2 lipca
Mówi Matka Boża
:)
Przychodzę do Ciebie dzisiaj w moim znaku Matki Bożej Nieustającej Pomocy, jako, że jest środa.
Boleję nad przykrościami jakie masz, w związku ze swoją mamą.
Niestety, zła relacja z mamą będzie wpływać na relację z inną kobietą. Będziesz przemieniony, prawda, lecz to musi się skończyć.
Na szczęście wykonałeś to, co miałeś zrobić. Była tu widoczna pomoc z Nieba, co do jednej rzeczy zwłaszcza.
Z powodów zdrowotnych nie mogłeś od razu z tego skorzystać, dlatego były dzisiaj znów sytuacje, które czyni Twa mama, zwalając rzecz na Ciebie.
Wczoraj pierwszy raz ostatecznie przerwała czytanie zaległego, niedawnego, przekazu, bo była tam krytykowana i nie usłyszała najważniejszego co mówiła święta Maria Magdalena, że lepiej jakby sto mam odeszło z tego świata niżbyś Ty miał mieć utrudnienia w swojej misji, którą dał Ci Bóg.
Nie to bardzo Cię boli, że masz tutaj przykrości, lecz, że utrudnia to Twą dobrą dyspozycję a i wpływa na codzienne działania, wykonywaną pracę oraz inne czynności.
Jak niedawno widziałeś, że zaczynała się zachowywać tak a nie inaczej, źle, gdy Ty miałeś zamiar zrobić pewne rzeczy a ona o tym nie wiedziała, aby Ci to popsuć.
Zły się też mści za Twą decyzję, taką o której Twoja mama jeszcze nie wie. Lecz on < niepewnie zapisane słowo, prawdopodobnie „ma” i dla sensu brak słowa „wpływ” C.P.> dodatkowo wczoraj jej reakcje na przekaz i dzisiejsze.
Powiedziałam wystarczająco a Ty i tak nie będziesz już czytać jej żadnych przekazów, które otrzymujesz, jeśli sama nie czyta.
W czas Twej decyzji dostałeś też dodatkowy dar od św. Marii Magdaleny. Było to wewnętrznie i Ja to potwierdzam.
Skoro Maria Magdalena powiedziała, że jest kobietą Twego życia w jednym z przekazów to oznacza to co oznacza.
Kobieta życia może być dziewicza, oblubieńcza, jak i małżeństwo może być jak Moje. Jednak niewiasta należy do męża cała jaka jest, czyli dusza i ciało.
Zatem Maria Magdalena jest Twoja w szczególny sposób i choć to było wewnętrznie, po Twej minie diabeł rozpoznał, że jakaś nowa więź zadzierzgnęła się ze świętą Marią Magdaleną i tu się zbuntował.
Tak to jest i te biedne niewiasty, które poszły za dywersantem przeciw Tobie i Twa mama uważają, że są w porządku, czynią dobrze, a Ty nie.
Lecz Ja wam oświadczam niewiasty, że źle czynicie. W tej sytuacji powinnyście po prostu odejść, jeśli nie wierzycie prorokowi a nie kontynuować jego dzieło z jego antagonistą.
Po ludzku to wielki skandal. Po cóż wam to? Zapłacicie za to a mój syn nie weźmie w tym udziału. Zostawcie to, wycofajcie się i przeproście Boga.
Moje kochane dziecko. Już dawno powiedziałam, że masz tylko Mnie jako swą mamę a Twoja ziemska mama jest tylko Twą mamą biologiczną.
Nie powinieneś się zatem dziwić. Zły pragnie abyś nie miał skupienia i ciszy w domu, który dał Ci Jezus, lecz jest na to prosta recepta, którą zastosowałeś, choć z powodu ataku choroby musi zostać zrealizowana z kilkudniowym opóźnieniem.
Masz wszystko od Mego Syna, dzięki Duchowi Świętemu i przez Boga Ojca co Ci potrzebne, także i zwłaszcza finanse.
Dopusty zdrowotne nasilające się są niezbędne, lecz nie wpływa to na Twą egzystencję. Cierpisz tylko, że powstają dzięki temu zaległości.
Masz Twą Mamę < czyli oczywiście Matka Boża mówi tu o sobie. C.P.> masz Natuzzę Evolę, która dla was Małej Trzódki zwłaszcza została wyznaczona < tzn jako mama, co było do niej mówione za jej życia, że jest dana jako mama tego pokolenia (oczywiście po Matce Bożej) i jest to znane każdemu interesującemu się przesłaniem Natuzzy. Tutaj Matka Boża mówi, że Natuzza została zwłaszcza wyznaczona jako mama dla Małej Trzódki C.P.>, masz wreszcie Moją przyjaciółkę Marię Magdalenę, kobietę wyjątkową a wasza relacja jest czymś więcej niż tylko zażyłością między członkiem Kościoła Walczącego a członkinią Kościoła Tryumfującego.
Błogosławię Cię i łącz się ze Mną a jak wiesz szczególnie z Duchem Świętym.
Błogosławię Cię w Imię Ojca
i Syna i Ducha Świętego. Amen.
- Dziękuję Matko Boża.
:).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz