Duże litery pochodzą od Brata Andrzeja, jeśli jest wytłuszczenie, podkreślenie, kolorowe tło – ode mnie.
Słowo Brata Andrzeja pochodzi z jego komentarzy.
C.P.
Słowo Namaszczonego
(10 -27 lipca b.r.)
O
pierwszej odbytej Pielgrzymce/ Apel o dołączenie do Jerycha/ Polska
a tysiącletnie Królestwo w Apokalipsie/ Przepis na chleb/ Krzyż
Nowego Jeruzalem/ Brat Andrzej o swojej misji/ Pielgrzymki 30 lipca,
5 i 12 sierpnia/ Krucjaty od 26 lipca codziennie, od 9 - tej
(10 lipca)
Pielgrzymka
Szczęść
Boże. Jest poniedziałkowy poranek, piszę już tak na chłodno,
jednak moja radość wcale nie jest mniejsza, a chodzi o
PIERWSZĄ
PIESZĄ PIELGRZYMKĘ, którą odbyliśmy z Gorejącego Krzaku - gdzie
już za samą obecność są ogromne łaski - do Wpływu Tuchełki do
rzeki Bug- miejsca ,,uśpionej" ogromnej świętości, można
rzec jedynego takiego na świecie {tak skrótowo} - bo tam Niebo
łączy się z Ziemią, a łaski pochodzą z ,,przyszłości ",
z tej chwili szczęścia jaka będzie w momencie spotkania Nas Ludzi
z Bogiem po zakończeniu całego systemu rzeczy. A Widząca, gdy już
dotarliśmy do Bugu, widziała właśnie ten ,,pomost" łączący
Niebo z Ziemią}. Pielgrzymka trwała ok 6 godzin, było nas ok 40
osób, zatrzymywaliśmy się przy każdym Krzyżu i Kapliczce i na
kolanach omadlaliśmy te miejsca, czuliśmy, że Niebo jest z nami.
Prawie przez cały czas odmawialiśmy Krucjatę 1377-Myślową,
jednak przyszło światło, że Pan Bóg uznaję jako Pielgrzymkową,
więc z jeszcze większym zapałem modliliśmy się, tak, że
odmówiliśmy łącznie 5 krucjat, co czyni tą pielgrzymkę
niezwykle owocną. Przychodzą myśli, że gdyby wierni jeszcze
dopisali to może by się udało podwoić, czyli dojść do 2000
krucjat. Oczywiście były też pieśni, również i te do Matki
Bożej, czuć było gorliwość, miłość, świętość i
niezwykłość tego co czynimy, dzieci nam machały, ludzie
pozdrawiali. Niestety, a może ,,stety", tak mocno
,,dokuczyliśmy" złemu, że do Kurii doszedł jakiś donos na
nas, ale szczegółów nie znam. Podczas pielgrzymki przychodzi
światło, ażeby przed Świętem Boga Ojca była jeszcze jedna taka
pielgrzymka. Przy Bugu, już na koniec, dzielę się tą wiadomością
z Widzącą, a ona mówi, że to natchnienie - ażeby zorganizować
jeszcze jedną - dostała jeszcze w Turzynie, tuż przed ruszeniem
pielgrzymki.
Ja tak bardzo chciałbym aby była jeszcze jedna, bo
Bóg Ojciec wreszcie ,,PIELGRZYMUJĘ PO SWOIM KRÓLESTWIE, JEST U
SWOICH DZIECI", bo zdaję sobie sprawę z jej mocy, piekło wyje
a łaski dla uczestników są wyjątkowe i już niestety kończące
się, czyli...
7 lipca b.r. Przekaz Św Michała Archanioła do Luz
de Marii {mariusz 2015 }, a więc dzień przed pielgrzymką a zdaje
się, że Św Archanioł Michał jest moim Aniołem
Stróżem:
,,...Nasza Królowa i Matka ukazuję się przed
ludzkością, ilu ją uczci? Nasza Królowa i Matka czyni się obecną
w bazylikach świata oraz w skromnych, ukrytych kapliczkach, w
których ludzkość z pokorą, adoruje w pełni KRÓLA KRÓLÓW I
PANA PANÓW "- a duży sztandar z wizerunkiem Boga Ojca { i
oczywiście z całą Trójcą Świętą} ,,szedł" na początku
naszej pielgrzymki, oczywiście były też chusty, obrazy
..
{Zachęcam do przeczytania całego przekazu, oj będzie się
działo}. Z Panem Bogiem i do miłego z jak największą ilością,
czytających te słowa, w najbliższym czasie spotkania. A na koniec,
przytoczę słowa jednego z uczestników- ,, moim pragnieniem i to
od dzieciństwa było nawiedzanie krzyży, kapliczek ich uczczenie ".
A więc Bracie Tomaszu i wszyscy inni- do boju, ruszajmy póki
jeszcze czas w tej choć krótkiej KRÓLOWEJ PIELGRZYMEK.
Sądziłem, że już mogę zająć się ,,swoimi sprawami", czyli po powrocie pracami w swoim lesie- nawiasem mówiąc bardzo lubiłem pracować przy ,,drzewach" i lubię, jednak jest mi to odbierane- na rzecz spraw o skali nieporównywalnej ale niestety inni tak tego nie widzą. Właśnie przyszło mi poznanie, że te słowa o nawiedzaniu kapliczek {u Luz de Marii} są nie przypadkowe i z tego też powodu, że Niebo można rzec ,, nie mogło " się doczekać tej właśnie pierwszej inaugurującej pielgrzymki - bo przekaz był dzień przed pielgrzymką, czyżby w planach Nieba aż tak jest to ważne. A może też dlatego, że podobne pielgrzymki będą już niedługo ale w skali nieporównywalnej i z konkretnymi celami...ależ to będzie walka - przypomnijmy sobie o zdobywaniu Jerycha. I tu apel o dołączaniu do Prorokini Alicji w tej sprawie Jerycha za Polskę. I jeszcze na koniec odniosę się do sprawy ,,Wołynia", otóż wiem o tym wiele, wiem, że działania oficjalne to farsa, a nasze zwycięstwo również i w tej sprawie przyjdzie tylko z ,,różańcem" w ręku i nie tylko z różańcem, ręka w rękę z Niebem a oni są tak mocni, że na nic ,,oficjalnie" nam nie pozwolą. Po prostu wszystko będą ,,odprowadzać" na boczne tory, tak jak np z Solidarnością, z naszym Papieżem i z Jego nauczaniem, ze Smoleńskim, z wykopaliskami o Lehitach, MAGISTERIUM NAUCZANIA KOŚCIOŁA W TYM MSZY ŚW I PRAWIDŁOWEJ KOMUNII itd. Tak więc nie ekscytujmy się ,,krzyżem z patyków", ładnymi słowami, a róbmy swoje, tak jak jesteśmy prowadzeni, A WSZYSTKIE TRUDNOŚCI ODDAWAJMY PRZEZ NIEPOKALANĄ DO BOŻEGO SKARBCA, czyli wszystko będzie zasługiwać, zwłaszcza właśnie pozorne nasze niepowodzenia i trudności, czyli inaczej mówiąc musimy się wznieść ponad wszystko tak jak ten orzeł bielik, który krążył nad nami podczas pielgrzymki, a było to tuż przed 15-tą przed ostatnią Kapliczką w Nowych Budach a tym samym tuż przed Tuchlinem, który to jest geometrycznym centrum Europy a może to my w tamtym miejscu byliśmy właśnie w samym centrum, któż to wie?
(13 lipca)
13 lipca 2022 na Wzgórzu
Wyszkowskim - Gorejącym Krzaku Bóg Zawiera z Nami Przymierze. A
teraz otwórz Biblię na Księgę Wyjścia, na III Rdz i czytaj... -
zrób to ażeby wszystko zrozumieć. Wtedy Bóg zawiera Przymierze z
Mojżeszem a teraz z ,,budowniczym" świątyni, czyli
symbolicznie z nami wszystkimi, czyli z budowniczymi ,,Nowego
Przymierza", Nowego Jeruzalem, Królestwa Bożego.
A teraz przeczytaj Przekaz Ducha Świętego z 26 maja, a tam m.in.
,,Gdy w mocy...i pójdą
jak za Mojżeszem. I dopiero wtedy będzie poruszenie serc jakiego
nie było od tysiąca lat..".-
bo wtedy to było poruszenie - dano nam z Nieba Miecz Szczerbiec,
poszliśmy na nasz Kijów, poszliśmy na Rzym, odebraliśmy siłą
Miecz Piotra itd. Wtedy zło zawyło z wściekłości, zebrało
siły ówczesnej Europy z Hierarchią Kościelną na czele, w tym
klątwy i nic więcej zrobić nie mogliśmy...do czasu. I UPŁYNĘŁO
1000 LAT i przyszedł 13 lipca 2022 i wszystko się zaczęło i była
odpowiedz nasza tj 21 sierpnia, powtórzona z Mszą Świętą 27
sierpnia. Bóg daje Krucjatę o liczbie świętej 1377. Dlaczego
taka. Proste: 13- dzień Zawarcia Przymierza, a 77- ilość dni
pomiędzy 27 sierpnia {Msza Św- jako i odpowiedz,i nasze oddanie}, a
12 list.- dzień Oddania Ludzkości Bogu- czytamy to na koniec każdej
Krucjaty. A teraz kontynuujmy.
Duch
Święty {c.d. Przekazu}- ,,Tysiąc lat jako odcinek czasu...Zwróćmy
uwagę, że Polska jest chrześcijańska tysiąc lat. To liczba
Nowego Jeruzalem." A teraz
ujawnię, można rzec, tajemnicę Tysiącletniego Królestwa Bożego
zapisanego w Apokalipsie. Otóż tak jak było Tysiącletnie
Królestwo Starego Testamentu tak teraz jest Tysiącletnie Królestwo
Nowego Jeruzalem. Policzmy 1025- Polska staję się Królestwem, a
teraz dokładnie mija 1000 lat i będzie zwieńczenie w postaci
zapanowania prawdziwie Królestwa Bożego, Królestwa Pana Jezusa, a
które z Polski rozleje się na CAŁY ŚWIAT. Stąd tak były ważne
słowa Pana Jezusa do Rozalii Celakówny. I już mamy Trzy Ważne
Intronizacje, a czekamy teraz na tą Główną - czyżby miała być
w 2025 !!!. A teraz powiem co dalej będzie, choć to moje
przemyślenia, a nie wlana prawda. Otóż po Małym Sądzie, ruszymy
do boju, Niebo wraz z nami zrobi czystkę. zapanuje wreszcie
Królestwo Boże, Era Ducha Świętego, Era tzw Pokoju, będziemy
Czcić Pana Boga w Duchu i w Prawdzie. Okres ten nie będzie długi,
na koniec zło znów zaatakuję, będą Trzy Dni Ciemności i na
trzeci Ranek doczekamy się Nowego Raju z tym, że jeszcze
wspanialszego. A w tedy nie będzie ani chorób ani śmierci...a
nasze ciała będą zupełnie inne.
Moim pragnieniem jest, ażeby
ten tekst był znany każdemu Polakowi, a więc powielajmy i
rozdawajmy, i powstawajmy z niemocy, i niewiedzy. ,,BO TYLKO PRAWDA
NAS WYZWOLI"- Słowa Naszego Papieża.
Opatrzność
Boża wskazuję jak dziś wielkie święto: Wraz z synem {wziął na
to urlop} w tym tygodniu mieliśmy pracować w lesie. Zachorował i
ani w poniedziałek, wtorek i środę nie pracowaliśmy bo był
chory- dziwna to choroba, poci się jakby bez przyczyny, a ja też
ledwo chodzę bo jestem zupełnie bez sił, tak bez przyczyny, a
pogoda ładna. Dziś mieliśmy pracować bo już lepiej. Napisałem
poprzedni komentarz i przyszła myśl- takie święto, a ty będziesz
pracował !!! Czujecie co odczuwam ! Dni płyną, urlop się kończy
a tu pracy nie ma. Od razu postanowiłem - ŚWIĘTUJĘ. Tylko jak to
zrobić?. Proszę Świętego Anioła Stróża o pomoc, o deszcz.
Jeszcze nie skończyłem trzeciego Aniele Stróżu mój...a tu pada
rzęsisty deszcz. I już mogę świętować- oczywiście nie ze
względu na deszcz bo on przejściowy ale ze względu, że tak Niebo
chce, bo tak ważne święto. Nie przypadkowo okupanci na dziś tj 13
lipca będą radzić nad przegłosowaniem ustawy wywłaszczeniowej-
już widzę jak się ślinią na tę myśl. Pamiętajmy, że będzie
żle, bo i tak musi być. Przecież inaczej nic do rodaków nie
dotrze, bo niestety są w amoku i tak jak tamci ,,ślinią " się
tymi atrakcjami serwowanymi przez piekielnego węża. Tą maczetą
odcinającą tę diabelską pępowinę będzie potężny ucisk.
Ponadto również mają wyjść na jaw zamysły serc wielu .
A
odnośnie ,,naszych" spraw powiem tylko, że nie jest dobrze.
Podam jeden z przykładów tego źle, otóż jeżeli mamy organizować
jakieś spotkanie to mam uzyskać zgodę biskupa, a co z pielgrzymką,
o którą dopomina się Niebo? Przecież nawet gdybym pojechał do
kurii to postawią takie warunki, że pokonać ich nie zdołamy.
Czytaliście zaproszenie na grupabogaojca- przecież to próba
wypchnięcia nas. Dlatego też musimy to mądrze przemyśleć i
dokonać mocnego posunięcia ale czy będziecie chcieć? Przypominam,
że Krucjaty 1377 są najważniejszą misją na świecie a już
dosłownie za kilka tygodni się zakończą. Pragnąłbym aby każdy
kto czyta te słowa jeszcze wziął w nich udział, a w przyszłości
będziecie z tego dumni.
Proszę więc o modlitwę i co kto może-
o pokonanie trudności w naszej misji, a teraz proszę o jeden
dziesiątek, może 3 taj chwalebna i 3 x O Krwi i Wodo { z prośbą o
dar zbawienia dla duszy -Dz. Św S Faustyny}. Z Panem Bogiem.
Przepis
na chleb
Dużo pościmy i podam przepis na chlebek, który to
przepis dało mi niejako Niebo, po prostu dużo pościłem, chleb ze
sklepu mnie zatruwał i poprosiłem Niebo o pomoc. Ten chleb daje
energie, nie ciąży jak kamień w brzuchu, i nie zatruwa:
Najpierw
biorę dwie garstki płatków owsianych, garstkę kaszy manny,
łyżeczkę mielonego siemienia lnianego wrzucam do miski. Po
dokładnym wymieszaniu zalewam wrzątkiem- tak ok pół litra i
zostawiam pod przykryciem na zaparzenie. Nieco więcej jak 1/3 kostki
drożdży a mniej jak połowę, z trochę mleka, mąki, łyżeczki
cukru i wody przygotowuję rozczyn. Następnie do miski daję 1 kg
mąki pszennej, 0,5 szkl mąki żytniej, dwie łyżeczki soli, garść
otrębów: żytnich i pszennych, i dokładnie mieszam. Teraz dodaję
zaparzone płatki + inne i po wymieszaniu dodaję drożdże,
następnie dodaję łyżkę wody święconej i uzupełniam w/g
potrzeb wodą. Po szybkim, dokładnym wyrobieniu przekładam do
blachy i zostawiam na ok 0,5 godz na wyrośnięcie. Po czym
pieczemy.
Spożywamy popijając ciepłą wodą { przegotowaną},
bo zimna wyziębia i osłabia organizm.
Korzystam ze zwykłego piecyka na prąd i w nim piekę nieco ponad godzinę.
(14 lipca)
KRZYŻ
NOWEGO JERUZALEM
Przyszedł czas, ażeby powiedzieć o
tym ,,nowym zadaniu, a o którym ze względu na blokady mówić nie
mogłem i niestety nadal są, ale przyszło światło aby jednak
podać, o Krzyżu Nowego Jeruzalem, który ma powstać w miejscu
Świętym, w miejscu Wpływu Tuchełki do rz. Bug.
Dnia 24 maja,
przy Bugu, w trzecim dniu modlitw w tym miejscu- modlitw bez krzyża
{ został zabrany}, dostałem wizję- światło poznania odnośnie
tego miejsca. Ma tam powstać Krzyż, a będzie się znajdował kilka
metrów od tego ,,brzozowego", bardziej w kierunku do rz Bug.
Będzie to Krzyż Cudowny i będzie znany nie tylko w Polsce ale i na
świecie, a będzie się nazywał Krzyż Nowego Jeruzalem. Podane mi
zostało drzewo- dąb z którego sami mamy zrobić i krzyż, i figurę
Pana Jezusa, w naturalnej wielkości { czyli krzyż i figura }. Mamy
Go zrobić na Święto Boga Ojca. Z chwilą powstania tego Krzyża
zakończą się wszystkie specjalne misje na świecie a więc i
Krucjata 1377.
ZAKOŃCZY SIĘ CZAS MIŁOSIERDZIA A ZACZNIE CZAS
DZIAŁANIA SPRAWIEDLIWOŚCI. Od tego czasu najważniejszą Misją na
świecie będą : KRUCJATY MODLITWY Z KSIĘGI PRAWDY, dlatego też
niech każdy postara się ażeby je mieć { ja dziesięć lat temu po
prostu je przepisałem do zeszytu }.
Nie będę ukrywał, są trudności i dlatego mnie nie będzie ani jutro, ani w niedzielę ale będzie ktoś w zastępstwie, tak, że krucjaty muszą być i będą, oczywiście o 9,oo. Będą i za tydzień. Już teraz proszę o wielką mobilizację na ostatni tydzień przed Świętem Boga Ojca, o liczny przyjazd w każdym dniu, a zaczynamy od soboty 29 lipca, a kończymy dokładnie za tydzień, czyli w sobotę 5 sierpnia. W niedzielę 30 lipca będzie prawdopodobnie pielgrzymka. Szczegóły podam później.
Brat Andrzej o swojej misji
Zostałem
wywołany do tablicy a więc będę odpowiadał. Do tej pory nie
napisałem o sobie, że jestem Namaszczonym, a nawet gdybym nim miał
zostać - patrz proroctwa, to nie wiem, czy odważę się tak o sobie
powiedzieć. Nie prę aby nim zostać, chciałbym być tym kim
jestem, ot zwyczajnym prostym człowiekiem, który w dzieciństwie
ciężko pracował, pomagając Kochanym Rodzicom w gospodarstwie,
który m. in. pasł krowy, a teraz pracuję w swoim gospodarstwie
leśnym i to bardzo lubię. Jednak podzielę się pewnymi faktami.
Pewna mistyczka zapytana przez kogoś, kto ja jestem? { ale nie
przeze mnie }, odpowiedziała, że kimś kto będzie ,,łączył
narody". Pytano mnie dlaczego mam długie włosy?. Nie lubię
długich włosów, a dlaczego takowe mam bo:
Kilka lat temu, a
było to w Przemyślu, na przejściu dla pieszych spotkaliśmy- ja i
moja żona, mężczyznę, z długimi włosami. Uważnie patrzył na
mnie. Zapytałem później mojej żony- czy to nie był Anioł?.
Przyszło natchnienie- masz mieć takie włosy!
Jakież było
moje zdumienie- ja, co nigdy takowych nie lubiłem. Posłuszny
zapuściłem. Za jakiś czas będąc wraz z grupąbogaojca w
Gorejącym Krzaku i zapytany wprost o długie włosy, opowiedziałem
dlaczego. Podczas moich słów, że wtedy w Przemyślu był to Anioł,
jednocześnie trzy Mistyczki niezależnie od siebie, podskoczyły do
góry {siedziały na ławkach } i odpowiedziały, że był to SAM PAN
JEZUS. Ponadto, gdy grupabogaojca dawała moje Świadectwo {21 01
22r}, Bóg Ojciec powiedział do Proroka Grzegorza, że teraz będzie
pierwszy przekaz Namaszczonego. Za kilka tygodni ponownie
grupabogaojca dała mój drugi przekaz i sytuacja się powtórzyła,
z tym, że tamten namaszczony dawał swoje słowa- a jakie to szkoda
mówić. Następnie dawał jeszcze wiele swoich przekazów ale już
bez
słów Pana Boga, a moje były tylko tamte dwa.
Jak
wiemy, Duch Święty tak o mnie mówił już kilka razy w przekazach
do Pr. Cypriana. Matka Boża również mówiła o mnie, choć nie
wprost i do Pr. Cypriana ale i do innej Prorokini.
Sumując
znamiona tego, co oczekujesz < Tutaj czytelniczka. C.P>,
w pełni zostały zrealizowane, z tym, że w sposób ,,naszych
czasów".
Wiemy, że ma być w Katedrze Wawelskiej i
przedstawiony, i ,,NAMASZCZONY", tak więc na spokojnie
czekajmy. A ja zbytnio bym się nie zasmucił, gdybym to nie był ja.
Spytajcie o to samo przyszłego papieża - Brata Piotra - ŻP,
zapewne odpowiedz była by podobna, bo jest to Brat spokojny, pokorny
i w pełni oddany Panu Bogu. Z Panem Bogiem
Ps. Proszę, kto może,
niech bierze wolne, niech rezerwuję pokoje- np tanio jest u Sióstr
w Loretto k. Kamieńczyka, i niech przyjeżdża na ostatni tydzień
przed Świętem Boga Ojca - na krucjaty - bo to jest najważniejsze a
nie dociekanie..., dajmy się poznać po czynach w tej najważniejszej
obecnie misji na świecie.
(25 lipca)
Szczęść
Boże. Kochani czas nagli, więc zaczynamy. Poszedłem spać i po
godzince snu budzę się - ok 21 i przychodzi natchnienie trzeba
jechać, choć planowałem podróż za kilka dni. Po trudnej nocnej
podróży, a to ze względu na gwałtowne burze, które zaczęły się
dokładnie jak ruszyłem w podróż samochodem. Dwie godziny nawałnic
i strumieni deszczu, następnie dwie przerwy na krótkie sny bo sen
atakował i w końcu dotarłem akurat na Mszę Św do Wyszkowa.
Oprócz innych moim głównym zadaniem było dzisiaj złożenie
podania do policji na zgłoszenie pielgrzymek. Tak się składa, że
dzisiaj patronują i Św Jakub, i Św Krzysztof - nic dodać nic
ująć, a na tablicy przy Ołtarzu pojawia się napis: Tekst na dziś
698. Przychodzi zrozumienie: 6- to człowiek { bo jak wiemy szóstego
dnia Bóg nas stwarza }, 9- to zwycięstwo, a 8 to jakby nowe
stworzenie- Nowy Raj.
Pielgrzymki,
na wyraźne natchnienie od Matki Bożej, mają się odbyć w dniach:
30 lipca, 5 i 12 sierpnia. Wszystkie rozpoczynamy o
godz 9-tej na Wyszkowskim Wzgórzu. Pierwsze dwie będą jako jeszcze
Krucjaty 1377- Pielgrzymkowe, a 12 sierpnia w intencjach Matki Bożej.
Jak tylko będzie zgoda policji to jeszcze raz o tym poinformuję,
tak więc postarajmy się by nas było jak najwięcej.
Od
jutra rozpoczynam krucjaty, będę każdego dnia o godz 9-tej na
Wyszkowskim Wzgórzu, więc zapraszam chętnych, a o godz 8,30
ktoś będzie czekał na chętnych przy kościele Św Wojciecha-
przed Kaplicą Wieczystej Adoracji w Wyszkowie. Pamiętajmy
zakończenie 5-tego sierpnia być może pielgrzymką.
Ps
Dąb na Krzyż i Figurę dotarł na miejsce, kto może niech pomoże.
A może i Kapłan by się znalazł ?, tak ażeby poświęcić Krzyż
i odprawić Mszę Św na 6 sierpnia na godz 9- tą, o to byłoby
pięknie !!!, bo jest to rzecz jedna z najważniejszych w dziejach
ludzkości, a i sam Kapłan byłby niebywale wyróżniony nie tylko
tu, na ziemi ale i w wieczności.
(26 lipca)
Dzisiaj było pięknie, bo powalczyliśmy o 1,2 mln zbawień, oczywiście teoretycznie. Zachęcam do przyjazdu także w tygodniu, a zostało już tylko dziewięć dni do końca krucjat, zwłaszcza tych, którzy jeszcze nie byli. Dzisiaj rozmawialiśmy z gospodarzem i zgodził się na ,,biwakowanie" pod namiotami. Zapraszam więc chętnych na taką formę ,,zamieszkania", a dlaczego ? Ponieważ martwię się ażeby nie narobili szkody np w nocy, zapraszam zwłaszcza od czwartku gdy już będziemy tam pracować przy krzyżu, jest tam pięknie, i będzie ,,wychodek", a i samochód obok można zaparkować tzn tam na łące przy samej rzece. Bardzo bym się ucieszył z przyjazdu uzdolnionych rzeźbiarsko, bo jak na razie profesjonalisty znaleźć nie mogę i prawdopodobnie sami będziemy pracować przy figurze. Jedni będą pracować a pozostali w tym czasie będą jeszcze walczyć krucjatami. Wiem, są trudności, obowiązki i przeszkody, sam ich doświadczam ogrom, ale z drugiej strony, jak się okazuję to wielu gdzieś się wybiera tzn na wakacje, na pielgrzymki np do Włoch, na jakieś wycieczki, a tu niestety przyjechać nie chcą, ale cóż zawsze tak jest, że zło w dobrym dziele będzie zniechęcał i przeszkadzał. Przypominam, że ktoś codziennie będzie czekał przed Kaplicą kościoła Św Wojciecha w Wyszkowie o 8,30. Jest to potrzebne, bo już wiele osób tak skorzystało, np do Warszawy pociągiem, następnie z Wileńskiego a dokładniej z Targowej autobusem do Wyszkowa.
(27 lipca)
Czy
to przypadek ?
Niedawno Widząca powiedziała mi, ażebym
,,zbliżył" się do Bł. Kard Wyszyńskiego, to będą łaski.
Ja takie pragnienie miałem od dawna, choć w Komańczy byłem, więc
poprosiłem Niebo o pomoc, bo na nic nie mam czasu np nowenny.
Dzisiaj w godzinie Miłosierdzia przychodzi nagle natchnienie, ażeby
tak od razu pojechać do Zuzeli, przerywam modlitwy i jadę.
Odległość 50 km i jestem na miejscu. Dokładnie na przeciwko
Kościoła-Sanktuarium ku Czci Bł. Kard Wyszyńskiego znajduje się
muzeum. Jak się okazuje jest to budynek po byłej szkole, a tuż
obok, czyli też na przeciwko kościoła, dosłownie o metry jest
miejsce przygotowane na ustawienie figury Matki Bożej. Jak się
okazuję, jest to dokładnie miejsce, gdzie stal dom rodzinny
Świętego, a figura będzie dokładnie gdzie był jego pokój. A
wyświęcenie będzie 6 sierp o godz 11-tej. Opatrzność tak
zrządziła, że trzy tak ważne dzieła będą w tym samym czasie
tzn i Krzyż Nowego Jeruzalem, i Świątynia na Wzgórzu Wyszkowskim,
no i Figura Matki Bożej. Jak wiemy Prymas był ,,cały Maryjny",
ja staram się podobnie być całkowicie Maryjny, wcześniej
powierzyłem Matce Bożej, a teraz Kard Wyszyńskiemu nasze trudne
sprawy. W tym wszystkim jest ogrom symboliki, w tym i do mojej osoby,
ale to już każdy sam niech rozważa, przykładowo Matka Boża w
Gietrzwałdzie ukazała się dokładnie w miejscu domu przodka Pana
Jezusa o imieniu Iz, a w miejscu domu Prymasa będzie stać Figura
Matki Bożej.