Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

20 II 2024 Matka Boża o pewnej sprawie/ Moje świadectwo o Krzyżu Nowego Jeruzalem ( a właściwie dwa)



20 luty 2024


Zapisz dziecko

Witaj Krzysztofie

Minęło kilka miesięcy odkąd przyszłam do Ciebie by dać swe słowo a było to tylko w związku z Twoją mamą.

Teraz jestem u Ciebie w związku z sytuacją, która się wydarzyła. Skończyłeś odmawiać, drogie dziecko, różańca pierwszą część i jak przyszłam śpiesznie do Elżbiety by pomóc, tak i przychodzę śpiesznie do Ciebie aby przy Tobie być i rozmawiać o sytuacji, która miała miejsce.

Zastanawiasz się bowiem co teraz czynić a wynika to przecież teraz z Twej służby Bogu to zdarzenie, a wcześniej wynikało ze służby krajowi, choć wykonywanej przez Ciebie indywidualnie, bez współpracy z innymi, poza tylko nieformalną.


Jesteś dzielny i nie boisz się ni trucizny ni kuli. Wiesz też, że jesteś bardzo chroniony, jednak po ludzku obawa zawsze musi istnieć.

Jak widzisz Krzysztofie kwestia zawsze posprzątanego mieszkania i braku w nim bałaganu czy nawet niechlujstwa, ma i dodatkowe znaczenie w Twoim zwłaszcza przypadku.

Oto mogli wejść do Twojego mieszkania nieproszeni goście. Teraz będziesz pamiętał.

Zostawiając już tę kwestię przejdźmy do istotnego teraz problemu. Co robić w tej sytuacji.

Czy powinieneś przebywać w mieszkaniu, które zostało "skażone" przez wejście intruzów, nawet gdyby nie zdarzyło się nic poza wejściem.

Chciałbyś wiedzieć dokładnie co się stało.

:)


Nie zawsze Bóg może dać dokładną wizję. Oczywiście On zawsze może to uczynić, ale nie zawsze może ze względu na < nieczytelnie zapisane słowo C.P> nawet gdy mu służy i nie zawsze jest to słuszne.

Ty nie masz wizji jak tylko < prawdopodobnie "delikatne" C.P.> , czasami bardzo wyraźne, jak gdy oczami ducha ujrzałeś Bergoglio w sekretnej kaplicy na Watykanie gdzie oddawał cześć Behemotowi a Ty, nim oczy przyzwyczaiły się do widoku tej małej bardzo kaplicy, myślałeś, że to oczywiście Chrystus na krzyżu.

Jak i mówiłam o Twej mamie tak i powiem teraz.

Gdyby nie sytuacja, że zmuszony byłeś zamieszkać osobno ze względu na Twą mamę, o czym jest wiadomo i to nie raz było o tym mówione, nie stałoby się to. Twoja mama jest prawie cały czas w domu, tamto mieszkanie było też bardziej uświęcone. To zaś jeszcze nie.

Podejrzewałeś, że taka sytuacja może mieć miejsce i zabezpieczyłeś tak iż został ślad, zresztą zostawili go widząc zabezpieczenie.

Lecz pytanie brzmi czy masz tu nadal mieszkać gdy miejsce zamieszkania Gniewu Boga Ojca mające być świętym zostało "skażone" i czy sytuacja ta się nie powtórzy nawet mimo profesjonalnych zabezpieczeń, co znów jest kosztem.

Jednak gdybyś mieszkał nadal sam takie profesjonalne zabezpieczenie być musi. A tutaj?

Mieszkasz, dziecko, blisko Mnie, blisko ważnego kościoła i miejsce nie zostało wybrane przypadkowo. Mieszkanie też jest dość dobre i za tę cenę trudno byłoby Ci znaleźć lepsze, a raczej [ byłoby] gorsze. Jest małe, bo tak musiało być po rozdziale, ale nie bardzo małe. Okolica nie jest tak wprawdzie atrakcyjna jak w poprzednim miejscu, ale ma inne inne walory, których nie miała tamta.

Chciałabym Cię tu mieć koło Siebie.

:)

- Jak zdecydujesz Najświętsza Matko. Ty wiesz najlepiej i masz wiedzę i rozumienie największe po Bogu. A to dla mnie < nieczytelnie zapisane słowo "najlepsze"? C.P.> najbardziej mi to odpowiada aby Niebo, w tym wypadku, Ty Matko Boża, zdecydowało i ja nie muszę kombinować.

- :) Piękny uśmiech.

Właśnie.

Jednak w przyszłości będziesz musiał sam decydować w ważnych i bardzo ważnych dla kraju sprawach. Będziesz miał szczególną asystencję Ducha Świętego, lecz nie będzie tak, że dostaniesz przekaz, zapiszesz i w nim będzie zdecydowane.

- No właśnie nie wiem Najświętsza Dziewico. Przychylam się tu na jedną stronę, ale też nie chcę zdradzać i swych zamiarów jeśli to do publikacji.

- Część będzie do publikacji, a część nie, ze względu na sprawę. Dotąd wszystko jest do publikacji.

:)

...........................


Udzieliłam Memu synowi prywatnych pouczeń w tej sprawie. On teraz wie jak postąpić.

Błogosławię Was, Moje dzieci na czas Wielkiego Postu, na te 33 dni.

W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

- Dziękuję Najświętsza Dziewico. Chwała Tobie Chryste.

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

............................

Nawet nie wiem kiedy zleciał miesiąc od tego przekazu – to uwaga co do biegnięcia czasu. To straszne:).

...................................................

Moje dwa świadectwa dotyczące Krzyża Nowego Jeruzalem

Niedawno, było to jakiś tydzień po moim opisywanym świadectwie o Namaszczonym podczas Komunii Świętej, miałem następującą sytuację z drzewem Krzyża Nowego Jeruzalem.

Są kawałki odrąbane siekierą z KNJ, czyli nie z drzewa które było niewykorzystane dla Krzyża, ale z samego sprofanowanego Krzyża. Miałem trzy takie zrąbane kawałki.

Jeden z nich leżał na prowizorycznym ołtarzyku ( pomijając inną możliwą kwestię o której w przekazie, miesiąc i tydzień przeziębienia łącznie, z leżeniem w łóżku sprawiło, że tak czy inaczej nie mogłem się w pełni urządzić) w nowym miejscu.

Obok leżał kawałeczek, który nie pamiętam w jakich okolicznościach się odłamał, można rzec drzazga, ale raczej szeroka, gruba i krótka, nie jak typowa drzazga. Miałem natchnienie aby go spożyć. Ten kawałeczek wielkości grubej drzazgi ( bez ostrego końca) wziąłem do ust i zacząłem przeżuwać. Trzeba było dokładnie przeżuć by dąb się rozpuścił jako drzewo naturalnie twarde, do tego mocno wyschnięte, zwłaszcza u mnie gdzie jest ciepło. Był bardzo suchy co podkreślam z powodu tego o czym dalej napiszę.

W momencie gdy wziąłem do ust i zacząłem rozgryzać poczułem w ustach chłód jak od mięty. Orzeźwiający chłód. Trwało to cały czas gdy starałem się rozetrzeć ten kawałeczek na papkę aby móc w rozsądny sposób połknąć. Trwało to długo ( jest też kwestia tego jakie ma się zęby, przede wszystkim czy nie ma problemu z rozcieraniem).

W każdym razie rozcierałem przez pół godziny nim połknąłem i cały ten czas miałem w ustach tę rzeźwość i chłód jak od mięty.

Przekazano mi iż tam gdzie rósł dąb na Krzyż rosło dużo mięty i czy to nie jest jakieś zapamiętanie przez drzewo, które nie jest zwykłym drzewem. Być może, ja jednak myślę, że to ściślej działanie Boże nadprzyrodzone i raczej jak działanie Ducha Świętego niż zapamiętanie mięty (trochę byłoby jak w opowieściach narnijskich gdzie jabłoń w naszym świecie była kołysana wiatrami gdy na około wiatru nie było i było jasne, że reaguje ona na aktualne wiatry narnijskie).

Po połknięciu, po tej pół godzinie, już zniknął chłód w ustach a pojawił się w piersiach, który trwał jakiś czas po czym ustał.

