+ JMJ
Ukryte linki są bez mojej zgody i chęci.
Informuję, że nie chcę ich w swoich wpisach.
Cyprian Polak
................
Ks. Popiełuszko, 25 X, rocznica śmierci.
Niestety nie mogę znaleźć w Internecie tych słów Jana Pawła II o Popiełuszce, którą są na jednej z trzech tablic na ziemi koło krzyża papieskiego, chodzi mi o napis z tablicy najbliżej rzeki. Są inne, ale tych nie znalazłem. Szkoda bo wydają mi się one ważne i prorocze i chciałem je dać nawet w tytule.
Zatem ostatnia cześć wpisu o ks. Popiełuszce będzie jako osobna całość już bez wzmiankowania tamy.
Podsumowując i dodając wątki o których nie wspomniałem w dwóch częściach.
Nie mam wątpliwości, że ks. Lachowicz został tak brutalnie potraktowany, ba storturowany, z powodu tych kaset i tego, że ja o tym pisałem, bo miałem napisać.
Tak po ludzku to jedyny efekt tego, że pisałem o tych kasetach to taki, niestety.
Zadziwiające i kuriozalne jest osłabianie tego storturownia ks. Lachowicza o czym napisał tylko jeden katolicki redaktor i to w sposób urwany. Zamilcza to kościół, inni katoliccy dzienikarze.
Nie ruszył tego żaden dziennikarz śledczy, pominął to. Zakładam, że pominęli przypadkiem, bo się nie przyjrzeli. Zakładam, że większość z nich pominęła przypadkiem. Większość powiadam.
Bo to nie jest tylko sekcja zwłok. W tym roku w połowie marca przecież na bieżąco pisząc o ks. Lachowiczu zobaczyłem kuriozalne rzeczy o których pisałem :„Prokurator czeka na opinie lekarza, czy obrażenia, wskutek których nastąpiła śmierć księdza były zadane przez sprawcę ”. I pozostałe rzeczy o których pisałem.
Wobec którego to zdania i dziennikarze i księża i biskupi którzy tak tłumnie przybyli na pogrzeb i inni, przeszli gładko mimo.
….............
Wiemy, że powstała książka o księdzu Popiełuszce, ale nie jedna z wielu książek, tylko ksiądz Popiełuszko objawiał się i objawia widzialnie i w lokucji wewnętrznej jednej kobiecie z Włoch. I książka zawiera Orędzia, które od Niego otrzymywała i całą historię tych przekazów chyba. Piszę chyba, bo książki nie mam jeszcze, ale za kilka dni powinienem mieć.
W związku z tą książką też przyjrzałem się jeszcze dawniej rozmowie prokuratora Witkowskiego, dziennikarza Wojciecha Sumlińskiego, autorki książki red. Mileny Kindziuk i drugiego autora ks. prof. Naumowicza.
Swoją drogą gdy ktoś się zastanawia dlaczego ks. Popiełuszko objawił się we Włoszech a nie ma takich (wielu przekazów dla jednej osoby i spotkań których ta osoba go widziała i widzi) w Polsce to oczywiście można powiedzieć Boży wybór a to jest zawsze tajemnica, ale też mogę zacytować to co mi ktoś napisał : ( Cytuję z pamięci, więc może nie być dosłownie) Biedny ksiądz Popiełuszko, w Polsce to by nie wypaliło, więc musiał iść do Włoch.
Na pewno gdyby te przekazy i widzenia księdza otrzymywała osoba w Polsce byłby tu większy problem. I zakładam nawet że i ten ksiądz profesor i ta redaktor nie napisaliby książki.
Odnośnie tego spotkania. Spotkania razem z red. Sumlińskim i prokuratorem Witkowskim. W pewnym momencie p. Witkowski powiedział, że może i są inne przekazy odnośnie ks. Popiełuszki z których możemy się czegoś dowiedzieć w sprawie, które rozświetlą może tajemnicę śmierci. P. Sumliński na to nie powiedził nic, co mnie uderzyło.
P. Witkowski przedstawia się jako człowiek religijny i p. Sumliński.
No, aż się prosiło po tym filmie aby p. Witkowski skoro sam się niejako dopominał dostał przekaz który ja otrzymałem. Bez względu na to czy się do tego odniesie czy nie, czy będzie jakiś tego ślad.
Wątpię jednak czy otrzymał, a ja jak rozumiecie nie mogę komuś własnych przekazów proponować.
No więc tak to wszystko wygląda. I też rozumiecie dlaczego i w związku z taką choćby rzeczą nie miałem zapału i motywacji do napisania o ks. Popiełuszce ponownie w lipcu, czy sierpniu jak pierwotnie chciałem.
Przejdźmy do postaci P. Sumlińskiego.
Jak wiemy pisze o ks. Popiełuszce książki. Korzystać ma z tego mocno co wie prokurator Witkowski ( nie wiem w jakim zakresie, ale korzysta).
P. Sumliński przedstawia się jako człowiek bardzo religijny. Wiemy jednak, że pomija sprawę masonerii we wszystkim co mówi o ks. Popiełuszce, ale w innych wszystkich sprawach w których mówi i pisze w swoicch książkach (czytałem pięć).
W pewnym momencie gdy mówił dawniej jeszcze, gdy go słuchałem coś mi zaczęło nie pasować do końca w mimice, w sposobie artykulacji, w spojrzeniu.
Byli i tacy co dawniej mówili: A Sumliński nie dobry, Braun nie dobry, nikt niedobry u Ciebie.
Pan Jezus w pewnym momencie powiedział o Sumlińskim, że dobrze iż macie dziennikarza który mówi prawdę. Tak. Jednak Ci zwłaszcza, którzy znają „Poemat Boga Człowieka” czytali cały, będą wiedzieć, że Pan Jezus ogólnie i Niebo podkreśla dobre strony człowieka i to co robi minimalizując złe i to co złego robi, oczywiście jeśli te dobre przeważają. A nawet przypadku takim jak Judasz, Pan Jezus wobec Apostołów i innych minimalizuje jego złe postępowanie i jego złe strony a kiedy może pochwalić podkreśla to i chwali.
Więc to nie znaczy, że p. Sumliński niczego nie pomija.
Musimy też patrzeć na kontekst.
Przypomnę tu iż p. Adam Nowosad, przyjaciel księdza Popiełuszki, ogólnie krytycznie ocenia pisanie i mówienie przez Sumlińskiego o księdzu Popiełuszce.
Pisałem o tym, że bardziej wierzę panu Nowosadowi.
A kontekst. Kontekstem jest to iż Wojciech Sumliński oskarżany był w wielu procesach i ze wszystkich wyszedł bez szanku, wszystkie wygrał. Mówi o tym, że Bóg mu pomaga, że to pomoc Boża tutaj. No dobrze, oczywiście, ale są i prawi ludzie, religijni i przegrywają swoje procesy polityczne nie wychodzą z nich jako wygrani do tego z wielu.
Nie mogę wykluczyć tego, że Bóg mu pomaga, ale może pomaga mu jeszcze ktoś. Może pomaga masoneria o której nic nie mówi.
Była sprawa księdza Małkowskiego. Mówię sprawa, bo byłem swego czasu u księdza Małkowskiego z kimś, jeszcze przed śmiercią jego mamy, zamawiałem między innymi u niego msze. Rzecz w tym, że zbyt łatwo można było się do księdza Małkowskiego dostać, mógł każdy.
Dopóki żyła mama księdza Małkowskiego to w domu był ktoś jeszcze a jak zmarła to był sam.
Ktoś mi podsunął, że to pogorszenie stanu zdrowia po śmierci mamy wydaje mu się mimo wszystko podejrzane, dokładniej jakieś amnezje u księdza, spowolnienie i przypuszczał, że wobec tej łatwości mógł mieć coś podstępnie podawane. Nie ma pewności, ale może tak być.
I ja tutaj nie mogę mieć pewności, ale.. Jest to tak robione. No, zmarła mama, był do niej bardzo przywiązany, więc pogorszenie stanu zdrowia i samopoczucia. Owszem, to też mogło mieć wpływ jakiś, ale nie musiało mieć całkowitego i głównego.
Szybko po tym ksiądz Małkowski zmarł.
A był przecież niewygodny. Chodziło o to aby nie mógł wypowiadać się o sprawach publicznych. Czyż więc nie mogli mu pomoc?
A W. Sumliński. Mówił: Mój przyjaciel Stasiu Małkowski, Stasiu, mój wielki przyjaciel Stasiu Małkowski.
Skoro Stasiu, to nie mógł o to zadbać, nie mógł zadbać on i inni o to aby zaraz po tym była jakaś gosposia, sprawdzona osoba, aby nie był sam? Czy nie wiedział on i zaprzyjaźniony z nim oficer służb specjalnych, który z nim pisze książki, że ksiądz Małkowski ma wrogów? Czy nie mógł on i oficer służb współautor jego książek pomyśleć, że nie jest przecież tak, że stan zdrowia księdza nie musi być tylko wynikiem jego nturalnego stanu. I niezależnie od tego, że ksiądz Małkowski nie powinien być sam?
Niedawno popatrzyłem na innego dziennikarza, osławionego „prawicowego” Warzechę, co tak i od Smoleńska chętnie jest specjalistą. Wcześniej na to nie zwróciłem uwagi, bo jest dla nas normalne, że dzieninkarze, poza wyjątkami, ci zwłaszcza nie lewicowi będą Polakami.
Patrzę i widzę, że to chazarska odmiana tupu Muminek, jak ja to nazywam. Czy taki Gmyz co ma taki a nie inny zgryz, sytuacja też raczej podobna.
I tknęło mnie odnośnie W. Sumlińskiego. Kiedyś mniej teraz bardziej takie rzeczy u nich się ujawniają. Bardziej na starość, w miarę upływu lat a czasami wcześniej, w młodości, potem jakby zanikają, są mniej widoczne, czy niewidoczne nawet, a potem bardziej widoczne w starości czy w miarę zbliżania się do niej.
I też taki wniosek. Mówi o żydach krytycznie, owszem. Ale inni też mówią o żydach i mówią źle tacy co są nimi, ale to ukrywają.
Więc widzę teraz, uważam, że jest to mieszaniec z istotnymi genami chazarskimi.
Cdn.
…...........
Niestety będzie musiało być jeszcze dokończenie następnym razem, choć już niedużo zostało, bo więcej dzisiaj pisać nie mogę, a jest jeszcze tutaj pod spodem napisany drugi materiał, zatem będzie jeszcze dokończenie, bo tutaj myśl urwałem. Więc będzie we wpisie o dokończeniu czy zakończeniu.
/////////////////////////////////////////////////////////////////////
Matkę Bożą – zagra Polka – uzupełnienie.
Muszę to uzupełnić, choć nie bardzo mam ochotę o tym pisać i na tym zapewne zakończę i nie będę wracał do tematu.
Skoro dałem to w tytule to muszę wyjaśnić.
Jak rozumiecie dałem to w tytule nie z powodu zainteresowania filmem i sprawą, tylko z powodu tego o którym wie garstka Polaków. To nawet nie jest 100 tysięcy którzy byliby powiadomieni na jakimś popularnym vlogu, że jest takie Orędzie a wykluczyć tego nie można choćby z tego powodu, że na Bliskim Wschodzie Filistyni to byli Prasłowianie.
Jest Orędzie, które mówi, że przodek Pana Jezusa i tym samym Matki Bożej około tysiąc lat przed narodzeniem Jezusa Chrystusa wraz z drużyną udał się z terenów dzisiejszej Polski na Bliski Wschód. A nie robił tego tylko on, robili to wspomniani Filistyni i nie tylko oni.
Wreszcie wedle mistyków, od średniowiecza Matka Boża była blondynką o niebieskich oczach.
Tak jest u Katarzyny Emmerich tak jest u Marii Valtorty, tak jest ( jak pamiętam) u Marii z Agredy.
