Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

Drobne uzupełnienie do wpisu „ Mój świeży sen”


CyprianPolakWiaraDodatki: Mój świeży sen


Napisałem, że w opisywanym śnie, pies, psy to były chyba rotwailery. Właśnie, „chyba”. Ne znam się na rasach psów niebezpiecznych, ale po przejrzeniu ich listy zobaczyłem, że psy ze snu nie były wcale podobne do rotwailera, tylko najbardziej do amstafa. I tak jak napisałem były całkowicie czarne, bez jaśniejszej plamki, co zaznaczam, bo widziane na zdjęcach amstafy, wszystke, które widziałem, miały jakiś jaśniejszy akcent.

Prawdziwa ilość zachorowań na covid w dniu 20 marca (2021) i Słowa Pana Jezusa przy tej okazji o Polsce

 

20 marca

(….)

- Ilość zachorowań na covid.

Moje dziecko, Polacy nie zasługują na to aby się dowiadywać na bieżąco jaka jest prawdziwa liczba zachorowań na covid, z wielu powodów. I Ty je znasz. Nie będę ich wymieniał.

Zrobię to dla Ciebie jeszcze tym razem i powiem na ile dzisiaj jest i będzie, bo jest dwudziesta druga, zachorowań i zgonów na covid od 24:01 w piątek do 24:01 w sobotę.

Zatem zachorowań na covid jest dzisiaj około 700. Zgonów na covid, w dniu dzisiejszym, bez tak zwanych chorób towarzyszących również nie było żadnego. Były natomiast zgony na grypę tak jak były w <nieczytelne słowo C.P. > I ta ilość zgonów jest taka jak niedawno podawałem. Około 10 zgonów na grypę.

CyprianPolakWiaraDodatki: 7 marca 2021 - krótka rozmowa o cierpieniu i prawdziwe zachorowania na covid w dniu 7 marca

Co do przyszłości < Nieczytelne dwa słowa C.P.>. Nie będę podawał zachorowań na covid i zgonów na niego bo to byłoby proroctwo, a proroctwa się skończyły. < To znaczy ogólnie, w przyszłym czasie, na przestrzeni miesięcy na przykład. C.P>

Jak widzicie, na ile jest przekroczone, na ile kłamią oficjalne dane, możecie wyciągać wnioski na przyszłość.

Polska jest krajem wyróżnionym na tle innych, choć i są kraje gdzie zachorowań jest mniej niż w Polsce, ale gdyby nie Moja interwencja prawdziwych zachorowań byłoby więcej, choć nie tyle jak pokazują to politycy i usłużne media.

- Tak Panie Jezu.

- Czas Miłosierdzia skończył się.

Polacy wybierają ucisk.

Oby zniszczenia waszego kraju i krew przelana były jak najniższe. To trudne, bo zasługujecie na mocniejsze oczyszczenie. Naród wybrany musi się przecież oczyszczać bardziej niż inne.

Nadal jest niebezpieczeństwo, że zostanie was osiem milionów, w tym będzie Mała Garstka. < Te osiem milionów rozumiem, że do czasu 3 Dni Ciemności. A potem będzie kolejna weryfikacja do Odnowionej Ziemi. Nie wiem czy taka jest intencja Pana Jezusa wynikająca z Jego słów, ale tak to rozumiem. C. P.>

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste. Dziękuję.


Otrzymał Cyprian Polak

(Krzysztof Michałowski)

21 III 2021 Rozmowa ze świętą Filomeną

 

Niedziela, 16.10


21 marca.


- Witaj Krzysztofie. Pozostawaj w Bożej Łasce i przede wszystkim czystości, potrzebnej do tego aby pełnić Wolę Mego Mistrza i Oblubieńca, Jezusa Chrystusa, który wszystko oddaje Ojcu, abyś pełnił Wolę Ojca, bo Jego reprezentujesz i przede wszystkim będziesz, w Jego sprawiedliwości.

Łaska Ducha Świętego, opieka Najświętszej Dziewicy niech będzie z Tobą.

Oto ja, święta Filomena, z Łaski Jezusa Chrystusa mego Oblubieńca, ja, dziewica, czysta dzieweczka, która miała 13 lat.

Nie jedyną jestem męczennicą, która oddała swe życie ze względu na pragnienie posiadania mnie, choćby jako żonę przez cesarza. Były i inne, znacie te święte: Laura Vicuna, Karolina Kózka.


Czystość dorastającego dziewczęcia jest rzeczą piękną, gdy z tym wiąże się jej słodycz, miły charakter, mądrość choć właściwa wiekowi, ale dojrzała, wesołość, lecz nie głupawa.

I pociągać może w sposób czysty oraz nieczysty.

Zatem widzisz jak czystość jest ważna [ jej brak] może prowadzić do śmierci.

Ja Ci wyprosiłam młodziutką żonę a małżeństwo będzie zawarte w odpowiednim wieku, który uznaje Twój i Mój Mistrz, choć i w tym wieku małżeństwo w waszych czasach, to znaczy po II wojnie, w krajach białego człowieka, przez białych ludzi, zgodnie z prawem było zawarte.

- Dziękuję, święta Filomeno.

- Dziwisz się dlaczego wyprosiłam młodziutką żonę. Tak Krzysztofie, przecież będąc odmłodzony kochałbyś i niewiele młodszą żonę, to by wystarczyło, lecz Jezus chciał by Twoje małżeństwo było zawarte w wieku bliskim temu w jakim zawarła je Maryja.

Dlatego tak jest. A Ty będziesz szczęśliwy patrząc jak się zmienia i dojrzewa. Z dziewczęcia, choć dojrzałego, przeobraża się w młodą niewiastę.

- Tak, święta Filomeno <nieczytelne krótkie słowo. C.P.>

- Krępuje Cię o tym rozmowa. :) (Filomena uśmiecha się).

Nie przejmuj się tym co ludzie powiedzą. Nie ich rzecz w tym czego chce Bóg.

Nie < prawdopodobnie „możesz” C.P.> znać jej wizerunku. Parz na Mnie i wyobraź sobie, że jest do mnie podobna, choć bardziej rozwinięta i wyglądająca trochę poważniej.

- Dobrze.

-:)

Myślisz o tym, że gdy się poznacie będzie wyglądała inaczej niż teraz. Wyobrażaj ją sobie < nieczytelne trzy słowa, ale sens jest taki „ wyobrażaj ją sobie stałą jak z wizerunku który się nie zmienia” C.P.> z wizerunku. Wiesz przecież ile będzie miała lat jak się poznacie, choć będzie wyglądać wtedy na te trzy lata więcej. Będzie wysoka, wyrośnięta, choć smukła. Z pozoru młoda kobieta, nie dziewczę.

- Dziękuję Tobie, Panu Jezusowi, wielu świętym, którzy mi pomagają.

- Nie najlepiej się dziś czujesz i słowa Twoje nie są składne, takie jakie mogą być u Ciebie. Jutro będzie lepszy dzień lecz i ten trzeba wykorzystać w pełni.


- Jesteś święta, Filomeno Patronką na Czasy Ostatnie.

- Jestem i należy się do mnie zwracać, zwłaszcza teraz. W kwestii czystości swoich córek, zwłaszcza nastolatek, gdy będą prześladowania, w kwestiach finansowych gdy będzie brak pieniędzy i nie będzie można ich zdobyć.

- Wszystkie święte, które ze mną rozmawiały były współczesne. Sługa Boża Natuzza Evolo, błogosławiona Natalia Tułasiewicz, święta Faustyna, dwa razy. Tu mamy cofanie się do IV wieku, choć jesteś dopiero od wieku XIX.

-:)

Mój Mistrz powiedział Ci żebyś myślał o swej narzeczonej, ale nie potrafisz, bo nie wiesz jak wygląda. Wizerunku teraz nie można Ci jeszcze pokazać abyś nie zapłonął pożądliwością, więc dlatego też się przypomniałam, abyś patrząc na mój wizerunek, w sposób czysty mógł myśleć o swej przyszłej żonie.

- Dziękuję, św. Filomeno.

- Widzisz teraz oczami duszy. To wizerunek przybliżony, bo widzisz oczami duszy. Tak będzie wyglądać około czasu ślubu.

- Wygląda bardzo dojrzale.

- Powiedzmy, Krzysztofie, że to dojrzały wygląd. Tak jak było powiedziane: teraz wygląda na 3 lata więcej niż ma i tak będzie wyglądać w chwili waszego ślubu, lecz faktyczny wiek będzie mniejszy.

- Ona ma coś dostojnego w swoich rysach, jak to widzę oczami duszy.

