+
JMJ
Przypomnienie
w sprawie komentarzy i jedna sprawa z nimi związana.
Jak
wiecie komentarze muszą być podpisane. I starajcie się imię czy pseudonim dawać w nawiasie na początku wypowiedzi, czyli przed nią. W
związku podpisem dziwna rzecz się powtarza. Bywają wartościowe
komentarze, ale jak ktoś się od razu nie podpisze, to potem nie robi
tego, nie uzupełnia, choć nieraz zadałem sobie trud i napisałem o
tym we wpisie. Tak, jakby ktoś uznał, że jak nie pojawił się mój
komentarz to mam to gdzieś, nic nie będę uzupełniał, dawał/dawała potem podpisu. Z kolei osoby które zawsze dają podpis, a
zapomną to nie mają problemu z tym aby zaraz dać drugi komentarz i
uzupełnić podpis.
Druga
rzecz, oczywistym jest, że nie mogą być komentarze dyskredytujące
Orędzia czy tradycyjną katolicką naukę. Oraz obowiązuje
regulamin, który był na tamtym blogu z Orędziami, ale nie tylko
to.
Jeśli
ktoś pisze tak jak było niedawno, gdzie upominałem, to nie jest to
miejsce dla niego do komentowania. I jak ktoś napisze o Polsce „
przeklęty kraj” jak teraz jest w komentarzu, który się nie
ukazał to też nie jest miejsce do komentowania dla niego/ dla niej.
Zatem
ubyło ostatnio trzech komentatorów. ( A właściwie czterech –
agresywny sposób zwracania się do współkomentujących). Jednak
nie chcemy beczki miodu z łyżką dziegciu, tak jak nie chcemy
takich polityków i innych osób publicznych, którzy dają nam
beczkę miodu, ale znajdzie się tam łyżka dziegciu.
Trzecia
rzecz. Niedawno dowiedziałem się, że wartościowa komentatorka
została utrącona przez tajemniczą siłę już dawno i stało się
to w tym samym czasie kiedy ja u siebie przestałem mieć możliwość
komentowania, co czyniła i czyni jakaś niewidzialna ręka. Pytanie
czy tylko ona, bo też dowiedziałem się o tym przy innej okazji.
Gdyby nie było tej okazji to może o tym bym nie wiedział.
Zaakceptowałem to, że u siebie mam zablokowaną możliwość
komentowania czego nie robi platforma blogerska, bo uznałem że
akceptuje to też Pan Bóg abym nie rozdrabniał się na komentarze,
ale chyba będę musiał coś z tym spróbować robić. O ile się
uda. Zaś ta osoba może będzie przez kogoś podawać komentarze jak
zechce. Proszę o zgłoszenie gdyby były takie jeszcze inne osoby.
C.P.
Co do niechcianych linków w tekście, które teraz znowu się pojawiły, to uspokoili się w tym ostatnio, niestety ikonka od nich wchodzi na przesuwanie strony w edycji i trzeba bardzo uważać. Teraz rozproszyłem się bo ktoś do mnie mówił a ja przeglądałem gotowy tekst i nie uważając jak zwykle- nacisnąłem ją. Jednak nie powinno tak być iż ona jest w taki podstępny sposób, że trzeba bardzo uważać by jej nie nacisnąć.
6
listopada.
Mówi
Matka Boża
Witaj
mój synu
:)
Przychodzę
do Ciebie po północy, na początku pierwszej grudniowej soboty
miesiąca.
Twoje
oparcie jest we Mnie, pośredniczce Łask i Współodkupicielce. Ni
Kuria Rzymska obecna ni szakal z Ameryki, jak go nazwałeś, nie mogą
zanegować tego co Kościół dawniej już głosił, nie mogą
zanegować zdrowej nauki Kościoła. Mogą się sprzeciwiać, lecz
zanegować nie mogą.
Oto
Kraków – Carodom, miasto królewskie i miasto wybrane w oczach
Bożych, przyszła stolica świata przeznaczony został do duchowej
destrukcji.
Niestety, Kraków nie ma już ochrony jaką miał przez prawie pięć i pół
roku.
Możecie
teraz zobaczyć co znaczy gdy jest Boży Człowiek, ważny w planach
Bożych i kiedy go nie ma.
Od
roku niemal Kraków nie ma już tej ochrony, którą miał przez te
ponad pięć lat.
Lecz
tak musi być aby się wypełniło co ma wypełnić.
Martwisz
się jedną rzeczą. Jesteś dodatkowo chroniony przez te trzy i pół
roku, znasz jednak statystyki i wiesz, że pół roku, które zostało
do czterech lat – różnie może być, jak mówicie.
Bóg
działa zgodnie z tym co jest potrzebne. W Tobie sobie upodobał, mimo
Twych słabości i małej miłości i będzie wierny. Co do
drobniejszej tu kwestii o to się nie martw, lecz dla spokoju ducha z
niej zrezygnuj.
Czas
wypełnia się coraz bardziej. Wypełnia się dla was, Namaszczony
Bracie Andrzeju i numerze dwa, jak się nazywasz :) Gniewie Boga
Ojca. Numerze Dwa, ale będziesz potężny
< Niepewnie zapisane słowo, ale chyba
„potężny” C.P.>
a moc Twoja będzie wielka.
:)
-
Ach Matko Boża, łaskawość Pana Jezusa, Ducha Świętego – co to
z mojej strony słabo wychodzi, Boga Ojca, ale i Twoja zniewala mnie,
ale... i trudno wyrazić. I taka łaskawość nadzwyczajna Pana
Jezusa, dodatkowy dar, dla kogoś takiego jak ja.
-
:) Tak sobie upodobał Mój Syn.
Jeśli
każdy może Go spożywać, Nieskończonego Boga, to tym bardziej
można dostać unikalny dar jaki obiecał Ci Jezus.
Nie
świętym i czystym potrzebny taki dar. Lecz będziesz też święty
i czysty.
-
Matko Boża, ten brak energii i raczej pędu życia, elan vital, sił
witalnych. Dostałem to jako prezent chyba przedwczoraj, od
popołudnia do środka nocy i umknęło, ściślej skończyło się.
Czemu
nie może być tak cały czas, że czuję go pomimo choroby nawet,
jak czułem dwa dni temu i „lubienie” przyszło, podobały mi się
przedmioty i sprzęty, tam gdzie mieszkam i cieszyłem się z tego
wszystkiego.
:)
To był prezent. Pan dał Ci go, bo będąc chory jednak wyszedłeś.
Poszedłeś do galerii handlowej także na niezbędne zakupy i
zjadłeś posiłek na jaki miałeś ochotę – z kuchni japońskiej.
Byłeś wdzięczny za taką możliwość, i że masz trochę
egzotyki, bo to Ci potrzebne, i spodobało się to Bogu.
:)
-
Duch Święty cały czas dla mnie bardzo łaskawy w mojej
egzystencji. Nie tylko Duch Święty, cała Trójca Przenajświętsza
równocześnie, ale Duch Święty tu szczególnie, bo dzięki Jego
natchnieniu mam ten komfort.
-
Tak, dzięki natchnieniu Ducha Świętego. Jednocz się z nim i
odmawiaj modlitwy do Niego, bo szczególnie Cię wybrał. Nie żałuj
na to czasu. Musisz dużo jednoczyć się z Duchem Świętym, ale nie
tylko myślnie, ale modlitwą.
-
Duch Święty też na najwięcej Mi pozwolił.
:)
Tak. Uśmiech Matki Bożej skromny tutaj. < W
znaczeniu skromności. C.P.>
-
Dziękuję Mamo, że przyszłaś, moja i nasza królowo, królowo
mojego narodu.
Jestem
jednak przeziębiony, już drugi tydzień się kończy. Jeśli
wyzdrowieję z początkiem nowego tygodnia to kuracja stałej
choroby się kłania i ani się ruszyć. Czy tak ma być?
