( Przypomnienie) Przekaz Pana Jezusa, grudzień 2018: O demonach z Agarthy kolejny raz/ Łysa Góra w Biblii - o naszą górę chodzi// Zaproszenie na modlitwy do Ziemi Królewskiej 1- 4 maja

 

+JMJ

Przekaz zawiera pouczenia osobiste przed poniższym tematem i po nim. Tutaj w powtórzeniu opuściłem je. C.P.


Grudzień 2018

O demonach z Agarthy kolejny raz/ Łysa Góra w Biblii - o naszą górę chodzi


Pytaj dziecko

- Panie Jezu mam przecież pytania, ale Ty jesteś Bogiem.

- Chcesz powiedzieć,  że Mi mogą uwłaczyć? Nie zadasz ich lub nie odpowiem.
- Co mam, Panie Jezu sądzić o moim śnie w którym było, że Agatha jest wewnątrz Ziemi a my jesteśmy na zewnątrz?
- Sny często zmieniają rzeczywistość lub pokazują jak w lustrze. Zatem jest odwrotnie niż w Twoim śnie. Świat zmaterializowanych demonów jest na zewnątrz Ziemi.
- Kto im, Panie Jezu, dał ciało. Pozwoliłeś Panie na to?
- Pozwoliłem.
- Obejrzałem „przypadkiem” film w telewizji o inteligentnych broniach w czasie II wojny. Naziści ciągle o krok wyprzedzali aliantów. To nie jest możliwe bez demonów z Agarthy, które im pomagały.
- Tak to prawda. Naród niemiecki nie jest aż tak zdolny, aby cały czas mógł być o krok przeciw wielu krajom.
Hitlerowcy nawiązali kontakt z Agarthą. Potem kontrolę przejęli Amerykanie a Agartha postawiła na silniejszego.

- Nie mogę sobie, Panie Jezu za bardzo wyobrazić życia tych zmaterializowanych demonów.  Sytuacje w „Alicji w Krainie Czarów” są dla mnie bardziej zrozumiałe.
- :)
- Gdyby znalazł się w naszym świecie jeden z nich, na przykład o wyglądzie aryjskim jak to było na Antarktydzie i odbyłby stosunek z naszą kobietą to co by było?
- Zostałaby zniewolona przez złego ducha. Niekoniecznie byłyby to wielkie manifestacje, ale byłaby zniewolona.
-
A zapłodnienie?
- To zależy. Tak jak w przypadku mężczyzny i kobiety. Jeśli byłaby w okresie płodnym mogłaby zajść w ciążę.
- I co by urodziła?
- Pół demona, pół człowieka.
-
To znaczy? A dusza?
- Miałby ludzką duszą i miałby od poczęcia, osobowego, demonicznego ducha. I razem współistniałyby w ciele.
-
I zesłałbyś swoje dziecko do takiego ciała?
- Tak moje dziecko.
-
I jaki byłby los owego pół demona, pół człowieka.
- Dusza jako niemogąca sobą swobodnie władać poprzez ciało, nie byłaby potępiona, demon po śmierci ciała pozostałby demonem.
- Ale to monstrum – jakiś doktor Jekkyl i Myster Hyde.
- Można tak powiedzieć moje dziecko.
- Czyli możliwe jest stworzenia ciała przez naukowców i danie demona do niego?
- Tak dziecko.
- Nie podoba mi się to wszystko Panie Jezu.
- Ale tak jest. Teraz tego nie rozumiesz. Kiedyś pojmiesz.
- Czyli Panie, jak jest tak zwane in vitro, też dajesz duszę?
- Tak dziecko.
- Do każdego zarodka?
- Tak dziecko.

- Ja bym nie dał Panie Jezu, tylko jak normalnie chłop z babą.

- O co jeszcze chcesz zapytać dziecko?
- Wielbię wszystkie Twe wyroki Panie.
Nie mam, Panie Jezu, teraz mądrego pytania w głowie?
- Ano nie masz dziecko.
- O Łysą Górę bodaj u Izajasza wedle tłumaczenia Biblii Tysiąclecia. Czy chodzi o naszą Łysą Górę?
- Tak dziecko, o tę Górę chodzi.
- Och Panie.
Chwała Tobie Chryste.
- Ambicje co do ojczyzny ożywiają Cię dziecko. Ożywiały też starożytnych Izraelitów. Zawsze trzeba trzymać rękę na pulsie, jak mówicie.
- Tak Panie Jezu.
- Dobrze, na tym zakończymy moje dziecko.
- Bardzo dziękuję Panie Jezu.
Chwała Tobie Chryste.

Otrzymał Krzysztof Michałowski

(Cyprian Polak)


////////////////////////////////////////////////////////


Zaproszenie na modlitwy do Ziemi Królewskiej 1-4 maja


https://www.youtube.com/watch?v=sZV86vV6nkc


Zaproszenie zostało ogłoszone na kanale 25 kwietnia.

Wydaje mi się, że szczególnie ważne będą modlitwy 1 maja gdyż jest to Święto Iluminatów, a teraz dodatkowo będzie tu na pewno choćby ukryte (choć może niekoniecznie tylko ukryte – blackout w Hiszpanii) parcie zła.


...................................


Prawda o świętej Marii Magdalenie cz. 1.

https://www.youtube.com/watch?v=twJwJwg786A







24 i 25 IV 2025 Święta Maria Magdalena (...) Zawdzięczasz to także Franciszkowi. - Błeee./ Kronika Nakorsza Warmisza

 


Kronika Nakorsza Warmisza


( Jeśli pisałem, że wskazuję na Czechy, to nie znaczy, że chodzi o kronikę powielaną po odnalezieniu za czasów Batorego. Pamiętamy, że Czechy należały do Lehii przynajmniej do Krakusa ojca Wandy i że miał w Pradze drugą stolicę. Czy miałaby być w Pradze kronika nie wiem. To, że nie znajdziemy jej w spisach bibliotecznych to dość oczywiste. Mam tylko wskazanie na Czechy środkowo zachodnie (bez Moraw jak wspomniałem), ale i bez Czech południowych i północnych oraz peryferii zachodnich).


................................................


[Qaisar Assaqalabi]
Kilka dni temu czytałem ze starszych źródeł XIX-wiecznych, że egzemplarz tej kroniki (może któryś z odpisów) znajdował się w klasztorze Dominikanów w Lublinie. Szukałem też w bibliotece głównej w Pradze, ale nie znalazłem nic. Odpisy Diamentowskiego w czterech tomach/kodeksach ściągnąłem już i mam u siebie. Źródło do materiałów: https://polona.pl/sets?searchCategory=objectSets&page=0&size=24&sort=RELEVANCE&searchLike=dyamentowski - otwierać i pobierać, bo cała ta cyfryzacja na cienkim włosku dostępu do elektryczności wisi. A tak zawsze w razie czego da się te zbiory i księgi odtworzyć, nawet sobie je drukując na drukarce jeśli ktoś ma taką chęć i możliwość.

Ciekawa jeszcze jest rzecz w łacińskiej części Kroniki Prokosza, że Prokosz przepisał dużo z Nakorsza i Wojnana, który odcyfrował pismo nazywane hieroglifami scytyjskimi - czyli rodzajem pisma runicznego. Sam Wojnan dokończyć musiał ją pismem runicznym slowiańskim, na co wskazuje fakt, że nikt nie umiał tej księgi za czasów Zborowskiego odczytać, dopiero po wyjeździe do Siedmiogrodu znalazł ludzi, którzy ją odczytali i przetłumaczyli. Ale dlaczego właśnie tam znaleźli się ci, którzy umieli pismo runiczne? Otóż w Siedmiogrodzie do dzisiaj Seklerzy - czyli rumuńscy Węgrzy używają tak zwanego rowaszu (https://pl.wikipedia.org/wiki/Rowasz) - alfabetu runicznego używanego przed rozpowszechnieniem się alfabetu łacińskiego na Węgrzech, a niegdyś używanym przez Scytów.

........................

Zebrane przez czytelnika o kronice Nakorsza Warmisza.

http://www.odkrywaniehistorii.fora.pl/zrodla,9/temat-poszukiwanie-kroniki-nakorsza-warmisza,245.html

............

Jutro Święto Miłosierdzia.


Prawdopodobnie jutro, lub jeszcze dzisiaj później, będzie na kanale, otrzymany przeze mnie, dawniejszy przekaz Pana Jezusa dotyczący Święta Miłosierdzia.

https://www.youtube.com/@somka9312/videos


////////////////////////////////////////////////////////////


24 i 25 IV


:)


Mówi święta Maria Magdalena


Dodatkowo zrobiło Ci się niedobrze z głodu i zaczęło Cię ssać, mimo że nie śpisz dopiero od niecałych dwóch godzin.

Ponieważ otworzyłeś zeszyt po kilku przypomnieniach, że będzie przekaz ode mnie, zły się sprzeciwia i naszej zażyłości, choć Twa miłość do mnie częściowo jak do żywej kobiety, która funkcjonuje na tym świecie, tylko chwilowo pojechała do ciepłych krajów:)

- Widzisz, Mario Magdaleno, ja lubię kobiety z poczuciem humoru i trudno byłoby mi być na tym świecie usatysfakcjonowanym jeśliby takiego kobieta nie miała, a Ty masz.

- :)

Tak, jako kobieta miałam te wszystkie cechy, które Ci się podobają u kobiet.

- No, dobrze, ale dlaczego chciałaś byśmy dzisiaj pisali.

- Potrzebujesz mnie. Twój stan jest taki, że potrzebujesz niewiasty na tym świecie. Skoro jej nie ma, a nie potrafisz rozkochać się w Matce Bożej, dostałeś jej dwórkę.

- Ta dwórka to też księżniczka, niepoślednia dwórka a ja jestem mały żaczek.

Twoja ranga jednak wzrosła, choć nie w Polsce niestety, ale za to w Kościele Powszechnym. Jesteś oficjalnie Apostołką Apostołów.

- Jak widać i taki biskup Rzymu, nazywany papieżem, mógł uczynić coś dobrego. Również dzięki temu wzmocnieniu mogę być bliżej z Tobą. Zawdzięczasz to także Franciszkowi.

- Błeee.

- :) Św. Maria Magdalena śmieje się, ale głównie oczami.

- Troje świętych, rodzeństwo. Święty Łazarz i święta Marta i przede wszystkim Ty.

-:)

- Święta Mario (Magdaleno) droga, co to się dzieje u mnie. Nie wiadomo jak się obrócić i co robić..

- Właśnie. Dlatego jestem bo prosiłeś aby ten dzień był taki by podobać się Panu, ale prosiłeś by to było przeze mnie i by był taki by mnie się podobać.

- To zrób tak bym Ci się dzisiaj całkowicie podobał, a tym samym będę podobał się Panu.

:)



Następnego dnia.


Dokończymy.

Nie może być tak iż Twa mama Cię nie słucha w kwestiach przyzwoitości i nie może być tak iż nie możesz doprosić się by założyła na dzień szlafrok.

Chodzi zwykle w koszuli nocnej, w której śpi. Nawet jak jest na nogach dużo, gotuje obiad, myje naczynia, to robi to prawie zawsze w koszuli nocnej.

Niedawno wyciągnąłeś z szafy cienki szlafrok, który kupiłeś jej jeszcze w dawnych czasach. Cienki, bo twierdzi, że jej gorąco, dlatego chodzi w koszuli nocnej.

To jest niechlujstwo. Inaczej jeszcze chodzenie po domu w dwuczęściowej piżamie, a inaczej w koszuli nocnej.

Wiek nie zwalnia od przyzwoitości i schludności.

Też nigdy nie doprosiłeś się by nie leżała w betach, tylko ubrana, pod kocem na pościeli jeśli już musi leżeć, jak uważa. Nie siedzi też nigdy na fotelu, tylko albo jest na nogach, albo leży.


Nawet gdyby były dwa mieszkania, w tej sytuacji to będziesz korzystał z tego, bo wszystkich rzeczy nie zabierzesz.

Zatem   m u s i   zakładać podomkę.


Niedopuszczalne jest jej reagowanie histerią, zamykaniem drzwi od pokoju, wychodzeniem z kuchni jako poszkodowana iż Ty jej nie dasz zrobić herbaty.

Nie wiesz już jak to powiedzieć.


Jeśliby to byłoby dawniej Jezus po prostu kazałby jej wrócić do waszego mieszkania, przynajmniej na czas do jesieni.. Teraz jednak jest już zbyt stara i słaba.

Amen.

- Dziękuję Mario Magdaleno.

Na pewno przykre Ci są te uwagi wobec mojej mamy. Dziękuję za głos tu.

- Po ludzku można tak to nazwać. Jednak chodzi tu o Ciebie, o Twą misję.

Skoro było powiedziane, że lepiej aby tysiącu polskich rodzin, dwa plus dwa, z dziećmi w wieku 3 - 10 lat poderżnięto gardła gdybyś ty tylko zrezygnował ze swojej funkcji, to jak widzieć Twą mamę?

Zaiste lepiej byłoby aby sto mam:) odeszło z tego świata.


Masz nadal ból, nadprogramowo wziąłeś drugą serię leków. Jesteś rozbity a tutaj nie możesz nawet delikatnie i grzecznie, spokojnie poprosić, upomnieć swą mamę by założyła podomkę.

Lekceważy Boga i te Orędzia bo jest tu wyraźnie powiedziane, że z Woli Boga jest pod Twą opieką, ale nie jest wymagane by było jedno mieszkanie. Nie jest wymagane wobec jej postępowania w codziennych kwestiach, w takich, w których należy tu właśnie liczyć na kobietę.

- Dziękuję święta Mario Magdaleno.

:)



Dopowiemy jeszcze co działo się dzisiaj po Twoim upomnieniu już później. I co Cię czekało po Twoim grzecznym, bez złości i krzyku, przypomnieniu by mama założyła podomkę.

Jak wiadomo poszła do pokoju i zamknęła się. Wyszła po półtorej godzinie i szła zataczając się, chwilami krzyk. Szła nienormalnym krokiem. Oczywiście wyszła w koszuli tylko i i zapytała z żalem czy jest coś do picia bo nie wzięła jeszcze pierwszego lekarstwa. Podałeś wodę mineralną z szafki, powiedziałeś, że na stole jest syrop (sok) do wody. Wzięła kubek ze sobą, odeszła do pokoju, wzięła laskę i krzycząc chwilami jakoby ze strachu przed przewróceniem i rozlaniem doszła do pokoju mówiąc, że ma zawroty i musi iść o lasce.

Nim ją upomniałeś, czy raczej poprosiłeś o założenie podomki, takiego stanu nie miała. Gdybyś zapytał, usłyszałbyś oczywiście, że wpływ miało na to Twoje życzenie aby założyła podomkę, choć ujęłaby to oczywiście inaczej w słowach i że ją wykańczasz że chcesz się jej pozbyć i że do grobu ją wtłaczasz, że znowu straciła przez Ciebie ileś tam zdrowia.


Ty gdybyś był u niej, a miał ochotę chodzić tylko w slipkach i była Ci zwracana uwaga nie odważyłbyś się tak chodzić będąc silnym, zdrowym mężczyzną, bez chorób gdyby to było przed przekazami jeszcze.

Ona stara i potrzebująca opieki odważa się na to i trwa z premedytacją.


Wszystko zostało powiedziane.

Bywaj drogi Krzysztofie.

Pan a i skromnie Maria Magdalena jest z Tobą w Twoich problemach.

To problem, bo zły także nie śpi i chce tego byś wyszedł z siebie i doszło do czegoś niedobrego, ba, on chce by doszło do rzeczy kryminalnej.

Amen.

- Dziękuję święta Mario Magdaleno.

Amen.



Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

(Przypomnienie) Przekaz Pana Jezusa 1 IX 2023: Słusznie uważasz ( z ludzkiego punktu widzenia), że masz zasługi gdy idzie o Smoleńsk (przed przekazami o tym) a nie masz ich na Mojej Drodze.// Słowo Namaszczonego// "Potem dużo lat minęło, przyszedł Wojciech do Moraw i do Czech i do Lechii, zniszczył wiarę prawdziwą, i słowiańskie pismo odrzucił, i zaprowadził pismo łacińskie i obrządek łaciński; obrazy wiary prawdziwej popalił; biskupów i księży jednych pozabijał, drugich rozegnał, i poszedł do Prus chcąc i tych na swoją wiarę nawrócić, i tam ubity był Wojciech biskup łaciński".

 

 

1 września 2023

Mówi Jezus

- Zaczął się czas Bożej Sprawiedliwości. Odczułeś to już od 16 sierpnia, tę zapalczywość Ojca spoczywającą na każdym, w tym i na Tobie, Moje Wybrane Dziecko.

Twoje wybraństwo będzie Ci ciążyć coraz bardziej w czasie Bożej Sprawiedliwości – raz dlatego, że jesteś bardziej skłonny do złego niż przeciętny Polak – inteligent, dwa bo musisz oczyszczać się, nim otrzymasz ten nadprzyrodzony dar. Dar, którego nie miał nikt odkąd zacząłem głosić Słowo w czasie Mojego ziemskiego życia.

Mówię Ci to abyś wiedział jakie są tego przyczyny.

Przedtem łagodziło to Boże Miłosierdzie, teraz narasta Boża Sprawiedliwość. I Bóg Ojciec patrzy na Ciebie zapalczywym Okiem. O, nie lękaj się, jesteś Jego gniewem, lecz zarazem drżyj przed Jego Majestatem.

Otrzymałeś Łaskę ostatnio zwalczenia tego o co jesteś rugany. Nie znaczy to iż masz to lekceważyć, lecz Twe serce zmieniło się.

:)

Jesteś tylko człowiekiem. I choć jak Anioł Śmierci, to tylko człowiek. Owszem, o cechach wykraczających poza to co dane jest człowiekowi, o cechach dzięki którym staniesz się fizycznie „nadczłowiekiem”.

:)

Lecz będziesz człowiekiem zawsze w większym stopniu niż Ja, < Sens jest taki, że człowiekiem w sensie ułomności, przywiązany do rzeczy ludzkich i do tego świata, tak to rozumiem. C.P> choć byłem w pełni człowiekiem a moje człowieczeństwo pełne możecie w pełni poznać tylko z dzieła Valtorty, z tego 10- tomowego, nie skrótu, w bardzo dobrym polskim tłumaczeniu. Język polski to język wybrany, zatem i tłumaczenie polskie – polska wersja, oprócz tego, że jakościowo jest bardzo dobre, to ma wartość samą w sobie i Łaska wynikająca z tego iż jest w waszym języku, jest dodatkowa.

:) Myślisz, dziecko, o Mojej podróży m.in. (lub tylko) do Polski, czy raczej na teren starożytnej Lehii, w tym dzisiejszej Polski. Daję Ci natchnienie wewnętrzne, czy innym. Już rzadko będę dawał wiedzę zdradzając wprost jako to czyniłem u Ciebie, przez Ciebie, w dawanym Słowie. Lecz proroctwa ani natchnienia nie lekceważcie.

Bicz na was jest odwlekany, musi jednak opaść. Im będzie lżejszy dzięki modlitwom tym lepiej.

I modlitwy pod Krzyżem Nowego Jeruzalem i Różaniec codzienny, inne.

:)

Zdziwiłeś się trochę, kiedy teraz, na ostatnim wyjeździe, dałem ci ograniczenie finansowe co do konkretnej kwoty na jedzenie i picie. Widziałeś też iż masz skromne środki na koncie a chciałeś zachować na pewną rzecz. Przyszły gdy wracałeś.

:) Jak i miałeś aby zjeść resztkę zwietrzałych już nieco orzeszków karmelizowanych, które kupiłeś na plaży jeszcze w końcu lipca i woziłeś ze sobą.

:)
Ja, Bóg, wiem co komu dawać i kiedy i czy to dużo czy mało, wiem.

< Ta resztka to było może półtorej łyżeczki, chciałem wyrzucić do kosza, ale miałem by zjeść. Do tej pory tak nie było C.P>.

Teraz u Ciebie codzienna powściągliwość w tym co używasz: Jedzenie, picie, usługi, internet, inne.

Poprosiłeś Mnie o ulgę dla swojego ojca. Jest w czyśćcu, a okres lata to jego okres ze względu na urodziny i imieniny oraz jego śmierć. Uczynię to i już uczyniłem. Tak jak pragnąłeś, dzisiaj od 1 września do 5 października, do czasu kapitulacji Powstania Warszawskiego, gdzie był jego ojciec Tadeusz Michałowski. Do tej pory będzie miał ulgę w czyśćcowym oczyszczaniu się.

- Panie, nie jestem niczego godzien a poprosiłem i dajesz.
- Jest to słuszne. Trudno Ci też wynagradzać dodatkowymi postami oraz modlitwą. Są inne cele.

Musisz modlić się za Jadwigę przewodzącą Grupie Boga Ojca. Do tej pory wykazałeś tu minimalizm z braku czasu i innych rzeczy. Odmawiaj po prostu modlitwy a skutek zostaw Bogu. Twoja modlitwa miała dużą moc. I tak jest nadal. I mimo iż wolałbyś wprowadzać pożogę oraz lament, to jest bardzo skuteczna.

- Ale dlaczego?
-:) Tak uczyniłem, Ja Bóg, Jezus Chrystus. Tak uczynił Ojciec i Duch. Nie pytaj - „dlaczego”?. Przyjmij to. Jesteś narzędziem.

Słusznie uważasz ( z ludzkiego punktu widzenia), że masz zasługi gdy idzie o Smoleńsk (przed przekazami o tym) a nie masz ich na Mojej Drodze. Sługami nieużytecznymi jesteście. Ty zaś dodatkowo masz dach nad głową, jedzenie i wszystko co potrzeba, jak na polskie warunki hojną miarą.:)

I będzie Cię ogarniać zniechęcenie bez powodu do Twojej misji nim zostaniesz przemieniony. Będzie Cię ona zniesmaczać, drażnić, razić i nużyć. Nie sprzeciw moralny i duchowy wobec dowodzenia zabijaniem, lecz takie odczucia. Kiedy będzie przemiana, będzie zmiana.

Zatem nie cały czas, lecz odbieramy ci radość z przelania krwi co Cię mobilizowało na mojej Drodze. Będziesz czuł znużenie raczej i inne odczucia.

:)

Wierzyłeś w to także dlatego iż czułeś do tego pociąg:). Teraz masz wierzyć bez tej dla Ciebie przyjemności.

Odebraliśmy ci smak truskawek i czereśni. < Jest o tym w przekazie z 26 czerwca umieszczonym 17 sierpnia C.P>. Dawniej masz jeszcze coś odebrane o czym nie mówiłem a i Ty nie mówisz innym.

Mówisz sobie, dziecko, w myślach, iż pogoni ci Trójca Przenajświętsza kota na Bożej Drodze.

:) Widzisz, i na takie żarty i sformułowania na granicy dopuszczalności pozwalamy Ci.

Wszystko jest potrzebne, dziecko i to iż już nie będziesz jak od trzech lat mógł nabierać powietrza w piersi na myśl o wytracaniu, któremu będziesz przewodził i mówił, że czujesz, że żyjesz. Minęły te trzy lata teraz kiedy spodziewaliście się, < nieczytelnie zapisane słowo C.P> iż przyjdę w Sądzie a wcześniej będzie Krzyż na Niebie.

Jest natężona walka – odczuwają ją aniołowie. Są skupieni, rzec można stosując do ludzkich odczuć. Bądźcie jak oni.

Ostatnio przypomniałeś przekaz o współżyciu małżeńskim. I należy się do niego stosować. I dawać o tym świadectwa, czy zmieniło to na lepsze małżeńskie pożycie.

Jednak niechaj małżonkowie żyją tak jakby byli nieżonaci, jak mówi Pismo.

Ojczyzna wasza jest w Niebie. Tu jest miejsce do jego zdobycia. Ja miałem radości z ziemskiego życia i te płynące ze zmysłów, które dał Ojciec.

- Panie, męczy mnie coraz bardziej bierność naszych wszelkich środowisk, w tym inteligencji uczelnianej. Oto w Rzeszowie szpital MSW niedawno zakupuje worki na zwłoki, dodatkowe, teraz zaś legionelloza tam i są zgony.

- Wiesz iż stosują zasadę: Nie ruszamy rzeczy niewygodnych, nas nie ruszają.