- Taka musi być, lecz niektóre kobiety mają taki wygląd.

- Wydaje się, że ma brązowe włosy, naturalny orzechowy brąz, ale może to widzę dlatego, że to oczyma duszy.

- I niech tak zostanie:)


- Chcesz pytać dlaczego na wojnę ma iść taka młoda dziewczyna i oglądać, a jeśli nie bezpośrednio, to być przy okropnościach wojny, a zwłaszcza rzezi, którą za Wolą Ojca urządzicie.

Przecież zazna tych okropności wcześniej w Polsce. Nie będzie żyła pod kloszem, jak mówicie. Każdego to dotknie, choćby nie bezpośrednio i nie najbliższych.

Będzie chciała pojechać z Tobą i być przy Tobie. Będzie to miłość. Czysta miłość do ślubu, ale miłość, gdzie nie będziecie mogli się bez siebie obejść:).

- To piękne święta Filomeno. Dziękuję Panu Jezusowi za to wszystko.

- Trzeba dziękować za wszystko co dobre na Ziemi i piękne. Tak, najważniejsze jest życie wieczne lecz i to co dostajecie na Ziemi, z tego trzeba się cieszyć. Tym bardziej gdy będzie to w świecie na który czekały zawsze serca prawdziwych katolików – świecie jednej wiary na błogosławionej Ziemi, gdzie będziecie dość blisko tego co utracili na Ziemi Adam i Ewa.


- Dopiero dzięki Tobie św. Filomeno mogłem zobaczyć oczami duszy tę narzeczoną i trochę ukoić się jej widokiem.

- Tak jak widzisz jest czysta i dość kumpelska, jak określasz. Taka jest i przede wszystkim będzie. Temperament też będzie miała duży, ale będzie znajdował ujście tylko w miłości do Ciebie i będzie jej wyrazem. Będzie też potrafiła być < Nieczytelne słowo, prawdopodobnie „wstrzemięźliwa” C.P. > gdy będzie pościć, także od małżeńskich uniesień:)


- Dziękuję, że do mnie przyszłaś święta Filomeno. Rozmowa nasza skupia się właściwie na mojej narzeczonej.

- Bo to Ci potrzebne. Jaka jest przyszłość, co was czeka w < nieczytelne zakończenie zdania . C.P.>


- Trzeba miłości do Chrystusa Eucharystycznego, zwłaszcza teraz gdy możecie to robić w sposób nieskrępowany w kościołach, postu, pokuty, modlitwy, jałmużny, zwłaszcza w tej końcówce już czasu Wielkiego Postu, ale nie tylko. Jednak zawsze tak aby móc najpierw wypełniać obowiązki swego stanu.

- Wstrzemięźliwość małżeńska tylko za obopólną zgodą i na pewien czas jak pisze święty Paweł.

Niewiasty zaś, które unikają współżycia bez winy męża z powodu bólu porodowego, nie chcąc czy bojąc się ciąży będą przez Boga ukarane. Żadna taka o ile nie zmieni swego postępowania nie wejdzie do odnowionej Ziemi, choćby jej mąż chciał tego. Dostanie wtedy nową żonę lub będzie żył dla Pana.

Amen.


- Dziękuję święta Filomeno.

- :) Pamiętaj o mnie, pamiętaj też o swojej narzeczonej. Pamiętaj też, że jest czystą dziewicą i taka będzie aż do dnia ślubu.

:)

- Dziękuję święta Filomeno. Chwała Tobie Chryste.

- A po czym poznam, że Jezus to dla mnie zrobi ( odmłodzi mnie).

- :)

Inaczej nie mógłbyś wykonać dzieła Ojca.

Błogosławię Cię w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

- Dziękuję św. Filomeno. Chwała Tobie Chryste.


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

Na niedzielę, rozmowa: „Ks. Edward Staniek: być dobrym to nie to samo co być świętym”.

 


https://youtu.be/q0k0gOV8pVw


Na tę rozmowę natrafiłem dopiero dzisiaj. A stało to się, bo dostałem informację, że ks. profesor choruje, tak, że od pewnego czasu nie odprawia mszy tam gdzie ją odprawiał, w kościele SS Felicjanek, , skąd było słynne kazanie w którym mówił, że lepiej jest Franciszkowi umrzeć niż tak dalej działać i jeśli to się nie zmieni będzie modlił się o jego rychłą, dobrą śmierć.

Proszę czytelników przekazów przeze mnie i czytelników Przymierza Miłości o modlitwę w intencji księdza profesora abyśmy mogli go jeszcze usłyszeć.

Mam też nadzieję, że ta choroba jest naturalna. Ksiądz ma 55 lat kapłaństwa za sobą, więc nie zakładam nienaturalnej przyczyny, lecz dzisiaj nigdy nic nie wiadomo.

15 marca 2021 Przekaz od Ducha Świętego

 

15 marca


Około 21.00


Przekaz od Ducha Świętego, pierwszy raz do zapisu. Pierwszy raz długi przekaz od Ducha Świętego, poza krótkimi, wewnętrznymi Kwestiami.


Będzie do Ciebie mówił Duch Święty.


- Moje Drogie, dziecko. Minęło już wiele lat, wedle waszej ziemskiej rachuby, gdy przyszedłem do Ciebie kilka dni po Bierzmowaniu, w Oktawie Bierzmowania, w pół widzeniu, widzeniu na jawie, choć niepełnym, bo nie byłeś czysty. Odtąd kochałeś mnie szczególnie, ze wszystkich Osób Trójcy Świętej i można rzec – najbardziej.

Potem chciałem Tobą pokierować u końca studiów aby oszczędzić Ci ziemskich cierpień, lecz chciałeś iść swoją drogą. Miałeś wtedy 25 lat. Znamienny wiek. Uznałeś iż nie może być inaczej abym nie chciał byś się dostał na reżyserię i kręcił filmy bo będą miały one etyczne podglebie a jesteś praktykującym katolikiem, co ważne jesteś Polakiem i myślisz po polsku. Powiedziałeś dziecko, Mi, Duchowi Świętemu, Bogu, co Ja powinienem chcieć dla Ciebie i na pewno chcę, bo inaczej być nie może.

A jednak Moje plany dla Ciebie były inne co powiedział Ci Twój Mistrz, Jezus:). Chciał abyś został na uczelni. Lecz wtedy straciłbyś żonę i dzieci w wypadku lotniczym.


Tak, zatem późniejsze wydarzenia z 10. 04. 2010 „chodziły już za Tobą”, można rzec waszym językiem.

Lecz nie poszedłeś zgodnie z Bożą Wolą i tak się nie stało a jak było powiedziane w rozmowie z Jezusem Chrystusem, Twoje cierpienia do czasów przekazów były jednak większe niż gdybyś został na uczelni, ożenił się i miał w odpowiednim wieku dzieci, choć żona i one zginęłyby w wypadku lotniczym. Pisałbyś wtedy powieści i opowiadania, a Twoja trauma zapłodniłaby Cię twórczo.


Teraz zaś jesteś prawie 4 i pół roku na Drodze Bożej, na drodze przekazów, która zmieniła się w zapowiedzi z drogi proroka, skromnego sługi Bożego, w męża gniewu Boga Ojca.

Tak, jesteś gniewem Boga Ojca. Lecz to nie Twoja zasługa a wyraz Naszej Miłości.


Taka droga jest dla Ciebie najlepsza. I lepiej jest być dla Ciebie gniewem Ojca niż Jego Miłością choć w gniewie Ojca jest też Jego Miłość i Miłosierdzie.


Będziesz zabijał, to znaczy wykonywał Wolę Ojca, choć nikogo nie zabijesz bezpośrednio jak było to powiedziane. Lecz ten, który dowodzi zabijaniem czy nie zabija, choćby sam nie ubroczył ręki krwią? Zabija zaiste, bardziej niż jego podwładni. Lecz to będzie słuszny Gniew Ojca.

Namaszczony będzie okazywał miłość i będą z niego brały przykład narody, Ty będziesz robił brudną robotę:) i wiemy, że to Ci odpowiada. Nie będziesz miał winy, nie będziesz miał zasługi w miłości, lecz będziesz wypełniał Wolę Ojca.


Jeszcze nie będzie Oświecenia Sumień. Musisz się oczyszczać i Mała Garstka musi się oczyszczać. Przyjdzie na Ciebie czas gdy Ukraińcy wbiją wam nóż w plecy. Wtedy powstaniesz. Będziesz surowy i nie zawahasz się by wytracić ich kobiety, dzieci a także zwierzęta.

Nie oszczędzisz niczego czego Ci nie będzie wolno oszczędzić. Pamiętaj o tym. Nie możesz okazać litości bo jesteś gniewem Ojca.

Czas Miłosierdzia skończył się 6 marca jak było powiedziane w Orędziu z Trevignano Romano. Miłosierdzie Boże jest zawsze, nawet w piekle, lecz dla waszego rozumienia nastąpił przełom, znaczne zmniejszenie Miłosierdzia i odtąd dominować będzie Boża Sprawiedliwość.

To są czasy dla Ciebie. Masz wypełniać Wolę Ojca. Zatem nie obawiaj się. Dostaniesz siły w ciele, duchu i umyśle i będziesz mógł sprostać trudom. W tym czasie też poznasz swoją narzeczoną. Ona pojedzie z Tobą na wojnę na Ukrainę.

- Pytasz po co?

Pojedzie Ci towarzyszyć. I łagodzić swoją niewieścią słodyczą, słodyczą dorastającej panienki, trudy i rozpraszać będzie mroki, które Cię będą ogarniać gdy będziesz pijany od krwi, którą przelejesz. To będzie okres czystości, czystego narzeczeństwa.


Z wielkim trudem do Mnie podążasz, Mój Krzysztofie w bezpośrednim kontakcie, choć wiesz, że wszystko masz Moją Mocą, wszystkie Słowa Jezusa Chrystusa, czy świętych, otrzymane w lokucji wewnętrznej, dostajesz przeze Mnie.

- Mój Promienny Panie.

- Tak Mnie nazywałeś dawniej.

Musisz być Mną przeniknięty i winieneś Mnie kochać i codziennie o Mnie pamiętać, codziennie przywoływać Mnie.

Wszak tak chcemy, My, Trójca Święta, że Słów Jezusa masz coraz mniej, zaś musisz mieć Słowo Moje, Słowo wewnętrzne od Mego Ducha i umieć je rozpoznawać.

W tym celu musisz być czysty a doprawdy mało od Ciebie wymagamy. Lecz wiesz czego wymagamy i to musisz spełniać.

Jestem Duch Święty Miłość Ojca i Syna, jestem światłem, jestem ożywczym tchnieniem, jestem rosą dla Twej duszy.

Lecz pamiętaj, jak uczyniłem co opisane jest w Dziejach Apostolskich, małżeństwo, które oszukało padło trupem.

I Tobie mogę zabrać odech życia.

Gdy nie spełnisz tego minimum, którego od Ciebie oczekujemy zabiorę Cię z tego świata.

Bóg sobie bez Ciebie poradzi:) choć będzie musiał zmieniać swe plany.


Dziwisz się, że tak mówię, trochę się dziwisz. Nie mówi tak do Ciebie Jezus nie mówi tak Bóg Ojciec. Lecz mówię Ja, a działam jak chcę, wieję kędy chcę. A zawsze jest to zgodne z Wolą Ojca i Syna. Ja przenikam głębokości Boga Ojca.

Jezus Chrystus od początku mówił, od początku przekazów, abyś dbał o głęboką relację ze Mną. Byłeś ociężały.

Bez relacji ze Mną jednak nie ma dla Ciebie przyszłości.

Niech nikt nie zrozumie źle tych słów, nawet jak nie byłeś na drodze przekazów, miałeś Moje prowadzenie, miałeś dar rozeznawania dużej ilości spraw Bożych. Działałem w Tobie a gdy zacząłeś otrzymywać Słowo Jezusa Chrystusa, działałem w dwójnasób.

Lecz chodziło i chodzi o bliską osobistą relację ze Mną.

Tę musisz mieć. Popsułeś to sam w swoim czasie, jeszcze przed przekazami, nie będziemy mówić jak, i choć zawsze byłem przy Tobie, to osobista relacja nie była taka jak dawniej.

-:)

- O Najpotężniejszy Duchu Święty.

-:) Chcesz mnie kochać jak dawniej i bardziej, ale duch Twój ociężały. Jest Jezus Chrystus i nie potrzeba więcej. Nie powiększyłeś też zażyłej, osobistej więzi z Matką Bożą. Bez tej więzi nie wypełnisz swego zadania. Potrzebujesz Jej niewieściej słodyczy i Jej Gniewu, który okaże w waszej obronie za Wolą Ojca.

- Tak Duchu Święty.

- Jestem wszędzie, w naturze, w tym co Cię otacza. Przyszedłem teraz do Ciebie bo to jest czas w którym do Ciebie przychodzę, jak w roku 1996. Znów liczba symboliczna, na której końcówkę natrafiasz w połowie niemal razy jak jedziesz pociągiem – miejsce z numerem 96. Liczby też się obawiałeś odkąd wiedziałeś, że oznacza śmierć w terminologii okultystycznej. I taka jest liczba pasażerów podana w tragedii 10. 04. 2010. Tragedia ta będzie niedługo wyjaśniona. I pokazana będzie rola Izraela. To możesz opublikować, bo to nie jest wyjaśnienie przyczyn i tego co się stało. To wy, Polacy musicie zrobić w oparciu o Centrum Smoleńskie. Pomoże Niebo lecz wasz wysiłek musi tu być duży. I będą dodatkowe ofiary przy tym. Już jest ich dużo, lecz będą nowe odkąd zacznie swą działalność Centrum. Lecz się tego nie lękajcie bo w Niebie nie ma miejsca dla tchórzów. Ja daję natchnienie aby były środki dla Ciebie w obfitości jak na polskie warunki i będzie je dostawało Stowarzyszenie a potem Centrum.


Przy okazji trzeba powiedzieć jasno. Środki, które dostajesz, które są potrzebne, są ziemską rekompensatą za to co My, Trójca Święta Ci zabraliśmy, nie pozwalając byś działał w „biznesie filmowym” jak to nazywacie.

Do czasu fałszywej pandemii miałbyś więcej niż dwa razy tyle co dostajesz a przecież nie musiałbyś opłacać i wynajmować dwóch mieszkań bo miałbyś i własne mieszkanie i dom.

Lecz Bogu spodobało Ci się to zabrać, choć dał Ci talent reżysera filmowego i także producenta filmowego a dajemy Ci to co jest teraz i przede wszystkim co będzie a co najważniejsze, życie w Odnowionej Ziemi będąc młody i z ukochaną niewiastą u boku.

Amen.


- Chwała Tobie Najukochańszy Duchu Święty. Przepraszam za wszystko i dziękuję za wszystko.


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

............................................................................................................


Orędzie z Trevignano Romano

Orędzie z Trevignano Romano, 6 marca 2021 r. (ekspedyt.org)





Co naprawdę oznacza zdanie u Witkacego " Dobra szlachta i nie zaraczona" i garść refleksji

 

­Moje odkrycie z roku 2007 lub 2008


Jest czas Wielkiego Postu i czas wyciszenia się. Kto będzie czytał ten będzie czytał, kto potrzebuje się wyciszyć ten się wyciszy, mam nadzieję, że to nie będzie temu przeszkadzać. Czasu na pisanie i podzielenie się jeszcze tym i owym jest coraz mniej, w taki przynajmniej sposób jak to było do tej pory mimo szatańskiego cyrku od roku, choć względnego spokoju, zatem to robię.


Odkrycie ma trochę czasu i proszę sobie wyobrazić nigdy nie podzieliłem się nim w artykule wcześniej na blogach czy gdzie indziej. Jak był ten rok 2007, 2008 to ich nie miałem, a potem jakoś się nie zdarzyło, jak to się mówi.


Otóż pamiętałem zdanie z Witkacego, czy też wypowiedziane przez niego samego, czy też raczej to jego alter ego w którymś z dzieł literackim, chyba „W małym dworku, czyli niepodległość trójkątów”.

Zdanie to brzmi : „ Dobra szlachta i nie zaraczona”.

Ot zdanie, wydawać się mogło, że to jak inne wykwit humoru Witkacego, specyficznego, trochę dzikiego i nic to w głębi nie znaczy. Trudno tu znaleźć jakiś podtekst.

Jednak to zdanie za mną chodziło i nie bez powodu. Wydawało mi się, że nie wszystko, coś mi nie pasowało do końca „ zaraczona”. Taki żart? ale jednak, coś mi nie grało do końca.


Aż wreszcie w roku 2007 lub 2008 - Eureka!


Zdanie to tak naprawdę znaczy: „ Dobra szlachta i nie zażydzona”!


Ciekawe, że tyle jest w Polsce witkacologów i nikt nie doszedł do tego odkrycia. Oto jaką mamy w Polsce inteligencję. A ja przecież Witkacym się nie zajmowałem i to czego nie czytałem z obowiązku, to nie długo jeszcze po studiach jego powieści w 1999 roku „622 upadki Bunga czyli demoniczna kobieta” i jakąś jeszcze, albo dwie, nie pamiętam, a wtedy bohater tej powieści alter ego Witkacego był mi bardzo bliski w swojej mentalności, ale potem już, chyba nawet do tej pory, nic Witkacego nie czytałem.

Zatem cóżby miało znaczyć to zdanie „Dobra szlachta i nie zażydzona”, którego użył Witkacy, choć przez literacką postać odnosząc do siebie, czyli rodziny Witkiewiczów.

Otóż mamy tutaj tabu. Ciagle jest jakieś tabu w ważnych społecznie sprawach dotyczących Polski i całego świata.

Tabu jest obelisk w Watykanie wyniesiony do centrum placu, symbol falliczny, starożytny obelisk egipski i to umieszczony już tam w XVII wieku! z danym dla niepoznaki małym krzyżykiem na wierzchołku” Wedle informacji przesunięty wtedy z krawędzi placu gdzie już wtedy był. Tabu jest niebocentryzm, tabu będzie precyzyjny okultyzm jak przy WTC 2001, tabu będzie mnóstwo informacji smoleńskich, które były dostępne publicznie, choć zwykle trzeba było im się nieco przyjrzeć i je wyłuskać, znaleźć obraz a nie odbite lustro ( polecam scenę z „Wejścia Smoka” w gabinecie luster).

I wtedy chyba się upewniłem, że i wśród szlachty polskiej XX lecia międzywojennego, ale i potem było tabu. Tabu dotyczące zażydzenia szlachty polskiej. I Witkacy w tym tabu uczestniczył i ponieważ nie chciał, nie mógł go naruszyć, napisał w sposób zawoalowany.

Niestety nie porozmawiam już chyba z żadnym przedstawicielem żyjącego ziemiaństwa z XX- lecia międzywojennego na ten temat bo pokolenie to już wymarło, choć kto wie, może żyje jeszcze kilku 90 - parolatków bo tyle przynajmniej lat mieć trzeba aby pamiętać z bezpośrednich rozmów sprawy ziemiaństwa XX – lecia i je rozumieć wtedy przynajmniej jako nastolatek, zakładając, że nastolatka wtajemniczano w niektóre trudne sprawy. Ale to na pewno trudne aby z ust naocznego świadka usłyszeć jak przez ziemian XX- lecia była traktowana sprawa zażydzenia polskiej szlachty.


Czytałem w latach 90- tych, wydaną wtedy, popularną w XX- leciu książkę „ Ania z lechickich pól” przeznaczoną w zasadzie dla starszych dzieci ( polecam rodzicom zwłaszcza mającym dziewczynki w wieku 8 - 12 lat aby skłonili je do tej książki, ( zwłaszcza pierwszy tom jest dla nich) to wartościowa i pedagogiczna lektura).

Jest tam dużo problemów ziemiaństwa polskiego w XX- leciu. Oparte jest to w znacznej mierze na autobiograficznych przeżyciach pisarki Marii Dunin Kozickiej, są i problemy z żydami, ale nigdzie nie ma problemu zażydzenia polskiej szlachty, polskiego ziemiaństwa.

Oczywiście ten problem zażydzenia nie dotyczy ani większości szlachty. Ani jej istotnej części moim zdaniem. To jednak jest niezbadane a przynajmniej niepodane opinii publicznej.

Reakcja szlachty tutaj była też na zasadzie zapewne kalania własnego gniazda. Brudy pierzemy w domu, czyli wśród swoich.


Skąd się to wzięło? Skąd się wziął ten problem. Zasadniczą kwestią jest tu powstanie styczniowe. Zostało to zrobione tak aby żydzi mogli nabywać ziemię, czego dotąd nie mogli i w sytuacji gdy carat nieraz wysiedlił całe rodziny ziemiańskie za udział w Powstaniu i zesłał na Sybir, czy zostały zlikwidowane w inny sposób, taką rodzinę i herb bywało przejmowali żydzi rosyjscy – Litwacy podając się za prawdziwych ziemian posługując fałszywym nazwiskiem.

Takim przykładem jest Dzierżyński, kat czerezwyczajki czyli Czeka, którego prawdziwie nazwisko było podawane już w XX - leciu w prasie zachodniej – Korin.

Kłamał na ten temat popularny dziennikarz, ziemianin i pisarz konserwatywny Stanisław CAT Mackiewicz, który ubolewał jak to się mogło stać, że potomek ziemiańskiej rodziny z dziada pradziada stał się tak odrażającym Sowietem ( określenie moje oddające ogólnie sens jego wypowiedzi), bo dodatkowo graniczył z niepodległościowcem Piłsudskim, ich majątki ze sobą graniczyły, „twórcą niepodległego państwa polskiego. „ Mackiewicz pisał to bez cudzysłowia, ale możemy łatwo zobaczyć to, że Mackiewicz mój ulubiony, niestety, kiedyś pisarz historyczny gdy idzie o historię 1914 -1945, w niektórych sprawach był kłamcą i manipulatorem. Był masonem. I tutaj wyjaśnia się sprawa jego aresztowania przez Gestapo i błyskawicznego wypuszczenia w Wilnie.


Zaś co do Piłsudskiego to sprawa znów jest bajecznie prosta. Mamy jego szczątki. Zrobienie dzisiaj badań genetycznych jest prostsze niż dla niejednego Polaka pójście na zakupy bo nie ma pieniędzy.

Co do mniemania, że ktoś ma być polskim szlacicem ziemianinem z dziada pradziada dziwiłem się zawsze gębie Dzierżyńskiego. Nawet gdy za komuny jeszcze nie wiedziałem, że to ma być ziemianin bo o tym nie mówiono to dziwiłem się, że to Polak bo ta gęba niepolska mi się wydała choć czułem to intuicyjnie bo nie miałem na ten temat ani przemyśleń wtedy ani wiedzy będąc w jej końcówce nastolatkiem.


Potem zaś Piłsudski. W archiwach sowieckich ma być info o tym , że jest on żydem, ale nawet bez tego, jego gęba jest też dziwna i przecież odróżnia się od typu twarzy polskich ziemian, nawet litewskich. To jednak powinni rozeznawać sami ziemianie, zwłaszcza w XX - leciu. W przypadku Piłsudskiego, jak w żadnym innym były drukowane w XX - leciu jego genealogie, podkreślano też jego związek z matką nawiązując tym do Słowackiego. Z Jarosławem Kaczyńskm taka sama była sprawa. Tylko on jako „patriotyczny zwornik państwa polskiego” miał genealogie wywiedzione od pierwszych królów i jemu tylko wcześniej, (obu Kaczyńskim, ale Jarosław był na pierwszym planie jeszcze przed 2010) poświęcano tutaj tyle uwagi i to robiono podobnie jak w XX - leciu Płsudskiemu, a związek z matką jest u i Kaczyńskich, był bardzo podkreślany, więc jechano tą samą wypróbowaną nutą.

No i nie trzeba nam archiwów sowieckich, czy nie są niezbędne. Szczątki, zlecenie, badanie, ogłoszenie. Prosta sprawa.

Ogłasza się nam haplogrupy królów i książąt polskich co trudniej to zrobić bo dawniejsze, a nie można zrobić haplogrupy szczątków Piłsudskiego?

Pytanie jest jak taki przekręt mógł się udać gdy przecież o miedzę mieszkał sąsiad, który nie został wysiedlony a który znał swoich sąsiadów. No cóż, byliśmy pod butem zaborcy, ale to przecież nie wszystko. Na pewno pojawia się tutaj duży niesmak.

Ja nie natrafiłem u Sienkiewicza u Prusa u Orzeszkowej na informacje o tym, a czytałem dość dużo i artykuły ich prasowe z wtedy i inne rzeczy.

Nasza inteligencja twórcza, ta przynajmniej którą mamy do dziś w kanonach lektur szkolnych nie wyrażała się o żydach źle. Pytanie czy to było wewnętrzne przekonanie, czy unik aby zachować status quo. Ale był i przedstawiciel inteligencji twórczej Teodor Jeschke Choiński wtedy znany i ceniony, który miał dobre pióro i jest nadal bardzo dobrym pisarzem, to nie jest tak, że czas go zweryfikował i został wykasowany skutecznie do dzisiaj. Nie ma go.

A za co? Pisał o żydach prawdę. Nie pisał tylko o tym ale pisał i o żydach.


Przypomnę najważniejszą chyba powieść polskiego pisarza o światowym zasięgu czyli „ Quo Vadis” Henryka Sienkiewicza. W opisywaniu „Quo Vadis” znów „wszyscy” grają wariata, ci którzy się tym zajmowali zawodowo i skupię się tu na literaturoznawcach współczesnych, czyli powojennych.

Sienkiewicz opisuje w sposób zakamuflowany, że nim zaczynają się prześladowania chrześcijan za Nerona zjawiają się u niego starozakonni. Tylko tyle i aż tyle. Na tyle sobie tylko pozwolił. Resztę pozstawił domysłowi czytelnika.

No cóż gdyby sobie pozwolił na więcej książka zapewne nie dostałaby Nobla ( nie mylić ze współczesnym Noblem bo wtedy to miało rangę i coś znaczyło) i książce nie pozwolono by na tak znaczną popularność.

Żydzi jednak nie chcieli tylko zażydzać polskiej szlachty w sposób podstępny przez przejęcie majątków, chcieli ją zażydzać także gdy szlachta de fato przestała istnieć. To ich kręciło.

Przykładem jest małżeństwo adwokata Szczuki ze starej rodziny szlacheckiej, po wojnie z żydówką, czego owocem jest osławiona Szczuka, lewicowa aktywistka, literturoznawca chyba, która zwłaszcza ileś tam lat temu miała duży dostęp do wszelkich telewizji i produkowała się ze swoją miernotą. Jej ojciec miał być człowiekiem bardzo inteligentnym, oczytanym, bardzo na poziomie, taki adwokat jeszcze dawnego typu, nie wykształciuch, jej matka musiała być zapewne też straszną miernotą i po niej córka odziedziczyła niewątpliwie niemieckie „r”. Ja się na nią patrzyło w telewizji to się człowiekowi przewracało, ani zdolności, ani wiedzy, ani urody ani seksapilu.

Pamiętam program „ Korzenie”  którym bardzo szybko zniknął w telewizji polskiej a miał opowiadać o korzeniach znanych ludzi gdzie ją zaproszono jako potomkinię szlachcica Szczuki i ona zaczęła poziomem z czworaków „ To co to niby , że ja mam szlacheckie korzenie, to jestem lepsza?!” itd. Tłumaczył to spokojnie i cierpliwie zaproszony ekspert, potomek szlachecki.

Potem ta żałosna istotka produkowała się też i rozlewała swoje zastanowienia się czy ona w kulturze polskiej czy też nie, bo mama żydówka i ona jest rozdwojona itd.

KM









Oszustwo zgonów na grypę w Polsce przed fałszywą pandemią i co się stało ze stoma tonami złota sprowadzonego do Polski według książek Sumlińskiego, Budzyńskiego

 

Czas na sprawę zachorowań na grypę, przede wszystkim zachorowań na grypę przed fałszywą pandemią. A także sprawę stu ton złota, aby zmieścić to w jednym artykule ze względu na to, że łączy je osoba dziennikarza śledczego Sumlińskiego i jego dwie książki.


Książki, które teraz zdjąłem z półki  i mam je przed sobą. Te książki to „ Zapis zarazy” i „ Powrót do Jedwabnego”.

Książka, „Powrót do Jedwabnego” nie jest książką nową, była dostępna od końca listopada 2019. „ Zapis zarazy” dostępny z końcem października 2020 i tą kupiłem bodaj kilka dni po premierze. „Powrót do Jedwabnego” zaś trochę później czyli z ponad rocznym opóźnieniem. Przy tej okazji dziękuję swoim dobrodziejkom i dobrodziejom, że mogę książkę jaką potrzebuję kupić właśnie bez zastanawiania się i certolenia gdy zobaczę, jak te które kupowałem w Krakowie na dworcu w przejściu na perony przed wejściem do pociągu. Nie muszę pożyczać, szukać, kombinować, czy próbować szczęścia w bibliotekach, tracić czasu, tylko po prostu kupuję gdy potrzebuję się zapoznać, jakbym kupował bułkę z masłem.

Bóg zapłać!


W ostatnim przekazie

7 marca 2021 - krótka rozmowa o cierpieniu i prawdziwe zachorowania na covid w dniu 7 marca (cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com)


jest podane przez Pana Jezusa, że w dniu 7 marca nie było zgonów na covid bez tak zwanych chorób współtowarzyszących, czyli de facto zgonów na co innego przy osłabieniu organizmu i jego małej odporności na skutek stałych chorób. W takich przypadkach, chorób przewlekłych wystarczy często zwykłe przeziębienie aby doprowadzić do śmierci.


Nie było ani jednego takiego zgonu ( na covid bez chorób współtowarzyszących) ale było około 10 zgonów na grypę!


Zatem czas nawiązać do książki i sprawy grypy w niej.


Muszę jednak dodać, że dziwię się. Jest kilka tysięcy czytelników. Rozumiem, że nie wszyscy i nie większość przecież, ale kilka osób na te kilka tysięcy kupi książkę i podzieli się bardzo istotną tutaj sprawą grypy odkrytą przez Sumlińskiego, Budzyńskiego i także wyjaśnieniem sprawy stu ton złota sprowadzonego do Polski, naszego złota z Anglii, co się z nim stało? I po co je sprowadzono?

Jak napisałem kupiłem i przeczytałem w pociągu i tak czekałem, czekałem aż czytelnik Przymierza Miłości przeczyta tę książkę i prześle to co potrzeba w swoim materiale, czy podzieli się w komentarzu. ( To mogłem przeoczyć, ale nie sądzę, że było). Nie chcę i nie mogę pisać o wszystkim co widzę i z czym się zapoznałem, bo po prostu będzie to naruszać moje obowiązki, tego czego ode mnie wymaga Pan Jezus. (Chociaż jest to łatwiejsze dla mnie niż inne rzeczy). Ale skoro nikt tego do tej pory nie napisał to muszę ja.

Przy tej okazji wspomnę, że na te dwie informacje o których będzie poniżej: o grypie i o złocie nie natrafiłem w Internecie. Może są, ale ja nie natrafiłem. Jest chyba tak, że nawet ci wolnościowi (prawdziwie czy nie) internauci, youtuberzy, którzy mają swoje popularne vlogi niechętnie powołują się na przykład dziennikarza śledczego, choćby uznanego. Nie wiem czym to jest spowodowane? Czy dlatego, że on pisze książki i po prostu zarabia na swojej pracy i utrzymuje z tego swoją rodzinę a oni robią to za darmo lub z pomocą dobrowolnych wpłat? Bo będą reklamować kogoś kto zarabia i powiększać jego zarobek? Czy też przyczyna jest jeszcze inna?


Zaczniemy od sprawy grypy. W ogóle z tych dwóch książek będą wymienione dwie sprawy właśnie: grypy i złota. W książkach tych nie ma rewelacji moim zdaniem, nic im nie ujmując, ale dla tych dwóch spraw warto się z nimi zapoznać.


Czy pamiętacie czas przed „pandemią” jak podawano zachorowania na grypę i wypadki śmiertelne Polsce. Śmiertelnych zachorowań na grypę było co roku od kilkunastu do kilkadziesiąt. Tyle podawano. Przy około 4 milionach zachorowań rocznie. Jednakże od lat były podawane informacje, że w Niemczech na przykład, czy Francji, czy jeszcze innym, wysokorozwiniętym kraju zachodnim grypa zbiera o wiele bardziej śmiertelne żniwo. Były to przypadki ośmiu tysięcy zgonów a nawet dwudziestu. Zdziwienie było zatem u nas jak to jest i ja się dziwiłem, że w takich Niemczach 8 tysięcy zgonów średnio na grypę a u nas kilkadziesiąt. Tłumaczono nam, że to dlatego, że my Polacy cackamy się ze sobą, chodzimy łatwo na l4, wyleżymy tę grypę, a oni z grypą idą do pracy i są powikłania itd. Albo też, że mamy dobrych lekarzy i nas dobrze leczą z przeziębień. I że wreszcie tam są jakieś bardziej zjadliwe szczepy grypy. Słuchałem tego i dziwowałem się. (właśnie trzeba użyć tego słowa „dziwowałem się”). Kiwałem głową jak chłopi w „Chłopach Reymonta” gdzie wójt im wykłada, podkreślając, że „wójt wama to mówi”!: a oni kiwają głową, przekonani, nieprzekonani, ale na znak, że rozumieją co się do nich mówi.


Okazuje się na podstawie tego co odkryli Sumliński, Budzyński (odkrycie dość banalne, ale ważne), że była to nieprawda, że nie było tak iż w Polsce umierało na grypę kilkadziesiąt osób góra a w Niemczech czy Francji 8 tysięcy, w porywach do 20 tysięcy.

