Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

Przypomnienie o Zaproszeniu na 31 X i 1-3 XI / 12 zasad jak sprawować kontrolę społeczną/ Modlitwa - Puklerz św. Patryka/ Słowo św. Andrzeja Boboli z początku roku (przypomnienie) Drogi i kochany Bracie Andrzeju. Jesteś naszą radością i cieszymy się iż pokonujesz trudności i wypełniasz Wolę Pana

 

+JMJ

Przypomnienie o zaproszeniu na 31 X i 1-3 XI

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2024/10/zaproszenie-przez-namaszczonego-do.html

Sięgnałem do początku roku. I stąd rzeczy we wpisie. Fragmenty przekazu św. Andrzeja Boboli odnoszące się do Brata Andrzeja i trzy rzeczy z umieszczonych jako komentarze.

..................................

Pod tym wpisem można komentować także odnosząc się do wpisów poprzednich, od przekazu świętej Marii Magdaleny.

I jak tam wolicie McLarena czy Bugatti? Taki McLaren to taniocha:), nowy tańszy model „tylko” półtora miliona, używany szybko spada do miliona, tylko taki problem, że jak trzeba po tym używaniu wymienić trochę części to szybko można wyskoczyć z dwustu tysięcy, a wypasiony Bugatti to nawet po 20 milionów. Pytam bo nie wiem czy wolicie Ferrari, Bugatti, Lamborgini czy może jednak inne modele, a może McLarena? Chyba, że ktoś wolałby starą Syrenę, albo Warszawę może z oryginalnym lakierem mało jeżdżoną:).

...........................

Ile razy trzeba przypominać o podpisie przed tekstem komentarza i jak on ma wyglądać.

Oprócz tego: jak ktoś cytuje jakąś stronę to trzeba podać źródło, zwłaszcza jak to jest strona z innego kraju przetłumaczona na Polski. I nie wiadomo kto tłumaczy, czytelnik czy kto. I robi się bałagan, strona rosyjska, przetłumaczona przez niewiadomo kogo, nie wiadomo jakie miejsce umieszczenia tłumaczenia w sieci i inne podobnie.

Jeśli chodzi o Putina i jego żydowskie korzenie to miałem o nim materiał jeszcze przed przekazami i to ze zdjęciem w młodości z Petersburga w żydowskim kapeluszu, z legitymacją i odbitką jego odcisków palców nawet i nie dawałem tego.

...........................

( Napisane przez czytelniczkę).

12 zasad - Jak sprawować kontrolę społeczną (napisane na postawie informacji zaczerpniętych z internetu):


1. Rozleniwiaj, rozpraszaj i izoluj od siebie ludzi, aby utrudnić im budowanie silnych więzi rodzinnych, towarzyskich, społecznych, narodowych. Pamiętaj, że prościej jest podzielić i rozbić ludzi siedzących wygodnie w fotelach przed telewizorem.

2. Skup się na tym, żeby zniszczyć wszystkie duchowe powiązania i dziedzictwo kulturowe. Jeśli tego nie zrobisz, ryzykujesz utratą władzy i kontroli. Ludzie powinni żyć tu i teraz, bez myślenia na temat sensu i prawdy istnienia.

3. Musisz zniszczyć, osłabić i ośmieszyć wiedzę wypływającą z natury. Powinieneś zatrzeć w ludziach świadomość, że są komplementarną częścią przyrody i że jest to ich naturalne środowisko życia. Zacieraj ślady wzajemnych powiązań biologicznych między gatunkami.

4. Dla łatwiejszego zniewolenia ludzi podkopuj ich zdrowie i naturalną żywotność przez oferowanie produktów wysoko przetworzonych, szkodliwych oraz leków syntetycznych. To ci zagwarantuje szeroki dopływ środków finansowych niezbędnych do utrzymania swojej władzy.

5. Wykorzystaj, jako pewne i rozproszone narzędzie sprawowania kontroli: alkohol, substancje psychoaktywne i najnowsze technologie, które w sposób zawoalowany osłabiają zarówno percepcję, wolę oraz zdolności ludzi na duża skalę.

6. Wykreuj konieczność pełnowymiarowej pracy obojga rodziców, aby mieć sposobność do przejęcia umysłów ich dzieci. Spraw by dorośli pracowali długo i ciężko, wtedy nastąpi stopniowe osłabienie naturalnych więzi rodzinnych.

7. Nakłaniaj dzieci do buntu przeciwko rodzicom. Mieszaj im w głowach, manipuluj i formatuj na pożądaną modłę. Tak zdobywasz pełną kontrolę nad kolejnym pokoleniem i umacniasz władzę.

8. Wychowuj dzieci w swoich instytucjach, dzięki temu wdrukujesz w ich umysły każdą doktrynę, która będzie służyć twojej przewadze i utrwaleniu zniewolenia mas.

9. Zdegraduj do poziomu zabobonu i prymitywnego myślenia zdobycze przeszłości. Wykaż, że tradycja i dawne ramy odniesienia są bezwartościowe i utrudniają postęp. Wzmacniaj przekaz, że tylko to co nowe jest dobre i właściwe, bo to co „właściwe” umacnia twoje panowanie.

10. Nie pozwól by ludzie stali się samodzielni i niezależni. Utrudniaj zdobywanie wiedzy i umiejętności pożytecznych, praktycznych i umożliwiających uzyskanie autonomii i bezpieczeństwa na własnych warunkach. Zrób wszystko, żeby uprawa własnej ziemi i hodowla zwierząt była nieopłacalna i trudna.

11. Spraw by, ciągła pogoń za nowinkami technologicznymi i gadżetami stała się sensem życia. Ludzie nie zdają sobie spraw z tego, że otaczając się w coraz większym zakresie zdobyczami technologicznymi, tracą umiejętności intuicyjne i praktyczne oraz samodzielność w życiu codziennym.

12. Wejdź na wyższy poziom kontroli i scentralizuj swoje moce działania. Wypromuj technologie o masowej sile rażenia: internet, samochody elektryczne, GPS, krypto waluty, platformy społecznościowe… Teraz życie społeczne możesz zatrzymać już jednym przyciskiem.

..........................

Qaisar Assakalabi

Podaję potężną modlitwę - Puklerz św. Patryka.


Jej moc jest niesamowita! Jest to prezent z Irlandii razem z Księgą Prawdy i Pieczęcią Boga Żywego. Odmawiajmy ją z chęcią, a zobaczycie przyrost mocy Bożej w sobie do walki z odwiecznym przeciwnikiem. Gdy sam ją odmawiam, to aż mną telepie i robi mi się ciepło na sercu - Moc Boża przez nią działa.

W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!
Zakładam dziś na siebie potężną moc wezwania Imienia Trójcy, moc wiary w Trzy Osoby, moc wyznania Jedności Stworzyciela stworzeń.
Zakładam dziś na siebie moc Chrystusowego narodzenia i chrztu, moc Jego ukrzyżowania i złożenia do grobu, moc Jego zmartwychwstania i wniebowstąpienia, moc Jego zstąpienia na ziemię na ostateczny sąd przeznaczenia.
Zakładam dziś na siebie
moc miłości cherubinów,
moc posłuszeństwa aniołów,
moc posługi archaniołów,
moc nadziei na zmartwychwstanie i spotkanie z nagrodą,
moc modlitwy patriarchów,
moc nauki apostołów,
moc wiary wyznawców,
moc niewinności dziewic,
moc obecności w rzeczach małych i wielkich,
moc uczynków ludzi prawych,
moc Ducha Słowa odwiecznego.
Zakładam dziś na siebie moc Niebios, tajemnicę wschodu, światłość słońca, blask księżyca, splendor ognia, szybkość błyskawicy, chyżość wiatru,
głębiny morza, stabilność ziemi, twardość skały.
Powstaję dzisiaj w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego!
Powstaję dzisiaj
Bożą mocą, która mnie prowadzi,
Bożą mocą, która mnie podtrzymuje,
Bożą mądrością, która mi przewodzi,
Bożym okiem, które na mnie patrzy,
Bożym uchem, które mnie wysłuchuje,
Bożym Słowem, które do mnie przemawia,
Bożą ręką, która mnie strzeże,
Bożą drogą, która ścieli się przede mną,
Bożą tarczą, która mnie osłania,
Bożymi zastępami, które mnie bronią
Przed zasadzkami złego,
Przed kuszeniem do złego,
Przed każdym, kto źle mi życzy
Z daleka czy z bliska, Samotnie czy w tłumie.
Wzywam dziś wszystkie te moce: Stańcie pomiędzy mną a złem!
Stańcie przeciwko każdej okrutnej, bezlitosnej sile, Co zagraża memu ciału i duszy,
Przeciwko zawołaniom fałszywych proroków,
Przeciwko mrocznym zasadom pogaństwa,
Przeciwko fałszywym prawom heretyków,
Przeciwko występkom bałwochwalstwa,
Przeciwko matrixowi komercji,
Przeciwko intrygom i kłamstwu,
Przeciwko ślepym przewodnikom ślepych,
Przeciwko pyszałkom i głupcom,
Przeciwko przeklinającym obraz tej Ziemi,
Przeciwko obłudzie wzniosłości ust przewrotnych,
Przeciwko każdej wiedzy, która znieprawia ciało i duszę człowieka.
Chryste chroń mnie dziś Od trucizny, od spalenia, od utopienia, od zranienia.
Chroń mnie, póki nie nadejdzie ma nagroda w obfitości.
Chrystus ze mną, Chrystus przede mną,
Chrystus za mną, Chrystus we mnie,
Chrystus pode mną, Chrystus nade mną,
Chrystus po mojej prawicy, Chrystus po mojej lewicy,
Chrystus, kiedy tworzę, Chrystus, kiedy biegnę,
Chrystus, kiedy się kładę, Chrystus, kiedy siadam,
Chrystus, gdy powstaję!
Chrystus w sercu każdego, kto o mnie myśli,
Chrystus w sercu każdego, kto o mnie mówi,
Chrystus w sercu każdego, kto mnie widzi,
Chrystus w sercu każdego, kto mnie słyszy,
Jezu, Synu Maryi, Ty jesteś moim jedynym lekarzem.
Powstaję dzisiaj potężną mocą wezwania Imienia Trójcy,
mocą wiary w Trzy Osoby, mocą wyznania Jedności Stworzyciela stworzeń.
Zbawienie jest w Panu. Zbawienie jest w Panu. Zbawienie jest w Chrystusie.
Pozwól, o Panie, aby zbawienie było zawsze z nami. Amen.


.................................

( Wpisane przez czytelnika w styczniu. Krótka, ale bardzo dobra diagnoza)


8 lat rządziło PO i narobiło w Polsce syfu więc ludzie wybrali PIS, które to rządziło również 8 lat by też narobić syfu. A Polacy w związku z tym postanowili ponownie wybrać PO... no dom wariatów i spółka ZOO...

..........................

( Wybór z przekazu świętego Andrzeja Boboli ze stycznia tego roku)

Drogi i kochany Bracie Andrzeju. Jesteś naszą radością i cieszymy się iż pokonujesz trudności i wypełniasz Wolę Pana.

Krzysztof już blisko rok temu uczuł, jak przy mocy, która wypłynęła z Ciebie na świadectwo dla niego i innych, poprzez jego o tym napisanie (zaświadczenie), zmiękły mu kolana i nogi i trwało to około kwadrans, a wyszło to od Twej twarzy.

Teraz jeszcze wzrosłeś w Łasce u Pana znacznie, a Boża moc jest w Tobie większa.

Jeszcze do czasu musi być ukryta. Jeśli mimo Boskiej Mocy, piękna i widocznych cnót i bliscy i inni lekceważyli Chrystusa to i Ty nie możesz być potraktowany inaczej niż Twój Mistrz. Będzie tak właśnie do czasu Oświecenia Sumień. Potraktowany tak, lecz nie przez wszystkich. Jak Chrystus Pomazaniec Boży był uznany przez kochającą go mniejszość tak i Ty jesteś już uznany przez ludzi w których działa Boża Łaska.

Nie wszystkim jest to dane.

Nie wszystkim prorokom. Nie wszystkim mistykom.

Boże dzieło wykuwa się w trudzie.

( …..................)

Popieram, jak najbardziej, co Namaszczony Andrzej napisał o zakupieniu i urządzeniu miejsca dla Krzyża Nowego Jeruzalem.

Niechaj się to dokona, ja zaś zapewniam o swym wielkim wsparciu dla tego zamysłu i mojej tu opiece.

Anioł Polski Ave przybędzie osobiście na to miejsce w otoczeniu stu aniołów i omodlą to miejsce oraz uświęcą je niebiańską rosą.

(…............)

Oto słońce waszej ziemi, słońce gdy idzie o człowieka i tylko człowieka.

To wasz skarb i wasza nadzieja dana przez Boga. Dziękujcie Bogu za wielki dar Namaszczonego już teraz i na drugim miejscu dziękujcie za dar Gniewu Boga Ojca.

( …............)

Na koniec szczególnie i tu najbardziej promienieje moje serce. Błogosławię Tobie Bracie Andrzeju.

Jesteś światłem Kościoła Powszechnego. I Cyprian pamięta o innych narodach lecz Ty wypełniasz tu Bożą Wolę jak tego od Ciebie Trójca Przenajświętsza oczekuje.

Służ Bogu i Polsce, wzrastaj w Łasce każdego dnia ( co czynisz).

Niebo wpatruje się w Ciebie z uśmiechem miłości.

Aniołowie Cię strzegą.


Przypomnienie o zaproszeniu Namaszczonego na 31 X i 1-3 XI// Pociąg zagłady - mój sen z początku lata/ Nowa książka Janusza Bieszka, ale nie tylko z tego powodu we wpisie/ Chrobry i rok 2025

 

O Zaproszeniu, dwóch Zaproszeniach, w poprzednim wpisie.

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2024/10/zaproszenie-przez-namaszczonego-do.html

Pod tym wpisem można też komentować na temat treści znajdujących się w poprzednim.

.........................................................

Mój sen

Sen był z początku lata.

Śniło mi się iż byłem w jakimś pociągu. W pociągu tym było dużo młodych ludzi a innych tam nie widziałem. Młodzi, ale nie bardzo młodzi, wszyscy których widziałem mieli od 25 do 35 lat. Wydawało się, że wszyscy są po studiach, czyli świeżo lub kilka lat. (Tak jakby „młodzi, wykształceni z wielkich miast”. ). Przeważały młode kobiety, a przynajmniej je więcej widziałem.

Było dla mnie jasne, że dzieje się to w jakiejś, bliskiej już, przyszłości. A ja byłem taki jaki mam być w przyszłości.

Wiadomo mi było, że Ci wszyscy młodzi ludzie w tym pociągu są w dużym zagrożeniu a nawet pędzą w tym jadącym bez zatrzymania się pociągu – ku zagładzie. I oni mieli taką świadomość.

Rozmawialiśmy. - „ Co mamy robić, co robić?!” - pytają mnie.

- Mówię – trzeba się modlić. Przede wszystkim różaniec. Modlitwa a zwłaszcza różaniec, może zmienić bieg wydarzeń, odwrócić nieszczęście a przynajmniej je złagodzić.

Młode kobiety patrzą po sobie. - Modlić się? Nie!

Żal mi było ich jednak zostawić mimo tego w tym pociągu pędzącym ku zagładzie. Postanowiłem towarzyszyć im część drogi, tyle ile mogłem. Miałem informację, że może to być cztery i pół godziny. Nie wiem jakiego czasu ta symbolika dotyczy, wydawało mi się jednak, że to mniej więcej jedna trzecia ich drogi ku zagładzie.

Nie mogłem być jednak razem z nimi, zapewne wobec ich: „ Modlić się? Nie!”. Musiałem być od nich oddzielony, choć miałem im towarzyszyć na tym pociągu to jednak na zewnątrz niego podczas gdy oni byli w środku.

Na zewnątrz, na krawędzi pociągu było coś co przypominać mogło barierkę, nie była to jednak barierka i nie było za co się chwycić. Było to jakieś metalowe ustrojstwo z którego zrobiłem naprędce prowizoryczną barierkę, czy raczej uchwyt dla jednej ręki. Zabierając się za to (będąc na zewnątrz pędzącego pociągu) zobaczyłem swoje ręce. Byłem w spodniach i podkoszulku, być może było lato, Ci młodzi ludzie też byli raczej lekko ubrani, choć nie wiem czy pora ma tu znaczenie. Ten podkoszulek miał jednak znaczenie bo zobaczyć mogłem swoje, jak piszę ręce. Ręce silne, mięśnie zawęźlone, znamionujące wielką siłę, równocześnie bardzo symetryczne nie tak sztuczne jak u kulturystów, kształty przyjemne. I nie tak widoczne jak u nich, jak ćwiczą na rzeźbę, gdzie wyglądają dzięki specjalnej diecie do pokazów jak obdarci ze skóry. Z kolei jak kulturysta ćwiczy na masę to ma tego tłuszczu więcej niż umięśniony człowiek na co dzień. Ja nie miałem ani jak na masę ani jak na rzeźbę. Idealna proporcja. Węzły mięśni nie wyglądały troglodycko ani topornie. Właściwie to nie widziałem kogoś kto by tak wyglądał. Wyglądały naturalnie, choć były potężne i widać, że twarde, nie kupa „miękkich” mięśni.

Metal, z którego zrobiłem prowizoryczny uchwyt, ręce, a właściwie jedna ręka, bo drugą trzymałem się będąc na zewnątrz pędzącego pociągu, traktowała jak metalową blaszkę, albo jak papier. Z łatwością go powyginałem i przysposobiłem bez żadnego wysiłku a było to grube przynajmniej jak podkowy.

Te 4,5 godziny było też dlatego, że oceniłem, miałem wewnętrzne zrozumienie, że tyle czasu dam radę utrzymać się na pędzącym pociągu jedną ręką, do tego pokonującym dzikie zakręty i będzie mną rzucało. Dam radę utrzymać się z wysiłkiem, ale nie ekstremalnym, a od momentu gdyby miał już być ekstremalny dla mnie to wtedy odskoczę i oderwę się od pociągu. Też to oceniłem, miałem podane. Nie było tak, że pofrunę jak anioł czy ptak i mogłem to sobie zupełnie lekceważyć. Było to po prostu rozsądne ryzyko, tak jak może dzisiejszy jeżdżący na wyczynowym rowerze i skaczący po skałach. Więc wiedziałem, że mogę skoczyć ( przy szybkości na oko te 150 km na godzinę) i nic mi się nie stanie, ale oceniałem to i analizowałem i musiałem przy tym uważać, być skupiony itd.

 

Były sny gdzie się śniłem ludziom w przyszłości, ale i były osoby, które miały o tym widzenia. O jednym takim widzeniu może następnym razem.


//////////////////////////////////////////////////


Już trochę minęło jak natrafiłem na nowy program z Januszem Bieszkiem, rozmowę przeprowadzoną przez wydawnictwo „Armoryka”. Może dwa miesiące, bo chyba było to pod koniec moich wakacji nad morzem. Przy okazji nadmienię jak na taki program natrafiam. Nie wiem czy też tak robicie, od czasu do czasu, te kilka razy do roku sprawdzacie czy jest coś nowego na temat wielokrotnie poruszany przez Niebo w Orędziach, które czytacie, czy na inny ważny temat związany z Orędziami i treściami, które nas interesują, także recepcji tych Orędzi. Zatem po prostu otworzyłem youtube, wpisałem „Janusz Bieszk” , wszedłem w filtry i ustawiłem „ostatni rok”, czy „ten rok”, jak tam jest napisane i pojawił się najnowszy program.

Trochę smutne, że nie ma informacji, nie ma obiegu informacji, bo pokazywał nową książkę o której nic nie wiedziałem jak i zapowiadaną kolejną, która jest w wydawnictwie i miała ukazać się w drugiej połowie tego roku, czyli można spodziewać się, że już wyszła, oraz publikacji „Wed aryjsko – sławiańskich” znajdujących się w wydawnictwie, w tłumaczeniu współpracownika p. Bieszka, które też już może się ukazały.

Ariowie, Słowianie, Lehia i Wenedonia w starożytności oraz wczesnym średniowieczu - Janusz Bieszk

https://youtu.be/KfuNmu0eAl4?feature=shared

Jednak nie daję tego we wpisie tylko z tego powodu, że pojawił się nowy program i nawet, że są nowe pozycje książkowe. Myślałem zresztą, że ich nie będzie, bo Janusz Bieszk mówił, że nie będzie pisał nowych książek. Cieszymy się więc, że są.

Ci, którzy czytali, a przynajmniej mieli w rękach książki Janusza Bieszka, mogli zauważyć dedykację dla zmarłego syna.

Sądziłem wtedy, że Pan Bóg go dotknął aby nie będąc osobą, która kocha kościół katolicki i zapewne będąc niepraktykującym zbliżył się do Boga, gdyż ma zasługi dla Polski i dla prawdy.

Słuchając jednak tej audycji można zobaczyć, że p. Bieszk jest bardzo schorowany. Może też i przemęczony tą pracą, ale przede wszystkim schorowany. I coś mnie tknęło. Dodatkowo dlatego, że podczas tej audycji jest pogłos i i źle się jej słucha. Przy tym pogłos nie jest jednakowy cały czas. Dla mnie wygląda to jakby ktoś utrudniał. Jakby ktoś powiedział, że mogliby w takim razie utrudnić tak, że nic by z tego nie było to powiem, że właśnie nie. Bo wtedy nagrano by drugi raz, albo osoba z wydawnictwa przyjechałaby do Janusza Bieszka i byłoby poprawnie. Dlatego najlepiej utrudniać, pogorszyć a nie całkowicie zablokować.

Jeśli jednak rzecz tak wygląda, że była taka ingerencja w ten program, na bieżąco podłączenie się pod ten program i psucie jego jakości to zaniepokoiła mnie choroba p. Bieszka. A może i sprawa jego syna. P. Bieszk nic o takich rzeczach nie mówił, ale mógł nie mówić. Mógł też nie wiedzieć, nie zrozumieć. Ale też nawet jak miał podejrzenia mógł uznać, że mówić o tym nie ma sensu. Coś mnie tknęło i coś mi zaśmierdziało.

Jest tak z moją intuicją, że włącza się ona na świeżo i za pierwszym razem.

Jan Sas Zubrzycki pisał, że pisanie o starożytności Polski, o prawdzie o Sławianach jest rzeczą niebezpieczną. Tak właśnie napisał – niebezpieczną.

Czy sam nie pisałem już dawniej, że nie mam wątpliwości że za śmierć badacza kopca (kurchanu) Krakusa z XX - lecia międzywojennego, który nagle zmarł przerywając swoje prace, odpowiedzialne są niemieckie służby specjalne?

Nawet gdyby tak nie było w przypadku Janusza Bieszka a sądzę, że jego choroba nie jest naturalna a przynajmniej jest „wspomożona”, to polecam go waszemu wetchnieniu modlitewnemu.

///////////////////////////////////////

Mamy rok 2025. Wiemy, że jest to rok oficjalnej koronacji Bolesława Chrobrego ( powinno być Wolesław. Bo cóż to znaczy, że bolała go sława, uwierała. Wolesław, lub Wolisław a właściwie Wolęsław, bo woli sławę zgodnie z odwiecznym toposem sławiańskim a zwłaszcza lechickim – sława i mir o których tyle pisze największy chyba badacz polskiej i sławiańskiej starożytności schyłku zaborów, XX – lecia międzywojennego, PRL i oczywiście i do naszych czasów -  Jan Sas Zubrzycki). Koronacji wedle historyków.

Wspominał o Chrobrym Brat Andrzej. I o rocznicy w przyszłym roku i o tym, że będzie to specjalny czas dla Polski

Przejrzałem Jego słowo wpisane w komentarzach z marca, aby to znaleźć ale jest gdzie indziej. Cóż, ufam, że wrócę z tym, bo chcę dać wpis teraz, więc musi być na razie tyle.

Ten rok 2025 to, że będzie coś dobrego dla Polski, to tak czuję, że dopiero od wiosny. Nie znaczy, że potem nie będzie trudno, ale do wiosny nic dobrego dla Polski raczej się nie wydarzy.

Nasz król, a właściwie cesarz, Chrobry, jest ważny. Myślę, że nie przez przypadek, nie jako ciekawostka, jako tylko jeden chyba z władców chrześcijańskich Polski pokazał się wizjonerce Podlasiance.

Licheńskie proroctwo. Zapłoną serca radością jakiej nie było od tysiąca lat. O tym też wspominał Brat Andrzej. Licheńskie proroctwo musi się wypełnić.

Zaproszenie przez Namaszczonego do "Stolicy Króla Polski" na obchody 4 rocznicy Intronizacji 31 X i na modlitwy na Bożą Łąkę 1-3 XI / Słowo Namaszczonego 25- 27 X/ "Goldeneye" (James Bond 1995) i Smoleńsk/ Garść dodatków

 

+ JMJ 

 Tutaj jest Słowo Brata Andrzeja i zaproszenie na uczczenie 4 rocznicy Intronizacji Chrystusa Króla na króla Polski w „Stolicy Króla Polski” a potem na modlitwy na Bożej Łące 1- 3 listopada. A także Słowo nie związane bezpośrednio z zaproszeniem. Jeśli chodzi o zaproszenie trzeba kierować się tekstem przeczytanym na kanale „Duch Święty mówi do Polaków” bo jest tutaj zmiana z godziny 12.00 na 11.00 i są tam też wskazówki odnośnie dojazdu do okolic Osuchowej czyli „Stolicy Króla Polski”.https://youtu.be/WB6PlOBbjKo?si=NZusMLSTekGONvUR

Zaproszenie na modlitwy 1-3 listopada było wcześniej, ale też skorzystajcie także tutaj z informacji z kanału.https://youtu.be/XdRzQFLn8KY?si=vBO6S49Khx-dfN7X

Poniżej jest, wpisana w tytule, moja analiza filmu „Golden Eye” , Jamesa Bonda z roku 1995 pod kątem Smoleńska. Pokazałem 30 podobieństw a zwłaszcza te dwie zaznaczone w tekście na czerwono są dość szokujące. Kilka uwag na ten temat pod tekstem.

