Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

25 IV 2021 . Druga rozmowa z Natalią Tułasiewcz

 

Niedziela, 25 kwietnia 2021


To, Ty Natalio Tułasiewicz?

- :) Tak, to ja.

- Dziękuję błogosławiona Natalio.

Dziękuję za opiekę, wsparcie dla Stowarzyszenia < Stowarzyszenia Smoleńskiego, którego celem jest powołanie placówki śledczej i naukowo badawczej – Centrum Smoleńskiego, mającej od zera badać tragedię 10.04.2010, czyli przyjmującej opcję zerową, nie opierającą się na żadnych dotychczasowych ustaleniach. (Wyjaśnienie dla tych, którzy nie są zorientowani co do tego tematu i na przykład trafią na te przekazy pierwszy raz). C.P>. To wszystko co jest.

- :)

Jak powiedział Ci Mój i Twój Mistrz, Jezus Chrystus, jesteś bez winy, cokolwiek zrobisz, bo została z Ciebie zdjęta czasowo. Teraz zostało to przedłużone na kolejny kwartał, czyli do końca czerwca.

Możesz zgrzeszyć z niewiastą i nie będziesz miał winy, lecz może być tego konsekwencja. Zajście jej w ciążę, związanie uczuciowe, którego chciałbyś się pozbyć. To, że tego nie robisz, nie dążysz do tego, jest w tym wypadku zasługą, choć w „Twoim wykonaniu” nie jest to zasługa pełna.

Niewiasta która z Tobą zgrzeszyłaby miałaby winę, ale o wiele mniejszą niż zrobiłaby to z kimkolwiek innym, czyli nie pozbawionym winy. W żadnym wypadku nie jest to przywilej (czasowego zdjęcia winy), który Ci się należy, jednak go otrzymałeś już ponad rok temu i jest nadal (czasowo) przedłużany.

- Tak, Natalio a dlaczego o tym mówisz?

- Żebyś rozumiał kim jesteś i starał się wyciągać z tego same korzyści – dla swej duszy, zyskiwał Łaski, dla siebie i Polski zwłaszcza. W stanie w jakim jesteś obecnie, gdyby on był taki cały czas do Prześwietlenia Sumień, nie uzyskałbyś darów o których ciągle jest mowa. Tym samym i nie byłoby Twego ożenku bo i sam byś nie chciał mając biologicznie tyle lat ile masz:). Nie chciałbyś z tak młodą dziewczyną.

Mój drogi Krzysztofie, obiecano Ci na tej Ziemi nie tylko trudy, ale i rozkosze wielkie a Ty się nie starasz.

Pan Jezus przecież obiecał Ci w tym co nie publikowałeś, nie tylko udane pożycie małżeńskie, lecz wzmocnienie waszych małżeńskich rozkoszy.

Wypełnienie zaś Woli Ojca w przypadku rzezi zaś, choć wydaje Ci się coraz trudniejsze, nadal Cię nie odrzuca i jesteś skłonny do jego spełnienia a nawet nadal zbiera Ci się ślina na myśl o tym i mimowolnie się oblizujesz, jak drapieżnik, który zwietrzył krew:).

Taki jesteś potrzebny bo inaczej nie wypełnisz swego zadania.

Dostajesz więc wszystko. Tak, krzyże są, bo nie może się obyć bez nich. To też znak, że jesteś na Bożej Drodze.

- Tak jest, Natalio.

- Nie możesz pozwolić aby szatan osłabiał Twą wolę. On Ci nic nie daje. Możesz nim tylko wzgardzić. Pożądanie jest istotnym jego bólem. Skaził Ewę pożądaniem, choć sam przez nie cierpi.

Pragnie przez inwigilację być bliżej intymności ludzi. Brzydzi się nimi, równocześnie jest zafiksowany, powiedzielibyście, w ludzkie pożądanie.

Przecież miałeś takie zdarzenie gdy pojechałeś kiedyś nad morze z czystą dziewczyną, z którą nie miałeś zamiaru grzeszyć. Mieliście dwa namioty. Twój był lepszy, jej (pożyczony) gorszy i zalała go woda. < Woda z nagłej, krótkotrwałej ulewy C. P. >. Przenieść się musiała do Twego. I jako słaba kobieta uległaby choć ty nie pragnąłeś z nią współżyć, ale do tego nie doszło bo padło kilka słów, które ostudziły atmosferę:), ale tego chciał jej Anioł Stróż. Jednak rzecz tu przede wszystkim w tym iż Ty będąc blisko w wymuszonej bliskości ograniczeniem namiotu i < nieczytelne słowo C.P.> z nią, słyszałeś podniecone dyszenie złego ducha, gdzieś u stropu namiotu. Bardzo tego pragnął, ale nie dostał.


Równocześnie jak powiedział Jezus Chrystus w publikowanym kiedyś przekazie, jeśli para uprawia seks - jak mówicie, bez ślubu sakramentalnego, pragnie ich grzechu a równocześnie nienawidzi ich za ich bliskość, łączność, rozkosz i chciałby ich zabić. Zabić szczególnie w tym momencie, w momencie aktu, a już do szału doprowadza go szczytowanie. I zwłaszcza wtedy chętnie by ich zabił. Jakby Bóg do tego dopuścił to w jednym momencie złamałby im kręgosłupy w okolicy lędźwi przez uderzenie, kopnięcie.

Tak to wygląda z jego strony i dlatego grzechu należy brzydzić się tym bardziej. Miejcie na uwadze tego eunucha, można rzec, który chce zwłaszcza wejść w ludzki grzech cielesny.

Big Brother” i te biedne spółkowania na oczach kamer gdzie grzeszący starają się zachować trochę intymności to jego „perełka”. Bardzo jest dumny z tego programu.

Śnił Ci się kiedyś wielki, <nieczytelne słowo C.P. Był też smutny, ale chyba to nie to było zapisane C.P. > ze skórzastymi, oliwkowo- brązowymi skrzydłami, ze szpicami tradycyjnie godzącymi w Niebo, bo tylko takie ma skrzydła, z członkiem w niepełnym wzwodzie. I tak będzie. On pragnie stwarzać, dawać nowe życie do nieszczęścia i wszelkich diabelstw lecz swoją mocą nie może tego czynić.

Wiedzcie więc, wy zwłaszcza, których dotykać będzie pożądanie, że jego atrybutem jest niemoc.

Nienawidzi on zwłaszcza seksu wśród ludzi (grzesznego) i chciałby dla ludzi tylko wszelkiego nieszczęścia, a przede wszystkim śmierci gdyż jest zabójcą.

Już Ojca Pio bił jak dzisiejsze bandziory, co Jezus dopuszczał, a nie starał się subtelnie go kusić.


Wszelki wojeryzm i upodobanie w nagości publicznej pochodzi przede wszystkim z jego wzmacniania się, co dostaje na skutek grzechu ludzi wzrastającego w karkołomnym tempie.

Pomiędzy pierwszą a drugą wojną minęło 20 lat. Druga wojna była tylko karą za XX-lecie. Czy możecie wyobrazić [sobie] jaka kara teraz będzie? Nawet jak wiecie to nie możecie sobie tego wyobrazić. Kary zresztą będą złagodzone wobec tego co być mogło, jakby nie było ekspiacji, pokuty, wynagradzania od II wojny. Było to za mało i niewystarczające, ale było. W Polsce kary będą złagodzone dzięki trzem Intronizacjom a zwłaszcza ostatniej, ale będą.

Dziwisz się, że tak dużo uwagi poświęciłam sprawom grzechu cielesnego, seksu i mówię o tym bez ogródek. Bo to wam potrzebne, niektórym z was a i dla każdego jako ostrzeżenie.

Każdy się musi strzec, także małżeństwa. Czasy, które nadejdą a już przecież są, wywołają podział w wielu małżeństwach kochających się gdy wszystko toczy się dobrze, ale poddanych próbie [gdy] przyjdzie ucisk. Wtedy o grzech i zdradę będzie łatwo.

A Ty Krzysztofie wzgardź diabłem i jego pożądaniami. To wstrętna i żałosna istota. Bardzo nieszczęśliwa, ale zła i idąca w coraz większe zło. To był i jest jego wybór.

Najbardziej trzeba dbać o czystość ciała, seksualną i czystość ducha w tym względzie. Jeśli będziecie stale pamiętać, że za piekącym pożądaniem stoi diabeł a do tego może podniecać się i w zwizualizowany sposób dla waszych zmysłów podniecać się i dyszeć, pragnąc zarazem zabić kochanków w akcie miłosnym a szczególnie w trakcie szczytowania, które doprowadza go do szału, będzie wam łatwiej.

Pamiętajcie zawsze o tym - w momencie gdy jesteście w grzesznym akcie miłosnym stoi przy was diabeł i chciałby was zabić, zaś gdy jest czas szczytowania jego wściekłość, nienawiść i pożądanie wzrasta i wtedy zwłaszcza chciałby was zabić, w tych sekundach szczególnie.

Jest więc wojerystą i wy zwłaszcza, których pociąga wojeryzm i podglądanie, w tym zwłaszcza poprzez materiały pornograficzne wszelkiej maści, bo tak jest najłatwiej i najtaniej, pamiętajcie, że on dlatego rozbudza wojeryzm bo sam jest wojerystą.

Zaś gdy para jest małżeństwem sakramentalnym nie ma do tego dostępu.

Gdy zaś grzeszą przeciw naturze kobieta z kobietą, lub jeszcze gorzej, mężczyzna z mężczyzną, (choć różnica w grzechu nie jest wielka), nie pożąda tak bardzo, nie pragnie i nie nienawidzi. Nawet napawa go to obrzydzeniem, zwłaszcza w przypadku mężczyzn, tak zwany stosunek analny.

Oczywiście chce aby ludzie grzeszyli przeciw naturze, ale nie odczuwa takiej zazdrości jak gdy mężczyzna łączy się z kobietą, ale jak mówię, gdy jest to związek sakramentalny nie ma do tego dostępu.

Można by rzec iż diabeł tak naprawdę uznaje seks [ tylko] między mężczyzną i kobietą i jest tutaj jak najbardziej tradycjonalistą i też nienawidzi tego szczególnie.

Oczywiście najbardziej nienawidzi czystości ofiarowanej Bogu, konsekrowanej, ale i świeckiej.

Łączenie się bowiem mężczyzny z kobietą, tak, że stają się jednym ciałem ma na sobie piętno grzechu Ewy i winy Adama. Nie tak przecież miało to wyglądać.

Pożądanie choćby małżeńskie wynika z grzechu Ewy i ulegnięcia pokusie szatana. Ślub kościelny zmienia to jednak w rzecz błogosławioną, miłą Panu, choć niedoskonałą. Dziewictwo jest jednak zawsze doskonalsze i najdoskonalsze. Gdyby tak nie było to nasz Pan i Matka Boża nie daliby nam (wam):) tego przykładu.

Pytasz czy ja byłam dziewicą:) Tego Ci nie powiem gdyż to można wyczytać z dostępnych materiałów:). Wtedy jednak o czystość było łatwiej. Nie było bodźców, którymi ciągle jesteście infekowani. I wasza energia seksualna często < nieczytelny fragment , sądzę, że sens jest taki: „ wasza energia seksualna często się rozprasza” C.P>. Człowiekowi nie trzeba bodźców. Wystarczy to co dał mu Bóg.

Małżeństwu nie trzeba książek ani <nieczytelne słowo C.P> ani innowacji. I kiedyś tak było. Współżycie jest sprawą oczywistą, trzeba o nie dbać, o jego jakość i także całą otoczkę ale zachowując złoty środek. I stosując te rady i zalecenia, które przecież przez Ciebie [ dał] nasz Mistrz, co było opublikowane.

Co do Stowarzyszenia odpocznij od tych spraw. Masz rzeczy które muszą być zrobione.

- Tak Natalio.

- Błogosławię Cię w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

:)

- Dziękuję, droga Natalio.

- Brzydźcie się szatanem i jego pożądaniami. Bez modlitwy i postu kiedy można, pokuty i wyrzeczeń, choć niewielkich, także jałmużny choćbyście nie mieli nic, ale podzielili się kromką chleba i szklanką czystej wody - nie uda się wam. Nie uda się wam wejść do Nowej Ziemi a tym, którzy mają odejść w Panu wcześniej, nie uda się odejść w Panu w pełni, nie uzyskają Nieba a tylko czyściec, lecz dusza taka jest zagrożona i może skończyć się to potępieniem, zwłaszcza w czasach Wielkiej Próby, w czasie Apokalipsy do Trzech Dni Ciemności.

Amen.

- Dziękuję droga Natalio.

-:)

Bardzo dziękuję z serca.

(Natalia pogłaskała mnie po głowie).


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

14 IV Krótko - Czy noszenie maseczek i inne formy lockdownu mają coś wspólnego z przygotowaniami do wojny

 

14 kwietnia


10.41


- Czy to prawda, Panie Jezu, że noszenie maseczek i inne formy lockdownu mają coś wspólnego z przygotowaniami do wojny i dlatego w Szwecji tego nie ma bo nie należy do NATO?

- Tak, dziecko.

:)

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

12 IV 2021 Trzecia (krótka) rozmowa z siostrą Faustyną

 

12 kwietnia, poniedziałek po Niedzieli Miłosierdzia


Około 9.00


- To ja, siostra Faustyna.

Przychodzę do Ciebie trzeci raz, bo jestem Twą największą przyjaciółką wśród świętych.

Chciałam przyjść wczoraj, w Niedzielę Miłosierdzia, późnym wieczorem, ale zająłeś się czym innym:) i przychodzę dziś rano.

- Dziękuję droga siostro Faustyno.

- Irytuje Cię, że musisz rozważać jak postąpić i musiałeś, bo chciałeś kupić stary używany telefon i nowy numer zarejestrowany na siebie aby mieć tylko dla policji, bo nie chcesz aby na innym telefonie, który masz do różnych spraw były i takie jak policja, prokuratura i być może sąd.

Dobrze zrobiłeś.

Irytuje Cię, że zastanawiasz się czy odwołać zeznania, czy może Cię, ewentualnie zastąpić adwokat i pójść zamiast Ciebie (ewentualnie z Tobą).

Ciesz się jednak z tego, nie irytuj, bo Pan Jezus daje Ci większe możliwości. Możesz mieć pełnomocnika lub nie. Gdyby nie dobre finanse to byś nie miał takiej możliwości, przynajmniej na tym etapie.

Tak czy inaczej jest tak jak powiedziała Rozalia Celakówna, możesz odmówić zeznań i przypomnieć temu prokuratorowi, który zrobił to złośliwie a nie z poczucia, że Ty jesteś w jego oczach podejrzany, że on jest szprotką, a ze względu na moc, która za Tobą stoi jest tak, jakby walczyć chciał z rekinem.

- Dziękuję, droga siostro Faustyno.

Błogosławię Ci na potrzebne sprawy ( wszystkie) i przede wszystkim na szukanie i znalezienie dobrego, nowego mieszkania w Rzeszowie.

- Dziękuję siostro Faustyno.

-:)


Słowa siostry Faustyny otrzymał

Krzysztof Michałowski

(Cyprian Polak)

9 kwietnia 2021. Rozmowa z Rozalią Celakówną

 


9 kwietnia (2021)


Nad ranem


- To ja, Rozalia Celakówna. Sługa Boża, ze względu na wilków w owczych skórach, tylko sługa Boża, nadal, a nie błogosławiona i święta.

Wielka jest zajadłość szatana na Polskę. Do tego stopnia, że Kuria krakowska zniszczyła mój dom. Nie chodzi tu przecież o mnie, ale o dzieło.

Na domu gdzie mieszkałam i który jest (niemal) przy Bazylice Mariackiej nie ma nawet tablicy pamiątkowej mnie dotyczącej, choć jest oficera Armii Krajowej.

To nie oddanie mnie czci, ale Bogu, przez dzieło którego dokonuje w swoich świętych.


-:)

A Ty, Krzysztofie ufaj Bogu, nie sobie.

Nie ufasz wprawdzie sobie, ale jeszcze bardziej nie ufaj.

Bez Jego widocznego wsparcia nic nie możesz, nawet się modlić. Przedwczoraj i wczoraj nie chciałeś czytać czegokolwiek.

Nasz Mistrz zachęcał Cię swego (niedawnego) czasu do malowania farbami olejnymi, lecz tego nie robisz. W takiej sytuacji wysyłał Cię kiedyś, zwykle, do kina, lecz teraz to niemożliwe, zaś sportu w zamkniętych pomieszczeniach też swobodnie uprawiać nie można. Zresztą Twoja kontuzja częściowo to utrudnia, poza rowerem, lecz jest zimno.


I jak Ci się podoba w Krakowie, Krzysztofie?

- Cóż, podoba mi się. Wiem, że to jest moje miejsce, lecz od roku jest smutno, zwłaszcza na Starym Mieście, gdzie mieszkam. A będzie jeszcze inaczej. Mogę robić jednak wszystko do czego jestem tu powołany. Kraków zaskakuje nieoczekiwanym bogactwem przyrody, zabytków. Rezerwaty w obrębie miasta. Wzdłuż Wisły, aż za klasztor kamedułów, chyba jedna z najpiękniejszych miejskich ścieżek rowerowych w Polsce, jeśli nie najpiękniejsza.

Gdy idzie o kościoły znajduje się miejsce na normalność, zawsze, choć się wszystko pogarsza.

Właściwie Carodom powinno się mówić.

Teraz jest smutno na Starym Mieście i pusto jak chyba mało gdzie w Polsce. Kraków najbardziej ucierpi z dużych miast, bo najbardziej postawił na turystykę.

-:)

I Faustyna i ja dostałyśmy obietnicę, że będzie ktoś wyznaczony przez Boga, kto będzie chronił to miasto. To jesteś Ty.

- A co ja jestem wart droga Rozalio?

- A jednak chronisz Kraków. Nie od zubożenia, bo tak stać się musi, lecz chronisz.

- Wy byłyście potężne święte, zwłaszcza Faustyna a ja.. Bóg daje przywileje lecz cóż.

- A jednak Cię tu powołał i chronisz Kraków. Jak powiedział najbardziej ze wszystkich ludzi, którzy tu mieszkają. A więc bardziej niż prezydent:) < Uśmiech Rozalii jest tu zapewne z tego powodu iż to, że ten konkretnie prezydent ma chronić Kraków musi być okraszone przynajmniej jakimś dystansem. C.P.> niż szef policji czy straży miejskiej itd.

Dlatego diabeł powoduje dyrektorem szpitala Marcinem Jędrychowskim Pouczenia Pana Jezusa i Orędzia dla Polski, Kościoła, świata: 21 VIII 2020 Klątwa Boża rzucona na dyrektora Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie, Marcina Jędrychowskiego (cyprianpolakwiara.blogspot.com)

Widzisz, podał Cię kryptożyd i to za Słowa Jezusa, naszego Pana, choć tu nie ma Twojej groźby.

Przedtem, jak to lubi robić policja i prokuratura wezwano Cię za świadka, choć wiadomo, że jesteś osobą odpowiedzialną za umieszczenie przekazu i Ty go otrzymałeś, teraz zaś zmieniają to, nie umorzono i jesteś podejrzany.

Cóż, przynajmniej teraz masz pełne prawa, możesz odmówić zeznań, czy masz pełny wgląd w akta sprawy.


(pauza)

- :)

Jak Ci powiedział mój Pan, cokolwiek zrobisz, nie poniesiesz tego konsekwencji nawet gdybyś uderzył policjanta podczas przesłuchania. Lecz nie zrobisz tego by wypróbować Pana swego.

Bądź jednakże wobec nich uprzejmy. Wykonują swoją pracę. Możesz odmówić zeznań, ale nie groź im.

Natomiast możesz im powiedzieć, żeby zapytali czy ten prokurator jest pewny, że chce Cię postawić w stan oskarżenia, gdy moc, która stoi za Tobą przewyższa jego i jest tak jakby on był szprotką, która stara się walczyć z rekinem.

Amen.

- Amen droga Rozalio.

- Jeszcze do Ciebie przyjdę.

- Dziękuję droga Rozalio.


Słowa Rozalii Celakówny otrzymał Krzysztof Michałowski (Cyprian Polak)

8 kwietnia (2021). Słowa Pana odnośnie Smoleńska i nie tylko, w nawiązaniu do pewnego filmu

 

8 kwietnia (2021)


rano


Zapisz dziecko

- :)


Nie przejmuj się tym iż nadal kłamią na temat Smoleńska. Kłamią ci, którzy udają, że się tym interesują.

< Słowa Pana pojawiły się w nawiązaniu do tego materiału https://youtu.be/6_ZotBz7U-0, który mimo, że puściłem podczas porannych ablucji aby nie tracić czasu, to nie miałem cierpliwości, „zdrowia”, obejrzeć. C.P>

Czyż od kryptożyda Karnowskiego można oczekiwać prawdy? W czym innym ją głosi?

Tylko tam gdzie jest bezpieczna, a jeśli odkrywcza to tylko pozornie. Tacy ludzie jak on są bardzo szkodliwi (dla Polski), bardziej szkodliwi niż panie typu Lempart. Wiem, że chodzi Ci o prawdę, zaś tu przede wszystkim o sprawiedliwość. Żeby taki człowiek i jego pokroju usłyszeli ją z ust dużego au­torytetu lub ośrodka medialnego.

Lecz nie zrobią tego przecież media w Polsce rzekomo przeciwne tym środowiskom.

Od początku pandemii grają do jednej bramki, jak powiedzielibyście. Wychodzi wszystko na jaw. Na tym bagnie rosną nenufary, lecz są bardzo zdradliwe.


Polska się oczyści, nie będzie Karnowskich ni Sekielskich w Polsce. Ich czas jest krótki.

Niech kłamią nadal szkodliwi Karnowscy w sprawie Smoleńska, niech inne sprawy przedstawiają dla wygody żydostwa, masonerii i agentury.


Kto kłamie, niech jeszcze bardziej kłamie. Kto mówi prawdę niech mówi jej jeszcze więcej.

Prawdę będzie głosić Centrum Smoleńskie, Ty zaś swoje zrobiłeś a i nie możesz tego robić.

Inaczej mogą czynić czytelnicy przekazów lecz się do tego nie kwapią.

Amen.

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.


Otrzymał Krzysztof Michałowski (Cyprian Polak)

Kolejny opis według Valtorty otrzymałem. Dziękuję

 + 

Jak w tytule

Prośba o kolejny opis według Valtorty

 +JMJ

Do kolejnego obrazu potrzebny jest nowy opis. 

Jest to fragment gdzie Pan Jezus wędruje z apostołami przez wyjątkową łąkę. Łąka jest podmokła, grząska, za to jest na niej niesłychane bogactwo przyrody. Setki małych ptaków , kwiaty, motyle. Pan Jezus jest zachwycony. Zauważa jednak, że tej Jego miłości do przyrody nie podzielają apostołowie. Z trudem wyciągają nogi z grząskiego podłoża i ani im w myśli zachwycać się tym co widzą.

Dziękuję.

29 marca (2021) Około 6 milionów, liczba zaszczepionych na dzień 29 marca ( a raczej wyszczepionych, czyli wyrzuconych z dobrego szczepu) jest skłamana, choć liczba prawdziwa jest i tak bardzo duża

 

Poniedziałek, 29 marca


Zapisz dziecko

- Nie, liczba, około sześć milionów nie jest prawdziwa. Zaszczepionych [ jest] mniej niż cztery miliony.

- To znaczy bliżej 4 niż 3, ale mniej niż 4?

- Tak dziecko.

- Dziękuję śliczny Jezu. To i tak potwornie dużo.

-Tak, to bardzo dużo i jeszcze wielu Polaków się zaszczepi.



Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)



Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

 

Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021)


Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi.


Około 9.30


- Oto jestem, Krzysztofie, o imieniu wywodzącym się od imienia mojego Pana i Boga, ja Ewa, która dałam początek rodowi ludzkiemu.

- Witaj błogosławiona Ewo.

- :) Pokuta moja i Adama sprawiła, że Kościół uznaje mnie w nieoficjalnej tradycji za błogosławioną, inaczej świętą. I tak jest, umarliśmy jako błogosławieni ( święci).

- Zwrócenie się do św. Józefa nie pomogło, gdzie indziej się zwracałem i do Ducha [ Świętego] i Pana Jezusa, nie ustępowała moja wewnętrzna pożądliwość, pokusa, zwróciłem się do Ciebie i przeszło.

- Bo jesteś moim nieodrodnym synem (niestety) podobnie jak ja pragnęłam trwać w pożądaniu gdy zaczął kusić mnie wąż tak i Ty pragniesz, choć wiesz, że gdy z całą siłą swego jestestwa zwrócisz się do Boga, on to zniweczy.

Podobnie i ja mogłam to uczynić.

- Twoje wstawiennictwo jednak nie jest słabe, ale nie jest to znane u ludzi.

- Bo nie myślą o  nas tak jak Ty myślisz. Od lat zwracałeś się do mnie i do Adama, mego męża, jeszcze w młodości. Często z pretensjami, ale i ze świadomością, że daliśmy początek rodowi ludzkiemu a więc i Ty jesteś z nas. Chciałeś kiedyś abyśmy jako rodzice wszystkich ludzi każdemu przy narodzeniu dawali dar - kostkę złota wielkości waszej kostki masła, jak było bez oszukiwania w poprzednim systemie - 25 deko, czyli tej wielkości rozmiarowo, nie idzie o wagę.

:) (Uśmiech Ewy). Wtedy złoto straciłoby swoją wartość i niewiele by to dało. Gdyby to było słuszne, by dawać każdemu z naszego rodu materialne dary przy urodzeniu, na start, jakbyście dzisiaj powiedzieli, czynilibyśmy to z Woli Bożej. Lecz nie jest słuszne i Ty to potem zrozumiałeś.

- Czy Ty mnie pogłaskałaś, Ewo?

- :) Tak, pogłaskałam Cię, choć nie mogłeś mnie zobaczyć.

- Ta Twoja ręka niewieścia, piękna, ale większa znacznie od mojej dłoni, gdybyś chciała, taką ręką łatwo byś mogła złamać moją rękę.

- Tak mogłabym za życia na Ziemi. Siła Adama ale i moja siła była wielka. To zostało nam z Raju, tężyzna, pęd życia, siła i głód życia, mimo utraty Raju.

- To siła jednak < nieczytelne słowo. W sensie pasuje „niewspółmierna” C.P.> do wagi.

- Tak, była ona większa niż wedle tego co mogły dać: większy wzrost, więcej ciała i mięśni.


- To nie przypadek, że rozmawiasz ze mną w Święto Zmartwychwstania Pańskiego ( w poniedziałek).

- Tak, to nie jest przypadek, ale znak i symbol. Coraz bliżej jesteście Zmartwychwstania Ciała. I my na to czekamy z utęsknieniem, bardziej niż wszyscy ludzie, bo my znamy Ciało, które mieliśmy w Raju. Nie było ono takie jak będzie Zmartwychwstałe, lecz było czymś przeznaczonym dla człowieka i <nieczytelne słowo. Pasuje słowo „ dające” C.P.> mu radość i siłę i poczucie panowania nad stworzeniem jak i świętości.

Byliśmy dziećmi a Ojciec był obok nas, realnie dla nas widoczny.

Byliśmy jak dzieci, radośni i beztroscy, nadzy i niepotrzebujący odzienia. Jak brat i siostra, choć wiedzieliśmy, mgliście - rzeklibyście, że mamy się ze sobą łączyć. Lecz spokojnie czekaliśmy aż Bóg powie i pokaże nam jak to uczynić.

Nasze Ciała były błogosławione, ani się nie pociliśmy ani nie męczyliśmy ni wydalaliśmy, tak jak wy to czynicie. Jedliśmy, ale nie przeżuwaliśmy:) Nasze ciała nie miały cech zwierzęcych. Nie sądźcie zatem, że nasze połączenie, które miało być, wyglądałoby tak jak dzisiejsze połączenie mężczyzny i kobiety.

Byłoby to piękniejsze i nie zwierzęce, to znaczy nie mające w sobie widocznych elementów zwierzęcych, seksualnych jak i nie mające pożądania. Gdybym nie zgrzeszyła a ze mną Adam, z mojej namowy.