W Polsce umierało przynajmniej tyle osób na grypę ile w Niemczech biorąc pod uwagę poprawkę oczywiście na liczbę ludności. Czyli przynajmniej cztery tysiące rocznie! A biorąc pod uwagę gorszy poziom zdrowotny Polaków, ze względu na niższy poziom życia i niższy poziom służby zdrowia, mogło być to więcej. Ale przynajmniej cztery tysiące zgonów.


Cóż się więc stało. Jak to możliwie, że w Niemczech podawano realna liczbę zgonów na grypę podając, że grypa była ich przyczyną i to u osób przeważnie, czy często czynnych zawodowo i nie mających „chorób współtowarzyszących” (wtedy tym określeniem oczywiście nie szermowano) a w Polsce nie. Co się stało?



Otóż Sumliński i Budzyński odkryli, że u nas popełniono celowo gigantyczne oszustwo. Popełnili to lekarze, popełniała Polska służba zdrowia i jak widać nadzorujące organy w najlepszym przypadku nic tu nie robiły. ( Ale ministerstwo zdrowia zawsze zachęcało nas do szczepień) Oszustwo polegało na tym, że zgon na grypę przypisywano innym chorobom, na przykład w zgonie wpisywano zapalenie płuc czy inne podobne.

Dlaczego to robiono? Według Sumlińskiego i Budzyńskiego przyczyną było lobby szczepionkowe. Miało ono mieć taki wpływ i tak korumpować w Polsce, że powszechnie, a właściwie prawie wszystkie zgony na grypę wpisywano jako zgony nie na grypę a to dlatego aby zachęcić Polaków do szczepień na grypę, bo niska ilość zgonów miałaby świadczyć o skuteczności szczepionek. Na Zachodzie to nie działało i lobby nie udawało się skutecznie zachęcać do szczepień a przede wszystkim jak widzimy nie udawało się oszukiwać pod tym kątem liczby zgonów na grypę.


Dlatego ( tu już dodaję od siebie) jasnym będzie, że były i będą teraz zgony na grypę w Polsce i nie wątpliwie znaczna część covidowych a może i większość to będzie czysta, klasyczna grypa, taka jaka była od lat, a przecież tych zgonów na grypę może być więcej w w związku z zapaścią służby zdrowia i obawą przed pójściem do lekarza i wszelkimi trudnościami związanymi z leczeniem takie jaki są od marca tamtego roku.



Złoto.

O złocie jest w drugiej książce - „Powrót do Jedwabnego”.


Sprawa tego co się stało ze złotem nie jest przedstawiona jako dowód, ale domniemanie bardzo cenionego analityka, z którym rozmawia Wojciech Sumliński. Analityk ten doszedł do tego próbując zrozumieć sytuację sprowadzenia złota do Polski. Domniemanie, którego ten jest pewien aczkolwiek w rozmowie chciał aby Sumliński doszedł sam do tego wniosku a brak tutaj lotności sam Sumliński ocenia, że bardzo stracił w jego oczach.


O co więc chodzi, co się stało ze złotem?

Był atak i nacisk żydostwa na Polskę. O tym mówi się dalej oczywiście, są ustawy- amerykańskiego senatu i inne rzeczy, ale faktem jest, że nastąpiło w pewnym czasie odpuszczenie. Ten nacisk był oficjalny i międzynarodowy, dławiący i po prostu wedle analityka rząd Polski zrobił to nie mając wyjścia, zamykając tym solidnym ochłapem na jakiś czas pysk nienażartemu psu ( to już określenia moje). Oczywiście rząd to wrogowie Polski, którzy czasami chcą się poczuć Polakami. Oni przecież doskonale wiedzą, że bez Polski będą niczym. Teraz mają splendor i władzę.

Przyciśnięci oddali nasze złoto Żydom! Sto ton złota. Po to zostało ono sprowadzone do Polski.

I to dało spokój na jakiś czas Polsce aż przyszła fałszywa pandemia. Ja ich w żaden sposób nie usprawiedliwiam. Widzę, że jednak zagrożenie było realne a przypomnę co powiedział Pan Jezus w przekazach przeze mnie, że Żydzi w ciągu 24 godzin mogą zablokować finanse Polski.

Natomiast takiego przyciśnięcia (obojętnie czy można w jakikolwiek sposób usprawiedliwiać oddanie potajemne naszego złota Żydom czy nie), nie byłoby gdyby realizowana była Polska racja stanu przez kolejne rządy, gdyby była lustracja agenturalna, nie mówiąc o masońskiej. Lustracja ludzi świeckich i osób konsekrowanych, przede wszystkim biskupów.



Krzysztof Michałowski

(Cyprian Polak)



















Raport Piłata do cesarza Tyberiusza o Jezusie Chrystusie

 Raport Piłata do cesarza Tyberiusza o Jezusie Chrystusie

https://youtu.be/_nb6J3D_HAE


Zapewne nie wszyscy czytelnicy przekazów przeze mnie i czytelnicy Przymierza Miłości go znają.


Podaję to w czasie Wielkiego Postu z jednej strony z radością podzielenia się a z drugiej z irytacją.

Dlaczego z irytacją? Otóż wynika ona z tego u mnie, że o takich czy innych rzeczach dowiadujemy się dopiero teraz, czy trochę później.

Po drugie ciągle „płacze się”, że młodzież nie chce chodzić na lekcje religii, nie mówię o sytuacji braku chodzenia do Kościoła. Kto pisze te programy nauczania lekcji religii? Czyż tam może być wszystko w porządku?

O tym liście Piłata wiem trochę wcześniej niż teraz, ale jest to już w czasie przekazów i bynajmniej nie na ich początku.


Podobnie i świadectwa innych pogan z tego czasu, którzy nie wierząc w Chrystusa nie potrafili wytłumaczyć faktu Zmartwychwstania inaczej niż w sposób nadprzyrodzony. Swego czasu umieszczałem czy linkowałem  na blogu z przekazami a podał je ks. Skwarczyński.






Mój świeży sen

 


Śniło mi się, że szedłem chodnikiem przy ulicy, a wzdłuż były rezydencje. No, może rezydencje za dużo powiedziane, w każdym razie dość bogate wille, przede wszystkim z dużą działką. Od domu do bramy było tak gdzieś 200 metrów.

I nagle zza ogrodzenia takiego domu wyskakuje na mnie na chodnik pies, chyba rotwailer. Czarny mocno. Okazało się, że płot tam był czy powalony,  czy mocno nieszczelny w jednym miejscu. Zdenerwowałem się, ale nie ze względu na siebie i myślę: „ Co ci ludzie wyprawiają, jak można tak niebezpiecznemu psu, który szkolony jest do tego by rzucić się na człowieka gdy ktoś wejdzie nieproszony na teren posesji, tak łatwo umożliwić niekontrolowane wyjście!" Pomyślałem bowiem co byłoby gdyby teraz zamiast mnie szło dziecko.

Rotwailer wyszedł z tej posesji gdy mnie zobaczył i wyglądał jakby się miał zamiar rzucić na mnie, ale podszedł bliżej i tego nie zrobił. Nie wydał też najmniejszego warknięcia ni szczeknięcia. Popatrzył na mnie. Próbował obwąchać, znowu popatrzył tym swoimi ślepiami jakby z rozmysłem. Odwróciłem się do niego aby nie rzucił się na mnie z tyłu i jeśli skoczy na mnie to miałem zamiar nie bacząc na ewentualne okaleczenie zębami zacisnąć mu z zaskoczenia ręce na szyi i udusić go lub poddusić.

Jednak on stał i nie rzucał się, nie warczał, choć z początku wyglądało jakby miał zamiar się na mnie rzucić. Znowu popatrzył na mnie tymi swoimi oczyskami i zaczął się wycofywać. W końcu wszedł do tej dziury i zniknął za płotem. Jednoznacznie było jasne, że na jego zachowanie nie miała wpływu moja postawa, zresztą byłem spokojny i tylko zastanawiałem się jak postąpię, ale nie zdradzałem tego.


Idę dalej tym chodnikiem. Z kolejnej posesji, może dwa domy domy dalej wychodzi na mnie na chodnik taki sam pies, ale nie ten sam, inny egzemplarz, czarny, ten sam gatunek, bardzo podobny do tamtego niemal identyczny, łypie na mnie swoimi oczyskami jak tamten, podchodzi, patrzy, obwąchuje, znów patrzy, cofa się i znika w posesji.


Gdy obudziłem się zrozumiałem, że to były diabły.


C.P.



Sen członka Stowarzyszenia z Marią Kaczyńską

 

Mniej więcej w tym czasie gdy miałem sen z Lechem i Marią Kaczyńskimi, choć trzeba rzec na pierwszym planie tego snu była Maria Kaczyńska, okazuje się, że członkowi Stowarzyszenia Smoleńskiego a dokładniej członkini, również przyśniła się Maria Kaczyńska.

Zatem uwypukla to tym bardziej fakt iż para prezydencka i w szczególny sposób pani Maria Kaczyńska, prezydentowa, przyśniła się nam ze względu na Stowarzyszenie Smoleńskie i Centrum Smoleńskie.


We śnie naszej niewiasty – członka Stowarzyszenia, pani Maria była na wolnym powietrzu, szła po czymś w rodzaju łagodnej skarpy czy wzniesienia porośniętego zieloną trawą i w tej sukience eleganckiej lecz skromnej, jasnobeżowej rozkloszowanej na dole.  Śniąca patrzyła na nią z dołu u stóp tego wzniesienia.


Tak a propos zieleni. To zapewne nieadekwatne, ale nie mogę potrzymać się przed przytoczeniem fragmentu średniowiecznej poezji polskiej:


Dusza z ciała wyleciała

Na zielonej łące stała”.

I potem

Ach mój smętku, ma żałości,

nie mogę się dowiedzieci,

gdzie też dusza z ciała doleci

Gdy z niego wyleci”.

Jak nie informować o Stowarzyszeniu Smoleńskim

+JMJ

Drodzy czytelnicy : przestrzegam przed informowaniem o Stowarzyszeniu Smoleńskim i jego celu Centrum Smoleńskim osób postronnych, nie mających pojęcia o Orędziach ani nie zainteresowanych nimi, wskazując na Orędzia, zwłaszcza Orędzia o Smoleńsku i dodatkowo reklamowania Stowarzyszenia moją osobą jako mistyka. Dotyczy to tak samo kontaktów z księżmi, zwłaszcza z Rzeszowa gdy informujecie ich o Stowarzyszeniu Smoleńskim i Centrum Smoleńskim.


Stowarzyszenie Smoleńskie przyjęło opcję zerową: czyli wszelkie dociekania i analizy dotyczące 10.04.2010 są od punktu zero, inaczej mówiąc Stowarzyszenie nie głosi żadnej tezy, nie prezentuje jej i nie popiera żadnej.


To jest życzenie Pana Jezusa i zwłaszcza dotyczy to pracowników przyszłego Centrum Smoleńskiego, ale i Stowarzyszenia. Życzenie Pana Jezusa dotyczy też jego własnych Słów o Smoleńsku dotyczących wyjaśnienia tego co się stało. Po prostu Stowarzyszenie nie głosi niczego co jest wyjaśnieniem takim czy innym 10.04.2010, bo inaczej nie miałoby to sensu.

Nikt z dotychczasowych członków Stowarzyszenia nie wypiera się swoich przekonań na temat 10.04.2010 czy też powziętych z materiałów publicznych czy tym bardziej Orędzi, czy jednego i drugiego, ale są one od momentu członkostwa w Stowarzyszeniu jego poglądami prywatnymi.

Podobnie i ja, nawet gdybym otrzymał nowe Słowa Pana Jezusa na temat Smoleńska od kiedy jestem członkiem Stowarzyszenia, nie będą opublikowane tylko będą najwyżej do prywatnej wiadomości członków Stowarzyszenia aż przyjdzie czas, że będzie mogło być inaczej. Chyba, że takim członkiem przestałbym być. Ale ponieważ mam być  koordynatorem w Centrum Smoleńskim, usunięcie się tutaj na bok jest raczej niemożliwe.


Dlatego proszę aby nikt nie reklamował Stowarzyszenia w ten sposób chcąc dodać mu wartości, że jest tam mistyk, który ma Słowa Pana Jezusa o Smoleńsku i kierować na te Słowa osobę zainteresowaną Stowarzyszeniem, ale nie znającym Orędzi i nie czytającym ich. Jeśli chcemy informować o Orędziach to robimy to bez wspominania o Stowarzyszeniu Smoleńskim.


To co powiedziałem jest też innymi słowami napisane na stronie Stowarzyszenia. Każdy kto tam wejdzie będzie wiedział, że Stowarzyszenie powstało z woli Pana Jezusa wyrażonej w Orędziach prywatnych, ale, że Stowarzyszenie jest dla każdego i jego członek i nawet sympatyk jako katolik musi traktować każde Orędzia z szacunkiem choćby się nimi nie interesował, ale nie ma obowiązku w nie wierzyć.

Stowarzyszenie Smoleńskie jest tylko dla praktykujących katolików i to jest zapisane w statucie przyjętym przez sąd, ale nic ponadto.


Zatem jeszcze raz: nie można reklamować Stowarzyszenia Smoleńskiego przez moją osobę jako mistyka i przez Orędzia dodając Stowarzyszeniu w ten sposób „wiarygodności” także wobec księży a nawet zwłaszcza wobec nich.

Nie można kogoś kto nie czyta w ogóle Orędzi a zainteresował się Stowarzyszeniem jako patriota, zarzucić Orędziami o Smoleńsku, tym bardziej jeśli on przez 10 lat nie poznał niczego na temat 10.04.2010 innego niż mu pokazywał mainstream i ten prawicowo- katolicki i ten liberalny.

To jest szkoda dla Stowarzyszenia  dla sprawy. Zatem przestrzegam przed tym i proszę o tym pamiętać.


Krzysztof Michałowski

Członek Zarządu

7 marca 2021 - krótka rozmowa o cierpieniu i prawdziwe zachorowania na covid w dniu 7 marca

 

7 marca 2021


1:16


- Chwała Tobie Chryste

Pierwszy raz tak źle się czuję < nie będąc już przeziębiony C.P> jak od czasu kwietnia 2019, gdzie był czas, że miałem problem ze wstaniem z łóżka i zajściem do toalety.

- Potrzebne to jest, dziecko, ten czas Wielkiego Postu, tego Wielkiego Postu musi być dla Ciebie bardziej dolegliwy niż każdy z Wielkich Postów, które były u Ciebie, nie będziemy sięgać wstecz, ale od czasów Twojego kroczenia:) Moją Drogą.

- Chwała Tobie Chryste, skoro tak musi być - moje winy są wielkie tylko problem w tym, że wtedy mniej zrobię dla Ciebie.

- Musisz się oczyszczać. Musisz być oczyszczony jak się da [najwięcej] biorąc pod uwagę Twoją konstrukcję i inne uwarunkowania nim staniesz przed Najukochańszym Ojcem w Sądzie na którym drży każdy człowiek z grzechem pierworodnym i otrzymać wspominane dary.

- Tak Panie Jezu.


- Panie Jezu, ile dzisiaj tak naprawdę zachorowań na covid?

- Około siedemset.

- Siedemset Panie Jezu?

-Tak, siedemset.

- A zgonów Panie Jezu?

- Z powodu covid bez tak zwanych chorób towarzyszących ani jednego dzisiaj. Były zgony na grypę, około 10 zgonów.


Na grypę Panie Jezu?

- Tak, dziecko.

- Dziękuję Panie Jezu. Chwała Tobie Chryste.



Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)


...........................................................................


Przy tej okazji przytoczę liczbę zachorowań podaną przez Pana Jezusa, wcześniej, w innym czasie. Było to tuż przed opublikowaniem przez Grzegorza z Leszna filmu na kanale, który został usunięty z powodu zgłoszenia tego do youtube przez WHO jak dobrze zrozumiałem. Otóż wtedy Pan Jezus powiedział, że prawdziwa liczba zachorowań w konkretnym dniu jest około 300 ( podawana była liczba bodaj 3 tysiące) co współgrało w tym co powiedział Grzegorz w usuniętym programie gdzie podał liczbę około 200. ( Uwaga, Grzegorz podał ogólnie jeśli chodzi o ostatni czas. Nie ma więc tu kwestii, że konkretnego dnia wedle przekazu przeze mnie jest 300 a u Grzegorza koło 200, choć to liczba bardzo zbliżona).  Liczba podawanych zachorowań w tych dniach chyba była podobna, stąd kilka dni wcześniej, kilka dni później liczba realnych zachorowań również była podobna.

Nie zawsze będzie to zapewne 10 procent tego, ale widać, że często tak jest. Zawsze jest to przynajmniej kilkukrotnie mniej.


Wszyscy zapominają o grypie, o której tutaj powiedział Pan Jezus, ale to jeszcze inna sprawa i kwestia śmiertelnych przypadków grypy jest czymś co nie istnieje, choć jest od jesieni bynajmniej istotne, rzetelne źródło

Nie powołał się na nie też żaden z czytelników Przymierza, nikt ni przysłał materiału więc rozumiem, że nie wiedzą. Nie natrafiłem też w Internecie.