........

Mały rys lehicki, ale istotny także w kontekście Ewangelii i symboliki w niej. Moje małe odkrycie ostatnio. Zainspirował mnie do tego Jan Sas Subrzycki a do jego książek serdecznie zachęcam. 6 czytanych jest na tym kanale https://youtu.be/MA85u21BTBY?si=usfkRqU8ppr_r4VN

https://youtu.be/i9G8PE4yjAU?si=kNjgORev0YixFNnF

https://youtu.be/kIEI85Lbm-8?si=0GDwdWlNqPFDkWqp

https://youtu.be/XqZEw28ynNg?si=jh85NtXPOLFpKOEJ

https://youtu.be/IFHw1HucrSY?si=JOYCs1tK4rCufXbg

https://youtu.be/HVM6i5L_YA4?si=oZ3ENvA-wwm9MUZq

https://youtu.be/r1Hcv4iMmcE?si=AFplbaupqq386WhK

Wspomina on mianowicie w jednym miejscu o ważności konia karego czyli czarnego w Polsce starożytnej, jako konia świętego używanego do wróżb.

Zdałem sobie sprawę, że nazwa miejscowości rodzinnej Judasza – Kariot – to nasza pralechicka nazwa, ściśle jej trzon, czyli „kar” kary, czarny. Dopiero teraz po przyłożeniu naszego polskiego słowa na określenie maści konia ujawnia się symboliczne dla drogi Judasza którą poszedł, określenie jego rodzinnej miejscowości, czyli Judasz z Czarnego. Jakże to pasuje.

Dodatkowo ta nazwa miejscowości pasuje do drogi zatraceńca, która czarna była od zawsze co dowiadujemy się z „Poematu Boga Człowieka” bo mimo iż Jan Ewangelista pisze iż był złodziejem i kradł wspólne pieniądze ze skrzyni, czyli robił to od dawna, to byli i są zwłaszcza nadal tacy w kościele, którzy uważają, że zdradził w ostatniej chwili, a do tego czasu to właściwie nawet był dobry, jak to było na przykład w dość niedawnym filmie kinowym o świętej Marii Magdalenie, o którym w swoim czasie pisałem.

Tym, którzy nie czytali „Poematu” wspomnę z jakim bagażem młody Judasz przyszedł do Pana Jezusa rozpoznając w nim Mesjasza. Otóż zakochana w nim była śmiertelnie dziewczyna z jego miejscowości. Była, nie pamiętam czy formalnie, czy nieformalnie jego narzeczoną, ale Judasz chciał bogatszej i zostawił ją. Pękło jej serce i umarła. Prawie na pewno jej nie wykorzystał, bo wtedy dziewcząt pilnowano, a dziewictwo było jak wiemy bardzo ważne w starożytnym Izraelu, ale faktem jest iż umarła z jego powodu. I z takim bagażem przyszedł do Pana Jezusa, też dla kariery, nie żałując wcale za ten swój poprzedni czyn.

Kojarzymy bardziej Galileę z naszymi przodkami ale skoro jak pokazał nasz jękoznawca Betlejem to Bet Lehem, Byt Lehity to dlaczego i więcej miejscowości w Judei samej nie miałoby by mieć lehickich w nazwie korzeni.

..................

Pisze Czytelnik iż dziwi się jak to mogło być iż Maria Magdalena mogła złamać otrzymującemu przekazy kość za niesubordynację, że święty może zrobić fizyczną krzywdę? Dodatkowo zaś, że on jeszcze bardziej świętą Marię Magdalenę z tego powodu pokochał.

Przywołam przykład ojca Pio. Po swojej śmierci swoim niektórym wychowankom, którzy go znali za życia, miał zwyczaj dawać siarczysty policzek gdy się nie sprawowali jak należy. Więc fizyczne skarcenie. Oczywiście policzek i to przechodziło, nie było trwałego śladu, ale jest podobne. Widocznie Maria Magdalena uznała, że to jest najbardziej pedagogiczne rozwiązanie.

Cóż, przed swoim nawróceniem łamała mężczyznom serca, swemu ulubieńcowi złamała kosteczkę. Taka to zawodniczka.:) Trzeba też wziąć pod uwagę, że skoro otrzymujący przekazy ma mieć zmienione ciało rzecz ta nie jest na stałe tylko na czas krótki. Przypuszczam, że gdyby nie ta zmiana owego złamania nie byłoby.

A, że bardziej jeszcze pokochał i to dziwne. Zapewne dziwne. Ale i Pan Jezus mówił do proroka jeszcze dawniej, że jest dziwny. Gdyby nie było wiadomo, że reakcja będzie taka, że jeszcze bardziej pokocha Marię Magdalenę to by i z tego powodu skarcenia w taki sposób zapewne nie byłoby. Maria Magdalena groziła też w końcu lipca tamtego roku, że może złamać drugą kosteczkę ( kobieta mnie bije), ale niedługo potem okazało się, że droga Gniewu Boga Ojca nie będzie już odjęta cokolwiek by zrobił, chyba żeby zrezygnował, więc Maria Magdalena niczego już złamać nie mogła.

Wcześniej oczami wyobraźni widziałem się połamany w wielu miejscach, nie mogący się prawie ruszyć i płonący wielką miłością do Marii Magdaleny ha ha! Jak już nie mogła mi niczego złamać to nawet poczułem rodzaj rozczarowania.:)

................

Pisze Czytelnik że lubi moje poczucie humoru: „ Z lekko niedbałą miną wejście w Oświecenie Sumień”. To miłe. Najważniejsze dawanie Boga, ale natura ludzka jest taka, że człowiek nie chce być tylko automatem do przekazywania Boga. Choć Pan Jezus nie chciał by prorok był tylko do tego. Chciał aby pisał pracę doktorską o pamiętnikach staropolskich, rysował i malował. Nie potrafił jednak znaleźć na to czasu.

 ..........

I na koniec. Pisze czytelniczka o zapperze i biorezonansie pytając czy tak było, czy tak mówił Pan Jezus, że zapper jest dopuszczalny, biorezonator nie.

Pan Jezus dopuszczał zapper. Należało mieć jednak zappper nie od osoby która wchodziła w dziwne kontakty w ciemnymi mocami. Był na przykład taki Jan Taratajcio, to było popularne na nieistniejącym już kanale Monitor Polski. Wkładał orgonit do zappera. W samym orgonicie nie ma może nic złego, ale wymieniłem z nim kiedyś dwa zdania bo napisał, że rozmawia z demonami. Napisał, że nie ma w tym nic złego, można z demonem porozmawiać jak z każdą istotą i czegoś się dowiedzieć. Więc od niego nie kupiłem wtedy zappera.

Pan Jezus dopuszczał też tzw działo orgonowe do oczyszczania powietrza, nieba, zwłaszcza od chemtrails. W tym dziale są też orgonity, ale po pierwsze można je samemu zrobić lub kupić od kogoś „kto nie rozmawia z demonami” pod drugie nie stosujejmy tego na własne ciało.

Co do biorezonatora. Nie mogę tego teraz odszukiwać. Jak ktoś chce niech znajdzie. Są duże trudności przy prostych rzeczach. Myślę, że nie sam biorezonator jest zły, ale to jak jest stosowany i kto go stosuje i jakie ma intencje. Nie wiadomo co tam się przy tym kręci. Ale być może Pan Jezus powiedział ogólnie, że biorezonator nie.

W każdym razie zachęta i akceptacja Pana Jezusa była co do zappera pod pewnymi warunkami czyli jak wyżej i co działa orgonowego. Jeśli Pan Jezus zalecając te dwie rzeczy, akceptując je nie zalecał biorezonatora to nie należy go stosować raczej.

Zatem zapper najlepiej zrobiony przez elektronika, który by go zrobić musi wiedzieć o co chodzi i uznawać takie działanie, ale bez „bioodjazdów”.


Z Panem Bogiem


/////////////////////////////////////////////////////////

 Słowo Brata Andrzeja Namaszczonego w tym i Zaproszenia.

(25 X)


BARDZO PRAGNĄŁEM BY BYŁO MIEJSCE, GDZIE JAWNIE, BEZ ZAKAMUFLOWAŃ, MOŻNA BY UCZCIĆ 4 ROCZNICĘ INTRONIZACJI ŚWIEBODZIŃSKIEJ PANA JEZUSA NA KRÓLA POLSKI. BY BYŁO TAKIE MIEJSCE, BY KAŻDY KTO CHCE MÓGŁ SPOKOJNIE PRZYJECHAĆ I JAWNIE, BEZ OGRÓDEK. OGŁASZAM, ŻE JEST TAKIE MIEJSCE I TO GDZIE? TAM GDZIE BYĆ POWINNO, CZYLI W MIEJSCU ,,STOLICY KRÓLA POLSKI", CZYLI W OSUCHOWEJ A DOKŁADNIE W LINII PROSTEJ 7 KM NA PÓŁNOC. TAM GDZIE JEST KORONA CIERNIOWA PANA JEZUSA- PATRZ ,,ŚLADAMI NASZYCH PRZODKÓW", NASZA KORONA BOREALIS- BO WŁAŚNIE PO TO NA NIEBIE JEST TEN GWIAZDOZBIÓR- SYMBOL STOLICY KRÓLA POLSKI.
TAK WIĘC WRESZCIE MAMY TO MIEJSCE Z DĘBAMI W KSZTAŁCIE OKRĘGU- SYMBOL ZIEMI KRÓLEWSKIEJ. OPATRZNOŚĆ BOŻA TAK ZRZĄDZIŁA A MY MUSIELIŚMY TYLKO TO MIEJSCE WYSZUKAĆ I ODKUPIĆ. WSZYSTKO SIĘ DOKONAŁA DZIĘKI PANU BOGU, BO SAMI NIC NIE MOGLIŚMY ZROBIĆ. ZŁO BYŁO ZA MOCNE

OPATRZNOŚĆ BOŻA TAK PROWADZIŁA, TAK KLUCZYŁA PO INNYCH MIEJSCACH, TYLE BYŁO PRZESZKÓD, INNYCH MIEJSC, AŻ W KOŃCU JEST, JEST. SAMI Z SIEBIE NIC ZROBIĆ NIE MOŻEMY. ZŁO NIE POZWOLI. NA RAZIE JEST TAM ZUPEŁNIE SKROMNIE. PODOBNIE JAK U BOLESNEJ KRÓLOWEJ POLSKI- W LICHENIU, JAK NASZ UKOCHANY KS MAKULSKI OBEJMOWAŁ LICHEŃ. JEDNAK ZACZYNAMY I BĘDZIE TYLKO PIĘKNIEJ.
ZAPRASZAM NA 31 X 2024 R NA 12,OO NA INAUGURACYJNE BOŻE SPOTKANIE Z NARODZENIEM ,,STOLICY KRÓLA POLSKI"
BĘDZIE ZUPEŁNIE SKROMNIE, ALE JEŻELI UWAŻASZ, ŻE POWINIENEŚ BYĆ, W TYM DZIEJOWYM CZASIE I W TYM ŚWIĘTYM, KRÓLEWSKIM MIEJSCU- PRZYBYWAJ, A BĘDZIE TO TWĄ CHLUBĄ NA CAŁĄ WIECZNOŚĆ. RESZTA BĘDZIE W ZAPROSZENIU

(26 X)

Szczęść Boże. Kilka dni temu intensywnie rozmyślałem o zakupionej Ziemi Królewskiej. Przyszło, weź Biblię i czytaj. Otworzyłem na: 4 Ks Moj, Rzdz XIX:
,, I rzekł Pan do Mojżesza i do Aarona, mówiąc: Tać jest ustawa zakonu, którą rozkazał Pan, mówiąc: Powiedz synom Izraelskim, aby przywiedli do ciebie jałowicę płową, zdrową, na którejby nie było zmazy, i na którejby nie postało jarzmo.Tedy oddacie Eleazarowi Kapłanowi, który ją wywiedzie za obóz i zabita będzie przed nim. A wziąwszy Eleazar Kapłan krwi jej, kropić nią będzie..."
Moja prośba. Każdy, kto się wybiera na ,,Narodziny Ziemi królewskiej" w czwartek 31 X, niech zabierze wodę święconą, sól święconą, olej św. Będziemy ,,oczyszczać", wyświęcać to miejsce, omadlać. Wczoraj do naszego brata zadzwonił nasz kapłan i powiedział do niego podobne słowa. Przecież nikomu o tym nie mówiłem. Zanim kapłan to zrobi, my musimy niejako ,,przygotować" ten teren. Jesteśmy Apostołami Nowego Jeruzalem i po osobach konsekrowanych mamy niejako największa moc na świecie. Ponadto jest wśród nas wielu proroków, mistyków, dusz ofiarnych, żertw itp. Moc nasza jest naprawdę ogromna. Proszę wykorzystujmy ją i też błogosławmy i Polskę i świat. Róbmy to wszędzie, gdzie tylko można, w tym w naszych domach, a zło będzie ustępować.

Wczoraj, będąc wraz z Br Januszem na zakupionej ,,Ziemi Królewskiej", mimo poczucia oparów szatańskich, bo już i tam były ataki szatańskie na nas, mimo strasznej przeszłości tamtych stron- patrz obozy, stalagi w Grądach, w Grądach- Komorowo, gdzie łącznie zginęło z rąk niemieckich ok 200 tyś osób, czyli tuż obok tego miejsca, czułem też swoiste ukojenie. Czułem też, mimo, że tam głównie natura, jakąś jeszcze nie nazwaną głębię. Uczucie dotykające o SACRUM. Podobne odczucia miałem tylko w Prostyni ze świątynią przypominającą Świątynię Salomona. Ogólnie mój stan jest dziwny. Czuję się jak robak deptany przez złego, ale nic nie mogący mi poważnego zrobić. Bez pociech. Bez doznań. Jednak, gdy mam czas i zmówię Różaniec Koronny, co wcześniej było normą, mam się lepiej. Jednak jest jeszcze coś, co daję mi odprężenie. Od kilku miesięcy, chętnie słucham utworu Omegi ,,Dziewczyna o perłowych włosach", a zwłaszcza wersji z syreną w wodzie. Posłuchacie to zrozumiecie, słowa są też bardzo ważne. Przypominają naszą misję. Ukojenie przynosi mi też utwór Ks Pawła ,,Na pożegnanie" i naszego Br Grzegorza ,,Hymn Nowego Jeruzalem". Wiem, że nam wszystkim ciężko. Zachęcam, kto nie przeczytał do lektury M. Rodziewiczówny ,,Dewajtis", a także, Dymitra Talewa ,,Mnich z Chilendaru". Przez wiele lat była dla mnie prawie wszystkim ,,Księga Prawdy", ale obecnie czuję się trochę wypalony. Wypalony i zdegustowany, a to ze względu na ludzkość, która jest tak krnąbrna. Walczę kilkanaście lat i grochem o ścianę. Jak czytam Ks prawdy to zaraz się napalam do ewangelizacji, a tu zaraz ściana. Znamy to wszyscy. Jak dobrze, że jesteśmy razem. Jest to balsam i cała radość.


(27 X)


Zwróćmy uwagę gdzie diabeł sytuował, rękami swych sług ludzi- bestii, obozy zagłady. Wahałem się, czy użyć słowa bestii. Jednak, jak widzę zdjęcia małych dzieci, czy kobiet, w pasiakach z ogromnym smutkiem i lękiem w oczach, strasznie wychudzonych, to się przemogłem. Do czego się człowiek, dziecię boże zniżył i to kto. Nie kanibale, dzikusy gdzieś z dżungli ale naród uważający się za najbardziej kulturalny, cywilizowany.
- Lublin, gdzie jest KUL, a obok obóz Majdanek
- Oświęcim, a niedaleko stolica świata Kraków- Carodom
- Gdańsk, dawny Kodan, jedno z najstarszych miast świata, a obok obóz w Sztutowie
- Prostyń a obok Treblinka
- Grądy- Komorowo a obok Ziemia Królewska z Osuchową
Najbardziej perfidne dla mnie są te dwa ostatnie przykłady. Diabeł doskonale wiedział, jak ważne są to świętości. Zapewne, zdawał sobie sprawę, zapewne w swym diabelskim rozumowaniu główkował, co to za miejsca. Miejsca, przez które przyjdzie nasze zwycięstwo, właśnie niejako sam siebie, w tych miejscach, obłuczy się w pasiaki. Miejsca, które sprawią, że jego ślepia będą pełne panicznego strachu. Przegra z kretesem.
Moja prośba. Pamiętajmy, gdy będziemy w przyszłości, będziemy na Ziemi Królewskiej, że ta ziemia jest pełna bólu i nasiąknięta krwią naszych braci i sióstr.

/////////////////////////////////////////////////////////


Pisał Czytelnik iż ósma rocznica przekazów to bardzo istotne przekazy Pana Jezusa o inscenizacji smoleńskiej. Tak, należy też coś napisać, a jeszcze lepiej przypomnieć, aby nie było tak jak wszędzie iż zarosło to "błoną podłości", jak pisał Żeromski.

To jeden z moich najciekawszych tekstów. Nie tak może istotny, jak kilka innych, ale jeden z najciekawszych bo dotykający kuriozalnego tutaj matriksa.

Znów o tej rocznicy. Zastanawiałem się po co. Nie czas na delektowanie się a też w tamtym roku nie było tak rocznicowo. Myślę "po co". I chyba zrozumiałem. Prawdopodobnie będzie to ostatnia rocznica przekazów bo ze względu na Oświecenie Sumień dziewiątej nie będzie. 

C.P.

 (Napisane i opublikowane marzec 2013)

Goldeneye" 1995 – (James Bond) a tzw. Smoleńsk

Goldeneye” w reżyserii Martina Campbella, z Pierce Brosnanem, nie jest jedynym filmem którym zamachowcy i inne służby specjalne NWO, z takich czy innych powodów, inspirowali się przy mistyfikacji smoleńskiej, choć tutaj tych inspiracji jest najwięcej. Zakładam że inspiracji, bo sytuację że gdy pisany był scenariusz filmu  i już w tym momencie robiono celową prekognicję uważam za mało prawdopodobną. Wykluczyć jednak niczego nie można zważając na to że w związku z wizytami w Katyniu, na przykład w roku 1995 r. działy się dziwne rzeczy i to nie bynajmniej ze strony Rosjan, przypominające wywołanie sztucznej atmosfery zagrożenia 11. 04. 2010 po przekroczeniu przez pociąg specjalny granicy w Terespolu i potem takiej atmosfery na dworcu w Warszawie.


O dwóch pozostałych inspiracjach filmowych innym razem.

1 Stacja w której znajduje się porwany przedmiot pożądania ( czyli Golden Eye – Złote Oko, klucz do tajnej broni) międzynarodowego terrorysty Janusa (od spalonej połowy twarzy) kozaka z Linzu, czyli z kozaków wydanych przez Anglików Stalinowi nazywa się Siewiernaya (Na Syberii).

2.Jedyna uratowana ze stacji Siewiernaya, programistka komputerowa, potem dziewczyna Bonda ma się spotkać w St. Petersburgu z programistą Griszą, z tejże stacji, jak sądzi również cudownie ocalonym, a w rzeczywistości zdrajcą, w cerkwi Matki Boskiej Smoleńskiej.

3. Katastrofa samolotu w którym jest Bond – To awionetka, wpada w las i ścina parę drzew i też traci skrzydła na nich. Zatrzymuje się w lesie. Nie jest to jednak martwy teren bo przecież zostaje ostrzelana, a obok jest ukryta baza pod powierzchnią wody.

................................

O tym że szczątki widziane na filmie Wiśniewskiego i na zdjęciach okazywane jako zadrzewienie przy lotnisku Siewierny robiły wrażenie że to mały samolot, mówił i Wiśniewski a takie odczucie było i moje i innych oglądających ten filmik zaraz po „katastrofie” co miało miejsce choćby w komentarzach.

4. Dwie stacje z Goldeneye – jawna i druga ukryta nawet przed wiedzą ministra obrony.

...................

W śledztwie internetowym dociekano dwóch wież na Siewierny – prawdziwej i fałszywej – tej o której wiadomo było i tej o której nie wiadomo. Z tego wynika że spodziewano się dociekań opinii publicznej w internecie co do tych dwóch wież i za pomocą podstawionych ludzi dociekania i dyskusje tu podtrzymywano lub wprost rozpoczęli ją podstawieni ludzie.

5. Samoloty które lecą do stacji Siewierny i są tuż nad nią giną w wyniku potężnego impulsu elektromagnetycznego z broni Golden eye (złote oko)

........................

O impulsie elektromagnetycznym jako możliwym sposobie unicestwienia, zestrzelenia samolotu jak wiemy, wiele mówiło się tuż po 10 kwietnia. Do dzisiaj tego jak i meaconingu trzymają się niektórzy, jak na przykład dzwoniący stale do Radia Maryja słuchacz z Niemiec (bodaj Marek z Bawarii) co biorąc pod uwagę jego wiedzę i dociekliwość w różnych innych sprawach upoważnia do twierdzenia że jest to człowiek podstawiony. Jeśli impuls elektromagnetyczny był inspirowany Bondem (ale heca, co?) to znaczy że zamachowcy i mistyfikatorzy chcieli nań skierować uwagę. Czyli tutaj też musieli być ludzie podstawieni, którzy nań zwracali uwagę i ciągnęli dyskusję w tym kierunku dopóki się dało, w tym i uwiarygadniali impuls elektromagnetyczny, oraz meaconing ludzie pod swoimi nazwiskami z zagranicy, prawdopodobne że związani ze służbami.

6. Bondowi staje zegarek na ręce. Dokładnie w momencie katastrofy. Nosi zegarek marki Omega.

..................................................

Gen. Błasikowi zegarek staje wedle podejrzeń niektórych w prawdziwym czasie katastrofy 8.38.Też Omega. Który to czas jest zresztą jedną z mistyfikacji uwiarygadniających katastrofę. Bo przecież Wyborcza pisała o 8.38. i Bater o tej porze się dowiedział, więc jeśli już to musiałaby wydarzyć się wcześniej. Aczkolwiek mogło coś się stać, jeden z elementów zamachu na Delegatów, że zegarek gen. Błasika rzeczywiście stanął dokładnie o 8.38.

7. Dwa satelity operacyjne są na wysokości 100 kilometrów.

................................

Tak jak 100 m w podawanej wysokości samolotu przez wieżę (Choć wiemy że to fikcja. Właśnie) / Ale i 10 000 metrów się pojawia – znów podobnie „Prezydent dzwonił do córki tuż przed katastrofą, dokładnie o godzinie 8.20. Ich ostatnia rozmowa trwała cztery minuty. Co można powiedzieć przez 240 sekund? Jak wyglądało ich pożegnanie? Ojciec gdzieś wysoko, 10 tys. Metrów nad Mińskiem, >(..)”

8. W filmie grupa przestępcza mająca środki i człowieka także w wojsku - Ourumow – generał i Janus były człowiek służb organizuje zamach na stację Siewiernaya i wykrada kody. Robi to bez wiedzy rosyjskiego rządu i władz.

............................................

W rzeczywistości nie wątpimy że ze strony rosyjskojęzycznej brali w tym udział ludzie GRU, ludzie służb wojskowych i w tym i generałowie – przynajmniej jeden emerytowany, ten zabity najprawdopodobniej przez KGB –FSB, na własną rękę bez zgody władz ryzykując konflikt międzynarodowy. Mamy więc generała emerytowanego który ginie i kilku z tych prawdopodobnie związanych z zamachem.

9. Pióro. Jako rekwizyt w filmie ma istotną rolę. Bond mówi : Ktoś powiedział, że pióro jest ostrzejsze od szpady. Potem w filmie jest to długopis, ale określony jest jak wcześniej, podkreślono moc podpisu.

.......................................

Złamane pióra - Kaczorowski, Kaczyński, jeszcze innych, złamane pióra ostrzejsze od szpady, wiec niebezpieczne, ale nic już nie podpiszą.

10. Kwiecień wiosennny, kwiecień zimowy Bond spotyka się w Rosji, w Sankt Petersburgu z Agentem CIA. Witają się hasłami

BOND: W Londynie w kwietniu jest wiosna. (Kwiecień!)

JACK WADE W Londynie kwiecień to wiosenny miesiąc, a w Sankt Petersburgu odmarzamy sobie tyłki.

..................................

No i mieliśmy, zima niby, śnieg nawet miał być, mgły zamarzające itd. Jedni widzieli śnieg na Siewierny i okolicach, inni wiosnę.


11. Róża (czerwona) jak oznak rozpoznawczy agenta CIA wytatułowana na jego pośladku .

Imię żony Agenta Cia „Muffy” wytatułowane na pośladku obok róży

(Mafia?) Międzynarodowa..

.......................................................

Różę jakąś miano pokazać Lechowi Kaczyńskiemu w Polsce niedługo przed 10 kwietnia, podszedł do niego człowiek z różą, to też częsty kryptonim przestępczy (czerwona róża) i chyba znak tajnych organizacji także.


12. Pociąg w wersji pasażerskiej – Natalia, czyli uciekinierka ze stacji Siewiernaya wysiada z pociągu. Boi się że ktoś ją śledzi i że jest zagrożenie, ale wszystko wygląda normalnie.

....................................................

Pociąg do smoleńska

13. Pociąg w wersji utajnionej. Pancerny, porusza się po całym kraju i trudno go namierzyć. No i zamach na pociąg jest, choć prywatny. Bond chce pociąg, zatrzymać, wykoleić.

..............................................

Pociąg do Smoleńska nie jest jak się okazuje normalnym pociągiem, w którym wszystko jest jasne i klarowne. Raz ma odjeżdżać rano, raz wieczorem. Według jednej wersji przyjeżdża wcześniej, według innej później, według jednej zatrzymuje w Polsce po drodze, według innych nie zatrzymuje, według jeszcze innej wersji pasażerowie nocują w Smoleńsku w pociągu, według innych są rano. No i nie można ustalić kto w pociągu był.


14. Mamy i trumny i karawan. Trumny które nie służą („oczywiście”) do tego do czego mają służyć trumny.

Bond (do Walentina byłego agenta KGB dziś „biznesmena”: Zakład pogrzebowy Kirowa, dziś o czwartej!

Oraz Bond: Dwieście funtów C4 ukryte w trumnie. Twoi ludzie wjadą karawanem.

...............................................

Swoja drogą dzięki trumnom m.in., prawdopodobnie robota FSB – KGB, widzimy że na Siewierny 10. 04. 2010 to fikcja. W filmie jednak trumny mają być wiarygodne, więc nie są wiezione na ciężarówce do gruzu, do tego przypuszczamy że nie są w kolorze zasłon w wiadomym przybytku. Tutaj z karawanu zrezygnowano dzięki czemu łatwiej przekonać się że to fikcja i nie było żadnej katastrofy i śmierci delegatów przy Siewierny. A przy okazji upokorzenie Polaków, to owszem.


15. Natalia zaprzecza że była w Siewiernaya, ale Bond poznaje że była i demaskuje ją po jej zegarku, zatrzymał się na tej godzinie – impuls elektromagnetyczny, ale i omen Bond: Twój zegarek tak. Zatrzymał się po wybuchu Golden Eye

..........................

Błasik, ale i inne zegarki. Zegarek jednej z ofiar zatrzymał się około dwunastej : „Czyli już tam..po wszystkim”, „tam” jak w cokolwiek dziwacznej wymianie słów określono w książce„12 rozmów o miłości” (2011). Inny zegarek z kolei uporczywie wraca do 9 kwietnia.

Ale i równocześnie wobec tezy wybuchowej są rozpowszechniane i od początku sugestie że zegarek przede wszystkim gen. Błasika, ale i inne zatrzymał się pod wpływem wybuchu, bez próby zresztą dopasowania tego czasu, tych czasów do mniemanego pobytu samolotu w powietrzu przed Wielkim Wybuchem na podstawie ciętych i montowanych kopii czarnych skrzynek, dzielnie korygowanych przez nieocenionych Nowaczyków i Biniendów o kilka sekund zamataczonych przez Ruskich aby ukryć w. wym.

16. Minister obrony Myszkin oskarża Bonda o atak na stację Siewiernaja i rabunek golden Eye


Myszkin: Ja mam angielskiego szpiega, programistkę z Seviernaya, ukradziony śmigłowiec...

Bond: Pewni zdrajcy w waszym rządzie chcieliby, żeby to tak wyglądało.

.......................................

Rzeczywiście wyglądało na to i wygląda dla ogółu ludzi że Rosja, oficjalne władze Rosji zrobiły zamach na Siewierny na Delegację w Tupolewie i zamachowcy chcieli by tak to wyglądało.

Czyli odwrócenie uwagi ale tutaj i Anglia w działaniu terrorystycznym, choć mniemanym tylko. Lecz był przecież terrorystyczny zamach angielsko – sowiecki na nasze legalne władze, czyli Sikorskiego, prawdziwy. A nadto jego córka osobno zabita i jeszcze inni. Mamy tu też Kozaka, którego rodzice zdradzeni przez zostali przez Anglików i dlatego chce się mścić. Był taki film angielski o naszej Enigmie, gdzie jeden z Polaków chce jej tajemnice dać Niemcom mszcząc się w ten sposób za zdradę w Katyniu.

17.Siewiernaya jest pozorem, chodzi tylko o zatarcie śladów po kradzieży złotego oka. Trzeba było ją zniszczyć, ale nie zniszczenie było celem samym w sobie tylko zatarcie śladów.

....................................

Siewierny to odwrócenie uwagi i zacieranie śladów.

18. Terroryzm.

Myszkin: Kto był za waszym atakiem na Seviernaya?

Bond: Kto miał kody dostępu?

Myszkin: Rosja może... karą dla terrorystów jest śmierć.

.............................................

Terroryzm był od początku, choć się nie pojawił w wyjaśniających dociekaniach strony rosyjskiej i polskiej, ale od czasu przyśpieszenia teorii wybuchu w samolocie, jak wiemy nabiera mocy.

19. Katastrofa samolotu.

W rzeczy samej mamy w filmie i katastrofę samolotu, ściślej trzech samolotów, myśliwców rosyjskich, katastrofę sfingowaną, bo wywołaną impulsem elektromagnetycznym. Żeby było „śmieszniej” jeden z zaatakowanych samolotów uderza w samą stację powiększając chaos i dodatkowo zacierając ślady. Samoloty wpadają w korkociąg. Dwa zderzają się ze sobą w powietrzu.

................................................

Jeśli chodzi o problemy rosyjskiego samolotu to miał mieć też takie, Ił, prawda, „o mało sam się nie rozbijając” lub potraktowali go (wedle niektórych dociekań uczciwych ludzi, ale i dociekań podsuwanych) meaconingiem razem z impulsem, ale to mocny samolot jest, krzepki i zdążył dać dyla nie wyładowując taboru samochodów, albo zrzucając jednak mgłę, jak kto woli, czy jeszcze co innego zrzucając, dla miłośników skupiania się tylko na Siewierny.

Nadto samoloty wpadające w korkociąg. Taki kontrolowany korkociąg jest figurą wykonywaną w ramach akrobacji samolotowych. No i „nasz” tupolew , który wykonuje półbeczkę. Przecież już w tym jest kpina – beczka to figura akrobatyczna i półbeczka też z tego co pamiętam.

Poza tym mamy „katastrofę” awionetek w Hiszpani, trzech awionetek, w których byli ludzie związani z Okęciem. Dwie awionetki zderzyły się ze sobą, a trzecia rozbiła w pobliżu.

Odnośnie nawiązania do uderzenia w filmie samolotu w wieżę w Siewierny powiększającego przez to katastrofę. Pamiętamy jeszcze jak mówiono że dobrze, że ten samolot nie uderzył w stojące w rejonie lotniska samoloty, nie spadł na budynki mieszkalne, czy wreszcie na autokomis choćby, albo bodaj i na wieżę, choć kurnik przecież jak mówiono, bo kto by nam zeznawał. Gdyby tak się stało, to „katastrofa” byłaby jeszcze większa, choć równocześnie zwłaszcza na początku, udowadniano że jeszcze nie było takiej katastrofy, gdy idzie o dewastację samolotu i ciał i wychodziło z tego że większa być nie mogła. Ot jedna z prób przy okazji (celowych przecież) logiki smoleńskiej, chyba nawet nie uwypuklona, dlatego zaznaczam.

20. Czołg pomnik.

Jedzie czołg po ulicach miasta, strąca posąg z postumentu, który na nim osiada - dosłownie czołg – pomnik.

.......................................

Pomnik – czołg w Smoleńsku.

ciągle przewija się zwłaszcza we wcześniejszych dociekaniach blogerskich, choć nie tylko we wcześniejszych, pojawia się też to miejsce i ten czołg pomnik w relacjach dziennikarzy.

21. Wielkość boiska.

Wade: Dobra... Więc szukacie anteny wielkości boiska? Nie istnieje. Nie możesz zapalić cygara, żebyśmy o tym nie wiedzieli!

  ....................................

Wielkości boiska jest rozrzut szczątków tupolewa – choć zresztą być może tylko na zdjęciach wirtualny.

22. Rakieta ziemia - powietrze wylatuje z jeziora i przebija skrzydło samolotu

O trafieniu rakietą naszego Tupolewa też była mowa.

Zaczyna się od skrzydła a jednak, potem twórczo rozwinięte?

23. Helikopter.

Helikopter pojawia się kilka razy, jednak najciekawszy jest helikopter w ostatnich scenach. Ranny i oszołomiony Bond, leży w miejscu katastrofy samolotu którym leciał i widzi nad sobą helikopter z niego zwisająca linę – zawiesie. Spodziewa się pomocy co oczywiste. Po nim spuszcza się kobieta, myślimy desant. To jest kobieta, która atakuje Bonda i chce go zabić. To bezlitosna i sadystyczna zabójczyni co widzimy w innych scenach.

Śmigłowiec, który jest w początkowej części filmu supernowoczesny i bezszelestny, jest ukradziony.

...............................................

W filmie Koli mamy mniemane ocalałe ofiary po katastrofie Tu 154, wśród drzew, niektórych połamanych i pościnanych, mamy helikopter (domyślnie i najprawdopodobniej) mamy linę - zawiesie z niego zwisające i w podejrzeniu niektórych desant który wylądował aby dobijać rannych. No i też niektórzy (Czyli ci aktywni na początku w necie, ale już nieaktywni gdy okazała się mistyfikacja i gdy zobaczono rzecz oczywistą - czarną dziurę okęcką) słyszą głosy kobiece, wśród mniemanego komanda dobijającego ocalałych z Tu 154.