To tyle tej relacji.

Dodam jeszcze, że wyżej cenię drewno ze zrąbanego Krzyża niż krzyżyk wykonany z niewykorzystanego drewna, który oczywiście też mam. O którym to krzyżyku są świadectwa ludzi jak krew widziana na śniegu gdy upadł, czy woda pono cieknąca z niego ( to relacja z drugiej ręki, była podana w komentarzu). U Namaszczonego było pieczenie na ręku gdy miało się tak zdarzyć, że wiór z niewykorzystanego kawałka miał pójść do pieca centralnego ogrzewania.


Drugie świadectwo, tu już bardzo świeże, na dniach.

Otóż podzieliłem się kawałkiem małym, odłamanym przeze mnie z wióra jaki jest po rąbaniu siekierą z KNJ.

Czułem od początku iż nie będzie to tylko kwestia dania komuś kto otoczy relikwię szacunkiem i dla tej tylko osoby.

Po tym ta osoba mówiła mi, że odczuła iż coś się zmieniło jak ten kawałeczek dostała i dała u siebie na honorowym miejscu na ołtarzyku ( posiada też krzyżyk KNJ do którego kawałeczek ze zrąbanego KNJ przytwierdziła).

Przez dwa dni po tym bardziej źle się czułem i miałem drobniejsze uciążliwości. Od razu czułem, że to dlatego. Okazało się że też ta osoba miała raz szkodę w rzeczy świętej, potem jakąś nieoczekiwaną dolegliwość. Myślę, że ja tu bardziej dostałem przez te dwa dni jako inicjator tego. A nie chodzi tu o nią tyle osobiście, ale o rozpowszechnienie tego. Nowe miejsce, które ma cudowny kawałek z Krzyża Nowego Jeruzalem, już nie z drzewa niewykorzystanego, ale z samego krzyża.

Czułem, nim jeszcze dałem, tak mi się wydaje że jest, choć pewności nie mam, że to stworzyło trójkąt, bo kawałek drewna krzyża jest u mnie tam gdzie obecnie jest mama, a gdzie musiałem się wyprowadzić, drugi w moim nowym miejscu i teraz w trzecim. Nastąpiło "zamknięcie obwodu" i objęło spory obszar miejscowości w tym jej centrum. Dość spory a zarazem nieduży na tyle iż to może mocniej działać. Myślę, że gdyby ktoś ze Szczecina na przykład, z Jeleniej Góry, i Przemyśla to by było znacznie słabsze, taki trójkąt na pół kraju.

W każdym razie złemu to nie pasowało i dawał wyraz temu a tak jak przez te dwa dni źle się nie czułem od początku roku (pomijając okres przeziębień, ale tu jeszcze był nacisk duchowy).

C.P.

14 komentarzy:

  1. to nie pisze prawdziwa maria . lepiej niech sie przyzna za pieprzy sie z michalem archaniolem i ma z nim dzieci .

    a ty falszywy proroku niedlyfo zginiesz nic cie nie onroni prxzed moim gniewem , znam jachwe , prawdziwego ducha swsietego , prawsziwego ruxzyfera , moja armia rozniesie cie na pyl

