Forum
o Broni od 17 lipca
Forum
o broni tworzę też dlatego, że jest dużo komentarzy o broni pod
ostatnim przekazem i jeszcze wcześniejszym, jednak także z innego
powodu.
Nim
pojawił się pierwszy komentarz o procy, zadziwiające, że w
przeddzień właśnie kupiłem procę. Kupiłem ją do zabawy,
dla wyrobienia refleksu, choć w tym zakresie i zręczności, nie dla
obrony, bo jak wiecie obronę mam mieć nadzwyczajną, gdyby nie to
na pewno miałbym nawet dwa pistolety czarnoprochowe, każdy colt z
magazynkiem 6 naboi, czyli razem byłoby dwanaście strzałów do
oddania razem bez wymieniania magazynka, do tego jeszcze dwa albo
nawet trzy magazynki już gotowe. Chodziłbym na strzelnicę itd. I
niepotrzebne byłby mi zabawy z procą.
Tak
w ogóle to zawsze uważałem, jeszcze w latach 90- tych, że
mężczyzna, który ma rodzinę powinien mieć w domu broń dla jej
obrony. Uważałem, że najlepszy do tego na warunki domowe i
okołodomowe będzie kałach obrzyn, czyli kałasznikow z obciętą
lufą. Kałasznikowa można było w roku 1994 kupić na słynnym
Stadionie Dziesięciolecia w Warszawie bez problemu za czterysta
złotych, do tego dostawało się wiadro naboi. Dosłownie, we
wiadrze i z wiadrem z nabojami do domu. Oczywiście przywozili to i
sprzedawali przybysze ze wschodu. Nie pamiętam jaka była wartość
nabywcza wtedy 400 złotych (liczę też może nowymi pieniędzmi,
wydaje mi się, że w 1994 roku były jeszcze stare), ale pensja
najmniejsza była wtedy chyba 500 zł więc tak jakby liczyć pod dwa
tysiące dzisiaj, czy może 1600.
Kolega
był także z Warszawy i miał mi wskazać miejsce. Wtedy będąc na
studiach dziennych i pracując dorywczo mogłem kupić za własne
pieniądze, ale miało to być na ćwiczenia korporacji akademickiej
do której należałem, na wzór przedwojennej. Ponieważ koledzy nie
wykazali zainteresowania, dołożenia się finansowego, a przecież
ćwiczyć mieliśmy wspólnie i byłaby to nasza wspólna własność,
odpuściłem sobie.
Gdyby
jednak wchodziła w grę obrona rodziny taką czy inną broń palną
miałbym na pewno. Dziwię się, więc bardzo że mężczyźni nie
mieli takiego poczucia i nie mają i bez Orędzi. Ja sam zachęcałem
nie raz dawniej krewnych do dyskretnego posiadania broni.
Co
do broni rejestrowanej sprawa jest prosta. Gdyby większość Polaków
miało taką broń w domu to sprawa wyglądałaby cokolwiek inaczej.
Gdy mają jednostki, odebranie jej w wypadku konfliktów zbrojnych
czy innych konfliktów jest oczywiste.
Oczywiście
broń rejestrowaną można mieć, ale oprócz niej trzeba mieć inne,
nierejestrowane zabezpieczenie. Z drugiej strony jest się na jakimś
celowniku i też mogą nas chcieć razem z tą bronią rejestrowaną
wykorzystać do swoich celów jako państwo czy jego atrapa. Więc
trzeba i to rozważyć.
Tutaj
proca jaką kupiłem. To był zresztą przypadek bo po prostu
przechodziłem koło sklepu z militariami i wstąpiłem.
To
włoska proca stil crin z podpórką na rękę. Ja mam taką jak tu
jest
Jaka
jest jaj siła? Wypróbowałem ja póki co w domu, czego nie polecam,
ale ja w dzieciństwie i będąc już de facto nastolatkiem 13 - 15
lat dość dużo ją z nią obcowałem i wiem czego się po niej
spodziewać. Przestrzeliłem z niej na wylot torbę papierową,
nadszczerbiwszy mocno opakowanie z ziołami, które było w środku.
Razem
z procą zakupiłem kulki 7 mm w cenie 10 zł a proca kosztowała
mnie powyżej 50, nie pamiętam dokładnie chyba 58 lub 59. (Przez
internet jest zawsze taniej).
Ważne
jednak aby naciąg był jak najsilniejszy.
Tutaj
jest proca z podwójnym naciągiem. Nie miałem jej w rękach, ale
oczywiście im naciąg silniejszy tym lepiej.
Pamiętam
w ósmej klasie kolega, który teraz jest myśliwym zrobił raz tak
mocną procę, że nakrętka od śruby z której strzelał wbijała
się do połowy w jego drewniany, nieheblowany płot.
Gumy
były bardzo szerokie i składały się na pół. Było ją o wiele
trudniej naciągnąć niż tą którą kupiłem. Sądzę, że była
istotnie mocniejsza niż ta z podwójnymi gumami. Ale i ta którą
mam czy jej podobne jak sądzę swoją siłę ma i nie jest zła.
Ja
tu nie zalecam procy jak remedium, ale piszę o niej bo trochę się
z dawnych czasów znam:)
Wada
każdej tego typu broni jak i wiatrówki na sprężynę, która jest
najsilniejszą wiatrówką bez rejestracji (prędkość około 330
metrów na sekundę – oczywiście dobry egzemplarz bo są i słabsze
na sprężynę) jest to, że jest jednorazowa, jednorazowego
ładowania jak i łuku.
Dobre
łuki bloczkowe też wydają się tu być dobrym rozwiązaniem bo są
i wśród nich bardzo silne, ale cena tych najsilniejszych jest
wysoka.
Doświadczony
procarz szybciej będzie strzelał z procy niż z wiatrówki
sprężynowej na jeden śrut. Śrut też nie ma właściwości
ogłuszającej. Co do ich szybkości pono najlepsze są rocket i
hornet ( po angielsku) . Są też śruty teflonowe, pono bardzo
szybkie bo się ślizgają w lufie. Warto je wypróbować, mają być
jednak bardzo drogie.
To
wszystko jest jednak jeden strzał. Bierzemy pod uwagę stres i brak
wprawy. Proca może ogłuszyć napastnika jak dostanie w głowę. W
stresie i braku wprawy nawet z bliskiej odległości możemy
przestrzelić a strzelenie w tułów aczkolwiek może zaboleć nie
wystarczy. Dodatkowo napastnicy mogą mieć choćby kamizelki
nożoodporne,
które można kupić w sklepie z militariami za 300 zł a które na
pewno osłabią strzał czy także cios jeśli bronią sieczną.
Dlatego
nie rezygnując z procy jeśli ktoś ma tylko maczetę wydaje się
oczywiste, że broń którą mamy, ze względu na mniejszą
siłę rażenia niż broń palna powinna to nadrabiać ilością
strzałów.
Jest
zatem kwestia broni bez zezwolenia na kule gumowe, pieprzowe i gumowo
- stalowe. Są to na przykład pistolety siedmiostrzałowe na CO2
niektóre z hukiem imitującym strzał, niektóre bez czy też ze
zbyt cichym.
Ale
tu jest problem, bo nie wiem jaka jest ich skuteczność.
Popularny
vloger reklamujący broń czarnoprochową w czambuł tę broń
potępia mówiąc, że to oszustwo sklepów to sprzedających i że
strzały z takiej broni, nawet z bliskiej odległości nie
obezwładniają przeciwnika jak to pokazują nam w internecie te
sklepy na filmach.
Oglądałem
też inne filmy, na jednym z nich dwóch młodych mężczyzn
wypróbowuje to na jednym z nich ( z celownikiem laserowym - to też
dla bezpieczeństwa aby nie trafić w głowę, choć miał okulary) i
po jednej kulce z gazem pieprzowym siada na ziemi, ma dość,
dochodzi do siebie po dłuższej chwili i pod koszulką ma plamę
krwi i całkowicie startą skórę czego nie było widać na koszulce
a to była nawet nie kulka ale rodzaj lotki do pistoletu.
I
jeszcze inny film. Nie mogę znaleźć śladów oszustwa. Nie wiem.
Być może reklamujący czarnoprochowce (niewątpliwie z tego
wszystkiego najlepsze) ma jakiś inny powód aby pokazywać broń na
kule gumowe jako oszustwo. Są pokazywane ścianki regipsowe przez
nie przebijane. I taką mi pokazywali w sklepie.
Szybkość
takiej kuli z tego pistoletu to ledwie 200 i ponad dwieście metrów
na sekundę.
Jeśli
chcemy się przekonać to pozostaje nam samemu popróbować do tych
regipsów, ale przede wszystkim do ochotnika?
Ja
brałem pod uwagę kupienie takiego pistoletu na kule gumowe za
500
zł ( niby 600 ale była promocja, powiedzmy) w sklepie aby
wypróbować to dla czytelników, jednak uważałem że istotna jest
próbowanie na ochotniku. Ponieważ takiego nie znajdę, żyję dość
samotnie, właściwie jak pustelnik, chociaż wśród ludzi.
(Pustelnik w wielkim mieście;) rozwiązaniem byłoby zapłacenie
jakiemuś zdrowemu byczkowi. Pan Jezus jednak nie zezwolił na to
abym strzelał do kogoś a ktoś znosił fizyczną niedogodność,czy
ból dlatego ,że chce, potrzebuje pieniędzy. Skoro tak to odpada wypróbowanie
tego przeze mnie, bo regipsy i dykty nie wystarczą i nie wydam na
niepełne sprawdzenie 500 złotych. tym bardziej, że uczestnicy Wolnej Elekcji będą chronieni sami z siebie jak i pod szczególną ochroną będą Darczyńcy utrzymujący te przekazy.
Oczywiście
jakbym nie płacił za taki pistolet to mogę wypróbować go na
regipsach, najwyżej ponosząc koszt naboi, ale tylko tyle.
Możecie
też próbować na golonce świńskiej.
….....................................................
Proponuję
aby wszystkie ostatnie komentarze na temat broni przeklejać na tym
forum. Można kolejne dawać i pod Orędziami ale dawajcie
równocześnie i tutaj.
[Piotr] Ludzie, o czym Wy rozmawiacie? Jaka wiartówka? Jaka proca? Po strzale, ktorego nie poczuje za bardzo tą wiatrowkę w najlepszym wypadku wsadzi wam w doopę.
OdpowiedzUsuńPamiętajcie, że jak Was odwiedzi napastnik/napastncy to musicie ich załatwić na amen. W przeciwnym wypadku gdy ucieknie i ochłonie sprowadzi kumpli i bedzie po "ptokach".
Tylko broń CP! Jest legalna, nie trzeba szaf pancernych do przechowywania, obsługi można nauczyć się nawet z You Tuba. Są sklepy gdzie można kupć na raty nie wychodząc z domu.
https://www.militaria.pl/bron_czarnoprochowa_i_akcesoria/rewolwery_i_pistolety_c320.xml
Test:
https://www.youtube.com/watch?v=ByP4ekQ08Kw
[Piotr] Dla zobrazowania jak to może wygladać polecam sie zapoznać:
Usuńhttps://www.cda.pl/video/23104163
[ObjawieniaOlawskie.pl]
UsuńSą tacy ludzie, co nie kupią broni czarnoprochowej. Niech chociaż coś mają i to był sens wypowiedzi o procach. Co do wiatrówek obronnych, to coś klasy HDR 50 powinno już dawać radę, używane w b. dobrym stanie kupimy za około 300zł.
Oczywiście, że tylko broń czarnoprochowa jest bronią w pełnym sensie, poszukałem najtańszej oferty ogłoszeniowej:
https://www.olx.pl/oferta/rewolwer-czarnoprochowy-colt-navy-rebnord-44-nowy-CID767-IDFvF81.html#eac4175f3b
Tak, oczywiście, że przeciętny człowiek do wyboru zakup broni, albo zakup monet należy wybrać broń czarnoprochową i zrobić to jak najprędzej. Zaostrzoną maczetę tak czy siak należałoby mieć, nawet mając sprawego czarnoprochowca. Proca zaś lepsza jest niż brak broni, bo jeśli trafimy, to ułatwimy sobie zadanie widłami, czy maczetą, choć jest to ryzykowne i rozpaczliwe, ale zawsze coś.
Co do dbania o czarnoprochowca, to rady tego „Brzydkiego Buraka” (mycie rewolweru w wodzie) są dziwne i znacznie lepiej problem rozwiązują ludzie od rusznikarni Saguaro Arms, którzy radzą przede wszystkim napchać do mechanizmu rewolweru bardzo dużo gęstego smaru łożyskowego, co ułatwia późniejsze zachowanie dobrego stanu broni i zapobiega zacięciom przez ułamki kapiszonów, gdy smaru jest tak dużo, że zatyka jakby szczelinę od kurka, tam, gdzie normalnie kapiszony by wpadały do wnętrza rewolweru. Mają rację, oto ich film:
https://www.youtube.com/watch?v=5ZoGEiN-a6Y
[Piotr]
UsuńOczywiście NAJLEPSZĄ jest taka broń, która jest pod ręką.
Wszyscy myją w wodzie broń CP z dodatkiem płynu do naczyń.(oprucz Saugaro Mika)
Dla kobiet byłby dobry dwustrzałowy Derringer, gdzie po pierwszym strzale wystarczy przesunąć kurek w bok:
https://saguaro-arms.com/product-pol-2506-Pistolet-czarnoprochowy-Derringer-9mm-EKO-3-5.html
Nie tylko Brzydki Burak prowadzi wykłady na temat CP, miłego oglądania.