Śmigłowiec dosyć bezszelestny, i jak się można domyśleć - nowoczesny. Może i ukradziony, kto wie? Jak się robi coś poza wiedzą rządu i wojska to nie można śmigłowca po prostu wypożyczyć z armii i pokwitować, prawda?


24. Pełna nazwa Siewiernaya.

Centrum Kontroli Broni Kosmicznej, Severnaya, Rosja”.

Centrum znajduje się (oczywiście) pod ziemią.

Bez generała, osoby z zewnątrz, się tu zresztą nie obejdzie żeby załatwić sprawę, on wydaje polecenie pokazania i zademonstrowania złotego oka mając jako generał kody dostępu i mogąc wydawać polecenia pod pozorem niezapowiedzianych ćwiczeń.

Jest to więc coś nowoczesnego, choć z pozoru wśród śniegów jakiś tam baraczek i antena.

....................................

Były na początku informacje w sieci. że pod Siewierny jest i zostaje rozbudowywany jakiś tajny, niesamowity ośrodek, w domyśle że jak niemal ezoteryczny lud ukryty w jaskiniach Tybetu wyszli i capnęli naszych z łatwością.

Mamy generała wydającego polecenia na Siewierny. „Logika”.

..................................................

Tak, logika chłopcy, najpierw Okęcie.


25. Kasa.

Alec Trevelyan czyli Janus mówi o zemście na Anglikach, ale jak sam przyznaje jest ona na drugim miejscu, chodzi przede wszystkim o kasę (Dzięki zniszczeniu elektroniki kont bankowych w Anglii może wytransferować bajońskie sumy).

..................................................

Od początku niemal pojawiał się trop u co wnikliwszych iż zostało to zrobione bez wiedzy władz Rosji, także przeciwko Putinowi, ale głównym motywem mogło być to że paru ludzi ze strony rosyjskiej chciało zarobić. Mówiło się też po tym że z kasą nie wyszło tak jak się spodziewali, że była mniejsza. Że zyski finansowe z operacji Warszawa – Smoleńsk były mniejsze. Takim potwierdzeniem może być afera Amber Gold, nie mam wątpliwości że zmontowana przez służby, a że kasy ze „Smoleńska” było mało trzeba było złupić zwykłych obywateli i to nawet w większości zdaje się wyborców PO i SLD.

26. Konflikt międzynarodowy.

Działania Janusa, dawnego agenta i współpracującego z nim generała Orumowa grożą konfliktem międzynarodowym.

.......................................

Działania „smoleńskie” groziły niewątpliwie konfliktem międzynarodowym, aczkolwiek jako akt w ramach Nowego Porządku Świata były równocześnie pod jakąś przynajmniej kontrolą, choć nie cywilnych rządów, stąd konflikt, ale pod kontrolą, choć niejednakową, sił satanistycznych, masońskich ukrytych w wojskowych służbach specjalnych najpotężniejszych krajów.

Aczkolwiek będących w stanie walki konkurencyjnej podobnie jak w Rewolucji Francuskiej był jeden cel, walka z Bogiem, człowiekiem, chrześcijańską Francją, ale w ramach tego celu masoni wysyłali się i wzajemnie na szafot.

Tutaj dwa ośrodki sił specjalnych chcące władzy nad światem GRU i CIA z Mossadem. Aczkolwiek nie jestem pewien czy GRU nie jest mocno infiltrowany przez te dwie służby. Zważyć należy na prostą rzecz że GRU preferuje człowieka będącego konglomeratem cech trzech narodów: rosyjskiego, żydowskiego i polskiego, a Polsce ludzie związani z wojskowymi służbami specjalnymi, które pochodzą od GRU popierają i mają mocne powiązania z ludźmi żydowskiej masonerii B’nai o Brith.

27. Wreszcie aktorka, która jest i na stacji Siewiernaya i w cerkwi Matki Boskiej Smoleńskiej jest Polką.

28. Ciekły gaz.

Wybuchają pojemniki z ciekłym azotem najprawdopodobniej, zabijając przy okazji zdrajcę Griszę. Wybuchają zresztą w mniejszym zakresie i nieco wcześniej.

...................................

Hel. Bomba helowa, i co tam jeszcze chcecie.


29. Gruzja.

Główna antagonistka Bonda gdy idzie o kobiety, jedna z kilku najważniejszych postaci w filmie ( nie zostaje jego dziewczyną gdyż mają inną definicję bezpiecznego seksu) jest Gruzinką. Nazwisko, które oficjalnie używa nie jest zresztą gruzińskie, ale ma i swoje własne gruzińskie, pojawia się ono w filmie w filmie raz, czy więcej.

..................................................

Gruzja jak wiemy przewijała się przy okazji Smoleńska od początku i na kilka sposobów.

30. Wreszcie nazwisko naszej aktorki – Skorupko – Tupolew roztłukujący się jak delikatna skorupka, albo też pusta wydmuszka, skorupa Tupolewa, a w środku nic nawet foteli - Żart oczywiście z tą inspiracją nazwiskiem naszej aktorki, chociaż...

31. No, dosyć tego wszystkiego..

Zamknijmy cytatem z Bonda

Natalia: Żadnych samolotów, żadnych pociągów...

...............................................................................

A Bond odpowiedział: Ależ kochanie, co się może stać...

Właśnie

Autor: CyprianPolak


..............................................

1. Odzew tekstu był w swoim czasie mały. Z jednej strony był to okres już „pofymowy” gdzie po tąpnięciu w czerwcu 2012, odejściu części ludzi w tym odejściu a może zniknięciu blogerki i komentatorki Liberty nie wróciło to wszystko do stanu sprzed czerwca 2012. Z drugiej strony dla ludzi nawet uznających inscenizację na Siewierny, ogólnie był to zbyt duży matrix.


2. Napisałem w tekście, że nie sądzę, że te prekognicje, te podobieństwa były pisane z myślą o Smoleńsku, tylko, że twórcy smoleńskiej maskirowki ten film wykorzystali. Tak napisałem wtedy na gorąco, ale wcale to nie jest oczywiste. Anglia jako ośrodek masoński i związki z zamachem na Sikorskiego, właściwie wiadomo dziś iż pozwolili Sowietom być u siebie w związku z zadaniem czyli likwidacją gen. Sikorskiego i to pod fałszywą flagą wypadku, fałszywą czyli, że to jak  niby znaleziono niby wiele rzeczy się nie zgadzało i chyba jest już raczej ustalone, choć nieoficjalnie, że zwłoki do samolotu dostarczono.

Skoro robią wyprzedzające przedstawienia o wiele lat naprzód jak zapowiedzi na otwarciu olimpiady w Londynie, inne było aż 25 lat naprzód, ale teraz nie pamiętam jakie czy wreszcie u nas, skromnie w piosence i teledysku Kazika z lat 90- tych „Zaraza”, gdzie śpiewa: „ Niosę torby do domu/ nie zawadzam nikomu” a prawie 30 lat później ludzi policja zatrzymywała i w Polsce i sprawdzała czy aby mają kupione tylko niezbędne produkty – to mogli i z wyprzedzeniem 15 lat ( „Golden Eye” wszedł na ekrany w roku 1995) opisać to co wiedzieli, że zechcą zrobić. 15 lat, ale scenariusz mógł powstać trochę wcześniej. Pytanie jest też o scenarzystę kim jest.

W każdym razie w Anglii jest tak a przynajmniej, było jak chodzi na przykład o oficerów policji iż jeśli ktoś chce być oficerem policji to praktycznie nie może nie należeć do masonerii. Był o tym artykuł swego czasu, dość dawno w czasopiśmie głównego nurtu, na Zachodzie, jeszcze przed epoką internetu, czy na jej początku.

Tę uwagę odnośnie oficerów policji w Anglii możemy też odnieść do ks. Glasa.

3. Inne nawiązanie filmowe, też do Jamesa Bonda, do innego filmu pod tytułem” „Pozdrowienia z Rosji”. „Pozdrowienia z Katynia”, tak brzmiał sms wysłany przez księdza (dokładnie już nie pamiętam tego, ale tak jak pamiętam) wysłany z Izraela, z Tel Avivu dokładnie. Oczywiście sms niestosowny, nawet gdyby wszystko było ok, wysłać sms o takim tytule w związku z uroczystościami w Katyniu. Do tego tu Izrael a zwłaszcza stolica. Mimo, że prasa pisała o tym na początku, to oczywiście jakichś głębszych analiz, nie mówiąc o śledztwie dziennikarskim tu nie było.

4. I na koniec. „Golden Eye” był moim ulubionym Bondem i uważałem go za jeden z dwóch najlepszych Bondów, obok pierwszego.

Gdybym go obejrzał jeden raz, to tego wszystkiego bym nie dostrzegł, ale ponieważ oglądałem go kilka razy, oglądając potem jeszcze raz tylko pod kątem inscenizacji Smoleńskiej, mogłem dostrzec te wszystkie rzeczy.


Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...