Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

12 XI i 18 XI Święta Maria Magdalena - Pouczenia dla duszy i rozmowa/ Przyszła, dokładna wizja w Smoleńsku// Maria Michalina od Apokalipsy. O wyborach

 

Przypominam to co napisałem odnośnie świętej Marii Magdaleny przy przekazie z końca lipca.


Dlaczego święta Maria Magdalena?

Nie dlatego przede wszystkim, że oto jest zafascynowanie nią ze strony otrzymującego przekaz po przeczytaniu „Poematu Boga - Człowieka” . A przekaz jest w ramach jej łaskawej odpowiedzi i pouczenia, upomnienia dla duszy.

Najistotniejsza jest tu rola św. Marii Magdaleny dla Polski, ściślej rola jaką dostała na początku XVII wieku w momencie największego rozkwitu Polski i terytorialnego i materialnego, z powiększeniem jeszcze niedługo potem granic do 30 km od Moskwy. Zważmy też, że jest to rok przed próbą zajęcia Moskwy przez Polaków a rok ten sam gdy pojawił się pierwszy samozwaniec ( ale nie było to oficjalne działanie polskiego państwa), co gdyby się powiodło ( a zawiodła źle uprawiana polityka nie strona militarna, ta potem owszem w konsekwencji, przede wszystkim jednak polityczna) zmieniłoby oblicze Europy i nie tylko Europy w przyszłości.

Zatem w jedynym swoim publicznym objawieniu (1603) ta która jako pierwsza wedle Pisma Świętego ujrzała Zmartwychwstałego przychodzi publicznie tylko do Polaków i ostrzega przed przyszłością i ponawia to w roku 1615. Ostrzega symbolicznie jako ta, która była przy krzyżu, że cierpienie spadnie na Polskę - krzyż, ale i że będzie Zmartwychwstanie. Ostrzega gdy nic tego nie zwiastuje. Co ciekawe żąda ona by ją szczególnie czcić w Polsce, tak jak potem św. Andrzej Bobola. Dlaczego nie jest jedną z patronek Polski nie mówiąc o głównych.

Ledwie pięć lat potem Matka Boża objawia się Włochowi Mancinellemu wraz ze świętym Stanisławem Kostką i zaskakuje go pytając dlaczego on nie nazywa Jej królową Polski. Co skutkuje jego pieszą pielgrzymką do Polski i uroczystym powitaniem go w Polsce jeszcze przed Krakowem, czyli ówczesną stolicą, przez możnowładztwo, duchowieństwo i innych zapewne.

Żadnemu krajowi Matka Boża nie oświadczyła, że jest jego królową, nie że on sobie Ją wybiera na królowę, a to inna sprawa. Żadnemu krajowi, narodowi nie objawiła się św. Maria Magdalena.

Sami ludzie Kościoła w Polsce ukrywali i zakłamywali to objawienie Mancinellego, robią to nadal jak i ukrywana jest wyjątkowość objawienia św. Marii Magdaleny co robi i obecny ksiądz kustosz Sanktuarium na terenie kościoła i na stronie internetowej Sanktuarium.

Maria Magdalena ma w sobie krew lehickich Amazonek, które siedzibę miały w Płocku.

Kto wie i czy i lehicka przodkini Marii Magdaleny nie urodziła się na terenie Biłgoraja. Nie wszystkie przecież Amazonki mogły rodzić się tylko w Płocku. Na pewno przybywały tam wojowniczki z różnych stron dzisiejszej Polski, te które czuły w sobie siłę i chęć do tego jednak cokolwiek dziwnego trybu życia dla kobiet.

Nie sądźmy też, że skoro za czasów objawienia św. Marii Magdaleny była tam puszcza, to rosła ona tam te dwa i pół tysiąca lat wcześniej.

Puszcza Białowieska ma tysiąc lat. Wcześniej tam mieszkali ludzie i usiana jest kurhanami co pokazały najnowsze badania naukowe

Zastanawiam się czy nasi przodkowie nie robili tego specjalnie. To znaczy nie zostawiali potężnych połaci ziemi i nie zalesiali ich bądź pozwalając lasowi rosnąć samoistnie bądź zalesiając całkowicie, albo tylko częściowo w reszcie pozwalając działać przyrodzie.

Przypomnę iż oni to sprawili użyźniając ziemie dzisiejsze ukrainne przed tysiącami lat procesem prowadzonym z pokolenia na pokolenie, z myślą o pokoleniach przyszłych, tych co przyjdą za tysiąc lat. Dlaczego tak nie miałoby być w przypadku lasów.

W czasie Chmielnickiego świeżo tam przecież powstały klasztor, miasto, które rozwinęło się oczywiście na skutek kultu i puszczę Solską spalili... a kto by inny – Kozacy. Wszystko się zatem ze sobą łączy.”

..........................................................................


12 listopada

18:30


Mówi Maria Magdalena

:)

- Wiem dlaczego się uśmiechasz Mario Magdaleno.

- Czas jest bliski i gdy trzeba jest dużo św. Marii Magdaleny.

Zobaczysz mnie, bowiem próbowałeś sobie wyobrazić jaka byłam, gdy wraz z Łazarzem i Martą opuściłam Betanię i ewangelizowałam.

