Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

Rozmowa ze świętą Ritą 16 III 2024/ Święty Henoch i święta pramatka Ewa - wzrost i proporcje ciała// Zaproszenie Brata Andrzeja - Namaszczonego na modlitwy przy Krzyżu Nowego Jeruzalem z figurą Pana Jezusa 6 i 7 kwietnia 2024 ( i późniejszy termin)

 

+JMJ

Miałem już umieszczać przekazy, plus to co o Henochu i Ewie, mimo że chciałem aby pewne inne rzeczy były dodane, przede wszystkim komentarze Brata Andrzeja od ostatniego razu, ale potrzeba było aby przekazy (wpis) był teraz, bo gdybym go nie umieścił teraz to byłby późno u schyłku dnia w najlepszym przypadku, lub jutro może po południu. Uznałem, że teraz z pewnego swojego powodu, ale okazało się, że nie tylko ze swojego, bo gdy już miałem umieszczać pojawiło się nowe zaproszenie Brata Andrzeja a pierwszy termin jest bliski. Które pod przekazem i pod materiałem o świętym Henochu.

To co o Henochu i naszej kochanej pramatce Ewie miałem przygotowane wcześniej. Pozostałe Słowo Brata Andrzeja przy kolejnym wpisie, ale tu zachęcam do Jego wszystkich komentarzy pod wpisem z życzeniami Wielkanocnymi. Brat Andrzej nawiązuje kolejny raz do Chrobrego i daty 1025 i w związku z tym do roku 2025.

..............

 Do czytelnika odnośnie pewnych komentarzy. Administrator nie zatwierdza komentarzy tego stworzenia co nie zna zasad ortografii ani języka polskiego. Dostałem pouczenie kto to jest, w sensie do jakich istot należy. Tych komentarzy jest więcej i nie wiem jak się znalazł jednak opublikowany. Dziękuję za czujność.

................................

( Rozmowa ze świętą Ritą i krótkie pouczenie świętej Marii Magdaleny to wszystkie wcześniejsze, nie publikowane ostatnie, przekazy).


4 marca


Mówi święta Maria Magdalena.

Witaj.

To prawda, Twoja dyspozycja jest taka, że najlepiej Ci wyjechać (blisko) gdzie możesz odetchnąć lepszym powietrzem, oderwać się też od mieszkania, które Cię męczy, bowiem od nowego roku większość czasu tu przechorowałeś. Jest jedna przeszkoda o której nie powiem choć i finanse nie są zbyt dobre. Byłyby dobre a i nawet bardzo dobre na opłacenie jednego miejsca < to znaczy jednego lokum mieszkalnego, jak było, mniej więcej, do końca roku. C.P.>, ale na dwa jest gorzej. Jednak musisz pojechać na te dwa dni z jednym noclegiem, czyli być wcześnie w dzień, pracować wieczorem czy nawet do późna w noc, rano jeszcze i potem ewentualnie w jakimś lokalu jeszcze i wrócić o zmierzchu.

- Dziękuję święta Mario Magdaleno. Chwała Tobie Chryste.

…........................................

16 marca


Mówi święta Rita

:)

- Pamiętasz o mnie czasami a teraz przywołałeś mnie obok kilku innych świętych do których się na co dzień nie zwracasz, w wezwaniu do świętych po Koronce, przychodzę więc do Ciebie.

Jak było mówione, to przywilej dla świętego lub świętej, że może z Gniewem Boga Ojca rozmawiać i wesprzeć go swoją rozmową, jego i czytelników jego Orędzi.

Świętych jest wielu, więc niewielu tylko może z Tobą rozmawiać.

Cieszę się, że jestem i ja.

- Dziękuję święta Rito. Jesteś Patronką spraw beznadziejnych i wysoko cenioną świętą. Ja wprawdzie nie mam spraw beznadziejnych, chociaż taką może być moja biologiczna mama, choć i w pewnych sprawach na Bożej drodze czuję się beznadziejny.

- Jestem Patronką od konfliktów rodzinnych bo taki był u mnie jak wiadomo. Dlatego dobrze się w tej sprawie do mnie zwracać.

:) Mocno Ci niedobrze od blisko godziny. Wziąłeś dużo mikroelementów potrzebnych zdało się rzeczy, ale jednak było trochę za dużo naraz i mikroelementy z witaminami i potas przeciw osłabieniu. Jesteś taki, że przez jakiś czas neutralnie reagujesz na lek i specyfiki a potem się uczulasz. Na przykład kąpieli w soli masz już dość, choć ledwo mijają dwa tygodnie:). Zaczyna drażnić duchowo Twój organizm.


Życie jest walką mój Krzysztofie.

Ty zaś w niej jesteś szczególnie jako Gniew Boga Ojca.

Rozumiesz, że musisz się oczyszczać przed Prześwietleniem Sumień a równocześnie chcesz odprężyć się aby dolegliwości i fizyczne i duchowe w tym osłabieniu zneutralizować.

