Na tamie we Włocławku cz. 1/ Przypomnienie przekazu ks Popiełuszki z 31 marca : Polska jest przeżarta masońskim rakiem (..) Masoni polscy wysługują się i są podlegli rosyjskim.

 

Na tamie we Włocławku, czyli miejscu wrzucenia ciała ks. Popiełuszki i odnalezienia go.


Ktoś pomyśli, że jest już po rocznicy, czyli 19 X, więc wpis lekko spóźniony, ale wiemy, że nie. Wiemy, że ksiądz został tak naprawdę zamordowany 25 X, w jednym z bunkrów w Kazuniu, po wielodniowych torturach.

Więc jesteśmy w czasie męczeństwa ks. Popiełuszki, a przed zamordowaniem go.


Wczoraj byłem pierwszy raz w życiu na tamie we Włocławku.

Miałem piękną pogodę. O wrażeniach jeszcze może następnym razem.

Wybierałem się tam zwłaszcza od przekazu ks. Popiełuszki 31 marca. Lecz ciągle słyszę: Nie, nie masz teraz jechać.

Dlaczego nie, myślę, wakacje zwłaszcza i od wiosny dodatkowo sprzyjają warunki pogodowe. Myślałem, że w lipcu. Nie.

I słyszę: teraz masz jechać.

No tak, oczywiście, rocznica śmierci, a właściwie czas męczeństwa przed rocznicą śmierci.


Na koniec zły musiał robić swoje w czasie powrotu. W okolicy Włocławka wstrzymany ruch z powodu przejechania kogoś (na przejeździe chyba). Cztery godziny. Zdarza mi się to 3 razy do roku, wstrzymanie ruchu z powodu wypadku śmiertelnego. Dodatkowo ten nieumyślnie zabity miał tyle samo lat co moja mama. Więc było ciekawie. Śmierć się kręci koło mnie:). ( Ale to ja mam być śmiercią dla wielkiej liczby ludzi nie naszej nacji, więc się tym nie przejmuję i traktuję jako w pewnym sensie symbol).

Kłopot miałem z tym, bo z pociągu jadącego do Lublina miałem przesiadkę i było powiedziane, że pociąg przesiadkowy nie będzie czekał, bo za duży czas oczekiwania. Miałbym tutaj problem. Mówię: księże Popiełuszko zrób coś. I wysiadam a tu pociąg który miał odjechać jednak stoi i czeka.

 

Kilka dni temu coś mi spadło za łóżko, co jest potrzebne w sprawach technicznych. Powinno się bez tego obyć ale mam starszy sprzęt, coś tutaj nie łapało, musiałem to obchodzić a to co służyło do obchodzenia technicznego problemu spadło za łóżko. Łożko mam wypełnione różnymi rzeczami i odsuwanie po wypróżnieniu go i potem z powrotem.

Poprosiłem więc księdza Popiełuszkę, następnego dnia po powrocie, aby to działało bez tej rzeczy która mi za łóżko spadła i proszę włączam i działa, w ten sposób pierwszy raz od wielu miesięcy.


......................................................................


+ 31 marca tego roku otrzymałem przekaz (pierwszy) od bł. Ks Popiełuszki

( wklejam go ponownie, ale poniżej, na końcu pod wpis w sprawie

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2025/03/31-iii-2025-b-ksiadz-jerzy-popieuszko.html


Jak się pewnie domyślacie chciałem by sprawa tych kaset miała szerszy obieg. Po to raczej dał ksiądz Popiełuszko. Niestety nic się chyba tutaj nie działo.

Nawiązałem kontakt łatwo i szybko z pewną osobą zaprzyjaźnioną z księdzem Popiełuszką, niestety nikt mnie nie wyręczył, a można to było łatwo zrobić, bo kontakt był dostępny w sieci. Zrozumcie, że je jestem tutaj niejako sędzią we własnej sprawie. Niezręcznie mi iść do kogoś kto znał księdza Popiełuszkę, czy w każdej innej sprawie i przedstawiać się jako ten, który ma ze świętym kontakt, bo otrzymał od niego przekaz, więc nie ja to powinienem robić.

W każdym razie ta znająca dobrze księdza Popiełuszkę osoba powiedziała, że nic nie wie i nie słyszała o takich kasetach.

Sądzę, że to jest uczciwe w tym przypadku i rzeczywiście nic tutaj nie wie, nie słyszała o tym.


Nie wiem czy dobrze pamiętacie sprawę, powinniście dobrze bo była unikalna i przede wszystkim dlatego, że nie było o niej nic w przestrzeni publicznej ( i nie ma do tej pory). Nic nie było i nie ma o kasetach na których miała być nagrana relacja księdza Popiełuszki o masońskich tajemnicach, które miał zdradzić będąc na łożu śmierci jakiś polski mason. Jeśli nie pamiętacie tego dobrze, to, aby w jakiś sposób zakorzenić się w tym co tutaj piszę musicie przeczytać przynajmniej powtórzony pod spodem wpis, jeśli nie wszystkie związane z księdzem Popiełuszką.

I jak pisałem cytowałem tę osobę: Włos się jej jeżył na głowie gdy tego słuchała. Słuchała 40 lat temu, będąc w duszpasterstwie akademickim, odsłuchała tę kasetę.

Więc nawet po 40 latach robi to na niej wrażenie.

Ja zresztą spodziewałem się, że ta osoba z którą nawiązałem kontakt nie będzie o tym słyszała, za dobrze by było i za prosto. Poza tym czy tego nie upubliczniła jeśliby by wiedziała? Oczywiście ktoś powie, że wiedziała i wie, że to wiąże się z zagrożeniem. No niby tak, ale przecież tak nie musi być zawsze.

Zadziwiające jest, że osoby słuchające tego nie upowszechniły. Nawet i dzisiaj. Osoba mówiąca mi o tych kasetach mogła to przecież upublicznić, to co pamięta, w Internecie, jeśli robi to na niej wrażenie do dzisiaj. Jednak tak jest często niestety. Pewne rzeczy, niektóre rzeczy nie pojawiają się w Internecie.

Jak na przykład pamiętacie, że miałem relację od członka rodziny (najbliższej) polskiego oficera o Smoleńsku, który nie mając żadnych powiązań rodzinnych z ofiarami wiedział, że w Smoleńsku była inscenizacja katastrofy a ofiary były zabijane w Polsce. Jednak swojemu członkowi rodziny powiedział dopiero o tym jak ten go zapytał, a zapytał bo mu powiedziałem, że w Smoleńsku była inscenizacja katastrofy i ofiary były zabijane gdzie indziej i w Polsce też i ten jego bardzo bliski krewny to mu potwierdził wtedy.

W związku z tym uznałem, że jeśli oficerowie niżsi od generała, nie mający rodzinnych powiązań z ofiarami, czy przyjacielskich, wiedzą, to to musi to być dość powszechne.

A jednak nigdy nie było wpisu w Internecie: „ jestem podpułkownikiem wojska polskiego, potwierdzam ze swojej wiedzy i przekonania, że w Smoleńsku była inscenizacja katastrofy a ofiary były zabijane poza miejscem katatrofy” itd.

Ktoś powie, że obawiał się żeby nie być namierzony. No oczywiście, ale jak ktoś chce to może. Można to było zrobić na jednorazowo kupionym sprzęcie, używanym laptopie, z wifi miejskim i potem pozbyć się sprzętu, były kawiarenki internetowe jeszcze powszechnie, można było użyć jednorazowo laptop wraz z tanim kupionym na ten raz używanym smartfonem jako modemem, z jednorazową kartą sim, a nie było wtedy jeszcze przymusowej rejestracji. Jest to jakiś wydatek i mitręga, ale nie straszny wydatek jako jednorazowy i niestraszna mitręga.

No, ale nikt nie uznał, z tych chyba wielu oficerów, aby tak zrobić. Nie miał potrzeby, bo gdyby miał to by tak zrobił. Nikt z nich nie szedł tutaj za potrzebą.

Oczywiście miałem dyskomfort jak pisałem o tych kasetach, chociaż było to po to abym to upublicznił, chciał tego ksiądz Popiełuszko. Mimo, że chciał to zastanawiałem się przecież.

Na pewno rozumiecie dlaczego się zastanawiałem. I na pewno mieliście to wtedy na myśli. Po prostu chodzi o to, że jak to będzie przypomniane to masoneria związana ze służbami, czy przez służby, będzie chciała zbadać jak to wygląda obecnie i przypomniano im niejako o tym i zacznie czyścić, wściekła i przerażona tym, że to po latach wychodzi.

No więc dlaczego w tej sytuacji miałem to upublicznić?


Jak zapewne zauważyliście tak się chyba działo. Oczywiście nic nie mogliśmy tutaj wiedzieć co się dzieje, czy coś się konkretnie dzieje aż do śmierci ks. Lachowicza.

Ja nie mam wątpliwości, nie wiem czy wasze mniemanie tutaj pokrywa się z tym, wasze, to znaczy ogółu czytelników, nie wszystkich, ale tak powszechnie - czytelników tych Orędzi i  innych materiałów na tej stronie.

Już w listopadzie tamtego roku czytelnik linkował materiał o śmierci ks. Lachowicza. Ja wtedy miałem przeprowadzkę, potem jeszcze ambaras w związku z tym i jak wiecie wróciłem do tego przy okazji przekazu ks. Popiełuszki z 31 marca. Szkoda, że nikt wcześniej się nie przyjrzał temu gdy linkowane było o morderstwie ks. Lachowicza.


Cdn. Koniec części I


* Jak jest teraz i ostatnio. Dzisiejszy limit czasu na wpis, wpis od siebie, wyczerpałem. Reszta w następnym wpisie.


...........................................................


Ostatnie, przypominane do mnie przekazy, przypominane, ale w formie dźwiękowej, nagrane przez lektora. W takiej formie ukazują się pierwszy raz.

Bog zapłać lektorowi, zarazem prowadzącemu kanał.


Ostatni, umieszczony dzień temu.

Przekaz Pana Jezusa: Mówicie innym katolikom o znamieniu bestii.

https://youtu.be/42xFkXg6OC0?si=kvUrP6O5si7yUQRU


Umieszczony 3 dni temu

Przekaz Pana Jezusa – jestem Bogiem ocalenia i pokoju”.

https://youtu.be/izytzOtMApk?si=CdfV5dypLfRUxwk9


5 dni temu.

Nagrany przekaz, ostrzeżeżenie od Ducha Świętego dla prezydenta Nawrockiego, wobec jego złych działań.

https://youtu.be/lTVPVFSrZi8?si=ZHQ4NjPTyvkxipB3


Oraz wcześniejsze, sukcesywnie dawane.

 

Są tu różne Orędzia zachodnie i z Ameryki Południowej odnośnie tego co nas czeka, co Niebo zechce podawać i w sposób jaki chce podawać.

No i oczywiście są tutaj materiały, potrzebne, związane z Namaszczonym. Bo kanał ten na pierwszym miejscu Jemu służy.


//////////////////////////////////////////////////////


31.03.2025

Mówi ksiądz Jerzy Popiełuszko.

:)

Przypomniałem Ci się dzisiaj znowu przed chwilą, przez Internet, gdy wyskoczyły Ci słowa ks. Skrzypczaka w mikro filmie (shorts) na najpopularniejszym kanale internetowym. Cytował opis mojej sekcji zwłok. < Dodaję link do filmiku C. P. https://www.youtube.com/shorts/ST4Sphcz-Kg

>.

Patrzę już 40 lat na kłamstwa i manipulacje dotyczące mojej śmierci. Niebo pisze prostymi literami po krzywych liniach i tak byłem w sercach milionów po mojej tragicznej śmierci i w sercach tych którzy wcześniej o mnie nie słyszeli, bo przecież nie do wszystkich docierało moje imię (nazwisko) pocztą pantoflową wcześniej, w tamtym ustroju.

Było kłamstwo w PRL i głośne imię moje na cały świat.

Traktowanie mnie jako świętego, zaraz po mojej śmierci, choć beatyfikacja nastąpiła dużo później.



35 lat wolnej Polski. Mówię bez ironii: wolnej Polski, bo była rzeczą wam zadaną. Całkowitą wolność Polska mogła uzyskać, mogliście to uczynić i ważnymi wyborami, także parlamentarnymi. Wtedy to było bardziej możliwe.

Teraz Polska stoi na krawędzi.



Nieprzyjaciel rodu ludzkiego poprzez swoich ludzi pragnie zmiażdżyć ją ostatecznie ocalając resztki Polaków na ich ziemi ku pohańbieniu tylko, tak ułożonych by nie mogli podnieść się i zbuntować, tych wybranych o których by kiedyś powiedzieli, że mają w sobie leniwą krew (genetycznie) z dziada pradziada.

Zapominacie o wiedzy szatana. Patrzy na „Kowalskiego” i wie, że wszyscy jego przodkowie letni byli. < Tu ksiądz Popiełuszko ma na myśli konkretnego, pojedynczego człowieka na którego patrzy szatan i wie jacy byli jego przodkowie i uznaje na przykład, że dobrze aby taki Polak żył i był w tej garstce co ma zostać. C.P.> Pilnowali końca własnego nosa i nie potrafili się zbuntować.

Zatem przez < niezrozumiale zapisane słowo C.P.> oddanych sobie coraz bardziej ludzi ma wpływ na ich wybory, działania.



Powiedział Pan Jezus w przekazie do Ciebie iż masoneria idzie niemal od pierwszych ludzi Adama i Ewy w ludziach prowadzonych przez szatana z pokolenia na pokolenie.

Powiedział Pan Jezus, że: Polska nie może iść ku dobrej przyszłości jeśli nie będzie ukazana Polsce i światu szatańska zbrodnia i krzywda, którą wam uczyniono.

Bez mówienia o inscenizacji przez wielu Polaków i nacisku „zwykłych” Polaków nie będzie pomyślności dla Polski ni jej bezpieczeństwa.

W roku 2018, w kwietniu.



Nie może iść Polska ku pomyślności jeśli nie zostanie wyjaśnione dlaczego zostałem tak brutalnie potraktowany i byłem przetrzymywany i torturowany aż przez prawie tydzień. Dlaczego?

Mało rozgarnięty śledczy, dociekłby, będąc niezależnym i uczciwym, w toku śledztwa, że mogło tu mieć miejsce wymuszanie zeznań. Próba wymuszenia zeznań. Usilna.

Jeśliby św. Andrzej Bobola był męczennikiem w waszych czasach także byłaby ukrywana brutalność jego śmierci, kto to uczynił, dlaczego.

Tymczasem nie ma tu żadnej niejasności. Są one w przypadku księdza Kolbego, są w moim. Ukrywanie cudu dotyczącego ciała ks. Kolbego iż nie udało się go spalić i niedociekanie i ukrywanie wątku związanego z przejęciem mnie od SB przez WSW i potem radzieckim katem oraz wątku masonerii tutaj.

Mówi o tym Adam Nowosad, mój przyjaciel. Jego wersja różni się od tego choćby co mówi Wojciech Sumliński. Bardzo istotny jest, w tym co mówi mój przyjaciel, wątek masonerii w końcu mego życia przed uprowadzeniem.

O masonerii coraz mniej u dziennikarzy. Coraz mniej w pismach katolickich.



:)

Chciałem abyś natrafił na wątek nagranych kaset, w których było to co powiedziałem o masonerii, co miałem zrelacjonowane od kogoś na łożu śmierci.

Jak Ci powiedziała ta osoba jeżył jej się włos na głowie jak tego słuchała.



Polska jest przeżarta masońskim rakiem.

Na Zachodzie była bardziej oficjalna i jest w Polsce ukryta. Problem polega dodatkowo na tym iż w krajach takich jak Włochy, Francja, Anglia masoni nie podporządkowują swej gospodarki gospodarkom innych krajów, nie niszczą jej i suwerenności swego kraju.

Oczywiście szatan chce przez masonerię tak uczynić, jeden europejski obóz koncentracyjny, lecz nie jest mu to łatwo zrobić aby wprost niszczyli swe kraje.

Masoni polscy wysługują się i są podlegli rosyjskim.

- Księże Popiełuszko, A. Nowosad mówi, że po długich dociekaniach kto miał jechać zamiast niego doszedł, że człowiek, który miał pojechać zamiast niego, i w związku z tym p. Nowosad nie pojechał z ks. Popiełuszką, był ważnym masonem francuskiej loży, potem został nawet jej mistrzem.

- Słuszna uwaga, bo skoro pojawia się tu francuska loża to wydawać się może osobie nie wtajemniczonej iż są tu wpływy francuskie, może ogólnie Zachodniej Europy a nie rosyjskie.

Pisałeś o tym iż wedle oficjalnej wiedzy masonerię do Rosji zawlekli oficerowie masońscy Napoleona a Rosjanie przetworzyli ją po swojemu. O roli Żydów także tutaj Pan Jezus do Ciebie mówił i jak na przykład < nieczytelnie zapisane, jakby cyfra C.P> byłe NKWD ma swoich ludzi w Izraelu, którzy uciekli z jego formacji. Uciekli, bo tak formacja dopuściła.

