Na tamie we Włocławku cz. 2/ Księże Popiełuszko, który dostałeś prawdziwe dużą Łaskę i Moc z Nieba chroń Polskę i Polaków. - Zrobię co mogę.// Bardzo ważne Słowa Matki Bożej w miejscu Objawień – Warszawa Siekierki/ Rozszerzona Koronka do Miłosierdzia Bożego, którą otrzymał Namaszczony 22 października tego roku

+ JMJ

Nie od razu, ale już po umieszczeniu pojawiły się znów niechciane linki.

Jak zawsze, nie pochodzą one ode mnie i nie życzę ich sobie. Nie chcę ich w swoich wpisach i zwłaszcza Orędziach.

Cyprian Polak  

 

Na tamie we Włocławku cz. 2


Pisałem wczoraj, że do sprawy ks. Popiełuszki i przy tym do sprawy ks. Lachowicza wróciłem przy okazji przekazu ks. Popiełuszki z 31 marca. Jednak nie. Kierowałem się tutaj pamięcią, ale w tym roku był wcześniejszy wpis i do sprawy wróciłem dwa tygodnie wcześniej we wpisie z przekazem Ducha Świętego: 16 III 2025 Duch Święty: Na ten moment nie ma żadnej organizacji formalnej, która zajmowałaby się wyjaśnieniem sprawy 10 kwietnia 2010, a którą uczciwy Polak mógłby poprzeć. Powtarzam: Żadnej./ Koronka do Ducha Świętego objawiona świątobliwej Katarzynie Volg jako główna modlitwa do Ducha Świętego/ Sprawa zamordowanego i torturowanego księdza Lecha Lachowicza// Zaproszenie na modlitwy do Ziemi Królewskiej 21- 23 III// Świadectwa o koszulkach// Starożytna Lehia przy okazji dwóch muzeów archeologicznych”

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2025/03/16-iii-2025-duch-swiety-na-ten-moment.html


Przekaz z 31 marca jest zresztą z powyższym linkiem, ale wczoraj przeoczyłem i myślałem, że linkowany przekaz jest z ubiegłego jeszcze roku.

Wklejam, powtarzam na końcu cały wpis.


..........................

Jakie wrażenia z tamy we Włocławku, jeśli można użyć tego, tutaj nie nalepszego może, słowa, jakie odczucia. Odczucia to były normalne ludzkie refleksje, ale jedno odczucie było ponadnaturalne.

Swoją drogą na pewno niektórzy z was byli wcześniej. Wiem, że parafie robią też swoje pielgrzymki, zwłaszcza te które mają dość blisko. A i dalsze pielgrzymkowe wyjazdy, jeśli jest to mniej więcej po drodze to i też chyba jest uwzględniane.

Mogli z was być niektórzy teraz na tamie we własnym zakresie, bo dlaczego nie. Popiełuszko jest ważny dla wielu Polaków a u mnie oprócz tego, że pojawiła się sprawa kaset to był przecież przekaz 31 marca od ks. Popiełuszki. Więc przecież zwyczajnym by było aby pojechało tam nie tysiąc czytelników oczywiście, ale te kilkanaście to chyba normalne. Pojedynczo, mąż z żoną na przykład, grupka rodzinna i kilku czytelników razem, którzy znają się dzięki przekazom, spotkaniom raz do roku na Wyszkowskim Wzgórzu i wreszcie regularnym spotkaniom modlitewnym organizowanym przez Brata Andrzeja. Gdyby ktoś z was zrobił zdjęcia to może się podzielić, bo ja nie robiłem. Nie miałem ze sobą aparatu, w takiej czy innej formie. A czy to było celowe, czy przypadkowe, to już mniejsza. Niestety także nie mogę wklejać zdjęć na blogu jak dawniej, gdy można je było powiększyć. Mogę tak jak ostatnio widzieliście, muszę je pomniejszać, więc to nie jest to, ale zawsze. Możecie też je gdzieś opublikować wtedy dałbym link.

Przejdźmy do moich odczuć z tamy.

Były zwyczajne, ludzkie, oprócz jednego, wspomnianego, nadnaturalnego.

Od tamy, czyli drogi na tamie z szerokim chodnikiem, biegnie wybrukowana kostką alejka, która prowadzi do krzyża papieskiego. Był tam Jan Paweł II.

Wcześniej jest domniemane miejsce wrzucenia ciała. Czyli bliżej tamy. Oczywiście jest to po tej stronie tamy gdzie woda jest płytsza, za spiętrzeniem. Jest tam tablica na na ziemi, która przykryta była całkiem zniczami, więc nie mogłem przeczytać napisu. To nieoficjalny kącik Solidarności, bo w płocie były dwa przytwierdzone napisy „Solidarność”. Oprócz tego dwie nieduże flagi biało – czerwone. Co to jednak ma znaczyć?! Te obie flagi były niemiłosiernie wystrzępione, zwłaszcza z góry, no tak, jakby je pies obgryzł.

Jak coś takiego jest możliwe? Przychodzą tam ludzie, przechodzą tędy i przechodziły dzień wcześniej oficjalne delegacje aby złożyć wieńce pod krzyżem papieskim i jest zgoda na postrzępione, jak pogryzione, flagi? Od kiedy to jest? Wyglądało to tak jakby te flagi były od lat i wiatr i warunki pogodowe doprowadziły je do takiego stanu. Wolałbym uznać jednak, że to nie jest możliwe. I że ktoś to zrobił specjalnie. Ktoś to zrobił specjalnie, ale oficjalne delegacje z Włocławka i inne przeszły mimo? To nie nasza sprawa, co nas to obchodzi. Władze miejskie na przykład, nie obchodzi nas to, że flaga państwowa jest poniżona. Przypominam przepisy. Jeśli ktoś wywiesi flagę polską brudną, lub pogniecioną może zapłacić grzywnę. A porwaną – to jeszcze bardziej. Tędy na wąskiej przestrzeni przechodzą wszyscy, którzy idą pod krzyż papieski. Pod krzyżem papieskim wszystko było wypełnione wieńcami od różnych delegacji.

Więc co, idziesz urzędniku państwowy miasta Włocławek, zapewne też starosto i wojewodo , lub przynajmniej wasi wydelegowani ludzie i przechodzicie mimo, przechodzicie obok tych wstrzępionych flag i macie to gdzieś, mimo że dodatkowo jest to przestępstwo (wykroczenie).

Kury wam pasać a nie funkcje pełnić, które pełnicie.

Oto wasz patriotyzm i poczucie praworządności, które się w takich sytuacjach ujawnia.

A wy, zwykli ludzie z Włocławka też się nie popisaliście. Dawaliście, dajecie znicze, cała tablica na ziemi zastawiona zniczami pod tymi wystrzępionymi flagami.I nikomu to nie przeszkadza. Nikomu z was nie przyszło do głowy? Skoro jest na miejscu, aby pójść do sklepu, kupić dwie nieduże przecież flagi, więc można nawet na poczcie, założyć na te drzewce, wcześniej archiwizując sytucję, bo przecież zawsze nosicie przy sobie smartfony i w wielkich ilościach zwykle fotografujecie.

Dla jasności dodam czytelnikom jak te flagi wyglądają. Są to nieduże chorągwie, prawie chorągiewki, które ktoś (dwie) włożył w ogrodzenie. Czyli drzewce są włożone między oczka ogrodzenia ( na sztorc, więc umocowane dobrze) a wystrzępiony materiał ( tak na oko 30 x 50 cm) powiewa na wietrze.

Pomyślałem, że dobrze, że przychodzą tutaj tylko Polacy, bo wstyd przed obcymi jeszcze za taki numer, choć wrażenia jakie przedstawiciele plemienia dzikiego mają o Polsce, którzy mogą siłą rzeczy jednak tu jacyś przyjść z racji przebywania w mieście, to ja mam gdzieś, no ale jednak. Może przyjść przecież jakaś delegacja także z cywilizowanego kraju, ks. Popiełuszko jest coraz bardziej rozpoznawalny na świecie, w niewytłumaczalny po ludzku sposób, tysiące parafii z całego świata prosi o jego relikwie. Gdyby wtedy kiedy byłem przyszła jakaś delegacja z innego cywilizowanego kraju choćby z Czech, Węgier, ale i z Zachodu, z Francji na przykład – spaliłbym się ze wstydu.

Pytanie jest jednakże, jeśli to zniszczenie flag, obstrzępienie ich nie jest naturalne i nie wiszą one lata (trudno mi to sobie wyobrazić, wręcz nie mogę tego sobie wyobrazić), bo wyglądają na trochę wypłowiałe a postrzępienie wygląda na naturalne? To kto tego dokonał. Jeśli jednak potrzępienie flag było celowym działaniem ludzkim to na pewno nie dokonali tego Polacy.