Pan nasz daje Ci odpoczynek, dobre jedzenie teraz w Poście. Choć skromniej, ale masz zielone mrożonki oraz suszone owoce. Masz przyrodę, choć nie całkiem dziką, koło siebie, ale i dalej możesz pojechać, choć teraz na krótko.

Organizm Twój zareagował lekką gorączką na to „przedawkowanie” lecz to i skutek też tego, że od dwóch dni gorzej się czujesz. Protestujesz przeciw temu trochę. Równocześnie męczy Cię psychicznie iż tracisz na to czas.


Co do „ odprężenia, zatracenia się niejako” nie masz go i nie możesz mieć.

Nie masz żony, więc nie ma seksu z kobietą. Grzeszyć nie chcesz, zresztą wolałbyś być zakochany a jeśli zakochany to dlaczego nie ślub. Masz obiecaną ukochaną i unieszczęśliwiłbyś siebie i tę kobietę.

Alkoholu w Poście nie ma o tym < nieczytelnie zapisane słowo C.P> a poza nim. Nie upijasz się i nigdy nie upijałeś. A zresztą imprezy tylko interesowałyby Cię w mieszanym towarzystwie, czy nawet pobyt < wspólny C.P.> w lokalu.

Środków odurzających nigdy nie brałeś. Papierosów nie palisz.

Odprężałaby Cię bardziej jazda na nartach, lecz nie masz na to sił dlatego Pan Ci teraz tego nie daje. Oczywiście raz i drugi zjechać możesz, lecz to nie ma sensu, wybrać się specjalnie, płacić za nocleg i dwukrotnie zjechać w ciągu dnia. Basen też nie jest możliwy, bo jest jedna rzecz, która Cię krępuje, o której była mowa.

Zatem odprężyć się w ten sposób, żeby całkowicie się oderwać, czy zatracić – nie możesz.

Musisz to rozumieć i nie tęsknić za tym. Cóż, musisz się bez tego po prostu odejść. Nie ma innej możliwości.


Jeśli chodzi o ten sen co Cię rozdrażnił i jest tu pewien niepokój, choć nie dotyczy on bezpośrednio Ciebie, to nie obawiaj się. Miejsce jest chronione przez Twego Anioła Stróża i nie pozwoli tu na wandalizm czy naruszenie prawa.

Twój Anioł Stróż jest potężny i wiesz już od niedawna kim on jest.

:)


Nie miej pragnień oprócz Bożych spraw. Bóg daje Ci wszystko co jest w Twym stanie [potrzebne]. Gdy idzie o seks – czystość, bo jesteś stanu wolnego i żyjesz samotnie. Tu nic nie dostaniesz innego bo być nie może.

Inne rzeczy jakie są dla mężczyzny Twego stanu dostajesz: utrzymanie, potrzebną rekreację, książki, współczesne udogodnienia.

Owszem teraz nacisk szatana jest silniejszy. Ograniczenia więc są większe. Nastał już czas oczyszczenia.

Masz utrudnienia jakich nie ma przeciętny człowiek, ale i masz już przywileje jakich on nie ma.

Przywileje już teraz a jeszcze bardziej będą w przyszłości.

A trud:)

Święta Rita śmieje się.

Łatwiej Ci się zawsze rozważało mękę i skonanie Pana Jezusa na Krzyżu niż Drogę Krzyżową, bo Pan Jezus z konieczności jest na Krzyżu bierny. Bierny fizycznie, bo taki w duchu swym i duszy nie jest.


Masz naturę reżysera filmowego a to nie jest praca i trud cały czas.

Najpierw jest szukanie pomysłu. Potem pisanie scenariusza. Ty pisałbyś we współpracy, więc już nie praca samotna. Potem szukanie planów zdjęciowych (pomijamy tu ustalanie produkcji, znalezienie producenta, dotacji itd.) Potem casting aktorów.

Potem najtrudniejszy okres zdjęciowy, pełen trudu i napięcia ale i satysfakcji. Potem montaż w studiu, znów odpoczynek od ludzi, tylko Ty i montażysta.

Potem pierwsze projekcje. Spotkania z ludźmi przy ich okazji. Czasami wyjazd na jakiś festiwal filmowy, wywiady. Potem odpoczęcie od tego swego dzieła. To trochę jak narodzenie się dziecka, potem odcięcie pępowiny. Potem przez pół roku „ładowanie akumulatorów” i zbieranie chęci do pracy na nowy film, w tym czasie oczywiście jakiś wyjazd, zasadniczo możliwe atrakcyjne miejsce, nawet kilka miesięcy.


Taka jest Twoja konstrukcja. Lecz przecież Pan nie chce Cię całego przekonstruować. Pewne rzeczy w Tobie zostawia. I to, że będziesz mógł wytracać i kobiety i dzieci i to, że będzie Ci odpowiadać żona w wieku Julii Capuletti w chwili zaślubin i wiele innych rzeczy. Także Twa skłonność do gniewu i pierwotna dzikość, którą masz w sobie.

Czyż Jezus nie mówił kiedyś, że jesteś zdolny wydrzeć serce z ciała wroga i je zjeść? Jesteś do tego zdolny już teraz, byłeś zdolny jak to Jezus powiedział, kilka lat temu.


Chcesz się czuć dobrze. I nie chodzi ci nawet o to aby dobrze czuć się fizycznie, ale aby to co Cię otacza było „oswojone” abyś je w sobie oswoił. Na to zaś brakuje czasu aby spokojnie powrócić do książki, którą znasz, poprzeglądać spokojnie swoje rzeczy, wrócić do starych zeszytów, powspominać:).

Na to brakuje czasu.

Jesteś na drodze Krzyża a to nie jest droga filmowego reżysera tylko droga Krzyża.

Twe dyskomforty się też zmniejszą jeśli będzie opłacone sprzątanie i zakupy, bowiem nie będzie tak jak Ci potrzeba i chcesz ani gdy idzie o zakupy ani o sprzątanie jeśli nie będzie opłaconej osoby, która Cię wyręczy.


Za oknem jest taka pogoda, którą lubisz takie światło < nieczytelnie zapisane dwa słowa C.P.>.

Niech Cię to wprawi w lepszy nastrój.

< Nieczytelny fragment zdania w miejscach wykropkowanych w nawiasie C.P> (..) i zabierz się do potrzebnych spraw już gdy (..) zaś potem jeszcze modlitwa i wpis z przekazem czy bez jeśli zdołasz go umieścić. Lecz niech nie będzie to kosztem modlitwy.

Amen.

- Dziękuję święta Rito. Dziękuję, że do mnie przyszłaś a tym samym i do czytelników przekazów.

- Pamiętajcie: W sprawach trudnych i beznadziejnych do mnie się zwracajcie jak i w sprawach rodziny. Moja to domena, od spraw zaś trudnych i beznadziejnych jestem Patronką.

Amen.

- Dziękuję święta Rito.

Chwała Tobie Chryste.

-:)

Święta Rita odchodzi wspinając się lekko ku górze. Piękna, dojrzała, „małżeńska”, (ale dosyć młoda, tak około 30 lat) kobieta.

-:)

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

...................................................................................

Powrót do świętego Henocha, przy okazji książki „Arka Noego odnaleziona”. Wzrost świętego Henocha i proporcje. ( I wzrost świętej pramatki Ewy, oraz rozmiar dłoni).

W związku z przeczytaniem książki „Arka Noego odnaleziona” przypomniał mi się święty Henoch tam wymieniany.

Chcę tutaj zastanowić się nad jedną rzeczą, a raczej próbować wyliczyć razem z wami dokładny wzrost Henocha bazując na moim śnie z roku 2003. O tym śnie było we wcześniejszych przekazach i w moich potem uwagach także. Sen ten jest święty i prawdziwy.

Ponieważ go znacie nie będę przytaczał tutaj całego snu, (który zresztą był krótki, właściwie jedna scena, ale bogaty w treść) powiem jednak jak można tu określić wzrost. Ja dam tu rys a ktoś jak będzie chciał to się tym zajmie.

Chodzi bowiem o wyliczenia które można zrobić na podstawie proporcji ciała ludzkiego, na przykładzie ciała dzisiejszego człowieka białej rasy, Zachodu i Słowian Europy Środkowej, wzrostu takiego jak mój, który muszę odnieść ze względu na porównanie które wtedy było, traktując go jako przeciętny dzisiaj gdy idzie o białych ludzi o których wyżej wspomniałem.

Henoch trzymał mnie w ramionach w powietrzu, zwisałem więc i stopy moje również zwisały, co dodało mojej długości. Świeżo próbowałem to wyliczać, ale oczekuję, że ktoś to zrobi dokładnie (czy się da, chyba tak?) biorąc pod uwagę proporcje ludzkiego ciała, dobre proporcje.

Zatem głowa moja była na środku piersi Henocha. Ktoś powie i słusznie, jak widziałeś gdzie była Twoja głowa to była linia wzroku, zatem nad linię wzroku trochę jeszcze było. Tak, owszem. Jednak ponieważ Henoch był większy niż dzisiejszy człowiek czubek mojej głowy też nie był tak wysoko jak byłby w przypadku gdyby trzymał dzisiejszy człowiek (to do wyliczenia).

Zatem moja głowa była na środku jego piersi (linia wzroku) a zwisające czubki stóp sięgały nieco poniżej połowy goleni Henocha. Jak określić to nieco poniżej. Niedużo. Przyjmijmy hipotetycznie, że noga Henocha od kolana do ziemi wynosiła jeden metr, byłoby to w tej proporcji 60 cm, czyli nie w połowie nogi od kolana - 50 cm, ale 60. Byłem w butach, lekkich letnich adidasach, nie dodawały dużo. Istotne jest to, że zwisałem bo moje stopy również zwisały, zatem były prawie wyprostowane tak jak dłoń, która nam zwisa. Oczywiście nie całkiem, ale sprawdzałem ile to centymetrów to dodaje do długości ciała w takiej pozycji, wtedy jednak miałem bardziej giętkie ciało i stopę bardziej mogłem wygiąć niż dzisiaj. Z tak zwisającą stopą długość mojego ciała wynosiła od dwóch metrów i pięciu centymetrów do dwóch metrów i dziesięciu centymetrów maksymalnie myślę, że raczej 2 metry i pięć.

