Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

A swoją relację ze Mną i z Duchem Świętym oddawajcie Ojcu/ Orędzia Ducha Świętego z lektorem/ Jeszcze o Wyszkowie/ Komentarze Brata Andrzeja i wiedza o niebocentryzmie podana przez niego jako otrzymana z Nieba/ Królowa Elżbieta - Jestem w piekle, jestem demonem/ Aneks do podziękowania/ Czytelniczka przekazów Bożych oskarżona o mowę nienawiści za Słowa Pana Jezusa

 


W październiku 2019 Pan Jezus powiedział: ( w opublikowanym, otrzymanym przeze mnie przekazie).

A swoją relację ze Mną i z Duchem Świętym oddawajcie Ojcu. Z Niego wszystko pochodzi, On wam dał dobrego Jezusa, i Światło Ducha Świętego. I Matkę Bożą - swoje arcydzieło.

Kochajcie Ojca. Syn nie robi niczego czego nie chce Ojciec i Duch Święty nie robi czego nie chce Ojciec.

Wszystko co dałem, daję Ja, moje uniżenie wobec człowieka jak i w tych przekazach, to jest tożsame z Wolą Ojca, bo nie może być inaczej. Nie ma między Nami najmniejszej dysharmonii, ni fałszywej nuty w Naszej Jedności. Jest idealna harmonia, zgoda i miłość. Pełnia, która pulsuje Miłością. Miłością przedwieczną i na wieki wieków.

Bogactwo to My.”

To w odniesieniu do Boga Ojca ze względu na miejsce, w nawiązaniu jeszcze do sierpniowego Święta i nie tylko.

Ci którzy są po raz pierwszy dziwią się, trochę że miejsce jest nazywane Wzgórzem Wyszkowskim, bo na wzgórze nie wygląda, ewentualnie wybrzuszenie terenu. Sądzę, że po zmianach na ziemi, które będą na skutek Gniewu Bożego i burzenia się Ziemi na skutek ludzkich grzechów nastąpi tu zmiana geologiczna i teren wypiętrzony zostanie w górę, już jako konkretne wzgórze.

Analogicznie miejsce w pobliskiej Osuchowej, gdzie będzie dolina Jozafata nie jest żadną obecnie doliną, jest może nieznaczne obniżenie terenu i są wody, rzeczka, stawy wśród zalesień i cichych wiosek. I skoro ma tu być wielka dolina, to tereny te muszą się istotnie obniżyć. Uzupełnię, że to iż w Osuchowej, na tych terenach ma być biblijna dolina Jozafata jest w uznanych przez Kościół Orędziach z 1910 roku, nie pochodzi ze współczesnych przekazów. Ta informacja jest na przyczepionej do krzyża tabliczce znajdującej się w sercu przyszłej doliny Jozafata zawierającej kilka zdań ( a właściwie już obecnej bo dla Boga czas nie istnieje) gdzie siłą rzeczy jest ograniczone miejsce a nie ma jej na stronie Sanktuarium gdzie, jak to w Internecie ilość miejsca jest praktycznie nieograniczona. Oglądałem również program wymitowany w telewizji Trwam ( w internecie), który trwał jak pamiętam około 25 minut gdzie ksiądz kustosz Sanktuarium w Osuchowej jednym słowem nie wspomniał o tym iż tam ma być Dolina Jozafata i Sąd Ostateczny wedle objawień na podstawie których jest kustoszem w tym Sanktuarium.

Podobnie kustosz Sanktuarium w Biłgoraju, miejscu objawień św. Marii Magdaleny zamilcza, ukrywa fakt iż to jedyne publiczne objawienia Marii Magdaleny na świecie. Oczywiście ranga pierwszego jest dużo większa, ale wina jest tego samego rodzaju, idąca w kierunku przykrywania i ukrywania faktu iż wedle tych Bożych Objawień Polska jest czymś więcej w Bożych planach niż tylko jednym katolickim krajem mniej lub więcej, tyle tylko, że mocnym w wierze (dawniej) a obecnie na skutek degrendolady religijnej w krajach katolickich wyróżniającym się mimo wszystko.

Ja to nazwę wprost. To co robisz księże kustoszu Osuchowej i Biłgoraja to jest szelmostwo.

Gniew Boga Ojca nigdy w przyszłości, gdy będzie karał, nie skarci fizycznie księdza, biskupa, kardynała nawet gdyby wypowiadali bluźnierstwa od Ołtarza. Jednak gdyby tak hipotetycznie obaj księża byli ludźmi świeckimi w tych miejscach gdzie są i zarządzali tym czym zarządzają to za tę winę z Biłgoraja gdyby karał go gniew Boga Ojca to miałby okaleczoną, połamaną jedną nogę zaś z Osuchowej obie ręce i nogi (mam podane wewnętrznie). W tym kontekście, cieszcie się po ludzku, że nie jesteście osobami świeckimi.

Dodam, że te braki, czy raczej szelmowskie ukrycia, widziałem rok czy ponad rok temu. Może od tej pory coś się zmieniło, ale osobiście wątpię.


////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Komentarze Brata Andrzeja:  

Te słowa są wstępem do mojego poprzedniego komentarza. Jestem niejako przymuszony więc opiszę o trzech ważnych dniach
-7 09 -Dzień Święty Boga Ojca.Cudowny dzień W Stolicy Świata Wybrani dokonują Egzorcyzmów i Aktów Zawierzeń i Oddania Polski w trzech wymiarach-granicach Panu Bogu ,są ekspiacje za profanację i RÓŻANIEC DO BOGA OJCA w Królowej Katedr [z obietnic-za każde Ojcze...dziesiątki zbawień,czyli ratunek od piekła-czyli cały-50x min 10 suma -min 500] -i jest to NAJPOTĘŻNIEJSZA MODLITWA a ponadto inne obietnice w tym cuda niewyobrażalne]
-8 09.Umiera Królowa
-9 09.Otrzymuję natchnienie -pomoc .Mam od wielu lat problem z układem trawiennym,jest to zespół czynników ale nazwijmy to tak ładnie-encefalopatia wątroby.Ten problem ma prawie każdy na świecie.Jest to temat morze i dziś po natchnieniu nazwałem Matką wszystkich chorób.Po prostu z pewnych przyczyn złe bakterie produkują amoniak i inne trucizny dostają się do krwi a z nią wszędzie, min. do mózgu. Stąd różne problemy - brak siły, chęci do działania, chudnięcie, otyłość prowadząc nawet do śmierci.
Przychodzi pomoc-diagnoza-LAKTULOZA.Popracujecie nad tym tematem to zrozumiecie jak jest to ważne-będziemy silni i sprawni w służbie Bożej. Dawniej ludzie spożywali naturalne produkty, mało przetworzone w tym laktozę-ja bym ją nazwał jako mannę z nieba. Najwięcej jej występuje w mleku matki ,mleku owiec itd, ona tak działa, że reguluje trawienie i wszystko jest jakby pod kontrolą-nie ma zaparć,złych bakterii,organizm jest sprawny i nawet po ciężkim dniu rano się budzi wypoczęty. A jak jest teraz to szkoda słów. Kiedyś wędrowiec jadał skromnie a szedł dniami-Poemat Boga Człowieka,a teraz...
PS. Pamiętajmy o korzeniu się przed Bogiem bo w ten sposób, nawet w domu, pomnażamy moc modlitw. Jest nas garstka, modlących się nie przybywa,a w ten sposób - jest nas jakby w cudowny sposób więcej. W przekazach do Pr. Jadwigi Bóg Ojciec po wielokroć już o tym by się korzyć mówił - bądźmy posłuszni i wymagający od siebie, również klęczmy na Mszach od Krzyża do Krzyża to tak niewiele kosztuje a ratuje dusze a i zło nie ma już łatwego dostępu do nas.

        ...................................

Znów jestem niejako przymuszony ażeby rozwinąć temat:

Dzień siódmy - dzień odpoczynku, dzień poświęcony Bogu .Bóg Ojciec ustanawia go SWOIM DNIEM - dniem ŚWIĘTYM i mamy tak go obchodzić .My w tym dniu w Stolicy Świata dokonujemy Zawierzeń . Na Kopcu Wandy w trakcie Zawierzenia krąży nad nami śmigłowiec, po oddaleniu przylatują trzy orły i krążą nad nami. 