https://www.youtube.com/watch?v=j8TYA0tXQ9A
https://www.youtube.com/watch?v=ziK-
https://www.youtube.com/watch?v=lUMkBmEKuAk
Xxf3UL0&list=PL590dsx_toMembMQ1QU2Qdn4YJB0QSkvk
https://www.youtube.com/watch?v=7PsZt0xSBoc
https://www.youtube.com/watch?v=fgaicVegO2w
https://www.youtube.com/watch?v=4ZZSGA7IPjg
https://www.youtube.com/watch?v=OKCEGCq5JoE&list=UUCmFR4-xSEsQYp3sM_8KV5w&index=10
Witam wszystkich. Moim zdaniem proca jako broń jest skuteczna. Świadczyć o tym mogą oddziały procarzy z przeszłości oraz fakt, że proca używana była do polowań. Oczywiście, że w towarzystwie innej broni np maczety czy dzidy miała by wartość bojową. Najprostszą dzidę można wykonać z karnisza i noża który przymocowany jest do niej za pomocą taśmy naprawczej. 1 os. strzela z procy a druga wykonuje pchnięcie dzidą bądź cięcie maczetą. W wąskim pomieszczeniu tak uzbrojone osoby najprawdopodobniej były by w stanie odeprzeć atak nawet paru napastników. Jeżeli chodzi o broń czarnoprochowa to radzę wybrać się minimum raz na strzelnicę i obejrzeć parę odcinków na YouTube. Z autopsji wiem że nawet włożenie bębenka do takiej broni stwarza problem na początku, a co opiero w sytuacji stresowej. Łatwo można nawet pomylić kolejność ładowania jeżeli tylko raz się obejrzało film. Należy pamiętać również o nauce konserwacji a więc rozłożeniu na części takiej broni. Polecam od razu zakup środków do konserwacji broni. Jeżeli chodzi o inny typ broni to warto zakupić buty wojskowe. Wystarczy średniej siły kopnięcie w piszczel bądź w przyrodzenie aby unieruchomić na chwilę przeciwnika a są i inne zalety takich butów. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń[Piotr] Właśnie-STRES+proca CZARNO to widzę. Dlaczego nie maczugi? Kiedyś były... Lepsza deska z krzywym gwoździem. Za jednym ciosem trzy rany: tłuczona, kłuta i szarpana ;)
OdpowiedzUsuńCi co przyjdą pierwsi z pewnością będą lepiej uzbrojeni od nas(broń palna) i dobrze by było mieć coś lepszego niż procę aby odeprzeć atak. Tacy ludzie nie przejmują się zakazami posiadania broni palnej bez pozwolenia. Oni poprostu ją MAJĄ i co gorsza nie zawachają się jej UŻYĆ. Potem dopiero przyjdą sąsiedzi czy inni np.zdesperowani rodzice w poszukiwaniu żywności dla swych dzieci. Radzę się dobrze zastanowić nad tym i nie pisze tego złośliwie.
Zakupiłam dwie różne proce do testów (mini recenzja na stronie Przymierza).
OdpowiedzUsuńTestowałam krótki czas i potwierdzam - proca to niebezpieczna broń. Z kilku metrów nabój rozpadał się na kawałki o mur, siła strzału jest potężna. Jak każdy z rodziny stanie w oknie z procą (albo ci co boją się używać maczety) to mogą skutecznie odstraszyć napastnika zanim wkroczy do posiadłości (mówię tu o domach).
Jak każdy w bloku by ustał z procą to też nie jest zły pomysł. Część osób w mieszkaniu ustanie w oknie i będą 'naparzali' z procy, reszta domowników ma czas by przygotować się na odpór z pozostałą bronią przy drzwiach.
Z procą jest też dużo łatwiej ćwiczyć w domu i każdy może to zrobić, nawet dzieci.
Jak pisałam na stronie Przymierza mnie udało się strzelać z procy Master na odległość około 60 metrów, pierwszego dnia, a wiadomo że jest możliwa znacznie większa odległość - na stronie srut.pl jest napisane, że szklaną kulką można strzelić nawet na ponad 400 metrów.
Proca to nie jest zły pomysł. To bardzo tania broń dystansowa, każdego będzie na nią stać.
"Jak każdy w bloku by ustał z procą to też nie jest zły pomysł. Część osób w mieszkaniu ustanie w oknie i będą 'naparzali' z procy, reszta domowników ma czas by przygotować się na odpór z pozostałą bronią przy drzwiach."
UsuńDopowiem tylko, że atak może nastąpić nagle, nawet w nocy. Procę bierzesz i jest gotowa do natychmiastowego użycia, to samo maczeta. Broń palna wymaga naładowania, co też chwilę trwa, tym bardziej dla niewprawnego Polaka, co poćwiczył raz czy dwa jakiś czas wcześniej. Jeżeli ustaniemy z procą w okonie to napastnik może nawet nie wiedzieć jaką broń używamy.
Do odstraszenia można użyć także gazu pieprzowego czy paralizatora - kiedyś gdzieś było o tym wspominane.
[Piotr] " Broń palna wymaga naładowania, co też chwilę trwa, tym bardziej dla niewprawnego Polaka" Taką broń się ma wtedy zawsze NAŁADOWANĄ i pod ręką. Wystarczy odwieść kurek i nacisnąć cyngiel/spust jak kto woli i oddać strzał. Trening czyni mistrza.
OdpowiedzUsuń[ObjawieniaOlawskie.pl]
UsuńZ tymi procami chodziło mi o to, aby ludziom, którzy nie będą w stanie, nie sięgną tematu czarnoprochowców dać coś, co też może pomóc.
Zwłaszcza nazwijmy to tak, samotni, więcej zarabiający mężczyźni winni tu więcej się sprężyć, aby taką broń czarnoprochową kupić i to bardzo szybko.
Pan Jezus mówił – „Bądźcie gotowi na to wydać nawet kilkanaście tysięcy złotych”, choć to było powiedziane prawie 2 lata temu i przez ten czas taką kwotę można by przeznaczyć na uzbrojenie, bo od ręki, to nikt teraz nie wyciągnie tylu pieniędzy.
Wołanie moje zwłaszcza do osób zamożniejszych – kupujcie broń czarnoprochową, Mieć pieniądze w zapasie, a nie mieć broni, to niedobrze. Oczywiście, są różne sytuacje rodzinne, itp. gdzie się nie da komuś wytłumaczyć, że to jest ważne – jasna sprawa, stąd apeluję o gruntowne przemyślenie sprawy.
Proca była przedstawiana jako broń mocna, aby te osoby, które nie nabędą czarnoprochowców miały coś, co jak najbardziej może pomóc w rękach. Tak samo maczeta, po zaostrzeniu także jak najbardziej jest przydatna bojowo, nawet, gdy mamy czarnoprochowca.
Cokolwiek chcemy kupić, warto się spieszyć. Moim zdaniem jeśli ktoś miałby wybierać między monetami kruszcowymi, a czarnoprochowcem, niech kupi broń. Jeśli nie teraz, to w sierpniu, ale nie później raczej, to już teraz trzeba zaplanować, aby taki zakup móc zrealizować, a w międzyczasie trzeba się z tematem zapoznać. Warto pomyśleć o tym, czy jakieś fundusze, którymi będziemy dysponować w sierpniu możemy przeznaczyć na broń. Jeśli tak, to bardzo warto ją kupić.
Proca jest bronią rozpaczy, to prawda ale kto by nią wzgardził i nie kupił ani czaroprochowca (bo „drogi”), ani procy (bo „słaba”) ten nie będzie mądry. Gdyby ludzie mieli chociaż proce wraz z ciężkimi kulkami, albo nakrętkami, to już sytuacja byłaby znacząco inna.
Piotr, chyba nie rozumiesz o czym tu rozmawiamy...
UsuńNie chodzi o to, żeby zastępować broń palną czy maczetę procą. Z twoich wypowiedzi wynika, że tak własnie myślałeś.
Proca to tylko uzupełnienie - szybki i tani zakup "na już i na teraz". Prochowca "na już i teraz" nie kupi osoba, która mało zarabia... A jak widać po rodzinach nie jest łatwo w ogóle namówić Polaków na zakup takiej broni teraz, bo według nich wojna się skończyła i jest powszechny pokój (jak wiemy pozorny).
Co dopiero mówić tu o maczecie, która wymaga już bliskiego i bardzo krwawego kontaktu. Z broni palnej walisz z daleka.
Jedyne co pozostaje to kupić broń palną w ukryciu przed członkami rodziny, którzy się nie zgadzają na taki zakup. Jak widać po komentarzach pod przekazami takie osoby mają często kłótnie w domu.
Jak wiemy maczeta to absolutne MINIMUM. Jak ktoś ma dobrą szablę to też dobrze. Broń palna jeszcze lepiej. Więc ustaliliśmy, że proca to najtańsza broń dystansowa, która nie wzbudza zagrożenia, a jest zupełnie inaczej.
Proca, noże, widły itp. to tylko UZUPEŁNIENIE maczety.
+ Nie piszcie co kto ma czy co chce na pewno kupić, zwłaszcza gdy to ma być pistolet czarnoprochowy. Takie rzeczy elektronicznie co najwyżej na mail i przede wszystkim protonmail czy inną szyfrowaną pocztę.
OdpowiedzUsuńSkasowałem komentarz.
Jestem przekonany, że skuteczną bronią może być koktajl Mołotowa. A więc szklana butelka najlepiej po np. occie bo ma cienkie szkło i powinna się łatwo zbić. Oczywiście coś łatwopalnego np. benzyna, nafta, denaturat co kto ma. Oraz szmata nasączona substancją łatwo palną. Podobno najlepiej jak butelka jest szczelnie zamknięta, a szmatka - ląd przyczepiona drutem albo przywiązana do szyjki. Widziałem też filmy na YouTube gdzie szmatka bylaa wciśnięta do szyjki, ale czytałem że bezpieczniej jest gdy butelka jest szczelnie zamknięta. Do paliwa można dodać oleju co spowoduje że będzie się dłużej paliło, nie wiem w jakim stosunku ale domyślam się że 1:4 wystarczy. Można dorzucić trochę styropianu do paliwa wtedy powstaną płonące gluty które przyczepiają się do celu. Jeszcze nie robiłem eksperymentu ale każdą broń należy przetestować. Ta może być szczególnie niebezpieczna dla miotającego. Myślę że należy przemyśleć dokładnie gdzie można ją użyć aby nie spalić domu podczas obrony. Tak sobię pomyślałem że należy również zastanowić się nad wariantami obrony miejsca zamieszkania aby nie spanikować jak zajdzie niebezpieczeństwo. Można zrobić ćwiczenia z domownikami. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZapomniałem dodać aby ugasić taki pożar najlepiej użyć koca gaśniczego lub grubego kawałka materiału np płaszcza.
Usuń[Piotr] Właśnie miałem napisać o koktajlach:) Ktoś wczesniej też pisało "broni" RAM na co2. Tu jest odpowiedź czy warto:
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=5BNaWC1RxGY
[Piotr] Panie Tomaszu ,do tego koktajlu dołożył bym też to co można uzyskać z prochu , tłuczonego szkła oraz gwoździ czy innych nakretek:)
UsuńDobra, sorki nie pomyślałam
OdpowiedzUsuńZastanawiam się na ta proca ,
OdpowiedzUsuńNiby spoko ale ja np w stresie i do ruchomego celu to nie trafię napewno.
Dla zasady można by było kupić, bo mieszkam na 3 piętrze to z okna zawsze mogłabym gdzieś próbować walić do napastników, którzy być może już by wiedzieli ,że uzbrojeni ludzie mieszkają 😅 z drugiej zaś strony, jeśli nie zrobię im krzywdy, zwróce tylko na siebie uwagę.
Tak na poważnie to nie ma się co śmiać ,ale trzeba obmyslec obronę jakąkolwiek byle skuteczna w miarę chociażby do odstrasznia.
Zastanawia mnie też ilu ich będzie.
Niedaleko mnie mieszka ich trochę, przyjechali do pracy kilka lat temu. Całkiem w porzadku sie wydawali ,a Tata mi wtedy mowil ,zebym sie trzymała od nich z daleka.
[Piotr] Czy milośnicy proc coś takiego widzieli?
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=R8YpCIXPYcQ
NA OLX jest sam Pocket Shot z zapasową gumą za chyba 40 złotych(kulki stalowe lub inne), aby miotać strzały trzeba dokupić "kit"a to koszt 200 złotych.
https://www.toys4boys.pl/nakladka-do-procy-pocket-shot-arrow-pouch-ze-strzala-item8460.html?utm_source=ceneo&utm_medium=referral
https://www.youtube.com/watch?time_continue=7&v=pAB86chFits&feature=emb_logo
[ObjawieniaOlawskie.pl]
OdpowiedzUsuńCo do zakupu broni, to kto może, niech się skupi, aby zakupić czarnoprochowca. Proca była bronią rozpaczy, uzupełnieniem maczety. Maczetę warto mieć tak, czy inaczej, ale winniśmy ją zaostrzyć, czy to sami, czy przez kogoś. Jeśli sami, to nie bójmy się, że coś nam nie wyjdzie – grunt, żeby była ostra. Albo ostrzałką do noży kuchennych, albo kamieniem szlifierskim obrotowym.
Proca oczywiście jest groźną bronią, nawet i bardzo groźną, ale ona była polecana dla tych osób, które na pewno nie kupią czarnoprochowca.
Pytanie, czy będziemy mieli jeszcze we wrześniu możliwość zakupu czarnoprochowca? Mi się wydaje, że tak.
Ale proponuję, aby przysiąść, podliczyć, jak ten król z Ewangelii – jeśli zakładalibyśmy zakup w sierpniu, to musimy się do tego przygotować, jeśli we wrześniu, to tak samo. Jeśli się na tym nie skupimy, to pieniądze się rozejdą, a moim zdaniem broń jest dużo ważniejsza od monet, jeśli ktoś chciał kupować srebro.
Co do kupowanie czarnoprochowca, to spośród tanich dosyć dobra jest firma Pietta – jeśli taki rewolwer wypełnimy na przykład smarem miedziowym w mechanizmie, to będzie działał dobrze.
Oczywiście, dobrze jest też zobaczyć OLX pod kątem hasła „rewolwer czarnoprochowy” z wyszukiwaniem także w hasłach.
Na koniec podam jeszcze jeden ważny materiał – polski film „Zrodzeni do szabli”. Film ten bywał na CDA, ale też w wersji uszkodzonej, z przesuniętym dźwiękiem względem obrazu. Powinien z niego być serial 10-cio odcinkowy, ale chociaż jeden godzinny film jest dobry na początek.
Pokazuje, jak młody husarz przygotowywał się do boju, jak sami Polacy podchodzili do spraw broni, jacy byli dzielni i jakie są i były właściwości polskiej prawdziwej szabli – tak zwanej „szabli czarnej”.
Bardzo dobry film, zwłaszcza dla młodzieży, na wzmocnienie ducha:
https://wrzucplik.pl/pokaz/2069892---qt43.html
Dzięki za ten komentarz:)
Usuń[Piotr] Ze swojej strony mogę polecić opowieści kasztelana z zamku Chojnik;
Usuńhttps://www.youtube.com/watch?v=aZoN_tb950o
Witam, wiele osób zauważyło że broń czarnoprochowa jeżeli chodzi o moc dorównuje tym pistoletom współczesnym. Z tym że jest to broń
OdpowiedzUsuńWitam, wiele osób zauważyło że broń czarnoprochowa jeżeli chodzi o moc dorównuje tym pistoletom współczesnym. Z tym że jest to broń rozdzielonego ładowania. Da się to trochę obejść stosując tak zwane "patrony". Można je zrobić w warunkach domowych, na YouTube proszę wpisać patrony i wyskoczy wiele filmów instruktażowych. Pozdrawiam
Usuń[Piotr] Tym którzy się śmieją(są tacy) , że broń CP jest bronią archaiczną przypomnę iż taką bronią prowadzono wojny. Ba, nawet je wygrywano :) Jak to mówią "rewolwer czarnopochowy nie zastąpi kałacha, ale pomoże go zdobyć"
OdpowiedzUsuń[Piotr] Ciekawostka��
OdpowiedzUsuńhttps://m.youtube.com/watch?v=HeUXIbbnYss
Jakieś pomysły? Wskazówki? Po ostatnim orędzi o nalocie ukraińców?
OdpowiedzUsuńStwierdzam, że oprócz maczet czy nawet broni czarnoprochowej i tak zostaje nam jedynie wiara w miłosierdzie Boże i ochronę ,bo z ich uzbrojeniem nie mamy szans...
Proszę przeczytać uważnie :) Bóg z Wami.
OdpowiedzUsuńJedyna sensowna opcja moim zdaniem to broń czarno-prochowa :)
Możecie kupić taką broń ok 2 tys. ale to tylko kilka strzałów potrzeba jej więcej albo mieć więcej przygotowanych magazynków.
Ale jeżeli nie pójdziecie kilka razy postrzelać na strzelnicy żeby zapoznać się z tą bronią to jest bez sensu !!!...
Jest wiele możliwości na obronę ale obrona nigdy nie będzie efektywna jeśli przeciwnik ma broń bojową jak to w orędziach było powiedziane.
Pany proponuje wam coś lepszego, a raczej najlepszą opcje lecz trwa ona pół roku i nie każdy podoła.. Minus jest w tym, że potrzeba czasu ale Pany czas jest bliski ale nie jest powiedziane ze to będzie za chwila moment - wiecie, że przygotowania do obrony muszą zacząć się maksymalnie od momentu Prześwietlenia Sumień.
O co mi chodzi ?? o broń bojową - my Polacy powinniśmy się bronić należycie jak dumny naród w końcu jesteśmy narodem wybranym :)
Przeczytajcie doinformujcie się - https://braterstwo.eu/z-nami-zdobedziesz-pozwolenie-na-bron/
Oni pomogą :)
i nigdy nie zapominajcie - BÓG, HONOR, OJCZYZNA
[Piotr] Problem z bronią na pozwolenie jest taki, że broń jest REJESTROWANA i w razie niepokojów moze być skonfiskowana(jak było stanie wojennym) i zostaniemy pozbawieni możliwości obrony. Broń automatyczna jest pozbawiona tej cechy i kupując np. Kałacha strzelamy ogniem pojedyńczym. Doliczyć trzeba jeszcze koszt szafy na broń nie wymaganej do broni CP.
OdpowiedzUsuńhttps://fabrykasejfow.pl/szafy-na-bron-klasa-s1/25-bravo-6-p-z-przegroda.html
Jeżeli mając broń CP nie wystąpimy o EKB to i przy flaszce nie powiemy o niej szwagrowi to jest szansa, że nikt nie będzie o niej wiedział [ ewentualnie sklep, bank ;)] W konfrontacji ze współczesną bronią bojową musimy mieć efekt ZASKOCZENIA.
Czyli jak jest w przekazach "Nie strzelajcie z okien, nie zdradzajcie, że jesteście, czy że macie broń i jaką. Dopiero gdy to niezbędne, dla obrony waszego życia i najbliższych."
https://www.youtube.com/watch?time_continue=30&v=6ugrTDotSGk&feature=emb_logo
Howgh.
[Piotr] Pewnie znacie Stara z polskich dróg? ;) Oto przedstawiam Wam Starra 1858 w systemie DOUBLE ACTION:
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=yVoWOjPk4N0
Trudno go zdobyć, mowią, że jest zawodny i kosztuje dużo ale...
No właśnie- ale... działa w systemie DA. Polecam filmiki o broni CP na kanale CAPENDBALL-a. Można włączyć tlumaczenie.
https://www.youtube.com/watch?v=M5CZ8nBBov4
[Piotr] *CAPANDBALL miało być.
UsuńJoanna
OdpowiedzUsuńSłyszałam że nie można bez pozwolenia kupić w Polsce prochu do CP. Można kupić w Czechach do 2 kg i legalnie przejść przez granicę. Można kupić w sklepie myśliwskim ale tylko ktoś kto ma pozwolenie na bron. Można od kogoś odkupić ale to już nie takie proste. Czy bierzecie to pod uwagę? Jak to obejść? Kupno broni to jedno ale mieć swobodny dostęp do prochu to druga sprawa. Poradzicie.
[Piotr] Jak to w naszm kraju bywa broń CP jest legalna i bez pozwolenia, gdy się ma taką broń to proch też jest legalny, bez broni sam proch jest nielegalny. Ale żeby kupić u nas proch potrzeba EKB a to już opłaty, zdjęcie itp.-czyli w tym momencie de facto broń jest rejestrowana.Legalnie można odkupić proch od kogoś, może zostać podarowany. Legalnie można przewozić jednorazowo 20 kg prochu. Czyli udajemy się do RepublikiCzeskiej i tam po okazaniu dowodu osobistego z którego zostaniemy spisani kupujemy ile chcemy prochu o ile jest tyle na stanieile potrzebujemy.Granic nie ma więc nikt nie będzie zaglądał do waliz.
UsuńEKB:
Europejską Kartę Broni wyrabiamy na komendzie wojewódzkiej policji, w wydziale postępowań administracyjnych.Do wyrobienia EKB będziemy musieli złożyć:
Podanie do Komendanta Wojewódzkiego Policji zawierające nasze dane personalne
1 lub 2 fotografie 3.5 x 4.5cm
Dokumenty poświadczające legalne nabycie broni – faktura lub paragon (w przypadku zakupu z drugiej ręki – umowa kupna – sprzedaży). Nie jest to obowiązkowe, ale wiele komend tego wymaga.
Po spełnieniu wymagań formalnych jesteśmy zobowiązani uiścić opłatę skarbową w wysokości 105 zł na konto wskazane przez Wydział Postępowań Administracyjnych.
Kto może posiadać Europejską kartę broni?
Osoba, która ukończyła 18 lat.
O ile dobrze pamiętam to EKB jest ważne na 5lat.
Proszę sobie odpowiedzieć czy warto...
-----------------------------------------------------------------------------
Czechy:
WOJOCZEK, s.r.o. – Cieszyn
PRODEJNA – Ostrava (znacznie taniej niż w Cieszynie)
Zbraneliberec – Liberec
Jeszcze miasta zwiedzić można ;)
https://www.komandos24.pl/vesuvit-lc
Aha, Co ważne u Wojoczka płacimy złotówkami :) (tak mi mówił kolega).
Słowacja:
AFG-OBRONA – Partizánske
Europa zachodnia:
www.essing-sprengtechnik.de
Niemcy:
www.lhs-germany.de
www.pulver-mueller.de
Austria:
www.ruspeckhofer.at
Nie ma za co ;)
[Piotr] Zapomniałem o najważniejszym. Produkcja prochu jest NIEBEZPIECZA i nielegalna - podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
Usuń[Piotr] Można kupić dwie sztuki broni, wyrobić EKB na jedną sztukę którą odbiorą w razie ich widzi mi się, druga zostanie u nas schowana. Niestety to rozwiązanie jak piszecie jest dla niewielu gdyż broń CP jest droga. Jednak w myśl zasady "If you have three, you have three. If you have two, you have two. But if you have one, you have none"
Usuń[Piotr] https://m.youtube.com/watch?v=RYrRCMCnOLQ
OdpowiedzUsuńWitam jeżeli już wiemy że nasi wrogowie będą posługiwać się kałachem to warto pójść na strzelnicę i nauczyć się nim posługiwać. Okazać się może, jeżeli będzie w tym wola Boga, że uda nam się taką broń zdobyć na przeciwniku. Jeżeli zaś chodzi o proch do CP to jeżeli na olx.pl wpiszemy pojemnik na proch to proch dostaniemy gratis :) transakcja legalna. Koszt takiego "pojemnika" ok 150 zł. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń[Piotr] Ćwiczyć zawsze warto. Dziękuję Bogu za Przysposobienie Obronne oraz armię poborową :)
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=IqK2RoziY9Y