Przyjmijmy dla uproszczenia, że dwa metry.

Moja głowa na środku piersi Henocha a moje nogi, czubki stóp w ponad połowie jego goleni.

Próbując wyliczyć na tej podstawie wzrost świętego Henocha oczywiście nie możemy liczyć dzisiejszego ciała, bo odległość od połowy goleni do stopy i od piersi do czubka głowy będzie większa niż u współczesnego człowieka.

Dodam, że stopy Henocha w powietrzu w przeciwieństwie do moich nie zwisały. Ja zwisałem, on nie. Nie były całkiem pod kątem 90 stopni, jak przy chodzie, pochylały się w dół, ale nieznacznie. Zatem nie dodawały tu optycznie wzrostu.

Policzmy teraz jaka będzie ilość w centymetrach od połowy goleni i od połowy piersi człowieka przeciętnego dzisiaj wzrostu ( jak wyżej) 180- 190 cm . Od połowy golenia do ziemi przy postawie stojącej jest to 30 cm. Poniżej połowy golenia przy proporcji ludzkiego ciała trzeba by tu odjąć 2,3 cm a od piersi do czubka głowy 40 cm.

Minimalny zatem wzrost Henocha to byłoby 268 centymetrów, ale jak mówię trzeba to odrzucić bo to wedle tego ile ma dzisiaj człowiek mierzący 180 – 190 cm wzrostu przy tym wzroście będzie miał te odległości czyli te 27, 28 centymetrów nieznacznie poniżej od połowy goleni i 40 od piersi do czubka głowy.

Pytanie teraz jak dodać tę wartość.

Jak mówię trzeba wedle proporcji jakie tu pokazałem to znaczy dwumetrowy człowiek (przy zwisie stóp, czy tak jakby niższy o te kilkanaście centymetrów stał na czubkach palców jak baletmistrz, w ten sposób dwa metry) sięga mu do nieco ponad połowy golenia i do połowy piersi.

Dość łatwo ustalając wzrost na przykład na 3,5 metra wedle proporcjonalnego ciała i wyliczenia dwóch metrów od piersi Henocha do ponad połowy jego goleni policzyć całkowity wzrost.

Stopa Henocha (będąca w bucie, skórzanym, sznurowanym) była proporcjonalnie do ciała większa od dzisiejszej ludzkiej, ale proporcjonalnie właśnie, nie monstrualnie.

Stopa przeciętnego mężczyzny średnio wysokiego wzrostu dzisiaj to jest 43 – 46 licząc taką numerację czyli od 27 centymetrów do 29, 5.

Wedle tego co widziałem w stosunku do swojej stopy św Henoch w bucie, który też trochę dodawał, miał stopę o ponad jedną trzecią dłuższą, czyli 40 centymetrów i chyba trochę więcej, w bucie myślę mogło to być 45. centymetrów, ale to maksymalnie. Czyli miara łokcia 45 centymetrów, ale myślę sama stopa trochę mniej.

Czyli dla uproszczenia przystawmy do człowieka dwumetrowy pręt. Sięga on od połowy piersi do nieco ponad połowy goleni. I wyliczymy, bardzo blisko, myślę jego wzrost.


Podobnie nieco wzrost Ewy. A tutaj mamy podany wzrost Adama. Równo cztery metry. Ewa na pewno jako kobieta była niższa, lecz znów różnica ta nie może być tak samo liczona jak dzisiaj. Ponieważ Adam miał dwukrotność (ponad) wzrostu dzisiejszego człowieka, więc jeśli Ewa byłaby na przykład niższa od Adama tylko o pół głowy, trzeba przyjąć pi razy oko, że to dwukrotna połowa głowy kobiety dzisiaj.

Ale biorąc pod uwagę podany wzrost Adama i proporcje (doskonałe proporcje, który ustalili starożytni Grecy) łatwo to wyliczyć.

Dziwię się trochę, że nikt z was nie próbował tego zrobić.

Wydaje mi się, że Ewa miała 330 centymetrów, ale nie mam pewności.

Zatem mając 330 centymetrów (gdyby) o ile byłaby niższa od Adama, to znaczy dokąd by sięgała głową Adamowi.

Wracając jeszcze do Henocha. Idąc od wzrostu Adamowego i licząc te 30 centymetrów od połowy golenia do ziemi i 40 od połowy piersi do czubka głowy w podwojeniu byłoby to razem 140 centymetrów. Odłączając te 6 cm na goleń ( bo poniżej. 6 cm u Henocha u zwykłego człowieka 3) czyli Henoch miałby około 3, 34 cm wzrostu, no ale zakładając, że był jednak niższy od praojca może być trochę mniej. Jednak liczę tu wzrost dzisiejszego mężczyzny 180 - 190 cm. Dwumetrowy chyba będzie miał więcej niż 30 i 40. Jeśli ktoś ma dwa metry może podać o ile zwiększą się te liczby 30 i 40 centymetrów, czyli dwukrotność będzie trochę wyższa niż 140 centymetrów które podałem. Zatem w tej proporcji wzrost byłby chyba trochę wyższy i byłoby może te 3,40 wzrostu.

Pisałem przy okazji wsparcia naszej pramatki Ewy w wyjściu na górę aby zawierzać, iż jej dłoń podpierająca mnie przez pewien czas w górnej części pleców była chyba dwukrotnie większa od mojej.

Widziałem też oczyma ducha jej dłoń, piękną, niewieścią i większą od mojej ale raczej nie aż dwukrotnie.

Zamierzyłem swoją dłoń i dodałem centymetry stosownie do tego jak mi się wydała na plecach. Nie jest to dwa razy. Zmierzyłem i przyłożyłem na piersiach, niestety nie na plecach bo sam nie mogłem sobie zmierzyć pleców.

Wychodzi mi, że z dłonią Ewy było podobnie jak ze stopą Henocha proporcjonalnie ( bo dłoni Henocha nie wiedziałem gdyż mnie trzymał). Czyli stopa mężczyzny około 190 centymetrów te 30 cm. Henocha 40 cm lub nieco ponad 40 cm.

Pytanie teraz jaką długość ma dłoń przeciętnego mężczyzny.

Nie będę szukał w internecie czy są tu jakieś dane statystyczne, zostawiam to wam.

Myślę, że dłoń naszej pramatki Ewy miała jakieś 30 cm do 33 centymetry. Oczywiście liczymy do czubka środkowego palca.

A dłoń przeciętnego mężczyzny chyba te 20, do 23 cm, zatem dłuższa o jedną trzecią.

To co widziałem oczami ducha też odpowiada tym około 30 centymetrom długości dłoni.

Jak też pisałem dłoń mimo że większa od dłoni mężczyzny wydała mi się bardzo proporcjonalna i piękna, w idealnych proporcjach, piękniejsza od dłoni pięknej nawet kobiety.

Z Panem Bogiem


///////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////


Słowo Brata Andrzeja – Namaszczonego


( 2 kwietnia)


ZAPROSZENIE


SERDECZNIE ZAPRASZAM NA MODLITWY PRZY KRZYŻU NOWEGO JERUZALEM { Krzyż z Figurą Pana Jezusa } w dniach:
- 6 kwietnia b.r.- na godz 10.oo
- 7 kwietnia b.r. - na godz 10.oo - Św Miłosierdzia Bożego
- 20 kwietnia b.r. - na godz 10.oo
- 21 kwietnia b.r. - na godz 10.oo - Św Miłości Bożej
Spotkania będą na nowym miejscu, łatwo dojechać, będą one też nad Bugiem w Tuchlinie, ale ok 1 km wcześniej- jadąc od strony Brańszczyka mijamy w Tuchlinie sklep, który będzie po prawej stronie i zaraz za ok 100 m skręcamy w prawo w drogę polną. Jedziemy ok 150 m i za wałem przeciwpowodziowym skręcamy w lewo. Następnie jedziemy przy wale ok 1 km i będzie ta łąka.
Ze względu na wiadome sprawy tak postąpiłem. Łąka jest duża, więc wszyscy się pomieścimy. Ufam, że ŁASKI będą nie mniejsze niż przy Tuchełce. Pisałem o tym wcześniej, że miejsce to będzie symbolizować NASZE PEŁNE POŁĄCZENIE SIĘ Z BOGIEM PO ZAKOŃCZENIU CAŁEGO SYSTEMU RZECZY. Zaufajmy. Mistycy i widzący to zapewne potwierdzą.
Chętnych zapraszam również na 13 i 14 kwietnia { Św Bożej Sprawiedliwości}, na godz 10.oo. Miejsce to samo.
Będziemy się modlić RÓŻAŃCEM KORONNYM { Różańcem do Boga Ojca, Różańcem Zwykłym i Różańcem Drogi Krzyżowej }.
NASZE DUSZE BĘDĄ JAK W NIEBIE, BO NIEBO BĘDZIE Z NAMI, choć naszym ciałom lekko nie będzie.
Będzie to prawdziwa KRUCJATA, WALKA, I RATUNEK DLA LUDZKOŚCI - więc nie może Cię zabraknąć, zwłaszcza, że jest wiele terminów.
Msze Św w Brańszczyku w soboty są o 9,oo { tak było dotychczas }, a w niedzielę o 8,30.

….....................

Pewnie się dziwicie, skąd to zaproszenie skoro jeszcze rano nic nie wiedziałem. Otóż przed Świętami Wielkanocnymi podałem i można rzec zadeklarowałem Matce Bożej, terminy na spotkania, na Św Miłosierdzia i Miłości Bożej. Z powodu blokad nic nie wychodziło, ale dziś pojawiło się światełko na tą łąkę i dalej nic nie robiłem, bo sprawa jeszcze w toku, ale w Godz Łaski- w południe zadzwoniła pewna osoba- Siostra K i niejako w Imieniu Matki Bożej ,,upomniała" się o te spotkania, więc ja jako tylko narzędzie, nie mogę blokować a samo zaproszenie daje Matka Boża !!! Moje jest dodanie zaproszenia na Święto Bożej Sprawiedliwości - choć zapewne też NIE MOJE !!! Z Panem Bogiem i do zobaczenia.

21 komentarzy:

  1. Na kanale ukazał się przekaz Ducha Świętego dla Cypriana Polaka.
    DUCH ŚWIĘTY - BÓG JEST PROSTY, LECZ MOJA OSOBA NASZEJ TRÓJCY JEST NAJMNIEJ PROSTA.
    https://www.youtube.com/watch?v=AGg_ysoSBl4

    OdpowiedzUsuń
  2. [Piotr / Gliwice] Sprawy trudne i beznadziejne czyli typowe zadanie maturalne z matematyki:

    Wysokość Henocha można obliczyć ściśle z układu trzech równań:

    Hh = ah+Hp+bh
    ah/Hh = ap/Hp
    bh/ah = bp/ap


    gdzie:

    niewiadome:

    Hh - wysokość Henocha
    ah - "górny" odcinek Henocha
    bh - "dolny" odcinek Henocha

    wiadome:

    Hp - wysokość proroka
    ap - "górny" odcinek proroka
    bp - "dolny" odcinek proroka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. [Piotr / Gliwice] Niewiadome są trzy. Pozostałe wielkości muszą być pomierzone i ustalone w sposób konsekwentny. W przeciwnym razie, liczba niewiadomych wzrośnie.

      To znaczy: obie wysokości Hh, Hp muszą być liczone od czubka głowy do podstawy pięty. Buty i ułożenie stopy trzeba pominąć. Ponadto, skoro w obliczeniach bierze udział wzrost proroka, muszą być zmierzone wskazane odcinki na ciele proroka. Nie u innego człowieka, i nie "typowe współczesne proporcje".

      Usuń
    2. [Piotr / Gliwice] Zadanie nie jest trudne. Jednak kilka rzeczy trzeba jeszcze wyjaśnić. W inżynierii obliczane są dużo większe układy równań. Są na to sposoby. Dlatego układ, który zapisałem, powinien dać dobre wyniki.

      Linia wzroku i wysokość stopy są to wielkości, które można dołączyć do zadania, ale mam wrażenie, że zadanie zmierza wtedy w kierunku poziomu inżynierskiego. Wszystko da się zrobić. Ponadto inżynier nie będzie obliczał takich zadań bez wykonania rysunku, a maturzysta nie powinien.

      Może na razie zostańmy przy uproszczonej wersji zadania. Na razie wyobraźnia wystarczy. Mi wystarczy, ale nie wiem czy ten układ równań jest zrozumiały. Oczywiście mógłbym sam pomierzyć odcinki według swojego wzrostu i jeśli potrzeba, dla przykładu tak zrobię.

      Usuń
    3. [Piotr / Gliwice] Gdy przyjąłem takie dane:

      Hp=185
      ap=40
      bp=30

      otrzymałem takie wyniki:

      Hh = 300 cm
      ah = 66 cm
      bh = 49,5 cm

      Wysokość Henocha wyszła dokładnie 300 cm. Natomiast układ równań musiał być przekształcany w 15 krokach. Zadanie raczej inżynierskie niż maturalne.

      Usuń
    4. [Piotr / Gliwice] Dla ścisłości dodam, że obliczenia były wykonywane przy pomocy kalkulatora, a wyniki zaokrąglane do dwóch miejsc po przecinku. Tok obliczeń można prześledzić pod tym linkiem:

      http://www.zyciewieczne.fora.pl/offtopic,6/pomoc-obliczenia,1935.html#5069

      Usuń
    5. [Piotr / Gliwice] Zadanie można rozwiązać szybciej niż w 15 krokach, gdyż trzecie równanie można zapisać także w tej postaci:

      bh/Hh = bp/Hp

      Będzie mniej działań do wykonania.

      Usuń
    6. [Piotr/ Gliwice] Uwzględnienie poziomu wzroku i długości stopy nie skomplikuje zadania. Zgodnie z rysunkiem, jaki sobie zrobiłem, jeden odcinek trzeba odjąć, a drugi dodać, w pierwszym równaniu:

      Hh = (ah-o)+Hp+(bh+s)

      gdzie:

      o - odcinek - od wysokości wzroku do czubka głowy
      s - długość stopy (od podstawy pięty)

      Przyjmując dane:

      Hp=185
      ap=40
      bp=30
      o=10
      s=20

      Otrzymujemy wysokość Henocha 314,52 cm. Przebieg obliczeń można prześledzić tutaj:

      http://www.zyciewieczne.fora.pl/offtopic,6/pomoc2-obliczenia,1941.html#5075

      Usuń
    7. [Piotr / Gliwice] Zadanie można jeszcze bardziej uprościć. Ponieważ najbardziej interesuje nas obliczenie jednej niewiadomej Hh, można z układu równań wyprowadzić jeden prosty wzór na wysokość Henocha:

      Hh = Hp * (Hp + s - o) / (Hp - ap - bp)

      Po podstawieniu danych, wysokość wyszła Hh=313,7 cm. Jest podobna jak poprzednio, ale dokładniejsza, bo wykonując mniej działań, rzadziej zaokrąglamy wyniki po drodze. Teraz każdy może łatwo podstawiać różne dane do wzoru. Sposób wyprowadzenia wzoru i przykład obliczenia podałem tutaj:

      http://www.zyciewieczne.fora.pl/offtopic,6/pomoc3-obliczenia,1943.html#5081

      Usuń
    8. [Piotr / Gliwice] Wielkość buta, który zwiększa odcinek s - można ją po prostu dodać do s, te 1-2 centymetry. Zgodnie z rysunkiem, który mam, odcinki o i s nie biorą udziału w proporcjach, są obecne tylko w pierwszym równaniu.

      Myślę, że wzór będzie działać. Świętej Ricie dziękujemy za pomoc.

      Usuń
  3. Na kanale również ukazało się zaproszenie Namaszczonego na modlitwy.
    NAMASZCZONY ZAPRASZA NA MODLITWY PRZY KRZYŻU NOWEGO JERUZALEM.
    https://www.youtube.com/watch?v=Uewa8NjusUk

    OdpowiedzUsuń
  4. JEST NOWY FILMIK O KRZYŻYKACH NOWEGO JERUZALEM.
    https://www.youtube.com/watch?v=2jYshstYKuc

    OdpowiedzUsuń
  5. Szczęść Boże .dziękuję naszym świętym kochanym kobietom za słowa i opiekę .też bym chciała żeby Bóg posłała mi jakiego świętego tak się bardzo samotna czuje ..czy można jakoś kupić te krzyżyki z drzewa KNJ

    OdpowiedzUsuń
  6. [Robert]

    Zapomniałem, że Święta Rita jest Patronką konfliktów rodzinnych. Muszę się zwrócić o pomoc w moim beznadziejnym położeniu. U mnie konflikt bardzo duży. Zresztą ze strony małżonki jestem cały czas poniżany, sprawdzany np. mój telefon komórkowy, zostaje mi zabierany dochód, który osiągam, mam jedynie pracować i jeść cokolwiek. Na cały miesiąc zostało mi niecałe 500 złotych na koncie, ale jakoś nie czuje lęku. Traktuje to jako trening przed wielkim uciskiem, jaki nadejdzie. Nawet dziś się dowiedziałem, że m.in. wyglądam jak "gówno". Dziś też zostały mi wydelegowane zadania, które mam wykonać pod nieobecność żony. A wyjątkowo nie idę do pracy, bo idę do psychologa. I tutaj przechodząc do kolejnej kwestii. Zaproszenie na modlitwę przed Krzyż Nowego Jeruzalem. Jak bardzo pragnę tam być. Aż łzy mam w oczach i nie piszę tego, żeby dodać dramaturgii, tylko na prawdę tak jest. Ale wiele czynników, powoduje, że nie mogę. Jeden z nich żona, myślę dopiero po Oświetleniu Sumień pewne rzeczy zrozumie. Za to do psychologa mogę iść, ale on nie uzdrowi, bo jedynie prawdziwie uzdrawia Bóg. Nie chodzi o odprężenie, którego zresztą w ogóle nie mam, ale po prostu jakieś poukładanie spraw, dodanie sił, bo zwyczajnie, po ludzku zmęczenie ogromne. Ogólnie traktuje to wszystko jako trening, niejako grę. Jakoś wyparłem to, podobnie zalecam Panu, Panie Cyprianie, jak zresztą Święta Rita powiedziała, że nie można za tym (odprężeniem) tęsknić. A co do reżyserii, może Pan zapytać o rozeznanie jakiegoś Świętego, czy nie zmyślam, ale ja na prawdę chciałem być reżyserem, w swoim czasie próbowałem dostać się do takiej szkoły filmowej. Pisałem scenariusze, samemu coś tam nagrywałem na kamerze. Wyszło, jak wyszło, ostatecznie nic z tego nie było. Pracuje w całkowicie innym zawodzie, myślę, że ciężko pracuję, pomagam ludziom, samemu jestem wypalony. A jak pisałem w zasadzie nic sobie nie kupię za swoją pracę, nigdzie w fajne miejsca nie pojadę, żadnych specjalnych wrażeń nie doświadczę. Dziękuję tylko, że moja komórka już tyle lat działa, bo jak co roku chce zmienić telefon, to nigdy nic nie zostaje; dziękuję, że w zasadzie sam samochód się naprawia, bo jak się kontrolki zaświecą albo silnik dziwnie działa, to po jakimś czasie gasną, a silnik ładnie pracuje, albo ostatnio jak ząb mnie bolał, to teraz jakby nigdy to się nie wydarzyło. Po prostu nie stać mnie na takie wydatki, dziękuję za te małe cuda. Nie wiem jak to się dzieje, ale się dzieje. To tyle chciałem napisać. Nie pozostaje mi nic innego jak zwrócić się o pomoc do Świętej Rity. Dziękuję za Przekaz i pozdrawiam Pana i Brata Andrzeja, oraz Czytelników.