Dodaję już po skończeniu całości. Zastanawiałem się nad tym flagami i przypomniałem sobie drzewce. Drzewce były nie jak świeżo ze sklepu, tylko wybielałe, mocno podniszczone wodą z niejednego deszczu itd. poszarzałe, jakby kilka lat tam były. Oczywiście, na stare drzewce mógł pójść nowy materiał, ale w tym kontekście wygląda to jakby i materiał flagi był równie stary i był tu kilka lat. Trudno mi w to jednak uwierzyć. No, ale cóż biorąc pod uwagę drzewce tak to może wyglądać.

Dalej mamy przejście pod krzyż papieski a wcześniej jest duży głaz z wyżłobioną niecką na górze jakby niedokończonym, żłobionym w tym głazie ołtarzem.

Zejścia nad rzekę nie ma. Jest tutaj zrobiona jakby wysepka i przy brzegach są trzy tablice, jedna z nich z proroczymi, ważnymi i mało znanymi słowami dotyczącymi księdza Popiełuszki. Tu jednak muszę odszukać w Internecie te słowa, jeśli znajdę.

Więc wysepka ta kończy się, jak rozumiem, koło miejsca gdzie wyłowiono ciało, ale zejścia nad wodę nie ma.

Wiemy jednak, że to była ustawka. Ciało było wyłowione najpierw, potem z powrotem schowane do wody.

W związku z tym zapewne też i ogólnie utrzymywanym kłamstwem dotyczącym księdza Popiełuszki i może też nową sprawą kaset czyli tego, że niedługo przed swoją męczeńską śmiercią ks Popiełuszko otrzymał relację od masona będącego na łożu śmierci o masońskich sprawach – poczułem dziwny smród, smród diabelski, przypominający zapachem gnojowicę, właśnie w tym pasie, jakby idący od brzegu rzeki od miejsca wrzucenia ciała (rzekomego) do miejsca wyłowienia ciała ( oby też nie rzekomego)

Ogólnie miejsce jest zadbane i upamiętnione oprócz flag, które są jak wam napisałem. Jednak żadnej dużej, oficjalnej flagi polskiej tam nie ma, jak i orła. Barw narodowych tam nie ma.

Ten brak oficjalny barw narodowych w tym miejscu kojarzy mi się z konkursem Chopinowskim, w tym roku, gdzie nie było żadnych symboli narodowych, tak i tutaj, za to tutaj mamy postrzepione chorągwie.

Siłą rzeczy jest to symbolem obecnej Polski. Tak wygląda Polska jak te dwie flagi. Zniszczona, splugawiona już, taka za którą można się wstydzić, ale nie za polskość, tylko winy rządzących i decydujących oficjalnie polskojęzycznych słupów, biorących odpowiedzialność za całą Polskę. To jest na świecie niestety utożsamiane z Polską. Nie Sikorski, inni podżegają do wojny. Podżegają Polacy, no bo Polski rząd, Polacy przecież wybrali tych rządzących. Tak to widzą na świecie, no bo jak inaczej.

Księże Popiełuszko, który dostałeś prawdziwe dużą Łaskę i Moc z Nieba chroń Polskę i Polaków.

Ksiądz Popiełuszko powiedział teraz:

- Zrobię co mogę.

 

Na tym koniec drugiej części. Mój limit czasu, który mogę poświęcić na dany dzień na wpis od siebie, choćby w poprzednim dniu tutaj nic nie było, skończył się, więc będzie musiała być część trzecia, zatytułowana „ na tamie we Włocławku”, jeśli będę miał ten napis z jednej z tablic, jeśli nie, to o księdzu Popiełuszce i sprawie kaset i ks. Lachowicza i jeszcze jednej rzeczy w osobnej całości.

........

Mój komentarz do Słów ks. Popiełuszki.

Podoba mi się, że ks. Popiełuszko tak, zwyczajnie po ludzku, krótko powiedział: „Zrobię co mogę”. Z jednej strony, to jest tak zwyczajnie po ludzku, z drugiej znaczenie tego krótkiego zdania zawiera jeszcze dodatkowy sens. Wy się też wypowiedźcie czy odbieracie tak jak ja tak samo, czy inaczej.

Zrobię co mogę” ta lakoniczność też nam coś mówi.  To znaczy nie da się tu wiele zrobić. Oczywiście to co robi i zrobi ks. Popiełuszk to jest wiele, jednak bez nas, to znaczy bez Polaków i narodowej pokuty nieszczęść uniknąć nie można.


/////////////////////////////////////////////////////////


Ważne Słowa Matki Bożej w miejscu Objawień – Warszawa Siekierki


https://youtu.be/-lcrVUNoWhs?si=vY2oFR6UaJohHyKa

//////////////////////////////////////////////////////////


Rozszerzona Koronka do Miłosierdzia Bożego, którą otrzymał Namaszczony 22 października tego roku.


NIECH BĘDZIE POCHWALONY PAN JEZUS CHRYSTUS KRÓL POLSKI. DZISIEJSZEJ NOCY ZRODZIŁA SIĘ KORONKA ROZSZERZONA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO. O OK. 3,00 NAD RANEM JĄ PO RAZ PIERWSZY ZMÓWIŁEM. OTO, JAK MA WYGLĄDAĆ:

ODMAWIAMY TRADYCYJNIE, A DODAJEMY SZÓSTĄ I SIÓDMĄ DZIESIĄTKĘ MÓWIĄC: NA DUŻYCH PACIORKACH -
- OJCZE PRZEDWIECZNY OFIARUJĘ CI BOLESNE MĘKI MATKI BOŻEJ WSPÓŁODKUPICIELKI NA PRZEBŁAGANIE ZA GRZECHY NASZE I ŚWIATA CAŁEGO.
- NA MAŁYCH: DLA BOLESNEJ MĘKI MATKI BOŻEJ WSPÓŁODKUPICIELKI MIEJ MIŁOSIERDZIE DLA NAS I ŚWIATA CAŁEGO.

 DOSTAŁEM, ŻE MOC TEJ KORONKI PODWÓJNA DO TRADYCYJNEJ. ŻYJEMY W CZASACH NIEJAKO DODATKOWYCH - DAROWANYCH, A TO DZIĘKI MATCE BOŻEJ I NIEZMIERZONEMU MIŁOSIERDZIU BOŻEMU. A TA KORONKA WPISUJĘ SIĘ W TEN CZAS, BY JESZCZE GŁĘBIEJ SIĘGNĄĆ W PRZEPASNE OCEANY TEGOŻ MIŁOSIERDZIA, A PRZECIEŻ ZASŁUGI MATKI BOŻEJ WSPÓŁODKUPICIELKI SĄ OCEANAMI W TYM MIŁOSIERDZIU. CZERPY PÓKI MOŻEMY.

PRZED NAPISANIEM TEJ KORONKI POPROSIŁEM O ZNAK. WZIĄŁEM ZAFOLIOWANY NOWY DZIENNICZEK ŚW S. FAUSTYNY I OTWORZYŁEM NA ZAZNACZONEJ STRONIE TAM GDZIE FABRYCZNIE BYŁA WŁOŻONA CZERWONA TASIEMKA, A TAM SŁOWA: ROZDZIAŁ 625 { NA TEN ROZDZIAŁ PADŁO MOJE SPOJRZENIE} ,, WIECZOREM, KIEDY SIĘ MODLIŁAM, POWIEDZIAŁA MI MATKA BOŻA: ŻYCIE WASZE MA BYĆ PODOBNE DO ŻYCIA MOJEGO, CICHE I UKRYTE, MACIE NIEUSTANNIE SIĘ JEDNOCZYĆ Z BOGIEM I PROSIĆ ZA LUDZKOŚCIĄ, I PRZYGOTOWAĆ ŚWIAT NA POWTÓRNE PRZYJŚCIE BOGA". KORONKA TA MA 7 DZIESIĄTKÓW, TAK BY UCZCIĆ, UWIELBIĆ I PROSIĆ BOGA OJCA, NAJWYŻSZĄ INSTANCJĘ O MIŁOSIERDZIE PRZEZ NIESKOŃCZONE POKŁADY ZASŁUG MATKI BOŻEJ. JAK WIEMY MATEŃKA BOŻA, ŻYŁA W WOLI BOŻEJ, STĄD NIESKONCZONE ZASŁUGI.

.........................................


Tutaj także w wersji dźwiękowej.


https://youtu.be/GsNkotiMTcg?si=bbaz0GG5C8TVct-3


//////////////////////////////////////////////////////////


16 marca

Po północy

 

Mówi Duch Święty

- Zbliża się kolejna rocznica „tragedii smoleńskiej” . W cudzysłowiu, bo, owszem, jest to tragedia lecz i zarazem farsa.

Farsę tę, tragifarsę, udało się uczynić w Polsce, bo w Polsce nie ma państwowotwórczych elit i patriotycznych elit.

Nikt nie spełnia tu swojej funkcji. Ni elity uczelniane, ni księża, ni inteligencja nauczycielska.

Nie spełniają na polu pracy dla Polski i jej obrony. Tępienia w zarodku niedobrych rzeczy dla niej, żądania i egzekwowania.

Problemem jest to, że Polacy mają o sobie dobre mniemanie. Dobre mniemanie o swoim rozumieniu spraw publicznych, o swych postawach i wyborach.

To brak pokory i ten brak pokory jest grzechem i jako grzech publiczny przeciętnego Polaka podkopuje Polskę.



Na ten moment nie ma żadnej organizacji formalnej, która zajmowałaby się wyjaśnieniem sprawy 10 kwietnia 2010, a którą uczciwy Polak mógłby poprzeć. Powtarzam: Żadnej.

Zatem nie możecie popierać na tym polu   ż a d n e j   organizacji. Ni czynnie, ni biernie. Ani finansowymi środkami, ani innym działaniem na jej rzecz, ani swoim słownym poparciem, ani modlitwą. Na ten moment, na dzień dzisiejszy, ale i na bliski czas nie będzie takiej organizacji.

Nie znacie celów jakie teraz są realizowane. Nie dajcie się zwieść.

Mój syn nie popiera żadnej organizacji, która miałaby się sprawami 10. 04. 2010 zajmować.

Wy zaś, którzy macie na ten temat jakąkolwiek wiedzę, nie będącą publiczną, trzymajcie się z daleka od ludzi których nie znacie, nie znacie obecnych (ukrytych) celów takiej organizacji.

Swą wiedzę zarchiwizujcie, lecz nie dzielcie się nią. Musi poczekać na lepszy czas.

Czas jest bliski, lecz nie jest to jeszcze dziś, ani jutro.

< Czekałem na dalej bo odczułem, że jest jakby przekaz urwany a potem brałem pod uwagę kontynuację następnego dnia. C.P.>

- Dziękuję Duchu Święty.

( W ciągu dnia)

Mówi św. Maria Magdalena.

Przekaz ten jest zawieszony i jakby urwany bo sprawa jest zawieszona i urwana. Jest to więc znak. Jednak Duch Święty powiedział to co na ten moment najważniejsze i tu potrzebne.

O Tobie wiadomo iż gdy będziesz Gniewem Boga Ojca, w widzialnej formie, to będziesz miał wizję w Smoleńsku, tego co tam się działo dokładnie.

< Przypominam, że Smoleńsk to nie tylko Siewiernyj, ale też Jużnyj i zapewne nie tylko. C.P>.

Całuję Cię i tulę do serca. Twoja niewiasta do przemiany na tej Ziemi.

:)

- Dziękuję święta Mario Magdaleno. Kobieto marzeń.

:)



Maria Magdalena pogłaskała mnie jeszcze po głowie, ale trochę tak jak chłopca:)

- :)

Ściskam Cię i odchodzę do Nieba.

Z Bogiem Krzysztofie.



Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)



//////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////////

 

Jaka modlitwa do Ducha Świętego?

Oczywiście pominiemy tu krótkie modlitwy, nawet bardzo ważne, dawniej nazywane modlitewkami, jak najbardziej znana Małej Arabki, ale zastanowimy się nad modlitwą dłuższą: Litanią, Koronką, Różańcem wreszcie.

 

Nie możemy nie mieć dłuższej, ważnej, modlitwy do Ducha Świętego, odmawianej regularnie.

Modlimy się do Boga Ojca, Różańcem do Boga Ojca. Mamy Koronkę do Miłosierdzia Bożego, Różaniec tradycyjny.

Mamy wreszcie Różaniec Koronny, co otrzymał nasz Mojżesz, który przeprowadzi nas przez Morze Czerwone, czyli składający się z Różańca do Boga Ojca, Różańca zwykłego, ale cztery części, i Różańca Drogi Krzyżowej.

Możemy nie mieć w naszym regularnym modlitewniku dłuższej modlitwy Do Ducha Świętego, którą odmawialibyśmy obok Rożańca i Koronki do Miłosierdzia Bożego, Różańca Drogi Krzyżowej?

Ducha Świętego, który pouczy świat i nas o grzechu w Oświeceniu Sumień.

Ducha Świętego, którego będzie Nowa Era.

Ducha Świętego bez którego „jeno cierń i nędze?”.

Nie możemy.

 

Po analizie, doświadczeniu ze wszystkimi dłuższymi modlitwami do Ducha Świętego, Litaniami, Koronkami i innymi ogłaszam za najważniejszą, główną (dłuższą) modlitwę do Ducha Świętego, jako mającą największą moc i największą Łaskę Koronkę do Ducha Świętego podyktowaną przez Pana Jezusa Świątobliwej matce Katarzynie Volg z Monachium.

Uznałem to i tak pisałem do was, nim zapoznałem się ze Słowami Pana Jezusa i Maryi na ten temat, czyli tym samym określili ją jako najważniejszą modlitwę Do Ducha Świętego, choć nie używając takiego określenia.

Na to co wam niżej umieszczam, cytowane Słowa Pana Jezusa i Matki Bożej, natrafiłem teraz przy pisaniu tekstu o tej Koronce, po napisaniu go, szukając czytelnej i wygodnej formy zapisu Koronki tak jak ją podaję ( ale musiałem przepisać z papieru).



Na drugim miejscu będzie Litania do Serca Ducha Świętego podyktowana Żywemu Płomieniowi.

Oczywiście jest : „Hymn do Ducha Świętego”: „ O Stworzycielu Duchu przyjdź, Nawiedź dusz wiernych Tobie krąg (..)” inaczej Pieśń do Ducha Świętego i Sekwencja o Duchu Świętym: „ Przybądź Duchu Święty, Spuść z Niebiosów wzięty, Światła Twego Strumień” (..) natomiast mają charakter śpiewanych wezwań.

O nich nie zapomnimy rzecz jasna i zawsze będą dla nas szczególne, natomiast gdy idzie o modlitwę ta Koronka. Zresztą samo Niebo tak chce.

O Koronce, za stroną http://www.guadalupe.opoka.org.pl

Dnia 2 grudnia 1930 r. objawił Pan Jezus zmarłej w 1956 r. Świątobliwej matce Katarzynie Volg z Monachium: "Droga duszo, prawie wszyscy ludzie utracili najwyższe dobro duszy; Ducha Świętego. Stąd te ciemności na całym świecie i to pomieszanie języków. Duch Święty jest wszędzie wyłączany, pomijany, a przecież nikt nie może nic uczynić bez Ducha Świętego. Toteż nie możesz Mi wraz z Maryją i przez Maryję | dać| potężniejszej modlitwy jak Koronkę do Ducha Świętego w imieniu wszystkich i za wszystkie dusze". I jeszcze raz zapewniał ją Jezus 30 stycznia 1931 r. "Moje dziecko, ty nie jesteś w stanie pojąć tej wielkości, która mieści się w prośbach Koronki do Ducha Świętego. Odmawiaj ją bardzo często i z wielkim nabożeństwem. Ja w zamian za to poślę wam wielkich mężów, którzy są całkowicie napełnieni Duchem Świętym. Oni będą mówili do ludu o Duchu Miłości i Prawdy, żeby wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym. Dopiero wówczas pozna wielu swoje zaślepienie i zrozumieją, co prowadzi do pokoju...Z prośbą o takich mężów należy wiele, wiele koronek do Ducha Świętego odmawiać"
     Już w uroczystość Maryi z Góry Karmel dnia 16 lipca 1930 r. przynaglała ją Matka Boża: "Dziecko, ty wiesz, że bez Ducha Świętego nikt nic pojąć nie może. Jestem Oblubienicą Ducha Świętego. Wzywaj Mnie, jak tylko możesz często w Koronce do Ducha Świętego. Te prośby, które są w niej zawarte zostaną za Moim wstawiennictwem w szczególny sposób wysłuchane przez Trójce Przenajświętszą. Powiedz swemu kierownikowi duszy, by tę koronkę wydał drukiem, żeby była wszędzie rozpowszechniona i pilnie odmawiana. Dzięki tym łaskom zostanie ludzkość znowu napełniona miłością. Duch Święty jest przecież Duchem Miłości.”

