Wielki Piątek
18 kwietnia
Mówi święta Maria Magdalena.
:)
Przyszłam, wzywa mnie Twa miłość do mnie. Czytasz właśnie fragment „Poematu”, środa przed Paschą. Dopiero środa, bo z powodu dolegliwości bólowych i związanych z tym zaległości nie mogłeś czytać, tak aby teraz skończyć, lub kończyć Mękę Pana Jezusa.
Jednak z Bożego polecenia czytałeś trzykrotnie „Poemat” od deski do deski, oprócz tego Wielki Tydzień odczytujesz do <Nieczytelnie zapisane słowo C.P.> co roku.
:)
Twoja miłość do mnie, czytasz bowiem fragment gdzie w królewskim ogrodzie, razem z innymi niewiastami, rozmawiam krótko z Jezusem.
Zawsze mi kibicujesz gdy czytasz i, można rzec, wyszukujesz fragmenty ze mną, czekasz na nie.
:)
- Dobrze, że jesteś ze mną moja przyjaciółko, już mnie mniej boli i to chyba nie dlatego, że tu nadprzyrodzone Twe działanie, ale sama obecność koi.
- Jedno i drugie. Dostaniesz ulgę. Znosisz to dość dzielnie. Lekarstwo nie skutkuje i nie eliminuje choroby i występującego przy niej bólu. Zastanawiasz się o co chodzi. Przyszła Ci do głowy myśl, że może to już lek pod kontrolą antychrysta, który nie pomaga. Tym bardziej, że jest produkowany za granicą na Zachodzie i taki masz, choć jest polski odpowiednik o takiej samej skuteczności.
- Ból przechodzi księżniczko, może to tylko podczas rozmowy.
Tak, jesteś dobrą wróżką z bajki. Przyszłaś i ból przeszedł.
- Niemal zaciskając zęby zabrałeś się do pisania. Teraz lepiej?
:)
- Lepiej, Afrodyto i Amazonko zarazem.
- :)
Teraz odczuwasz osłabienie. Walka z bólem nadwyrężyła Twój organizm, już będący w nasileniu stałej choroby.
- Dziękuję wielka święta, Mario Magdaleno.
- Cud jaki uczyniłam tej dziewczynie, która modliła się do mnie w Biłgoraju był większy niż gdyby umierającego, bez nadziei na wyzdrowienie, człowieka, postawić na nogi.
Zmiana urody, poprawienie jej z nieładnej na piękną, to rzadki cud.
- Tak, poza tym to chyba nigdy o czymś takim nie słyszeliśmy. Przychodzą teraz smutne refleksje. Mówiłaś o tym wszystkim, o zlekceważeniu de facto Twoich objawień, o ukrywaniu tego, chowaniu ściślej, że to Twoje jedyne objawienia na świecie. Nie uznano Cię za szczególną Patronkę Polski, a jak powiedział św. Andrzej Bobola do ks. Józefa Niżnika Matka Boża nie jest Patronką, jest Królową Polski. To obniżenie Jej rangi, celowe raczej.
- Jeśliby nie było masonów wśród biskupów, i to w tak przytłaczającej liczbie, można by to móc uznać za przypadkowe niedopatrzenie. Kto wie, że biskupi polscy są powszechnie masonami, za przypadek tego uznać nie może.
- Zwracałem się do Ojca Charbela, założyłem koszulkę i założyłem też św. Michała Archanioła. Nie było ulgi a teraz jest, jak przyszłaś. Wydaje się, że może to być koniec tego. Czuję w kolanie coś takiego jakbym posmarował jakimś płynem czy kojącym żelem a niczego takiego nie robiłem. W kolanie głównie, ale nie tylko.
Dbasz Mario Magdaleno o swego nieudanego pupilka. Może to koniec tej dolegliwości, na koniec Wielkiego Piątku?
W każdym razie czy dobrze się domyślam, dlaczego to było przynajmniej do tej pory?
- Dobrze.
- Oj.
- :)
- Ale tylko to?
- Nie tylko, lecz także.
:) lekki uśmiech.
-Dlaczego się w Tobie nie zakochiwali, święta Mario Magdaleno jak zostałaś uczennicą Jezusa. Jan mówił, że traktował Cię jak siostrę i zauważał Twą urodę, jakby zauważał ją u siostry. O innych nic nie wiadomo, a ten jeden, o którym wiadomo, pożądał Cię nieczysto.
- Bóg dopuszcza zakochanie. Pożądanie nie jest od Boga, lecz zakochanie tak. Nie znaczy, że Bóg je traktuje jako coś co nadaje duszy szlachetny walor, lecz jest to od Boga, jak piękne pióra u ptaka, czy zdrowy wygląda i pęd życia u człowieka.
Ponadto byłam bogaczką. Wiedzieli, że za wysokie progi na ich nogi. Także moja przeszłość. Młodzi mężczyźni, jeśli byli kawalerami chcieli się konkretnie ożenić. Niewielu zdecydowało by się robić mi awanse :), z tego powodu także. Uczniowie wiedzieli też, że interesuje mnie tylko Jezus i patrzę na nich jak na braci w wierze. Nie jestem zalotna ani trochę, wyzbyłam się tego wszystkiego, strój nosiłam prosty. Jak mówiłam :) swe ciało uczyniłam surowe. < Maria Magdalena mówi to w „Poemacie” do Jana, gdy upomniała Piotra tuż przed Zmartwychwstaniem Pana Jezusa, gdyż swą inteligencją rozpoznała, że lamentuje nie tylko z żalu, że się wyparł Pana, ale chce by mu współczuto. Św. Jan mówi do Marii : „ Jesteś surowa”. C.P>.
Trudno zakochać się w zakonnicy.
- Masz wiedzę i jasność. Nie pragniemy Bożej wiedzy, bo jesteśmy stworzeniami. Lecz Ty święta Mario z Magdali jesteś stworzeniem, masz wiedzę i jasność spraw.
- Kto ukochał dostaje.
- Jest schyłek dnia Męki Pańskiej, przychodzi do mnie święta Maria Magdalena, wszystko się zgadza święta siostro z Nieba. Ale jednak, co do Ciebie, mam trochę skłonności kazirodcze.
- Żart na koniec dnia.
Jestem niewiastą Twego życia, więc Twe skłonności są uprawnione. Zarazem jestem Twą siostrą.
Będziesz mnie kochał bardziej jak siostrę i po Twej przemianie, w swoim narzeczeństwie i małżeństwie nadal będę w Twoim sercu jak siostra właśnie.
- Dziękuję także, skoro wspomniana jest moja przyszła żona, za dar jej urody.
- Całuję Cię w policzki.
Teraz będziesz mógł spać normalnie, jak nie mogłeś od kilku dobrych dni.
Odchodzę do Nieba.
- Dziękuję święta Mario Magdaleno.
Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
…................................................................................
Życzenia Wielkanocne
Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy
życzę Czytelnikom tych przekazów, przekazów, które otrzymuję.
Już dziewiąty raz spotykam się w czasie Wielkanocy ze Słowem z Nieba z tymi którzy są od początku. Osiem razy z tymi którzy stanowią większość dzisiejszych Czytelników.
Kolejne nasze Święta, najważniejsze ze wszystkich Świąt, Święta Zmartwychwstania Pańskiego, które przeżyliśmy w spokoju, to znaczy bez naruszenia wartości ludzkiej egzystencji do których jesteśmy przyzwyczajeni: Bieżącej i ciepłej wody w kranie, bez braków w sklepach i usługach, z możliwością swobodnego uczęszczania do kościołów. Bez kataklizmu i wojny.
Dziękujmy za to Panu.
Wydaje się jednak iż mimo że powinniśmy Post ten przeżyć gorliwiej niż poprzednie to wzrastająca moc złego sprawiła, że nie wyszło to lepiej a nawet gorzej. Trudniej nam się modlić, jest mniej zapału do wszystkiego. Gorliwość osłabła. To znaczy właśnie przesianie jak przez sito, początek tego przesiewania.
Jednak przede wszystkim dziękujemy Bogu, bo mamy za co dziękować.
Niebo przesuwa złe rzeczy także dla naszej ojczyzny. Złe rzeczy widoczne i takie, że Polacy mimo swej bierności i ogólnie ograniczenia wykształciucha oraz chłopskiego mędrkowania nie będę mogli ich zaakceptować.
Dla nas nie jest najważniejszy stół świąteczny, ale i Niebo chce abyśmy z godnością mogli cieszyć się dobrym jadłem i napitkiem, tym także, czego nie jemy na co dzień, lub w małych ilościach, składających się z dobrych produktów.
Czyż jednak produkty spożywcze nie podrożały o 100 procent i więcej w stosunku do roku przed covidem, roku 2019.
Wielu coraz trudniej jest związać koniec z końcem, zwłaszcza przez politykę państwa, rządzących słupów i zaprzedanych na różnych szczeblach.
Najdroższy prąd dla przedsiębiorców na świecie, nie jeden z najdroższych – najdroższy i rozdawnictwo na rzecz Ukrainy ale także innych przybyszów sprawiają, że można się dziwić iż w Polsce nie ma jeszcze powszechnej biedy.
Sercem jestem z tymi którym nie dostaje i którzy także na te Święta mają inne problemy.
Niedługo będzie u mnie kolejna rocznica z przełomu maja i czerwca.
Życzenia Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy,
radości ze Zmartwychwstania Pana, owocnego ich przeżywania i Oktawy Wielkiej Nocy kieruję do wszystkich Czytelników, ale wdzięcznym sercem jestem zwłaszcza przy tych, którym dużo zawdzięczam, tej garstce która jest od początku, w zmieniających się częściowo osobach. Dziękuję za wasze Wielkie Serce dla sprawy Bożej i polskiej.
Wdzięczność moja przy tych życzeniach zwraca się też do tych którzy poszczą za mnie oraz tych którzy pamiętają w modlitwie i są w niej hojni. Brakuje nam czasu, a to co było wcześniej procentuje, ale ta pamięć przecież nadal ważna.
Życzenia kieruję kolejno też istotnie do tych którzy swymi komentarzami nawiązują relację ze Słowem z Nieba i dają tu świadectwo.
Wesoły nam Dzień dziś nastał
Którego z nas każdy pożądał.
Tego dnia Chrystus Zmartwychwstał,
Alleluja! Alleluja!
Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy Tobie Krzysztofie, Namaszczonemu Bratu Andrzejowi i wszystkim czytelnikom i czytelniczkom.
OdpowiedzUsuńDziękujemy Boże, że możemy w spokoju obchodzić Święta Wielkiej Nocy.
[Qaisar Assaqalabi]
OdpowiedzUsuńWszelkiego Błogosławieństwa Bożego i Łask dla Ciebie Proroku na Święta Wielkanocne! I, oczywiście, jak najczęstszych odwiedzin przez św. Marię Magdalenę:)
NIECH BĘDZIE UWIELBIONA TRÓJCA PRZENAJŚWIĘTSZA ZA TO, ŻE JEST. ZA TO, ŻE NAS STWORZYŁA, ŻE NAS ODKUPIŁA I ZA TO, ŻE NAS PROWADZI, PROWADZI TAK CZULE I SUBTELNIE, NICZYM LEKKI A STAŁY MUSKAJĄCY WIETRZYK, DO ZWYCIĘSTWA. NIECH BĘDZIE STAŁA CZEŚĆ, WDZIĘCZNOŚĆ I STALE WZRASTAJĄCA DZIECIĘCA MIŁOŚĆ MAMIE NIEBIAŃSKIEJ, NASZEJ NAJUKOCHANSZEJ NAJJAŚNIEJSZEJ KRÓLOWEJ RZECZYPOSPOLITEJ POLSKI, KTÓRA PRZEJMUJĘ TEN CZAS CZASÓW. Z PANI ŁAGODNEJ, STANIE SIĘ WŁADCZA I GROŹNA I DRŻĘ NA MYŚL, I DOCZEKAĆ SIĘ NIE MOGĘ... Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH, ŻYCZĘ WSZYSTKIM SPOKOJNYCH, RADOSNYCH I POGODNYCH TYCH ŚWIĄT. NIECH DOBRY BÓG NAM WSZYSTKIM BŁOGOSŁAWI, NAS PROWADZI I STRZEŻE, A UKOCHANA MAMA NIEBIESKA NIECH NAS NIE WYPUSZCZA SPOD SWOJEJ OPIEKI, A OPIEKUN ŚW RODZINY NIECH NAS OKRYJĘ SWOIM ŚWIĘTYM RODZINNYM PŁASZCZEM.
OdpowiedzUsuńJeśli mogę, to pragnę napisać parę słów. Proszę, powstrzymajmy nasze emocję, naszą frustrację, bo czekamy, czekamy, a tu wciąż nic się nie dzieję. Pan Bóg ma swój plan i chce zbawienia każdej duszy. Zobaczmy co by się stało gdyby np koniec był w latach 80-tych XX wieku, bo wiemy, że już guziki miały być naciśnięte, kto by się zbawił? Teraz jest ten czas i Bóg poprzez swoich proroków, poprzez internet dociera na cały świat. Jest Księga Prawdy, Pieczęć Boga Żywego, są liczne grupy modlitewne, wreszcie jest Gniew Boga Ojca, jesteśmy my. Dane są niebywałe obietnice do modlitw, jest Krzyż nowego Jeruzalem- najważniejsza świętość na świecie, przynoszący ogrom łask. Każde nasze spotkanie modl. to miliony zbawień, uwolnień, wszelkich łask, tak, że to co po ludzku już nie możliwe, możemy jeszcze wyprosić. Każdy dzień to również miliony zbawień, ogrom łask. DLACZEGO NIEBO MA JUŻ POWIEDZIEĆ STOP. MY SPOKOJNIE NAPEŁNIAJMY BOŻY SKARBIEC, A KRÓLOWA SPRAWIEDLIWOŚCI JUŻ DOBRZE GO ZAGOSPODARUJĘ. Ponadto, każdy dzień przynosi nowe nawrócenia, którzy z nowym zapałem przyłączają się do Armii Zbawienia. Zobaczmy ileż naszych braci i sióstr nas obserwuję, iluż choruję, iluż cierpi. Ogień Boży Trawi, Kościół Wojujący rośnie i staję się prawdziwą siłą RÓŻAŃCOWĄ, choć ukrytą. Czekajmy cierpliwie i proszę CAŁKOWICIE OPRZYJMY SIĘ NA OPATRZNOŚCI BOŻEJ, ZAUFAJMY TAK DO KOŃCA, a wtedy będziemy ,,niesieni przez SAMEGO PANA BOGA". ŻADNA TRWOGA NAS NIE DOSIĘGNIE, a służyć będziemy i wydajnie i w pokoju serca. I na koniec takie moje powiedzonko: DZIEŃ BEZ RÓŻAŃCA KORONNEGO TO DZIEŃ STRACONY i łączmy się duchowo z KNJ, aby uzyskać podwojenie modlitw i cieszmy się z każdego dnia, jeszcze nam darowanemu, bo nasze modlitwy sięgają coraz to dalej i zagarniają nowe grupy strasznych grzeszników, bo inaczej poszli by do piekła i BOGU NIECH BĘDĄ DZIĘKI.