Zobaczysz w swoim czasie:).

- Będę pokornie czekał.

Maria Magdalena głaszcze mnie po głowie.

- Jesteś już prawie zdrowy. Oczywiście jeszcze musisz uważać a nasiliła się stała choroba, bo nie mogłeś się nią zająć, co powinieneś robić co jakiś czas.

Zapper Ci pomógł teraz, poczułeś się trochę gorzej, lecz to skutek dokonanego przez to urządzenie pozytywnego działania, które mocno odczuwasz, bo gdy idzie o stałą chorobę jesteś mocno chory i gdyby Pan Cię nie podtrzymywał swą ręką, mógłbyś trafić do szpitala w nielekkim stanie.

Lecz tak się nie stanie.

- Podziękuj Panu ode mnie Mario Magdaleno.

- Podziękuję i dziękuję zawsze kiedy o to prosisz abym podziękowała:).


Tak, to co powiedziałam <nieczytelnie zapisane w rkp „masz” ? „Macie „ ? „należy”? C.P. > rozumieć jak zostało napisane, co z tego wynika. Dar Namaszczonego, ni Gniewu Boga Ojca nie zostanie cofnięty. Od tych słów, które nie dotarły do Ciebie, jak gdy dopiero, gdy je przepisałeś, poczułeś się inaczej, pewniejszy, pewny. Jeszcze bowiem trzy dni wcześniej mówiłam iż darowywane jest Ci ze względu na Twą niedojrzałość, więc myślałeś, że wszystko będzie „po staremu” przez kolejne miesiące.

Niech na całym świecie wojna

Niech na całym świecie trwoga”

A u Gniewu Boga

po staremu?

Nie, nie będzie po staremu.

- To wielka Łaska. Jednak przez jedną dobę od przekazu z 10 b.m. czułem coś, co dość umknęło po tym czasie, a myślałem, że będzie tak cały czas.

- Nie może zniknąć całkiem bo zbyt przylgnęło do Ciebie, lecz dostałeś Łaskę także, bo prosiłeś o przemianę serca.

- To było od Twojego przekazu Mario Magdaleno, miałem wrażenie, że to Twoja zasługa.

-:) Dużo było tutaj Mego wstawiennictwa.

- Co mogę dla Ciebie zrobić z wdzięczności?

- Wybudować kościół na moją cześć. Piękny, neogotycki, z czerwonej cegły, z pięknymi witrażami, mocno secesyjnymi i oknami większymi niż w gotyckich kościołach, wszystkie witrażowane. Taki na tysiąc osób.

:)

- Ty tak mogłaś Mario Magdaleno, albo raczej Łazarz.

- Wybudujesz?:)

- Wiesz, że z miłą chęcią.

:) Maria Magdalena się śmieje.

- To jesteśmy umówieni.

- Ty jesteś naszą Patronką Polaków na Czasy Ostatnie, to należy Ci się kościół, z tej okazji, pod Twym wezwaniem.

- Twój czas do końca listopada nie będzie lekki. Jest przesunięty Twój „ambaras” i inne potrzebne rzeczy. Są zaległości w pracy, którą winieneś codziennie wykonywać. Mówiłam też o możliwej zmianie klimatu jeśli zaakceptuje to nasz Mistrz i powie Ci o tym słowem i potwierdzi znakiem. Wiemy bowiem co jest także przeszkodą.

- Dziękuję Mario Magdaleno. A może zrobić jedną rzecz jak teraz myślę.

- Poczekaj na Słowa Jezusa.

- Dziękuję droga Mario Magdaleno, sługa uniżony.

- Wielu było pod moją opieką i pięknych duchem i czystych mężczyzn lecz Ciebie darzę szczególnym przywiązaniem:) tkliwy uśmiech Marii Magdaleny.

-) Och Mario Magdaleno, co mogę powiedzieć: gdyby nie „Poemat” z mojej strony by nie było mego biednego przywiązania do Ciebie, takiego jak jest.

- To prawda, stało się to dzięki poznaniu, które dało to dzieło. Po prostu poznałeś Mnie.

- No, ale przecież tak marnym jestem narzędziem Bożym. Nigdy tu nie miałem o sobie dobrego mniemania, ale i to co miałem opadło.

-:) Czas na zmiany.

Czas się kończy. Dostałeś ostrogi, czas wsiąść na koń. I już nie stęp, ani trucht, lecz kłus. Od razu, potem galop.

- No, cóż, co do jazdy konno lepiej to Tobie wychodziło bo jeździłaś.

- Przenośnia, lecz i o koniu dla ciebie była mowa. Będziesz jeździć bez zarzutu

:)

- Dziękuję nasza Amazonki i krajanko w części krwi, nasza święta gdzie światu objawiłaś się tylko w Biłgoraju.

- Gdy masz problem przychodź do mnie. To czas mego zwiększonego działania, w tym dla Ciebie. Teraz bez Ciebie nie ma przyszłości Polski jaką Bóg   z a p l a n o w a ł.

-Och Mario.

- Maria Magdalena głaszcze mnie po głowie, robi krzyż na przedniej części głowy, (tzn na czole i trochę wyżej, ale nie na środku głowy). I odchodzi, mówi jeszcze; Jestem blisko. Odchodzi też pewnie teraz i dlatego, bo skończył się zeszyt.

- :)


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)


.................................................................................


18 listopada

00:15


Mówi Maria Magdalena.

- Nieprzyjaciel ludzkiego rodu daje Ci teraz utrudnienia w modlitwie. Wykorzystuje to iż się gorzej czujesz w czasie Twojej stałej choroby. W ogóle to chcesz się modlić przede wszystkim w kościele, lecz po pierwsze nie mogłeś być tam w czasie grypy, po drugie miałeś powiedziane, że choć byłeś zdrowy to nie powinieneś jeszcze być dłużej w kościele. Wyjątek stanowił dopiero dzień Matki Bożej Ostrobramskiej, kiedy byłeś na odpustowej mszy. Jednak staraj się nie zaniedbywać modlitw.

:)

Trwanie na Drodze Bożej polega na walce, to wiesz. I nic się tu nie zmieni < lub „ nie zmienia”. Nieczytelna końcówka w rkp. C.P.>. Walka się nasila, są utrudnienia coraz to większe.

Podtrzymuje Cię to, że masz spokój egzystencji, ale osłabia duchowo stała choroba i przeziębienia. < Nieczytelnie zapisane słowo, być może „zwłaszcza”. C.P> stała choroba przede wszystkim < Nieczytelnie zapisane słowo w rkp. Być może „zwłaszcza” C. P >, że funkcjonujesz, jak to określacie, na pół gwizdka i to Cię męczy, oraz męczy, że nie możesz wykonać tego co byś wykonał będąc zdrowy, biorąc pod uwagę swój wiek. Zrobiłbyś dwa razy tyle. Tak Cię spowalnia Twoja stała choroba, a teraz od zaatakowanego organizmu boli Cię aż głowa.

- Tak Mario Magdaleno, tak właśnie jest, choć nie wiedziałem, że aż zrobiłbym dwa razy więcej.

- Oczywiście, stała choroba zabiera Ci połowę czasu.


:) Maria Magdalena się śmieje.

- Śmiejesz się Mario Magdaleno bo chciałem popić łyk herbaty z resztki, lecz przypomniałem sobie o ascezie a trwa nasza rozmowa.

- Rzekłeś. Oczywiście czujesz się znacznie gorzej niż na początku przekazów, gdy Jezus upominał Cię co do takiej Twej chęci: zapisywać Jego Słowa i popijać kawą. Z przegryzieniem czegoś słodkiego. Potem zresztą było życzenie Jezusa abyś przez 3 lata nie pił kawy i przez 3 lata nie skosztował piwa co wykonałeś. Piwa zresztą nigdy nie piłeś dużo, nawet mało, lecz wyrzeczenie było. Kawy za to piłeś dość dużo.

Lecz Twe zdrowie pogorszyło się mocno od wiosny 2019, po Twoim powrocie z tygodniowego wyjazdu do Egiptu. Jak pamiętasz Jezus nie był temu bardzo chętny. Ty, chciałeś pojechać na tydzień przed dłuszym wyjazdem, którego chciał Jezus na wyspę na Morzu Śródziemnym.

- Czy to znaczy Mario, że dlatego, że pogański Egipt?

- Wszystkie wyjazdy planowane przez Jezusa były do krajów chrześcijańskich. Hiszpania (Garabandal i Santander). Wyspy Kanaryjskie i Madera. Meksyk, który nie doszedł do skutku.

- Odczuwałem, gdy choroba się wtedy wzmogła, jakieś zło, ale pomyślałem, że i tak by się stało w Polsce.

- Nastąpił atak choroby i jej pogłębienie. Widzisz Twój kolega, który był w Egipcie i stamtąd przyszła na niego śmierć. Ty byłeś i wzmożenie choroby.

- Jednak Pan Jezus był w Egipcie.

- Tak, jednak wtedy tylko Izrael miał prawdziwą wiarę, teraz zaś Egipt jest bardziej muzułmański niż pogański w ścisłym znaczeniu tego słowa.

- Czyli jak jechać na wypoczynek i dla zmiany klimatu to nie do krajów muzułmańskich tylko chrześcijańskich?

Jest dużo miejsc o dobrym klimacie, miejsc ciepłych, które należą do państw chrześcijańskich i w Europie i w bliskich wyspach i w innych częściach świata.

- No tak, chciałem wtedy pojechać do Egiptu a Pan Jezus to zaakceptował.

Nie bardzo jednak rozumiem te korelacje Mario Magdaleno. Tyle ludzi jeźdźi, jeździło do Egiptu (czy raczej lata). Mój kolega przypadkiem tam rozmawiał w sprawie Smoleńska. Mogło to być gdzie indziej. A pogoda też wtedy sprawiła, że tam chciałem jechać, bo to był przełom marca i kwietnia, większość pierwszych dni kwietnia a na greckiej wyspie jest jeszcze zimno, a tam w Morzu Czerwonym było 23 stopnie i słońce dogrzewało już tak, że miałem już pod koniec problem w środku dnia z przejściem po nagrzanych miejscach w obrębie hoteli i należącego do niego skrawka morza z plażą.

- Jednak choroba Twa wzmogła się w kraju który nie był chrześcijański.

- I Pan Jezus mnie tam nie wysyłał? Ja chciałem?

- Jak widzisz.

- To już rozumiem bardziej. Może sens tego jeszcze się wyjaśni.

Teraz zaś mam być bezpieczny, tzn po przemianie, na dzisiejszych ziemiach Polski i przedwojennej Polski i tej w największym rozkwicie za Jagiellonów i Wazów włącznie ze Smoleńskiem.

- Dostaniesz wizję w Smoleńsku gdy przybędziesz tam przemieniony. Będziesz widział co się tam i jak działo na Siewierny. Co działo się na lotnisku Smoleńsk Jużnyj, co lądowało i kiedy i w jakich godzinach.

- Och Mario Magdaleno.

- Tak, człowiek, który jest Gniewem Boga Ojca i ma nadzwyczajne moce i de facto nieśmiertelność, w sensie niemożności zabicia Cię, może dostać taką dokładną wizję, którą przecież może otrzymać prorok nie mając aż tak zaszczytnej funkcji jak Ty. Ponadto zasłużyłeś na to < nieczytelnie zapisane słowo, ale chodzi o to, że „jako uczestnik” C.P> śledztwa smoleńskiego o którym wiadomo, że je prowadziłeś razem z innymi.

- To pięknie Mario Magdaleno. Nie mogę się doczekać.

- Będziesz to oglądał dokładnie jak film. I nawet więcej. Będziesz widział obraz, słyszał dźwięki, lecz także odczuwał wonie. Dokładnie zapamiętasz twarze, będziesz mógł zobaczyć numery rejestracyjne, dokonać zbliżeń jak zoomem i zobaczyć szczegóły.

I nie tylko.

:)

- Bogu niech będą dzięki.

:) Będzie się działo.

- :) Będzie.


(pauza)


- Cisza Mario Magdaleno.

-:)

Tak jak Ci mówiłam, dobre byłoby dla Ciebie, dla Twej relacji z Bogiem gdybyś był panem pochodzącym z panów, wtedy Twa relacja z Bogiem przebiegałaby bez zgrzytów, lecz zasługa byłaby mniejsza.

Jednak tym kim będziesz to też będzie w pewnym sensie to co dla Ciebie naturalne, pewne usłużenie na co dzień po to abyś mógł wykonywać potrzebne rzeczy i nie tracił czasu na inne.

Nie jesteś człowiekiem któremu bogactwa przewróciłyby w głowie, bo wiesz jak je wykorzystać na potrzebne cele. Wielu Twoich rodaków fascynuje się milionami w totolotkach. Jednak dla Ciebie nie byłoby to satysfakcjonujące < nieczytelnie zapisane słowo ,być może „nawet”. C.P> te kilka milionów złotych.

Gdybyś chciał wyprodukować historyczny film promujący Polskę, za prawdziwe pieniądze, trzeba na to wydać blisko 40 milionów dolarów, czyli około 160 milionów złotych. Ponieważ wiesz iż kieruje się zasadą iż w przedsięwzięcie nie wkłada się wszystkich pieniędzy, tylko co najwyżej połowę, potrzebujesz dwa razy tyle, czyli 320 milionów złotych.

Jezus powiedział ci niedawno, że te pieniądze zwróciłyby się w dwa lata, czyli wyszedłbyś na zero po dwóch latach, czym byłeś nawet zdziwiony, bo wiesz, że się w Polsce one by nie zwróciły z biletow z kin, z telewizji itd.

:)

- Mówił ten Gliński, minister kultury, na samym początku rządów PiS, że chciałby, tzn aby państwo wyprodukowało film historyczny za duże pieniądze, a potem o tym nie mówił i żałosne iż nie nagabywali go o to dziennikarze od prawa do lewa i także katolickich mediów -żałosne. Tak jakby nie chcieli takiego filmu także Ci „patriotyczni”.

- Rak, dotknął    p o w s z e c h n i e   tych którzy i kierują narodem i mają go oświecać i być czwartą władzą jak nazywa się media.

- Interesowało mnie czy od początku ten mason miał taki zamiar, czy tylko poza taka, czy to było wyłącznie pod publiczkę, czy po prostu na lożowym posiedzeniu bracia masoni powiedzieli: „Niet, wybij to sobie z głowy”.

- Miał taki zamiar, lecz starsi masoni wyperswadowali mu to.

- Dziękuję Mario Magdaleno za potwierdzenie mej intuicji.


11.58

Oczekiwanie na Anioł Pański aby odmówić i od tego zacząć skoro jest Anioł Pański.


Mówi święta Maria Magdalena.

:)

Dzisiaj się trochę dowiedziałeś o mnie, bo pytałeś przy okazji o kwestie higieny, tzn jak to mogło wyglądać na moim przykładzie, w moich czasach u bogatych ludzi.

Dowiedziałeś się iż nogi (stopy) myłam kilka razy dziennie a ciepła woda była cały czas przygotowana, bo od tego byli słudzy i zainteresowałeś się łobuzie:) jak też wygladała, na moim przykładzie, kwestia higieny po pozbyciu się tego co nazywacie stolcem. I dowiedziałeś się iż podmywałam się ciepłą wodą z dodatkiem środka myjącego i potem samą ciepłą wodą i wycierałam miekką tkaniną.

Lubiłam być czysta i pachnąca, ale mówimy o czasie przed moim nawróceniem. Jednak dobrze się czułam będąc zawsze czysta i wykąpana, w świeżych szatach i dobrze pamiętasz jak w „Poemacie” przez pewien czas nie mogłam zmienić rzeczy i to było dla mnie duże cierpienie.

Oczywiście po nawróceniu nie dbałam o stroje ni o pachnidła, unikałam ich <pachnideł oczywiście C.P>, ale dopóki mogłam dbałam o czystość. Miałam zaś do tego warunki. Byli słudzy, którzy zadbali o potrzebne rzeczy. Dla was dzisiaj to łatwe, ale przecież jeszcze niedawno u was tak nie było, zwłaszcza na wsiach, nie było tak jeszcze w latach osiemdziesiątych przeważnie.

- W zdrowym ciele zdrowy duch.

- Szukając też możliwych fizycznych mankamentów we mnie przedwczoraj mówiłeś do mnie iż ponieważ byłam duża i wysoka, moje stopy musiały być dość duże. I odpowiedziałam Ci, że moje stopy były w sam raz, ani za duże ani za małe.

:)

- No tak, przepraszam Mario Magdaleno za to spoufalanie się, jesteś wielką świętą. Trochę się konsternuję, że to opisujesz jak i o higienie. Myślałem, że to zostanie dla mnie.

- To nic złego. Takie są i potrzeby i ograniczenia ludzkiego ciała i jego kondycja.

- Interesuje Cię też ogólnie jak to było gdy idzie o seks, jakbyście powiedzieli, gdy idzie o seks w tamtych czasach, w czasach starożytnych, przynajmniej gdy idzie o grzeszenie „normalne” mężczyzny z kobietą z wyższej sfery, bo zakładasz, że u ludu było to bardziej przaśne. Z wyższej sfery w porównaniu do dzisiejszej pary też będącej w dobrym byciu, nie zmęczonej pracą – dla podobieństwa.

Jezus mówił ci iż w latach osiemdziesiątych seks bywał lepszy często niż dzisiaj.

Czasy są rozerotyzowane, ale nie znaczy to, że seks jest lepszy. Namiętność spada a i potencja mężczyzn także, bowiem jest taki cel nieprzyjaciela rodu ludzkiego.

Macie wiele < nieczytelnie zapisane słowo. Gdy idzie o sens pasowałoby „rozrywek” C.P.>. Seks jest jedną z nich. Kiedyś było inaczej, był ważniejszy. Oczywiście mówimy tu o grzesznym pożyciu nie o sakramentalnej parze, dlatego mówię seks, w takim znaczeniu jak często dzisiaj mówicie, choć bez rozróżniania często czy para sakramentalna, czy mająca jakikolwiek ślub, czy nie.

- Tak, na niczym nie można się zatrzymać, nic nie przyciąga człowieka. Nie zanurza się w niczym. Na nic nie ma czasu, wszystko jest względne i nietrwałe.

- Smartfony i ogólnie Internet są tutaj dużym niebezpieczeństwem, każdy może na wyciągnięcie ręki znajdować setki i setki pięknych i ponętniejszych kobiet niż jego ukochana i nieważne czy naturalnych czy zrobionych. I jest to podsuwane wam często, nawet gdy tego nie chcecie. Dlatego należy z Internetu korzystać roztropnie. Ty sam kiedyś nie chciałeś go mieć, bo uważałeś, że to śmietnik. Teraz percepcja zmieniła się, jest też potrzebny na Czasy Ostatnie a Ty sam masz tu oczywisty obowiązek, lecz każdy mężczyzna, zwłaszcza, musi uważać. Zbyt łatwo sięgnąć po nieczyste treści lub dwuznaczne. Te ostatnie są nieuniknione jeśli przeglądacie choćby „onety”, jak je ogólnie nazwaliście.

Ilu z was denerwuje kretyński język, jak go nazywasz i dotykający takich spraw: „Popatrzcie jakie ona ma ciało!”, tak dosłownie piszą podając zdjęcie jakiejś młodej, publicznie znanej kobiety. I naciągane często, bo wcale aż taka wyjątkowa nie jest. Jest to język, którego nie da się słuchać (czytać).

Zatem i rozpusta lepiej smakowała i w latach osiemdziesiątych w Polsce i w moich czasach.

- Czyli im więcej trąbienia o seksie, tym on mniej smakuje?

- Można tak rzec.

- Dziękuję Mario Magdaleno za to pouczenie. Widać jak szatan i świat pozornie to podkreślając niszczą tę sferę, nawet gdy jest niesakramentalna.

- Ty jesteś na to odporny, na to co Ci proponuje świat, nie mówię, że na to co własną wolą < nieczytelnie zapisane słowo C.P.> szukania, ale dlatego, że Cię to razi. I de facto było tak od lat dziewięćdziesiątych, Twoją subtelność to raziło i postępowanie Twoje.

- Przeszkodziła nam twoja mama a powiedziałeś iż wracasz do przekazu i żeby nie przeszkadzać. Należy się do tego stosować. Skoro wychodziła i była sprawa nieoczekiwana, że musiałeś się oderwać to nie możesz za chwilę odrywać się znowu. Sytuacja tego nie wymagała. Cóż ja tu dodam. Matka Boska powiedziała wszystko. Nie chcę jej oceniać, lecz swoje myślę. Jest to przykre. Jednak takich sytuacji nie będzie bo musicie być osobno, jednak Pan tu daje dopust i utrudnia czego sam chce.

- Czcząc mnie czcisz przede wszystkim całe Niebo i Boga, bo to on, Bóg w Trójcy Jedyny chce bym przychodziła do Ciebie teraz. Reprezentuję całe Niebo przychodząc do Ciebie, lecz choć tak blisko naszego Pana Jezusa Chrystusa to jestem tylko człowiekiem, stworzeniem Bożym, istotą mającą początek, narodzoną w grzechu pierworodnym, dzięki Łasce Jezusa i Boga w Trójcy Jedynego, trwająca w Łasce i wyniesiona wysoko dzięki Miłości.

- Trzeba wiedzieć o Tobie Mario Magdaleno od czasu gdy kończy się „Poemat Boga Człowieka” aż do Twej śmierci i nakręcić film.

Dlaczego nie może być tak jak u św. Filomeny. Sama wszystko podała.

:)

Będzie wiadomo

-:)

Moglibyśmy jeszcze rozmawiać, ale zakończymy <nieczytelnie zapisane słowo C.P> teraz bo musisz zająć się sprawą zdrowia, to teraz konieczne a już i tak pora późna na to.

Błogosławię Cię na cały dzień i na jutrzejszą niedzielę.

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

- Dziękuję Mario Magdaleno.


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)


//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Słowo Boże do Marii Michaliny od Apokalipsy dnia 19 do 20 października 2023 r., część II

(Ciekawe rzeczy tu o wyborach)

Na kanale

Królestwo Dwóch Serc Jezusa i Maryi

https://youtu.be/_kvUWVddzJM?feature=shared















10 komentarzy:

  1. [Konrad ]
    Niech będzie Pochwalony Pan Jezus Chrystus Król Polski!
    Chciałbym zapytać proroka Cypriana, czy w czasie niektórych rozmów z Panem Jezusem czy ze Świętymi, można by omówić sprawę muzyki, która jest tak samo powszechna i jest niemal wszędzie w naszym życiu jak: smartfon, internet, polityka czy rozmowy o seksie. Muzyka to silne narzędzie wpływu. Okazuje się że przez nią można nie tylko promować swoje idee, światopogląd ale również ruchy religijne często ocierające się o magie, okultyzm, satanizm. To bardzo długo dotyczyło nurtów muzycznych jak rock czy metal, gotyk itp. Ale od kilkunastu lat także w Polsce teksty o diable, piekle, ukryte w teledyskach przekazy obrazy podprogowe przekazuje poprzez muzykę pop, disco. W muzyce disco jegomość tworzący swego czasu Modern Talking/ Blue System gdzie w tym projekcie widać i słychać dosadniej. Nie mówiąc już o całym tym biznesie muzycznym z USA i gwiazdkach estrady znanych na całym świecie. Ale i w Polsce ostatnie chwytliwe utwory Dody Zatańczę z aniołami.... z płyty pokrytej ( przypadek że sukces ) platyną Aquaria.
    Czy ostatni wystrzał Dawida Podsiadło bardzo chwytliwy podprogowo zapadający w pamięć utwór..."diable". Wydaje się ze w Polsce coraz więcej artystów przyznaje się do sytuacji że ich sukces w życiu to nie tylko kwestia talentu i fachowców ale i opieki złego ducha z dokonanego przez nich wyboru. Problem w tym, że ludziom się utwory podobają mimo, że zawierają przekazy delikatnego, satanizmu wypucowanego pod kątem popkultury. Prowadzący audycje radiowe owijają w bawełnę ale to nie taka ściema do końca. Mamy wysyp treści gloryfikujących diabła i piekło przez artystów którzy mają sporo oddanych fanów także w naszym kraju.

    OdpowiedzUsuń
  2. [Łukasz-Szczecin]- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus-Król Polski. O Poemacie Boga Człowieka dowiedziałem się z tych przekazów. Dziękuję Panie Cyprianie i dziękuję za orędzia z Nieba, łatwiej jest przetrwać kowidozę i banderyzację.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bóg zapłać!
    Odtworzenie wydarzeń smoleńskich- łaska szczególna dla Narodu.
    Dla producenta filmowego:) również, troche też to wyglada jakby "wynagrodzenie" za przeszłość.
    Co do przekazu dla Marii Michaliny od Apokalipsy, kolejny dla mnie niezrozumiały wątek dotyczący polityki. Trzeba tu prosić Ducha Świętego o Mądrość.
    Piotr

    OdpowiedzUsuń
  4. Qaisar Assaqalabi

    Cz. 1

    Będąc dzisiaj w pracy, a mając nieco wolnego czasu zacząłem rozmyślać o posłudze Apostolatu Nowego Jeruzalem. Cały dzień mogąć rozmyślać mając natchnienie aby dalej czytać Poemat Boga-Człowieka. Po jakimś czasie zacząłem czytać poniższy fragment i doszedłszy do modlitwy Pańskiej otrzymałem natchnienie żeby skopiować modlitwę i ją odpowiednio opisać. Jakże niezwykłe są Drogi PAŃskie i jakże PAN troszczy się o ducha Apostołów Jego.

    Oto fragment wraz z modlitwami na końcu.

    WSTĘP DO MODLITWY APOSOŁÓW NOWEGO JERUZALEM Z "POEMATU BOGA-CZŁOWIEKA. Księga V, WIZJA 18.

    "Synowie Samarii! I wy, Moi apostołowie, synowie Judy i Galilei! Dzisiaj jeden wychwala, a inny płacze, kiedy nowa Świątynia Boża wznosi się na swoich wiecznych fundamentach. Także dziś są tacy, którzy przeciwstawiają się pracom i szukają Boga tam, gdzie Go nie ma. Teraz również są tacy, którzy chcą budować według nakazu Cyrusa, a nie według polecenia Bożego, to znaczy według nakazu świata, a nie – według głosów ducha. I teraz również są tacy, którzy wylewają nierozumne i ludzkie łzy żałując gorszej przeszłości, przeszłości, która nie była ani dobra, ani mądra, lecz taka, że wywołała oburzenie Boga. Teraz również mamy wszystko to, jakbyśmy wciąż byli we mgle minionych czasów, a nie – w świetle czasów Światłości.
    Otwórzcie serca na Światłość, napełnijcie się Światłością, abyście ujrzeli, przynajmniej wy, do których mówię Ja-Światłość. To nowy czas. Wszystko jest w nim odbudowywane. Biada jednak tym, którzy nie będą chcieli wejść i będą przeszkadzać budowniczym Świątyni nowej wiary, której Ja jestem Kamieniem Węgielnym i której oddam całego Siebie, aby uczynić zaprawę [łączącą] kamienie, aby budowla się wzniosła zdrowa i mocna, wspaniała w ciągu wieków, rozległa jak ziemia, którą pokryje całą swoim światłem. Mówię światłem, a nie cieniem, gdyż Świątynia będzie uformowana
    przez duchy, a nie przez nieprzejrzystą materię. Kamień [węgielny] dla niej – to Ja z Moim Duchem Wiecznym, a kamieniami – wszyscy, którzy pójdą za Moim słowem i za nową wiarą, kamieniami niezniszczalnymi, kamieniami płonącymi, kamieniami świętymi. I światłość się rozszerzy po ziemi, Światłość nowej Świątyni i okryje ją mądrością i świętością, a na zewnątrz pozostaną tylko ci, którzy swoimi nieczystymi łzami będą opłakiwać i żałować przeszłości, gdyż była dla nich źródłem korzyści i zaszczytów czysto ludzkich.

    OdpowiedzUsuń
  5. QA c.d. 2

    Otwórzcie się na ten czas i na nową Świątynię, o ludzie z Samarii! W niej wszystko jest nowe i nie istnieją już dawne podziały ani ograniczenia materii, myśli i ducha. Śpiewajcie, gdyż wygnanie poza miasto Boże wkrótce się skończy. Czy może cieszycie się będąc dla innych z Izraela jak wygnańcy, jak trędowaci? Czy jesteście szczęśliwi, że czujecie się jak wygnani z łona Bożego?
    Przecież to czujecie i wasze dusze to czują, wasze biedne dusze ściśnięte w waszych ciałach, nad którymi każecie panować waszej pysznej myśli, która nie chce powiedzieć innym ludziom: „Pobłądziliśmy, ale teraz wracamy do Owczarni jak rozproszone owce”. Nie chcecie tego powiedzieć innym ludziom, i to jest już złem. Powiedzcie to więc przynajmniej Bogu. Chociaż tłumicie krzyk waszej duszy, to Bóg słyszy jej jęk, bo jest nieszczęśliwa z powodu wygnania z domu Najświętszego Ojca wszystkich.
    Posłuchajcie słów pieśni wstępowań. Jesteście bowiem pielgrzymami, którzy od wieków wstępują ku miastu wzniesionemu na górze, ku prawdziwemu Jeruzalem, Jeruzalem niebieskiemu. To stamtąd, z Nieba, wasze dusze zstąpiły, aby ożywić ciało, i to tam pragną powrócić. Dlaczego chcecie
    poświęcić wasze dusze, pozbawiając je dziedziczenia Królestwa? Jaką winę ponoszą za to, że zstąpiły do ciał poczętych w Samarii? Pochodzą od Jedynego Ojca. Mają tego samego Stwórcę, co dusze w Judei i Galilei, w Fenicji i w Dekapolu. Bóg jest celem dla każdego ducha. Każdy duch dąży ku temu Bogu, nawet jeśli różne formy bałwochwalstwa lub zgubnych herezji, schizmy, brak wiary, trzymają go w niewiedzy co do Boga prawdziwego. Byłaby ona zupełna, gdyby dusza nie miała w sobie embrionalnego, nie do zatarcia, wspomnienia Prawdy i gorącego pragnienia jej. O, powiększajcie to wspomnienie i to pragnienie. Otwórzcie bramy waszych dusz. Niechaj wejdzie tam Światłość! Niech wejdzie Życie! Niech wejdzie Prawda! Niechaj zostanie otwarta Droga! Niech wszystko wejdzie falami świetlistymi i życiodajnymi jak promienie słońca i fale, i wiatry czasu zrównania dnia z nocą, aby z tego embrionu wyrosło drzewo i wystrzeliło w górę, by być coraz bliżej swego Pana.
    Powróćcie z wygnania! Śpiewajcie ze Mną: „Kiedy Pan wzywa nas do powrotu z niewoli, dusza wydaje się śnić z radości. Nasze usta napełniają się śmiechem, a nasz język – radością. Teraz powie się: ‘Pan uczynił wielkie rzeczy dla nas’.”
    Tak, Pan uczynił wielkie rzeczy dla was i ogarnie was radość.

    OdpowiedzUsuń
  6. QA c.d. 3

    MODLITWA PAŃSKA DLA PROWADZĄCEGO MODLITWY:

    O, Mój Ojcze! Proszę cię za nimi, jak za wszystkimi. Spraw, niech powrócą, o Panie, ci więźniowie, ci, którzy – w Twoich oczach i w Moich – są skuci łańcuchami uporczywego błędu. Przyprowadź ich, o Ojcze, z powrotem jak potok, który wpada do wielkiej rzeki, do wielkiego morza Twego miłosierdzia i Twego pokoju. Ja i Moi słudzy, we łzach zasiewamy w nich Twoją prawdę.

    MODLITWA PAŃSKA WIERNYCH I APOSTOŁÓW NOWEGO JERUZALEM:

    Ojcze, spraw, abyśmy w czasie wielkiego żniwa, mogli wszyscy – my, Twoi słudzy nauczający Twej Prawdy – żąć radośnie ziarno wyborne z Twoich spichlerzy w tych skibach, które teraz wydają się obsiane tylko bólem i jadem. Ojcze! Ojcze! Spraw, przez wzgląd na nasze zmęczenie, łzy, boleści, pot, śmierć, które były i będą towarzyszami naszego zasiewu, byśmy mogli przyjść do Ciebie niosąc, jak snopy, pierwociny z tego narodu, dusze, na nowo zrodzone do Sprawiedliwości i Prawdy dla Twojej chwały. Amen.»

    Dołączę jeszcze tutaj usilną myśl, że będąc figurą rzeczy przeszłych będziemy tacy sami w Mocy Bożej, jak apostołowie Pańscy. Na razie, tylko przeczuwamy i Duch w nas wzrasta przez dary Jego i nieco nas bojaźń przed światem niepokoi, lecz gdy przyjdzie Pocieszyciel w Prześwietleniu Sumień, On nas oczyści i wszystko nam pokaże. Teraz jesteśmy jeszcze jako dzieci i posługujemy jak dzieci, ale zbliża się czas naszego egzaminu. Wtedy poznamy Prawdę i Prawda nas wyzwoli aby nieść ludziom Dobrą Nowinę. Wszak "nie ma niczego nowego pod Słońcem" - powiada Kohelet "wszystko, co będzie w przyszłości - już było". Amen.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ania
      Rozważając te słowa dostałam światło, żeby otworzyć księgę Rut. Chyba już kiedyś coś było wspomniane na jej temat. Niemniej bardzo się komponuje ze słowami Braci Andrzeja i Cezarego. Czyżby to były słowa Pana skierowane do nas? Tam też jest powrót do domu Pana, do Betlejem z wygnania (Moabu), wykupienie nas, pomnożenie i błogosławieństwo (Booz-czyzby to było jedno z imion Boga?)

      Usuń
    2. Ania
      Jakoś mi się nasunęła myśl, że my jesteśmy na takim głodzie Boga i On widzi nasze starania. Wogole jakby nasza historia Rur sprzed powrotu do Betlejem była naszymi drogami, często bardzo nieszczesliwymi. Oraz pytanie do mądrzejszym ode mnie-czy Rut może być figurą Maryi (po poślubieniu Booza)?

      Usuń
  7. Krystyna. Dziękuję Święta Mario Magdaleno za opiekę nad naszą Ojczyzną i nad Prorokiem Cyprianem. Ja też czytam "Poemat" i tam mam możliwość poznawania Ciebie.
    Święta Mario Magdaleno - módl się za nami !
    Panie Jezu dziękuję Ci że dałeś takie piękne wizje Marii Valtorcie a nam przez to możliwość głębszego poznania Ciebie Jezu ,Matki Bożej l ludzi wówczas żyjących. Dziękuję Ci Mario Valtorto za napisanie tak pięknego i wartościowego dzieła

    OdpowiedzUsuń
  8. Wielkie Bóg zapłać św. Mario Magdaleno, cieszę się jak przychodzisz do nas, jak również z Twojej przyjaźni z Cyprianem to jest niesamowite. Sam się też przyznam że polubiłem Cię jakoś jeszcze bardziej przez ostatni czas.

    OdpowiedzUsuń

Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...