-
Jeśli Ci Pan Bóg tak daje to tak być musi, lecz opóźnisz ją o
pięć dni.
-
Tak, Matko Boża, dziękuję.
I
jak w tej sytuacji zadbać o osobne mieszkanie.
-
Jeżeli Bóg czegoś chce to trzeba to robić, choć są
utrudnienia. Pan Ci się sprzeciwia w tym co chce, ale finansowe możliwości
masz i poza przeziębieniami oraz stałą chorobą możliwości to
załatwić. Posłuszeństwo jest najważniejsze.
-
Tak, Matko Boża.
-
Chodzi Ci po głowie jedno miejsce święte gdzie jeszcze nie byłeś.
Jest blisko. Jest skażone neomodernizmem jak wiele miejsc świętych
w Polsce, lecz trzeba byś tam był i wsparł je swoją cichą
obecnością. Nawet Twoja jedna wizyta może sprawić, że jeden
ksiądz z którego będzie pożytek – ocaleje i będzie służył
dobrze Bogu i Jego ludowi.
-
Bardzo się cieszę Matko Boża. Po prostu mój przyjazd?
-
Tak, nawet tylko Twój przyjazd. Oczywiście także modlitwa jaką
naturalnie w takim miejscu odmówisz, jak zawsze. Modlitwa, Adoracja,
jak Ci wyjdzie jak < nieczytelnie zapisane słowo C.
P. > i siły pozwolą. Możesz tam
zanocować bo siły Twe niewielkie, zwłaszcza w aurze jaka jest.
-
Ludzie niektórzy odczuwają, zwłaszcza kobiety, że dużą
przykrość Ci wyrządzono Matko Boża utrąceniem tytułu
Współodkupicielki.
-
I Ja i Jezus przede wszystkim za życia przyzwyczailiśmy się, że
za dobro płacone jest kamieniem. Ja będąc zjednoczona ze swoim
Synem każde zło przeciw Niemu odczuwałam jako swoje i choć mnie
bezpośrednio nie dotykało wolałabym aby dotknęło Mnie, zatem
przyzwyczajeni jesteśmy do tego za ziemskiego życia.
Teraz
zaś musi być tak nadal aby się wypełniło Pismo, Stary i Nowy
Testament, to co Jezus Chrystus zapowiedział w Ewangeliach, co
dotyczy przyszłości w Listach Apostolskich, co jej dotyczy w
proroctwach Starego Testamentu i Apokalipsie.
Wszystko
musi się wypełnić i się wypełni.
Nie
wszystko będzie tak wyglądało jak myślicie, jedne rzeczy będą
mało spektakularne, jakbyście powiedzieli, inne bardzo.
Tak
jak proroctwo o tym, że dadzą sobowtóra po śmierci Bergoglio i
powiedzą, że cudownie zmartwychwstał. Tutaj nic spektakularnego
nie będzie. Proroctwo dane Namaszczonemu Bratu Andrzejowi
teraz w wyjaśnieniu, które dostał, że
stosuje się do słów Apokalipsy A
13, 11 „ Zatem widziałem drugą bestię występującą z ziemi, a
miała dwa rogi podobne Barankowym, ale mówiła jak smok..”. Dalej
mówi Namaszczony Brat Andrzej po zacytowaniu słów Apokalipsy „
Postać a właściwie funkcja fałszywego Proroka składa się z
dwóch osób, antypapieży, stąd ma dwa rogi, które mają się
upodobnić do Baranka. Słowa „dadzą sobowtóra” są dokładne i
prawidłowe, bo sobowtór to jakby klon i odbicie tego pierwszego."
Dużo
Niebo mówiło do was i mówi o trudach i o tym co ziemię czeka.
Mówiło i mówi nieustannie. Tak, wiem, że odczuwacie dyskomfort i
Ty zwłaszcza, że Orędzia z Nieba tak niewiele docierają, że nie
chce ich prawie nikt poza garstką.
Zakrył
Pan te rzeczy przed wielkimi tego świata a dał maluczkim. Niestety
nie będzie tak, że ktoś kto ma środki, finanse i wpływy zacznie
je promować. Zmieni się to po Oświeceniu Sumień, lecz do tej pory
aktualny głos z Nieba niknie z pozoru wśród zgiełku świata.
Jednak
Słowo Boże jest przepowiadane w tym co ma nastąpić, Słowo z
Pisma Świętego, zwłaszcza Apokalipsa, ale i Słowo, które Bóg
dał pojedynczym ludziom na przestrzeni dziejów, jak na przykład
Faustyna Kowalska o czasie który przyjdzie. Proroctwo z La Salette i
inne.
-
Matko Boża co oznaczał ten niepokój, który czułem w dzień
prawdziwej czy rzekomej śmierci Franciszka, od 3 w nocy odczuwałem
jakby < nieczytelnie zapisane słowo C.P.> coś bardzo
złego [ działo się], podobne odczucie, które było przed
Smoleńskiem u mnie, choć trochę mniej intensywne.
-
Nie należy sądzić, że antypapież umarł własną śmiercią, to
znaczy Bóg dał mu taką naturalną śmierć. W II dzień Świąt
Wielkanocy, śmierć w czasie błogosławionym po powitaniu
Zmartwychwstałego w I Dzień wraz z wiernym ludem. Słusznie
zauważyłeś, że Bóg by tego nie zrobił.
-
Więc co Matko Boża. Schował się, schowano go? Trudno mi biorąc
pod uwagę rozsądek uznać, że go zabili dla swoich celów, za
wysoko był chyba i kto by wtedy chciał...
-
Nie zabili go, ale działo się wtedy coś złego. Musiało to być
okupione krwią to odejście jego i zaplanowany wybór konkretnego
człowieka. Były satanistyczne rytuały, w których, rzeczywiście w
słabym zdrowiu, Bergoglio brał udział i dał jeszcze radę zgwałcić
sześcioletnią dziewczynkę, oczywiście Aryjkę, co zrobił z
lubieżnością, odrazą do gojki równocześnie.. Potem ofiarowano
ją szatanowi i zabito na tajnym ołtarzu. Krwi popłynęło tego
czasu więcej, od przedświtu do czasu kiedy ogłoszono jego śmierć.
Nie tylko zresztą w Watykanie. Hekatomba. Taką
ofiarę złożono na całym świecie.
-
Och.
Twarz
Matki Bożej powleczona smutkiem.
-
Tak, z Nieba musimy patrzeć na te rzeczy, Bóg i Ja, której dał
możliwość pełnego widzenia, jakiego nie mają święci oraz
Archaniołowie.
-
Tyle ważnych spraw Matko Boża a mi się ciągle coś odwleka i
oddala.
-
Takie są ludzkie ograniczenia. Trzeba się jednak starać. Bóg
nagradza za starania, nie za efekty.
:)
Matka
Boża pogłaskała mnie po głowie.
-
Trzeba Ci się oczyszczać, umysł zwłaszcza. Oczyść go ze śmieci,
które Ci niepotrzebne, zbędnych informacji, <nieczytelnie
zapisany koniec zdania C.P.>. Jak
myślałeś, zgrywaj potrzebne materiały by je przesłuchać i
słuchaj dopiero bo są bez reklam wtedy. Wiem, że dla wartościowych
ludzi to zapłata za ich pracę ale Ty musisz zrezygnować z tego.
Ogranicz
media.
Co
masz wiedzieć dostaniesz a nawet przyjdzie Posłaniec i powie Ci.
:)
-
Tak, Matko Boża, dziękuję.
Nie
zawsze Ci to wyjdzie, ale staraj się.
-
Tak, najukochańsza mamo.
-
Tak, czekałam aż sobie przypomnisz, że ode Mnie też dostałeś
dar <nieczytelnie zapisane słowo. C. P. > o
którym niezręcznie mówić, matczyny dar. W moim wizerunku
ostrobramskim, częstochowskim i wreszcie w lecie od figury na
Wyszkowskim Wzgórzu gdzie byłeś dzień po Uroczystości.
:)
-
Zostałeś wzmocniony matczynym mlekiem.
< Nieczytelnie zapisane zdanie poza fragmentami,
ale chodzi o to, że mam cały czas zbroję, którą otrzymałem i
ten dar i nie odczuwam tego na co dzień. C.P.>.
lecz to jest.
-
Duże dary, mamo nasza, to duża odpowiedzialność.
-
Tak, nie jesteś przyzwyczajony do odpowiedzialności, bo do tej
pory, jak wieczny student, jesteś odpowiedzialny tylko za siebie. Do
wczoraj jeszcze lubiłeś randkę dla samej randki, jak młody
człowiek.
Lecz
na to się narodziłeś aby być Gniewem Boga Ojca, choć ani się
spodziewałeś tego nawet już gdy zacząłeś otrzymywać Orędzia.
-
Nasza słowiańska < nieczytelnie zapisane słowo
C.P. > z krwią, którą mieli i mają
moi rodacy.
-
Tak, ponieważ jestem wzięta z ciałem i duszą do Nieba można rzec
iż mam ciało i krew. Jest to w sposób, którego nie można wam
wytłumaczyć, bez jednak nieczystych rzeczy które były w ciele na
ziemi.
Podobnie, a zwłaszcza, Mój Syn. Jest w Ciele Uwielbionym, nie ma tego co
służyło wydalaniu i Ja nie mam. Możemy jeść, jeśli zjawilibyśmy
się wśród was, ale nie trawimy jak zwykli ludzie, choć zjedzone
by zostało - jeśli chcielibyśmy.
Jak
czujesz jakiś czas, Twoja przyszła żona również dostanie ode Mnie
dar podobny do tego jaki dostaniesz od Jezusa.
-
Zasmuciłeś się. Jest to trudne, lecz to z myślą o przyszłości
jaką Bóg zaplanował dla pewnych spraw.
W
tym czego już nie mamy to nie jesteśmy My, choć jest to
umieszczone pod strażą aniołów i nie zostało wyrzucone na
śmietnik jak powiedział Jezus.
-
Matko Najświętsza, powiedz dla upewnienia jeszcze swej <
nieczytelnie zapisane słowo, pasuje "obecności". C.P.> tu.
-
Jestem Niepokalanie poczętą. Jestem Matką Bożą, pośredniczką
Łask, do której przyszedł Archanioł Gabriel i rzekł :
Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony Owoc
żywota Twojego. A ja odpowiedziałam : Oto ja służebnica Pańska,
niech mi się stanie według Twego słowa.
-
Uwielbij Boga, Matko Boża.
-
Śpiewam pieśń Stworzycielowi memu, który jest we mnie wszystkim.
Jestem Jego stworzeniem choć Królową Wszechświata, Królową
Nieba i Ziemi i Współodkupicielką. Powołał Mnie ze Swej myśli,
którą ukochał i cieszył się Mną gdy byłam w Jego zamyśle.
Wedle tego jak Mnie widział, gdy świat jeszcze nie powstał,
uczynił niektóre rzeczy.
Stoję
na czele niebieskiego dworu śpiewając wraz z nimi : Święty,
Święty, Święty, Pan Bóg zastępów, pełne są Niebiosa i Ziemia
chwały Jego.
-
Dziękuję Matko Boża.
-:)
-
Matko Boża a jak będzie z Twoim pochodzeniem z naszego ludu od
twego przodka Iza. To takie piękne, że jego domostwo w
starożytności stało tam gdzie się objawiłaś w Gietrzwałdzie i
„nikt” tego nie chce.
-
:) Nie martw się. Wiąże się to przecież z bardzo z ważnymi
sprawami, prawdzie o was, której nie chce władca tego świata. Nie
chcą masoni i nie chcą żydzi. A zwykłych ludzi ogarnia tutaj
demoniczne znieczulenie. Ponadto trudno im uznać to, skoro ich uczono
i nadal się uczy, że przed Mieszkiem nic tutaj nie było.
(pauza)
Matka
Boża patrzy na mnie.
-
Tak jest, że nacisk zła jest coraz silniejszy i mniej koi Cię to
< być może zapisane
„wyjaśnienie przez Orędzia” C.P.>,
Orędzia niż byłoby dawniej, ponadto jesteś przeziębiony a i
stała choroba naciska, jednak < nieczytelnie
zapisane C.P.> trochę Cię to
przytłacza.
Chciałbyś
wykonać tylko swoje zadanie, wytracić tych i te, których masz
wytracić i nie chcesz zaszczytów, lecz nie będzie to tylko to,
tylko samo to zadanie, które wykonasz nagle i po nim schowasz się:)
Całuję
Cię w policzek Krzysztofie, tulę do Matczynego Serca.
Błogosławię
Ci i wszystkim tym, którym wiele zawdzięczasz od początku, ale
szczególnie teraz i będziesz zawdzięczał w nowym roku.
Matka
Boża oddala się w orszaku Aniołów, których przedtem nie
widziałem, ale pojawiły się, czy też stały się widoczne przy
odejściu.
6
grudnia
15.
50
Przepisujesz
przekaz. Przychodzę jako dobra mama ze względu na utrudnienie
jakie w tym masz przez swoją ziemską mamę i zakłócenie Twego
spokoju ducha.
Oto
Twoja mama ze względu na Twe przeziębienie, że nie powinieneś
wychodzić z domu, idzie do pobliskiego sklepu.
Wstałeś
w środę i posprzątałeś mieszkanie, to znaczy odkurzyłeś dywany
i podłogi, umyłeś podłogi, zlew w kuchni i ubikację.
Regularnie
prosisz swoją mamę aby zmieniała papcie po przyjściu z zewnątrz
i podczas wychodzenia. Po prostu gdy się kończy chodnik wydzieliłeś
część przedpokoju gdzie stoją buty i gdzie się je zzuwa i
ubiera. Uznałeś, że skoro chodzi się po ulicach gdzie i natrafi
się na zaschnięte psie odchody, albo zakrwawione zaschnięte, ślinę
ze splunięcia i stajesz na to butem, to nie należy stawiać potem w
domu kapci gdzie ten but stał i tymi kapciami chodzić w całym
domu.
Masz
do tego prawo. To Twoje mieszkanie bo dał Ci je Jezus i dużo za nie
płacisz, bo jest względnie duże a takie jest bo i mieszka z Tobą
Twoja biologiczna mama.
Nie
wymawiasz jej, lecz jej emerytura nie starczyłaby na comiesięczny
wynajem, nawet dużo zabrakłoby. Wychodzi z domu co drugi dzień,
nawet jak jesteś chory. Co najwyżej drugi dzień i jest dla niej
problemem zmienić te kapcie na chwilę gdy siada i ubiera buty i
zdejmuje by
wchodząc na chodnik
zmienić je na te co się chodzi po domu. I wielkie
pretensje do Ciebie, awantura w godzinie Miłosierdzia, tym bardziej,
że ona idzie a Ty czepiasz się i trujesz:)
Biedna
mamo Proroka, która nie chcesz być mamą proroka, tym bardziej
Gniewu Boga Ojca.
Szanowałabyś
go bardziej jakby był mianowanym nauczycielem i słuchałabyś
bardziej. Tylko wtedy nie mógłby wziąć Cię do siebie, bo nie
byłoby go stać wynająć mieszkanie w którym mieszkasz, a tym
bardziej dwa, co będzie drożej z Twojej winy.
Amen.
Dziękuję
Matko Boża.
Otrzymał
Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)