Zatem postaram się w następnym materiale od siebie.


Z Panem Bogiem

KM

Film: " 9/11 Rytuał: Mistyczny Wrzesień" i maseczki

 

Film: Mistyczny September i maseczki



Film „ 9/11 Rytuał – Mistyczny Wrzesień” o WTC 2001

9/11 Rytuał - Mistyczny Wrzesień - WTC - CDA

wielokrotnie linkowałem od czasu publikowania przekazów, a nawet wcześniej też jeszcze na blogach.


Ciekawe, że wśród czytelników Orędzi nie doczekał się chyba ani jednego komentarza, co jest dość niezwykłe i chyba trochę smutne.

Ale i czytelnicy blogów na blogeriach gdzie raz go jeszcze przed przekazami dałem w osobnym poście mieli z tym problem.


Pisałem pod przekazami, że uważam to za najlepszy film o WTC jaki oglądałem. Nie wchodzi on w szczegóły zburzenia wież, ani rzekomego uderzenia samolotu w wieże, ani talentem arabskich zamachowców, którzy ucząc się lotu na symulatorze lotu pokierowali potężnymi Boeningami trafiając precyzyjnie w wieże i terroryzując załogę i pasażerów plastikowymi nożami do papieru. To robią inne filmy jak na przykład pokazujący wybuch mikronuklearny, blisko 2,5 godzinny materiał.


Mistyczny Wrzesień” zajmuje się tylko stroną okultystyczną „zamachu”. I są tam rzeczy przy których mówiąc kolokwialnie szczęka opada.


Nawiązałem do maseczek. (pieszczotliwa nazwa, prawda - maseczki”. W ogóle od pewnego czasu jak czytam : załóż maseczkę! To kojarzy mi się to z fragmentem „Seksmisji” : Weź pigułkę! Weź pigułkę!” .Ciekawe, nie można znaleźć takiego fragmenciku z cytowanej często „Seksmisji” we fragmentach, teraz na YT, czyżby inni mieli takie skojarzenia i jest usunięte. Prawdopodobnie nie, ale i to jest możliwe).


W filmie „Mistyczny September” mowa jest o strukturze energetycznej, która została celowo naruszona. O energii mówił Pan Jezus w przekazach przeze mnie też, ale jest i w innych przekazach współczesnych proroków.

Oczywiście należy na film, na ogólne tam dociekania dotyczące struktury energetycznej i znaczenia tych spraw patrzeć przez filtr tego, że autor nie jest bynajmniej ortodoksyjnym katolikiem. Ale szczegóły dotyczące kwestii okultystycznych są tam niepodważalne.


Ten film byłby dobrym filmem dla maluczkich. Takim, który pozwoli na start w inny rejony jeśli go przyjmą i zastanowią się nad nim. Jeśli ktoś to przyjmie, to może włączy mu się myślenie, choć teraz chyba jest już za późno. Pamiętacie zapewne jak Pan Jezus w ostatnim przekazie na moje pytania czy należy dawać ulotki, informować, itd., choć tu przede wszystkim księży, po prostu nie odpowiedział a odniósł się tej kwestii tylko do tego iż powiedziałem co zrobić by księża nie zachowywali się jak pańszczyźniani chłopi i rozwinął to w myśl o Polsce Jagiellonów i o wrogach, którzy nas chcieli cały czas zniszczyć z inspiracji diabła posługując się do tego celu fałszywymi katolikami jak na przykład Krzyżacy.


W filmie „Mistyczny Wrzesień” mamy o tym, że twórcy WTC i cała otoczka kontynuowali starożytne kulty. Starożytne, czyli nie jest tak, że masoneria powstała dopiero u progu rewolucji francuskiej czy w średniowieczu. Koresponduje to z tym co Pan Jezus powiedział w Orędziu „ Starożytna masoneria”. Starożytna masoneria. - YouTube


Powinno to być pewnym hitem internetu, ( przekaz Pana Jezusa o starożytnej masonerii) ale nie jest. Gdyby jakiś astrolog albo jasnowidz, albo inny szaman mówił to samo to film miałby teraz około 120 tysięcy wejść ( mam podpowiedziane ile wejść), a ile ma zobaczcie sami.

Swoją drogą ten film zrobiony przez Polaka o pseudonimie Accura JJ gdy był na youtubie gdy kanał został z zewnątrz usunięty nie miał wielkiej ilości wejść. Komentarzy było w dwadzieścia parę. W tym czasie były filmy o WTC z polskim tłumaczeniem lub napisami, które miały i blisko milion wejść.

W każdym razie film jest dzisiaj jeszcze bardziej aktualny niż był po WTC.


Jeśli chodzi o maseczki nie wdaję się tu w dociekania, nie mam też czasu na oglądanie materiałów o tym ani na dokładne, szczegółowe analizy tego co to oznacza jak można było znaleźć na NTW w programach prowadzonych przez Pawelę (nazwisko).


Jednak wyczułem po roku a nawet nieco szybciej, na początku zimy, że złe skutki energetyczne tego narastają.

Zobaczyłem, że ludzie tracą twarz, tracą twarz ci którzy cały czas je noszą, zwłaszcza na ulicy. (Zwłaszcza czarne, bawełniane wydają się niedobre, jak wiemy powszechnie noszone przez księży w kościele). Jakby znikali powoli, jakby zamazywali się. Oczywiście to ostatnie siłą rzeczy trzeba traktować jako przenośnię, ale ja odczuwam to nie do końca jako przenośnię. To odczucie, że znikają powoli miałem też w stosunku do księży.


Kojarzy mi się też to co było u Alicji od Apokalipsy, że na ulicach i w urzędach są demony funkcjonujące jako pracownicy rozumiem, jako ludzie.


Właśnie tak w styczniu czy w grudniu kilkukrotnie w Krakowie a raz czy dwa na dziedzińcu jednego z najważniejszych kościołów krakowskich odczułem coś niepokojącego od człowieka z zasłoniętą twarzą. Raz ponieważ było już ciemno a na dziedzińcu półmrok, człowiek ten miał cielistą maseczkę i wdawało się, w tym niedostatecznym świetle, że to jego własna zdeformowana twarz. Wyczuł to chyba z mojej strony i popatrzył na mnie trochę zdziwiony.


Tak czy siak ludzie ci przygotowują się w ten sposób do stania się demonami za życia jeszcze, zombi po przyjęciu w końcu znamienia Bestii na rękę lub na czoło.

A uciskająca zła struktura energetyczna, którą sami współtworzą temu pomaga.


Pytanie oczywiście jest dlaczego ludzie chętnie noszą maseczki na ulicy i nie przeciwstawiają się temu, zwłaszcza młodzi ludzie, którzy z natury powinni być nonkonformistyczni. Co do nonkonformizmu młodych to ta postawa zaczęła się kończyć już na początku lat 90- tych a i oni są raczej pierwsi na drodze do Mordoru, ale oczywiście jest pytanie o to pokorne zakrywanie twarzy na ulicy. Pomogłyby tu odpowiednie badania, dobrze zrobione przez fachowca testy które pytają nawet o pewne rzeczy w sposób ukryty.


Podobno jednak główny powód to taki jest, że ludzie boją się mandatów. Podobno. Ja sądzę jednak, że ludzie po prostu słyszą podszepty, wpajane myśli, że dobrze jest założyć maseczkę, że to właściwe, że trzeba pamiętać. Weź maseczkę! Weź maseczkę! Załóż maseczkę! Załóż maseczkę! ( Weź pigułkę! Weź pigułkę!) I są to po prostu podszepty od szatana, które ludzie biorą za swoje. Że to dobre jest, choć niedogodne. A to, że za to grozi kara to sprawa drugorzędna, choć oczywiste, że gdyby nie było nakazu to by nosiły jednostki, przynajmniej na ulicy.

KM


Kanał Przymierza Miłości na youtube. Informacja i podziękowanie

 

+JMJ


Być może nie wszystkie osoby wiedzą, że jest kanał na youtube, kanał Przymierza Miłości.

Jest na nim sześć filmów. Pięć z nich jest według Orędzi otrzymywanych przeze mnie.

Bóg zapłać za wszystkie filmy a szczególnie za Orędzie zatytułowane tutaj: Orędzie Jezusa Króla Polski https://youtu.be/CgtyOcBKh9E


Pozdrawiam też lektora który czyta ten długi przekaz.


Przymierze Miłości Bożej - YouTube


KM

Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...