OdpowiedzUsuńNOWENNA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO - DZIEŃ TRZECI.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=D_5gqSWJNjs&t=337s
PAN JEZUS - WIELKANOC TO CZAS, KIEDY MOJA ŚMIERĆ NA KRZYŻU JEST ROZWAŻANA WŁAŚCIWIE.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=b9lG9u8KCdc
Dziękujemy z całego serca za wszystkie życzenia Świąteczne i słowa otuchy do modlitwy wszystkim modlącym się przy Krzyżu Nowego Jeruzalem , Ziemi Królewskiej. Dziękuję za słowa Gniewu Bożego- brata Krzysztofa, Namaszczonego-brata Andrzeja zarządcy Ziemi Królewskiej i Krzyża Nowego Jeruzalem niech Zmartwychwstały Pan Jezus Chrystus prowadzi nas swoimi drogami i strzeże od złego
OdpowiedzUsuńa Jego Matka Przenajświętsza Dziewica osłania nas płaszczem swej opieki. Boże daj siły do modlitwy,postu i wytrwałości w wierze.
pielgrzymi od bł.Doroty z Montów.
Morys
Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy i czasu Oktawy Zmartwychwstania naszego Mistrza Jezusa Chrystusa!
OdpowiedzUsuńDziękuję za wszystko Bogu w Trójcy jedynemu, dziękuję za Was wszystkich Tu obecnych, za to miejsce, za wasze komentarze, dziękuję za Ciebie Bracie Krzysztofie i Ciebie Bracie Andrzeju za to jacy jesteście i co czynicie. Czasem chciałoby się wiedzieć coś więcej o tych czasach, terminach wydarzeń.... Ale jak powiedział Jezus do któregoś z mistyków/mistyczek: "szatan też czyta orędzia" dlatego w pewnym sensie Bóg musi "ważyć" słowa bo On jest zawsze krok przed każdym i przed wszystkim.
Naszym Drogim i Kochanym: Namaszczonemu Br. Andrzejowi, Prorokowi Cyprianowi - szczególnie Wybranemu przez Boga Ojca, i tym wszystkim, którzy swoją myślą i komentarzem czy innym wkładem pracy czynią nam dostępny i ubogacają ten wyjątkowy blog, nasze życzenia wielkanocne podziękowanie, życzliwość oraz modlitwa. Elżbieta i grupa kielecka
OdpowiedzUsuńDziękuję za słowa Świętej Marii Magdaleny, za naszego brata Andrzeja Namaszczonego, za Krzysztofa - Gniew Boga Ojca oraz za całą wspòlnotę KNJ. Dziękuję najhojniejszej, najwspanialszej Tròjcy Świętej i naszej kochanej Mamie Niebieskiej. Błogosławionych Świąt Wielkiej Nocy. Bożena
OdpowiedzUsuńNOWENNA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO - DZIEŃ CZWARTY.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=Gu6SAXwCy8o&t=1s
OdpowiedzUsuńPRZEKAZ PANA JEZUSA - PROŚ DUCHA ŚWIĘTEGO O DOBRE MYŚLI.
https://www.youtube.com/watch?v=hh2NulWb6bM
[Konrad]
OdpowiedzUsuńZdrowych pełnych Ducha i Nadziei Świąt Zmartwychwstania Pańskiego. Pan Jezus Zmartwychwstał, Prawdziwie Zmartwychwstał!
To chyba plan Pana Boga, aby umocnić nie tylko Apostołów i krewnych Pana Jezusa, ale wszystkich w kontekście 2 tys lat, że po śmierci dalej jest życie. Zycie nie kończy się na cmentarzu jak niektórzy myślą. Ten dowód był potrzebny choć celowo zafałszowany przez uczonych w piśmie. Bo wiedzieli, że lud wg. nich jest ciemny, głupi i wszystko kupi bajki wg uczonych faryzeuszy. Apostołowie w ciemności przyszli i cichaczem odsunęli ciężki głaz i zabrali ciało Pana Jezusa, a straż tak se spała smacznie, nic nie słyszeli nic nie widzieli. Tak ci teoretycznie mądrzejsi traktują nas do dzisiaj. Hmmm.
Jeśli to prawda biskup Rzymu Franciszek nie był chyba Fałszywym Prorokiem z Apokalipsy Św. Jana, lub Pan Bóg zdecydował inaczej bo, biskup Rzymu nie dożył nawet Małego Sądu Ducha Świętego.