(Uzupełnione później. Niestety. Znakiem są oczywiście orły, natomiast helikopter nie był znakiem a inwigilacją, do tego manifestacją ze strony sił walczących z Bogiem i Polską, manifestacją może konieczną wedle ich rozumienia bowiem okazuje się byliśmy od początku pod obserwacją a potem nie mieli możliwości dotrzeć do nas szybko samochodem i wyglądało jakby stracili trop. Zapewne było też filmowanie z tego helikoptera, czy robienie zdjęć. Elektronika, elektroniką, inwigilacja inwigilacją, ale niestety rola donosiciela jest i będzie zawsze w cenie, rola Judasza gdy bierze udział w świętych rzeczach). 

Dnia ósmego ,co dla mnie oznacza oczywiście wśród innych znaczeń - PYCHĘ i odejście od Boga - tak jakby człowiek chciał stwarzać po swojemu umiera królowa ,96 lat. Lód naszej pychy okrywający świat - co symbolizuje Królestwo Brytyjskie PĘKA i teraz będzie ta szczelina się tylko powiększać.
Dnia dziewiątego - co dla mnie wśród innych oznacza zwycięstwo-przychodzi diagnoza – laktoza - czyli to mleko matki-manna cudowna - ratująca izraelitów a nas z niemocy ciała a i ducha zarazem. Myślę, że te trzy dni są przełomowe i wchodzimy w czas gwałtownych zmian. Jednak od nas będzie wymagane niewyobrażalne samozaparcie się w PEŁNIENIU WOLI BOŻEJ tak by nastąpił dzień dziesiąty a jednocześnie jakby na nowo dzień siódmy - czyli NOWY RAJ. Polska jako Nowe Jeruzalem - jesteśmy niejako siłą, która będzie szczelinę w krze pychy powiększać aż do całkowitego roztopienia lodu .Z tym wszystkim w cudowny sposób wpisuje się KRZYŻ NOWEGO JERUZALEM, z Gorejącym Krzakiem na czele.
I tu teraz muszę napisać : Bóg Ojciec zaprosił na 21 08 na Procesję – dlaczego?. Wiem, że procesja jest ważna ale chodziło o coś większego i WAŻNIEJSZEGO aniżeli jedna dodatkowa procesja więcej. Miałem podane, że po procesji mamy się udać ok 15 km do WPŁYWU TUCHEŁKI DO rz . BUG
i tam dokonać narodzenia tego wybranego miejsca dla KULTU BOŻEGO- TO MIEJSCE JEST SYMBOLEM JESZCZE NA TEJ STAREJ ZIEMI NOWEGO RAJU. Jest symbolicznym połączeniem nas naszych ciał i naszych dusz-czytaj moje Świadectwo z 21 01 22r-z Bogiem Ojcem.I tak się stało . Zawierzyliśmy tam to miejsce i na dzień dzisiejszy mogę rzec za Prymasem Tysiąclecia: kto ma kłopoty niech jedzie nie tylko do Prostyni ale również i do Wpływu Tuchełki do rz. Bug. Mam odczucie, że to miejsce jest pod szczególnym władaniem OPATRZNOŚCI BOŻEJ.I chociaż tam w tej chwili jest tylko natura - oprócz brzozowego przez nas postawionego krzyża-w przyszłości ma być świątynia
W tym wszystkim jest taka SYMBOLIKA a jednocześnie i diagnoza i Droga, że tego już zmarnować nie możemy. Żartując bierzmy LAKTULOZĘ i do przodu.

PS Dnia 22 08 czyli po zawierzeniu tego wybranego miejsca gdy zbliżała się 15-ta miałem, będąc w domu i doznając wstrętu do modlitwy, podane aby udać się na to miejsce.Tam modliłem się z takim ukojeniem a jednocześnie głębią jakiego w życiu wcześniej nie doznałem - przy tym polecając Bogu biednych na duszy i ciele tamtędy przechodzących ludzi, którzy kręcili głowami widząc mnie leżącego krzyżem. ŁASKA BOŻA JUŻ TAM DZIAŁA i zachęcam do modlitwy w tym symbolizującym NOWY RAJ miejscu.

    .…...................................................................................................................................................

Dzisiaj jest dziesiąty tego m-ca-a więc jak już wiemy jakby dzień Nowego Raju, który przychodzi po zwycięstwie dnia dziewiątego i pragnę napisać o rzeczy tak doniosłej, właśnie w tym dniu bo tak to układa Opatrzność, że dla mnie osobiście jest to pod względem ważności jako DRUGIE I TRZECIE po Chrzcie Polski.
-13 07 22r-Bóg Ojciec zawiera z nami Przymierze.
Zawiera w Gorejącym Krzaku-w miejscu Rany Prawej Ręki Pana Jezusa-na Krzyżu Nowego Jeruzalem.Miejsce to jest Tronem i Miłości ,i Jakby Decyzyjnym Centrum Świata-bo jest Ręką Stwarzającą i Tworzącą wciąż na Nowo.Przymierze więc zostało zawarte Tu właśnie Tu.
 
Zawarte z kim? Odpowiedź może być tylko jedna -z Ludem Bożym ,w którym już Króluje Królestwo Boże Nowego Jeruzalem i którzy są tego świadomi.
-21 08 22r- miejsce wpływu TUCHEŁKI do rz BUG-ok. godz 14- 15tej Wybrani z Wybranych dokonują ODPOWIEDZI na Przymierze z 13 07 poprzez Akt Zawierzenia i Oddania Polski w trzech granicach-wymiarach Panu Bogu,a także Matce Bożej i Św Józefowi.
Miałem podane, że w tym czasie jest dokonywana Uroczystość w Niebie w tej intencji, wraz ze Mszą Św pod przewodnictwem Św Jana Pawła II. Niestety u nas skromnie.
Zauważmy, Opatrzność tak prowadziła, że nasza odpowiedż dokonała się w tym zupełnie nieznanym, dziewiczym jakby powstającym z martwych, z grobu zapomnienia miejscu -miejscu symbolizującym Nowy Raj [ patrz moje Świadectwo z 21 01 22r-tutaj lub na grupabogaojca]
To wszystko było mi wcześniej podane co robić - moja zasługa -to moja nieudolność i słabość.I teraz co dalej- zastanówmy się wspólnie bo jest to zbyt ważne ażeby to zlekceważyć albo pomniejszyć ?
PS Odległości:
-Osuchowa-Gorejący Krzak - 21 km [ tego dnia odpowiedż]
-Gorejący Krzak-Symb. Miejsce N.Raju Tuchełka-Bug- 13 km [Przymierze ]

-Tuchełka Bug- Osuchowa -10 km [dziesiątka-Nowy Raj]


....................................

Miałem na poprzednim wpisie zakończyć ale przed chwilą Matka Boża :           PODAJ TO JAK NAJSZYBCIEJ

A więc podaję:
-11 dzień bo taki dziś wypada symbolizuje w moich rozważaniach niejako         zakończenie ŚWIATA czyli koniec Nowego Raju [1000 lat] i połączenie z Bogiem i właśnie dziś mam podać-ujawnić tajemnicę by niejako dopiąć to wszystko.Miałem podać ją wcześniej-jako nagrodę na zakończenie wspólnych z Pr Cyprianem Zawierzeń-wiosennych. Prorok nie mógł więc dokonałem sam, ale nagroda i tak była.Pamiętacie Słowa Ducha Św o tym co skrywa kopiec Wandy? .A teraz w nagrodę ujawniam tą główną:
Żyjemy jak wiemy wewnątrz planety -Ziemi, nad nami jest księżyc, słońce i Niebo , i świecą gwiazdy ,które są widoczne w bezchmurne noce-dlaczego? One są po prostu odbiciem Wszechświata zewnętrznego otaczającego naszą planetę WPADAJĄCEGO POPRZEZ OTWORY NA BIEGUNACH A ODBITEGO NA SZKLE NIEBA. I mimo, że żyjemy wewnątrz to DOBRY BÓG daje nam w doskonały sposób poznać to co jest na zewnątrz Ziemi .
 
Niech będzie wszelka Cześć i Uwielbienie Panu Bogu, Cześć Matce Bożej i Św Józefowi i wszelkie nasze staranie o zbawienie nas samych i naszych bliżnich”.


Komentarz mój (C.P) :

( Do czasu opublikowania trochę się przeleżał komentarz dotyczący królowej Elżbiety bo był pisany w czasie jeszcze celebracji pogrzebowych. Piszę o tym bo gdyby był pisany wczoraj lub dzisiaj to zapewne odniesień do niej by nie było lub byłyby skromniejsze, wtedy jednak zapewne nie mielibyśmy głosu z piekła, głosu samej królowej.

Co do śmierci królowej Elżbiety to oczywiście odnotowałem to mając reakcje wymiotne na celebrację tego przez polskojęzyczne media, zwłaszcza w związku z nachalnym przez ostatnie lata, reklamowaniem tego rodu. W pierwszej chwili myślałem, że śmierć w wieku 96 lat dokładnie to ich masońska, iluminacka symbolika, czyli królowej musiano by skrócić życie jako ofiarę dla szatana, ale szybko zrozumiałem, że nie jest to możliwe i jest wbrew ich zamysłom. Owszem takie ofiary składają z ludzi, którzy oddali się szatanowi i nawet są to ludzie znani: postacie showbiznesu na przykład, ale nie o takiej randze i tak zasłużonej dla zła i nie z tych którzy są z pokolenia na pokolenie, z kultami przeniesionymi do dzisiaj ze starożytnego Egiptu i Babilonu, tylko niejako nuworyszom, którzy stali się sławni i bogaci a ich przodkowie nigdy nie mieli nic wspólnego z tajną wiedzą.

Jest to główna rodzina arystokratyczna, niejako sztandar starożytnych kultów demonicznych, starożytnej wiedzy i gnozy i nie z niej składa się ofiary chyba, że się sprzeciwi, zechce dać opór złu, coś powiedzieć, pokazać, jak księżna Diana, wtedy zostanie zgnieciona rytualnie, do tego z utratą godności po śmierci, wmanewrowana w fikcyjnego kochanka i z nim ponosząca „zasłużoną” śmierć, zgodnie do tego z anglosaskim purytanizmem.

Zatem ta śmierć, ta liczba musiała pomieszać im szyki. Do tego jak podano królowa zmarła nagle, jeszcze poprzedniego dnia była na nogach. Zatem jest bardzo prawdopodobne iż to na skutek zawierzenia w mieście świata, mieście świata kontra trzy miasta, trzy władztwa z egipskimi fallicznymi obeliskami. City of London z egipskim starożytnym obeliskiem (eksterytorialna enklawa w Londynie) na podobnych zasadach Watykan z egipskim starożytnym obeliskiem na placu św. Piotra. I Waszyngton z podobnie eksterytorialnym miejscem z Białym Domem i przyległościami i podobnież obeliskiem podobnym do tamtych ( tu nie pamiętam czy również starożytnym czy wykonanym w bliskich nam czasach).

Przypomnę iż 96 znaczy śmierć w okultystycznej wiedzy a 69 życie, czyli 96 tzw. odwrócone tao. Dlatego w „Smoleńsku” była liczba 96 jako mniemana liczba ofiar – śmierć dla Polaków, potem w kontrze główne uroczystości żydowskie w Auschwitz w 69 rocznicę a nie w 70- tą czyli śmierć dla Gojów – Polaków, życie dla Żydów.

Tak samo mamy rozpoczęcie oficjalnej historii chrześcijańskiej naszego kraju od roku 966 gdzie mamy liczbę 96 czyli okultystycznie śmiercią sygnuje się nasze początki, oficjalny początek, gdzie nie ma żadnego dokumentu ani dowodu na chrzest Polski właśnie w tym roku. Zresztą częściowy chrzest Polski, czy raczej chrzty miały miejsce już wcześniej, nawet już sto lat wcześniej w rycie greckim, ale i rzymskim a sam Mieszko (Mieczysław lub także Męsko) dokonał najpierw chrztu Polski w rycie greckim o czym świadczą i fundamenty kościołów pod najstarszymi kościołami. Te wybudowano na zburzonych świątyniach prawosławnych.

Wracając do początku myśli ta ingerencja Boża zważając na to gdzie dokonano zawierzenia i kto tego dokonał jest oczywiście możliwa. Królowa Elżbieta oprócz tego, że była oficjalnym zwornikiem czy symbolem światowej masonerii to reprezentowała Anglię, która nam szkodziła i szkodzi a problem jest tu taki iż jest to dla Polaków ukryte: Są Niemcy, Rosja. Według tego co można zobaczyć szkodzi nam od siedemnastego wieku, najpierw popierając ukraińską dywersję przeciw Rzeczpospolitej ze swoim agentem Krzywonosem – Cameronem, Szkotem ( a może to był chazar robiący za Szkota)wykazującym się wyjątkowym okrucieństwem wobec polskiej ludności cywilnej, zwłaszcza szlachty i nie tylko polskiej i potem czasie rozbiorów i później. To Anglicy byli wielkimi przeciwnikami tego aby ziemie które należały do drugiej Rzeczpospolitej a obecnie wchodzą w skład ukraińskiego tworu zostały w Polsce, a nawet wedle linii Curzona pewna część dzisiejszych ziem na wschodzie nienależałaby do Polski.

Faktycznym pomysłodawcą tej linii granicznej nie miałby jednak być lord Curzon tylko ekspert do spraw Europy Środkowo – Wschodniej w brytyjskim ministerstwie spraw zagranicznych Lewis Bernstein Namier pochodzenia a jakże żydowskiego do tego wywodzącego się z Polski. Wreszcie teraz jak Anglia do spółki z USA wrabia nas w biedę przez dawanie kasy na wszelkiego typu rzeczy ukraińskie i u nas w kraju i na zewnątrz i w atak Rosji to wiemy.

Rodzina angielska to nie jest jednak rodzina anglosaska z pochodzenia choć już sama nazwa Anglosasi przypomina nam o Anglach i Sasach którzy wedle podawanej narracji mieli się zmieszać w jeden naród w Anglii, już na miejscu podbiwszy miejscową ludność. Sasi to dla nas oczywiste, że Niemcy, wszak nawet zasiadali na naszym tronie. Była to dynastia Wettinów, która mocno przyczyniła się do upadku Polski. Żeby było śmieszniej ta dynastia Wettinów, jej odnogi rozprzestrzeniały się po całej Europie obejmując trony w różnych krajach. I ta „wspaniała” angielska dynastia Windsor jeszcze do pierwszej wojny nazywała się Saxo – Coburg (Sachsen - Coburg) była rodziną niemiecką z dynastii Wettinów właśnie. Nazwisko zmieniono na Windsor w czasie I wojny światowej gdy Anglia była wstanie wojny z Niemcami i nie wypadało aby król angielski w tej sytuacji miał niemieckie nazwisko

Zawsze dawnymi czasy widziałem w tej królowej Elżbiecie zwłaszcza coś niemieckiego i nie wiedziałem wtedy o co chodzi. Oczywiście Anglicy w ogóle to z pochodzenia Niemcy, może też z domieszką skandynawską, ale różnica w wyglądzie pomiędzy na przykład lady Dianą, Angielką ze starej arystokratycznej rodziny a tą królową była istotna. Teraz jednak myślę, że nie tylko to. Już jakiś czas temu tknęło mnie a teraz widzę w niej krew żydowską. Czy ów książę Harry ze swoją brodą to jakieś aluzje? Więc Niemra z krwią żydowską.

Bawaria z której pochodzi ta odnoga Wettinów to miejsce charakterystyczne gdy idzie o kwestie żydowskie. Żydzi tam częściej niż gdzie indziej przechodzili na katolicyzm jak ich przyciskano a potem wracali do żydostwa. Jeśli chodzi o rody królewskie to z takiego zażydzonego rodu był nasz nieszczęsny dla Polski ostatni król Stanisław Poniatowski. Na jednym z najbardziej znanych jego portretów, zwłaszcza gdy zobaczy się go na żywo, w galerii, można te cechy rozpoznać. Zażydzenie po Tekli Łabęckiej jak pamiętam, bogaczach żydowskich, przechrztach.

Teraz gdy tyle trąbiono o tej śmierci, ale i wcześniej zwłaszcza ostatni czas ciągle o tej iluminackiej rodzinie królewskiej na onetach choćby gdzie ludzie w Polsce, plotkarsko nawet niespecjalnie to interesowało z niechęcią pomyślałem o niej: „ zimna ( tu określenie „żony psa”) i usłyszałem od niej wewnętrznie: „ Jestem w piekle”. To mnie nie zdziwiło, ale ostudziło ten mój wewnętrzny akt niechęci no bo niezręcznie mieć taki w stosunku do kogoś kto trafił do piekła a poza tym nie chcę mieć nic wspólnego z istotami stamtąd. Zdziwił mnie jednak spokój z jakim to zostało wypowiedziane. Zapewne dla tego dostałem jeszcze uzupełnienie: „ Jestem demonem”. Są tacy z z tych którzy tam trafiają, którzy dostają jakby specjalną kategorię, stają się demonami. Takim największym demonem jest Judasz.


Pytanie do Brata Andrzeja co do kwestii niebocentrycznej.

Andrzej wedle tego co nam przekazuje od Matki Bożej i że miał podać to jak najszybciej: Gwiazdy są projekcją Wszechświata na zewnątrz. Czyli co, na zewnątrz Ziemi jest Wszechświat z mgławicami i realnymi gwiazdami które czym są? Tak jak nam mówi nauka? Na zewnątrz Ziemi miała być biblijna otchłań. To otchłań, taki kosmos jak nam mówią? Czyli okłamują nas inaczej jak wydawało się do tej pory, gwiady jednak istnieją i wszechświat o jakim nam opowiadają tyle że na zewnątrz Ziemi. A w nim inne istoty?

Wynika z tego, że z zewnątrz może w Ziemię walnąć asteroida i my tego nie będziemy widzieć chyba że projekcja nam pokaże? Chyba, że wceluje dokładnie w otwór na biegunie jak Luke Skywalker bombą w wykryty punkt na Gwieździe Śmierci w „Gwiezdnych wojnach”. Ale jeśli ta asteroida uderzy z zewnątrz to wywoła wstrząs całej kuli ziemskiej, tym samym jednak ponieważ nasze niebo jest w środku i w środku Ziemi Pałac Boga Ojca wywoła wstrząs Pałacu Boga Ojca?

Dziwne to dosyć...

////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Czytelniczka przekazów Bożych prawdopodobnie oskarżona o mowę nienawiści za Słowa Pana Jezusa.


Przepraszam Panią Bernadetę, że piszę „prawdopodobnie” bo muszę mieć wszystko czarno na białym – wezwanie z policji z paragrafem i inne rzeczy. Nie, że nie wierzę, bo wierzę, ale muszę mieć wszystko czarno na białym a diabeł lubi mieszać. Ale to już między nami. Wtedy poświęcę na to osobny wpis i napiszę też czego oczekuję od czytelników.


Zatem wedle tego co przekazała Pani Bernadeta została oskarżona o ”mowę nienawiści” za Słowa Pana Jezusa, przez znany tzw Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i ksenofobicznych, dotyczące Ukraińców.


Sprawa trafiła na policję i Pani Bernadeta została wezwana i była przesłuchiwana. Wzięto nawet od niej odciski palców, co do kwietnia ubiegłego roku było tylko w przypadkach „podejrzeń” poważnych przestępstw. Sprawa trafiła do prokuratury.


Były to Słowa Pana Jezusa z Orędzia z sierpnia 2019.

( ..) „Ukraińcy to szczep dziki i bezwględny. Szkodzili Polsce i będą szkodzić w jej granicach”. Nie wiem dokładnie za które jeszcze z tego przekazu. Nie wiedziałem tego wpisu na faceboku ni kopii.


Dodam że miałem ponaglenie w lipcu tego roku aby te rzeczy, które mówił Pan Jezus, o tych co wbiją nam nóż w plecy zacytować, to co było w roku 2019, szczególnie z jesieni. Niestety z powodu pewnych swoich ograniczeń wtedy nie dałem.

Jasne jest, że pętla się zacieśnia i chodziło chyba też o to by to dać i nie wracać, nie cytować ponownie na blogu bo też chodzi o to aby blog trwał jak najdłużej, tyle ile trzeba. Potem będzie książka i też wiemy że w pewnym momencie już w ogóle nie będziemy korzystać z internetu.

Oczywiście sprawa oskarżenia kogoś za Słowa Pana Jezusa to rzecz osobna i musi być nagłośniona.

Uzupełnić należy, że P. Bernadeta nie wzięła Słów Pana Jezusa w cytat i w związku z tym rozumiem, że policja jak i ten antypolski ośrodek potraktowali to jako Słowa własne pani Bernadety i jak też przekazała nie mówiła iż są to Słowa Pana Jezusa z tego powodu aby mi nie robić kłopotu i aby nie trafić do psychiatryka.

Dodam jeszcze, że proszę o powściągliwość tutaj w komentarzach. Powściągliwość nie w ocenianiu policjantów, prokuratury czy tego antypolskiego od zawsze centrum monitorowania rasizmu etc.. tylko wobec P. Bernadety aby jej nie sprawić przykrości.


////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////



Tutaj podaję link do nagrania wobec apelu Ducha Świętego o to aby były nagrane Jego przekazy od marca 2022, które otrzymywałem.

Słabo. Zgłosił się do mnie jeden tylko czytelnik i nagrał kompletnie już Orędzia od Ducha Świętego. 

Oto link:

https://www.youtube.com/channel/UCdpo1qo5F0by1O_RS0vktmA/videos

Do całego kanału. Nagranych sześć przekazów. Lektorowi i autorowi filmów i kanału podwójne Bóg zapłać.

Dodatkowo jest to osoba, której dużo zawdzięczam gdy idzie o utrzymanie mej Drogi Bożej. Zatem po staremu, jedni są bardzo hojni i dodatkowo jeszcze chcą się udzielać, garstka się udziela, inni nic. A jak do znudzenia powtarzam od tych którzy utrzymują moją Drogę Bożą nie oczekuję niczego więcej i powinni udzielać się inni.


Jest jeszcze czytelniczka, która nie skontaktowała się ze mną a znalazł je, jej vlog lektor nagranego przekazu gdzie też nagrała i czasowo zapewne jest to pod wpływem Słów Ducha Świętego.


https://www.youtube.com/user/MrDrop26/videos

/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Srebro.


Tematów jest dużo, ale tylko przy okazji niedawnego przypomnienia o srebrze sprostuję swą dawniejszą pomyłkę i nawiąże do tego, bo sezon przeziebień przez zimno zaczął się wyjątkowo wcześnie, a przynajmniej trzeba na przeziebienia bardziej niż zwykle uważać i się uodparniać.

Zatem pisałem o srebrze ( srebrnej monecie jednouncjowej czyli około trzy deko i jeden gram) , którą dajemy na noc do szklanki wody. Nic to nie kosztuje a ja uważam i odczuwam, że pomaga. Zresztą srebro może zabijać nie tylko wirusy i bakterie przeziebienia. Nie oznacza to, że to nas uchroni radykalnie, ale pomaga.

Jednak napisałem iż jednoucjowa moneta srebrna (krugerrand) nie nadaje się bo jest pokryta cienką warstwą miedzi. Jest pokryta miedzią, ale złota moneta, złoty krugerrand. Srebrna jest czystym srebrem, bez żadnej domieszki i żadnej otoczki.

Nikt nie sprostował mojej omyłki. Słabiutko kochani...


Winno to być czyste srebro dlatego na przykład srebrna łyżeczka może mieć domieszkę innego metalu a to z powodu potrzebnej twardości i srebra będzie na przykład 80 procent. Dlatego jeśli włożymy taką łyżeczkę do wody to efekt będzie słabszy, poza tym do wody może dostawać się inny metal, który niekoniecznie jest nam potrzebny.


Druga uwaga odnośnie srebra. Jeśli srebro zaczęłoby spadać, jego wartość nie należy panikować. Może tak być bowiem, ale tylko przez pewien, dość krótki czas. W przypadku wojny czy dużej zapaści gospodarczej na świecie. Bowiem połowa srebra jest używana w przemyśle. Gdy przemysł staje wartość srebra spada. To jednak przez krótki czas i srebro potem znowu „ odbije”.



///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////



Podziękowanie i uzupełnienie – pożegnanie lata


Napisałem ostatnio w podziękowaniu „zwłaszcza tym co przez ostatnie miesiące”. Oczywiście, sens jest taki, że na bieżaco, teraz bieżąco, teraz po prostu.

A im dłużej to trwa tym bardziej jestem wdzięczny. To do czasu Oświecenia Sumień jak Bóg zechce, potem będzie inaczej.