Zatem napisałem o tym bo wydało mi się, że jawi się to jako ciekawy znak. Gdyby nie było takiego Orędzia to bym o tym nie wspomniał.
Natrafilem na to świeżo przed napisaniem, zajrzałem tylko i nie analizowałem sprawy, to znaczy osoby tej Katarzyny Smutniak a nie słyszałem o niej. Może nazwisko obiło mi się gdzieś dawniej o uszy, ale nic więcej, nie wiedziałem jak wygląda.
Jak może do niektórych dotarło, bo pisał jeden czytelnik w komentarzu, więc zapewne dotarlo do więcej czytelników, sprawa nie jest tylko przyjemna, ale jest też smutna właśnie. Sprawa związana z panią Smutniak jest smutna jeśli chodzi o jej wybór.
Do mnie nim napisałem o tym wcześniej dotarło tyle, co napisałem i że Mel Gibson czyli reżyser słynnej „Pasji” jak powiedział, zauważył w niej spokój kobiety, która w życiu coś przeszła. Jej najbardziej traumatyczne zdarzenie to śmierć jej ukochanego na jej oczach, oczywiście „partnera” czyli konkubenta. Smierć, jak skakał na spadochronie, czy coś w tym rodzaju. No, tak pomyślałem, wzorowa katoliczka nie jest, ale oni wszyscy tacy. No niemniej ten konkubent nie żyje, więc grzechu stałego nie ma.
Okazuje się jednak, że jest aktywistką proaborcyjną. 5 lat temu gdy Jarosław Kaczyński aby przykryć protesty atypandemiczne rzucił w tym czasie temat: ograniczenie aborcji, wystąpiła w słowach do owego człowieka z twarzą zamalowaną napisami, z czerwoną błyskawicą na jednym palcu i wulgarnym gestem.
Taka postawa jest to promowanie zabijania ludzi, dzieci nienarodzonych, nie tylko popieranie tego prywatnie, ale głoszenie i przez swój autorytet kogoś kto jest rozpoznawalny i coś osiągnął także zagranicą i wpływanie na ludzi. Więc ciężki grzech i zaciągający dużą winę.
Dodatkowo grała w scenach rozbieranych i nie tylko rozbieranych bo łóżkowych, gdzie podobno ( bo materiałów nie widziałem) oprócz tego że jest całkowicie w stroju Ewy i wszystko można dokładnie zobaczyć, to także można ją zobaczyć jak wije się w akcie miłosnym itd.
Materiałów nie widziałem, ale na pewno można je znaleźć w necie a przy premierze filmu będzie jeszcze łatwiej. Łatwo wyobrazić sobie trywialne uwagi gdy już jako Matka Boża będzie na ekranie.
Można powiedzieć więcej postaci świata popkultury prezentuje się z czerwoną błyskawicą. Podobno pięć lat temu cała polska drużyna koszykarska czy siatkarska pod tym się podpisała, więcej występuje w rozbieranych scenacch łóżkowych.
Nie grają jednak Matki Bożej w filmie.
Faktem jest też to że sama zgłosiła się na casting, czyli to jej był wybór: wiem, że szukają kobiety do roli Matki Bożej. Decyduję się ją zagrać jak mi pozwolą.
Trzeba mieć tupet z tych dwóch powodów.
Wyszły z Polski głosy protestu. Czytelnik pisał, że to przeciwko wyborowi Polki to linczowanie jej i jacy to Polacy robią.
Podobno popierają jej występ i nie widzą problemu fajnokatolicy i fajnokatoliccy księża a pisali katolicy którzy zobaczyli problem. No, ale załóżmy, że piszą tacy, którzy nie chcą by Polka zagrała Matkę Bożą. Diabeł lubi mieszać w tym tyglu i założmy, że tak jest.
Niemniej problem jest i czy Polkę?
Sama określa się jako polsko – włoska aktorka. Chopin przykładowo nie określał się jako polsko – francuski, choć Polski nie było wtedy na mapie, tylko jako Polak i polski kompozytor i pianista.
Jest jeszcze inna rzecz. Jak usłyszałem, sprawdzając rzecz, że reżyser wybrał ją na pewno dlatego także, że jest po prostu podobna do grającej w „Pasji” węgierskiej żydówki Mai Morgenstern, która już zagrać roli Matki Bożej nie może, bo minęło 20 lat, a tu Matka Boża w tym samym wieku, to pomyślałem o co chodzi? Jak może być podobna do Mai Morgenstern, z wyraźnie żydowską urodą.
Popatrzyłem więc ponownie na zdjęcia, na film z wywiadem: jest podobna.
Popatrzyłem uważniej, tak ma w sobie istotną krew żydowską, myślę, że w połowie po ojcu, lub matce. I powiem, że wydaje się, że to bardziej odmiana semicka, czyli prawdziwa izraelicka niż chazarska, chociaż czystych Semitów dzisiaj nie ma.
No więc to zgadza się, bo Matka Boża jak nam podaje Valtorta po matce miała geny semickie, tylko u niej tej semickości, może poza nosem, tak jak mamy na obrazie jasnogórskim, nie było widać.
P. Smutniak jest córką generała, więc PRL- owskiego. Wychowanie religijne jakie wyniosła z domu to zapewne jego brak, jeśli nie niechęć do religii katolickiej, lub sztafaż tylko Wigilia i koszyczek na Wielkanoc.
Pytanie czy po ojcu, czy po matce żydowskie (semickie mocniej) geny. Albin Siwak, znana osoba w PRL owskich rządach i partii w latach 70- tych, Polak pochodzenia chłopskiego pisał, że powszechne było iż w PRL – u za jego czasów przychodzono do jakiegoś generała mniejszego znaczeniem i funkcją jeszcze Polaka żonatego z Polką i mówiono, że jeśli chce zrobić karierę musi rozwieźć się z żoną i ożenić z żydówką. Niektórzy to robili.
A może po ojcu.
Dodatkowy aspekt uwiarygadniający jej żydowskość, połowie zapewne ale jeśli po matce to dla żydów całkowocie legalna i pewna żydowskość.
P. Smutniak oświadczyła, w którymś z włoskich wywiadów, że kończy karierę ktorską. I chce zająć się reżyserią filmową. Ho, ho ho, jakie to proste. Ale na to pozwala się, żydom czy półżydom przynajmniej.
W każdym razie jest smutno.
Ja o do tego filmu nie wyrażałem ani jakichś swoich oczekiwań ani za nim nie tęskniłem, zainteresowało mnie tylko to, że Matkę Bożą zagra Polka, wiadomo w jakim konktekście.
Nie jest tak, jak trzeba także co do roli Chrystusa. Zagrać ma go fiński aktor. I jakkolwiek on nie wyrażał publicznie żadnych poglądów co do swej wiary i światopoglądu to można go znaleźć na jednym zdjęciu jak popiera tęczową flagę.
Więc taki wybór Mela Gibsona teraz. I Mel Gibson już nie taki. Wtedy był katolikiem bez zarzutu, wierny żonie z wieloma dziećmi. Potem się rozwiódł itd. zostawił żonę dla młodszej, potem inne jeszcze były zdaje się.
Miejsce tradycyjnokatolicko pisze, że masoneria opanowała film Gibsona. Nie wiem czy opanowała i czy jakaś tu jest rola masonerii, ale nie jest tak jak było.
Ja, jak pisałem, nie czekam na ten film także dlatego, że mówię sobie jeszcze przed wiedzą o przykrych aspektach tutaj: ale sobie wybrał czas, nie wiadomo czy ten film będzie mógł normalnie powstać i być normalnie oglądany w kinach.
Ponadto pisałem przecież w opracowaniu o świętej Marii Magdalenie, że Mel Gibson mimo że opierał się na Emmerich to przedstawił nieprawdziwie świętą Marię Magdalenę i co do urody i co do pozycji społecznej i tego kim była. I Matkę Boża z urody inaczej niż u Emmerich.
Więc ja trochę straciłem cierpliwości co do tych wygibasów i ten film, nawet gdyby nie było kwestii aktorki pochodzącej z Polski, gdyby nawet miał być sukcesem i tak jak „Pasja” podnieść wiarę wielu ludzi mnie osobiście mniej by interesował.
Coraz trudniej aby coś było czyste i by było można się tym cieszyć.
Powinniśmy się do tego przyzwyczajać, że będzie coraz trudniej co coraz bardziej czyśćcowo, ale jest nam to trudno.
No więc tak to wygląda. Może ewentualnie święta Maria Magdalena wypowie się na ten temat, bo jak wiemy mówiła i o kinie i literaturze i zobaczymy jak Niebo to widzi przez pryzmat nie certolącej się osobowości świętej Marii Magdaleny:) Może.
C.P.
…..................
////////////////////////////////////////////////////////////////////
Zaproszenie na modlitwy przez Brata Andrzeja przy okazji piątej rocznicy Intronizacji Świebodzińskiej
(Trzy dni) piątek, sobota, niedziela (31 X, 1 XI i 2 XI)
W piątek, 31 X o godzinie 12.00 uroczysta Msza Święta w intencji dziękczynnej, w piątą rocznicę Intronizacji Pana Jezusa Chrystusa na Króla Polski, tak zwana Intronizacja Świebodzińska.
https://youtu.be/6m99Tw9pL7A?si=j3oLWUMhsNAdBF23
…...............
Dla tych, którzy chcą sobie odświeżyć, czy też promować i dla tych, którzy nie znają dawniejszych, początkowych przekazów – są one regularnie nagrywane na kanale „ Duch Święty mówi do Polaków” i w takiej formie są udostępniane pierwszy raz. To ich premiera.
Ostatni przekaz umieszczony na kanale dzisiaj:
Przekaz Pana Jezusa – wszyscy proście o wiele.
https://www.youtube.com/watch?v=YkhPvrmQjYw
Dziękuję za opracowane materiały i dzielenie się wiedzą.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o kontakt do prokuratora Andrzeja Witkowskiego, szukałem i jeszcze będę szukał, bo na chwilę obecną nie znalazłem. Jeśli komuś uda się znaleźć, proszę o podzielenie się namiarem. Nie zaszkodzi, jak kilka osób by wysłało mu przekaz Błogosławionego księdza Jerzego Popiełuszko.
[Piotr / Gliwice] Objawienia księdza Popiełuszki we Włoszech to jasny znak, że Włosi powinni interesować się sprawą tej zbrodni, tak jak szczególnie powinni interesować się wpływem masonerii w Watykanie. U nas masoneria ma wpływ bardziej na politykę, tam na Kościół. To się połączy. Sprawa ruszy z miejsca, jak będą rozmowy (Polaków z Polakami) i to jak najwięcej. Są już książki o masonerii na Watykanie, więc grunt jest.
OdpowiedzUsuńRozmowy niech będą śmiałe. Trzeba przypominać, że masonem był premier Olszewski, a więc nawet osoby tak "prawicowe" mogły blokować ten niewygodny temat masońskiej zbrodni. Nie tylko liberał Geremek, jak to Sumliński podkreśla. Sumlińskiemu może się to w głowie nie mieścić, że ktoś taki jak Jarosław Kaczyński mógł osobiście blokować ten proces. Zaczynam to podejrzewać.
Trzeba w rozmowach poruszać takie elementy śledztwa jak przesłuchanie księdza. Jak wyglądało, co mówili: "Gadaj skąd to wiesz i komu dałeś kasetę". A nie: "Siądźmy do stołu i podpiszmy umowę o współpracę." To nie byli ludzie tego formatu. Nad tym formatem trzeba się zastanawiać, bo masoneria to różne stopnie i różne formaty. Tortury nie wykreują wiernego agenta, taki człowiek będzie trzymał się z dala od bandytów, gdyby udało się mu uciec.
PRZEKAZ DUCHA ŚWIĘTEGO DO ŻYWEGO PŁOMIENIA - CZAS APOKALIPSY WYPEŁNIA SIĘ NA WASZYCH OCZACH.
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=LkOrLKKT8rs