Matka Boska Ostrobramska

Matka Boska Ostrobramska

Bł. ksiądz Popiełuszko, uzupełnienie do poprzedniego wpisu./Święto Boga Ojca 4 sierpnia i modlitwy 2 i 3 / Święta Maria Magdalena 7 i 14 VII 2024 Przecież wiesz iż źli posiądą ziemię do czasu. Maluczcy zaś czy są dobrzy? Czy ktoś kto porzuca Jezusa jest dobry? Bardziej dobry niż przed porzuceniem? O nie. Ktoś kto napluje w twarz Dobroci mówiąc: nie chcę Cię już, jest dobry? O, nie. / Powstanie Warszawskie krótko. Moich dwóch dziadków w Powstaniu Warszawskim.

+ JMJ

Wpis ten wraz z przekazami miał być w zamierzeniu opublikowany wczoraj rano, bo na trzy dni przeznaczony był poprzedni. Ale przyczyny zdrowotne i jeszcze inne sprawiły iż jest teraz. A także bo wczoraj był 1 sierpnia, więc krótkich kilka słów odnośnie Powstania Warszawskiego pod kątem mego dziadka, a właściwie dwóch.

Przy tej okazji proszę o dodatkową modlitwę bo są znów problemy bólowe i z chodzeniem i mój wyjazd i pobyt w Bożym Miejscu stoi pod znakiem zapytania.

Przede wszystkim jednak proszę o modlitwę za Namaszczonego bo zły mocno mu się teraz sprzeciwia, psuje potrzebne rzeczy i związane ze Świętem Boga Ojca na Bożej Łące i inne niezbędne. Dlatego też chciałem żeby wpis był wczoraj, ale cóż..

Trzy dni też po to nie dłużej, by nie było tak iż nie ma odniesień do sedna wpisu, żeby się ktoś nie męczył, ale o tym poniżej.

Informacje o Święcie Boga Ojca w poprzednim wpisie.

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2024/07/tytu-wpisu-nieznana-prawda-o-ksiedzu.html

Białe tło w części wpisu, jak często, jest kiksem i nie pochodzi od mnie i też nie da się tego usunąć.

 

..................................

Uzupełnienie dotyczące księdza Popiełuszko.


Jak wiecie z poprzedniego wpisu było zdarzenie. Zdarzenie a właściwie ciąg wydarzeń z jednym tutaj głównym. Zdarzenie jest niepodważalne. Czym innym jest interpretacja.

( Jeśli nie znacie poprzedniego wpisu, lub przeczytaliście go po łebkach, to musicie wrócić a ja także nie będę przypominał tu fragmentów).

Ciąg wydarzeń, z jednym tutaj głównym, czyli z informacją iż ksiądz Popiełuszko był przez tydzień torturowany z powodu tajemnic masonerii.

Wnikliwsi zauważą, że teraz napisałem inaczej. Bowiem przedtem pisałem, ale była to moja interpretacja jak i teraz, że ksiądz Popiełuszko był przez tydzień torturowany z zemsty za to iż zdradził tajemnice masonerii, to znaczy nie zatrzymał dla siebie tajemnic, które ktoś mu wyjawił na łożu śmierci.

A teraz ogólnie, że z powodu tajemnic masonerii.

W kontekście tego posługiwałem się też przykładem mściwości jeszcze po prawie dwustu latach względem Mozarta.

We wtorek po południu, czyli półtora dnia po opublikowaniu poprzedniego tekstu zacząłem się zastanawiać czy te tortury musiały być tylko z zemsty. Logika podpowiedziała, że nie tylko a może nawet i nie dlatego.

Wątpliwości nie ulega tylko, że z powodu tajemnic masonerii.

To nie ulega wątpliwości z powodu ciągu zdarzeń, które opisałem, jak rzeczy za przyczyną księdza Popiełuszki do mnie trafiały w tym krótkim czasie i nie tylko do mnie, jak to opisałem.

Szkoda, że nikt wraz ze mną tu nie uruchomił myślenia. Bo to co piszę teraz pochodzi z dedukcji i analizy, nie z nadprzyrodzonych danych.

Oczywiście jak zawsze podkreślam nie dotyczy to ludzi mnie wspierających. Oni swoje zrobili i robią. Bóg zapłać!

Gdyby Polacy w istotnej części uruchamiali (potrafili uruchomić) dedukcję, analizę , ogólnie myślenie, odnośnie 10.04.2010 to byśmy byli teraz w innym miejscu. ( Choć, co prawda, jest kwestia jeszcze słomianego zapału).

Oczywiście temat jest, nazwijmy to „drażliwy” i dlatego można było nie oczekiwać tej dedukcji w komentarzach, jednak podobnie jest i w innych wypadkach. Jeśli dałem obszerny komentarz odnośnie obronności Polski, wojska, pod jednym z poprzednich Orędzi Chrystusa Króla Polski to nie tylko po to „”żebyście sobie poczytali” tylko po to żebyście dali swój wkład, tym bardziej że przecież wielu rzeczy tam nie było i nie wyczerpywał tematu. Nie jestem ani ekspertem wojskowości, ani się wojskiem nigdy szczególnie nie fascynowałem. Owszem mam pewne predyspozycje genetyczne, ale już umysłu inżynieryjno - matematycznego nie mam, choć z logiki wypadałem i wypadam lepiej niż znaczny ogół ludzi po studiach matematycznych.

Przejdźmy do księdza Popiełuszki.

Wiadomo, że na osoby zdradzające tajemnice masońskie, należące do masonerii jest dintojra. Zatem owych masonów z WSI (o ile byli masonami) czy jeszcze bardziej ich zwierzchników masońskich z Rosji interesować musiała nie tylko zemsta na księdzu Popiełuszce i nie tylko to musiało być przyczyną kaźni a nawet w ogóle nie to.

Mogło chodzić o tego właśnie człowieka, który księdzu Popiełuszce to wyjawił. Masoni, tutaj związani z wojskiem, z wojskowymi służbami specjalnymi mogli chcieć być pewni iż ten człowiek na pewno nie żyje. Bo przecież nie jest powiedziane iż skoro był umierający, że umarł zaraz po tym jak zdradził to księdzu Popiełuszce. Wiadomo, że Namaszczenie Chorych często przywraca siły a nawet zdrowie. Zatem po pierwsze mogli chcieć być pewni iż ten człowiek już nie żyje, bo jeśli żyje to ukarać go. Chcieli też na pewno wiedzieć kto to był – zakładamy iż nie wiedzieli. A jeśli umarł to zemścić się na jego rodzinie za ojca, na żonie jeśli żyła, dzieciach, wnukach – jeśli był starszy i miał wnuki, a przynajmniej wyłączyć jego potomków i rodzinę z popierania ich jako swoich.

Wreszcie mogli chcieć się upewnić czy wszystko ksiądz Popiełuszko wyjawił co miało znaleźć się na tych kasetach i dostępne było nawet takim ludziom postronnym jak student o ile był w duszpasterstwie akademickim i zakładam, że był jakoś tam traktowany jako osoba zaufana.


Dodatkowe męczeństwo błogosławionego księdza Popiełuszki wzmacnia oczywiście jego świętość, jednak nie zmienia tutaj rangi księdza Popiełuszki, nazwijmy to tak. Tak samo zamordowany za głoszenie Ewangelii, sprzeciwianie się bezbożnemu systemowi.

Jednakże jeśli sprawcy chcieli się dowiedzieć tych rzeczy o których pisałem, wymusić to na księdzu Popiełuszce, to przyczyna tej wielodniowej kaźni może być właśnie taka. Chcieli się dowiedzieć wszystkiego o czym nie było na tej kasecie a co mógł wiedzieć, jak sądzili, ksiądz Popiełuszko.

Zatem ta wielodniowa kaźń mogła nie być tylko z zemsty, albo nawet ogóle nie z zemsty. Mogło chodzić o wymuszenie zeznań.

W związku z tym, że było to, jak jest podawane, przekazane księdzu Popiełuszce w Spowiedzi Świętej chodziło o złamanie tajemnicy spowiedzi Świętej. Kościół, jak wiadomo, ceni szczególnie świętych kapłanów, którzy nie złamali tajemnicy Spowiedzi zmuszani do tego, zwłaszcza torturami.

A jak wynikać może z tych tortur i z tego, że trwało to tak długo, ksiądz Popiełuszko nie zdradził tajemnicy Spowiedzi, jak mi ktoś podsunął.

Ksiądz Popiełuszko zatem, jeśli tak to wyglądało, iż próbowali na nim wymusić zdradzenie tajemnicy Spowiedzi, byłby szczególnym Patronem na te czasy, zwłaszcza dla księży, którzy być może będą zmuszani do zdradzenia tajemnicy Spowiedzi, w lżejszy czy cięższy sposób.

Na pewno zwróciliście też uwagę, przez ten czas czterech dni od opublikowania materiału, że to zdarzenie, zdarzenia jest w czterdziestą rocznicę śmierci błogosławionego księdza Popiełuszki. Kwartał przed.

Widzę teraz iż u mnie było to tak zrobione iżbym nie wiedział albo nie pamiętał pewnych rzeczy o księdzu Popiełuszce, tych które były z ustalenia prokuratora Witkowskiego, które przecież były publiczne, choć w drugim obiegu można rzec. Aby mogło to wybrzmieć teraz.

Bowiem przecież to info o rosyjskich ludziach przy księdzu Popiełuszce przy WSW podczas porwania było wcześniej.

Jest to nawet w wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Jerzy_Popiełuszko

 „ (…) najpóźniej właśnie wtedy przekazany funkcjonariuszom bydgoskiej WSW. Ci, jak zeznali Witkowskiemu, zawieźli Popiełuszkę do bunkra amunicyjnego w Kazuniu koło Nowego Dworu Mazowieckiego. Tam czekali na nich mężczyźni mówiący po rosyjsku.

Czyli było ich więcej, ale jeden konkretnie kat służb specjalnych, a przynajmniej ten który zajmował się tym fizycznie bo tamci mogli tutaj wydawać mu polecenia. Teraz już po opublikowaniu wydaje mi się, że przeczytałem też o trzech ludziach z Rosji.

Trzeba zwrócić uwagę na ten atak na księdza Popiełuszkę z Rosji, z dziennika „ Izwiestia”. Wydaje się iż w tej sytuacji był on spowodowany, ten sygnał, tą masońską tajemnicą, jej „naruszeniem”. Trzeba by się tu dokładnie przyglądać tej gazecie i jacy ludzie tam wtedy pracowali, czy byli związani masonerią, która w Polsce i chyba też w Rosji „oficjalnie” była nielegalna.

W Polsce ta nielegalność wobec ludzi grupujących się jako masoneria polegała tylko na tym iż ich obserwowano, nie robiono im żadnej krzywdy, nie przesłuchiwano, nie szykanowano itd. Ale mówię tu o takich na oko hobbystach, zbierających się w mieszkaniach na przykład, nie mówię o sytuacji, gdzie ona była w ośrodkach władzy i służbach. O tym w ogóle nie ma nic.

Nos mi mówi iż te „Izwiestia” w przeciwieństwie do komunistycznej „ Komsomolskiej prawdy” głównej komunistycznej gazety „ Kraju Rad” były taką ukrytą gazetą masonerii i ludzie którzy tam byli w większości byli związani z masonerią, z masonerią głównie w wojskowych służbach.

.................................................................................

Moich dwóch dziadków w Powstaniu Warszawskim.

Krótko.

https://www.1944.pl/powstancze-biogramy/tadeusz-michalowski,31002.html

Tutaj jest biogram, który w swoim czasie ułożyłem i zdjęcie, które udostępniłem, wtedy, na stronę Muzeum Powstania Warszawskiego.

W internecie możecie też znaleźć takie zdjęcia:

https://a.allegroimg.com/s400/1113c1/f79e09f849d4aa7b99d2d913babf/Oficer-24-PAL-pplk-Tadeusz-Michalowski

https://a.allegroimg.com/s1024/0cb6a3/44d1b9fd4327bef30e474750790f

Zdjęcia te po zawierusze drugiej wojny trafiły do kogoś spoza rodziny, dlatego były oferowane w sprzedaży.

Dziadek Tadeusz był w Powstaniu kierownikiem kolegium aprowizacyjnego dla Delegatury Rządu na Kraj. Był jednym ze stu oficerów którzy byli przy Komendzie Głównej AK w Powstaniu. Jak przekazał był przeciwny wybuchowi Powstania, ale inni parli do niego na naradach. To jest ogólna uwaga przekazana przez mego ojca co do zasadności Powstania, a jemu to przekazała jego mama, z tego co mówił dziadek Tadeusz. Ojciec mój miał w chwili śmierci dziadka Tadeusza 9 lat.

Jeszcze był opis ewakuacji całej Komendy kanałami, też dość ogólnie pamiętany przez ojca. Dziadek Tadeusz raz opowiedział to szczegółowo żonie i nie chciał więcej do tego wracać. Działy się tam dantejskie sceny.

.......................

Dziadek Józef, czyli ojciec mojej mamy też jest związany z Powstaniem Warszawskim.

Został przymusowo wcielony do wojska Berlinga jako obywatel radziecki z rodzinnego Podkamienia ( był tam mord banderowców głównie w klasztorze, choć strzelano też do ludzi na ulicach). Podkamień jest uwidoczniony na pomniku w Domostawie. Przypomnę tylko iż w Podkamieniu był trzeci co o ważności obraz Matki Bożej w Rzeczpospolitej. Częstochowa w Koronie, Matka Boża Ostrobramska na Litwie a na ziemiach ukrainnych Matka Boża Różańcowa, zwana inaczej Podkamieńską, w której to koronacji obrazu uczestniczył król Jan III Sobieski.

Obraz jest w bocznym ołtarzu w kościele dominikanów, na placu dominikańskim ( okolica rynku) we Wrocławiu. W kościele tym są też główne relikwie bł. Czesława, który uzyskując od Boga cud uratował Wrocław od najazdu Mongołów.

To przymusowe wcielanie Polaków do wojska Berlinga wprost z domów z terenów II Rzeczpospolitej nie istnieje w historii do tej pory.

Jak wiemy rozpoczął się atak wojsk „ polskich”, wojsk Berlinga, niemniej składających się z naszych rodaków gdy idzie o szeregowców, na pomoc Powstaniu od strony Pragi, przerwany. Dziadek Józef wraz z innymi znalazł się w kotle. Stracił częściowo słuch i przyduszony, przysypany ziemią ziemią został znaleziony przez Niemców i wzięty do niewoli. Niewola ta była ciężka dla szeregowców, poza tym traktowali ich jak ludzi sowieckich, zatem cięższa niż polskich żołnierzy szeregowców wziętych do niewoli we wrześniu.

Dziadek ledwo przeżył i jeszcze pomagał pewnemu młodzieńcowi, który nie był sprytny i uratował mu życie. Ten od razu po wyzwoleniu tam przez wojska zachodnie udał się  do Anglii i załatwił potem dziadkowi z wdzięczności mieszkanie i pracę,  namawiał do wyjazdu gdy jeszcze było można, ale dziadek nie chciał.

Babcia dostała od Sowietów informację o śmierci dziadka.

Zjawił się więc w domu po wojnie jako „zmarły”. Nim to się stało, najpierw chciał jechać do Podkamienia, nie było dokładnych informacji co się dzieje. Dopiero krewna przypadkowo będąca na dworcu w Rzeszowie poznała dziadka Józefa i powiedziała iżby nie jechał do Podkamienia, że rodzina, żona i dzieci, jej mama, pojechały na zachód Polski.

Dziadkowi bardzo długo nie chcieli przyznać renty. Dla rodziny niezrozumiałe były te trudności, ale ja nie mam wątpliwości że to były szykany za to iż był niewygodnym świadkiem przerwanej sowieckiej pomocy dla Powstania i przy tym pozostawienia ocalałych żołnierzy wojska Berlinga na pastwę Niemców.

/////////////////////////////////////////

7 lipca

00: 15

:)

Szatan przeszkadza.

Mówi święta Maria Magdalena.

Zaatakował Cię dzisiaj dwa razy, najpierw jak umieściłeś przekaz, potem po Komunii Świętej. Teraz próbował na początku przekazu.

:)

- Dziękuję, że jesteś święta Mario Magdaleno. Wiesz, że mam < nieczytelnie zapisane słowo. Sens będzie ogólnie „dyskomfort” C.P.> z powodu duchowego zdarzenia związanego z Tobą.

:) Sądzisz że to było ode mnie?

- No, chyba nie.

- Nie było.

- W takim razie bardzo przepraszam Mario Magdaleno.

Czy sprawia Ci to przykrość?

-:) Dostałeś duchowo w nieświadomości a raczej byłeś bierny.

Są pewne granice i to co odczułeś nie mogło pochodzić z Nieba.

- Bardzo Cię przepraszam moja przyjaciółko. Będziesz nadal moją przyjaciółką?

- Będę, lecz pamiętaj na tę złudę. I też miejsce, nazwijmy to punktem, kawałkiem przestrzeni ma znaczenie a Ty wiesz dlaczego.

:)

- Ech.

- Jesteś nie w humorze. Ostatnio rozmawialiśmy na wyjeździe. Teraz jest okres wakacji a Ty siedzisz w domu, nie jesteś nawet w lasach ze względu na problem z chodzeniem i ból od stałej choroby. Niemniej dobrej pogody nie ma, zwłaszcza nad morze, choć możesz pojechać za granicę, na przykład do Bułgarii. To < nieczytelnie zapisane słowo C.P> trochę cieplej, a jest lato. Słowiański kraj. Nie musisz dalej.

- O tym właśnie myślałem.

- Myślałeś, bo masz natchnienie. Jednak wcześniej musisz się podleczyć, i znów kilka dni a na razie nie przeszła Ci jeszcze dolegliwość. Niemniej w lipcu zażyjesz trochę odpoczynku i zmiany klimatu przede wszystkim.

- Dziękuję święta Mario Magdaleno.

- Co do rówieśnicy to spędź imieniny w jej towarzystwie. Gdy jest ktoś życzliwy to czasem trzeba spędzić trochę czasu z tą osobą.

( pauza).

Nie martw się przyszłością, dniem jutrzejszym, tym, iż nie będzie taki jak chcesz czy < nieczytelnie zapisane słowo C.P.> jutrzejszy, czy inny. Dość ma dzień troski o sobie mówi Jezus.

Żyj dniem dzisiejszym a na koniec dnia oddaj się Jezusowi i Duchowi Świętemu wszystko oddając Bogu Ojcu.

Masz codzienny komfort egzystencjalny i możesz wykonywać czynności kiedy chcesz. Takie czy inne. Owszem choroba psuje plany, ale dziś dla Ciebie była właśnie niedzielna Ewangelia. Moc w słabości się doskonali.

Twoja moc duchowa, lecz i fizyczna doskonali się w Twej słabości.


Senność Cię bierze i małą masz melodię do przekazu, tym bardziej iż była kwestia złudzenia, która mogła mi sprawić przykrość. Wiedz iż Maria Magdalena nie partaczyła niczego za życia, tym bardziej po śmierci.

:)

- Tak, moja święta damo serca.

-:)

- To nowy tytuł, takiego nie było jeszcze, ale czy jesteś nadal świętą damą serca?

- Jestem. Musi być pewna ochłoda, bo powody są dwa, lecz jestem Twą przyjaciółką i Twą damą serca.

- Dziękuję wielka święta.

- Błogosławię Cię w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.

:)


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

- Dziękuję.


........................

14 lipca 00:40

-:)

Mówi święta Maria Magdalena.

Znam opór złego. Nie lubi naszych rozmów coraz bardziej. a przede wszystkim nie podoba mu się to, że są nieco inne od rozmów świętych z ludźmi na ziemi, dążącymi do świętości.

U Jezusa ścierpiał to jeszcze, bo to Bóg < czyli rozmowy Pana Jezusa ze mną. C.P.> a mnie oraz bardziej nie może.

Teraz na Ciebie działa sennością. Do tej pory nie byłeś senny aż nagle.

- Dziękuję święta Mario Magdaleno, że do mnie przyszłaś.

- Zasypiasz.

:)

Dama serca przychodzi do Ciebie a Ty śpisz.

:)

- Był taki tytuł filmu kiedyś: „ Ja Cię kocham a Ty śpisz”.

Dziękuję Ci za Twoją niebiańską miłość do mnie, wysłanniczko Jezusa. Nie mam Jezusa, jak miałem, mam Ciebie.

- < Nieczytelnie zapisane słowo C.P.> u Ciebie jest to co u apostołów, w inny sposób, ale podobny. Był Jezus, teraz ma być coraz bardziej Duch Święty. I są święci < nieczytelnie zapisane słowo, ale sens musi być „głównie” C.P.> ja.

Teraz jednak nie potrzebujesz mnie tak bardzo jak do tej pory, a zwłaszcza od grudnia do wiosny. Mimo tego iż twa znajomość z rówieśnicą uległa zawieszeniu? I mimo iż nie spędzisz z nią swoich imienin, nie jest tak iż będziesz mnie bardzo potrzebował. Zanurzać się w Bogu, adorować Trójcę Przenajświętszą to Twe zadanie.

- Dostałem teraz Łaskę pójścia bardziej w duchowość, chyba zawdzięczam ją modlitwom i prośbom Twoim.

- Moim, lecz nie tylko, także Twoich przodków, zwłaszcza chrześcijańskich, lecz i przedchrześcijańskich.

Rozumieć. Na zasadzie illuminatio.

Masoni chcą to sobie zawłaszczyć, lecz ich illuminatio jest od diabła. Twoje będzie od Boga.

( pauza)

- Będę wnikał w sens rzeczy?

- Coraz bardziej.

- Myślałem iż będę tylko „nadczłowiekiem” z mocami, lecz będę też kimś więcej.

- Ktoś, przez kogo działa Bóg, wie oraz pojmuje.

- Pojmuję bardziej sens Bożego karania.

- Tak i swoją rolę bardziej.

- Nie zasłużyłem na nic, jestem jak motyl któremu łatwo zetrzeć pyłek ze skrzydeł.

- Lecz one są Bożym pięknem na tej ziemi i radością dla was.

Oburzasz się iż ludzie w większości potrafią ich nie zauważać, zwłaszcza jeśli to rzadszy i bardziej okazały motyl. „Wkurza” Cię to, trzeba rzec.

:)

- Tak Mario Magdaleno.

- Cóż, za ten brak wrażliwości łamanie rąk i nóg nie jest przewidziane.

- Posiądą ziemię źli troglodyci.

- Przecież wiesz iż źli posiądą ziemię do czasu. Maluczcy zaś czy są dobrzy? Czy ktoś kto porzuca Jezusa jest dobry? Bardziej dobry niż przed porzuceniem? O nie. Ktoś kto napluje w twarz Dobroci mówiąc: nie chcę Cię już jest dobry? O, nie.

- Dziękuję Panu Jezusowi też za dzisiejszy prezent pod koniec dnia.

- Tak Jezus i Duch Święty. Duch Święty dał Ci natchnienie i < nieczytelnie zapisane słowo C.P.>

- I ksiądz Popiełuszko ostatnio.

- Ksiądz Popiełuszko przypomniał się dwa razy, bo chciał Ci dać tę wiedzę, którą dostałeś od przypadkowej osoby.

- Tak, myślałem.

- Widzisz, jak czułeś do mnie miętę, to lepiej Ci się rozmawiało a teraz jak masz do mnie stosunek bardziej duchowy – gorzej?

:)

Nic nie stoi w miejscu, choćby się wydawało, że stoi.


Położysz się.

Jutro (może) będziemy kontynuować.

- Dziękuję święta przyjaciółko z Nieba.

:)

Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski).




 

7 komentarzy:

  1. [Piotr / Gliwice] Masońskie morderstwa dokonane na księżach to temat o którym watykaniści mieliby wiele do powiedzenia, bo i w samym Watykanie takie morderstwa były. Trzeba przyjąć to, co prorok przypuszcza na temat męczeństwa ks. Popiełuszki, bo gdyby przestudiować temat, podobnych przypadków możemy znaleźć w literaturze więcej.

    Przed rokiem pisałem o książce "Czas Burzy" Antonio Socci. Książa jest o rosnącym napięciu na linii Maria Valtorta - Watykan. Zaczyna się od wątku spowiedzi i śmierci księdza. Rozwinąłem wtedy zagadnienie, że takich morderstw i książek o nich jest więcej.

    OdpowiedzUsuń
  2. [Milka]
    Prawo naturalne Wolnego Człowieka oraz informacje o tym jak zadbać o swoją autonomię w warunkach bezprawia III RP. Praktyczne porady prawnik Beaty Ziembickiej z Wrocławia, jak formalnie wyjść z matrixa.

    Rozmowa i wzory pism:

    https://www.facebook.com/miroslaw.rostankowski/videos/759754606134280?paipv=0&eav=Afan-DSLR90m9OWhb9X8NT-157h-Pk5N2aSmYm47nF8QyCZnvtUrO3-z4p2grWmSLZY&_rdr

    https://www.trybunal-narodowy.pl/prawo-naturalne-poradnik-zywego-czlowieka/

    https://www.trybunal-narodowy.pl/deklaracja-samostanowienia-i-odpowiedzialnosci/

    https://profuturis.eu/zrodlo-praw/

    Dodatkowo:
    Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dn.9.05.2023 r. Poz. 909 o niekonstytucyjnej działalności GIS w sprawie obowiązkowych szczepień ochronnych.

    https://isap.sejm.gov.pl/isap.nsf/download.xsp/WDU20230000909/O/D20230909.pdf

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja o śmierci księdza (księcia) Jerzego zawsze sobie myślałem, że zło było tak wściekle na to co dobrzy kapłani robią dla Polski, że ktoś musiał ponieść ofiarę życia. Nie był to kardynał Wyszyński, nie był św. Jan Paweł II tylko właśnie ksiądz Jerzy.
    Wpisuje się to w jakiś schemat w przypadku gdy zło "czuje" że traci władzę ", atakuje wtedy jeszcze mocniej.

    OdpowiedzUsuń
  4. marcin1987: Oj przeszkadza im pomnik... antypolska hołota!!! https://nczas.info/2024/08/03/antypolska-patologia-chce-zniszczyc-pomnik-rzez-wolynska-z-domostawy-pozwolimy-na-to/

    OdpowiedzUsuń
  5. [Piotr / Gliwice] Lustracja antymasońska Stolicy Apostolskiej rozpoczęta przez papieża Pawła VI pozostawiła wiele znaków zapytania. O samej lustracji wiadomo z książki "Morderstwo 33 stopnia". Choć czytałem tylko fragmenty, dostępne w sieci, nasuwa się pytanie, czy Jan Paweł II celowo nie był rozmowny w tej sprawie w Rzymie, jak pisał autor tej książki. Może dla Polaków jest to jaśniejsze, że Jan Paweł II prędzej rozmawiałby o tym z kard. Wyszyńskim i innymi polskimi księżmi. Rozumując w ten sposób, także ksiądz Popiełuszko mógł być wtajemniczony w sprawę watykańskiej lustracji i jej kontynuacji. Nagromadzenie zbrodniczych wydarzeń w latach 1978 -1984 jest zastanawiające. Te w Rzymie i te w Polsce zdają się mieć wspólny mianownik. Także śmierć. kard. Wyszyńskiego, tak bliska czasowo zamachowi na Papieża na placu św. Piotra.

    OdpowiedzUsuń
  6. [Piotr / Gliwice] Instalowanie specjalnej masonerii w Polsce z pewnością było wynikiem wyboru Polaka na Papieża. W książce "Donos na Wojtyłę", raczej w tej książce, można przeczytać, jak komuniści często łączyli osoby kard. Wyszyńskiego i kard. Wojtyły. Jeśli chcieli im szkodzić, to obydwu na raz, albo też istotne było dla SB wszystko, co dzieje się pomiędzy dwoma kardynałami.

    W 1978 roku zachodnia masoneria z cała pewnością zasięgnęła u komunistów wszelkiej wiedzy na temat nowego Papieża. Od razu wiedzieli, że kard Wyszyński dowie się o każdej brudnej sprawie na Watykanie od samego Jana Pawła II. Oczywiste jest też dla nas, że obaj ani masonerii nie lekceważyli, ani nie zamierzali sprawy watykańskiej masonerii zostawić. "Non possumus" wyjaśnia wszystko.

    Jan Paweł II bardzo dobrze znał mechanizmy zakamuflowanego totalitaryzmu, skoro przed nim ostrzegał. Zbyt dobrze wiedział, że lustracja Watykanu jest na razie tak niewykonalna, jak dekomunizacja Kremla rękami komunistów. Zbyt dobrze znał Rzym.

    Papież Polak wiedział, że będą zabijani ludzie, ale mimo to, należy taką lustrację przeprowadzić, a przynajmniej zacząć kogoś uświadamiać. Po śmierci kard. Wyszyńskiego ktoś z duchownych w Polsce musiał wiedzieć o sprawie lustracji watykańskiej. Ks. Popiełuszko, ale może też ks. Blachnicki (otruty w 1987 roku) - to te najbardziej znane nazwiska. Mogli być także inni. Jakimiś drogami musiała ta wiedza się nieść. Również przez konfesjonał. Prawda o śmierci kard. Wyszyńskiego mogła być komuś znana. A i do Jana Pawła II nie strzelano "za całokształt". Powód mógł być jeden główny i konkretny.

    OdpowiedzUsuń
  7. [Piotr / Gliwice] Śmierć prymasa Wyszyńskiego nie wzbudzała w Polakach większych podejrzeń, gdyż zmarł w wieku 82 lat. Jednak powinno wzbudzać zainteresowanie to, że zmarł 2 tygodnie po zamachu na Jana Pawła II. Od kilkunastu lat uważam, że to nie przypadek. Co najmniej jakiś znak od Boga. Teraz, gdy staje się jaśniejsze, że kard. Wyszyński był kluczem dla powstania antymasońskiego ruchu w Polsce, można pomyśleć, że istniał plan szybkiego zabicia obydwu - Papieża i Prymasa. Dlatego oba wydarzenia były w maju 1981. Papież był tu ważniejszym celem, ale skoro nie zdołali zabić Papieża, szybko uśmiercili Prymasa.

    Był czas, gdy obaj przebywali w szpitalach i rozmawiali telefonicznie. Kardynał Wyszyński był w rękach lekarzy. Chodziło o czas, bo masoneria była zaskoczona wyborem Papieża z Polski i Polska nie była dostatecznie uszczelniona przez masonerię w sprawach takich jak wyciek ich tajemnic.

    O co mógł być dręczony ks. Popiełuszko? Może chodziło o ujawnienie nazwisk ludzi powstającego antymasońskiego ruchu. Masonerii paliło się już pod nogami, bo nawet nazwiska kardynałów spiskujących przeciw Pawłowi VI były na bieżąco objawione poprzez prorokinię z Bayside, w Nowym Jorku.

    OdpowiedzUsuń

Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...