Pisałem, że nienaruszalne koszty comiesięczne spadły.

Wydatki są oczywiście nadal duże. Ja niczego nie oczekuję, ale wydatki są jaki są. Nadal są wyjazdowe w Bożych sprawach. Ostatnio zaś nieco ponad tysiąc złotych kosztował pewien zaległy a niezbędny wydatek.

Przy okazji zdjęć, które poniżej, chcę podziękować moim dobrodziejkom i dobrodziejom za ostatni swój wyjazd, wypoczynek nad morzem o którym wspominał Duch Święty, który mam przecież dzięki wybranej, ale hojnej garstce. Bity pobyt trwał 9 dni ( 10 noclegów), ale sam wypoczynek tak jak zapowiedział Duch Święty trwał dokładnie siedem dni. Dwa dni były na wyjazdy stamtąd i na działanie w Bożej sprawie. Przy okazji wyjazdów ciut morza liznąłem, ale niewiele no i przede wszystkim nie był tam klimat uzdrowiskowy.


Gdy Duch Święty naglił na ten wyjazd w swojej łaskawości, myślałem, że jak nawet nie pojadę teraz nic się nie stanie. W pięknym, słonecznym wrześniu mogę pojechać na tydzień w góry a tam też jest dużo jodu. Figa z makiem okazałoby się. Widzimy jaki jest wrzesień.

Przy okazji sprawa gotówki i pieniędzy bezgotówkowych. Miałem gotówkę przeznaczoną na cały pobyt, ale okazało się iż w końcówce potrzebuję trochę jeszcze, niewiele. I tutaj się zrobił psikus. Dziwny błąd systemu okazało się. ( Potem zostało to naprawione). Gdybym nie miał gotówki na cały czas ładnie bym wyglądał. Wróciłem więc na styk co do złotówki włącznie z biletem na który starczyło co do złotówki, miałem jednak co potrzebne na drogę do jedzenia i picia choć wcześniej sądziłem, że będę miał dodatkowe środki.


A oto zdjęcia, wykonane zresztą słabszym aparatem niż ostatnio, to znaczy w lecie 2020. 

Więc taki aneks do roku 2020 i zdjęć wtedy.

Teraz tylko błękit, który mi się kojarzy z Duchem Świętym. Duch Święty to „ocean”. Jak widzimy Bałtyk ( a raczej Morze Kodańskie, lub Sarmackie) może być jak Atlantyk. Był to ostatni dzień upalnej pogody, sobota 27 sierpnia. Zdjęcia zrobione podczas 50 - minutowego rejsu, z pokładu statku. (Zdjęcie możemy powiększyć przez kliknięcie).




 





Pouczenie Ducha Świętego 15 sierpnia, 20 sierpnia 2022 i Matki Bożej 3/4 września 2022. (Pouczenia osobiste, do upublicznienia). Pierwsze i ostatnie pouczenia Ducha Świętego i Matki Bożej na temat najbliższej osoby otrzymującego przekazy/ Podziękowanie

 

Podziękowanie:


Wielkie i serdeczne Bóg zapłać tym wszystkim, dzięki którym z Woli Jezusa, natchnieniu Ducha Świętego i akceptacji Boga Ojca mogę nadal funkcjonować egzystencjalnie nie wykonując pracy zarobkowej i mogąc zajmować się tylko sprawami Bożymi. Wszystkim od początku, a oczywiście zwłaszcza tym co przez ostatnie miesiące. Wszystkim wedle hojności, z mojej strony, ale Pan Bóg wie tylko co kto może, ja nie mam takiej wiedzy.


Z Woli Ducha Świętego moje niezbywalne comiesięczne koszty zmniejszyły się o połowę. O połowę, ale wszystko idzie w górę i zaraz ten koszt zwiększył się o niedużą w stosunku do całości kwotę, ale jednak i jeszcze pójdzie w górę. Jednakże o ile koszty będą w granicach jakiegoś rozsądku i Duch Święty na nie pozwoli to winno to być istotnie mniej niż było.

Zaiste, gdyby nie ta zmiana to bym nie mógł teraz opłacić tego co w moim przypadku niezbędne a co było naprawdę dużą kwotą jak na kieszeń przeciętnego Polaka.

Jak widzicie jest tu ścisłe działanie Boże – dostaję wedle potrzeb i tak było od początku. Teraz moje potrzeby są mniejsze, te nienaruszalne comiesięczne i dostałem mniej a przecież moje dobrodziejki i moi dobrodzieje nie wiedzieli o tym.

Koszty musiały być zmniejszone, bo co się dzieje wiemy ( choć nie tylko z powodu ściśle finansowego) a przecież niektórzy muszą kupić opał na zimę i płacić 3 tys, czy pięć nawet? za tonę gdy na tamten sezon było to tysiąc. Trudno nawet komentować to bandyckie szelmostwo wobec Polaków gdy węgiel wywożony jest z Polski za granicę i na Ukrainie można go kupić nawet za 500 zł na nasze a w Czechach za tysiąc.


Wielkie Bóg zapłać raz jeszcze. Za darczyńców zamawiam msze i przypominam o nich Panu Jezusowi najczęściej jak pamiętam. Zwykle robię to codziennie.

Nikogo nie pomijąjąc, w tym wpisie chcę szczególnie podziękować dwóm paniom, których imiona wymieniałem dawniej ze względu na brak kontaktu mailowego Pani Ewie i Pani Joannie, które od lat comiesięczną, niemałą, jednakową kwotą (jakby się umówiły) wspierają moją drogę.

( Dodam iż już od dawna nie potwierdzałem przekazów, nikogo zatem nie pomijałem w korespondencji mailowej). Myślę także o ponowieniu indywidualnych mszy za dobrodziejki i dobrodziei jak było w roku 2020 jeśli środki pozwolą. Wtedy będę o nich informował mailowo i imionami tych którym nie mam maila na blogu.


C.P.


15 sierpnia

00:08


Zapisz

- Mówi Duch Święty

:)

Lękałeś się ostrych słów. Jednakże jak trafiłeś dzisiaj „przypadkiem” ( u schyłku dnia) do Matki Bożej która się uśmiecha i Ja Duch Święty uśmiecham się.

Jesteś chory < oczywiście nie chodzi tu o gardło C.P>, dziecko i musisz odpocząć. Musisz odpocząć tam gdzie jest dobry klimat bo cały czas szwankuje Ci gardło i teraz także. Jutro < czyli już dzisiaj, ale tak jak to było często określane u Pana Jezusa: Jutro, czyli po położeniu się spać C.P.> pojedziesz tam gdzie teraz myślisz, do Matki Bożej Częstochowskiej na 15 sierpnia, ale zaraz możliwie najszybciej nad morze.

- A zawierzenia Duchu Święty?

- Będziesz zawierzał nad morzem.


To Ja, Duch Święty, bądź (tego) pewien. Przecież udzielałem Ci już rad w sprawach codziennych. Czynię tak i teraz.

- A zawierzenie w Turzynie?

- Nie będziesz na nim.

- Chwała Tobie Boże Duchu Święty. Może to jednak byłoby potrzebne?

- Byłeś w Święto Boga Ojca.

- Tak, Duchu Święty.

Dziękuję Duchu Święty, że tak o mnie dbasz.

-:)

Jesteś bez wypoczynku od listopada tamtego roku. Należy
Ci się, ale przede wszystkim nie możesz bez niego funkcjonować. Chociaż tydzień, więcej nie uda Ci się.

- Tak, Duchu Święty.

Dziękuję promienny Panie za pouczenie w sprawach codziennych.

- :)


//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


10.03



20 sierpnia

( Słowa Ducha Świętego).

Zapisz :)

:) Moje ( biedne) dziecko. Mama Twoja daje Ci dodatkowy krzyż, którego nie potrafisz udźwignąć w sposób godny. Jest prawdą iż nie może podnosić głosu, rugać Cię i tym podobne oraz denerwować się z byle powodu i kierować tego przeciw Tobie jawnie to okazując.

Ty zaś nie potrafisz okazać cierpliwości i przejść ponad tym co jest trudne a co jest od wcześniejszych czasów.

