+
JMJ
Radosnych
i Błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia
życzę
wszystkim moim Dobrodziejkom i Dobrodziejom jak i wszystkim Czytelnikom tych przekazów, przekazów które otrzymuję.
Sytuacja
sprawia, że coraz trudniej cieszyć się a sprzyjają temu obawy o
przyszłość, podział w rodzinach, finanse, sytuacja w samym Kościele i
podczas Bożego Narodzenia profanacyjna Komunia na rękę (więc nawet w Świątyni Bożej zwykle nie możemy poczuć się jak dawniej) i inne.
Jednak
należy radować się nawet w ucisku, teraz zaś mamy jeszcze w
Polsce pokój, ciepło i prąd, towary w sklepach i leki w aptekach,
i wszystko inne drożejące ale jeszcze funkcjonujące.
Oby
nikomu nie zabrakło na Święta tego co mu jest potrzebne.
Jesteśmy
przygotowani, wiemy czego się spodziewać. Jest ludzka obawa, ale i
radość, że jesteśmy w tych Czasach Ostatnich bo to przywilej i
radość z tego, że Bóg dba o nas i o nasze dusze i o nasz byt.
Jest
koniec roku a więc pragnę zwrócić się do swych Darczyńców i
podziękować z serca za to iż od tej nielicznej gromadki niczego
mi w tym roku nie brakowało, podziękować za hojność, za to że
nie brakowało na potrzebne rzeczy, zwłaszcza te związane z moją
posługą od maja tego roku do teraz, kosztowną, oprócz codziennej
egzystencji i opłacanych comiesięcznych kosztów, choć mniejszych
niż przez ostatnie trzy lata, to nadal wysokich.
Środki
od razu gdy zmniejszyły się comiesięczne koszty zmniejszyły się
stosownie do nich choć o tym nie wiedzieliście, ale były
wystarczające na potrzebne dodatkowe sprawy jak wspomniana posługa
od maja o której będzie w publikowanych tu przekazach.
I
dawniej i dziś jesteście wierni natchnieniom Ducha Świętego bo ja
o nic się nie upominałem i nie upominam.
Nie
wymieniam tutaj nikogo z imienia, ale w sercu wymieniam każdego z
was a szczególnie dziękuję tym, którzy mogą z dużą hojnością.
Bóg wie co kto może, ja tego nie wiem, jak tylko czasami, ale
ponieważ jak pisałem nieraz połowa moich comiesięcznych środków była od
małej części tej gromadki, więc tym bardziej za hojność
niektórych dziękuję. (Każde jednak środki są ważne i niezbędne a od nikogo nie są groszowe i wszystko składa się na całość).
Proszę o osobne Błogosławieństwo od Bożej Dzieciny dla Was, od Świętej
Rodziny i od Matki Bożej Ostrobramskiej.
Pamiętam
o Was codziennie przypominając Was Moje Dobrodziejki i Dobrodzieje Panu Jezusowi jak tego ode mnie
chciał, a także pamiętam w zamawianych mszach w Waszej intencji.
Niech
Was Bóg Błogosławi i odda wam wedle Swojej Woli i Łaskawości i
Hojności.
….....................................................................................................
Kwestia
techniczna. Przypomnienie tylko co do znaków w umieszczanych
przekazach. Tylko zaznaczenia w ramach czarno - białego tekstu są z
Nieba. Reszta jest moją inicjatywą. Czyli z Nieba : rozstrzelony druk,
podkreślenie tekstu i pogrubiona (powiększona) czcionka fragmentu
tekstu.
Jak
tutaj mamy w jednym z przekazów - rozstrzelony druk w części
zdania.
Czcionka
kolorowa czy obwódka, zaznaczenie kolorem pochodzą ode mnie.
…......................................................................................................
Ostatnia
Krucjata 1377 prowadzona przez Brata Andrzeja w Wigilię (przed
południem)
Nie
było osobnego wpisu nad czym boleję, ale mam nadzieję iż jakieś
osoby przyjdą. Był też umieszczony komentarz, który tu wklejam.
„KONIEC
ROZPOCZYNAJĄCY POCZĄTEK
Dziękuję Matko Boża, a przez Twe Serce
Panu Bogu za danie nam
możliwości dokonania tylu pięknych misji, o których wspomina Prorok. Można powiedzieć, że wszystko jest
już dopięte - ostatnio Zawierzaliśmy w dwóch ważnych miastach, które jakby dopinają całość, nawet kończący się rok o
tym mówi. Piszę w nocy przed spotkaniem modlitewnym - Krucjatą
1377. Jestem po krótkim śnie i przed nim myślałem, że to
spotkanie będzie niejako ostatnim. Dlaczego ?
Otóż te
wszystkie krucjaty pielgrzymkowe które odbyłem i odbyliśmy są z
dobroci Bożej i naszego samozaparcia. Zima zaczęła się tak
właściwie z dniem pierwszej mojej krucjaty dokładnie miesiąc temu
- nagle temperatura spadła do zera i poniżej , i tak jest do tej
pory-przypadek? Ja od początku jestem można powiedzieć, że
chory: chodzi po mnie zimno, w nocy się pocę, ból głowy, a od
kilku dni ból zębów i stany zapalne. Dom stary opalam kuchnią, temp. ok 15 stopni. Miałem takie odczucie, ażeby te 17 mln zbawień
mimo wszystko ,,wywalczyć" i to teraz bo później będzie
ciężko. Mieszkam stąd daleko, miałem wracać po
jutrzejszym
spotkaniu - bo tak miałem podane w Znaku otrzymanym od Matki
Bożej, choć w głębi duszy prosiłem o więcej. Sen: W Gorejącym
Krzaku siedziały trzy osoby: kobieta i dwóch mężczyzn. Szedłem
obok nich, a szedłem w kamaszach po niby murawie piłkarskiej, która tonęła w wodzie. Byłem zdziwiony, skąd tyle wody bo
deszcze nie padały. Osoby te uradziły ,ażeby ,, coś"
przełożyć o tydzień.