Lecz „ruszą” ich, ruszą sprawy, które będą się toczyć. I będą sami jak toczone kamienie. I dotkną ich palce dzikiego plemienia i poleje się i ich krew.

Jest ten czas także dla Ciebie byś mógł zdążyć. Jednej rzeczy od Ciebie chcę jako podstawy. Możesz zaś czynić inne rzeczy nawet zabronione prawem. Możesz to znaczy, możesz bardziej niż tę rzecz, która prawem zabroniona nie jest. To utrzymujemy i to jest dla Ciebie.

- Bądź błogosławiony, Panie, za wszystko co czynisz, co Ci się czynić podoba.

- Odnosisz to zwłaszcza do tego co Ci zabraliśmy. I nie obawiaj się dziecko. Jesteś poza zasięgiem, wedle waszego określenia. Nie poniesiesz konsekwencji jakbyś poszedł na wyborcze spotkanie i powiedział iż masz moralne prawo potraktować tego posła, czy polityka jak przestępcę na Dzikim Zachodzie. Czy gdybyś, ale nie prowokując Pana, uderzył policjanta w twarz gdyby Cię rozgniewał. I podobnie. Takie prawo masz. Także seksualne.

- Ale po co, Panie?

- Tego nie zrozumiesz teraz. Kiedyś zrozumiesz, ale i dobrze abyś (teraz) nie wiedział bo źle byś się czuł mając tę wiedzę.

- Czy to wzmacnia mój zapał na Twojej Drodze?

- Powinno, dziecko. Po to także to jest.

Nie poniesiesz zatem konsekwencji nawet gdybyś odbył akt płciowy z dziewczyną w wieku jaki miała święta Filomena kiedy pragnął jej cesarz i jaki miała Laura Vicuna gdy pożądał jej ojczym. Tak będzie.

Nie chcesz żadnych aktów płciowych przed swoją przemianą, jednak wobec takiego nawet wieku nie poniesiesz konsekwencji wobec prawa. Jednakże nie zwolniłbym Cię z tego iżby dziewczyna mogła zajść w ciążę.

- Dziękuję, Panie Jezu, to znaczy nie o tym myślę, ale za wszelkie Łaski. Czuję Panie też, że nie skorzystam z tych rzeczy „ekstremalnych”. Ni nie pójdę na spotkanie by tak mówić, bo nic to nie da, a Ci co będą tylko się oburzą. Ni rozłoszczony nie uderzę stróża prawa, bo myślę że nie dopuścisz do takiej sytuacji, ni nie popełnię tego o czym jeszcze, Panie, wspominasz.

:) Lecz pozwolenie masz.

I pamiętaj, Wolimy abyś uczynił jedną z tych rzeczy, czy wszystkie, niż tę „niewinną” rzecz, której nie chcemy, jak dla Adama i Ewy jednej tylko rzeczy zabroniliśmy.

Cóż, dziecko, musimy kończyć bo Twe zdrowie tego wymaga, choroba stała. Musisz o to teraz zadbać. Zabrałem ci godzinę, bo chciałeś wcześniej. Będzie ci trudniej.

:)

- Nie szkodzi Panie Jezu.

:)

Pan Jezus całuje mnie lekko we włosy i robi znak krzyża na czole. Trzyma swą rękę na mojej głowie i nagle odchodzi (znika).

Zostaje Jego uśmiech.

:)


Otrzymał Cyprian Polak

Chwała Tobie Chryste



//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Słowo Namaszczonego Brata Andrzeja.


Poniższe słowa, w tym życzenia świąteczne. ( Najpierw były życzenia świąteczne, które były we właściwym czasie :) w Niedzielę Wielkanocną, około piątej rano) zostały umieszczone jako komentarz pod ostatnim wpisem, czyli przekazem św. Marii Magdaleny wraz z świątecznymi życzeniami ode mnie.

Są też umieszczone na kanale „Duch Święty mówi do Polaków”.( W dniu dzisiejszym, bez życzeń.) C.P.

https://www.youtube.com/watch?v=IQgqcfLFbak


( 21 kwietnia)


NIECH BĘDZIE UWIELBIONA TRÓJCA PRZENAJŚWIĘTSZA ZA TO, ŻE JEST. ZA TO, ŻE NAS STWORZYŁA, ŻE NAS ODKUPIŁA I ZA TO, ŻE NAS PROWADZI, PROWADZI TAK CZULE I SUBTELNIE, NICZYM LEKKI A STAŁY MUSKAJĄCY WIETRZYK, DO ZWYCIĘSTWA. NIECH BĘDZIE STAŁA CZEŚĆ, WDZIĘCZNOŚĆ I STALE WZRASTAJĄCA DZIECIĘCA MIŁOŚĆ MAMIE NIEBIAŃSKIEJ, NASZEJ NAJUKOCHANSZEJ NAJJAŚNIEJSZEJ KRÓLOWEJ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKI, KTÓRA PRZEJMUJĘ TEN CZAS CZASÓW. Z PANI ŁAGODNEJ, STANIE SIĘ WŁADCZA I GROŹNA I DRŻĘ NA MYŚL, I DOCZEKAĆ SIĘ NIE MOGĘ... Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH, ŻYCZĘ WSZYSTKIM SPOKOJNYCH, RADOSNYCH I POGODNYCH TYCH ŚWIĄT. NIECH DOBRY BÓG NAM WSZYSTKIM BŁOGOSŁAWI, NAS PROWADZI I STRZEŻE, A UKOCHANA MAMA NIEBIESKA NIECH NAS NIE WYPUSZCZA SPOD SWOJEJ OPIEKI, A OPIEKUN ŚW RODZINY NIECH NAS OKRYJĘ SWOIM ŚWIĘTYM RODZINNYM PŁASZCZEM.


.........................................