 

Jak odmawiamy Koronkę:

Na początku:

Wierzę w Boga...

Na dużym paciorku:

Ojcze Nasz...

I - Na małych paciorkach: ( 10 X)

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego, Jezus, który niech usposobi nasze serca na przyjęcie pełni Łask Ducha Świętego. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu...

O Maryjo, Niepokalana Oblubienico Ducha Świętego – modl się za nami.



II. Na małych paciorkach:

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony Owoc żywota Twojego, Jezus, który niech nam udzieli Ducha Świętego, pomnoży i umocni w nas wiarę, nadzieję i miłość. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu...

O Maryjo, Niepokalana Oblubienico Ducha Świętego – módl się za nami.



III – Na małych paciorkach:

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony Owoc żywota Twojego Jezus, który niech nas przez Ducha Świętego umocni, oświeci, prowadzi, rządzi i uświęci. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu...

O Maryjo, Niepokalana Oblubienico Ducha Świętego – módl się za nami.



IV. - Na małych paciorkach:

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony owoc żywota Twojego Jezus, który niech nasze serca zapali miłością Ducha Świętego i napełnia największą pokorą, łagodnością, cierpliwością, uległością, oddaniem, mocą i świętością. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu...

O Maryjo, Niepokalana Oblubienico Ducha Świętego – módl się za nami.



V. - Na małych paciorkach:

Zdrowaś Maryjo, łaski pełna, Pan z Tobą, błogosławionaś Ty między

niewiastami i błogosławiony Owoc żywota Twojego, Jezus, który niech nam ześle siedem darów oraz owoce Ducha Świętego i użycza wszystkiego, co dobre, w powstrzymuje od wszystkiego, co złe. Święta Maryjo, Matko Boża, módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej. Amen.

Chwała Ojcu...

O Maryjo, Niepokalana Oblubienico Ducha Świętego – módl się za nami.

 

Na zakończenie:

Ojcze Przedwieczny, ofiaruję Ci drogocenną Krew Chrystusa przez Najświętsze Serce Jezusa i Maryi na otrzymanie darów Ducha Świętego dla ratowania dusz.

Ojcze Niebieski, ofiarujemy Ci przez Maryję nieskończoną ilość razy, przez całą wieczność, w imieniu wszystkich i za wszystkie dusze, miłość Ducha Świętego ze wszystkimi jej skutkami w życiu doczesnym i wiecznym. Amen.

.......................................................

Koronka objawiona przez Jezusa 2. XII. 1930 r. świątobliwej matce Katarzynie Volg z Monachium

Imprimatur: Regensbrug, 11. II. 1961, J. Baldauf, wikariusz. gen.

...................

Jak widzimy jest tu cała Trójca Święta. Jak zauważyliście Duch Święty u mnie najczęściej ze wszystkich Osób Trójcy Świętej używa formy My, My Trójca Święta. Rzadziej mówi : Ja, Duch Święty niż Pan Jezus : Ja Jezus Chrystus, i Bóg Ojciec: Ja, Bóg Ojciec.

Jest wymieniany Bóg Ojciec, nie tylko w Ojcze Nasz, ale na końcu, jest wymieniany Jezus oprócz tradycyjnego w „Zdrowaś” wbudowaną w „Zdrowaś” prośbą przez Niego o Dary i Łaski Ducha Świętego.

Jest Matka Boża nie tylko w „Zdrowaś Maryjo” i „Święta Maryjo”, ale wezwaniu do Niej jako Oblubienicy Ducha Świętego po każdej dziesiątce.

Jest i w zakończeniu.

Mamy zatem w tej Koronce wszystko z prymatem Ducha Świętego, ale równocześnie jakby ukrytego, jak jest w obrazie rzeczywistości bo nie zwracamy się bezpośrednio jak w Litanii, ale przez Pana Jezusa, do Maryi Jego Oblubienicy, do Ojca przedwiecznego ofiarując Jemu drogocenna Krew Chrystusa przez Jego Serce i Serce Maryi o otrzymanie Darów Ducha Świętego dla ratowania dusz.

I Ojcu Niebieskiemu przez Maryję ofiarujemy miłość Ducha Świętego, tak jak jest wymieniana.

Jest tu ważna rola nie tylko Serca Jezusa, ale i Krwi Jezusa co jest poza okresem Postu coraz mocniej marginalizowane w Kościele, vide Święto Krwi Chrystusa w lipcu, często w kościołach nie wzmiankowane.

Mamy zatem tu wszystko.



Dary Ducha Świętego dla ratowania dusz współgrają jak najbardziej z tym co czyni nasz Namaszczony Brat Andrzej, w wielkim trudzie i usilnie organizując modły dla ratowania dusz.



////////////////////////////////////////////////////////////



Sprawa zamordowanego przyjaciela księdza Popiełuszki, księdza Lecha Lachowicza.



(Miałem przygotowany dłuższy materiał, ale chciałem wykorzystać w nim czyjąś tutaj pracę, w długim ciągu, cytując po kolei i muszę się skonsultować czy tak to może wyglądać. Zatem teraz część z niej, albo ściślej finałowa, bo dotycząca kontynuacji.

Świeżo, jak wiecie z przekazu świętej Marii Magdaleny przypomniał mi się ksiądz Popiełuszko, zobaczyłem go na peronie, bo przejeżdżałem, w miejscowości przy której wrzucono ciało.

Sądziłem, że to ze względu na niego samego, ale niekoniecznie i jeśli nawet także, to nie tylko.

Bliżej końca roku pod jednym wpisem była linkowana informacja o śmierci księdza Lachowicza. Jednak jako, że powszechnie nie wchodzicie komentarze, rzecz ta przeszła bez echa. Ja o tym pamiętałem cały czas, ale nie rozwinąłem wątku bo wtedy była przeprowadzka, kłopotliwa dodatkowo ze względu na mój stan zdrowia i trochę porę roku, gdzie do tej pory jeszcze są zaszłości. Teraz do tego wracam.

Myślę, że ksiądz Popiełuszko pokazał mi się przede wszystkim teraz ze względu na księdza Lachowicza.

Dla tych co nie wiedzą: Ksiądz Lachowicz został zamordowany w 40 rocznicę pogrzebu księdza Popiełuszki.

https://www.radiomaryja.pl/informacje/red-s-jagodzinski-w-swoich-kazaniach-ks-pral-lech-lachowicz-odwaznie-pietnowal-wszystko-to-co-szkodzilo-polsce-kosciolowi-i-kazdemu-czlowiekowi/

https://www.radiomaryja.pl/multimedia/pogrzeb-ksiedza-pralata-lecha-lachowicza/

To, że został zamordowany w 40 rocznicę pogrzebu to jedna rzecz, ale były tutaj niebywałe tortury przypominające te na księdzu Popiełuszce.

„– Jego głowa została zmasakrowana toporkiem. Wybite oczy, zęby, nos rozcięty na pół, język przecięty. (…) „

Dziennikarze „Radia Maryja” i „Naszego dziennika” owszem podkreślają, że to nie na tle rabunkowym, bo sama prokuratura to powiedziała, więc to nie sztuka, ale stosują poza tym zasadę „Milczenia owiec”.

Kiedy ostatni u was artykuł dziennikarze „ Naszego dziennika” był o masonerii. W 2012 roku?

Mówienie, sugerowanie, że takie tortury o to z powodu tego co mówił ksiądz Lachowicz publicznie, że się komuś naraził to może mówić dureń nie dziennikarz. Albo naczej, nie róbcie durniów z siebie i  ze swoich czytelników. Jak jesteś „ dziennikarzu” durniem to zrezygnuj ze swojej pracy. Albo jak nie jesteś, ale robisz durnia z siebie i ze swoich czytelników załóż warzywniak na targu, przynajmniej będzie jakiś pożytek z twojej pracy.

Nie spotkałem się ze słowami oburzenia, że coś tu jest nie tak, pytaniem za co został zabity ksiądz Lachowicz i do tego w 40 rocznicę pogrzebu ks. Popiełuszki. Nie spotkałem się ze słowami oburzenia ni hierarchy, ni innych księży. Pono było ich na pogrzebie księdza Lachowicza 60 a może nawet 100? Przyszły owieczki, postały i poszły?

Zauważcie że nie było wobec takiej rzeczy żadnego oburzenia ze strony kościoła, mediów katolickich, żądania aby wyjaśnić, złapać sprawców i dokładnie wyjaśnić motyw i aby więcej się nie powtórzyło takie brutalne zabójstwo z torturami – nic. Przynajmniej ja nie słyszałem. Ale przecież obiłoby mi się o uszy gdyby było nagłaśniane, tak jak obijała mi się o uszy sprawa księdza Olszewskiego choć jej nie szukałem, trafiała do mnie z różnych mediów, vlogów nawet.

Nie potrafię na ten moment znaleźć innego rozwiązania jak to, że za tym stoi masoneria. Ta sama, która stała za finałem księdza Popiełuszki?

Nie widać, żeby było inaczej.

(To poniższe to oczywiście nie praca dziennikarza katolickiego ni innego....)

Ksiądz Jerzy Popiełuszko chciał dialogu między władzą a narodem. Apelował o rozmowy i gotów był poprzeć delegację działaczy Solidarności do takich rozmów. Z propozycją wyszedł w lecie 1984 roku. Niestety, lista, którą dostarczyła księdzu Anna Walentynowicz mocno go zasmuciła. Nie było na liście Lecha Wałęsy, co nawet jest zgodne z biografią Wałęsy z Wikipedii, iż podejrzewał podstawienie nowych liderów Solidarności. Masoneria podszyła się zatem pod Solidarność. Ksiądz Popiełuszko odmawiając poparcia tej listy szczególnie naraził się.

Pan Adam Nowosad, przyjaciel księdza, miał jechać razem z nim do Bydgoszczy 19 października. Miało jechać dwoma samochodami w sumie 8 osób. Większość z nich odebrała dzień przed wyjazdem telefony, że z księdzem pojadą ważni działacze Solidarności i proszą o odstąpienie miejsca w samochodzie. Rano w dniu wyjazdu nie pojawili się, to spowodowało, że ksiądz jechał tylko z kierowcą.

Pan Nowosad długo dociekał, kto miał pojechać zamiast niego. Człowiek ten okazał się ważnym masonem francuskiej loży, potem został nawet jej mistrzem. Pan Adam Nowosad mówił też, że pewien ksiądz nauczył go rozpoznawać, kto w otoczeniu księdza Popiełuszki był masonem. W dużym skrócie streściłem najważniejsze wypowiedzi pana Nowosada. Przypominam rozmowy, które linkowałem 2 i 3 grudnia, jeśli o te chodzi:

https://www.youtube.com/watch?v=_pnvWNRdRSc

https://www.youtube.com/watch?v=dPEKJOYSkig



///////////////////////////////////////////////////

Starożytna Lehia przy okazji dwóch muzeów archeologicznych : W Gdańsku i Krakowie

Muzeum archeologiczne w Gdańsku, jak wynika z ich strony, jest nadal zamknięte „z powodu remontów:, jak piszą „i zmiany ekspozycji”

https://archeologia.pl/kontakt/

Była ta kwestia poruszona przy okazji wpisu w sierpniu ubiegłego roku.

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2024/08/do-swieta-boga-ojca-wrocimy-jeszcze.html

Chodziło o to, że nikt kto miał blisko nie zrobił małej archiwizacji, szło głównie o zdjęcie bądź sfilmowanie głowy o której w linkowanym materiale. Okazało się, że w połowie roku 2024, gdy umieszczony był materiał nie było możliwe już od końca maja 2021. ( No, ale były na to prawie cztery lata od mojej wizyty tam w lecie 2017). Nadal nie jest możliwe czyli trwa to już (też) prawie cztery lata. To kuriozum po prostu i pytanie jaki to ma cel? Takie odcięcie ludzi od muzeum nie jest możliwe w normalnym trybie i nie potrafię znaleźć innego rozwiązania jak taki, że jest to celowe.

Podobnie wygląda sprawa z muzeum archeologicznym w Krakowie.

https://ma.krakow.pl/

Jak wiecie chodziło o wazę z Bronocic, najstarszy wizerunek wozu kołowego na świecie, starszy wedle badań międzynarodowych o 600 lat od innego znanego wcześniej jako najstarszy – sumeryjskiego.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Waza_z_Bronocic

Tu strona muzeum, którą pokazała wyszukiwarka, ale dawniej na nią przez wyszukiwarkę nie natrafiałem.

https://ma.krakow.pl/tour/waza-z-bronocic/

Pisałem o tym iż nie ma jej w ekspozycji. Wystawiana była kopia. Na pytanie dlaczego nie jest wystawiana można było usłyszeć od pracownika muzeum, że to bardzo cenny artefakt i szukają miejsca dla niej muzeum bo to bardzo cenny artefakt właśnie.

Tylko, że właśnie wystawiana była kopia która to informacja jest i na powyższej stronie i że w muzeum tylko była kopia.

Jak widzimy na powyższej stronie nie mamy żadnej daty zamknięcia wystawy, usunięcia eksponatu, data na dole strony pokazuje natomiast 2013 – 2022

Waza jest usunięta z wystawy przynajmniej od lata 2020. I nie ma jej do dzisiaj, jak wszystko wskazuje. ( Może ktoś pójdzie i sprawdzi, ale tak wynika ze strony). Czyli szukają miejsca dla kopii małej wazy w swoim muzeum już przynajmniej pięć lat bo to bardzo cenny artefakt.

Możemy też wejść przez zakładkę: „wystawy” a tam kliknąć na „archiwum wystaw”

https://ma.krakow.pl/wystawy/archiwum-wystaw/

I znowu mamy jak widzicie informację, że wystawa jest nieczynna ze wględu na rozpoczęcie remontu. To jest oficjalna informacja muzeum. Tamta to nieoficjalna i nie przez osobę decyzyjną, tylko przez zwykłego pracownika.

Z uwagi na rozpoczęcie remontu w ramach projektu „Dawny klasztor – byłe więzienie – nowoczesne Muzeum”  wystawa jest nieczynna.  „

I starczy. Więc podobnie jak z muzeum gdańskim. Tyle, że nie ma nawat daty od kiedy wystawa jest „nieczynna”.

I starczy tyle na Polaków, a szczególnie na uczelnianą inteligencję krakowską. A co im tam! „Moja chata z kraja” jak o nich mówiła krakowska prof. Kulińska i to, że są przeważnie z awansu społecznego.

Miliony turystów z Zachodu odwiedza Kraków. A to żeby dowiedzieli się, że w Polsce a konkretnie w Krakowie jest najstarszy na świecie wizerunek wozu kołowego. No gdzie tam.

Na tę sprawę nie ma żadnego nacisku. Nie ma żadnych Polaków wśród radnych czy jakichś elit krakowskich jeśli nawet są etnicznymi Polakami by tę wazę w muzeum wyeksponować w stałej wystawie czy nawet winna być wystawiona osobno.

Ba muzeum nie dość że schowało wazę to i nawet nie chwali się tym na stronie internetowej, że najstarszy wizerunek wozu kołowego na świecie.

Jednak jak to jest sprytnie zrobione. Mogą powiedzieć, że nie chwalimy się taką wazą jako szczególnie cennym eksponatem na naszej stronie a mówimy o cennych eksponatach w naszym muzeum bo nie mamy właśnie cennego eksponatu, bo waza którą mamy to kopia, nie jest więc cennym eksponatem. Ba mogą rzec, że ustępuje cenności jakiejkolwiek najmniejszej figurce ze starożytnego Peru, albo i spince wczesnośredniowiecznej z terenu Polski, niewyszukanej artystycznie, bo tamta to orginał a waza nie. I nie będę tu kłamać. No bo to kopia.

Sprytne, sprytne. Takie masońskie. Tak jak nie mam wątpliwości, że tamto zamknięcie muzuem archeologicznego w Gdańsku do tej pory to ręka masonerii, jak wiemy ze słów Pana Jezusa, głównej ich siedziby w Polsce, co pokazał zresztą masoński cyrk z Adamowiczem.

Gdańsk, coraz głośniej o tym, że to Kodan i że ma 4 tysiące lat. Do tego doszły wykopaliska archeologiczne na Wyspie Spichrzów w Gdańsku gdzie znaleziono dębowe pale portowe i archeolodzy ocenili, że mają 3- 4 tysiące lat. I w mediach zapadła cisza. Na tak odległy czas nawet Celtom ich przypisać nie można, czy tym bardziej skandynawskim wikingom, (co jest popularne wśród „badaczy”) więc cóż można zrobić, tylko zapuścić kurtynę milczenia.

Rozmawiałem z taksówkarzem w Gańsku i pytałem o tę Wyspę Spichrzów i dopiero zrozumiałem dlaczego tam były prace w 2016 roku. Otóż stawiano tam czy zaczęto wtedy stawiać te hotele i apartamentowce, i dlatego natrafiono na niebywały zabytek. Inaczej tego nie mieliśmy chyba.

Janusz Bieszk mówi o sprawie skandalicznej tutaj. O tym iż te dębowe pale portowe dano rzeźbiarzom by robili z nich rzeźby, ale okazały się tak twarde, bo skamieniałe, że się do tego absolutnie nie nadawały.

Nie wiadomo gdzie one też się podziewają i są przechowywane. A może strona internetowa muzeum archeologicznego w Gdańsku jednak nam pomoże i coś nam powie?

https://archeologia.pl/wystawy/wystawy-stale/blekitny-baranek/wyspa-spichrzow-w-gdansku/

W opisie nie mamy nic o tym, tylko ogólniki, ale podają, że można zrobić wirtualny spacer. No to spróbujmy.

Odbyłem ten wirtualny spacer no i nie udało mi się zobaczyć tych dębowych pali portowych. Niech ktoś jeszcze spróbuje.

Niestety i tutaj nie możemy się na miejscu upewnić bo wystawa przechodzi modernizację.

Oczywiście taka informacja, że znaleziono dębowe pale portowe, czyli resztki portu sprzed trzech czy czterech tysięcy lat, powinna być krzyczącym drukiem podana przy każdym info o Wyspie Spichrzów w Gdańsku. Tego jednak nie ma.

Gdzie są przechowywane te pale? Niewąpliwie nie ma dla nich miejsca wystawienniczego.

Co do wieku Gdańska można za to natrafić na przykład na takie szelmostwo. Nie będę tu już linkował.

Otóż jak ktoś zechce poszukać czy wykluwa się jakaś prawda o Gdańsku – Kodanie czy innych najstarszych polskich miastach może natrafić na przykład na informację, że są nowe odkrycia archeologiczne i trzeba przesunąć wiek miasta. „ O kurcze” pomyśli, no proszę. Jednak czeka rozczarowanie. Bowiem „nowe odkrycia archeologiczne” każą przesunąć wiek miasta aż o 20 lat. Tak to ujmują „aż” o 20 lat. Tak, podnieca się jeden czy drugi pajac profesorski „Gdańsk jest o 20 lat starszy niż dotąd myślano!”. To jest odkrycie, o tym się mówi, o tym mówi Gdańsk a nie o jakichś dębowych palach portowych sprzed 3,4 tysięcy lat. 20 lat, panie i panowie, jest co badać. „20 lat a może mniej” głosiły słowa piosenki.

Niewątpliwie to jest też celowe takie przykrywanie a, że w Gdańsku masoneria jest najsilniejsza więc dodatkowo to łatwo wychodzi.

No, ale też jacy Polacy taka prawda.

Jednak i to będzie rozliczone. Był swieżo przekaz

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2025/03/4-iii-duch-swiety-ostrzezenie-dla.html

Myślicie, że możecie robić i na tym polu co chcecie, ludzie z tytułami naukowymi, dziennikarze i inni tutaj, którzy udzielają się na tym polu. No okaże się, że jednak nie całkiem.

 

Przy tej okazji daję komentarz spod wpisu w sierpniu, być może był, ale jeśli nawet tak, to jeszcze raz ze względu na link do zachodniej strony o monetach.

To wszystko (jak ta i inne zachodnie strony, zwłaszcza oficjalna naukowa dotycząca tego, że Filistyni to byli Prasłowianie posługujący się językiem słowiańskim) nie przeszkadza dalej „naszym” badaczom iść w zaparte i kłamać bezczelnie.

Qaisar Assaqalabi
Laudetur Iesus Christus Rex Poloniae-Novae Ierosolymae!
Pod tym linikiem 
https://en.numista.com/catalogue/celtics-1.html

można zobaczyć monety, które były wybijane na terenach Państwa Lehickiego w starożytności. Wymienione są tam np. plemiona Bastarnów, którzy zamieszkiwali dzisiejszą Małopolskę, Bojów (Czechy, Węgry), Celtów, którzy się później zeslawizowali. Do innych często spotykanych monet lehickich można zaliczyć licznie występujące na terenie Polski imitacje denarów rzymskich zwanych potocznie "limesami". Ogólnie jest przyjęte, że mają to być naśladownictwa germańskie, co jest wierutną bzdurą! Powtarza się tę narrację jak jakąś mantrę, bo ludziom niby uczonym to się w głowie nie mieści, że Polacy-Lehici (przez H dźwięczne pochodzące od G) mogli być na tych ziemiach od tysięcy lat, a przecież jeszcze jeden z Niemieckich autorów map starożytnego świata Henryk Kiepert (Atlas antiquus: zwölf Karten zur alten Geschichte - https://archive.org/details/atlasantiquustwe00kiep/page/n47/mode/2up

) zaznaczał Słowian i Wandali, Lugiów oraz Bastarnów na terenie dzisiejszej Polski, Białorusi i po części Rosji i Ukrainy. Co prawda w zależności od wydania zachodnie ziemie lehickie nazywa z łacińska Germanią, ale Tacyt pisał, że jest to nazwa sztuczna i że żyją tam różne ludy.
-----
Tutaj chciałbym się podzielić odkrytą ciekawostką językoznawczą, która wiąże się z nazwą Słowian i Scytów. Otóż Grecy w starożytności pisali nazwę Słowian w formie "Sklavenoi" a Scytów-Szczytów "Skithoi". Na pierwszy rzut oka tego "Sk" nie powinno być u Słowian - według językoznawstwa powinno być "Sl", z kolei u Szczytów powinno być "St". O co chodzi? Otóż okazało się przy czytaniu wiadomości tłumaczonych z jęz. greckiego, że Grecy poprzez zbitkę "Sk" zapisują głoskę "Ś","ŚŚ, "ŚĆ"! To oznacza, że Grecy zapisują starożytną wymowę nazw prasłowiańską "Ślawenje, Śćitje", tak jak ona brzmiała w pewnym momencie w starożytności! Dlaczego przez "Ś", a nie "S"? Ponieważ w tamtym czasie początkowy dźwięk S miał brzmienie jak Ś, co jeszcze jest widoczne w sanskrycie jak się porówna: skr. śrava - słowo (od śloua) Buriśrava = Boliesław, baltosłowiańskie ślaua - słowo, sława itp. „

Uwaga moja: Z tymi Bojami to ciekawa sprawa bo zamieszkiwać mieli Bawarię razem z Ariami. Dlaczego Ci drudzy nazwali się tak podstawowo, czy nazywani byli. Czy Ci Bojowie byli bardzo bojowi? Wygląda, że tak, stąd nazwa. Jednak pokonały ich nasze lehickie Amazonki z Mazowsza i podbiły.

Mamy też Bojków, czyli lud rusiński (czy z pochodzenia?), na terenach Bieszczad, albo też tam tylko Łemkowie nie pamiętam w tej chwili, i na terenach rejonu Szczawnicy czyli pogranicze Pienin.

Ale „bój” to też „bojać się” czyli „bać się” dawniej, choć chyba związane z „bojem”, bo bój to coś czego trzeba naturalnie się bać.

W każdym razie te ludy przychodziły do nas z południa w średniowieczu już chrześcijańskim jak to widziałem oficjalnie na tablicy w rejonie Szczawnicy, że Bojkowie przyszli tam w 13 czy 14 wieku. Podobnie na pewno Łemkowie a ja uważam, że tacy są z pochodzenia i górale zakopiańscy i że też przyszli do Zakopanego, w średniowieczu, które było puste. Może brało się to stąd, że były pustki w Polsce w niektórych miejscach bo po pierwsze były mało atrakcyjne gospodarczo, po drugie w szóstym wieku były wielkie zarazy i nieurodzaje i rzeczywiście też owe wędrówki ludów, choć nie w takim stopniu jak to nam przedstawiają i jeśli wtedy jak jest szacowane wyginęła nawet jedna trzecia Europy i teren dzisiejszej Polski nie był od tego uwolniony to takie pustki mogły potrwać do średniowiecza XII – XIV wiek, na pograniczu właśnie.

U górali zakopiańskich widzę to po ich urodzie nawet niektórych młodych mężczyzn. Jest to typ białych ludzi, ale z Rumunii i Bałkan. Oczywiście nie jest tylko taki, ale jest zauważalny. Nie jest tylko taki bo zapewne przybyli i z krwią słowiańską w sobie wtedy w jakiejś części a potem i teraz nabyli jej więcej. To zresztą jest kilka odmian które widzę Zakopanem.

Oczywiście nie są robione tu badania DNA. Niekórzy z młodych zakopiańczyków przypominają też typ słowacki, co się może wydać naturalne ze względu na bliskość, mieszanie, no, ale Słowacy mają mniej haplogrupy aryjskiej R1 A1 A niż my Polacy.

Wiadomo, że najwięcej haplogrupy R1 A1 A jest na Spiszu, tam blisko 70 procent, czyli mają tam najwięcej krwi pradawnych Ariów, naszych braci Prasłowian.

Wracając do Amazonek. Jeśli ci Bojowie rzeczywiście byli bojowi to tym bardziej należy podziwiać Amazonki, że podbiły cały kraj. Jak było mówione, to, że są kobietami nadrabiały między innymi strzelaniem z łuków i rzucaniem włóczniami.

Ciekawa sprawa jest z nazwą stolicy, którą nadała królowa Marsepia „ Ziziaria”. Od bogini Zizy. Drugi człon „Aria” nie sprawia tu problemu. Natomiast ja nie natrafiłem gdzie indziej na słowiańską boginię Zizę.

Brzmi to, oczywiście, trochę podobnie jak zdrobnienie od Zuzanna „Zuza”.

Jest stare słowo „Zygzak” . Podobne brzmienie i podobny układ głosek, jedna sylaba podobna do drugiej, ale nie taka sama w dynamicznym ułożeniu co można łatwo skandować: „ Ziza, Ziza, Ziza!”. Ale słowo „Zygzak” kojarzy mi się z jakimś układem i znaczeniem magicznym, podobnie „Ziza”.

W Sanktuarium Pana Jezusa Miłosiernego mamy napisy w różnym języku „Jezu ufam Tobie”. W jednym języku, chyba ki – suahili, jest „Zezi”. Więc wymawiają oni „Jezu” jako „Zezi” co brzmi podobnie jak nasza, nieznana skądinąd bogini Ziza. A w innych słowiańskich w tym zwrocie mamy też „Izu” (także „Izuse”).

................

Spod sierpniowego wpisu komentarz czytelnika, mapa odkryć archeologicznych:

[Piotr / Gliwice] "Mapa odkryć archeologicznych z okresu XXIII do V wieku pne" - mapa Polski zawiera na oko ponad dwieście miejsc. Rzadko spotykana mapa. Wykonana prywatnie i opublikowana przez badacza, pana Mirosława Sobczyka na Facebooku:

https://www.facebook.com/photo.php?fbid=2091191461018814&set=pb.100003839419637.-2207520000&type=3

Do mapy dołączony jest dość szczegółowy opis. Autor pisze o przemilczaniu takich badań. Tym bardziej warto zatrzymać się na tym linku, bo o niektórych miejscach na pewno coś pisano więcej. W razie potrzeby mapę załaduję dla wszystkich, a wraz z konkretnymi zapytaniami, poszukam większej liczby informacji. „

Ja nie mam facebooka więc nie mogę skorzystać bo tam można tylko z logowaniem. Czytelnik dawał tę mapę do ściągnięcia na stronie gdzie jest to dostępne kilka dni, ale też nie skorzystałem, nie zdążyłem.

...........

Inny komentarz.

[Piotr / Gliwice] Najstarsze kultury archeologiczne w Polsce zgodne są z kronikami lehickimi. Metody badań archeologicznych znacznie postarzają odkrycia, ale nie przeszkadza to w ułożeniu ich w odpowiedniej kolejności. Pominąłem datowanie i zebrałem pierwszych 10 kultur:

1. Kultura klaktońska (Racibórz Studzienna)
2. Kultura prądnicka (Ojcowski Park Narodowy)
3. Kultura szelecka (południowa część Polski, płaskowyż Głubczycki, okolice Krakowa)
4. Kultura jerzmanowicka (Ojców, Ukraina)
5. Kultura świderska (Polska, Litwa, Białoruś, część Ukrainy)
6. Kultura komornicka (Śląsk, Mazowsze)
7. Kultura ceramiki wstęgowej rytej (Brama Morawska, Kotlina Kłodzka, linia Wisły i Warty)
8. Kultura lendzielska (Śląsk, Małopolska, Wielkopolska i Kujawy)
9. Kultura chojnicko-pieńkowska (Pomorze, Wielkopolska, Dolny Śląsk, Mazowsze, Polska Środkowa)
10. Kultura pucharów lejkowatych (Kujawy, Wołyń, Podole)

(Z Wikipedii: "Kultury archeologiczne Polski")

Używając nazw współczesnych, dominujący kierunek przemieszczania się ludności, jaki zauważymy to: Kłodzko - Głubczyce - Racibórz - Kraków - Ojców - Mazowsze - Kujawy - Wielkopolska - Pomorze i zgadza się to z kronikami.

..............

[Piotr / Gliwice] Zgodnie z kronikami, Lech i Czech rozstali się przy Nysie Kłodzkiej, Potem Car założył Carodom - Kraków, Następnie Lech i Rus rozstali się w Łęczycy (woj. łódzkie). Potem Lech założył Gniezno, następnie Kodan założył Gdańsk. Car, Lech i Kodan byli rodziną i z początku szli razem.

Obszerna lista obiektów archeologicznych Lehii opublikowana przez J. Bieszka na Facebooku w 2021 roku. Skopiowałem ją tutaj:

http://www.zyciewieczne.fora.pl/offtopic,6/pomoc-obiekty-archeologiczne-lehii,1955.html#5099

Inne strony czytelnika

odkrywaniehistorii.fora.pl

........................................................

http://www.odrodzenie.fora.pl/najnowsze-oredzia,1/temat-ostrzezenie-dla-osob-sluzacych-bogu,277.html



///////////////////////////////////////////////////////////////////////

 

Litania

< Jest też spod wpisu ze wspominanego czasu gdy było m.in. o muzeum gdańskim C.P.>

Litania

Qaisar Assaqalabi
Pisz mój synu:

JAM JEST!

1. Jam Jest Dawcą Życia
2. Jam Jest Dawcą Miłości i nią samą
3. Jam Jest Trzeci, co wypełnia Sobą Dwóch
4. Jam Jest Dawcą Darów
5. Jam Jest Duchem, co przenika wszystko
6. Jam Jest Światłem, co oświeca
7. Jam Jest Drogą do Wiary
8. Jam Jest Tym, który prowadzi do Boga Prawdziwego
9. Jam Jest Tym, który kocha
10. Jam Jest twoim Pocieszycielem
11. Jam Jest twoim Przyjacielem

12. Jam Jest Tym, co wie i widzi wszystko
13. Jam Jest Sędzią, co oświeca wszystkie zakamarki duszy
14. Jam Jest Królem, który króluje z Synem
15. Jam Jest Jedno ze wszystkim, co istnieje
16. Jam Jest Oblubieńcem Matki Syna i Córki Ojca
17. Jam Jest Miłością Oblubieńca i Oblubienicy
18. Jam Jest Radością życia Twojego
19. Jam Jest Wiatrem, który dmie, kędy chce
20. Jam Jest Powietrzem, bez którego żyć nikt nie może
21. Jam Jest Wodą, która daje życie
22. Jam Jest Żarem, który rozpala serce duszy

23. Jam Jest Tym, którego zowiesz Promiennym Panem
24. Jam Jest Tym, którego zowiesz Najprzeukochańszym
25. Jam Jest Tym, który porusza Twoje ciało i Duszę
26. Jam Jest Tym, który Cię kocha zawsze i wszędzie
27. Jam Jest Tym, który wiąże przeciwieństwa, a nie doznaje uszczerbku
28. Jam Jest Tym, który może Ci zabrać życie i je oddać
29. Jam Jest Tym, który przybywa na Miejsce Odpocznienia Swego
30. Jam Jest Tym, który daje Ci Oblubienicę i wskazuje Oblubieńca
31. JAM JEST JEDNO Z SYNEM, choć Nim nie Jestem
32. JAM JEST JEDNO Z OJCEM, choć Nim nie Jestem
33. JAM JEST TWOIM BOGIEM, w którym pokładasz nadzieję.

Oto przychodzę!



///////////////////////////////////////////

Koszulki

Najpierw co do kwestii finansowej.

Zastrzegałem, że ja nie mam tutaj żadnych zysków w związku z tym i koszulkami, ale trzeba też dodać, że nikt tu nie ma prywatnego zysku.

Koszt koszulki jest podany przez Niebo jaki ma być i ten zysk, który jest po opłaceniu materiału i robocizny tutaj jest na konkretny sakralny cel, który był mi w swoim czasie podany, ale o nim zapomniałem.

Materiał to „krystal”, dawany na koszulki dla sportowców.

Zamówienia koszulek można składać pisząc na adres e mail: opieka.swietych@gmail.com

Przy zamówieniu należy podać rozmiar: S, M, L, XL, XXL, XXXL, XXXXL oraz ilość sztuk, dane adresowe do wysyłki i telefon kontaktowy. Emailem otrzymamy potwierdzenie przyjętego zamówienia.



Pisałem o tym m.in.

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2025/02/10-ii-2025-wrocicie-do-dawnej.html

..........

Nieprzyjaciel tu miesza bo dostałem świadectwa do opublikowania i mam podane, że dwa świadectwa a ja mam jedno. (?) Zatem to jedno, a drugie, jeśli będzie, to następnym razem.

 

Świadectwo uzdrowienia Alicji S. z okolic Kielc

Przyjdź Duchu Święty przez potężne wstawiennictwo Niepokalanego Serca Maryi Twojej umiłowanej Oblubienicy.

Moje głębokie nawrócenie przyszło po śmierci mojego taty, który odszedł 13 października 2013 roku. Spotkałam kapłana, który prowadził mnie duchowo, wtedy usłyszałam słowa: „masz duszę czysta jak sreberko “. Wstąpiła we mnie ogromna radość, byłam lekka jak piórko. Zastanawiałam się co mogę dla Pana Jezusa uczynić, przyszła odpowiedź; ofiaruj się jako żertwa ofiarna za nawrócenie swojej rodziny. Później dołączyłam za zatwardziałych grzeszników.

Czekałam co będzie dalej, a tu jakaś tajemnicza siła choroby wyniszczała mój organizm. Schudłam 19 kg, nie mogłam jeść ,przełykać / picie sprawiało mi ból. Następna podpowiedź przez kapłana, żeby dać za siebie na 9 - dniową Nowennę do Bożego Miłosierdzia o prowadzenie w chorobie. Pan Bóg postawił na drodze mojej lekarza, który zdecydował o podstawowych badaniach, ponieważ miałam ogromne duszności. Stwierdzono: Sarkoidoza Limfadenopatia ,środpienia płuc po rozszerzonych badaniach Kamica nerki lewej.

Karty pobytu w szpitalach dołączyłam, diagnoza opisana.

W tym czasie moja Mama odprawiła 3 razy Nowennę Pompejańską do Królowej Różańca Świętego. Pierwsze uzdrowienie nastąpiło po pielgrzymce do Medjugorje 2022 rok , ustąpiły duszności i stany zapalne z płuc, łączyłam się z Jezusem cierpiącym na krzyżu za grzeszników, cierpienia trwały cały czas. Po zabiegu w 2022 roku w sierpniu 26 dolegliwości się nasiliły, miałam zimną duszę, lęki, dręczenia, tłukło mnie w nocy w łóżku. To trwało dwa lata, po zabiegu 2023 roku, cierpienia nasiliły się, bardzo raniło mnie serce , jak by “ prąd poraził”, nie spałam po nocach, czułam nieprzyjemne zapachy. Ja wciąż walczyłam, modlitwa, różaniec, spowiedź, Eucharystia. Moje cierpienia słabły w dzień a nasilały się w nocy, byłam na skraju wytrzymałości. Mieszkanie kropiłam wodą egzorcyzmowaną, furtki szalały,w parapety ktoś stukał, ale w czasie dnia to słyszałam, pukanie, uderzenia ptaków w szyby w oknach.

Jeździłam na czuwania nocne do Mogiły - Krakowa, gdzie grupa modliła się, przywiozła mnie do domu, obraz Matki Bożej Trzykroć Przedziwną, wtedy po 3 dniach modlitwy odkryto, że w domu jest demon, gdy to zostało odkryte, to dopiero ataki się zaczęły; Spałam z krzyżem na piersiach i różańcem w ręku, cierpienie starsze jaki może być, smrody wydzielały się okropne. Po 3 dniach i nocy cierpienia , usłyszałam słowa Pana Jezusa: ten typ zwyciężysz postem i modlitwą.

Dziewiątego września 2024 roku pojechałam do Skarżyska Kamiennej, do Matki Bożej Miłosierdzia, po Mszy Świętej przyjęłam namaszczenie olejem Świętego Szarbela. I za kilka dni przyszły koszulki Świętego Michała Archanioła i Charbela. Święty Charbel i Św. Michał Archanioł pokazali mi we śnie, że został jeszcze jeden zły duch z bródką. W czasie uczęszczania na roraty, ciągle mi przeszkadzał, stukał , pukał, uderzał w okno, miałam niepokój, lęk , ale się nie podawałam. Rano w czasie adwentu, ubrana w koszulkę i różaniec w ręku, zobaczyłam czarną postać w drodze do kościoła z czerwonym okiem, to był poniedziałek , a piątek w tym samym tygodniu też w drodze ale w innym miejscu, tylko po prawej stronie drogi, czarna postać z czerwonym okiem, przyszła myśl odmówić Nowennę do Najświętszej Eucharystii. Odmówiłam trzy nowenny. Pan Jezus zabrał to zło, wysłuchał moich próśb.

Panie Jezu, wołałam ,, zawładnij mym umysłem, sercem i ciałem “Najświętsze Serce Jezusa, gorejące ognisko miłości - zmiłuj się nad nami 3x . Najświętsze Serce Jezusa przyjdź Królestwo Twoje Eucharystyczne przez Niepokalane Serce Maryi 3x . Bóg zapłać. Alicja S. Karty ze szpitala są tylko do wglądu u kapłana jako dokument prawdy .

Wyjaśnienia cd : Świadectwo Koszulka Św. Michała Archanioła i Św. Charbela. Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus Król Polski i Maryja zawsze Dziewica Królowa Polski ! Był to początek września 2024 rok, okolice Kielc. Przed domem w którym mieszkam idzie główna linia 5 G. Bardzo ciężko chorowałam i miałam problemy ze snem, trwało to około 5 lat. Pan Bóg przyszedł z pomocą, gdy zamówiłam koszulki błogosławione, zaczęły się dziać cuda , miałam straszne ataki złego i lęki, o których napisałam wyżej. Najpierw zwyciężyła, przez post i modlitwę a resztę dokonał Święty Michał Archanioł, Wieczorem gdy położyłam koszulkę Świętego Michała Archanioła na blacie w kuchni, a tu słyszę kilka razy, mogło to być siedem / pak, pak, pak /… tak to słyszałam jakby jakieś bańki pękały. To trwało trzy dni , Święty Michał Archanioł przez moc tej Koszulki zwyciężył ataki złego Ducha, zastraszanie uspokoiło się, który tu odegrał szczególna rolę. Pokazał mi się we śnie, jaki demon w kroplówkach, przy pierwszym zabiegu dostałam 24 sierpień 2022 rok , drugi zabieg w 2023 roku w dniu Matki Bożej Dobrej Rady do narkozy dostałam szczepionkę. Potem pokazał te czarne stemple na produktach żywnościowych spożywczych, które są w różnych kolorach. Następnie w nocy pokazał mi się w postacie takiej jak figura biała z Gargano, na piersi miał diadem, kryształ, światło biło w moją stronę i usłyszałam słowo“” “”Masz ochronę “”.

Koszulka też Świętego Charbela niweluje promieniowanie 5-G . Śpiąc w koszulce, poczułam po przebudzeniu woń, a gdy rozmawiałam z mężem przez telefon, to w komórce messenger przesunęła się koszulka Sw. Ojca Charbela , to tak wyglądało jakby zostało zrobione zdjęcie. Teraz funkcjonuję lepiej w domu, mogę słuchać radia, dobrze śpię , bo są niwelowane “smrody” które wcześniej były nie do zniesienia, byłam rozproszona, otumaniona słaba pamięć.

Niech Bóg w Trójcy Jedyny będzie uwielbiony w swoich archaniołach, aniołach i świętych. Bóg zapłać za piękne świadectwo, uwolnienia i uzdrowienia oraz przyjęcie z miłością tych cierpień jako ofiara ,,żertwa za grzeszników “..



////////////////////////////////////////////////

Zaproszenie na modlitwy do ziemi królewskiej

na modlitwy przez Brata Andrzeja

W dniach 21- 23 marzec



O tym dokładniej tutaj, jest na przykład rozpoczęcie godzinę wcześniej niż dotąd bo jest dłuższy dzień i dłuższa jest też przerwa.

https://www.youtube.com/watch?v=uRFqGlVGAOo



Także w opisie pod filmem przekazem do mnie z 2017 roku

Pan Jezus o duszy

https://www.youtube.com/watch?v=vFGXZI1N_N8&t=183s



Tutaj ostatni przekaz Ducha Świętego: Ostrzeżenie dla kłamców i manipulatorów przedchrześcijańską historią Polski.

https://www.youtube.com/watch?v=fbtNzHjMeTQ&t=194s







Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...