Nie mam pojęcia, ale wydaje mi się że ten antychryst oraz fałszywy Mesjasz dla Izraela to dwie różne postacie tak samo opętane w chwili poczęcia, ale mi się wydaje ( moje zdanie ), że jeden będzie siedział na Tronie Piotrowym, a drugi przyjdzie jako oczekiwany do Izraela ,przez Żydów Mesjasz i ci dwa będą tworzyć z upadłym Cherubem tą nieświętą trójcę. Jakby było inaczej Franciszek powinien tworzyć "nieszczęsne trio" do niemal końca tej cywilizacji, a tak już raczej się nie stanie. Ale to moja tylko i wyłącznie prywatna opinia.
Ania
OdpowiedzUsuńŻyczę Wam wszystkim Bożych Świąt-niech Maryja prowadzi czytelników, brata Andrzej, Krzysztofa i przyszłego Piotra, umacnia i oświeca, a zmartwychwstały Jezus i nasi patroni pomagają nam wypełnić wolę bożą i naszą misję.
W Wielki Piątek oglądałam obchody z Hiszpanii (jak ktoś chce zobaczyć urywki proszę wpisać santa semana malaga). Z tego co czytałam, jeden z niewielu krajów, którego boi się masoneria
Agnieszka Legnica PAN JEZUS Zmartwychwstał Alleluja!
OdpowiedzUsuńhttps://www.vaticannews.va/pl/papiez/news/2025-04/papiez-franciszek-odszedl-do-domu-ojca.html
FRANCISZEK NIE ZMARŁ. TO JEST OSZUSTWO I PODSTĘP, PRZED KTÓRYM OSTRZEGAŁA NAS MATKA BOŻA …
OdpowiedzUsuńMatka Zbawienia: Będzie się wydawało, że fałszywy prorok powstał z martwych, tak jakby wydarzył się cud
czwartek, 25 lipca 2013 roku, godz. 18.52
Moje dziecko, jest ważne, aby Moje dzieci nie traciły odwagi w obliczu bólu, z jakim będą musiały się zmierzyć, gdy Kościół Mojego Syna zostanie wyrzucony na dzikie pustkowie.
Jestem Niewiastą z Księgi Apokalipsy, obleczoną w słońce, która porodziła Dziecię. Tym Dziecięciem jest Jezus. Mistyczne Ciało Mojego Syna, Jezusa, to Jego Kościół na ziemi. Kościół Mojego Syna jest okradany i niedługo Jego Ciała już w nim nie będzie. To spustoszenie złamie serca tym, którzy przestrzegają Nauczania Mojego Syna. Ci, którzy nie będą mieli się gdzie zwrócić, zobaczą, że zostali wypędzeni z budowli, w których do teraz przechowywana jest Najświętsza Eucharystia. Gdy jednak zostaną oni wyrzuceni i nie okaże się im wiele miłosierdzia, zostaną napełnieni Duchem Świętym. Oznacza to, że będą prowadzeni i będą nieustępliwie prowadzić Armię Reszty, która składa się z tych, którzy są wierni Bogu.
Pozostali, ślepi na Prawdę, podążą za fałszywym prorokiem w zamęt. Ich serca zostaną oszukane, a wkrótce, gdy fałszywy prorok będzie już u wrót śmierci, będą szlochać. Ale potem będzie się wydawało, że fałszywy prorok powstał z martwych, tak jakby wydarzył się cud. Powiedzą, że jest obdarzony wielką, nadprzyrodzoną mocą z Nieba i upadną przed nim na twarze, by go adorować. Będzie kochany i uwielbiany przez tych, którzy nie widzą.
Wkrótce pojawi się antychryst, a jego droga do sławy rozpocznie się w Jerozolimie. Gdy pojawi się publicznie, wszystko szybko się zmieni w Kościele Mojego Syna. Zostaną wprowadzone nowe zasady. Zostaną narzucone nowe relikwie, zmiany w szatach liturgicznych noszonych przez kapłanów i wiele nowych rozporządzeń. Początkowo ludzie powiedzą, że wszystkie te zmiany wynikają z konieczności bycia pokornym. Lecz podczas wprowadzania tej obrzydliwości do kościołów chrześcijańskich rozpocznie się prześladowanie. Zdobywając się na odwagę sprzeciwienia się tym satanistycznym rytuałom, zostaniecie uznani za heretyków – awanturników.