    OdpowiedzUsuń
  2. DAR BŁOGOSŁAWIEŃSTWA DLA APOSTOŁÓW NOWEGO JERUZALEM

    Ostatniej nocy zostałem nagle obudzony, spałem ok dwie godziny { chodzę spać wcześnie, bo już dalej nie mogę i padam z nóg}. Spojrzałem na zegarek, była 21,09. Liczba od razu mnie otrzeźwiła, mimo zmęczenia wstałem { 21 - dla mnie święta- dwa dni temu w dzień 21 była najpiękniejsza pogoda od pół roku, ale niestety samoloty zdaje się ,,eksterytorialne" zaraz popsuły pogodę, a 9 to zwycięstwo }. Zapaliłem lampkę- znicz na baterie- o której więcej później powiem, rozpaliłem w piecyku i przyszło natchnienie: masz zmówić Różaniec Koronny, czyli wszystkie trzy różańce { Róż do Boga Ojca, Róż Dr Krz i Róż do Matki Bożej }. Podczas modlitw-leżenia krzyżem, leżenia przy KNJ dostałem natchnienia ażeby:
    Apostołowie Nowego Jeruzalem Błogosławili Polskę i świat na cztery strony, najlepiej poświęconymi krzyżykami z dębu, z którego został wyk KNJ, lub pasyjką. Napiszę słowa, które można wypowiadać, bo jest ,,dowolnośc", a to zależy od wewnętrznego światla.
    ,, Przez Niepokalane Serce Maryi, ja Apostoł NJ w Imię naszego Pana Jezusa Chrystusa Króla Polski Nowego Jeruzalem, Błogosławię Polskę i świat. I na cztery strony robimy znak Krzyża Świętego mówiąc : W Imię Ojca I Syna I Ducha Świętego Amen".
    I chcę dodać, że można dodawać, że błogosławię np najbliższą okolicę, diecezję, miasta itp tak jak nam będzie podpowiadać Duch Święty. Pragnę również dodać, że błogosławić mogą też nie apostołowie ale zapewne ich moc- moc błog- będzie inna, a ponadto ANJ już teraz będą to mieli niejako w obowiązku. Błogosławimy najlepiej w godz ,, świętych ". I zaznaczam jeszcze nic ,, na siłę".
    Podczas modlitw kilka razy wstawałem. Zwróciłem uwagę na błyski z mojego ,,woreczka" wiszącego na piersi- wyjmuję go na zewnątrz bo uwiera. Błyski były o wiele mocniejsze od lampki, sprawdziłem i okazało się, ze to Miecze Matki Bożej z Medalika Zbawienia, czyżby już zbliżał się czas Matki Bożej- Królowej Sprawiedliwości !!!. A na koniec powiem o cudzie. Otóż wraz z Krzyżem zabrałem 2 lampki- znicze na baterię. Zapalałem tylko jedną, która już od początku była słaba, bo była wcześniej używana. Kupiłem baterię na wymianę ale nie musiałem wymieniać. Jak to możliwe, że świeci już pół roku, po kilka godz na dobę- tak ok 5- 7 godz, czyli już pewnie z 1000 godz { jeśli się nie mylę w instr podają czas świecenia 72 godz}. Z Panem Bogiem.
    PS Oj biedna ta Polska, sypią na okrągło, tak że całe pół roku ciemne i deszczowe. Kierowcy tirów mówią, że w Rosji zupełnie czysto i chce się tam żyć i mimo silnego mrozu słońce grzeje. a słońce świeci tygodniami. Zwróćmy uwagę, że Pan Bóg daję pogodę ale już tego dnia zazwyczaj po południu sypią i w efekcie robią się demoniczne chmury, z których już na drugi dzień pada deszcz. Zależy to od ilości. Oj biedna Polska, ażeby chwycić trochę słońca niektórzy udają się do Aryki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczęść Boże Bracie Andrzeju
      Różaniec koronny do Boga Ojca , Droga krzyżowa i Różaniec do Matki Bożej
      Czy Różaniec do Matki Bożej to Różaniec do Krwawych Łez , czy do 7 Boleści Matki Bożej?
      Pozdrawiam . Z Panem Bogiem

      Usuń
  3. Terroryści, którzy rozkrwawili w Rosji „Ratusz Krokusowy”, zostali aresztowani 340 km na południowy zachód od Moskwy w Briańsku, w pobliżu granicy z Ukrainą, gdzie według doniesień na ziemi rosyjskiej znajdowały się dwie z ich grup „przyjmujących”, które miały pomóc im przedostać się na Ukrainę i uciec.
    ”Na miejscu ataku terrorystycznego w sali koncertowej Crocus City Hall, kiedy służby ratownicze uprzątały gruz, odnaleziono kolejne ciała. Tym samym liczba ofiar śmiertelnych wynosi obecnie 115 osób”
    Tak się kończy pobłażanie dla terrorystów i morderców, trwające już od 2 maja 2014 roku. Zorganizowany przez Chazarów z CIA i MI6 zamach terrorystyczny, z logistycznym wsparciem UPA-padliny, jest zbrodnią przeciw ludzkości. Niestety, trzeba zauważyć, że pejsaci animatorzy tej zbrodni byli tak pewni „swojego”, że „łaskawie” uprzedzili Kreml o zamachu. O tych” „łaskawcach” pisano 8 marca w USA.
    Termin zamachu nie został wybrany przypadkowo była wigilia święta Purim (mord rytualny115 osób), gdzie cały Kreml uchlany po czubek łba z okazji urodzin moczymordy Lawrowa i Miedwiediewa. Zamachowcy jak na razie spierniczyli w kierunku kraju 404.
    Zatrzymano ich teraz ich w Briańsku, 340 km na południowy zachód od Moskwy, przy drodze prowadzącej na Ukrainę. Na Ukrainie istniał zorganizowany plan ucieczki, w ramach którego podjęli się odpowiedniej misji.
    Otwartą kwestią pozostaje współpraca rosyjskiej pejsatej części FSB z zamachowcami. Świadczy o tym „ostrzeżenie” z Pastuchowa Bidena 8 marca. Zbrodniarze obrzezani byli pewni, że siły FSB zostaną przekierowane w zupełnie inne miejsce. Istnieje podejrzenie, że jeszcze przed zamachem w budynku umieszczono ogromną ilość materiałów łatwopalnych, i że maczała w tym rosyjskie pejsate paluszki FSB. W plecaku tych materiałów łatwopalnych zamachowcy nie przynieśli, a w konstrukcji budynków publicznych obowiązują surowe zasady zabraniające stosowania materiałów łatwopalnych.
    Należy też postawić pytanie o odpowiedzialność moralną i polityczną Putina za ten zamach na własnych obywatelach, wynikającą z polityki głaskania zbrodniarzy po pejsatej główce.
    Problem w tym, że niektórzy otworzyli torbę z Pandorą i „ciemnymi” grami, gdy w grę wchodzą mocarstwa posiadające arsenały nuklearne, w efekcie czego konsekwencje mogą być śmiertelne dla wszystkich.
    Niektórzy zdają się tego nie rozumieć nawet w Polsce lub, co gorsza, zrozumieć i podążać za tym…
    Pożyjemy, zobaczymy, kogo tak naprawdę owi ruscy złapali. W tej chwili najważniejsze jest wykonanie symulacji 3D rozprzestrzeniania się pożaru oraz pilnowanie, aby w trakcie „uprzątania” nie „uprzątnięto” najważniejszych śladów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Szczęść Boże. Dziękujemy Matko Boża za Twoją czułą opiekę nad prorokiem Cyprianem i nad nami wszystkimi. Kochani pilny apel. Dziś tzn w nocy między 22-23 marca prorokini Ewa Rycielska dostała Słowa od Pana Jezusa, że przez 7 dni trzeba odmawiać 7 koronek do Miłosierdzia Bożego nad nami samymi, naszymi rodzinami i nad naszą Polską. Wisi nad nami niebezpieczeństwo.
    Najlepiej zacząć jak najprędzej.
    https://www.youtube.com/watch?v=a7p23VVp2zs

    OdpowiedzUsuń
  5. Witajcie, dziś na GloriaTv dostałem ciekawy komentarz. O tym że Grzegorz Braun rozpowszechniał słowa Cypriana mówiąc o "katastrofie" smoleńskiej. Niestety mimo próśb Ta osoba nie podała mi źródła. - Maciej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [Piotr / Gliwice] Grzegorz Braun raczej nie cytował Orędzi z bloga Cypriana Polaka, lecz z własnych źródeł mówił rzeczy bliskie prawdy o Smoleńsku. Braun często pyta o cel wizyty amerykańskiego generała Petraeusa w Polsce, kilka dni przed 10 kwietnia 2010:

      https://www.youtube.com/watch?v=MxhrYav0-xk

      Oby Polacy zadawali sobie przynajmniej te pytania, które zadaje Grzegorz Braun.