Po przebudzeniu i przeanalizowaniu z
pomocą Nieba przyszło zrozumienie .To spotkanie nie będzie
ostatnie i trzeba ażeby odbyło się jeszcze jedno w sobotę , a że
tak wypada - to w WIGILIĘ.
Tak więc już teraz zapraszam na
Krucjatę 1377 na Wigilię ,
na 10, oo do Gorejącego Krzaku.
Zakończenie ok 13,oo. „
Inne ostatnie komentarze Brata Andrzeja z tym związane pod poprzednim wpisem w komentarzach.
…..................................................................................................
Nowenna
do Dzieciątka Jezus.
W
tym roku bardziej ją trzeba odmawiać niż w ostatnich trzech,
czterech latach. Takie miałem i mam odczucie. Myślę, że więcej
czytelników samych z siebie ją odmawiało niż w tamtym roku. Kto
nie odmawiał od 16 do 24 grudnia to niech odmówi w okresie
Bożonarodzeniowym czyli do Trzech Króli, zaczynając od Bożego
Narodzenia lub 29 grudnia aby zakończyć na Trzech Króli.
Lepiej
jednak zacząć od I dnia Bożego Narodzenia bo nie ma na co czekać.
Nowenna
jest krótka i dlatego także choć to nie jest obowiązkowe
odmawiamy z Litanią do Dzieciątka Jezus.
Nowenna
do Dzieciątka Jezus
|
|
Nowennę
odmawia się w dniach 16-24 grudnia
lub w okresie Bożego
Narodzenia
Modlitwa
wstępna na każdy dzień nowenny
Wszechmogący
wiekuisty Boże, Panie nieba i ziemi, który objawiasz się
maluczkim; spraw, prosimy, abyśmy z należną czcią uwielbiając
święte tajemnice Dzieciątka Jezus, Twojego Syna, i wiernie
wstępując w Jego ślady mogli dojść do królestwa niebieskiego
obiecanego maluczkim. Który żyjesz i królujesz na wieki wieków.
Amen.
Modlitwa
na zakończenie każdego dnia nowenny
O
Boże Dziecię, prosimy Cię, spraw, abyśmy coraz doskonalej
należeli do Ciebie i służyli Ci coraz lepiej. Chcemy Cię miłować
w naszych bliźnich i szerzyć Twoje Królestwo wszędzie,
gdziekolwiek się znajdziemy. Amen.
Dzień
1 (16 grudnia)
Uwielbiajmy
Serce Dzieciątka Jezus i oddajmy cześć tej miłości, którą Ono
płonęło ku Ojcu Przedwiecznemu i ku nam, biednym grzesznikom.
Ofiarujmy nasze serca Boskiemu Dziecięciu, aby Ono je oczyściło i
nauczyło świętej prostoty, by ofiara naszych serc była Mu
przyjemna.
Modlitwa
Najsłodsze
Dziecię Jezu, wielbimy Twe Boskie Serce, od pierwszej chwili Twego
Wcielenia gorejące miłością i oddające najwyższą cześć Bogu
Ojcu. Ty ofiarowałeś się na cierpienie i mękę dla naszego
zbawienia. Bądź za to uwielbiony na wieki.
Oddajemy
Ci nasze biedne serca prosząc, abyś je raczył przyjąć i uczynić
swoją własnością. Oczyść je ze wszystkich przewinień i zapal
Twoją miłością. Naucz nas prostoty, pokory i cichości. Króluj w
nas niepodzielnie i nie pozwól nam przywiązywać się do rzeczy
doczesnych i zgubnych przyjemności. Niech nasze serca będą dla
Ciebie miłym mieszkaniem tu na ziemi, a potem w niebie niech się
Tobą radują na wieki. Amen.
Dzień
2 (17 grudnia)
Patrząc
na nóżki Bożego Dzieciątka zastanówmy się, ile kroków będą
musiały uczynić dla naszego zbawienia. One nam wyznaczą drogę
sprawiedliwości i prawdy, a wyznaczą ją krwawym śladem. Prośmy
gorąco Boże Dzieciątko, abyśmy umieli chodzić Jego śladami.
Modlitwa
O
maleńki Jezu, drżący z zimna na twardym sianie, jakże wielkie
umęczenie Cię czeka! Jakże się utrudzisz, szukając po drogach
tego świata zbłąkanej owieczki - biednej duszy grzesznika. Niech
Twoje trudy nie będą dla nas daremne. Pozwól, o słodki Jezu,
przytulić się całym sercem do Twoich świętych stóp. Daj,
abyśmy, oblewając je łzami skruchy, wyprosili sobie łaskę
naśladowania Ciebie, a idąc Twymi śladami doszli tam, gdzie Ty
królujesz ze świętymi Twymi na wieki. Amen.
Dzień
3 (18 grudnia)
Uczcijmy
święte rączki Boskiego Dzieciątka, które tak bardzo będą
musiały się natrudzić dla naszego zbawienia i przez to oddadzą
wielką chwałę Ojcu Niebieskiemu. Z rączek Dzieciątka Jezus
spływają potoki łask dla ubogacenia naszych dusz i umocnienia nas
w dobrym. Oddajmy się całkowicie w te Boskie rączki, tak maleńkie,
a tak wszechmocne. Prośmy Dzieciątko Jezus, by raczyło
pobłogosławić nasze ręce, aby wszystkie nasze czyny były zawsze
święte i miłe Bogu.
Modlitwa
Boskie
Dziecię, z najwyższą czcią całujemy Twe wszechmocne rączki,
które skruszyły więzy naszej niewoli i otworzyły nam bramy
niebios. One podtrzymują cały świat, a tak drżące i bezsilne
wydają się być w żłóbku. O najsłodsze Dziecię, w Twe rączki
składamy ofiarę naszych serc. Przyjmij nas, oddajemy Ci się
zupełnie. Podnieś swoje rączki nad nami i błogosław nam.
Błogosław nasze myśli, uczucia i sprawy, błogosław krzyże i
cierpienia, którymi nas nawiedzasz, abyśmy żyjąc, pracując i
cierpiąc jedynie dla Ciebie, z Twoich rąk mogli kiedyś otrzymać
koronę wiecznej chwały. Amen.
Dzień
4 (19 grudnia)
Boskie
usta Dzieciątka Jezus zamykają w sobie słowa życia, prawdy i
mądrości przedwiecznej, oddają doskonałą chwałę Bogu Ojcu i
miłosiernie ogłaszają przebaczenie grzesznikom. One mają kiedyś
ogłosić błogosławieństwo wybranym, a wieczne potępienie
odrzuconym. Boże Dziecię zwiastuje przez aniołów "pokój
ludziom dobrej woli", a naszym ustom jakże nieraz trudno
wymówić słowa przebaczenia, jakże często sieją one niepokój, a
może powodują ból.
Modlitwa
O
Najświętsze Dzieciątko, oczyść nasze usta ogniem Twej miłości.
Naucz je mówić tylko na Twoją chwałę i pożytek bliźnich. Nie
pozwól, aby kiedykolwiek miały się splamić grzesznymi słowami.
Spraw, niech z naszych ust nieustannie wznoszą się ku Tobie
uwielbienia i prośby, abyśmy zasłużyli usłyszeć kiedyś z
Twoich Boskich ust wezwanie do wiecznego wesela z Tobą. Amen.
Dzień
5 (20 grudnia)
Z
jak wielką miłością spoglądają na nas oczy Dzieciątka Jezus.
One cieszą się wszystkim, co dobrego widzą w naszym życiu, a
rzewnie płaczą nad naszymi grzechami. Oddajmy Dzieciątku nasze
oczy, byśmy już nigdy nie obrażali Go wzrokiem, lecz jak
najczęściej spoglądali na to, co nasze serce podnosi do Boga.
Modlitwa
O
Boskie Dziecię, spojrzyj na nas. Niech miłosierne wejrzenie Twoich
oczu rozpali w nas miłość ku Tobie. Ofiarujemy Ci, Jezu, nasze
oczy. Udziel nam łaski, abyśmy we wszystkim, co stworzyłeś,
widzieli Twoje dzieło, dziękowali Ci za to, co nam dałeś i
używali tego zgodnie z Twoją wolą, dla dobra naszej duszy. Obyśmy
często spoglądali na Ciebie i rozważali Twoją miłość ku nam.
Spraw, abyśmy odrzucali to, co prowadzi do złego i opłakiwali
swoje grzechy. Daj nam zasłużyć na twoje łaskawe spojrzenie w
ostatniej chwili naszego życia i oglądanie Twej Boskiej chwały w
niebie. Amen.
Dzień
6 (21 grudnia)
Uszy
Boskiego Dzieciątka łaskawie wysłuchują modlitw ludzi pokornych i
ubogich w duchu. Ofiarujmy Mu nasze uszy, a szczególnie wewnętrzny
słuch naszego serca, abyśmy odwracając się od zdradliwych
podszeptów świata, ciała i złego ducha, tym łatwiej mogli
usłyszeć natchnienia łaski. Szanujmy ten Boży głos w naszych
sercach i wypełniajmy jego nakazy.
Modlitwa
O
Boskie Dzieciątko, nakłoń Twe uszy ku naszym prośbom i błaganiom.
Przyjmij łaskawie nasze uwielbienia i dziękczynienia, nie zważając
na naszą nędzę. Ofiarujemy Ci nasz słuch i prosimy, uczyń nas
pilnymi w słuchaniu Twego słowa, abyśmy przyjmując je ochotnym
sercem i wypełniając z miłością, zasłużyli na wsłuchiwanie
się w niebiańskie melodie, których ludzkie ucho nie słyszało.
Amen.
Dzień
7 (22 grudnia)
Główka
Dzieciątka Bożego spoczywa na sianie, a przecież jest to Głowa
Ciała Mistycznego - Kościoła, którego jesteśmy członkami. Z tej
Najświętszej Głowy spływa na nasze dusze rosa Bożej łaski
dająca nam życie. Starajmy się żyć w ścisłym zjednoczeniu z tą
Boską Głową, naśladujmy Pana Jezusa ze wszystkich sił, abyśmy
jak najbardziej upodobnili się do Niego.
Modlitwa
Jezu,
Boskie Dziecię, ty jesteś dla nas najjaśniejszym słońcem
oświecającym drogi naszego życia, tak często pełne
niebezpieczeństw. Prowadź nas i chroń od wszelkiego zła, a
zwłaszcza od wiecznej zguby. Pomóż nam żyć święcie, a przez to
pomnażać świętość Kościoła - Ciała Mistycznego, którego
jesteś Głową. Spraw, abyśmy wiernie naśladując Ciebie,
wypełnili Twój nakaz: "Świętymi bądźcie, bo Ja jestem
Święty" i doszli do szczęśliwej wieczności. Amen.
Dzień
8 (23 grudnia)
Uwielbiajmy
Najświętszą Duszę Dzieciątka Jezus, jaśniejącą niepokalaną
czystością i bogactwem wszelkich łask i cnót. Oddaje ona
doskonałą cześć i uwielbienie Bogu Ojcu. Poświęćmy Boskiemu
Dzieciątku naszą duszę ze wszystkimi jej władzami i prośmy, aby
ją oczyścił, ubogacił swymi łaskami i przyozdobił cnotami,
byśmy mogli stać się godnym Jego mieszkaniem.
Modlitwa
O
Dziecię Jezu, z najgłębszą pokorą wielbimy i błogosławimy
Trójcę Przenajświętszą, która w Twej duszy złożyła wszystkie
skarby doskonałości i łaski, i zjednoczyła ją ze Słowem
Przedwiecznym tak, że stanowi najdoskonalszą jedność z samym
Bogiem. Najsłodsze Dziecię Jezu, błagamy, abyś przyjął naszą
grzeszną duszę, oczyścił ją i ubogacił nadprzyrodzonymi darami.
Niech jej władze, odnowione Twą łaską, napełnią się Twoim
życiem, abyśmy mogli wołać z Apostołem: "Żyję już nie
ja, ale żyje we mnie Chrystus". O Jezu, Życie nasze na ziemi,
stań się naszym życiem wiekuistym w niebie. Amen.
Dzień
9 (24 grudnia)
Trójca
Święta dała Dzieciątku Jezus najwyższą królewską władzę,
lecz Ono chce królować nad nami swoją niewinnością, pokorą,
cichością i miłością. W ten sposób ogłasza wszelkiemu
stworzeniu najwyższą wolę Ojca. Przygotujmy się na przyjęcie
naszego Króla. Poddajmy się Jego panowaniu i starajmy się we
wszystkim spełniać Jego wolę, aby Dziecię Jezus mogło uczynić z
nas czystą i przyjemną ofiarę Trójcy Przenajświętszej.
Modlitwa
Królu
wiecznej chwały, który władasz niebem i ziemią, przyjdź do swego
ludu. Chociaż żłóbek jest twoim tronem, stajenka - pałacem,
pieluszki - płaszczem królewskim, a dworzanami - pastuszkowie, to
jednak w tym uniżeniu wyznajemy, że jesteś naszym Królem. Tobie,
nasz Królu, oddajemy serca, dusze i ciała, wszystko, co mamy i mieć
możemy. Króluj w naszych sercach pokorą, cichością i miłością.
Naucz nas pełnić wolę Ojca, jak Ty ją pełniłeś. Pragniemy
służyć Ci wiernie i kochać ze wszystkich sił na ziemi, a w
bramie wieczności powitać Ciebie jako naszego Króla i z Tobą
wejść do Twego królestwa. Amen.
Modlitwa
na zakończenie każdego dnia nowenny
O
Boże Dziecię, prosimy Cię, spraw, abyśmy coraz doskonalej
należeli do Ciebie i służyli Ci coraz lepiej. Chcemy Cię miłować
w naszych bliźnich i szerzyć Twoje Królestwo wszędzie,
gdziekolwiek się znajdziemy. Amen.
Litania
do Dzieciątka Jezus
|
|
Kyrie
eleison, Chryste eleison, Kyrie eleison.
Dzieciątko Jezus, usłysz
nas. Dzieciątko Jezus, wysłuchaj nas.
Ojcze z nieba, Boże,
zmiłuj się nad nami.
Synu Odkupicielu świata, Boże, zmiłuj
się nad nami.
Duchu Święty, Boże, zmiłuj się nad
nami.
Święta Trójco, jedyny Boże, zmiłuj się nad nami.
Boskie
Dzieciątko, prawdziwy Synu Boga, zmiłuj się nad nami.
Boskie
Dzieciątko, Synu Maryi Panny,
Boskie Dzieciątko, Słowo, które
stało się ciałem,
Boskie Dzieciątko, mądrości Ojca
przedwiecznego,
Boskie Dzieciątko, przedmiocie upodobania
Ojca,
Boskie Dzieciątko, oczekiwanie sprawiedliwych,
Boskie
Dzieciątko, upragnione od wszystkich,
Boskie Dzieciątko, Królu
Aniołów,
Boskie Dzieciątko, Zbawicielu nasz,
Boskie
Dzieciątko, któreś sobie obrało za mieszkanie ubożuchną
stajenkę, żłóbek za kolebkę, prostych pastuszków za swych
wielbicieli,
Boskie Dzieciątko, które królowie uznali
światłością i zbawieniem wszystkich narodów,
Boskie
Dzieciątko, skarbniku łask Boskich,
Boskie Dzieciątko, źródło
świętej miłości,
Bądź
nam miłościw, przepuść nam, Boskie Dzieciątko.
Bądź nam
miłościw, wysłuchaj nas, Boskie Dzieciątko.
Bądź nam
miłościw, wybaw nas, Boskie Dzieciątko.
Od
niewoli grzechowej, wybaw nas, Boskie Dzieciątko,
Od złości
światowej,
Od pożądliwości ciała,
Od pychy żywota,
Przez
pokorne narodzenie Twoje, wybaw nas, Boskie Dzieciątko
Przez
chwalebne objawienie się Twoje,
Przez ofiarowanie się
Twoje,
Przez niewinność Twoją,
Przez prostotę Twoją,
Przez
posłuszeństwo Twoje,
Przez łagodność Twoją,
Przez pokorę
Twoją,
Przez miłość Twoją, wybaw nas, Boskie Dzieciątko.
Baranku
Boży, który gładzisz grzechy świata, przepuść nam, Dzieciątko
Jezus!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata, wysłuchaj
nas, Dzieciątko Jezus!
Baranku Boży, który gładzisz grzechy
świata, zmiłuj się nad nami, Dzieciątko Jezus!
P:
Będę się radował w Panu.
W: Będę się weselił w Bogu,
Jezusie moim.
Módlmy
się: Panie Jezu, który z miłości ku nam przybrałeś postać
Dzieciątka, ubożuchnego i upokorzonego w żłóbku, uwielbiamy Cię
i wraz z mędrcami ofiarujemy Ci złoto gorącej miłości oraz
kadzidło żywej modlitwy; uświęć nasze serca, jak niegdyś
uświęciłeś serca ubogich pasterzy, abyśmy Ci zawsze wiernie
służyli i nigdy nie przestawali wielbić. W: Amen
…........................................................................................................
15
grudnia 2022
Około
pierwszej w nocy
Zapisz
dziecko
:)
Mogłeś
cieszyć się towarzystwem kogoś kto Cię lubi. Ty zaś pokazujesz
fochy:)
Masz
ku temu powody lecz ta niewiasta nie jest temu winna, nie uczyniła
też nic takiego by dać fochom tym powód.
To,
że ktoś lubi Cię bardziej niż Ty jego i jest przeciwnej płci nie
przeszkadza temu by w swoim towarzystwie spędzać czas w czysty
sposób.
:)
Brakuje
Ci niewieściego towarzystwa, kogoś kogo lubisz jeśli nawet tylko
lubisz, kogo znasz i dobrze się czujesz w jej towarzystwie.
To
co ona myśli i czy jakie ma nadzieje nie przeszkadza temu byś
spędzał czas w jej towarzystwie od czasu do czasu. Wszytko jest
powiedziane jasno: ulegniesz przemianie i jest dla Ciebie
przeznaczona młodziutka żona. Nie zgrzeszysz w tym ciele już z
kobietą pełnym stosunkiem płciowym, więc to się wam nie zdarzy.
A
jeślibyś nie utrzymał się na tej Drodze Bożej to i tak się z
nią nie ożenisz. Po pierwsze nie może jeszcze, po drugie w takim
przypadku chciałbyś mieć choć jedno dziecko, zatem w grę wchodzi
kobieta młodsza, ponadto źle byś się czuł gdyby Cię znała jako
proroka i przyszły Gniew Boga Ojca i nim byś nie był. Wolałbyś
kogoś kto cię nie zna.
:)
Tak
dziecko, jak rozmyślałeś, ciepłe uczucia winieneś mieć
przede wszystkim dla swoich darczyńców. Lecz w ich towarzystwie nie
możesz spędzać czasu by kogoś nie wyróżniać, ponadto jest tu
wiele innych aspektów.
Trzeba
mieć serce pojemne i stosowną życzliwość dla kogo kto Cię lubi
i dla tych dzięki którym egzystencjalnie funkcjonujesz i czynisz
dzieła Boże.
:)
Wylałeś
jej na głowę kubeł zimnej wody. To jaki jest jej stan i że żyje
w czystości jest też dla Ciebie. Gdyby nie patrzyła na Boże
wymagania, które daje Bóg już dawno byłaby znów zamężna.
Podoba się mężczyznom i to także młodszym.
:)
Wzruszyłeś
ramionami dziecko
:)
Tak
czy inaczej stracisz przyjaciółkę.
:)
-
No to stracę Naj < nieczytelnie
zapisana dalsza część przymiotnika C.P>
Duchu
Święty.
-
Nie ma takiej potrzeby. Jednakże Ty wybierasz, dziecko. Nie musisz
się z nikim spotykać poza sprawami Bożymi. A rekreować się tylko
samotnie. To jest Twój wybór i Bóg go uszanuje. Nie ma tu przymusu
byś się towarzysko spotykał z niewiastą by wspólnie przyjemnie i
czysto spędzić czas.
Przecież
nie byłoby to często, raz w miesiącu zwykle, więc czasu byś nie
stracił
:)
(pauza)
Błogosławię
Cię i ją także w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
/////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
19
XII 2022
Mówi
Duch Święty
Moje
dziecko
-
Dziękuj za łaskawość Ojca. Jego to Wola i Ja bym nie
interweniował gdyby zdecydował inaczej.
Wkraczasz
zatem w Nowy Rok jako Gniew Boga Ojca i o ile nie zrobisz czegoś co
będzie w tej sytuacji zupełnym głupstwem, to w Nowym Roku będziesz
tym kim winieneś być.
Co
do twarzy w wieku twojej żony. Nie możesz teraz takiej mieć by się
ukoić, także dlatego abyś na niej nie skupiał uwagi.
Dano
Ci rówieśnicę za przyjaciółkę. Lecz od Ciebie zależy czy
zechcesz w Prześwietlenie Sumień wkroczyć sam, bo Twa mama nie
jest Twą podporą czy z niewieścią, pomocną dłonią.
Dostałeś
dar, że nie masz wobec niej żadnych pożądań i nawet nie mógłbyś
sobie teraz wyobrazić grzechu z nią.
Ona
zaś będzie mogła pokazać czy i ona potrafi się przyjaźnić z
mężczyzną gdy niczego poza przyjaźnią nie będzie.
Nie
kieruj się tym, że się trochę nudziłeś ostatnio i dlatego
dostałeś też natchnienie aby szybciej jechać na nocleg aby nie
było tego poznać:).
Macie
wspólne tematy, przede wszystkim zaś należycie do Małej Trzódki.
Nudziłeś
się zaś bo były tu „gierki” z Twojej strony, które w ścisłej
przyjaźni nie są właściwe. Nie musisz flirtować, wiesz sam jakie
jest podejście do Ciebie.
:)
To
prawda, na funkcjonowanie waszej organizacji miało też wpływ (choć
nie głównie) to, że okazałeś względy jednej z niewiast, choć
nie wprost. Tamte były po prostu zazdrosne. Oto natura kobieca. Mają
mężów, dzieci. Twoje dyskretne „picowanie” ich, jak dawniej
mówiliście, a potem zaprzestanie tego nie powinno odbić się na
ich funkcjonowaniu w organizacji.
Wierność
kobieca. Powiedział rzymski poeta: „ Każda kobieta jest do
zdobycia wystarczy tylko zastawić sidła”. Są wyjątki lecz w
jego stwierdzeniu jest dużo trafności. Czyż zresztą nie została
uwiedziona właśnie Ewa? Była uwodzona, kokietowana i łechtane
były w niej słabe struny. Wąż wysilił swe pochlebstwa i miła
była jej skupiona na niej uwaga.
