6
czerwca
Święta
Maria Magdalena
-
:)
Twój
ulubiony miesiąc czerwiec. Ulubiony od szkoły podstawowej. Nie
„traciłeś” jeszcze wakacji, nauki było już niewiele,
czereśnie i truskawki, świeża zielenina, ciepło, nieraz letnia
pogoda.
Potem
cieszyła Cię zieleń, świeża, jeszcze nie przygrzana lipcowymi
upałami i inne rzeczy w tym miesiącu.
Od
ośmiu lat przełom maja i czerwca to dla Ciebie rocznica. Przełom
maja i czerwca i potem czerwca, bo od czerwca trwa do tej pory, że
Jezus Chrystus Twój Mistrz i Bóg dał Ci pełną egzystencję, od
pierwszego czerwca 2017 roku. Najpierw były jego słowa i wymóg
nawet, potem zostawione to działaniu Ducha Świętego.
Były
małe wyjątki gdzie Jezus o niej przypominał, ale zwykle jest to
działanie Ducha Świętego, hojne bardziej niż się tu spodziewałeś.
W
tym roku bardziej obchodziłeś i obchodzisz tę rocznicę, do tej
pory, choć i nie było nowego wpisu, ale pamiętasz i jesteś
wdzięczny. Wdzięczność Twa aktywna w ofiarowaniu teraz nabożeństw
i Mszy i oddawanie Sercu Jezusowemu jest tam gdzie być powinna.
Jesteś najpierw wdzięczny Bogu, ale na tym wdzięczność Twa się
nie kończy i nie może się na tym kończyć.
Razem
z Tobą zanurzymy wszystkich tych w Sercu Jezusowym, którym jesteś
bardzo wdzięczny, małej garstce.
Uczyniliśmy
to, wstałeś od pisania i na jedno kolano uklęknąłeś przy swoim
ołtarzyku, bo tylko tak możesz.
:)
Widzisz
Krzysztofie niektórzy kochają Cię, bo czyż to nie jest miłość?
Nikt kto nie kocha tak nie uczyni. Kocha Boga, oczywiście, najpierw,
ale też i Ciebie, choć niektórzy Cię nie widzieli.
Dzisiaj
miałeś dziwną przygodę w ogrodzie zoologicznym. Gdy w myślach
wysyłałeś „strumienie miłości” w stosunku do bazyliszka -
zareagował. Przytulił się do szyby terrarium i chciał się do
Ciebie dostać. Gdyby nie szyba wskoczyłby Ci na ręce.
„Strumienie
miłości”, ale też głaskałeś go w myślach.
Potem
było jeszcze tak z egzotycznym zielonym wężem, który ma
specyficzną wypustkę na nosie. Wąż nieduży i bardzo ładny i
uroczy z tą wypustką. Zareagował podobnie na Twoje myśli i
przekazywane mu uczucia. Przytulił się do szyby i kiwał z
ukontentowania a jak w myślach pocałowałeś go w tę wypustkę na
nosie to mlasnął pyszczkiem.
Tak,
przypomniano Ci, że przed laty miałeś przygodę z niewidzialną
jaszczurką, która zwróciła Ci uwagę na GRU drapiąc Cię po
plecach gdy siedziałeś nad stawem i czytałeś książkę. Na GRU i
konkretnie rezydenta jej na dany kraj, czyli domyślnie na rezydenta
GRU na Polskę.
Oczywiście
jaszczurka była i jak czułeś większa od zwinki. Lecz gdy wreszcie
zdjąłeś koszulkę nie było jej.
:)
Teraz
zaś reaguje na Ciebie bazyliszek i wąż co ciekawe oba mocno
zielone, tak jak zwinka, choć z innymi kolorami, ale dominująca
była zieleń.
Zaś
ssaki tak na Ciebie nie reagowały.
-
Tak, Siostro z Nieba. To dziwne. Jakby to połączyć, ale i samo w
sobie dlaczego wąż i bazyliszek reagowały bardziej niż ssaki.
