dziesięciu centymetrów.
Młody człowiek, Polak, student z politechniki pracował nad takim działem, znajdując tu nowatorską metodę skutkującą i tym, że działo to byłoby kilka razy tańsze i jego eksploatacja.
Jednak jak na wszystkie badania potrzeba tu pieniędzy. Zrobił co mógł na tym etapie co mogła dać politechnika, zwrócił się do wojskowości. Cisza. Widać było i było mu przykro i był też zdziwiony.
I tak dalej i tak dalej.
///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
ZAPROSZENIE przez Brata Andrzeja Namaszczonego
i związane Słowo z 13 czerwca i 18 czerwca
Ogłoszenie Brata Andrzeja o spotkaniach 22 i 23 czerwca było dane 13 czerwca i było w komentarzach u mnie, jak i potem u „Słomki”
NAMASZCZONY ZAPRASZA NA MODLITWY PRZY KRZYŻU NOWEGO JERUZALEM NA BOŻĄ ŁĄKĘ.
https://youtu.be/7kDl4piZLlM?si=MhCxXtGmYwM0UFvT
Przedostani materiał z tego kanału;
ŚWIADECTWO DUSZY UKRYTEJ PRZY KRZYŻU NOWEGO JERUZALEM NA BOŻEJ ŁĄCE.
https://youtu.be/UKuHGxqhMEw?si=ZcpElFO2WWRO3X6D
I ostatni
PRZEKAZ BOGA OJCA DLA WSPÓLNOTY KRZYŻA NOWEGO JERUZALEM.
https://youtu.be/_DACoqaIDAM?si=SecOm6U1jKMePbgE
(
13 czerwca)
Zapraszam na modlitwy Różańcem Koronnym na Bożą Łąkę w dniach:
- 22 czerwca {sobota} w godz 9,oo- 14,oo. Po
zakończeniu udamy się do Gorejącego Krzaku- Turzyna na Mszę Św-
godz 15,oo
- 23 czerwca {niedziela} w godz 10,oo-
16,oo
Jest potrzeba aby w tym terminie odbyło się to spotkanie.
Powód- to tzw ,,noc świętojańska" i całe zło satanistów i
nie tylko.
Będziemy modlić się też modlitwami z Księgi
Prawdy, a to ze względu na ich ogromną moc {30 krotność}. Z
powodu braku czasu
będziemy modlić się Różańcem Zwykłym i
będziemy na koniec dodawać:
- po pierwszym dziesiątku danej
części- tradycyjnie, czyli ,,O mój Jezu, przebacz nam..., O
Maryjo, bez..."
- po drugim dziesiątku n-r 112 {O łaskę
Zbawienia}
- po trzecim dziesiątku Litania n-r 5 {O zbawienie
tych, którzy są w grzechu śmiertelnym}
- po czwartym dziesiątku
ponownie n-r 112
- po piątym dziesiątku- n-r 43 {Zbaw dusze
podczas Ostrzeżenia}
Pomnóżmy a wyjdzie nam, że każda osoba
modląca się tymi modlitwami będzie wypraszać łaski takie, jakby
jednocześnie modliło się 360 osób- 12x 30 {przy KNJ łaski są
mnożone 12x}
Przygotujmy więc modlitewniki z Ks Prawdy, a gdyby
kto nie miał to jeszcze będą do wzięcia.
Dojazd na Bożą
Łąkę. Jadąc od strony Brańszczyka przez Budy, zaraz w Tuchlinie
za sklepem- jest po prawej- za ok 100m skręcamy w prawo, po ok 100m
za wałem skręcamy w lewo i za niecały kilometr jest ta łąka.
..............
Nasze spotkania, a to ze względu na 12 x krotność. są najmocniejsze na świecie. Zły doskonale o tym wie i robi wszystko, ażeby nie być. Jednak wszystko jest policzone. A do czego zmierzam?
Otóż z moich rachunków wynika, że tak teoretycznie, powalczyliśmy ostatnio o ok 55-60 mln zbawień. Jednak przyszła mi liczba 100 mln. Jednak policzone jest wszystko. I czuwanie nocne przy Krzyżu i wszelki trud gorąca, dojazdu, koszty noclegów. Również policzone jest zaangażowanie i intencja ,,bycia" na modlitwach ale z różnych względów nie spełnionych. Przykładowo jedna siostra przyjechała pociągiem z południa ale w Warszawie źle się poczuła i wróciła do domu. Inni np już byli umówieni na przyjazd z innymi i duchowo przygotowani, ale w ostatniej chwili kierowca odmówił, bo nie mógł przyjechać. Ponadto wielu łączy się duchowo w modlitwie i wykorzystuję 2- krotność, mając na uwadze, że kto łączy się duchowo z KNJ może mieć tę łaskę. A na końcu pragnę przytoczyć obietnicę do Różańca do Boga Ojca. Za każde ,,Ojcze nasz..." jest minimum 10 zbawień, czyli może być duużo więcej. I na koniec to najważniejsze. Otóż tego wszystkiego by nie było, gdyby nie nasza wiara, samozaparcie i ufność. Jesteśmy niejako ELITĄ. Jest to trudne do zrozumienia, ale nakreślę to tak. Jedni są katolikami ale zatrzymali się na poziomie ,,podstawowym", czyli w niedzielę na Mszę, w tygodniu jakaś modlitwa. Inni nieco wyżej, szukają i wybierają mocniejsze modlitwy np Koronka o 15,oo. Jeszcze inni są w grupach modlitewnych, ale są ostrożni i odrzucają jakieś nadzwyczajne misję, itd, a na końcu, na samym szczycie jesteśmy MY. Wybieramy wszystko co najmocniejsze, słuchamy, ufamy i idziemy wciąż do przodu. Idziemy, mimo wciąż nowych i licznych ciężarów u naszych nóg.