Dlatego
też niewiasty te uległy potem diabłu gdyż miłe było Twoje
dyskretne uwodzenie, w krótkim zresztą czasie. Potem zaś spadły z
piedestału.
:)
Będziesz
miał mój synu powodzenie duże po przemianie i musisz być na to
odporny. Będą Cię chciały piękne kobiety lecz musisz widzieć w
nich siostry dlatego też dajemy Ci rówieśnicę abyś nabrał
wprawy by zachowywać się jak należy i być odporny na urok kobiecy
gdy serce Twe ma być cały czas zajęte, 24 godziny na dobę:) przez
jedną kobietę a właściwie dziewczę.
Teraz
zaś skoro nie możesz sobie nawet wyobrazić aktu miłosnego z
rówieśnicą możesz się z nią spokojnie spotykać tak jak ci czas
i jej obowiązki pozwolą.
Jeśli
ona zechce, bo jak mówiłem potraktowałeś ją zimną wodą:).
Teraz
możecie wyjechać po koleżeńsku na dwa dni w góry po to byś nie
wyjeżdżał odpoczywać sam i miał towarzystwo.
Bądź
sobą. Gdy chcesz się wygłupiać to jesteś sobą, ale gdy
„picujesz” płeć przeciwną to już nie jest to naturalny stan.
Nie
ma obawy o grzech. Nie mógłbyś nawet na skutek tego daru zgrzeszyć
teraz z nią. Byłoby to fizycznie trudne. Możliwe, ale bardzo
marne.
:)
Podobnie
i inne niewiasty, prawie całkiem straciłeś ochotę do
połączenia się w akcie płciowym z
jakąkolwiek kobietą nawet taką którą uznasz, że jest atrakcyjna
( na ulicy) i młoda. Bo widzieć, że kobieta jest atrakcyjna i
ponętna to jedno a pragnąć jej to nie musi być jedno i to samo
właśnie.
Masz
swoją słabość, uczyniłeś tutaj dwa śluby, oba przed Matką
Boską w kościołach. Bóg Ojciec uczynił zaś tu ustępstwo, choć
czeka na Twą wielkoduszność względem Siebie.
Jak
było mówione ta słabość wejdzie w Twe małżeństwo po
przemianie mimo iż otrzymasz to co dla Ciebie najlepsze lecz nie
będziesz mógł mieć lat 20 czy 18. Nie będziecie wiekowo względem
siebie jak Monteki i Capuletti.
:)
Powiemy
jeszcze o innych sprawach, teraz zaś o tym byś Ty i inni po raz
kolejny widzieli, że najważniejszy dla Boga jest pojedynczy
człowiek i Bóg pochyla się nad jego sprawami i chce w nich
uczestniczyć jeśli on Boga do nich zaprasza.
Tak
i uczestniczę w Twej relacji z rówieśnicą i sam Cię tutaj
zachęcam, niczego nie wymagając, bo bez tego obejść się możesz.
Przez pewien czas nie wiedzieliście się przez więcej niż pół
roku zatem mogło być i teraz podobnie. Słusznie jednak abyś miał
odpowiednie dla siebie towarzystwo, choć nie na co dzień, lecz raz
na stosowny czas.
:)
Dziękuję
Duchu Święty.
Chwała
Tobie Chryste
-
:)
Skoro
Twoja mama Ci przeszkodziła, choć przekaz zakończył się i jest
druga w nocy, to tym bardziej spędzaj czas w jej towarzystwie kiedy
będziesz mógł i ona a będzie to zwykle raz w miesiącu, czasem
dwa.
:)
Błogosławię
Ci Krzysztofie w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
-
Dziękuję < nieczytelnie zapisany przymiotnik C.P> Duchu
Święty.
Otrzymał
Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski).
////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
20
XII 2022
Około
pierwszej w nocy
:)
Mówi
Duch Święty
Jesteś
dziecko nawet czułostkowy, lecz zarazem oschły. Niesporo Ci do...
wielu rzeczy, niesporo spotkać się z kimś kto może Cię
podtrzymać na duchu, wesprzeć.
Z
takim sercem jak masz teraz nie pokochałbyś należycie swej
przyszłej żony nawet gdybyś uległ przemianie. Dlatego musisz
uczyć się kochać, ćwiczyć się w tym. Przede wszystkim względem
Boga, potem względem człowieka.
Gdy
w bliskiej już przyszłości połamiesz komuś ręce i nogi winien
odczuć oprócz tego, że jesteś surowy, że czynisz to z miłością.
Dla współczesnego człowieka brzmi to kuriozalnie, lecz czyż nie
napisano: miłujcie nieprzyjaciół swoich nawet ich karząc.
Musisz
kochać. Przelewać krew sam jej nie wytaczając lecz kochać, kochać
wszystkich tych, którzy za Twą przyczyną pójdą na tamten świat,
zwłaszcza kobiety i dzieci.
:)
Miłość
pcha do czynu. To miłość ma Cię pchać do wymierzania Bożej
sprawiedliwości.
Powiedz
miłe słowo swej rówieśnicy przed Świętami. Nie bądź oschły.
:)
Miłość
i wojna to będą dwa Twe żywioły. Miłość jest większa od
każdej wojny, lecz człowieka przytłacza ziemski byt i ogranicza
ciało, zatem wojna jawi mu się jako coś wielkiego.
Będą
prosząco patrzeć na Ciebie młode oczy i w wieku takim jak Twoja
żona, młode oczy dziewczęce pragnące żyć, lecz nie możesz
okazać litości, wszystkie muszą zostać zgładzone za to że
podniosą na was rękę i zadadzą wam podstępnie cierpienie na
waszej ziemi.
Dlatego
Ciebie wybraliśmy. Nie jeden zbir by się zatrzymał lecz zbir nie
ma misji od Boga a Ty masz. <Nieczytelnie zapisane słowo C.P>
to Twoja fizyczna przemiana i nie będzie wtedy co do tego
wątpliwości.