      Usuń
  6. Jest też przekaz Anioła Stróża Polski :)
    https://www.youtube.com/watch?v=TDxT3HpN9Yo

    OdpowiedzUsuń
  7. [Milka]
    Słomka w publikacji na kanale Youtube z dn. 23.03.24 pt. DRODZY POLACY !! TRWAJCIE NA STRAŻY WASZEJ WIARY I TRADYCJI. przypomniał przekaz Adama Człowieka z 12.08.2009 r. W tym przekazie poruszyły mnie słowa: „Przyszłość narodu zależy od tego w jakim stopniu pojedynczy człowiek będzie poczuwała się do odpowiedzialności za cały naród”. Po poruszeniu ducha zaraz w głowie, z grubsza, odtworzył mi się przekaz Pana Jezusa do Cypriana z dn.26.02.2017. Odnalazłam go i postanowiłam wydrukować w większej ilości, żeby przekaz ten dotarł do starszych ludzi, systematycznie uczęszczających do kościoła.

    PRZEKAZ Pana Jezusa: 26. 02. 2017 r. do Cypriana Polaka

    Podczas odmawiania tajemnicy Wniebowstąpienie Pana Jezusa, wewnętrznie odczułem, usłyszałem te słowa:

    „ Każdy kto wypełnia wiernie wolę Ojca pójdzie prosto do Nieba. Jego drobne grzechy zostaną zgładzone”.
    I polecenie by to zapisać.

    Pisz synu:

    ….O Polskę trzeba teraz więcej modlitwy.
    Niech ci którzy odmawiają za nią dziesiątkę różańca, odmawiają całą część. A jak kto może i cały różaniec. Jeśli nie codziennie, to dwa razy w tygodniu. I modlitwa serca. I inne modlitwy za ojczyznę. Polacy porzućcie puste rozrywki.

    Zwłaszcza starsi do was mówię. Na waszych barkach i waszej modlitwie opiera się ratunek ojczyzny.
    Oddawajcie na jej intencje swoje dolegliwości, problemy, lęk przed śmiercią, nieposzanowanie was, brak sił.
    Wy winniście być moim głównym wojskiem. Unikajcie niepotrzebnych rzeczy, które zabierają czas, a przeznaczcie go na walkę modlitwą…
    Wielbijcie Boga ustami i sercem.
    Wasza wiara musi wzrastać.
    Trzymajcie pochodnie w ręku. Nie błądźcie w ciemnościach. Waszą pochodnią jest wiara.
    Idźcie za Chrystusem, który wskazuje wam drogę. I prowadzi do Ojca.
    Pamiętajcie, że nad każdym waszym cierpieniem Bóg boleje bardziej niż wy sami. On widzi wszystko. Nie jest Bogiem dalekim i obojętnym a Bogiem, który kocha człowieka i jego pragnieniem jest przyprowadzić go do siebie.
    Jesteście dziećmi Boga i do Ojca macie wrócić. Wszystko inne jest przejściowe. Jesteście na wygnaniu.
    Ze względu na grzech człowieka i szatana, grzech pierwszych rodziców i węża. Ale pod jak czułą opieką. Jak o tym mówiłem już do mego sługi w jednym z przekazów…

    Dzieci radujcie się. Nie myślcie, że jesteście starzy, „do niczego” i nikt was już nie chce.
    Jeśli świat nawet nie chce, to Bóg was chce. Chce to mało powiedziane, płonie miłością do was i nieustannie patrzy na was.

    Dla niego nie jesteście inni, jak gdy byliście młodzi i w sile wieku.
    Wasze zasługi gdy staracie się o zbawienie swoje i innych nie są mniejsze. Bóg wymaga od człowieka tyle, ile ten może mu dać. Nigdy więcej, nigdy ponad jego możliwości i siły. Ale też nie możesz sobie powiedzieć: tyle mam sił, tyle mogę Bogu dać. Ty nie wiesz jakie masz siły, Bóg to wie, a jest nieomylny.
    Starsi macie wielką misję do spełnienia, właśnie teraz. Bardziej niż kiedykolwiek indziej.
    módlcie się i wynagradzajcie za innych. Czyńcie dobro. Jeśli zdołacie także poza modlitwą i wynagrodzeniem.
    „Bądźcie hojni, uspołecznieni” dotyczy każdego. I starszych i młodych.
    Nie możecie marnować ( bądź „zmarnować” w rękopisie) waszych cierpień i niedyspozycji wynikających z wieku i chorób, a także sytuacji materialnej nieraz spowodowanej pomocą swoją skromna emeryturą, bądź rentą, swoim najbliższym.
    Jeszcze raz to powtarzam: Na waszych barkach spoczywa przyszłość ojczyzny.

    OdpowiedzUsuń
  8. [Milka]
    Obecnie czytam książkę Edsona Glaubera „Dzieło Trzech Przenajświętszych Serc” Objawienia św. Józefa w Itapirandze. Wydawnictwo ESPRIT. Jestem pod wielkim wrażeniem osobowości św. Józefa. Dzielę się moimi rozmyślaniami o tym wielkim Świętym.

    Rozmyślania o św. Józefie

    Dziedzic duchowy Abrahama
    Najskromniejszy z patriarchów
    Prawowierny potomek Dawida
    Drogocenny klejnot w koronie Boga Ojca
    Gorliwy wyznawca Jedynego Boga
    Powiernik Bożej Tajemnicy
    Zanurzony w Bogu nawet we śnie
    Skuteczny wykonawca Bożej Woli
    Współpracownik w Dziele Zbawienia
    Mistrz ascezy i dyscypliny
    Niewzruszona skała wśród zamętu świata
    Mąż sumienności i wytrwałości
    Zwierciadło Boga Ojca
    Urzekająca lilia pośród męskiego rodu
    Najcenniejsza latorośl Winnicy Pańskiej
    Trzecia gwiazda w konstelacji Odkupienia
    Perła doskonałości
    Zbroja heroicznej odwagi
    Płonąca lampa modlitwy
    Strumień krystalicznego życia w Bogu
    Żertwa ofiarna o najprzyjemniejszej woni
    Doskonałe dopełnienie więzi św. Rodziny
    Serce zespolone w przebóstwionej Triadzie z Jezusem i Maryją
    Głowa napełniona świętymi myślami
    Oczy pełne Nieba
    Dusza rozpromieniona blaskiem świętości
    Ręce utrudzone żmudną pracą
    Kolana zgięte przed Bogiem
    Aksamitny cień Oblubienicy Maryi
    Towarzysz w radościach i smutkach Jezusa
    Ramię bezpieczeństwa w czasie próby
    Najżyźniejsza gleba przynosząca plon obfity
    Zwiastun Zmartwychwstania Jezusa w Otchłani
    Kopuła Kościoła Świętego
    Orędownik wszystkich darzących go ufnością
    Czuły towarzysz agonii
    Rydwan nowej nadziei
    Ogrodnik Wiosny Kościoła
    Harfa Ery Ducha Świętego

    OdpowiedzUsuń
  9. Chwała Tobie Najświętsza Panno Maryjo, dziękuję.

    OdpowiedzUsuń
  10. [Robert]

    26 marca. Piękne, prawie bezchmurne niebo. Bardzo słonecznie. Ale niestety już nie. Wyleciały jak komary samoloty i rozpylają dziesiątki smug chemicznych. Kiedy w końcu to coś się skończy. Trucie Polaków z nieba! Panie Jezu Kochany, rok w rok, Naród, w którym jesteś Królem niszczą. Pamiętam, że był co prawda krótki okres coś w 2020, że tego nie było, ale teraz jakby coraz intensywniej. Jakim świństwem oddychamy. Potem krwawi mi z nosa, źle się czuje. I nie tylko mi tak jest.

    Pozdrawiam serdecznie Pana Panie Cyprianie i Namaszczonego Brata Andrzeja, oraz życzliwych czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  11. [Robert]

    Muszę jeszcze to napisać. Byłem świadkiem, że kiedyś w trakcie Procesji, które wtedy były organizowane przez Przymierze Miłości, to właśnie było ok 2020 roku, smuga wylatując z samolotu, odrazu wracała z powrotem. Myślę, że to był efekt naszych modlitw. A druga kwestia. Opublikowałem komentarz i dopiero zacząłem czytać komentarze innych osób. Jakim moim zdziwieniem było, że Namaszczony - Pan Andrzej, zauważył to samo co ja, albo raczej, ja to co On. Niestety sypią. W dodatku wycięli mnóstwo wysokich drzew, które naturalnie chronią przed tym działaniem

    OdpowiedzUsuń

Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...