Jeśli mogę, to pragnę napisać parę słów. Proszę, powstrzymajmy nasze emocję, naszą frustrację, bo czekamy, czekamy, a tu wciąż nic się nie dzieję. Pan Bóg ma swój plan i chce zbawienia każdej duszy. Zobaczmy co by się stało gdyby np koniec był w latach 80-tych XX wieku, bo wiemy, że już guziki miały być naciśnięte, kto by się zbawił? Teraz jest ten czas i Bóg poprzez swoich proroków, poprzez internet dociera na cały świat. Jest Księga Prawdy, Pieczęć Boga Żywego, są liczne grupy modlitewne, wreszcie jest Gniew Boga Ojca, jesteśmy my. Dane są niebywałe obietnice do modlitw, jest Krzyż nowego Jeruzalem- najważniejsza świętość na świecie, przynoszący ogrom łask. Każde nasze spotkanie modl. to miliony zbawień, uwolnień, wszelkich łask, tak, że to co po ludzku już nie możliwe, możemy jeszcze wyprosić. Każdy dzień to również miliony zbawień, ogrom łask. DLACZEGO NIEBO MA JUŻ POWIEDZIEĆ STOP. MY SPOKOJNIE NAPEŁNIAJMY BOŻY SKARBIEC, A KRÓLOWA SPRAWIEDLIWOŚCI JUŻ DOBRZE GO ZAGOSPODARUJĘ. Ponadto, każdy dzień przynosi nowe nawrócenia, którzy z nowym zapałem przyłączają się do Armii Zbawienia. Zobaczmy ileż naszych braci i sióstr nas obserwuję, iluż choruję, iluż cierpi. Ogień Boży Trawi, Kościół Wojujący rośnie i staję się prawdziwą siłą RÓŻAŃCOWĄ, choć ukrytą. Czekajmy cierpliwie i proszę CAŁKOWICIE OPRZYJMY SIĘ NA OPATRZNOŚCI BOŻEJ, ZAUFAJMY TAK DO KOŃCA, a wtedy będziemy ,,niesieni przez SAMEGO PANA BOGA". ŻADNA TRWOGA NAS NIE DOSIĘGNIE, a służyć będziemy i wydajnie i w pokoju serca. I na koniec takie moje powiedzonko: DZIEŃ BEZ RÓŻAŃCA KORONNEGO TO DZIEŃ STRACONY i łączmy się duchowo z KNJ, aby uzyskać podwojenie modlitw i cieszmy się z każdego dnia, jeszcze nam darowanemu, bo nasze modlitwy sięgają coraz to dalej i zagarniają nowe grupy strasznych grzeszników, bo inaczej poszli by do piekła i BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI.


..........................................................


(22 kwietnia)


DADZĄ SOBOWTÓRA I POWIEDZĄ, ŻE CUDOWNIE OŻYŁ I JUŻ PÓJDĄ NA CAŁOŚĆ, A O ŚMIERCI OSZUSTA BYŁA MOWA U ŻP, A JAK UMARŁ...RACZEJ POMOGLI, BO KALENDARZ MUSI SIĘ ZGADZAĆ...A CO TERAZ ZŁY ZROBI? TROCHĘ MA ZAGWOZDKĘ, BO KARTY ODKRYWAMY...


///////////////////////////////////////////////////////////////////////


Poniższy tekst został umieszczony u mnie pierwotnie w sekcji komentarzy, z datą 19 kwietnia. C.P.


[Qaisar Assaqalabi]
Od pewnego czasu nurtuje mnie usilnie kwestia Kroniki Prokosza, tylko że w wersji oryginalnej. Bo ta, która jest znana od XIX wieku jest składanką parafrazowanego tekstu wraz z komentarzami P. Diamentowskiego oraz wydawcy. Czytając różne teraz stare książki o starożytnej historii Lehii/Polski trafiłem na ustęp w Żywocie św. Cyryla i Metodego (dokładnie tu: https://archive.org/details/MonumentaPoloniaeHistorica.T.1/AUGUST%20BIELOWSKI%20-%20Monumenta%20Poloniae%20historica/Monumenta%20Poloniae%20historica.%20T.%201/page/n119/mode/1up - strona 119-120 wersji elektornicznej), że św. Wojciech miał w związku z walką z obrządkiem słowiańskim niejakie "zasługi", co pośrednio było kiedyś wspomniane u Proroka Cypriana w starszych przekazach:

Za panowania Michała cesarza i Ireny prawowiernej posłan był filozof Konstantyn przez Michała cesarza do Moraw, bo xiążę morawski prosił o filozofa. Szedł więc tam, i nauczał Morawian i Lęchów i Czechów i inne narody, i wiarę prawowierną utwierdził w nich, i xsięgi im napisał w języku ruskim (starosłowiańskim - przyp. mój) i dobrze ich nauczył. [...] Potem mnogo lat minęło, przyszedł Wojciech do Moraw i do Czech i do Lechii, zniszczył wiarę prawdziwą, i słowiańskie pismo odrzucił, i zaprowadził pismo łacińskie i obrządek łaciński; obrazy wiary prawdziwej popalił; biskupów i xsięży jednych pozabijał, drugich rozeganał, i poszedl do Prus chcąc i tych na swoją wiarę nawrócić, i tam ubity był Wojciech biskup łaciński.

Oryginał staroruski w transkrypcji:
W" dni Michaiła carja i Iriny błagowiernyja byst" filosof" Koństjantin" w" Morawą Michaiłom" carem", morawskomu knęzju prosiwszu fiłosofa, a tamo szed" nauczi Morawą i Lęchi i Czechi i proczaja jazyky, i wierą utwerdi w" nich" prawowiernują i knigy napisa im" ruskim" językom" i dobrie naucziw". [...] Potom" że mnogym" lietom minuwszim", i priszed" W"tiech" w" Morawą, i w" Czechi, i w" Lęchi, razruszi wierą prawują, i ruskują gramotą otwerże, a latinskują gramotą i wierą postawi, i prawyję wiery ikony poż'że, a episkopy y popy posiecze a drugyja razgnaw", i ide w" pruskują zemlją chotę i tiech w" swoją wierą priwesti, i tamo ubien" byst' W"itiech" latinskyj piskup.

Z tego wynika, że literatura staropolska X-XI wieku została częściowo zniszczona w ramach walki z obrządkiem słowiańskim. Bo przecież skoro wiara katolicka obrządku słowiańskiego była już nawet 90 lat przed Mieczysławem, to jasne jest, że po kościołach musiały być księgi liturgiczne i inne teksty religijne konieczne do sprawowania liturgii i życia kościelnego. Dodatkowo, spisywano w nich dzieje i roczniki, które zaginęły, a które zachowały się na terenach Rusi w wielu redakcjach - samo "Polnoje sobranije russkich lietopisiej" liczy obecnie kilkadziesiąt tomów. Z tego wynika, że kronika Prokosza w swojej wersji oryginalnej pisanej glagolicą musiała albo być zniszczona, albo do tej pory gdzieś spoczywa w stertach ksiąg słowiańskich w piwnicach klasztorów.
Śladem, że tak może być jest tekst świadka z XVII wieku z tej samej książki Bielowskiego (str. 122 wersji elektronicznej):

To na oko obaczysz w samym Krakowie koronnym: po kościołach łacińskich pełno jest ksiąg słowiańskich; wielkiemi sklepami (piwnicami) znajdziesz je; pozamykane są i na świat ich nie wypuszczają. Tak samo i we Lwowie u xsięży Dominikanów jest wielki sklep xsiąg naszych słowiańskich, nauczających, które do kupy zniesiono.

Oryg: To na oko obaczysz' u samom" Krakowie korunnom", i w" kostelach" rimskich", polno togo, knig" słowenskich", welikimi sklepami znajdesz' zamknenych": kotorych" na swiet" ne wypustiat". Także est' i we Lwowe i mnichow" dominikanow" sklep welikij knig" naszych" slowenskych" uczitelskych" do kupy znesenych.

Stąd wniosek, że te księgi musiały się przecież jeszcze gdzieś chociaż szczątkowo zachować, choć moje przeczucie mówi mi, że trzeba jeszcze szukać w bibliotece głównej Rosji w Moskwie, gdzie dużo ksiąg z Polski zostało zagrabionych w XVIII i XIX wieku i są tam do tej pory, jak i większa część Biblioteki Załuskich, gdzie była przechowywana Kronika Nakorsza Warmisza.

............................................................


Od niedawna gdy pomyślę o kronice Nakorsza Warmisza/ Wojnana, jawią mi się za każdym razem Czechy. Konkretnie Czechy, bez Moraw. C.P.

Święta Maria Magdalena 18 IV 2025. Wielki Piątek/ Życzenia Wielkanocne

 

Wielki Piątek

18 kwietnia


Mówi święta Maria Magdalena.

:)

Przyszłam, wzywa mnie Twa miłość do mnie. Czytasz właśnie fragment „Poematu”, środa przed Paschą. Dopiero środa, bo z powodu dolegliwości bólowych i związanych z tym zaległości nie mogłeś czytać, tak aby teraz skończyć, lub kończyć Mękę Pana Jezusa.

Jednak z Bożego polecenia czytałeś trzykrotnie „Poemat” od deski do deski, oprócz tego Wielki Tydzień odczytujesz do <Nieczytelnie zapisane słowo C.P.> co roku.

:)

Twoja miłość do mnie, czytasz bowiem fragment gdzie w królewskim ogrodzie, razem z innymi niewiastami, rozmawiam krótko z Jezusem.

Zawsze mi kibicujesz gdy czytasz i, można rzec, wyszukujesz fragmenty ze mną, czekasz na nie.


:)


- Dobrze, że jesteś ze mną moja przyjaciółko, już mnie mniej boli i to chyba nie dlatego, że tu nadprzyrodzone Twe działanie, ale sama obecność koi.

- Jedno i drugie. Dostaniesz ulgę. Znosisz to dość dzielnie. Lekarstwo nie skutkuje i nie eliminuje choroby i występującego przy niej bólu. Zastanawiasz się o co chodzi. Przyszła Ci do głowy myśl, że może to już lek pod kontrolą antychrysta, który nie pomaga. Tym bardziej, że jest produkowany za granicą na Zachodzie i taki masz, choć jest polski odpowiednik o takiej samej skuteczności.

- Ból przechodzi księżniczko, może to tylko podczas rozmowy.

Tak, jesteś dobrą wróżką z bajki. Przyszłaś i ból przeszedł.

- Niemal zaciskając zęby zabrałeś się do pisania. Teraz lepiej?

:)

- Lepiej, Afrodyto i Amazonko zarazem.

- :)


Teraz odczuwasz osłabienie. Walka z bólem nadwyrężyła Twój organizm, już będący w nasileniu stałej choroby.

- Dziękuję wielka święta, Mario Magdaleno.

- Cud jaki uczyniłam tej dziewczynie, która modliła się do mnie w Biłgoraju był większy niż gdyby umierającego, bez nadziei na wyzdrowienie, człowieka, postawić na nogi.

Zmiana urody, poprawienie jej z nieładnej na piękną, to rzadki cud.

- Tak, poza tym to chyba nigdy o czymś takim nie słyszeliśmy. Przychodzą teraz smutne refleksje. Mówiłaś o tym wszystkim, o zlekceważeniu de facto Twoich objawień, o ukrywaniu tego, chowaniu ściślej, że to Twoje jedyne objawienia na świecie. Nie uznano Cię za szczególną Patronkę Polski, a jak powiedział św. Andrzej Bobola do ks. Józefa Niżnika Matka Boża nie jest Patronką, jest Królową Polski. To obniżenie Jej rangi, celowe raczej.

- Jeśliby nie było masonów wśród biskupów, i to w tak przytłaczającej liczbie, można by to móc uznać za przypadkowe niedopatrzenie. Kto wie, że biskupi polscy są powszechnie masonami, za przypadek tego uznać nie może.

- Zwracałem się do Ojca Charbela, założyłem koszulkę i założyłem też św. Michała Archanioła. Nie było ulgi a teraz jest, jak przyszłaś. Wydaje się, że może to być koniec tego. Czuję w kolanie coś takiego jakbym posmarował jakimś płynem czy kojącym żelem a niczego takiego nie robiłem. W kolanie głównie, ale nie tylko.

Dbasz Mario Magdaleno o swego nieudanego pupilka. Może to koniec tej dolegliwości, na koniec Wielkiego Piątku?

W każdym razie czy dobrze się domyślam, dlaczego to było przynajmniej do tej pory?

- Dobrze.

- Oj.

- :)

- Ale tylko to?

- Nie tylko, lecz także.

:) lekki uśmiech.


-Dlaczego się w Tobie nie zakochiwali, święta Mario Magdaleno jak zostałaś uczennicą Jezusa. Jan mówił, że traktował Cię jak siostrę i zauważał Twą urodę, jakby zauważał ją u siostry. O innych nic nie wiadomo, a ten jeden, o którym wiadomo, pożądał Cię nieczysto.

- Bóg dopuszcza zakochanie. Pożądanie nie jest od Boga, lecz zakochanie tak. Nie znaczy, że Bóg je traktuje jako coś co nadaje duszy szlachetny walor, lecz jest to od Boga, jak piękne pióra u ptaka, czy zdrowy wygląda i pęd życia u człowieka.

Ponadto byłam bogaczką. Wiedzieli, że za wysokie progi na ich nogi. Także moja przeszłość. Młodzi mężczyźni, jeśli byli kawalerami chcieli się konkretnie ożenić. Niewielu zdecydowało by się robić mi awanse :), z tego powodu także. Uczniowie wiedzieli też, że interesuje mnie tylko Jezus i patrzę na nich jak na braci w wierze. Nie jestem zalotna ani trochę, wyzbyłam się tego wszystkiego, strój nosiłam prosty. Jak mówiłam :) swe ciało uczyniłam surowe. < Maria Magdalena mówi to w „Poemacie” do Jana, gdy upomniała Piotra tuż przed Zmartwychwstaniem Pana Jezusa, gdyż swą inteligencją rozpoznała, że lamentuje nie tylko z żalu, że się wyparł Pana, ale chce by mu współczuto. Św. Jan mówi do Marii : „ Jesteś surowa”. C.P>.

Trudno zakochać się w zakonnicy.


- Masz wiedzę i jasność. Nie pragniemy Bożej wiedzy, bo jesteśmy stworzeniami. Lecz Ty święta Mario z Magdali jesteś stworzeniem, masz wiedzę i jasność spraw.

- Kto ukochał dostaje.

- Jest schyłek dnia Męki Pańskiej, przychodzi do mnie święta Maria Magdalena, wszystko się zgadza święta siostro z Nieba. Ale jednak, co do Ciebie, mam trochę skłonności kazirodcze.

- Żart na koniec dnia.

Jestem niewiastą Twego życia, więc Twe skłonności są uprawnione. Zarazem jestem Twą siostrą.

Będziesz mnie kochał bardziej jak siostrę i po Twej przemianie, w swoim narzeczeństwie i małżeństwie nadal będę w Twoim sercu jak siostra właśnie.

- Dziękuję także, skoro wspomniana jest moja przyszła żona, za dar jej urody.

- Całuję Cię w policzki.

Teraz będziesz mógł spać normalnie, jak nie mogłeś od kilku dobrych dni.

Odchodzę do Nieba.

- Dziękuję święta Mario Magdaleno.


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)



................................................................................


Życzenia Wielkanocne



Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy

życzę Czytelnikom tych przekazów, przekazów, które otrzymuję.


Już dziewiąty raz spotykam się w czasie Wielkanocy ze Słowem z Nieba z tymi którzy są od początku. Osiem razy z tymi którzy stanowią większość dzisiejszych Czytelników.

Kolejne nasze Święta, najważniejsze ze wszystkich Świąt, Święta Zmartwychwstania Pańskiego, które przeżyliśmy w spokoju, to znaczy bez naruszenia wartości ludzkiej egzystencji do których jesteśmy przyzwyczajeni: Bieżącej i ciepłej wody w kranie, bez braków w sklepach i usługach, z możliwością swobodnego uczęszczania do kościołów. Bez kataklizmu i wojny.

Dziękujmy za to Panu.

Wydaje się jednak iż mimo że powinniśmy Post ten przeżyć gorliwiej niż poprzednie to wzrastająca moc złego sprawiła, że nie wyszło to lepiej a nawet gorzej. Trudniej nam się modlić, jest mniej zapału do wszystkiego. Gorliwość osłabła. To znaczy właśnie przesianie jak przez sito, początek tego przesiewania.


Jednak przede wszystkim dziękujemy Bogu, bo mamy za co dziękować.


Niebo przesuwa złe rzeczy także dla naszej ojczyzny. Złe rzeczy widoczne i takie, że Polacy mimo swej bierności i ogólnie ograniczenia wykształciucha oraz chłopskiego mędrkowania nie będę mogli ich zaakceptować.


Dla nas nie jest najważniejszy stół świąteczny, ale i Niebo chce abyśmy z godnością mogli cieszyć się dobrym jadłem i napitkiem, tym także, czego nie jemy na co dzień, lub w małych ilościach, składających się z dobrych produktów.


Czyż jednak produkty spożywcze nie podrożały o 100 procent i więcej w stosunku do roku przed covidem, roku 2019.

Wielu coraz trudniej jest związać koniec z końcem, zwłaszcza przez politykę państwa, rządzących słupów i zaprzedanych na różnych szczeblach.

Najdroższy prąd dla przedsiębiorców na świecie, nie jeden z najdroższych – najdroższy i rozdawnictwo na rzecz Ukrainy ale także innych przybyszów sprawiają, że można się dziwić iż w Polsce nie ma jeszcze powszechnej biedy.


Sercem jestem z tymi którym nie dostaje i którzy także na te Święta mają inne problemy.


Niedługo będzie u mnie kolejna rocznica z przełomu maja i czerwca.


Życzenia Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy,

radości ze Zmartwychwstania Pana, owocnego ich przeżywania i Oktawy Wielkiej Nocy kieruję do wszystkich Czytelników, ale wdzięcznym sercem jestem zwłaszcza przy tych, którym dużo zawdzięczam, tej garstce która jest od początku, w zmieniających się częściowo osobach. Dziękuję za wasze Wielkie Serce dla sprawy Bożej i polskiej.

Wdzięczność moja przy tych życzeniach zwraca się też do tych którzy poszczą za mnie  oraz tych którzy pamiętają w modlitwie i są w niej hojni. Brakuje nam czasu, a to co było wcześniej procentuje, ale ta pamięć przecież nadal ważna.

Życzenia kieruję kolejno też istotnie do tych którzy swymi komentarzami nawiązują relację ze Słowem z Nieba i dają tu świadectwo.


Wesoły nam Dzień dziś nastał

Którego z nas każdy pożądał.

Tego dnia Chrystus Zmartwychwstał,

Alleluja! Alleluja!


Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...