Choć też na nich się skupiłem. A potem to nie było tak świeże.
-
:)
Skupiłeś
się trochę bardziej na słoniu, bo czekałeś dłużej na taksówkę,
ale tutaj pokazałeś negatywną reakcję, bo nie lubisz słoni.
Tolerujesz je, niech sobie żyją, mówisz, ale ich nie lubisz. Nie
lubisz też niedźwiedzi, jak i małych niedźwiadków i słoniątek.
:)
Śmieje się.
-
Rzeczywiście, ale dlaczego.
-
Trochę dlatego, że ludzie je lubią. Wydaje się Ci to głupie.
Mój
drogi Krzysztofie. Dostałeś Łaskę. Trwa już miesiąc. To też
dlatego, że się oczyszczałeś prze ten miesiąc i od Wielkanocy w
bólu i dyskomforcie. Przy komforcie cały czas nie martwienia się o
finanse.
Niebo
zna Twą przyszłość. Gdybyś nie miał dostać to co obiecane to
nie byłoby o tym mówione. Dostać bez względu na Twą dyspozycję,
na Twą stałą dyspozycję, ale równocześnie musi się ona
zmieniać na plus. Niebo tak to ułożyło, że jeśli nie
zrezygnujesz to otrzymasz obiecane dary, w tym dar przemiany, lecz
przy małej dyspozycji czekają Cię dodatkowe cierpienia.
-
Ty pokutowałaś potem dużo, byłaś prawdopodobnie na pustyni.
Zgodne
jest to z tym co mówi Jezus, że dopóki mają Pana Młodego nie
pokutują i nie poszcza, jednak jak zabiorą Pana Młodego będą
pokutować i pościć.
Jednak
Pana Jezusa nie mam tak jak miałem do jesieni 2020.
Teraz
mam Ciebie od dwóch prawie lat, stale od końca lipca 2023. Będzie
rocznica moja dobra wróżko z Nieba, dwurocznica?
-
Będzie.
-
Bardzo się cieszę. Brakuje dwóch miesięcy jeszcze do tych dwóch
lat.
-
Co byś chciał na tę drugą rocznicę ode mnie?
-
Nie wiem.
-
:)
Chciałbyś
bym Ci się zmaterializowała, lecz jest obawa, że się zakochasz i
będzie problem z Twoją narzeczoną, tym bardziej, że przeszło Ci
gdy idzie o dziewczęta w wieku świętej Filomeny i Julii Capuletti.
Podobają Ci się one, te atrakcyjne i dojrzałe, ale nie bardziej
niż ciut starsze i dobrych kilka lat starsze.
-
Co to oznacza Mario Magdaleno?
-
:)
Zatem
pamiętaj. Cokolwiek by się stało ... i nie stało będziesz
Gniewem Boga Ojca w polskim narodzie wybranym na Czasy Ostatnie,
będziesz przelewał krew, choć nie osobiście, [ bo] przelewał to
znaczy zabijał a nie będziesz zabijał, choć krew popłynie i z
Twoich rąk gdy komuś złamiesz kończynę i będzie to otwarte
złamanie.
:)
Zebrała
Ci się znowu ślina mój mały barbarzyńco. Nie, ja nie miałam
krwi barbarzyńców.
:)
Przeszło
Ci czasowo upodobanie w dziewczętach w wieku świętej Filomeny i
Julii Capuletti.
A
propos.
:)
Ilu czytelników zadało sobie trud by sprawdzić co to znaczy, że
powiedziałam, że wszystko się zgadza gdy idzie o wiek Julii
Capuletti. Kto dopuszcza małżeństwo w tym wieku. Choć jest to
granica dolna.
?
Nie
darmo Ci mówił Jezus, że zgadza się na ten wiek gdy idzie o
małżeństwo, siłą rzeczy narzeczeństwo musi być wcześniej, u
Ciebie rok czasu.
Dlaczego
Jezus powiedział, że ten wiek jest dopuszczony – czy tylko Jego
Słowa nie mające nic wspólnego z tym co mamy od Kościoła i Jego
prawa? A gdzie jest prawo Kościoła i jak się nazywa?
Nie
bądźcie leniwi i gnuśni. Nie bądźcie ospali.
Zakończyłeś
opracowanie o Mnie. Zwłaszcza zadowolony jesteś z tego skrótu
< to znaczy zadowolony z tego, że to powstało i że zwłaszcza
postał jeszcze skrót. Nie oznacza to zadowolenia z jakości C. P.>.
Prawda o świętej Marii Magdalenie - w wielkim skrócie.
Tak,
nie miałam do tej pory takiego opracowania jak Twoje. Wykorzystasz
je do książki, nie tej z przekazami Jezusa, ale moimi.
Tutaj
nie potrzebujesz dużo pracy, jak tylko korekta, bo przekazy ode mnie
nie będą ułożone tematycznie, jak ma być w przekazach Pana
Jezusa do Ciebie, czyli muszą być często defragmentowane i trudno
często oddzielić jedno od drugiego.
Tylko
będą po kolei i dodasz to opracowanie. Dlatego nie będziesz go
dawał już w formie pisanej u siebie.
:)
Jak
o to prosiłeś, specjalne błogosławieństwo dla czytającego to
opracowanie Słomki, aż w siedmiu częściach i osobno ósma całość.
Błogosławię Cię miły lektorze w Imię Ojca i Syna i Ducha
Świętego. Amen.
-
Dziękuję święta Mario Magdaleno.
-
Chciałeś ostatnio zrobić komuś przyjemność, coś podarować.
Myślałeś o dzieciach na Dzień Dziecka. Cóż, jak się nie ma
koło siebie dzieci, choćby zaprzyjaźnionych osób, to trudne.
Dzieci z Domu Dziecka to osobna sprawa.
Nie
zaczepisz przecież gromadki dzieci na ulicy i nie zaproponujesz im
lodów czy innych smakołyków.
:)
Nadal
nie rozumiesz pewnej rzeczy. Po co Pan to daje. Przypomnimy to co
powiedziała Ci pewna młoda kobieta gdy Ty byłeś młody, gdy
spotykaliście się. Jak kiedy miała osiem lat zabawiała się z
sześcioletnim chłopcem po obejrzeniu jakiegoś erotycznego filmu
(były to jeszcze lata osiemdziesiąte, końcówka) i że odczuwała
to niewiele mniej niż jak dorosła gdy uprawiała seks z młodym
rówieśnikiem, który był przed Tobą.
-
Tak, nie rozumiem tego.
-:)
Jezus
też powiedział, że gdyby to był dorosły człowiek ona byłaby
skażona i taka skaza zostaje, chyba, że jest to nadzwyczajna Boża
interwencja.
-
No, tak, ale nie rozumiem po co tak odczuwane. Skoro już poruszyłaś,
święta, ten temat, po co takie odczuwanie, wydające się nawet
nieprawdopodobne.
-
A jednak Bóg tak dopuścił. Może tak odczuwać.
-
Wzruszenie ramion.
-
:)
Twa
moc już jest i kolokwialnie można by powiedzieć, że czy władza
taka, czy taka, czy mundurowe osoby, czy inne, mogą Ci
...nakichać...
-
Bardzo się cieszę święta Mario Magdaleno.
-
Mówię to bo ostatnio tracisz pewność siebie. Nie upatruj jej we
względnie swej dobrej formie fizycznej, czy gdybyś nosił
śmiercionośne narzędzie ze sobą, którego nie nosisz.
A
nawet tym czym możesz obalić kogoś na bliską odległość.
Pan
jest z Tobą. Zostałeś namaszczony na Gniew Boga Ojca przez samego
Ojca już dwa lata temu. Jest i święty Henoch, który gdyby była
potrzeba przyjdzie Ci z pomocą.
Sam
zaś nie zaczepiaj unikając w tym sensie, gdyby wszedł z Tobą w
jakiś spór ideologiczny nie mów mu: durniu, pachołku:). Itd.
Nie
rozmawiaj po prostu. Nie masz potrzeby z nikim obcym rozmawiać o
jakichś ważnych sprawach. A i o pogodzie nie warto bo będą mówić,
że wszystkie zjawiska są normalne. Ty masz ochotę powiedzieć jak
dziedzic do pańszczyźnianego chłopa: durniu, prostaku, chamie
nawet. Więc nie rozmawiaj, nie będzie dyskomfortu.
Błogosławię
Cię.
Osobne
błogosławieństwo dla tej garstki, której jesteś wdzięczny.
Zwłaszcza przez ten tydzień. Jesteś
zawsze wdzięczny, ale szczególnie pamiętasz o garstce teraz.
Moi
Drodzy, kochani. Wasza postawa sprawia, że Ojciec się uśmiecha.
Duch Święty chce by w was zamieszkać i Jezus otwiera dla was swe
serce. Dla wszystkich i wedle serca każdego, choć Jego Serce jest
nieskończone.
Błogosławię
Was
W
Imię Ojca i Syna i Ducha
Świętego.
Amen.
-
Dziękuję droga Przyjaciółko z Nieba.
-
Miło wspominasz koniec tamtego czerwca.
Teraz
masz Mnie.
Nie
dostaniesz ode mnie tego co dostałeś wtedy, ale przecież dostajesz
ode mnie więcej a i raz dałam Ci to czego nie dostałbyś od innej
świętej.
:)
Odchodzi
do Nieba.
-
Dziękuję wielka święta moja Przyjaciółko.
Otrzymał
Cyprian Polak ( Krzysztof Michałowski)
….............................................
+JMJ
Wigilia
Zesłania Ducha Świętego.
Kilka
dni temu jak chciałem puścić na YT rano Litanię do Ducha Świętego
wyskoczył nie znany mi, nowy kanał i linkowana modlitwa.
https://www.youtube.com/watch?v=-G0KIs9fybA&t=11s
Mimo
wszystko upewniłem się, przyjrzałem się kanałowi bo to, że mówi
o Duchu Świętym nie znaczy, że katolicki. Ale jednak nasz. Jest i
modlitwa do Matki Bożej i do świętej Rity. Zatem dzielę się tym
na Zesłanie Ducha Świętego.
….....................................
Ukazała
się ostatnia, siódma część mojego opracowania: Prawda o świętej
Marii Magdalenie https://www.youtube.com/watch?v=Cf0ZHoV11Zg,
jak i osobna kilkunastominutowa całość : Prawda o świętej Marii
Magdalenie – w wielkim skrócie
https://www.youtube.com/watch?v=dqVafWYHOyA
(co też wiadomo ogólnie z przekazu).
Pozostałe
części:
Cz.
1
https://www.youtube.com/watch?v=twJwJwg786A
Cz. 2
https://www.youtube.com/watch?v=cjPB8Rz-fYc
Cz. 3
https://www.youtube.com/watch?v=WeVcIiK6Z9c
Część
IV
https://www.youtube.com/watch?v=uBvQ0d5vxBk&t=17s
Cz.
5
https://www.youtube.com/watch?v=MSOYTDa4zrQ
cz.
6
https://www.youtube.com/watch?v=TcOAaAYflu8
Najpierw
napiszę, że choć komentarze dotyczące tego opracowania oczywiście
są na pierwszym miejscu pod filmem, ale i tutaj komentarz na ten
temat nie jest przecież zabroniony.
Trudno
nie zaznaczyć, że pokazywana, przeciętna ilość wejść na film z
opracowaniem, oprócz pierwszej części, jest kilkukrotnie mniejsza
od liczby wejść na moją stronę z Orędziami. Dziennej ilości
wejść a przecież większość odcinków wisi już więcej niż dwa
tygodnie. Co prawda liczba wyświetlana ma nie być zgodna ze stanem
faktycznym, vlogerzy zwykle nazywają to przycinaniem zasięgów, ale
w porównaniu z innymi materiałami jest zwykle kilkakrotnie niższa.
Skoro
dzienna liczba wejść na moją stronę jest kilkakrotnie większa
niż na przykład część trzecia, która jest już od trzech
tygodni jaki z tego wniosek? Że
co czwarty najwyżej czytelnik mojej strony (lub raczej mniej niż co czwarty, dodatkowo są też osoby wchodzące na kanał, które nie wchodzą na moją stronę) wszedł na
jakikolwiek odcinek poza pierwszym, lub na skrót. Bardzo dziękuję.
Tak
jak poprosiłem na kanale o dzielenie się, propagowanie wszystkich odcinków,
ale zwłaszcza osobnej, krótkiej całości: Prawdy o świętej
Marii Magdalenie – w wielkim skrócie, tak i tutaj zachęcam do
dzielenia się.
Nie
są to moje przekazy ni inne, współczesne poza dawniejszymi: uznaną
Valtortą, Emmerich i Ottavianim. No i oczywiście powołuję się
też na objawienie świętej Marii Magdaleny w Biłgoraju, ale rzecz
jasna nie ma tam historii jej życia. Opracowanie to nie powołuje
się na moje rozmowy ze świętą Marią Magdaleną i nie wspomina o nich.
Ma
charakter głównie analityczny, zatem możecie je podawać osobom,
które nie czytają współczesnych przekazów. Najlepiej ostatnią część a jak ich zainteresuje to sami znajdą lub podać im wtedy pozostałe.
…..........................................................................
…..........................................................................
Święto
Boga Ojca na Ziemi Królewskiej. Słowo Namaszczonego Brata
Andrzeja.
Pierwotnie
był umieszczone w sekcji komentarzy na mojej stronie, 4 czerwca,
potem na kanale :https://www.youtube.com/watch?v=KG4PiM34wO0
(
4 czerwca)
„Niech
będzie pochwalony Pan Jezus Chrystus.
Święto
Boga Ojca na Ziemi Królewskiej - dlaczego właśnie tu?
Dlaczego
będziemy organizować Święto Boga Ojca, które w tym roku wypada 3
sierpnia, odpowiadam. Pamiętamy, jak pół roku temu, będąc w
Osuchowej, przed kaplicą tajemniczo pojawił się mężczyzna i
mówił o jakiejś uroczystości w tym roku w Grębkach. Dużo się
działo i szybko o tym zapomniałem. A teraz w sobotę, podczas
spotkania modlitewnego na Ziemi Królewskiej, a był to dzień
wspomnienia Nawiedzenia NMP, podeszła do mnie pewna mistyczka i
powiedziała słowa od Boga - ,, Masz zorganizować Moje Święto,
Święto Boga Ojca".
Następnie
na drugi dzień, będąc na Mszy w Farze w Ostrowii Mazowieckiej po
Komunii, wykorzystując cud bliskości Pana Boga poprosiłem o danie
znaku potwierdzającego to nowe zadanie. I przyszły słowa pełne
mocy i majestatu, że człowiek truchleje - ,,A po co ci jeszcze
znak, czy to wszystko nie wystarczy"? Czułem, że były to
słowa od Boga Ojca.
A
wczoraj wpadł mi w ręce rulon owinięty folią, ktoś w darze
zostawił. Po rozwinięciu był tam obraz Boga Ojca, ten z łódką.
Pewnie był to ten znak, o który prosiłem i mimo wszystko został
dany. Święto Boga Ojca na Ziemi Królewskiej? Ja już nie mam
żadnych wątpliwości, że Niebo tego chce.
Są
pytania. A co ze Wzgórzem Wyszkowskim? Czy tam też będą
organizować. Ja nie wiem, ale wiem, że na Wzgórze Wyszkowskie
przyjdzie czas, bo to miejsce święte i wybrane, ale na razie nie
jest tam dobrze. Po święcie w 2021 r, kiedy było nas tam kilka
tysięcy, spotkaliśmy się z Prorokinią Jadwigą, Prorokinią
Alicją od Apokalipsy, Prorokiem Cyprianem i byłem ja. Namawiałem i
prosiłem Prorokinię Jadwigę do jedności, do łączenia się, to
wtedy za rok będą nas dziesiątki tysięcy. Niestety stało się
odwrotnie i z roku na rok jest co raz mniej. Całkowicie się
zamknęli w sobie, odtrącając innych. Pytanie, czy Niebo tego chce.
Zapewne
nie. W tamtym roku poprosiliśmy Grupę Boga Ojca o to, czy zgodzą
się na wspólne modlitwy tam przy KNJ, bo go ze sobą zabierzemy,
tak by uzyskać 12-krotność. I też, żeby na Święcie Boga Ojca
był tam ten cudowny Krzyż i żebyśmy razem świętowali, a byłby
ogrom łask. Delikatnie mówiąc zgody nie było.
Świętowaliśmy
osobno, na Bożej Łące, uzyskując poprzez 12-krotność dzięki
KNJ, dzięki różańcom mnóstwo łask. Z Dziećmi Świetlistego
Krzyża Nowego Jeruzalem jest zupełnie odwrotnie. Jesteśmy otwarci
na wszelkie dobre inicjatywy, otwarci na inne grupy modlitewne,
wyciągamy przyjazne dłonie. Wciąż i wciąż namawiamy do
jedności, do wspólnych różańców i wzajemnego poszanowania i
miłości.Prosimy, by na Ziemi Królewskiej każdy czuł się jak u
siebie w domu, bo ta ziemia, choć jest własnością Boga, to
jednocześnie i każdego z nas wszystkich.
Święto
Boga Ojca na Ziemi Królewskiej? Ja już nie mam żadnych
wątpliwości, że Niebo tego chce. I już teraz, choć będzie
osobne zaproszenie, zapraszamy wszystkich chętnych, którzy chcą w
wyjątkowy i szczególny sposób uwielbić Boga Ojca. Poczuć Miłość
Bożą i wzajemną przyjaźń, a także uczcić, ucałować Rany i
Krew Pana Jezusa i Cudowny Krzyż Nowego Jeruzalem, oddać Chwałę i
Cześć Panu Jezusowi Królowi Polski i Matce Bożej Królowej Polski
w pięknych figurach darowanych przez zaprzyjaźnioną Fundację
Polska Królestwem Jezusa i Maryi. Ogrom łask czeka, a Miłość
Boża będzie się rozlewać.
Błogosławieństwa
za błogosławieństwami będą się rozpływać po obecnych, po
okolicy i tej najbliższej, i tej dalszej, ogarnie Ojczyznę i dale i
dalej. Nad wszystkim czuwać będzie nasza najukochańsza z MAM,
Matka Boża Osuchowska, Gospodyni tej wybranej ziemi.
I
jeszcze taka uwaga. Jak poszliśmy oglądać teren, na którym ma
odbyć się ta uroczystość, to ogarnęła nas i radość, i miłość,
że Bóg taki dobry, bo ten teren jest po prostu cudowny i jest jakby
po to stworzony przed wiekami. Tam gdzie ma być Msza jest to teren
podniesiony, z wierzchołkiem na ołtarz i stopniowo, symetrycznie
opada, upodobniając się do scenerii naturalnego amfiteatru.
Opatrzność Boża wybrała przed wiekami, tylko czas musiał
dojrzeć. I pamiętajmy o mocy różańca, bo on pokona szatana.
Dlatego też moim pragnieniem jest, byśmy świętując zmówili
wspólnie cały, bez żadnych przerw, bo tylko wtedy są specjalne
łaski, Różaniec Koronny. I wtedy oprócz innych, każdy z nas
uzyska ogrom łask, do niego przypisanych, a z racji, że nas będzie
cała rzesza, całe piekło zadrży. I prośmy Pana Boga, byśmy
mogli spokojnie do tego czasu doczekać. Niech Dobry Bóg nam
wszystkim Błogosławi. „