.............
Najmocniejszymi
hamulcowymi- słowa te łagodne, a prawda niezwykle bolesna- w/g mnie
są
-PRESJA ZE STRONY najbliższych
- działania duchowieństwa,
a zwłaszcza naszych biskupów i proboszczów.
Podam trzy
przykłady mi znane:
- jedna siostra, duchowo na wyżynach, skarb
na ziemi, już nie widać w niej człowieka a widzi się anioła.
Wszystko przyjmuje, ufa bezgranicznie i tylko walczyć o miliony
zbawień. Porywa i odciąga ją rodzina daleko, daleko i
tylko...prawie z płaczem, tęskni do nas.
- jeden brat, wspinał
się mozolnie po stopniach świętości, osiągnięć. Sięgał już
niemal szczytów, a tu rodzina powiedziała STOP. Jak huknęła na
niego, to jak mały piesek z podkulonym ogonkiem ukrył się w
pieleszach domowych.
- Ostatnio na modlitwach podeszły dwie
kobiety ze wsi. Mówią, że są z nami, że wioska w większości
nas wspiera, ale do modlitwy namówić się nie dały. Mówią tu
wszędzie, że kto do nas dołączy to rozgrzeszenia ksiądz nie da,
a jeszcze i nie pochowa na cmentarzu.
A ze mną to już jest cała
komedyja. Otóż kto mnie spotyka to tak jakby mnie nie widział,
jakbym nie istniał. Księża to zupełnie w większości uważają
mnie za ,,trędowatego", za obłąkanego. Jeden nawet coś mówił
o F- 35
Wiem, że to wszystko dotyczy nas wszystkich, a i jeszcze
dochodzą sprawy finansowe, zdrowotne, niemożność dojazdu itd.
Dlatego też, kto na modlitwy jakoś cudem dotrze, to jest
nieocenionym skarbem i wybrańcem z wybranych. Z Panem Bogiem.
(18 czerwca)
NIECH BĘDZIE POCHWALONY PAN JEZUS CHRYSTUS.
JAKIŚ
CZAS TEMU PEWNA DUSZA UKRYTA MIAŁA SŁOWA OD BOGA OJCA, RÓWNIEŻ I
O MNIE. BYŁY SŁOWA, ŻE NIE MUSZĘ JUŻ KLĘCZEĆ NA HOMILIACH ,,O
NICZYM". W OSTATNIĄ NIEDZIELĘ BYŁ CZYTANY LIST B-PA
ŁOMŻYŃSKIEGO DOKŁADNIE TAKI- W CAŁOŚCI O PIELGRZYMCE NA JASNĄ
GÓRĘ. LUDZIE ZIEWALI, PODSYPIALI, BO TREŚĆ DOTYCZY GARSTECZKI NA
CAŁĄ DIECEZJĘ. SKRZĘTNIE WYKORZYSTAŁEM TĘ ULGĘ I MOGŁEM W
KOŃCU OD WIELU LAT POSIEDZIEĆ NA MSZY ŚW- NA ,,KAZANIU".
JEDNAK KREW ZE ZŁOŚCI MNIE ZALEWAŁA. PODPOWIADAM TEMAT POLSKIM
BISKUPOM- PISZCIE LISTY O WASZEJ OTWARTOŚCI NA ,,LEKARZY I
INŻYNIERÓW", KTÓRYCH POLSKA I WY MACIE PRZYJĄĆ, WY- BO
ZUPEŁNY BRAK SPRZECIWU Z WASZEJ STRONY. BO ŻADNEGO O TYM LISTU. MY,
ZWYKLI KATOLICY MÓWIMY TEMU DOBITNE NIE, NIE I JESZCZE RAZ
NIE.
NAPISZCIE
LISTY, ŻE CHĘTNIE ICH TYSIĄCE, TYSIĄCE DO SWYCH APARTAMENTÓW
PRZYGARNIECIE, WRAZ Z WIKTEM I OPIERUNKIEM BO BRACIOM TRZEBA POMAGAĆ.
JEST DIECEZJI PONAD 40, A WIĘC WIELE TYSIĘCY TYCH TAK ,,CHĘTNYCH
NAS UBOGACAĆ" MOŻECIE PRZYGARNĄĆ. RÓWNIEŻ I CO WIĘKSZE
,,DOMY PARAFIALNE" ZADEKLARUJCIE, BO TAM TEŻ WIELE WOLNEJ
PRZESTRZENI I ,,CHLEBA ZBYTEK". A TEŻ I NA KOŃCU ZACHĘĆCIE
DO PIELGRZYMEK ALE TAK SKROMNIE, ALE ZA TO DOBITNIE. Z PANEM BOGIEM.