Niektórzy się skarżyli na to, że się nie sprawdziło i żeby im powiedzieć, czy to dobrze, czy jest jakiś plus tego (?) Teraz to się już uspokoiło, ale takie miałem głosy kierowane do mnie. Oraz, że moje przekazy niektórzy usuwali od tego czasu a przedtem je linkowali czy zamieszczali gdzieś. (Inne też, ale chodzi tu o przekazy przeze mnie).
Co się sprawdza to widzicie, a ja też widzę. Pytanie jednak o to czy to dobrze, że nie było jeszcze Krzyża na Niebie i Prześwietlenia Sumień jest pytaniem trochę dziwnym. Każdy robiąc cokolwiek dla Boga, ale i siebie w ramach wiary ma większą zasługę niżby robił to po Prześwietleniu Sumień.
Poza tym dostaliśmy szansę wynagrodzenia za swoje winy przez ten dodatkowy czas i zdobywania zasług.
Ja na przykład gdy pytałem może miesiąc temu od czasu gdy nie było spodziewanego Krzyża na Niebie został mi zmniejszony czyściec o jedną dwunastą. Jest to bardzo dużo. Teraz nie wiem jak jest bo też nie pytam bo i Pan Jezus można rzec niechętnie udziela takich informacji aby dusza nie spoczywała na laurach i okazywała jak najwięcej miłości a nie bawiła się w wyliczanki, a to tyle mam mniej, a to tyle. Zaś od tego czasu gdy było to zmniejszenie kto wie jak Pan ocenia ten czas może na minus znów, jednakże miałem potwierdzenie, że zmniejszyła mi się ta niemała ilość czyśćca. Czyli gdybym wtedy stanął przed Bożym Majestatem miałbym większa winę niż niedługo potem jak mi Pan Jezus przekazał.
Przypomnę też dawniejszy przekaz, gdy Pan Jezus powiedział w tym sensie iż czas od Prześwietlenie Sumień do 3 Dni Ciemności musi być możliwie najkrótszy aby ludzie nie wymawiali się, że nie pamiętają.
Prześwietlenie Sumień przybliża nam antychrysta. Czy ktoś może powiedzieć, że jest na to gotowy?
I na inne rzeczy.
Ludzie przekazów w jakiejś ilości nie zrobili i pełnych zapasów z różnych powodów i innych rzeczy nie zrobili. To by się bronić jak najlepiej w tym jakie mamy możliwości bez pozwolenia na broń to też niektórzy skorzystali na jesieni.
Pamiętamy jak Pan Jezus powiedział, żeby korzystać z wczasów jak ktoś ma wykupione do końca września za granicą, na przykład we Włoszech. Dziwiliśmy się wtedy trochę, że Prześwietlenie Sumień ma być a ktoś na wczasach za granicą. To byłby rzeczywiście kłopot bo i sami moglibyśmy być roztrzęsieni a i to co by się działo na pewno utrudniało by normalny powrót zaraz do kraju.
Pan Jezus chciał byśmy wypoczęli i na to zwracał uwagę i rzeczywiście wielu udało się to lato w Polsce czy gdzie indziej też włącznie z wrześniem. Dziwiłem się też, że Pan Jezus wysyłał mnie w góry jeszcze do Szczawnicy ( czyli Pieniny) (a potem drugi raz początek października), skoro lada dzień Prześwietlenie Sumień. I okazało się.
Wreszcie odbyła się trzecia Intronizacja w Świebodzinie. Gdyby to było po Prześwietleniu Sumień zasługa byłaby mniejsza.
A co do mnie jeszcze. Okazało się, że z książką to jest wolniej niż myślałem. Przypuszczalne ozdrowienie fizyczne i siły w działaniu spowodowane Oświeceniem na pewno by to przyśpieszyły, ale sugerowany czas krótki spokoju po Oświeceniu był ekstremalnie krótki na to. I tutaj wyszło lepiej.
I piękne rzeczy mi też Pan Jezus dawał w październiku i w Krakowie nowe miejsca i inne rzeczy.
Ja widzę same dobre rzeczy i widzę zarazem jak właściwe było to iż Krzyża na Niebie i Prześwietlenia Sumień jeszcze nie było.
CP
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz