Środa, 20 stycznia (2021)
00:15
- Chcesz, siostrzyczko, rozmawiać ze mną?
- Tak, mój Krzysztofie.
Jesteś wybrańcem Bożym i trzeba Cię pilnować i rozmawiać z Tobą aby Boże zamysły mogły się w Tobie spełniać.
- Wedle tego co jest w opublikowanych do końca sierpnia Orędziach to nawet jak jestem, to jestem najgorszym z proroków i przechodziłem z klasy do klasy z tróją na szynach, a potem nawet z oceną mierną.
- Ta ocena była i jest. Teraz już ledwo mierna (uśmiech Faustyny), tak słaba ze względu na Twoją skłonność do zła. Skłonność do zła to nie tylko pociąg do przelania krwi, to także inne cechy w tym i takie jak marazm bez istotnego powodu.
- Dlatego zostałem wybrany bo jestem tak wielką nędzą.
- Jesteś nędzą. Jezus mówił do mnie, że dostaję Łaski bo jestem wielką nędzą.
- Ty się starałaś.
- Starasz się, ale ulegasz złu. Wiesz zaś, że u Ciebie jest jak z Adamem i Ewą. Jednej tylko rzeczy Bóg od nich wymagał. I oczywiście mieli też obowiązki, które jednak nie były trudem. I Ty masz obowiązki, które jednak są dla Ciebie trudem.
Lecz tak musi być a Jezus Ci daje wszystko. I nie może to być bez krzyży.
Jezusowi sprawiłeś teraz też radość gdy ucieszyłeś się, że z powodu Jego Imienia zostałeś wezwany na policję.
https://cyprianpolakwiara.blogspot.com/2020/08/21-viii-2020-klatwa-boza-rzucona-na.html
Spodziewałeś się, że to z powodu Słów Boga Ojca iż masz wymierzyć karę, lecz jednak nie. Spełniły się na Tobie Słowa Pana, że będziecie ciągani przed Sądy, Jego uczniowie, dawniej i teraz.
Policja to wprawdzie nie jest sąd, ale przecież śledztwo prowadzi prokurator. Tak jest w tym przypadku, a policja rozeznaje sprawę nim ewentualnie prokurator poda ją do sądu.
To przesłuchanie na policji po czasie Ci dolega bo nie jesteś zadowolony z siebie co do jednej rzeczy (kilka jej elementów) choć nie dotyczy to samej sprawy.
Cóż, bez prawnika, który byłby z Tobą trudno jest ustrzec się tego co Ci teraz dolega. Pamiętasz jednak, że sądząc iż zostałeś wezwany z powodu Słów Boga Ojca, poprosiłeś o kilka rzeczy i wszystko o co poprosiłeś, poszło jak prosiłeś, choć aż się prosiło aby było inaczej ze względu na Twoją odpowiedź i logiczne tutaj uzupełnienie, którego jednak od Ciebie nie brano.
- Bardzo się cieszę, siostrzyczko, że sprawiłem Jezusowi radość. Chociaż tyle.
-Tak, mój Krzysztofie. Gdyby Cię chcieli nawet zamknąć w więzieniu, śpiewałbyś Bogu hymny pochwalne, lecz nie jest przewidziany Twój pobyt w więzieniu, nawet gdyby taki był wyrok sądu. Obiecał Ci to Jezus nasz Mistrz i Bóg Ojciec.
Ale jest faktem, że zostałeś wezwany na policję z powodu przekazów i Słowa Bożego.
Przed ramię sprawiedliwości zaciągnął Cię Żyd.
Nie bał się, że Ty mu zrobisz krzywdę, ale chciał się zemścić za to co jest w klątwie i jak o nim powiedziałeś i także za dociekania genealogiczne jego dotyczące, w komentarzach Twojego autorstwa.
I uznał, że najlepiej będzie [ tak] to przedstawić.
- Jest w klątwie. Tylko pogarsza swoją sytuację w oczach Jezusa, Pana Panów i Króla Królów. Zaiste cierpienia jego i jego rodziny, śmierć w cierpieniach bardzo się przybliżyła.
- Musisz przejrzeć to co tam jest w tym zeszycie i patrzeć na dalszy ciąg sprawy. Wybierz się tam z prawnikiem. (Z adwokatem).
- Dobrze siostrzyczko.
Dziękuję.
Dziękuję za dzisiejszą Twoją obecność i ulgę dzięki Tobie w moim < nieczytelnie zapisane słowo C.P.> (innym problemie).
- Będę przychodziła zawsze w tej sytuacji.
- Dziękuję..
ale to...
- Czyż Jezus nie przychodził z Tobą rozmawiać kiedy chciałeś? A kim ja jestem wobec Niego.
- Zatem będę przychodziła w tej sytuacji, bo jest potrzeba a Twoja skłonność do zła może wiele popsuć.
- No, tak siostrzyczko, niestety.
- Masz wolę słabszą niż gdy byłeś nastolatkiem. Taka jest prawda i powiedział Ci o tym nasz Mistrz. Nie zmieniło to się.
- < niezrozumiały sens zapisanego zdania choć czytelny, coś o kontynuacji dnia choć jest po 24- tej C.P.>
Siostrzyczko, jak Twoje słowa będą czytać inni to chcieli by coś oprócz moich spraw.
- Przyszłam do Ciebie, w Twoich sprawach:).
- No tak.
- Mówię przez „Dzienniczek”, przez łaski, które daję innym.
W „Dzienniczku” są pewne zmiany, o tym już słyszeliście. Nie wypaczyły one Słowa Bożego, ale powinno zostać jak najszybciej przywrócone to co było w oryginale.
Dzisiaj już przyjedź do mnie <tj. do Łagiewnik krakowskich C.P.> a potem pojedziesz tak jak chciał Jezus, który wysyła Cię do Gdańska, na jeden dzień, nocnym pociągiem sypialnym i z powrotem tak samo. To dobre rozwiązanie. W ten sposób nie tracisz dnia i rozwiązujesz problem noclegu na miejscu.
Twoja obecność też potrzebna jest w Gdańsku.
Zło się tam bardzo pleni. Jest to znamienne, że pojedziesz tam w styczniu, bo w styczniu przecież był fikcyjny mord na nim < Adamowiczu. C P.> a wcześniej prawdziwy, rytualny mord na pięciu dziewczynkach z Koszalina. Pojedziesz też do Koszalina, ale nie teraz.
Obejrzyjcie film „Escape room” z 2019 r. Zobaczycie jak masoneria światowa pokazuje mord w Koszalinie. Są tam wyraźne elementy jak i te bardziej ukryte.
Chcecie prawdy o pandemii?
I słusznie. Ale kto chciał prawdy o Adamowiczu i ją głosił? A kto głosił prawdę o zamordowaniu dziewczynek w Koszalinie? Ty robiłeś jedno i drugie bo słuchałeś Jezusa.
Ja, Faustyna jestem bardzo niezadowolona z tego, że Ci, którzy szukają prawdy nie czerpią z Orędzi, które otrzymywałeś do końca sierpnia. O wielu sprawach. Oprócz wyżej wspomnianych – starożytna Lehia, kosmici i wiele innych.
Bóg wyciągnął do was rękę. Baczcie by jej nie odtrącić. Nie chcecie niczego co poparte jest autorytetem Jezusa Chrystusa. Uważacie, że nie ma Bóg – Człowiek mówić o kosmitach, starożytnej historii Polski i innych rzeczach. Czy macie dobrą wolę?
Czy są inne Orędzia w których ktoś powołuje się na Boga i Bóg mówi o tych sprawach ( W Polsce). Widzicie zatem, że jest to rzecz unikalna, to znaczy Bóg nie pozwala aby ludzie podszywali się pod Boga.
Jezus mówi w Ewangelii o dzieciach, którym przygrywano a one nie tańczyły.
I wy tacy jesteście.
- Siostro Faustyno, co zrobić z ludźmi, którzy sami zagajają, jakiś sprzedawca, czy taksówkarz: „ Co to, panie, będzie, to jest coraz gorzej, itd.”
- Tak Krzysztofie i inne dzieci naszego Boga. Nawet taka osoba może być zaszczepiona a takich macie unikać, jak wiecie przede wszystkim z Orędzi Anny od Jezusa.
- Gdy usłyszycie takie słowa czy podobnie, zawierzcie go w duchu Bogu a najlepiej przed <nieczytelne słowo C.P.> gdy wchodzicie do sklepu, czy do <nieczytelne słowo C.P.> czy, gdzie jest kontakt z drugim człowiekiem i możliwość takiej rozmowy. Bóg zadba o to aby nie było takiego zagajenia. Jeśli nawet będzie to powiedzcie, że nie rozmawiacie na te tematy, przede wszystkim dlatego, że prawda jest trudna do przyjęcia a kto miał ją znać to zna.
Jeśli po tych słowach ktoś będzie was dalej nagabywał, to przeproście, ale podtrzymajcie swoją poprzednią wypowiedź.
Możecie też nic nie mówić a tylko się uśmiechnąć. To wymaga jednak większej pokory, bo ktoś może was uznać za osobę nierozgarniętą.
W każdym razie unikajcie rozmów na aktualne tematy i problemy związane z tym co się dzieje od marca w Polsce. To się skończyło.
Cisza. Milczenie. Skupienie wewnętrzne. Chcieli dystansu to mają. Będziecie zachowywać dystans społeczny:)
- To już dla pięćset tysięcy osób w Polsce, jeśli dane są prawdziwe, najlepszym wyjściem jest śmierć.
- Tak, jest dla nich jedynym wyjściem.
- To jeśli zaszczepi się czterdzieści procent Polaków to tracimy 40% narodu.
- Ja znam tę liczbę lecz nasz Mistrz jej nie zdradzi. Proroctwa się skończyły a to byłoby proroctwo.
Trzeba się modlić. I robić wszystko to co zalecał nasz Pan w Orędziach. Ważna jest peregrynacja cudownej figury z Intronizacji w Świebodzinie.
Ważne egzorcyzmy o których była mowa.
Ważne są rzucane przez Ciebie klątwy. < Klątwy są nadal rzucane C.P.> Bardzo ważna modlitwa, post, jałmużna, pokuta.
- Mamy wszystko, siostro, co potrzeba.
- Tak i macie jeszcze trochę czasu, który został wam dany do Krzyża na Niebie i Prześwietlenia Sumień.
Zaopatrujcie się w to w co się nie zaopatrzyliście. O ten miesiąc z zapasami butelkowanej wody, żywności i możliwości niezależnego od sieci ugotowania posiłku i herbaty czy mleka dla dzieci zadbajcie. Jak i o broń.
- Tak siostro droga. Dziękujemy za to. <niepewny zapis, prawdopodobnie „przepraszamy”.C.P.>
- Nie można lekceważyć Słów Jezusa. Kogo nie stać niech nie kupuje broni palnej lecz gdy poprosicie to dostaniecie bo przecież sam Jezus tego chce.
- Dziękuję za wszystko siostro Faustyno.
- :) Dochodzi wpół do drugiej w nocy, czas spać:)
- Wy tam macie w Niebie dobrze, nie musicie spać.
- A wy musicie i jest to naprawdę dobre dla was tu na Ziemi, choć ze względu na brak czasu czasem chcielibyście nie spać lub spać mniej.
Błogosławię Ci w Imię Trójcy Świętej, w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
- Amen, siostro Faustyno.
Dziękuję Panu Jezusowi, dziękuję za Twą posługę, za obecność i za to, że się mną opiekujesz.
- Nie martw się, niedługo otrzymasz to czego tak bardzo pragniesz:)
- Dziękuję siostrzyczko.
-:)
Ze świętą siostrą Faustyną rozmawiał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz