Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

PETYCJA W SPRAWIE BADANIA GENETYCZNEGO DNA PANA JEZUSA W CUDACH EUCHARYSTYCZNYCH W SOKÓŁCE I LEGNICY

 

PETYCJA W SPRAWIE BADANIA GENETYCZNEGO DNA PANA JEZUSA W CUDACH EUCHARYSTYCZNYCH W SOKÓŁCE I LEGNICY

 

+ JMJ


To jest petycja (poniżej) którą możecie wykorzystać przy okazji pikiety pod Kurią w Krakowie.

Możecie ją wykorzystać wy z Legnicy i Białegostoku, którzy wygodnie zamknęliście buzie by nic nie robić choć wiadomo, że Cud Eucharystyczny jest w dyspozycji biskupa miejsca, zatem choć Niebo chce by zainicjował to Kraków to was z Białostocczyzny i z Dolnośląskiego nie zwalnia od działania dlatego tylko, że nie zostaliście wskazani palcem.


W przypadku zrobienia zdjęcia mapy Polski ( Lechii) z II wieku naszej ery, która znajduje się w muzeum w Gdańsku nikt się nie odezwał, choć całe Trójmiasto liczy około 750 tysięcy ludzi a z terenami przyległymi do 30 km będzie zapewne z milion. Jest to dla mnie nieakceptowalne.

Jest nieakceptowalna postawa czytelników przekazów, którzy łaskawie czytają i nie chcą od czasu do czasu nic więcej zrobić, wyjść w teren. Mogłoby się doprawdy wydawać, że takie wyjście w teren, pójście do muzeum, jest czymś podobnym do przejścia pod ostrzałem na Starówce w czasie Powstania Warszawskiego. Wstyd i hańba.

Słów swoich oczywiście nie adresuję do swoich dobrodziejek i dobrodziei, co zawsze podkreślam. (Bóg zapłać!) Oni robią swoje. Ta garstka od lat słucha Ducha Świętego. Byłoby nawet niewłaściwie gdyby taka osoba jeszcze robiła inne rzeczy a i tak przecież nieraz jest.


Oczywiście jest tak, że są tacy co mogą tylko czytać i modlić się. Nawet jest niemało takich osób, ale są i takie co mogą coś zrobić a nie robią nic i taka osoba nawet jak jest w przykładowej sprawie z Gdańska czy okolicy robi zapewne na zasadzie mam cię gdzieś i nie będzie się poczuwać by zrobić to nieszczęsne zdjęcie mapy, czy choćby potwierdzić, że jest. Zaznaczę jednak, że wielu z was łatwiej jest dojechać do Gdańska 30 km niż mi z Rzeszowa do Dynowa (podobna odległość), bowiem większość polskich rodzin porusza się samochodem, ja zaś do Przeworska na przykład mam dobry dojazd bo jeżdżą pociągi, ( to tak a propos Wszystkich Świętych) gdzie w grobowcu rodzinnym jest moja prababcia, natomiast do Dynowa gdzie pochowana jest siostra dziadka tylko autobusy i stracę pół dnia w obie strony.

Nie macie inicjatywy i pomysłów.

Taka pikieta i petycja winna wyłonić się sama z siebie bez inicjatywy z Nieba. Mówi się, że pomysł najłatwiej jest mieć, trudniej o wykonanie. W takim pojęciu sprawy jeśli ktoś nie ma pomysłu to cóż rzec...

Problem jest z petycją. Moja propozycja jest aby napisał ją jednak dokładnie ktoś z tytułem docenta. Ponieważ profesura w Krakowie dostała swoje zadanie, więc może być tylko docent.

Oczywiście trochę pokpiwam sobie, ale też nie wiem dlaczego nie miałaby się znaleźć wśród czytelników Bożych Orędzi z Krakowa, czytelników i słuchaczy, Grzegorza z Leszna, Anny od Jezusa, przeze mnie czy innych, jedna, druga, czy więcej osób pracujących naukowo.

Kochani liczę prosto. O mnie w przekazach jest, że moje zdolności matematyczne są ...dość specyficzne, jednak posługuję się logiką przynajmniej gdy idzie o sprawy społeczne, sprawy kraju. Na moich studiach humanistycznych połowa osób miała równą zdolność do pójścia na matematykę jak na mój kierunek. Jednak egzamin z logiki zdałem lepiej od  nich. Inteligencja polska...


Zatem Grzegorz podawał ile osób uczestniczyło i wytrwało w Nowennie mszalnej, która była niedawno. Znacie podawaną liczbę. W Polsce jest teraz około 35 milionów Polaków ( tylko). Kraków liczy milion mieszkańców. Ile wobec tego winno być Krakowian z czytelników Bożych przekazów łatwo policzyć. Nie podaję tej liczby bo po co to ułatwiać wrogom a i wy się wysilcie. A może w Krakowie to o połowa mniej? A może jeszcze mniej. Musimy być jak wojsko gdzie wiadomo jest ile jest żołnierzy, na co można liczyć. Każdy ma być jak nabój do wystrzału dla Chrystusa. A Wrocław a Gdańsk?

Co do Krakowa to linkowałem niedawno wystąpienie profesora Kozłowskiego o starożytnej Lechii. ( Uwaga piszę tu "Lechii" przez "ch" z tego powodu iż poniżej jest petycja publiczna  aby nie posądzano o błąd ortograficzny). Profesor Kozłowski jest z Krakowa. Było i o innych sprawach Polski, w tym geotermii. Czy ktoś zareagował? Przecież można się skontaktować, może by chciał w jakiś sposób się udzielić, itd.

Powiem wprost: dziadostwo.


Petycja ta ma taką a nie inną formę. Można ją wykorzystać w Krakowie, także w Legnicy, Białymstoku lub napisać własną. Może być krótsza, inaczej sformułowana itd. Napisałem ponieważ widzę, że są z nią problemy a docent ( rehabilitowany ) nie chce napisać.

Dodatkowo oczywiście może być to do petycji online, co też nikomu nie przyszło do głowy? Oczywiście kto ma jednak taką czy inną inicjatywę odpowiada za petycję zatem pisze czy daje taką jaka mu pasuje.


Wszelkie zmiany i skróty muszą być jednak ze mną skonsultowane. Ja gdybym miał osobiście składać petycję w Kurii to bym dał taką jaka jest. Ale to ja.


Być może jest jeszcze do zredagowania , wypunktowanie, zaznaczenie celu, historia rzeczy związanych. Ewentualnie jeszcze to zrobię. Wiem, że ci co chcą zaplanowali jeszcze troszkę czasu.

Petycja była zredagowana z wcięciami w tradycyjnej formie. Internet jednak robi po swojemu. W wypadku wydruku oczywiście  winna być petycja z wcięciem akapitowym, na początku i potem w tekście.

Na koniec optymistyczny akcent:

Bóg zapłać za wszystkie procesje w Krakowie, które organizowałem na Starym Mieście ( cztery) każda inną trasą, w tym szczególnie za bardzo dużą frekwencję procesji traktem królewskim od Kościoła św. Floriana do końca ulicy Grodzkiej zakończoną pod krzyżem katyńskim, można rzec przy Wawelu. Ta procesja była podwójna bowiem niespieszne tempo marszu i odległość sprawiły, że wszystkie pieśni były zaśpiewane w dubeltowej formie i dokładnie skończyły się gdy dochodziliśmy do krzyża katyńskiego.


Bóg zapłać też za pozostałe dwie procesje na Starym Mieście prowadzone beze mnie ze względu na moją chorobę gdzie frekwencja też nie była mikra.

Zawsze pamiętajmy, że miejsce gdzie przechodzi procesja dziękczynna za intronizację Jezusa Chrystusa w Świebodzinie jest dodatkowo chronione.

O procesjach i ich ważności chcę jeszcze napisać w osobnym wpisie


Krzysztof Michałowski (Cyprian Polak)

 

................................................................................................................................................


PETYCJA W SPRAWIE BADANIA GENETYCZNEGO DNA PANA JEZUSA W CUDACH EUCHARYSTYCZNYCH W SOKÓŁCE I LEGNICY


My katolicy wierni Bogu, Kościołowi i Ojczyźnie domagamy się przeprowadzenia badań naukowych odnośnie genetycznego pochodzenia Pana naszego Jezusa Chrystusa i upublicznienia ich.


Żądamy zbadania Najświętszego Ciała Jezusa Chrystusa, Jego chromosomów, czyli pochodzenia genetycznego od rodziców w Cudach Eucharystycznych w Legnicy i Sokółce. Wiadomo iż my, katolicy i ogólnie chrześcijanie, wierzymy iż nasz Pan narodził się z Maryi Dziewicy i nie miał ziemskiego ojca. Jest to jeden z fundamentów naszej wiary i bez tego nie ma religii chrześcijańskiej.


Do tej pory, do naszych czasów sprawdzenie tego empirycznie nie było możliwe. Jednak Bóg wszystkim kieruje i jest oczywiste, że jeśli dał taką możliwość na końcu czasów to po to także, a nawet przede wszystkim, by wtedy gdy w sposób tragiczny ginie wiara, zwłaszcza w krajach Zachodu, pokazać iż nasz Pan Jezus Chrystus posiada geny tylko od Matki. Jeśli ktoś jest pasterzem a nie rozumuje w ten sposób to posiada tutaj bardzo duży intelektualny brak, lub jest wilkiem w owczej skórze. (Albo jedno i drugie).


Badanie genów Pana Jezusa w danym Cudzie Eucharystycznym potwierdza Jego Boskie pochodzenie. Powtarzamy, że to wzmocnienie wiary jest niewątpliwie w planach Bożych, skoro tak skonstruował DNA i pozwolił by końcu czasów móc je badać.


Badanie takie wedle publicznie dostępnych informacji było przeprowadzone i zostało zainicjowane przez poszukiwacza artefaktów i miejsc biblijnych Rona Wyatta.

Nigdy to badanie nie zostało zanegowane przez władze kościelne, ani jakiekolwiek inne czynniki obojętne Kościołowi Katolickiemu, czy nawet mu wrogie.

Zostało przeprowadzone w roku 1990 w laboratorium w Tel Awiwie. Naukowiec będąc niewątpliwie w Łasce Pańskiej odnalazł skrzynię w sarkofagu kamiennym, najprawdopodobniej Arkę Przymierza ( dalej będziemy pisać „Arka”) w podziemiach Golgoty, który to sarkofag został częściowo skruszony w czasie trzęsienia ziemi w chwili śmierci Pana Jezusa na krzyżu. Na kamiennej obudowie, ale i na samej Arce była widoczna substancja, która okazała się po zbadaniu krwią Pana naszego Jezusa Chrystusa. Jak wiemy z Pisma Świętego trzęsienie ziemi nastąpiło tuż po śmierci Pana Jezusa i otworzyła się ziemia. Krew z przebitego boku spłynęła kilka metrów (6) w głąb Golgoty skrapiając Arkę. ( Drugie trzęsienie ziemi po Zmartwychwstaniu Pana Jezusa zamknęło szczelinę). O teologicznej doniosłości i głębi takiego znaku, ale i poprawności teologicznej nie musimy tu mówić. Pasterze rozumieją to lepiej od nas.

Badacz zaniósł znalezioną substancję, która była zmurszałym proszkiem, do laboratorium w Tel Awiwie nie podając miejsca znaleziska i swego przypuszczenia co do pochodzenia krwi. Wedle stanu zachowania zbadanie substancji było bardzo problematyczne, zwłaszcza 30 lat temu. Jednakże ku zdumieniu naukowców okazało się, że dostarczona substancja żyje i jest to na pewno krew ludzka. Drugim wielkim zaskoczeniem laborantów z Tel Awiwu było to, że człowiek od którego pochodziła krew miał geny tylko od matki.


O tym badaniu nie informowały nas i nie informują nie tylko liberalne środki przekazu, którym ta informacja może być nie na rękę, ale niestety także władze kościelne.

Wedle informacji publicznej po śmierci Rona Wyatta część substancji (krwi) znalezionej w podziemiach Golgoty znajduje się w rękach jego rodziny, którzy na pewno udostępnili by ją do badania... wiarygodnym ludziom.


Napisaliśmy jednakże:

Badanie genów Pana Jezusa w danym Cudzie Eucharystycznym potwierdza Jego Boskie pochodzenie.”

Czy wiadomo o jakimś badaniu Cudu Eucharystycznego pod tym kątem? Nie, nie wiadomo.

Twierdzimy jednak, że takie badanie zostało przeprowadzone przez stronę która może to zrobić, zlecić, czyli stronę kościelną, przynajmniej kilkukrotnie, przede wszystkim przez Watykan.

Dlaczego tak uważamy choć nic nie wiadomo publicznie o takich działaniach? Jest to bowiem oczywiste. Skoro przy badaniu Cudów Eucharystycznych są prowadzone badania krwi to w czasach dzisiejszych, w uproszczeniu od lat osiemdziesiątych, można zrobić badanie DNA Ciała Pańskiego, z takiego czy innego Cudu Eucharystycznego. Logika wskazuje, że to zostało zrobione i trudno sądzić aby tylko raz. Ponadto jest to przekazane przez Pana Jezusa w tak zwanym objawieniu prywatnym iż takie badania były robione przez Kościół i to niejednokrotnie. W drugim przekazie, z innego kontynentu, z Ameryki Północnej wspomniane jest z kolei o haplogrupie Pana Jezusa, jaka ona jest.


Gdyby ktoś nie wierzył w taki czy inny przekaz z Nieba i twierdził, że nie musi wierzyć nawet gdyby został uznany przez Kościół, to nie ma to znaczenia, bowiem przekaz taki (prawdziwy czy nie) jest zgodny ze zdroworozsądkowym myśleniem i jest oczywistością, że takie badania musiały być robione ( oprócz wspomnianego przez Rona Wyata).

Ewentualne tłumaczenia iż nie należy robić takich badań bo narusza to powagę Przenajświętszego Sakramentu i poza tym jest niepotrzebne, należy w przypadku pierwszego szczerą intencję włożyć między bajki a w przypadku drugiego powiedzieć iż jest to prymitywne kłamstwo, bo właśnie pokazanie na podstawie badań genetycznych iż one same, nauka pokazuje iż Jezus Chrystus był Bogiem, bo miał ludzkie geny tylko od matki, jest jak najbardziej potrzebne dla świata.


W badaniach w Cudach Eucharystycznych ( każdych, ale tu skupimy się na Sokółce i Legnicy) mamy tkankę mięśnia sercowego w chwili agonii. Skoro to można zbadać ( i grupę krwi oczywiście, którym to badaniem i ciągłym powtarzaniem jaką grupę krwi miał nasz Pan Jezus Chrystus szermuje się, a która to informacja nic lub niewiele daje i odwraca uwagę od tego co należy zbadać) to i można pokazać nie tylko genetyczne pochodzenie Pana Jezusa tylko od ziemskiej matki, ale i haplogrupę Pana Jezusa czyli w uproszczeniu pochodzenie etniczne Pana Jezusa.


Zatem nasza inicjatywa zawarta w petycji ma na celu najpierw: działanie dla dobra całego Kościoła poprzez potwierdzenie iż Pan Jezus miał tylko ziemską matkę a nie miał ziemskiego ojca i rzeczywiście narodził się z Dziewicy, co jest poddawane często w wątpliwość,  nawet i u ludzi ochrzczonych w Polsce, zwłaszcza tych, którzy nie praktykują, a regularnie na niedzielną mszę świętą uczęszczało przed covidem tylko 40 procent Polaków w skali kraju i z roku na rok ta liczba malała.


Drugi cel to pokazanie pochodzenia etnicznego Pana Jezusa, haplogrupy. Jest to bezwzględnie potrzebne dla prawdy, po to Pan Bóg daje taką możliwość. „ Duch Święty doprowadzi was do całej prawdy”. Oto przed nami kolejny element tej „całej prawdy”, prawdy poznawanej do końca istnienia Kościoła, czyli do Sądu Ostatecznego, tutaj prawdy o pochodzeniu Pana Jezusa.


Wierzymy iż Kościół w Polsce czy ściślej biskup miejsca Archidiecezji Białostockiej oraz biskup miejsca Diecezji Legnickiej nie robił nigdy takich badań i jest nieświadomy tego ( oczywistego wszakże ) pomysłu. Zwracamy uwagę iż jednak nawet przy badaniu Cudu Eucharystycznego pod kątem upewnienia się iż jest to tkanka ludzka i potem, że fragment mięśnia sercowego w chwili agonii, naukowcy z własnej inicjatywy mogli takie badanie wykonać. W trakcie, lub później gdy już wiedzieli, że jest to badanie Cudu Eucharystycznego.


O ile w przypadku pierwszego badania ( DNA tylko od matki) jest to potrzebne przede wszystkim światu, o tyle drugie badanie – haplogrupa Pana Jezusa jest potrzebne przede wszystkim Polsce. Nie mamy wątpliwości iż ze względu na wyniki tego badania ( tych badań), w tym przede wszystkim przez Watykan, nie zostało ono udostępnione opinii publicznej.


Pan nasz Jezus Chrystus szczególnie umiłował naród Polski. Od wieków, a zwłaszcza od czasów zaborów nasza sytuacja jest taka jak byłego narodu wybranego – gdy sprzeniewierzamy się Bogu jesteśmy bardziej chłostani niż inne narody, które jednak ulegną całkowitej zagładzie, zwłaszcza te, które podnoszą rękę na naród wybrany, Polskę, czy szkodzą mu.


Od początku znany jest wizerunek Pana naszego Jezusa Chrystusa jako mężczyzny o jasnej cerze ( nie śniadej, czy oliwkowej), bardzo wysokiego, o złotorudych, lekko kręconych włosach do ramion i niebieskich oczach, niedużych złotorudych wąsach i takiej brodzie. Jest to rzecz oczywista i powszechna w kulturze, nie trzeba tego udowadniać. W mistycznych wizjach, także otrzymywanych przez święte i świętych Kościoła, Matka Boska jest ciemną blondynką o niebieskich oczach, jasnej cerze.

Włosy, wąsy i broda Pana Jezusa są takie jak nosili się nasi lechiccy królowie. Znamy te wizerunki : Bolesław Chrobry, Krzywousty, inni, nie sięgając do czasów dawniejszych.

Jest oczywiste, że wygląd Pana Jezusa jaki znamy nie jest wyglądem semickim. Takim nie jest też przecież opisany w Biblii wygląd króla Dawida. Jak i świętego Jana Ewangelisty, noszącego według Tradycji długie blond włosy.

Galilea pogan” - pisze prorok.


Niedawno, zgodnie, ceniony naukowiec niemiecki i włoscy stwierdzili, że starożytni Filistyni to byli z pochodzenia Słowianie. Na ten temat jest też zgodne, ale niestety milczenie, w tym polskich mediów katolickich, liberalnych, pasterzy i wysokich rangą duchownych.

Obrzęd, który opisany jest w Piśmie Świętym gdy Filistyni oddają Arkę Przymierza i składają ofiarę jest taki sam jak obrzędy słowiańskie ( prasłowiańskie) łącznie z wyglądem wozu, użyciem wołów itd.

Wreszcie jest zgodne milczenie wobec badań genetycznych przeprowadzonych przez profesora Grzybowskiego z Torunia wedle których nasi przodkowie na terenach dzisiejszej Polski byli od ponad siedmiu tysięcy lat. Badania przeprowadzone w USA mówią z kolei o ponad dziesięciu tysiącach lat.

W Polsce dokonano bardzo ważnych odkryć archeologicznych, artefaktów uznawanych za najstarsze na świecie: Waza z Bronocic (znajdująca się w muzeum archeologicznym w Krakowie, bardzo długo już nieeksponowana, nawet kopia, brak też informacji o niej na internetowej stronie muzeum) to najstarsze przedstawienie wozu kołowego, o około 600 lat starsze od sumeryjskiego, najstarszy na świecie bumerang ( działający na innej zasadzie niż australjski), czy wreszcie najstarsze na świecie przedstawienie swastyki, gdzie przyjęło się uważać iż pochodzi ona z Indii, jednak najstarszy wizerunek jest z terenu Polski, sami zaś Hindusi z północy kraju mówią iż wiedzę przynieśli im biali ludzie zza gór.

Niedawno odkryto hutę szkła na górze Żar w Żywcu sprzed dwóch tysięcy lat. Wiadomo, że w czasach Pana Jezusa w Palestynie szkła nie używano lub było ono w użyciu bardzo rzadkim. W ostatnich latach odkryto obwarowania w Polsce, tak zwaną warownię Zyndrama, gdzie znaleziono kunsztowną bramę kamienną sprzed sześciu tysięcy lat.

Wreszcie odkryto ślady wielkiej bitwy epoki brązu nad rzeką Toleżą ( teren dzisiejszych Niemiec) gdzie dawniej mieszkali wyłącznie Słowianie. Bitwy porównywalnej liczebnością z grunwaldzką w której brali udział dobrze uzbrojeni (nie w krzemienne maczugi) Słowianie.


Wymieniamy te rzeczy z konieczności, tylko niektóre i nawet nie przekrojowo, chcąc dać pewne tło ludziom ( osobom duchownym) którzy mają dobrą wolę a być może o tym wszystkim nie wiedzą, aby rozumieli, że w tym kontekście i w tym, że w epoce brązu Słowianie z terenów dzisiejszej Polski ( i poza jej dzisiejszymi granicami) wyruszali w poszukiwaniu nowych siedzib między innymi na wybrzeża Adriatyku i wybrzeża Afryki, nie jest niczym zaskakującym, że mogli znaleźć się na terenie starożytnej Palestyny, zaś niektórzy z nich w takich czy innych okolicznościach  przyjąć wiarę Izraela.


Zbadanie haplogrupy Pana Jezusa jest polską racją stanu gdyż wobec Polski i dawniej i dzisiaj wykonywane były i są wrogie działania. Jednakże od niedawna dopiero wiadomo, że Polska jest najbogatszym krajem na świecie gdy idzie o jej wielkość. Takiej wiedzy i potrzeb eksploatacyjnych, ni możliwości nie było gdy wrogowie nasi rozerwali największy kraj w Europie, w czasie zaborów.

Polski przemysł został rozsprzedany za 10 procent wartości, zniszczono stocznie, niszczy się kopalnie, wyprzedano prawie wszystko, w tym nawet sanatoria itd. Armia zaś polska przepłaca za sprzęt, którego nie używa, którego wojsko polskie nawet nie dostało. Nie pełni ona prawie żadnej zdolności obronnej. Wedle szacunków w pełni zdolnych bojowo jest tylko około 20 tysięcy żołnierzy. Zaś do tej pory Wojsko Polskie zaakceptowało utratę całego dowództwa w tragedii 10.04.2010 i nie robi nic dla wyjaśnienia jej. Dziennikarz śledczy Leszek Misiak, znany w śledztwie smoleńskim, w swoim artykule stwierdził, że „Wojskówka zna prawdę o Smoleńsku”. ( Polska wojskówka, nie rosyjska). Nikt tego nie zanegował ani z tym nie polemizował.


Badania zatem haplogrupy Pana Jezusa są potrzebne dla prawdy, prawdy o przodkach Pana Jezusa ( na tym na pewno nie koniec tajemnicy, sięgamy tutaj przecież myślą do pierwszych ludzi, a i przy okazji mogą się wyjaśniać tajemnice inne. Przypomnimy, że wedle przekonania szukających prawdy wiernych, w tym naszego pod wpływem Ducha oraz mistycznych relacji świętej Kościoła w trzewiach Golgoty pochowany jest Adam - pierwszy człowiek. Głębia teologiczna zatem zwiększa się ).

Są potrzebne dla Polski, dla jej ratunku, prawdy i szacunku dla niej.


Niewątpliwie Cuda Eucharystyczne w Sokółce i Legnicy obok pokazania Polakom, że Ciało Pana naszego Jezusa Chrystusa nie jest szanowane w Polsce jak być powinno ( a to było jeszcze przed covidem) i wezwaniem do opamiętania, po wtóre przypomnieniem realnej obecności Pana Jezusa w Komunii Świętej, są także i po to aby Polacy właśnie swobodnie mogli dokonać badań DNA i ogłosić je światu.

Pokazać ziemskie pochodzenia Pana Jezusa tylko od Matki i pokazać haplogrupę Pana Jezusa, my wierzymy, że słowiańską. Słowiańską w większości. W większości, bo wedle przekazów, ale i wyglądu świętej Anny opisanego przez świętych mistyków i po prostu ludzkiego prawdopodobieństwa Pan Jezus miał też geny semickie, które jednak miały nie być dominujące. Na pewno nie było tak w wyglądzie.


Pamiętajmy jednak i prosimy aby pamiętali wszyscy biskupi także takie geny mający w sobie wedle własnych prywatnych przekonań i przekonań części społeczeństwa, iż geny semickie Pana Jezusa to nie były geny chazarskie.

Około 90 procent Żydów na świecie nie jest etnicznymi potomkami starożytnych Iraelitów a ich wschodnie geny nie są genami semickimi tylko genami chazarskimi, ludu jak się przyjmuje tureckiego, który wedle historyków stworzył państwo: Wielką Chazarię, u wybrzeży Morza Czarnego. Elity jego przyjęły judaizm tylko z powodów merkantylnych, bowiem lud ten umiłował handel a zauważył, że Żydzi handlują na całym świecie, czego nie mogą robić chrześcijanie ani muzułmanie, ze względu na wzajemną wrogość. Zatem wybór padł na judaizm, tylko z powodów pragmatycznych, ekonomicznych.

Fakt ten uznają sami Żydzi, a ostatnie badania przeprowadzane w państwie Izrael i przecież nie ukrywane, pokazały, że blisko 70 Procent Palestyńczyków to potomkowie starożytnych Semitów a u Żydów z Izraela procent ten stanowi właśnie około dziesięciu.


Narodowi z którego wywodzi się Zbawiciel Świata ( jeśli badania miałoby pokazać haplogrupę polską u Pana Jezusa) trudniej robić krzywdę a i też trzeba uznać jego starszeństwo.

Zapowiadane duchowe przywództwo Polski pod tym kątem jest jeszcze bardziej zrozumiałe. Łatwiej iść za narodem z którego wywodzi się Zbawiciel Świata.


Jest podane w przekazach prywatnych iż przodek Pana Jezusa, który wyemigrował na Bliski Wschód, urodził się na Warmii w epoce brązu, dokładnie na terenie dzisiejszego Gietrzwałdu, ściśle jego domostwo stało w miejscu gdzie objawiła się Matka Boża. Gietrzwałd jest to jedyne uznane objawienie Maryjne na ziemiach polskich. W tym kontekście jest to bardzo znaczące.

Lecz powtarzamy: Nawet gdyby ktoś nie uznawał tego przekazu czy też przekaz miałby okazać się całkowicie czy częściowo nieprawdziwy nie ma to znaczenia wobec obowiązku Polski badania DNA Pana Jezusa.

Obowiązku dla Polski i świata.

Jest to Polska racja stanu i zaniechanie czy blokowanie tego jest przestępstwem wobec prawdy i wobec Polski, przestępstwem o zwiększającej się ciągle winie wobec zagrożeń wiszących nad Polską i stale narastających.


Wzywamy zatem do nie zwlekania i jak najszybszego podjęcia wszelkich działań mających na celu zbadanie DNA Pana Jezusa w obu cudach Eucharystycznych: Sokółce i Legnicy.


Zwracamy uwagę także na to aby takie badania były transparentne i domagamy się tej transparentności. Nie może być tu żadnych wątpliwości i obawy o mataczenie czy oszustwo.

Tych którzy zechcą oszukiwać potraktuje Jezus Chrystus jak groby pobielane. Przypominamy zaś, że przed obliczem tego Jezusa w Apokalipsie, Jan, Jego umiłowany uczeń, pada jak martwy.


Zatem strzeżcie się ci którzy chcecie oszukiwać i mataczyć w tej sprawie.

Przyjdzie Duch Święty i pouczy was o grzechu, ale tego pouczenia wielu nie przeżyje.

Amen






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...