Siedemnaście
milionów.
Niewiele
zostanie tego narodu, jednak ostanie się w mniejszych granicach.
Szatan
wzmacnia Twą stałą chorobę bardziej. Odkąd Antychryst
został koronowany w Egipcie moc diabła zwiększyła się.
Odczułeś to niedawno przy podrzucanych przez wyłudzacza słonikach
z podwiniętą do góry trąbą, kładzionych na stolikach w
restauracji i ostatnio już przez pulsującą, złą energię z
pięcioramiennych gwiazd, wyeksponowanych przez restaurację,
skierowanych na klientów.
Bóg
jest Panem wszystkiego. Twoja liczba 96 czyli okultystyczna śmierć
znów była Ci przypomniana abyś się upewnił iż nadal jesteś na
tej Drodze Bożej nie tylko w Słowie kierowanym do Ciebie, ale i w
innych znakach.
Zatem
96 to Twoja liczba a niedawno także dzięki Twej posłudze (choć
jeszcze jednej osoby) królowa angielska zmarła nieoczekiwanie w
wieku 96 lat właśnie.
Anglia
była zawsze wroga Polsce. To oni mieli swego agenta w Kozacczyźnie,
to oni chcieli rozbić Rzeczpospolitą, masoneria i tworzące się
już wtedy korporacje.
Teraz
zaś korporacje chcą was nie tylko ograbić, ale wprost eliminować
do czego przygotowują się zatrudniając tych z zagranicy, których
zatrudniają.
Słusznie
zauważyłeś synu, że nie polskie firmy, które dowożą jedzenie
do domów zatrudniają głównie obcokrajowców i to w większości z
krajów Bliskiego i Dalekiego Wschodu, po to aby mieli dobre
rozpoznanie miasta i mogli łatwiej rozpocząć krwawe żniwo.
Polacy.
Jesteście bardzo krótkowzroczni. Nie przychodzi wam do głowy
zastanowić się co mają w oczach sprowadzeni do was islamiści.
Niedługo
dadzą temu wyraz i okażą swój stosunek do was, zwłaszcza do
młodych kobiet, które będą bez litości szlachtować nożami.
Tak,
noga nie ujdzie z nich. Noga ni z ich kobiet i dzieci lecz najpierw
wasza krew się poleje. Wy zaś mężczyźni skupiający swą
męskość na sprawach seksualnych będziecie bezbronni choćby wobec
ich długich noży. Oni potrafią się nimi posługiwać. Wielu z
nich przecież zajmuje się tym na co dzień. Wiecie o tym nie
wiedząc bo kupujecie u nich to niesmaczne i niezdrowe jedzenie.
Trzeba
aby ten naród zaczął płacić daninę krwi.
I
Twoje Cyprianie i Andrzeja działania Boże odwlokły krwawy krzyż
na was idący i osłabiły zło, które przyjdzie na Polaków, lecz
nadejść musi.
Oto
pas niezawierzony w miejscu, który miał być taki, by tamtędy
mogli wejść Niemcy.
I
Jezus [ przestrzegał] i Ja was przestrzegam przed angażowaniem się
we wszelkiego rodzaju uliczne akcje. Lecz Polacy winni okazywać swój
brak poparcia, odebranie go wszelkim „elitom”, które są w
Sejmie jak i związanych oraz mediom. Nie robią tego, jak w małym
zakresie. Znów pójdą do wyborów i wybiorą farbowane lisy.
Wyborów wolnych może już nie być lecz mówię o ogólnym
nastawieniu.
Naród
polski jest przeżarty rakiem od pseudoelit do sprzątaczki.
J
u ż n i e m a i n n e j możliwości oczyszczenia jak
przez krew.
Lecz
będzie to pod Bożą kontrolą, dawkowane, można rzec.
Bóg
dał wam wiele Łask w ostatnich trzech latach i kwartale poczynając
od Wolnej Elekcji na Błoniach krakowskich, kończąc na
Zawierzeniach i Krucjatach.
Dzięki
Twoim udziałom w Zawierzeniach, nawet gdy nie byłeś sam, ale razem
z Andrzejem, Twoja tylko posługa ocaliła życie czterystu tysiącom
Polaków nie mówiąc o rannych. Jesteś tylko narzędziem,
ale oto ocaliłeś życie czterystu tysiącom
swych rodaków.
Zniszczenie
zaś mienia dzięki Twojej tylko posłudze w Zawierzeniach od maja do
teraz to pięćset miliardów złotych na dzień dzisiejszy. To tylko
zmniejszenie strat w budynkach użyteczności cywilnej, prywatnych,
infrastrukturze. Nie mówię tu o rzeczach „bezcennych” jak
zabytki czy dzieła sztuki.
Brat
Andrzej ocalił jeszcze więcej.
Na
tym zakończymy Moje dziecko.
Amen.
-
Dziękuję Najukochańszy Duchu Święty. Chwała Tobie Chryste.
Dziękuję
Duchu Święty.
…......................................................................................
Mój
komentarz:
Ograniczę
się do dwóch rzeczy. Sądziłem, że Zawierzenia będą zakończone
najpóźniej w październiku, okazało się jednak że były one do
połowy grudnia, podobnie i Andrzej na Wigilię rano zapowiedział
ostatnią Krucjatę (zresztą pierwotnie było prawdopodobne, że
ostatnia będzie 17 grudnia), które to zbieżności jak i w ogóle
zbieżność jesienno - zimowego czasu Krucjat i Zawierzeń nie była
przeze mnie spodziewana jak i przez nas ustalana.
Być
może jednak było już ostatnie Zawierzenie bo i jest niejako
podsumowanie tego przez Ducha Świętego a wykonanie wcześniej
planowanego zadania (choć tu miałem pewne wątpliwości)
przeszkodziła podwójna choroba.
Stało
się to zaraz po zapisaniu Słów o liczbie uratowanych i uratowanemu
mieniu dzięki posłudze. W stałej chorobie jej nasilenie a
niezależnie od stałej choroby nieoczekiwanie problem z całą klatką
piersiową aż do dolnych żeber z którego to powodu przez trzy dni
nie wychodziłem na dwór, a teraz krótko z konieczności. I jeszcze
oprócz tego odczułem zaraz po zapisaniu przekazu, tych Słów
nacisk, takie „gniecenie” wewnętrzne, duchowe jakby coś chciało
mi zrobić konkretną krzywdę, ale nie mogło bo Pan Bóg nie
dozwala, jednak odczuwałem to i odczuwam jeszcze.
Odczuwam
to jako atak diabła z powodu konkretu, uratowanych Polaków. Bo
ogólnik: są Łaski, Zawierzenia są potrzebne, czy nawet są znaki
i świadkowie tych znaków też, to jeszcze pół biedy, ale konkret
- czterysta tysięcy uratowanych Polaków od śmierci spowodował
reakcję.
Jak
Pan to dopuścił ( chorobę oprócz stałej, bo z tamtą jak jest
teraz dałbym radę) to może jest to zakończenie zawierzeń bo wiem
że winno to odbyć się do końca roku a przede wszystkim do Bożego
Narodzenia. Zresztą de facto już było zakończenie, zwieńczenie w
miejscach centralnych, a to co jeszcze, miało być pewnym
uzupełnieniem i z pewnych powodów Niebo być może uznało, że nie
są konieczne.
Dodam,
że jak zawsze dużo się przeziębiam (listopad grudzień) to tym
razem wobec zadań „w terenie” Niebo dało mi wystarczającą
odporność abym mógł wykonać zadanie.
C.P.
….....................................................................................................
Miałem
już publikować tak jak jest, do tego miejsca lecz otrzymałem
przekaz, który jest poniżej i musi być opublikowany teraz, pilniej
niż tamte choć jest późniejszy, dzisiaj otrzymany.
////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////
Piątek,
23 grudnia 00:30
Mówi
Duch Święty:
To
prawda dziecko:)
Zemścił
się diabeł wobec informacji o konkretnym skutku tych zawierzeń.
Tak,
dziecko, zakończyłeś zawierzenia. Było w Twoich zamiarach jedno
jeszcze lub dwa, lecz miałeś tu pewną obawę.
Miejsca
w których byłeś objęły i te, zwłaszcza to co zamierzałeś w
ten piątek przed Wigilią.
To
co Bóg chciał od Ciebie i pozwolił Ci wykonać zostało wykonane.
Pas
w którym miałeś nie zawierzać, jak tylko krótko przejeżdżając,
był też wedle Woli Bożej. Dlatego dopuściliśmy: Trójca
Przenajświętsza na Ciebie dopust z odczuciami w klatce piersiowej
jak przy lżejszym zapaleniu płuc. Był także kaszel i Twój głos
jest zmieniony infekcją.
Nie
uda Ci się Boże Narodzenie, dziecko, w tym roku, ale taki jest Boży
dopust.
Jak
zatem widzisz w okresie między Bożym Narodzeniem a ostatnim dniem
roku i tak byś nie wyjechał.
Musisz
wychodzić niewiele. Dla Ciebie także jest to łagodniejsze
powietrze teraz.
I
prawdą jest iż nieoczekiwanie mróz przyszedł aby utrudnić i
zablokować Krucjaty zaczęte przez Brata Andrzeja, które dostał od
Nas, Trójcy Przenajświętszej.
Jednak
można było więcej ze strony ludzi, a warunki pogodowe nie były
ekstremalne.
Macie
samochody, jest w nich ciepło, możecie dotrzeć z odległości 200
kilometrów od Wyszkowskiego Wzgórza i wrócić do domu i nawet
dalej, lecz brakowało samozaparcia. Jest też podział.
Musisz
uważać, dziecko, na swoją dyspozycję względem Osoby Boga Ojca
zwłaszcza. Dostałeś trzy nowe posty o wodzie na styczeń, lecz
teraz był Twój ostatni tego rodzaju wybryk.
Można
go nazwać głupstwem, które zrobiłeś.
Twa
pokuta nie wystarczy. Muszą czytelnicy dać za Ciebie ofiarę
przepraszającą, zadeklarować się w duchu. Najlepiej co do postu,
choć jednorazowego i dobrze jeszcze w tym okresie po Bożym
Narodzeniu a przed Sylwestrem.
Niechaj
potraktują to poważnie i poprzez pokutę wezmą na siebie Twą
winę, choć jesteś zwolniony z winy, lecz jednak. Chodzi o
konkretną winę która mimo zwolnienia z niej nie może się
powtórzyć.
Zatem
zadeklarujcie się w duchu swoim aby Krzysztof mógł wejść w Nowy
Rok jako Gniew Boga Ojca.
Wiecie
zaś z przekazu, że warto abyście wykonali tutaj akt poświecenia
[się], bowiem przeczytaliście iż wykonaniem posługi uratował od
śmierci 400 tysięcy Polaków nie licząc uchronienia od zniszczeń
gdzie również wymieniona była ich wartość.
Wiele
serca dali ci, którzy umożliwiają Krzysztofowi egzystencjalne
trwanie na tej drodze, teraz zaś dzięki nim mógł dużo działać
„ w terenie”. Dodatkowo w niesprzyjających warunkach. Wydają
się normalne, ale dla Krzysztofa są niesprzyjające.
:)
Ja,
Duch Święty, który teraz mówię do Krzysztofa, od marca tego roku
prawie tylko Ja, Błogosławię was na to Boże Narodzenie
W
Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego Amen.
Cieszcie
się nim i trwajcie dużo przy Bożym Dzieciątku.
Amen.
-
Dziękuję Najukochańszy Duchu Święty. Chwała Tobie Chryste.
Otrzymał
Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)