Rocznica pierwszej i jedynej prawdziwej Intronizacji Jezusa Chrystusa Króla Polski w Świebodzinie 31 października 2020.
Wczoraj mieliśmy rocznicę pierwszej, jedynej i prawdziwej Intronizacji Jezusa Króla na Króla Polski.
Intronizacją taką nie było to co odbyło się w 2016 roku w Łagiewnikach. Intronizacja to jest wyniesienie na tron i nadanie insygniów władzy.
W Łagiewnikach tego nie było. Zamast tego dano obraz Pana Jezusa w cierniowej koronie (choć niby króla) pomijano Rozalię Celakównę, pokreślając tylko Faustynę Kowalską etc.
Przede wszystkim zaś nie nadano ni berła nie korony.
To jest zaś warunek ziemskiej Intronizacji Chrystusa na Króla. Podobnie warunkiem ukoronowania jakiegokolwiek obrazu Matki Bożej jest nałożenie na obraz korony.
Owszem Pan Jezus, Pan Bóg nie potrzebuje ziemskiej koronacji. Ale my jej potrzebujemy. Jednak Pan Bóg niczego od nas nie potrzebuje. Jest samowystarczalny. Nie potrzebuje żadnych stworzeń. My jednak potrzebujemy Jego opieki i narody potrzebują Jego opieki i uznania Go za króla swego kraju, swego narodu. Inaczej zginą. Mówił tak do Rozalii Celakówny, mówił tak i mówi przez innych mistyków.
Nawet najmniej inteligentny biskup powinien rozumieć, że wyniesienie do pewnej godności odbywa się przez nadanie stosownych insygni. Jest tak w przypadku inicjacji świeckiej, godności świeckich jak i kościelnych.
Jeśli biskup, który sam otrzymuje laskę pasterską ( o stosownym konkretnym kształcie, której sens tłumaczy błogosławiona Emmerich w swojej wizji) i pierścień na znak władzy i godności pasterskiej (biskupiej) równocześnie nie rozumie, że Intronizacja Pana Jezusa, Chrystusa Króla musi odbyć się przez nadanie Mu stosownych insygniów, tutaj władzy królewskiej czyli berła i korony to, albo gra wariata albo jest schizofrenikiem. Ma rozdwojenie jaźni. Inaczej widzi to samo, czy bardzo podobne w swoim przypadku, a inaczej w przypadku Jezusa Chrystusa. Ba, do tego dołączają korony Matki Bożej dawane przez władze kościelne na przestrzeni setek lat w całym katolickim świecie i przede wszystkim uznanie Jej za Królowę Nieba i Ziemi. Zaś Jezus Chrystus niech najlepiej będzie Królem Wszechświata, mgławic kosmicznych, galaktyk itd. Ty sobie tam Panie Jezu rządź.
Matka Boża może być Królową Polski, Jezus Chrystus Królem Polski według miażdżącej większości biskupów w Polsce już być nie może. Ostatecznie zasłaniają się tym, że Jezus Chrystus jako Bóg nie potrzebuje tej godności bo i tak jest Królem. Bóg uznał swoją Matkę za Królowę Nieba i Ziemi też bez względu na to czy to ludzie uczynili czy nie. Więc też w takim rozumowaniu tej godności nie potrzebuje. Nie potrzeba też w takim rozumowaniu jak najbardziej koronowania obrazów Matki Bożej, które zasłynęły czy zasłyną jeszcze Łaskami.
Bierze się to wszystko z wydarzenia w latach sześćdziesiątych ( bodaj rok 1966) które odbyło się równocześnie w Watykanie i w USA ( chyba w Waszyngtonie) gdzie przeprowadzono symultanicznie uroczystość satanistyczną, intronizacji Lucyfera na króla gdzie na ofarę dano sześcioletnią dziewczynkę ( zgwałconą i zamordowaną).
Zatem przez masonerię kościelną blokowana jest Intronizacja Jezusa Chrystusa na Króla bo ukoronowali szatana.
Zieleń jest kolorem trucizny. Trucizna bijąca z tego obrazu wzmacnia się coraz bardziej i ja to mistycznie odczuwam.
( Przy okazji dodam tym, że obraz ten został wcześniej usunięty z mojego blogu Cyprian Polak Wiara, ale że blog został usunięty przez Google po roku braku przecież aktywności, więc obraz ten widnieje jeszcze na nim, bo jest to starsza wersja blogu, zarchiwizowana wcześniej przez WebArchive, teraz nie do zmiany).
Na koniec zaapeluję do księży: Dominika Chmielewskiego i Piotra Glasa a szczególnie do ostatniego w tej sprawie.
Cenimy was bardzo, wiecie o tym, my którzy jesteśmy owcami bez pasterzy, którzy wiemy, bo pozwala wiedzieć nam to Bóg, że żyjemy w Czasach Ostatnich, w Czasie Apokalipsy, że czeka nas Golgota Kościoła a Zmartwychwstanie po bolesnym oczyszczeniu i że nie przeminie to pokolenie aż to wszystko się stanie.
Jednakże drodzy księża, a szczególnie księże Glasie. Intronizacja już była. I nie zrobiła jej jakaś grupa świeckich samozwańczo tylko dokonał tego arcybiskup. Arcybiskup Dzięga. Dokonana została prawidłowo, przez nałożenie berła i korony. I mimo tego, że zostało to niejako schowane i przykryte to powinieneś o tym wiedzieć. I mówić o tym. Tymczasem firmujesz kanał internetowy, który nazywa się telewizją i który promuje trujący obraz pomijając figurę i obraz z niej Jezusa Chrystusa Intronizowanego w Świebodzinie przez arcypasterza diecezji. Zrobił teraz ten kanał burzę w tych dniach i zaprasza kogo się da aby mówił, że potrzeba jest wielka Intronizacji, zamilczając świebodzińską.
Z
procesji, które są czynione przez wiernych z wizerunkami figury w
Świebodzinie w obrazach i na koszulkach szły i idą dla Polski duże Łaski. Wynika to z Łaski Bożej, ale u której podstawy jest Intronizacja dokonana przez arcybiskupa przy udziale
wybranych przedstawicieli społeczeństwa polskiego. Dokonana dokładnie wedle Woli Pana Jezusa przekazywanej na bieżąco przez proroka Grzegorza Wróblewskiego ( z Leszna), także co do wyglądu figury. Którą to Wolę włącznie z dniem Intronizacji przyjął arcybiskup Dzięga w szczegółach.
Dzięki tym procesjom przede wszystkim, oraz także indywidualnemu poddawaniu miejsc przez wiernych Jezusowi Chrystusowi Królowi Polski, w pobłogosławionych przez Niebo koszulkach z wizerunkiem figury Jezusa Chrystusa Króla Polski, nie polała się w Polsce krew co mogło nastąpić już w lipcu tego roku. Jak również nie zostały wprowadzone na podstawie fałszu czy też nowego ataku biologicznego nowe obostrzenia już w sierpniu o czym przecież przebąkiwali ludzie sprawujący oficjalną władzę w Polsce. A skoro nie stało się to w Polsce nie mogło też stać się w świecie.
Zaś do tych co nazywają się telewizją i mówią, że są telewizją Chrystusa Króla, ale już nie Króla Polski apeluję o opamiętanie i mówienie o tym, że w Świebodzinie odbyła się Intronizacja przeprowadzona przez arcypasterza diecezji i podawanie swoim widzom, słuchaczom do czczenia prawnie Intronizowanego wizerunku Chrystusa Króla Polski.
Gdybym jak przez rok od marca 2020 do marca 2021 mógł rzucać klątwy Boże to bym na was rzucił klątwę Bożą. Jednak ich czas skończył się z marcem tego roku, bo klątwa Boża utrudniająca złe działania na tej ziemi jest jednak wyrazem Bożego Miłosierdzia, co jest potwierdzone m.in. Orędziami z Trevignano Romano z marca tego roku, że okres Bożego Miłosierdzia skończył się, czy można rzec inaczej przesunięte zostały akcenty w kierunku Bożej Sprawiedliwości, bo Miłosierdzie Boże jest zawsze i jest ono nawet w piekle, jednak przynajmniej świadomy katolik takiego miłosierdzia doświadczyć nie chce.
Zatem uważajcie bo jeśli nie możecie doświadczyć utrudnień w swych działaniach, co mogło być jeszcze niedawno i przez czas jednego roku, to może być tym gorzej dla was gdy idzie o Sprawiedliwość Bożą,
Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
P.S.
Uwaga dla czytelników przekazów. Włączyłem, przywróciłem póki
co możliwość dawania komentarzy. Jest taka sytuacja, że zdecydowałem się na to.
Proszę używać nicków, które mieliście na pierwotnym blogu w czasie komentowania od 2017 roku do września 2020.
Osoby nowe ewentualnie. Każdy komentarz z konta "anonimowy" musi mieć podpis. Inaczej może być usunięty. Usuwane lub niedopuszczane będą komentarze negujące Intronizację w Świebodzinie, bądź przekazy otrzymywane przez mnie. To nie jest blog dla wszystkich, to jest blog dla akceptujących przekazy z Nieba przeze mnie ( nieudanego sługę Bożego) otrzymywane, potwierdzane przez księży i innych mistyków i przez świadectwa czytelników, znaki dla nich i wzrost dla ich dusz i komentarze są po to aby ci a nie inni mogli je zostawić, jeśli chcą podzielić się swymi uwagami, być w ten sposób dodatkowo we wspólnocie. Komentarze są dla wspólnoty.
Proszę jednakże czytelników Orędzi aby nie dawali komentarzy dotyczących indywidualnych proroków, w sensie wątpliwości. Wiadomo, że zły szerzy zamieszanie, a ja nie mam upoważnienia z Nieba i nie chcę tutaj "rozeznawać" i stwierdzać kategorycznie czy oceniać.
Biskupi są przekupki i pogubieni na maxa. Służą w większości masonerii i taka jest prawda. Tych prawych można na palcach policzyć, tak samo jak księży. Jednak część jest świadoma, ale mimo to, ogarnięci strachem wychodzą z założenia, że lepiej stać z boku. A ja się pytam..gdzie ta odwaga...gdzie? Zapierają się Chrystusa tak jak kiedyś Św. Piotr. A my...owce pogubione jesteśmy ogłupieni do tego stopnia, że już nie wiemy co jest prawdą co jest fałszem..Gdzie jesteście nasi "pasterze" którzy nawet za cenę życia będą bronić swego stada...pytam się gdzie? Boicie się własnego cienia i robicie z świątyń targowisko naklejając na drzwi kartki z zamaskowanymi twarzami..nie mówiąc już o rozdawaniu Komunii Św.na rękę. Mi to serce krwawi, że ludzie nawet nie zadają sobie trudu aby zrozumieć istotę prawdy...śmieją się z przepowiedni, przekazów proroków i ludzi światłych nazywając sekciarzami. Jednak jest jedną prawda, że Bóg oddziela już ziarno od plew..a Królestwo Boże jest bliskie. Tak więc, Króluj nam Chryste zawsze i wszędzie! Jezus Chrystus Królem Polski teraz i na zawsze! Amen!
OdpowiedzUsuńCałym sercem popieram to co mówisz. Serce pęka jak się widzi zamaskowanych ludzi w kościele, a jeszcze bardziej zamaskowanych Kapłanów odprawiających Mszę Św.,rozdajacych Komunię. Czujemy się zdradzeni i opuszczeni przez Pasterzy. Gdzie ewangeliczna odwaga. Modlę się abyśmy się obudzili z tego letargu, stanęli w prawdzie jako naród i zaczęli się prawdziwie nawracać. 🙏❤️
UsuńLeszek.
OdpowiedzUsuńSzczęść Boże.
No cóż, czas jest pełen zwiedzenia, więc i zachowania Księży są adekwatne do czasu. Byłem w gdyńskim Małym Kacku na naukach, prowadzonych przez Ks. Chmielewskiego. Żadnych zastrzeżeń do jego nauk nie miałem, oprócz jednej. To nie były nauki na ten, bardzo niebezpieczny czas, ale stanowiły jedynie bardzo płomienną ewangelizację. Dzisiaj potrzebujemy Księży o mocy oddziaływania Św. Pawła, który za jeden ze swoich celów uznał napominanie Apostołów, aby i oni zachowali jedność w odniesieniu do nauczania Jezusa Chrystusa i nie zamykali żadnemu z Jemu wiernych dostępu do Łask Bożych i późniejszego spotkania z Mesjaszem. A cóż było dalej po nauczaniu Księdza Chmielewskiego i po oddaleniu się do Zakrystii? Wrócił natychmiast zły w postaci komunikatu, "na łapę" z lewej strony, na stojąco z prawej strony, na kolanach w głównej nawie. Potem już poszło jak po sznurku, trzej Księża fachowo spryskali sobie ręce spirytusem i broniąc wiernych przed przekazaniem Ciała i Krwi Chrystusa w sposób godny swojej, pozyskanej od Najwyższego konsekracji z uwielbieniem dla zwiedzenia Episkopalnego naciągnęli pod oczy maski. Miałem łzy w oczach, nie wierząc w to co widzę i swoje oczekiwania poprzedzające moje tam pojawienie się. A na zewnątrz stał już kramik z zachętą, aby kupić książkę. Coś mi to przypomniało z Nowego Testamentu. Z całego zdarzenia wyciągnąłem, może nieuprawniony wniosek, że w obronie Kościoła Świętego należy ewangelizować na powrót Księży, bo oni są najbardziej zwiedzeni. NAJBARDZIEJ!!! Zły nie zniszczy Kościoła Świętego, który się odrodzi w najczystszej formie, ale zabierze z niego osoby konsekrowane: Biskupów, Księży i Zakonników, czyli ludzi, bo w stosunku do Jego Ducha jest NIKIM, o czym sam wie. Zło nie krąży samoistnie po ulicach, czy też w kościele, ale jest zakorzenione w ludziach i jedynie przez nich przekazywane. A jak to się ma do Koronacji Jezusa Chrystusa na Króla Polski, od której powyżej odbiegłem? Otóż w moim przekonaniu, nagłaśnianie jej miałoby zgubny skutek dla "krążących kaznodziejów" i pozbawienie ich z taką pieczołowitością wypracowanego przez długi okres czasu poczucia silnego własnego EGO. Na tym zakończę, wierząc, że Duch Święty ma jeszcze wobec nich bardzo ważne wyzwania, którym jednak sprostają.
Z Panem Bogiem.
Komplet akcji przeciw Chrystusowi Królowi Polski intronizowanemu w Świebodzinie i poparcie aktualnej administracji Kościoła Katolickiego dla atamana z Chojna jest dowodem, że Grzegorz z Leszna jest bardzo prawdziwym prorokiem, a Jezus Chrystus Bóg prawdziwie objął władzę królewską nad Polską. Wziął też ze sobą Wszelką Władzę, Moc i Potęgę Boga, którą dysponuje łącznie z czasem i Boską wszechwiedzą.
OdpowiedzUsuńI jeszcze o płótnach grobowych na figurach zmartwychwstałego Chrystusa. To nie było tak! Po zmartwychwstaniu dwaj Aniołowie widzialnie strzegli Grobu Pańskiego. Przyszli z Nieba, a o godnym odzieniu dla Zmartwychwstałego oczywiście zapomnieli???
Dlaczego pokazujecie nam Zmartwychwstałego w grobowych zaolejonych szatach???
Przez tyle lat.
Niech już nigdy nie będzie:
"Baranku Boży który gładzisz grzechy świata ...," ale
-Panie Jezu Chryste Królu Polski zmiłuj się nad nami!
-Panie Jezu Chryste Królu Polski zmiłuj się nad nami!
-Panie Jezu Chryste Królu Polski zmiłuj się nad nami!
Amen!!! Amen!!! Amen!!!
+ Witam Was kochani, w komentarzach po tak długiej przecież przerwie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze.
Bożego wieczoru w tym świętym dniu.
Nie chcę bronić KS Piotra Glasa ale może ma ktoś do niego mail i zalinkował by mi link do tego filmu gdzie podważa intronizację w Świebodzinie? Napisał bym do niego z prośbą aby jeszcze raz to rozeznał i wyraził bym swoje zdanie gdzie się z nim nie zgadzam. On jest też chyba na stałe w Anglii więc trochę to inaczej może wyglądać na wygnaniu bo tam się żyje tęsknotą do kraju i poczuciem niesprawiedliwości że musi się tam siedzieć. Przynajmniej ja tak to odbierałem na kontakcie w Anglii a szczególnie gdy trafiłem na polską mszę. KS Dominik zawsze chciałem go zagadać o niebocentryzm... Co o tym by powiedział?Ksiądz u mnie w parafii tylko się uśmiecha kiedy go zaczynam cisnąć o zrozumienie tego tematu.Ale robi postęp bo kiedyś negował wszystko co było w objawieniach. Teraz ich nie krytykuje a nawet przeprosił za wcześniejsze negatywne opinie. Ale było ciężko chyba w sumie 40 rozmów na grupie Whatsaap i plebanii. Osobiście już odpuściłem bo księża muszą też sami dojrzeć i tylko jak jest okazja coś sprostować to się odzywam ale już bez forsowania tematu.
Usuń+ Nikt nie mówi, że podważa Intronizację w Świebodzinie. Po prostu dla niego nie istnieje, przynajmniej w jego wypowiedziach publicznych. Nic mi nie wiadomo, żeby kiedykolwiek o tym mówił, więc nie ma kwestii, że mówi o tym negatywnie. Co do określenia, które użyłem, że "reklamuje" tę telewizję czy raczej ten kanał to po prostu występuje w niej, udziela głosu. Można rzec inaczej firmuje.
UsuńTo by tłumaczyło fakt że poprostu o tym nie słyszał i nie zabiera głosu. Nie wydaje mi się że robi to naumyślnie. Jak by go ktoś z tym skonfrontował to myślę że rozeznał by to jako egzorcysta. Co do tej telewizji...czasem długo trwa zanim się rozezna fakt że jest coś wilkiem w obwczej skórze jak sprawia to pozory dobra. Np. neokatechumenat nie rozumiem jak można w tym trwać pomimo złych owoców które są wyraźne.I niemoge nawet podjąć tematu z KS bo niezrozumiałe są dla nich prostsze tematy.Niestety.
UsuńModlitwa w czasie podanym przed Najświętszym Sakramentem, pełna uwielbienia , przepełniła moje serce Króluj Nam Chryste zawsze.
OdpowiedzUsuńKalina
OdpowiedzUsuńJak to się dziwnie złożyło, że akurat teraz P.Cyprian odblokował komentarze. Dziękuję za słowa o powściągliwości w rozeznawaniu. Moje uwagi na ten temat nie zostały opublikowane na Przymierzu... Lepiej się pomódlcie, a nie wszystkich krytykujcie... A jeżeli ktoś zadaje pytania to wypadałoby odpowiedzieć, a nie kwitować "zero rozeznania" i "wasz czas się kończy".
Tutaj nikt nikogo nie krytykuje, lecz wyraża to co czuje i widzi. Każdy kto czyta przekazy odbiera
Usuńje inaczej, bo każdy jest inny i wrażliwość też jest inna. Dzielimy się tym co nas boli i nazywamy rzeczy po imieniu. Wierzę, że każdy kto czyta przekazy modli się gorliwie za kosciół i kapłanów. Jednakże musimy sobie zdawać sprawę, że wiara to też odwaga..poświęcenie, wyrzeczenie i niejednokrotnie przyjęcie ogromnego krzyża i nawet śmierci. Tak...czas się kończy, ale o tym ile komu go zostało zadecyduje Bóg. Z Panem Bogiem.
Kalina
UsuńJa piszę o sytuacji na Przymierzu... Została rozeznana Alicja, Grupa Boga Ojca, księża ponoć bez blogosławieństwa, pikieta pod kurią też rozeznana że nie czas ( słowa były konkretne z Nieba u Cypriana...)