Wielu kardynałów, biskupów, księży, zakonnic i zwykłych ludzi zostanie ekskomunikowanych, jeśli nie zastosują się do nowych przepisów albo nie będą adorować fałszywego proroka. Na tym etapie musicie szukać miejsc schronienia, które zostaną utworzone, abyście mogli w pokoju czcić Mojego Syna, Jezusa Chrystusa. Księża nadal muszą sprawować sakramenty i udzielać Moim dzieciom Najświętszej Eucharystii.
Nigdy nie wolno wam poddać się oszustwu, a będą nalegać, byście w nim uczestniczyli. Ci, którzy to zrobią, stracą swoje dusze na rzecz złego ducha.
Wasza umiłowana Matka
Matka Zbawienia
http://jezusdoludzkosci.pl/2013-07-25-18-52-matka-zbawienia-bedzie-sie-wydawalo-ze-falszywy-prorok-powstal-z-martwych-tak-jakby-wydarzyl-sie-cud
Pozdrawiam in Christo
Henryk
DADZĄ SOBOWTÓRA I POWIEDZĄ, ŻE CUDOWNIE OŻYŁ I JUŻ PÓJDĄ NA CAŁOŚĆ, A O ŚMIERCI OSZUSTA BYŁA MOWA U ŻP, A JAK UMARŁ...RACZEJ POMOGLI, BO KALENDARZ MUSI SIĘ ZGADZAĆ...A CO TERAZ ZŁY ZROBI? TROCHĘ MA ZAGWOZDKĘ, BO KARTY ODKRYWAMY...
OdpowiedzUsuń(Mietek)Nawet ten sobowtór nie podoby.
Usuń
OdpowiedzUsuńNOWENNA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO - DZIEŃ PIĄTY.
https://www.youtube.com/watch?v=-8TdgR_DDpM
OdpowiedzUsuńPRZEKAZ NAMASZCZONEGO DO POLAKÓW.
https://www.youtube.com/watch?v=IQgqcfLFbak
Agnieszka Legnica
OdpowiedzUsuńNie każde proroctwo Pan Bóg spełnia, jak choćby z Niniwa i Jonaszem, a ożywanie będzie, ale wydaje mi się, że nie tym razem, nie w tej sytuacji, podążając za słowami Boga Ojca z 27.12.2024 r do Żywego Płomienia:
"Niedługo odwołam do wieczności Jorge Bergoglio. Nim umrze, będzie chciał wprowadzić na tron Świętego Piotra syna zatracenia, Antychrysta.
Człowiek ten będzie działał cuda mocą połowy piekła, dlatego wielka liczba ludzi słabej wiary uwierzy mu, zostanie zwiedziona. Zechciejcie się modlić i pościć za Jorge Bergoglio, aby się nawrócił, opamiętał, bo jeżeli się nie nawróci, grozi mu pobyt w miejscu wiecznie trwającej pokuty, w jeziorze ognia i siarki, w czeluści piekła."
Ożywanie z kart Apokalipsy:
Ap 13, 3: I ujrzałem jedną z jej głów jakby śmiertelnie zranioną, a rana jej śmiertelna została uleczona. A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią;
Ap 13, 12: I całą władzę pierwszej Bestii przed nią sprawuje; ona sprawia, że ziemia i jej mieszkańcy oddają pokłon pierwszej Bestii, której śmiertelna rana została uleczona.
Ap 13, 14: I zwodzi mieszkańców ziemi znakami, które jej dano uczynić przed Bestią, mówiąc mieszkańcom ziemi, by wykonali obraz Bestii, która otrzymała cios mieczem, a ożyła.
*
Pozdrawiam z Panem Bogiem I Maryja+