Twoja mama powinna cieszyć się tym co jest, Twoją wielką i po ludzku niewiarygodną misją, tym iż może być cały czas przy Tobie, (co się zmieniło). Jednak bez swej celowej winy, ale lekceważy to, jak i lekceważy Ciebie. Oczywiście zaprzeczy temu, że lekceważy Ciebie. Ważne są czyny. Słowa nie wystarczają.

Ty chcesz się zmieniać dla Boga. Twoja mama nie stara się walczyć ze sobą w ramach waszych relacji. Jesteście rodziną. Ty, Twoja mama i Twój ojciec oczyszczający się w czyśćcu, zbawiony, który wraz z Bogiem będzie się wiecznie radował na miarę tego co osiągnął na ziemi, lecz nie odczuje braku i to będzie jego maksymalne szczęście z Bogiem jakie mogłaby jego dusza znieść. Nie masz teraz innej.

To mieszkanie jest święte.

Nie ma być awantur.

Twoja mama niech będzie spokojna nawet gdyby działy się trudne rzeczy i były braki. Tak nie jest a ona jest jak histeryczna żona ( tak się zachowuje) nie jak mama.

Nie ma do tego prawa ani powodu.

Nie jesteś na jej zawołanie, jak mówił dawniej Jezus. Pan chciał abyś wypoczął i brakowało do tego kwadransa. Ona nie potrafiła uruchomić pralki, nowej dla niej ( choć jej pokazałeś wczoraj), a nie potrafiła bo brakuje jej cierpliwości. Podnosiła głos gdy Ty nie chciałeś w jednej chwili "przytuptać" do niej jak grzeczny, mały Krzysio :) ( Uśmiech połączony z gniewem). Tak trzeba rzec.

To co się stało potem Tobie sprawia też wielką przykrość i rozbija Cię, jak to nazywacie.

W ogóle nie powinna była prać nawet jak odczuwała brak czystych rzeczy, bo Ty masz wyjazd na skromne wakacje, czego dla Ciebie chciałem i Twoje rzeczy są pierwsze a za chwilę nastawiłbyś swoje pranie.

Słowa Jezusa w stosunku do Twojej mamy, o niej nadal są w s z y s t k i e aktualne. Jak i Słowa Jezusa do Ciebie. Tak, pewne rzeczy się zmieniają, lecz tylko niektóre, zaś Twoja mama nie ma ani takiego zadania ani przywilejów. Jezus dawno nie wspominał o niej jak(o) o matce proroka. I to wtedy gdy jeszcze były stałe przekazy. Niechaj rozumie dlaczego Jezus przestał to czynić i do tego nie wrócił.



Teraz już nie ma czasu. Nie są Wolą Bożą dopusty ze strony Twej mamy wynikające z jej cech charakteru i tego, że nie chce i nie potrafi się powstrzymać przed podniesieniem głosu i wymuszaniu na Tobie czegokolwiek zaraz, gdy jesteś w mieszkaniu.

Twoja reakcja oczywiście nie powinna mieć miejsca, lecz po ludzku jest dopuszczalna. Gdyby Twoja mama zachowywała się godnie to by jej nie było.

Teraz jest Ci źle jak nie jest nigdy z powodu żadnej osoby.

A ja tego nie chcę.

Czas jest krótki. Pragniesz się doskonalić z każdym swym oddechem i wypełniać Mną. Nie może swym zachowaniem i brakiem powściągliwości utrudniać Ci tego Twoja mama. Są Łaski dla Ciebie, które przecież mogą być nie tak mocne gdy nie przyjmiesz ich w pełni. A nie przyjmiesz w pełni ze względu na mamę gdy sytuacje jak ta i podobne będą się powtarzać. Oczywiście, możesz też nie przyjąć ( w pełni) ze względu siebie lecz Ty za to odpowiadasz. Jesteś zaś zwolniony z winy.

Twoja mama dostała coś (dobrego) czego się nie spodziewała, komfort i spokój na ostatnie lata życia, zaś przede wszystkim radość z powodu Twojej misji i jak zostałeś potraktowany przez Boga. Uczynił Cię nie tylko jednym z proroków, namaszczonych proroków, lecz Swym Gniewem, Gniewem Boga Ojca, który będzie z Woli Bożej bardzo ważnym czynnikiem dla realnego ratunku Polski i Polaków.

To wielka misja i Twoja mama winna trwać w dziękczynieniu i wielbieniu Boga za to. Ciebie zaś traktować  z n a c z n i e    lepiej niż dawniej.

Nie jest to Twoją zasługą, prawda, lecz jest Twoją dobrą wolą, wolą < Nieczytelnie zapisane słowo w rkp C.P> i dziecięctwem Twej duszy, które zachowałeś mimo przyjmowania (wewnętrznie) rozmaitych brudów oraz pragnień.

Nie byłoby tego co jest i co ma być przede wszystkim bez Twojej zasługi. Jest zasługa, jest Twój wysiłek. Wysiłek na jaki Cię stać. Możesz więcej, prawda, lecz wysiłek był taki że Bóg mógł dać Ci ten dar finałowy dla Twej posługi - przemiany ciała i ducha i moce, które temu będą towarzyszyły.



Ja, Duch Święty nie chcę aby taka sytuacja się powtórzyła. Jesteście tylko ludźmi i będę wyrozumiały gdyby był podniesiony głos Twojej mamy, w sytuacji naprawdę trudnej na czasy, które nadejdą. Odkąd przyjechałeś do miasta gdzie zacząłeś swą posługę takiej sytuacji nie było.

Powtarzam, nie było.

Chciałbyś aby Twoja mama zobaczyła Cię odmienionego. To już bardzo niedługo.

Musi się starać.

Należy zaprzeć się samego siebie. Wszystko co zrobi dla Ciebie i od czego się powstrzyma jest dla Boga, jest dla Polski.

Niech zechce rozumieć te sprawy i rozważy jej w swym sercu. Niechaj zamyka się w Niepokalanym Sercu Maryi i codziennie prosi aby w relacji z Tobą podobała się Bogu i aby była dla Ciebie wsparciem, nie zawadą.

Amen.



Otrzymał Cyprian Polak ( Krzysztof Michałowski)



///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

Z 3 na 4 września 2022. Sobota, niedziela



Sobota 3 września, 23:00



Zapisz

Mówi Matka Boża

:)

Dziękuję Moje dziecko, że pamiętasz o Mnie dziś i chcesz mi wynagradzać pięć boleści w tę I sobotę. Źle się czujesz, poczułeś po południu.

Nie będę mówić o przyszłości, lecz o Twym obecnym czasie.

Już Jezus mówił (dawniej), że gdybyś był sam to byś zaszedł dalej na drodze Bożej niż dotąd. To jest bardzo ważne - Twoja dyspozycja. Nikt na codzień, czy nawet nie na codzień, ale wtedy gdy byliście razem nie wybija Cię z Twojej dyspozycji. Mój Syn dał Ci komfort spokoju na codzień i taki jest jego zamysł. Nie było nigdy w zamyśle Mego Syna (nie jest) dawać Ci krzyża w związku z Twoją mamą. Krzyża takiego jak ujawnił się ostatnio i jego skutki jeszcze są. I nie wygląda aby miało się to zmienić.

Nie zabierałam do tej pory głosu na temat Twojej mamy. Czynię to teraz.

Moje Słowo nie jest inne od Słowa Ducha Świętego, którego jestem Oblubienicą, bo inne być nie może, jednak powiem parę słów od siebie, od Matki Bożej jako matki jaką byłam, jak każda, ( w ukryciu) < tzn. Matka Boża w ukryciu była Matką Boga i w ukryciu Matką Mesjasza C.P> i jako Matki Jezusa.



Mogło tak być iż misja Moja skończyłaby się na urodzeniu i wychowaniu Mego Bożego Syna dokąd by się nie usamodzielnił. Jednakże Bóg chciał abym mu towarzyszyła codziennie do trzydziestego roku życia, aby mógł rozpocząć nauczanie. I potem towarzyszyła swą modlitwą i często obecnością aż na krzyż.

Byłam wsparciem dla Mego Boskiego Syna, wsparciem pewnym, stałym, oparciem i ukojeniem.

Zwłaszcza Moja relacja z Jezusem, Moim Boskim Synem winna być wzorem dla Twojej mamy. Wzorem niedoścignionym lecz wzorem. Po to też Jezus zostawił Ci matkę do tej pory aby była dla Ciebie pokrzepieniem.

Oczywiście, Mój Boski Syn nie popełniał błędów, Jego przeszłość do wyjścia na nauczanie była nieskazitelna.

Jednakże gdy Ty dostałeś misję od Boga i dodatkowo Bóg chciał abyś na tej służbie był całkowicie utrzymywany i nie musiał pracować zarobkowo, to Twoja mama winna także okazywać znacznie większy szacunek niż dawniej. Nie powinna się spierać, powinna ustąpić kiedy nie ma racji. Jest u Ciebie i ma komfort dzięki Łasce Jezusa i także Twojej dobrej woli.

Nie jest właściwie aby powtarzała iż jej brat pamięta o niej i dba o nią, bo jest w tym sugestia iż jest bardziej serdeczny w stosunku do niej niż Ty. Winna pamiętać iż jest człowiekiem zaszczepionym. Tak jak powiedziane było u Żywego Płomienia (podasz przekaz) < “Szatan ma znaczny wpływ na tych, którzy się zaszczepili. W znacznym stopniu demony opętują tych ludzi, bo przy tych szczepionkach są demony śmierci, bo zawierają cząsteczki pomordowanych w aborcji dzieci”.  - Orędzie Matki Bożej 22 sierpnia 2022 https://www.viviflaminis.com/or%C4%99dzia-1/rok-2022 >

do cząsteczek abortowanych dzieci w tych mikrocząsteczkach poprzyczepiane są demony. I człowiek, który się zaszczepił ulegać im musi. Nie zawsze to widać, ale każdy uświadomiony katolik wie, że diabeł działa podstępnie. Czasami poprzez rzekome dobro czyni zło. Przykładem może tu być matka i żona, która dla modlitwy zaniedbuje męża i dzieci, w pewnym stopniu, lecz narusza obowiązki swego stanu.

Brat Twej mamy, z pewnego powodu o mało nie doprowadził do złej rzeczy. Intencje miał dobre... Ty i Twoja mama wiecie o co chodzi.

Twoja mama wie, że zdrowie nie jest najważniejsze. Jej brat bardzo dba o zdrowie i o to by nie zarazić się covid i nawet z tego powodu przestał jeździć na wczasy.

To nie jest dobra postawa. Z zaszczepionymi utrzymujemy bliskie stosunki wtedy kiedy musimy. Tego należy się trzymać i tego przestrzegać. Człowiek, każdy z natury, skłonny jest bardziej do złego niż dobrego a co dopiero zaszczepiony. I nie zmieni tego nawet fakt iż jest człowiekiem życzliwym, itd.

Więzi rodzinne są ważne, lecz nie ma potrzeby zażyłości gdy dzieli was odległość, a on bał się przyjechać na wesele krewniaczki w lecie by nie zarazić się covid.

Diabeł się Tobą interesuje i Twoją mamą i wykorzysta okazję w dobrym dla siebie czasie.

Owszem, jesteś pod specjalną ochroną, lecz zdrowy rozsądek i pokora wymaga ostrożności. Pokora wobec Bożych Łask. Tak jak ją okazałeś ostatnio kiedy znów zostałeś przypadkowo zaczepiony, do tego na wczasach. Zachowałeś się jako ktoś kto ufa w opiekę nad sobą, lecz rozsądnie.

Twoja mama potrzebuje bliskości i serdeczności. Ma Ciebie i nie potrafi w tej sytuacji dbać o dobre relacje z Tobą. Nie tak dawno jeszcze przecież przegadywaliście nawet długi czas na różne tematy. Oprócz relacji macierzyńskiej i synowskiej łączyła was także przyjaźń.

Teraz kiedy jest matką proroka zachowuje się gorzej niż wtedy. Mówię o tym, bo bliska relacja mogła być, bo są do niej podstawy.

Jednak lekceważy Ciebie, to znaczy rzeczy, które są ważne, choć nieraz małe.

Dopóki jest świadoma i umysłowo sprawna nie ma prawa lekceważyć rzeczy drobnych nawet, ale ważnych.

Duch Święty powiedział, że na temat Twojej mamy nie będzie więcej mówił.

Mówię Ja.

Czasy przed którymi stoicie wymagają jedności, wzajemnego szacunku domowników, pomagania sobie. Nie może być tak iż Ty prosisz mamę aby nie dawała nożyków kuchennych razem z łyżeczkami, bo można się skaleczyć i dodatkowo musisz je przekładać a mama Twoja mówi: " To nie przekładaj" i zamyka drzwi do swojego pokoju.

To co ją zabolało to nie była tylko rekcja na jedno jej zachowanie, ale jest to konsekwencja wielu jej zachowań, jej okazywanego podejścia.

Musi to rozumieć.

Nie możesz tracić czasu w mieszkaniu, które dał Ci Jezus na robienie porządków tam gdzie Twoja mama to lekceważy.

Czas się skraca, teraz zaś masz zwłaszcza mało czasu. oprócz tego utrudnienia, które są nieco mniejsze, lecz są.

Ponieważ jesteś chory, masz mniej sił i energii. Nie powinna Ci jej odbierać Twoja mama swym zachowaniem.

Dla Ciebie najważniejsze są sprawy Boże i Twa misja. Jesteś tu mocno niedoskonały, lecz są najważniejsze i Twoja natura jest taka, że kogoś kto temu przeszkadza byłbyś gotów zabić gdyby Bóg na to pozwolił.

Zawsze odpowiadał Ci przykład Remusa i Romulusa gdy brat skazał własnego brata na śmierć gdy ten przekroczył zakaz wydany przez niego dla dobra i ochrony miasta.

W swojej młodości uznałeś iż gdyby była sytuacja iż dla dobra kraju potrzebna byłaby ofiara i to nawet z bliskich Ci osób to byś na to poszedł, jak to mówicie.

Wykonanie i realia to osobna rzecz, ale takie były Twe myśli.

Patrzysz więc zawsze w ten sam sposób, iż ktoś, w tym wypadku Twoja mama mieszając łyżeczki z nożykami i zmuszając do przekładania ich narusza Bożą sprawę.

Zawsze tak patrzyłeś i łączyłeś fakty. Przykładowo poprzez łączenie rzeczy możesz postawić wniosek iż przeciętny Polak będzie odpowiadał za przelanie krwi w Polsce bo lekceważy przemycane treści okultystyczne jak te powszechne w taksówkach z wpisanym numerem 96.

Dodatkowo tam gdzie nie trzeba do zabobonu jest skłonny.. Przeczyta pseudochoroskop czy pójdzie do wróżki. Kropla drąży skałę < nieczytelnie zapisany fragment C.P> może mieć znaczenie większe niż tylko widać lub korzeń, który odłupuje kawał skały.

Dlatego wobec takiego czy innego zachowania ludzi widzisz to całościowo. Podobnie i Twoja mama. Poprzez jedną rzecz widzisz całość i łączysz to ze sobą a równanie jest proste: utrudnianie Bożemu prorokowi przez niedbałość, lekceważenie i nie wiesz sam przez co do końca, bo nie udało Ci się z Twoją mamą konstruktywnie porozmawiać. Twoja mama nie nauczyła się tego w małżeństwie. Nie było konstruktywnych rozmów u Twych rodziców. Nie potrafi rozmawiać z Tobą konstruktywnie. Oczekuje ciepła, dowartościowania, troski i poświęcania jej dużo uwagi.



Czy chciałabyś matko aby przez poświęcanie Tobie tego wszystkiego ucierpiały sprawy kraju? Twój syn nie potrafi w chwili obecnej zadbać dość o siebie. Wpływ na to ma choroba oraz obowiązki. Musi ciągle walczyć duchowo i wie, że musi maksymalnie wmacniać swą dyspozycję i uniżać się przed Bogiem do czasu Oświecenia Sumień.



Spodziewał się, że będzie inaczej w relacji z Tobą ziemska mamo iż będziesz dla niego wsparciem.

I pamiętaj ziemska mamo iż wsparciem duchowym można być nawet będąc przykutym do łóżka.

Twój syn ma charakter jaki otrzymał i jaki się w nim ukształtował.

Wiesz kim ma być.

Będąc pokorny i zanurzony w Bogu nie będzie pokorny wobec ludzi, którzy Bogu się sprzeciwiają. Będzie ich karał i to, powiedzielibyście, brutalnie, przez ogień z rąk i fizyczne okaleczanie.

Chcemy: Trójca Przenajświętsza i Ja by się do tego w pewnym sensie wprawiał nim dojdzie do przemiany. Musi kochać, lecz być surowy. Dlatego Duch Święty kazał mu kupić paralizator gdy nie może ukarać fizycznie gdy go ktoś zaczepi czy obrazi. A teraz dostał dwie kolejne zaczepki.



Wykopałaś duży dół ( nie powiem przepaść) między sobą a swoim synem od początku waszego wyjazdu tam gdzie chciał Jezus.

Czy chcesz go zasypać?

Mówisz do Krzysztofa o pokorze, zarzucasz mu często, że nie jest dobry. A czy Ty jesteś pokorna i dobra? Czy wspomniany przykład iż musi poprawiać za Tobą a Ty go przecież prowokujesz świadczy o dobroci i pokorze? Twoja mama zachowałaby się inaczej a przecież i ona przeszła przez długi czyściec.

Mój Syn przecież mówił dawniej nawet o odebraniu Ci życia.

Nie mów córko w sposób niemądry gdy Krzysztof Ci to przypominał. " Co było a nie jest, nie pisze się w rejestr". Czy Twój syn powiedziałby tak o jakichkolwiek Słowach swego Mistrza wypowiedzianych do niego?

Tu jest różnica. Nie masz ducha jak Twój syn mimo iż chcesz uważać go za niedobrego czy inaczej, wedle Twej woli i aktualnego nastroju.



To wielki zaszczyt dla Ciebie iż Twój syn jest, a przede wszystkim ma być, Gniewem Boga Ojca w narodzie wybranym < Nieczytelne słowo C.P> kogo nie było od czasów narodzin Izraela. Byli prorocy, byli waleczni > < niepewny fragment być może " z mocą" C.P>, również w pojedynkę pokonywali bardzo licznych, lecz takiej mocy jaką ma mieć Twój syn nie miał nikt. Być odpornym na broń z najnowocześniejszych dział to więcej niż na oszczepy, strzały z łuku.

Dodatkowo broń użyta przeciw Bożemu człowiekowi jest zaprawiona błogosławieństwem demonów, wzmocniona okultystycznymi zaklęciami.

Będzie to mocarz nieznany światu i taki nie był poznany.

Zatem bacz na to wszystko - ziemska matko. Bądź cierpliwa. Kochaj Boże dzieło. Patrz na swego syna jak na Boże dzieło, które się dokonuje i kochaj w nim to co Bóg mu daje i czego od niego chce.

Syn Twój obejdzie się bez wsparcia do czasu swojej przemiany ( bo potem je dostanie i ukochaną niewiastę) lecz nie może mieć krzyża od Ciebie wynikającego z Twego zachowania w stosunku do niego. Jego misja jest zbyt ważna i zbyt trudna.

Po ludzku mówiąc winnaś chodzić wokół niego na paluszkach, jak mówicie.

Twój syn tego nie wymaga. Jednak nie może mieć utrudnień i zasmuceń z twej strony na swej drodze.

Jesteś ciągle smutna, przygnębiona, często niezadowolona. Narzekałaś na konieczne dla was czynności jakie były niedawno, na utrudnienia chociaż te się zmniejszyły. Pamiętaj, że za utrapienia na Drodze Bożej masz dziękować.



Byłam niepokalanie poczętą lecz przecież sprawa charakteru była też istotna. Mój charakter był taki, że mogłam być podporą dla Mego Boskiego Syna. Naśladuj Mnie jeśli chcesz być podporą a nie przeszkodą dla swego syna, Gniewu Boga Ojca w narodzie wybranym. Bóg nie ma wielkich wymagań wobec Ciebie.

Doceń to, że możesz być ze swoim synem, iż nie jesteś sama.

Bóg nie potraktował Cię źle. Dał Ci wielki przywilej jakiego nie otrzymała żadna polska matka. Twój syn nie jest zarozumiały z tego powodu. Ma nadal duszę dziecka, choć jest jak dziecko, które potrafi zrobić krzywdę. Wie, że wszystko ma od Boga. Zresztą czyż nie jest ciągle podkreślane, że jest bardzo ułomny na Drodze Bożej, jak powiedział ostatnio Bóg Ojciec?

Jednak ma też cechy, które jego właśnie predystynują do tego wyboru. Jest to przede wszystkim Boży dar, lecz posiada część potrzebnych cech. Wielu współczesnych, Bożych proroków nie udźwignęłoby tego a zwłaszcza odpowiedzialności za kraj, za Boże dzieło jemu powierzone, wreszcie za śmierć tak wielu wymienianych nie raz w podanej liczbie, gdzie większość stanowić będą kobiety i dzieci - Lecz tak musi być z Bożego rozkazu.

Jeszcze raz powtarzam: wedle zamysłu Mego Boskiego Syna nie chciał dawać żadnych krzyży Twemu synowi z Twojej strony. Chciał aby on mógł wzrosnąć < nieczytelne słowo C.P>. Staraj się mnie naśladować i to, że byłam nieustannym wsparciem i odpoczynkiem dla Jezusa.

Bądź konkretna, życzliwa, formułuj swoje potrzeby i oczekiwania, znajdź zawsze czas dla swego syna gdy on musi coś przekazać z powodu przebywania pod jednym dachem.

Powinniście się rozumieć bez słów, tymczasem komunikacja jest coraz trudniejsza.

Twój syn jednak nie jest jak każdy syn i dla Ciebie nie jest przede wszystkim synem a Ty mamą, tylko pierwszy jest Bóg a jeśli potrzeby (słuszne) Twego syna to dla dzieła Bożego, nie dla zaspokojenia jego samego. To co dostaje jest dla Chwały Bożej, dla tego kim ma być. Twoje potrzeby zaś powinny być służebne wobec dzieła Bożego, tym samym wobec Twego syna - I z tego winnaś czerpać satysfakcję i szczęście, tak jak Bóg chce je dać człowiekowi tu na tej ziemi.



Bóg może dać wszystko i Tobie ziemska mamo poprawę zdrowia i inne rzeczy.

Zdrowie nie jest najważniejsze. Wiesz co jest najważniejsze. Zdobywaj zasługę u Boga, to będzie Twój skarb. Nagrodę odbierzesz w Niebie.

Na tym kończę Ja, Matka Boża, Ja także nie będę przychodzić w tej sprawie z nowymi Słowami. Nie ma już na to czasu i Twój syn nie ma też czasu na zapisywanie pouczeń w tych sprawach. Niech to pouczenie i Ducha Świętego jako pierwsze i będące Bożym Słowem zatem mającym pierwszeństwo przed Moim będą dla Ciebie stałym pouczeniem i drogowskazem. Weź to (sobie) do serca, nie lekceważ tego.

Nie ma już czasu. Twój syn jest zaś zbyt ważny ( w Bożych planach) aby Twoje relacje z nim mogły nie być serdeczne jeśli mieszkasz z nim.

Twój syn gdyby był na Drodze Bożej a mieszkał z żoną i ona utrudniałaby mu jego misję Bożą wyprowadziłby się. Ty zaś mieszkasz z nim dlatego, że jesteś w podeszłym wieku i nikt inny nie zapewni Ci opieki. Twój brat Ci jej nie zapewni. Doceń to, że masz ją zapewnioną. Nie jest winą Twego syna, że jest jedynakiem. Jak i nie jest winą inna rzecz, która nie tylko Tobie doskwiera. O tym dobrze wiesz.

Pamiętaj o tym, że Ja, Maryja niedługo za Wolą Ojca okażę swój gniew. "Przyjdę gniewna i straszna" jak powiedziałam do ojca Gobbiego.

Bóg to nie tylko Miłosierdzie to również sprawiedliwość. Bóg Ojciec wydał na śmierć własnego syna. I to śmierć haniebną. Dał Mi cierpienie. Mi, czystej, Nieskalanej pierworodnym grzechem. Jeśli jesteś upominana weź to do serca.

Twój syn musi wzrastać u Boga a Ty (dokąd jesteś przy nim) winnaś w tym pomagać.

Błogosławię Ci, córko w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.



Kładę dłonie na Twej głowie moje dziecko. To czas bliski kiedy to wszystko się w Tobie wypełni. Amen.

- Dziękuję Najświętsza Dziewico

Chwała Tobie Chryste

Chwała i dziękczynienie Bogu w Trójcy Jedynemu. Amen.

- :)



Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)



Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...