Chciał dzielić mój los i tak się stać musiało, że zgrzeszył również on, choć każde miało niezależną wolę, to w Raju byliśmy jak kochający się mąż i żona, którzy wszystko chcą czynić razem.


- Trudno Ci wyobrazić sobie ciało ludzkie bez tych oznak, które są u mężczyzny i kobiety:) Nikt nie może potrafić sobie tego wyobrazić. A jednak tak było.

Nie można zobaczyć ludzkimi oczami ciała błogosławionego jakie było przed grzechem. To etap, który się zakończył i nigdy nie wróci. Lecz Ciało ludzkie po Zmartwychwstaniu dla zbawionych będzie piękniejsze i silniejsze niż ciała nasze w Raju.


- Nie wiem jak się do Ciebie zwracać matko Ewo, błogosławiona Ewo. Bo jesteś matką, ale naszą Matką jest Matka Boża.

- Jesteśmy protoplastami ludzkiego rodu. Jesteście dziećmi Maryi Niepokalanej, która została wszczepiona w ród ludzki, co wpuściło weń nowe soki.

Matka Boża jest waszą Matką przede wszystkim, jest nową, lepszą Ewą jak pisali Ojcowie Kościoła. Lecz i jesteście dziećmi Adama i moimi, z naszego rodu jesteście wszyscy, oprócz Maryi, bo jest Niepokalana, skalani grzechem pierworodnym, wszystkie nasze dzieci do ostatniego człowieka na Ziemi co zaplanował Bóg przed wiekami, liczbę ludzi co do jednego.

- Matko Ewo, błogosławiona.

- :)

- Jest tu tyle tajemnic. Starożytne artefakty. Jezus potwierdził, że była osoba nazywana tisulską księżniczką, utrzymywana przy wyglądzie po śmierci nieznaną nam technologią, zmarła milion lat temu. Tymczasem z Biblii wynika, że wasze narodzenie miało miejsce kilka tysięcy lat temu i do tego, być może, byli inni ludzie na Ziemi. Trudne to nadal wszystko.

- Jak i Jezusa mogłeś pytać o niemal wszystko tak i mnie możesz zapytać, lecz najpierw musisz sprawę przemyśleć i mieć pytanie na które nie możesz znaleźć odpowiedzi.

Tak wyglądają te przekazy, czy to były od Jezusa, czy od świętych.

Nie obwieszczę Ci, jak było, ex katedra jak mówicie, tylko jest to w rozmowie i przechodzi przez Twój umysł.


- To jeszcze zapytam o Twoją siłę błogosławiona Ewo.

-:)

- Pan Jezus mówił, że Adam rozdarłby lwa z łatwością a Ty pomniejszą panterę.

- Tak było.

- To może dla nas plastyczniej, bo my nie wiemy ile siły trzeba użyć do rozdarcia lwa wzdłuż, łapiąc go za zadnie nogi ni pantery w ten sposób, Jak ciężar zdołałabyś podnieść, kamień.

- :)

Podniosłabym głaz o wadze pół tony i rzuciłabym na odległość kilkunastu metrów.

- A Adam?

-:)

Adam podniósłby głaz trzykrotnie większy i rzuciłby na odległość trzydziestu, czterdziestu metrów.

- To jest moc.

- Cóż, ludzie grzeszyli i musieli być coraz słabsi. A gdy Bóg uznał, że człowiek nie może żyć więcej niż 120 lat było już całkiem inaczej.

- Czyli jak potrzeba było małe drzewko na opał a Adam był zajęty to, błogosławiona Ewo, ścięłaś bez problemu, wzięłaś pod pachę i przyniosłaś do domu.

- Nawet złamałam po prostu i przyniosłam.

:) (Ewa się śmieje).

- No tak.


-Ty zaś Krzysztofie jako bardziej skłonny do złego niż przeciętny Polak inteligent, jak to powiedział wielokrotnie Twój i Mój Bóg Jezus Chrystus, jesteś szczególnie moim dzieckiem nieodrodnym.

Lecz przecież jestem błogosławiona. Całe życie Adam i ja wynagradzaliśmy Bogu z miłością, żalem wielkim i oddaniem.

- A Twój ból rodzenia był silny?

- Był silny. Nie mniejszy niż dzisiejszej kobiety. Lecz ja byłam silna i na drugi dzień po urodzeniu pracowałam przy wszystkich pracach jakie wykonywałam przed porodem.

-:)

- Ty jednak musiałaś być piękna i po utracie Raju jak i Adam.

- Opis ciał masz u świętej Katarzyny Emmerich. Nasza żywotność dodawała nam urody, jakości ciała. Skóra, która była naturalnie lśniąca i aromatyczna w zapachu. A chwile szczęścia z utraconego Raju, < nieczytelne słowo C.P > odzyskiwaliśmy w zespoleniu ze sobą. To również dawało nam dużo radości. Cieszyliśmy się wszystkim, zarazem cały czas pamiętaliśmy o utracie.

Wszystko nam smakowało i wielbiliśmy za to Boga. Zaś seks był radosny i naturalny.

- Już po grzechu, Ty i Adam na Ziemi gdy idzie o twarz musielibyście być piękni.

- Tak byliśmy piękni fizycznie, były piękne nasze twarze.

- Miałaś Ewo czarne włosy a Adam był blondynem?

- Tak Adam był blondynem, ja zaś miałam ciemne włosy wydające się czarnymi, lecz nie były to włosy czarne jak mają murzyni czy Azjaci. Byłam szatynką. Włosy zaś czasem wydawały się czarne a czasem bardziej brązowe.

- A te warkocze? U Emmerich masz pięć warkoczy.

- To było przed grzechem. Zwykle nosiłam trzy warkocze. Włosy miałam nadal bardzo gęste.

- A kolor oczu?

- Niebieski.

:)


- Wszyscy, którzy trafili do Raju was zobaczyli?

- Tak i witamy w Raju każdego przychodzącego człowieka, naszego potomka i cieszymy się, że jest z nami.

Daliśmy przykład, że trzeba żałować za grzechy i wynagradzać Mu. Wtedy nikt nie trafiłby do piekła. Lecz tego bólu, choć w Raju, nam oszczędza Bóg. Tylko On cierpi i płacze nad każdą utraconą duszą w sposób dla nas niewyobrażalny, choć jest równocześnie nieskończenie szczęśliwy.


Od dwóch tysięcy lat poznajemy Boga, bo wcześniej, jak wszyscy, czekaliśmy w Otchłani, poznajemy w Raju i jesteśmy po prostu szczęśliwi i coraz bardziej Go kochamy. Zanurzamy się w Nim i temu nie będzie końca.

:)


- Tylko niewiasty ze mną rozmawiają, matko Ewo. Już myślałem, że tylko typowe niewiasty, bo Maria Magdalena, choć wspaniała kobieta, to miała silny, męski charakter, można by rzec. A Ty byłaś silna.

- Byłam słaba, dlatego uległam. Potem byłam dzielna. Siła fizyczna nie świadczy o sile ducha, choć może sprzyjać temu.