Ja uważam, że jeden prorok nie ma prawa rozeznawać drugiego i puszczać tego publicznie, bo robi się wielki zamęt. Jeśli są niejasności jakiekolwiek to można to załatwić inaczej.
I jeszcze jedno... Nie byłam na Wyszkowskim Wzgórzu.... Ale komentowanie, że złamanie krzyża jest dla nich za karę jest bardzo, ale to bardzo nie na miejscu. Jeśli wam się coś nieprzyjemnego przydarza to twierdzicie, że zły miesza, bo czynicie dobro. I w rzeczywistości tak zapewne jest... A tu takie teksty.... Co myślicie, że im zły nie przeszkadza????
Zgadzam się z Tobą w pełni Kalina.Dobrze że Cyprian odblokował komentarze.Wg Św Jana od Krzyża i książki" Trzy okresy życia Wewnętrznego" są 3 ciemne noce co przechodzi dusza i też prorok.Ma też ona swoje upadki i ataki złego,czasem duże manifestacje szatana i to normalne w tych okresach wzrastania.Cecha nadrzędną takiej duszy jest jednak trwanie w dobrym i pokora. Nie ma w tym oceny i stwierdzeń Bóg i Jezus jest bądź nie.Poza tym każdy prorok raczej często się spowiada więc niemożna przypisać łatki że błogosławieństwo jest lub nie bo po spowiedzi każdy nie tylko prorok nabiera refleksji i się chce poprawić a Jezus nie odrzuca ułożonego czlowieka.Nie zakłada się więc trwania w złu. Więc każda osoba która została oceniona a wróciła do Boga powinna być przeproszona, a kiedy dokładnie wróciła do Boga tego niewiemy. Jesteśmy tylko omylnymi ludźmi a Jezus nam przebacza w sakramencie pokuty a my powinniśmy się doskonalić w pokorze. Ze swojego doswiadczenia tylko 2 razy w życiu zaatakowałem słownie ale bardzo agresywnie Księdza i na ludzki rozum w słusznej sprawie. Skończyło się tym że czułem się jak bym miał czyściec na ziemi i to chyba taki drogi dopóki nie przeprosilem. Oczywiście refleksja raczej była z dwóch stron ale nauczyłem się że każdy kapłan jest bardzo cenny dla Jezusa nawet jak poblodził i możemy go jedynie upominać w ramach chrześcijańskiego obowiązku ale też modlić się o oświecenie ich umysłów. Pozdrawiam i z Panem Bogiem
UsuńNiech będzie pochwalony Jezus Chrystus Król Polski i Maryja Królowa Polski.
OdpowiedzUsuńJa natomiast byłam kilkakrotnie na Wyszkowskim Wzgórzu. Bylo oczywiście pięknie. Za każdym razem Msza z Bożym kapłanem, procesja . Ale..... Brakowało mi zawsze procesji tej właściwej, przeprowadzonej wg. planu podanego przez Pana Jezusa. ( niestety były one prowadzone w cały świat) .
Najbardziej ubolewam nad Alicją, gdyż nie będąc prorokiem sama zauważyłam ,że coś u niej "nie gra".
I jeszcze ta Intronizacja !?
Mam nadzieję, że nasi prorocy znowu ujrzą jasne Boże światlo , bez żadnych zanieczyszczeń.
Z Panem Bogiem.
Kalina
UsuńZ tego co się orientuję to była Msza święta w rocznicę intronizacji. No i co???? To chyba dobrze. Co to znaczy "coś nie tak"? Powinny być konkrety jak ktoś kogoś publicznie neguje. Był jakiś komunikat żeby nie czytać, bo została rozeznana. Pod spodem był fragment Słów Pana Jezusa. Dlaczego znowu nie całość tylko fragment. Nikt by się wtedy nie przyczepił, gdyby było kropka w kropkę. A tak to nie wiadomo o co chodzi. Zamiast się jednoczyć, zostaliśmy podzieleni.... Panie Jezu Królu Polski dzięki Ci za panowanie w ojczyźnie. Dzięki Ci za Prawo Twoje Jezu zawarte choćby w dzisiejszej Ewangelii. Pociagnij nas do Siebie i spraw byśmy się stali jedno.