    OdpowiedzUsuń
  7. [Piotr / Gliwice] Jeżeli matematyka może być pomocna w szukaniu prawdy historycznej, należy ją stosować. Proporcje ciała mają znaczenie dla archeologii, bo człowiek o wysokości 4 metrów nie będzie używał takiego kubka z uszkiem, którego używa dzisiejszy człowiek.

    Matematyka była dla mnie ważnym argumentem aby zajmować się Lehią, bo zadawałem sobie pytanie ile lat potrzeba, aby jedna para doczekała się miliona potomków. Można tutaj użyć modelu. Jeżeli założymy, że każdej parze urodzi się 4 dzieci, to milion przekroczony będzie dopiero w 20 pokoleniu. Można to policzyć "na piechotę" czyli zaczynamy od 2 rodziców i mnożymy za każdym razem razy 2. Można też policzyć szybciej: 2 do potęgi x, gdzie x to numer pokolenia.

    Przy założeniu, że jedno pokolenie trwa średnio 25 lat, na pierwszy milion poczekać trzeba 500 lat. Po potopie ludzie rozmnażali się szybko, toteż Izrael w Egipcie żył 400 lat, aby stać się narodem.

    Nie bez przyczyny w różnych kronikach postać Lecha umieszczana była 400 lat przed Mieszkiem I - w roku 550. Powinno to być impulsem dla historyków, aby początków Polski szukać dużo wcześniej niż w czasach bliskich Mieszkowi.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na kanale ukazał się nowy film pt. HISTORIA POWSTAWANIA KRZYŻYKÓW NOWEGO JERUZALEM - NAMASZCZONY. OPIS.
    https://www.youtube.com/watch?v=j-zQ8d0D0xA

    OdpowiedzUsuń
  9. W piątek 5 kwietnia o godz. 13.30 rozprawa w Sądzie Rejonowym dla Warszawy Śródmieścia. Sala 244. Sygnatura II K 199/23.


    Wybitna badaczka ludobójstwa na Kresach na celowniku Ukraińca

    Mawia się, że przysłowia są mądrością narodów. Ostatnio przypomniałam sobie kilka z nich. Józef Ignacy Kraszewski w powieści „Ładny chłopiec” pisał: „Najnikczemniejszą niewdzięcznością wypłacają się ci, których obsypujemy dobrodziejstwami”. Aleksander Fredro w zbiorze „Zapiski starucha. Też trzy po trzy”, zawierającym sentencje i przypowieści z perspektywy przeżytych lat, gorzko oceniał naturę ludzką i zauważał: „Datek – na niewdzięczność zadatek”.

    O prawdziwości tych obserwacji boleśnie się przekonują ostatnio Polacy, gdy rażącą nielojalność okazują im mieszkańcy Ukrainy. Dotyczy to nie tylko polityków ukraińskich żądających od Polski całkowitego otwarcia naszego rynku na ich towary rolnicze czy też zwlekających z wydawaniem zgód na poszukiwanie szczątków Polaków zamordowanych podczas rzezi wołyńskiej.

    Niezrozumiała agresja czy roszczeniowość charakteryzuje też nierzadko pojedynczych obywateli ukraińskich. Taka przykra sytuacja zdarzyła się w ostatnim czasie pani doktor Lucynie Kulińskiej, polskiej historyk, specjalizującej się w historii najnowszej, autorce wielu artykułów i książek na temat stosunków polsko-ukraińskich w XX i XXI wieku. Ukraiński dziennikarz mieszkający od kilkunastu lat w Polsce wniósł przeciwko niej prywatny akt oskarżenia zarzucając badaczce, że go rzekomo zniesławiła.

    https://rebeliantka.neon24.net/post/175801,agresywny-atak-na-doktor-lucyne-kulinska
    Pozdrawiam
    Henryk

    OdpowiedzUsuń
  10. [Justyna O] Szczęść Boże. Mam pytanie, czy ktoś jest z Kielc lub z okolic i wybiera się na spotkanie modlitewne przy Krzyżu Nowego Jeruzalem w Święto Bożego Miłosierdzia? Chętnie bym się z kimś zabrała.

    OdpowiedzUsuń
  11. Na kanale ukazało się kolejne świadectwo odnośnie Krzyżyków Nowego Jeruzalem.
    https://www.youtube.com/watch?v=zW6fJSr_UpU

    OdpowiedzUsuń
  12. Przekaz Ducha Świętego dla Cypriana Polaka na dzisiejszy dzień.
    Wigilia.
    15 IV 2023 - WIGILIA NIEDZIELI BOŻEGO MIŁOSIERDZIA. TERAZ ZAŚ CIOS JEST W DEPOZYT WIARY.
    https://www.youtube.com/watch?v=X_UtK-C4aXg

    OdpowiedzUsuń
  13. Irena N, Szczęść Boże. Mam pytanie czy ktoś wybiera się na spotkanie modlitewne przy KNJ 20-21 kwietnia z woj. świętokrzyskiego bo chętnie bym się zabrała.

    OdpowiedzUsuń

Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...