Ode mnie jest słabość waszych kobiet, które ulegają pożądliwości zmysłowej. Lecz jest to równocześnie coś co was pociąga, choć pociągać powinien prawy charakter i inne cnoty. Uroda jest mniej ważna:)

Lecz macie też cechy Adama, który uległ później i inaczej, lecz uległ.

Zatem jesteście naszymi dziećmi w cechach i naturze.

Zaś Maryja jest waszą Matką i chce was ukształtować na swoje podobieństwo abyście Bogu się podobali jak Ona, wszczepiony szlachetny szczep do dziczki wydającej owoce skarlałe i kwaśne.


- Tak, Krzysztofie mój nieodrodny synu:) (trochę smutny uśmiech Ewy).

Lecz bądź nieodrodnym dzieckiem Maryi. Ona jest potęgą i prawdziwą Ewą. Jest i przede wszystkim będzie.


Zaś prawdą jest, że gdy idzie o Twą siłę fizyczną w przyszłości, jeśli na Drodze Bożej będziesz taki, czyli <Nieczytelne słowo. Pasuje „ spełnisz”C.P.> wymagane dla Ciebie minimum, to o siłę prosiłam przede wszystkim ja. Rzucanie ognia z rąk to nie moje wstawiennictwo, ale siła tak.


Ponieważ taka jest Wola Boża wtedy nie okazuj wahania tylko łam kości siłą swoich rąk gdy będzie taka potrzeba. Nikogo nie zabijesz, Bóg to sprawi. A cierpienie i niemożność czynienia zła przez tego, któremu połamiesz ręce i nogi swoimi rękami, uratuje go od potępienia.


- Dziękuję, nasza matko Ewo.

:)

Tak, trudno mnie tytułować. (Ewa się śmieje).

Na tym kończymy:)

- Tak, Ewo. A lubiłaś się śmiać za życia?

- Oczywiście. Śmiech i radość jest w Raju < Sądzę, że Ewa mówi tu o Raju za ich życia choć pojawiło się słowo „jest”. C.P.> Zaś w naszym życiu po upadku, choć wypełnionym smutkiem, był śmiech.

- Jak Ty się śmiałaś, po upadku, musiał to być śmiech piękny i dość gromki.

- :) Nie tak jak Adama, lecz dla was ten śmiech byłby piękny i głośny, szczery. Nasza żywotność sprawiała, że był taki.


- Pobłogosław mnie, Ewo i Małą Trzódkę.


Błogosławię Cię w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.


Błogosławię jako mego potomka a Łaski, które daje Ci Pan i chce dać są mi radością w Raju. Błogosławię Małej Trzódce na świecie i w Polsce.

Polakom szczególnie, bo, można rzec, waszym językiem mówiliśmy w Raju.

- Dziękuję błogosławiona Ewo.

- Wszystko przyjdzie szybciej niż się spodziewasz. Teraz zaś znoś jeszcze choroby i trudy w swojej niedyspozycji. Staraj się dla Boga, mego i Twego Pana, bo wielkie jest Jego Imię. A nie ma nad Jego Imieniem żadnego innego.

On stworzył świat z niczego i uczynił podnóżkiem stóp swoich.

Amen.

- Amen, błogosławiona Ewo.

- :)


Słowa od błogosławionej Ewy, matki wszystkich ludzi, otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

 


Życzenia Wielkanocne

 

Radosnych Świąt Wielkiej Nocy i błogosławionej Oktawy życzę wszystkim czytelnikom Orędzi otrzymywanych przeze mnie,

w tym zwłaszcza w życzeniach zatrzymuję się w pamięci przy tych, którzy utrzymują, bądź utrzymywali Drogę taką jaką chce mi dawać Pan Jezus.

jak i przy tych, jako członek Stowarzyszenia Smoleńskiego, którzy wsparli finansowo ostatnio to dzieło powstałe z Woli Pana Jezusa.

Niech Zmartwychwstały Chrystus obdarzy wszystkich Swymi Łaskami

Alleluja! Jezus Żyje!


Cyprian Polak 





2 IV 2021 Wielki Piątek

 

Wielki Piątek 2021


9.30


Mówi Jezus:

- Moje drogie dziecko, to Twój najtrudniejszy Wielki Post w życiu, choć dostałeś teraz tygodniowy wypoczynek (który był przesunięty). Nie był to, niestety, wypoczynek od bieżących spraw, ale oddychałeś świeżym powietrzem.

Zechciałem też abyś nabawił się kontuzji, co przykre jest zwłaszcza tuż przed Świętami. Dodatkowo przez to źle śpisz, bo się urażasz w czasie snu, gdzie nie możesz kontrolować sytuacji jak w dzień. Za to daję Ci inne rzeczy.

Liturgia Triduum Paschalnego jest dla Ciebie dostępna bez problemu, piękna i dostojna, bez modernizmu, dodatkowo przodem do ołtarza, choć nie jest to Msza Trydencka.


:)

Co do Twojej potrzeby karania, także maluczkich, na przykład za to, że ktoś obruszy się, że należy do narodu wybranego, jak to jest z Polakami. I cóż by to dało, dziecko, nawet jakbym Ci dał moc.

Lecz to prawda, Żydzi obruszyliby się gdyby zaprzeczano wyjątkowości Izraelitów jako narodu wybranego. A i teraz się obruszą, choć są nadal wybrani, ale przez Lucyfera ( zwłaszcza chazarzy podszywający się pod potomków starożytnych Izraelitów).

Tymczasem Polacy się obruszą, że są kimś kto jest wybrany w oczach Boga.

Głupota i wewnętrzne zagubienie maluczkich, ale i wykształciuchów jak ich nazywacie. Tak zostaliście urobieni przez te trzydzieści lat.

Wina leży i po stronie społeczeństwa i po stronie elit. Zarazem świeckich jak i kościelnych. Wina leży po stronie waszych przedstawicieli inteligencji, zwłaszcza z tytułami profesorskimi wszelkich nauk.


Tak, nim odniesiecie zwycięstwo popłynie wasza krew i tutaj już nie ma innej możliwości, tego wymaga wasze wybraństwo. Musicie zapłacić za winy od II wojny, w tym zabijanie dzieci nienarodzonych. Naród nie podjął tu nigdy właściwej pokuty i wynagrodzenia co powinno mieć miejsce zaraz po roku 90- tym. I z tego będą rozliczeni biskupi.


A Ty moje kochane dziecko:) < Tutaj uśmiech Pana Jezusa ma trochę charakter kilkuznaczny bo pomyślałem, że wcale nie jestem kochanym dzieckiem i Pan Jezus się uśmiechnął. To znaczy jestem kochany przez Boga, ale miałem na myśli „kochany” w znaczeniu „nienaganny”, tak jak mówi się „kochane dziecko”. C.P.>

myślisz o wielu rzeczach, ale wystarczy byś myślał o niewielu – jak Ci powiedziałem.


Co do obrazów.

I ten obraz i kolejne, jeśli powstaną, wykorzystasz w książce z Orędziami. Tak, i to opóźnienie (zdawałoby się) ma sens.

Zatem nie będziesz ich publikował w Internecie, tylko reprodukcje ukażą się w książce i będzie to dodatkową satysfakcją i pocieszeniem dla Twoich Darczyńców – pocieszeniem dla tych, którzy nie otrzymali Twoich zaległych potwierdzeń, tym samym kilku słów od Ciebie przy tej okazji. Zrób to niebawem. A < nieczytelne słowo C.P. > zaległe do września i ogólnie do teraz, od tego czasu, zamieścisz na zamkniętym już blogu, zamkniętym dla nowych, choć nie codziennych niemal, jak przedtem, ale przecież częstych przekazów.

Obraz jest ukończony (dodawane są detale) dopiero pierwszy. Zatem potrwa to jeszcze przynajmniej pięć miesięcy.


Błogosławię Wam wszystkim Moje drogie dzieci słuchającym Słów [ otrzymywanych] przez Mego syna Krzysztofa jak i <nieczytelne słowo C.P.> związanych:


Ponieważ tutaj jest nieklarownie, wymienię miejsca które Pan wymienił, czyli po prostu czytelników i słuchaczy miejsc związanych: Przymierze Miłości, Domy Modlitwy, Kanały: Grzegorza i Ewy Rycielskiej, stronę Żywego Płomienia i Anny od Jezusa. Oczywiście kanały Grzegorza i Ewy (zwłaszcza Ewy, bo Grzegorz wystąpił niedawno) są nieaktywne.

Przyczyna tego, że piszę sens od siebie jest taka, że choć chciałem i potrzebowałem tego przekazu dziś rano, to gdy zacząłem myśleć, że muszę wyjść, bo to zaplanowałem, Duch wycofywał się.


Dalej Słowa od Pana:

Błogosławię na te Święta Wielkiej Nocy < Czyli czytelnikom i słuchaczom przekazów otrzymywanych przeze mnie i pozostałych związanych przekazów C. P.>

Wasze cierpienie, tych, którzy z powodu represji szatana nie mogli do tej pory uczestniczyć w Triduum w kościele, oddawajcie Mi a będzie to na pożytek wasz i Polski.


Tutaj być może miało być jeszcze rozwinięcie krótkie rozwinięcie tego od Pana, ale to była końcówka przekazu.

Rozwinięcie, mogę dodać, jeśli miało być, bo jest oczywiste. Oczywiste jest to, że nie należy tu spocząć na laurach jeśli ma się inne możliwości.. Zwłaszcza te są w większych ośrodkach, jeśli w waszym kościele powiedzą na przykład na dzisiejszą Liturgię Męki Pańskiej nie ma już wstępu to może być inne miejsce. Tak samo nie musi mówić Pan Jezus, że ktoś kto może pojechać do innej miejscowości by uczestniczyć, by to zrobić. No i wiadomo, że nawet jeśli ktoś nie będzie mógł wziąć udziału w Liturgii, bo to jedna Liturgia dla wszystkich w jednym kościele, to być w kościele w innym czasie. Tu znów możliwe modyfikacje, bo będą kościoły otwarte a inne są otwierane tylko na czas mszy i nabożeństw.

No więc różnie będzie,  każdy też nie ma jednakowych możliwości, zatem w swoim sercu musi rozważyć.


Otrzymał Krzysztof Michałowski

( Cyprian Polak)

"Normalny ksiądz", czyli wpis proboszcza parafii św. Katarzyny w Łęgu, na jej stronie, na portalu społecznościowym, plus słowa po mszy, które okazały się nie być wypowiedziane

 

Napisałem w tytule „normalny ksiądz” dlatego, że słowa te, choć odważne, są według mnie zarazem wyrazem normalności. I w takiej czy innej formie winny być one powszechne gdy idzie o księży, choć przede wszystkim, oczywiście, w przypadku biskupów, zwłaszcza teraz gdy wirus zawziął się znów konkretnie i najbardziej na Święta Zmartwychwstania Pańskiego. Jak i w tamtym roku tak i teraz największe zagrożenie jest dokładnie na Triduum Paschalne i dwa dni Świąt Wielkiej Nocy. Nie mniej ni więcej. Na cały rok licząc od tamtego marca,  na 365 dni i teraz kolejne dni, właśnie szczególne w te pięć dni zagrożenie jest według rządu, mediów itd. największe.

Boże Narodzenie to Święto, które uznaje w jakiś sposób nawet pogański świat i spoganizowany. Zatem można jeszcze "pozwolić" czy "restrykcje" mogą być małe. Ale Wielki Tydzień a zwłaszcza Triduum Paschalne i Wielka Noc to już co innego, to już jest tylko dla chrześcijan i w większym stopniu dla tych, którzy praktykują  i żyją wiarą. W Święcie Wielkiej Nocy i poprzedzającym je Triduum Paschalnym zawiera się sens naszej wiary, bo gdyby Chrystus nie Zmartwychwstał byłaby ona daremna jak pisze św. Paweł. Zaś samo Boże Narodzenie, choć Święto tak bardzo wyjątkowe i piękne, że urzeka nawet pogan, byłoby zupełnie daremne gdyby Chrystus nie umarł za nasze grzechy i nie Zmartwychwstał.

NIEDZIELA PALMOWA, CZYLI MĘKI PAŃSKIEJ 28 marca 2021
1. Rozpoczynamy świętowanie Wielkiego Tygodnia. To czas, w którym wspominamy w liturgii najważniejsze wydarzenia ostatnich dni Jezusa na ziemi. Ten, który stał się dla nas cierpiącym Sługą Jahwe, prowadzi nas do zwycięstwa zmartwychwstania.
2. Szczytem roku liturgicznego i Wielkiego Tygodnia jest Święte Triduum Paschalne Męki i Zmartwychwstania Pańskiego. Obejmuje liturgię Mszy Wieczerzy Pańskiej, sprawowaną wieczorem w Wielki Czwartek, wielkopiątkową liturgię Męki Pańskiej oraz najbardziej uroczystą i najpiękniejszą ze wszystkich liturgii Kościoła – Wigilię Paschalną.
3. Wielki Czwartek – pamiątka ustanowienia sakramentów Eucharystii i kapłaństwa. Msza św. o godz. 18.00. Po Mszy św. przeniesienie Najśw. Sakramentu do Ołtarza Wystawienia.
4. Wielki Piątek – pamiątka męki i śmierci Pana Jezusa. Początek nabożeństwa o godz. 16.00. Po nabożeństwie procesyjne przeniesienie Najśw. Sakramentu do Grobu Pańskiego. Zgodnie ze staropolską tradycją, będziemy czuwać przy Grobie Pańskim według praktykowanego porządku wioskami. Rozkład godzinowy czuwania na tablicy ogłoszeń i na facebooku. Zapraszam też do czuwania druhów strażaków z OSP z Kozłowa i Łęga i do procesji rezurekcyjnej.
5. Wielka Sobota – dzień, w którym Kościół trwa przy grobie Pańskim, rozważa mękę i śmierć Chrystusa, Jego zstąpienie do otchłani, a także oczekuje na Jego Zmartwychwstanie. W tym dniu ma miejsce błogosławieństwo pokarmów. Będzie odbywać się co dwie godziny: 8.00, 10.00, 12.00, 14.00 i 1.600 oraz przed godz. 18.00. Przynosząc do pobłogosławienia pokarmy na stół wielkanocny, pamiętajmy, aby choć na chwilę zatrzymać się i w duchu podziękować Panu Jezusowi złożonemu do grobu za dzieło odkupienia.
6. Wigilię Paschalną rozpoczniemy o godz. 18.00. Zabierzmy na nią świece.
7. Rezurekcja w poranek wielkanocny o godz. 6.00. Zapraszamy wszystkich parafian i gości, żeby uroczyście i radośnie ogłosili światu, że Pan zmartwychwstał i jest z nami. Proszę asystę procesyjną, w tym dzieci do sypania kwiatków i ministrantów. Niech świat pogański, zobaczy naszą odważną wiarę i usłyszy naszą wielkanocną radość!
8. Bóg zapłać za złożenie i zebranie ofiar na kwiaty do Grobu Pańskiego:
Brelki (12 rodzin) – 260 zł, r-na z Mogielnicy – 50 zł, Mlice-Kostery (10 rodzin) – 100 zł, Siemienie (19 rodzin) – 410 zł, Łęg Osiedle (13 rodzin) – 150 zł, Łęg Kościelny (10 rodzin) – 230 zł, Psary Gospodarze (22 rodziny) – 245 zł, Psary Osiedle (bloki i domki) – 42 rodziny – 435 zł.
9. Zapowiedzi: Piotr Wyrzykowski, kaw i Dorota Chrobocińska, panna z Wilkęs – zap. I.
Drodzy Parafianie! Zwracam się do was z apelem nie epidemicznym, ale religijnym. Zbliżają się najważniejsze święta naszej wiary. Nie pozwólmy szatańskim siłom odebrać sobie prawa do świętowania kolejnych świąt wielkanocnych, świętowania Męki, Śmierci i Zmartwychwstania naszego Pana Jezusa Chrystusa. Świat pogański czyni wszystko, aby zniszczyć wiarę i Kościół, wykorzystując do tego ogłoszoną pandemię, cynicznie grając na ludzkich lękach, a uczęszczanie do kościoła nazywa wielką nieodpowiedzialnością, czy nawet grzechem. To miedzy innymi osoby organizujące tzw. marsze kobiet z hasłami nienawiści do Kościoła, wzywają do kontrolowania liczby wiernych na nabożeństwach. Pamiętajmy jednak, że świątynia, to nie sklep czy jakiś market, ani dom kultury czy sala teatralna, gdzie władza może ingerować. Kościół to dom Boży, gdzie Bóg odbiera należną chwałę i uwielbienie. Tu jest sprawowana Najświętsza Ofiara, tu jest głoszone słowo Boże i są sprawowane sakramenty. Naszą powinnością jako katolików jest oddanie najwyższej czci Bogu, wypełniając Boże przykazania: „Pamiętaj, abyś dzień święty święcił” oraz „Będziesz miłować swego Boga całym sercem, całą duszą i ze wszystkich sił”. Tego Bożego porządku nie może uchylić żadna władza, ani duchowna, ani świecka. Nie ma wyższych wartości od miłości Boga, wyrażonej w oddanej czci podczas Najświętszej Ofiary i od życia nadprzyrodzonego, które prowadzi do zbawienia. Nawet zdrowie i życie doczesne stoją niżej od wartości nadprzyrodzonych. Inaczej nie byłoby męczenników za wiarę. Ich czyny byłyby postrzegane jako nieodpowiedzialne, bo powodowały cierpienia i utratę życia. A Jezus mówił wprost, że „ten, co kocha swoje życie na tym świecie, straci, a kto ma w nienawiści to życie, czyli ceni nad nie wyżej Boga, zachowa je na życie wieczne”.
Nie lękajmy się życia oddanemu Bogu. On bierze w obronę tych, co Jemu ufają. I do nich należy zwycięstwo, bo idą drogą trudu i ofiary za Chrystusem.
Adoracja Najświętszego Sakramentu przy Grobie Pańskim
Wielki Piątek
17.00 – 18.00 – Kozłowo i Cieszewko
18.00 – 19.00 – Psary Gospodarze i Osiedle
19.00 – 20.00 – Mokrzk Gospodarze i Osiedle
20.00 – 21.00 – Brzechowo, Chudzynek
21.00 – 22.00 – Kowalewo, Wilkęsy, Kozłówko, Brelki
22.00 – 23.00 – Mogielnica, Mogielniczka, Siemienie i Mlice Kostery
23.00 – 24.00 – Łęg Probostwo, Łęg Kasztelański, Łęg Kościelny i Łężek

...........................................................................

/////////////////////////////////////////////////////////

Superexpress ( m. in.) 

podał iż: "

Do redakcji Gazety Wyborczej Płock napisała także jedna z parafianek, która twierdzi, że proboszcz parafii św. Katarzyny w Łęgu Probostwie pod Płockiem, ks. Zbigniew Zarzycki < dodatkowo zmienili nazwisko! C.P.>, zabrał w tej samej sprawie głos w czasie mszy św. Duchowny miał powiedzieć po ogłoszeniach parafialnych, że "pandemia to wymysł szatana, a jeśli ktoś zarazi się koronawirusem w kościele i umrze, będzie to śmierć męczeńska".
Jest to absolutna nieprawda! Czyli po prostu kłamstwo. 
Rozmawiałem z księdzem Zbigniewem Załęckim proboszczem parafii pw Św. Katarzyny w Łęgu, który  powiedział mi, że niczego takiego nie mówił po zakończeniu mszy.
Jest to dodane celowo aby sprytnie ośmieszyć postawę tego proboszcza, wyrażoną we wpisie na facebooku.
Oto rzetelność dziennikarska. To ja, nie będąc nawet dziennikarzem, wolnym strzelcem mogłem zadzwonić bez problemu, skontaktować się, porozmawiać i otrzymać potwierdzenie lub negację domniemanych słów, bo po to zadzwoniłem, a tak potężne medium jak "Superexpres"  mające bodaj kilka setek tysięcy nakładu, czy inne media, nie mogą. Plus niechlujstwo przekręcenia nazwiska.
Nie  dochowaliście podstawowych zasad rzetelności dziennikarskiej. Powołujecie się na anonimową parafiankę, anonimowego listu, a nie weryfikujecie tego w kontakcie z dostępnym autorem rzekomych słów. Mówiąc kolokwialnie: Żenada! Ale i po prostu granda! Zdajcie sobie też sprawę a przecież sobie zdajecie, że naruszacie dobra osobiste księdza Zbigniewa Załęckiego lansując kłamstwo na jego temat a to grozi także skutkami prawnymi.
Przy okazji dowiedziałem się, że ksiądz pisze również książki (a także artykuły), między innymi napisał książkę o Apokalipsie " W nadziei zwycięskiego baranka". ( Wydawnictwo Spes)

W NADZIEI ZWYCIĘSKIEGO BARANKA - Zbigniew Załęski Prezenty z Duszą (prezentyzdusza.pl)

Zatem jak widać i było powiedziane w naszej rozmowie trzeba mieć z czego zaczerpnąć i pewne rzeczy przemyśleć aby móc napisać taki tekst o obecnej sytuacji. Niemniej takich czy podobnych słów, takiego stanowiska, oczekujemy powszechnie od kapłanów.

Cyprian  Polak (Krzysztof Michałowski)


Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...