Teraz zaś zastanawiałeś się nad sprawą księdza Lecha Lachowicza storturowanego i zastanawiałeś się co to oznacza.

Nie łączyłbyś może tego ze mną, gdyby nie sprawa kaset rozwijana u Ciebie pod wpisami, i że ten ksiądz nagrywał moje kazania.

Pobieżnie przyjrzałeś się opisem samego zabójstwa i rzeczy związanych, odstawiając na bok, < nieczytelnie zapisane słowo, być może „temat” C.P.> storturowania księdza i wydało Ci się to, po pobieżnym tylko zobaczeniu tego – dziwne.

Tak, czyż masoński popis w Gdańsku nie nauczył Polaków jak można przedstawiać manipulacje?

Od tego są elity? < Oczywiście elity nie są od robienia manipulacji gdyby ktoś źle zrozumiał, tylko ks. Popiełuszko dając to zdanie ze znakiem zapytania wkłada je jakby w usta „Kowalskiego”, który by chciał powiedzieć, że to nie moja rzecz od pokazywania i rozbijania takich popisów jak w Gdańsku, od tego są elity C.P.>.

Takich jednak nie ma w Polsce. Oficjalne elity szkodzą Polsce, zaś elity uczelniane, medyczne, w pracy dla Polski nie istnieją. Pojedynczo Polacy są pacyfikowani i uśmiercani nawet.

Potrzeba     S o l i d a r n o ś c i .

S o l i d a r n o ś c i.

 

Apeluję do tych, którzy byli wtedy orłami – nie gaście ducha. Pamiętajcie o mnie.

Strzeżcie dziedzictwa Jana Pawła II.

Nie gaście ducha.

Amen.



- Dziękuję błogosławiony księże Popiełuszko, wielki męczenniku.

:)

Błogosławię Cię, czytelników Twoich Orędzi, zwłaszcza tych, którzy zapewniają Ci to co najważniejsze.

Ducha nie gaście i wy, czytelnicy przekazów Krzysztofa i innych. Marazm nie od Boga, było też w przekazie Krzysztofa.

Ziemia ta, żywot na niej, wymagają starań o chleb, ale nie bądźcie groszorobami. Szukajcie dobra i piękna.

Nie samym chlebem żyje człowiek.

Człowiek oddycha modlitwą, ale oprócz chleba i modlitwy starajcie się o to czego uczyli was prymas Wyszyński i Jan Paweł II, a co cytował wam Krzysztof w połowie ubiegłego roku.

Dbajcie o papierowe książki na czas kiedy nie będzie można korzystać z elektronicznych nośników. „Poemat Boga Człowieka” po Piśmie Świętym. Miejcie podstawę klasyki literatury polskiej.

Błogosławię was.

Ksiądz Popiełuszko odchodzi do Nieba.



Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

- Dziękuję błogosławiony księże Popiełuszko. 

................................................



P.S. Ksiądz Lech Lachowicz był przyjacielem księdza Popiełuszki. Tak donoszą media. Ks. Popiełuszko nie wspomina może o tym, bo nie musi wspominać o wszystkim, bo też od tego są czytelnicy by poszerzyć wypowiedź. Wielu jednak tego nie zrobi, a że nie chciałem by było niedomówienie więc dostałem od ks. Popiełuszki aby to dodać pod przekazem.( Już po opublikowaniu). Przyjaciel księdza Popiełuszki, nie tylko nagrywający jego kazania, tak potraktowany w kontekście tego iż ksiądz Popiełuszko otrzymał relację na łożu śmierci o masonerii i podzielił się nią w wąskim gronie przez nagranie na kasetach i podobnie potraktowany jak ksiądz Popiełuszko „„– Jego głowa została zmasakrowana toporkiem. Wybite oczy, zęby, nos rozcięty na pół, język przecięty. (…) „. (Nie wiemy jednak czy to jest wszystko. To zapisane urwanie pokazuje nam, że nie? C.P.).

Ten przecięty język. Za długi miał język w tej sprawie?

Piszą, że gospodyni księdza przyszła, spsikała tamtego gazem, uratowała księdza (choć potem w szpitalu jednak umarł). Co to jest?....

Media pisały tylko o „niewyobrażalnie brutalnym ataku”. („Fakt”),

„ Brutalne pobicie „brutalna napaść”. „ Prokurator Daniel Brodowski informował we wtorek, że zatrzymanemu 27-latkowi przedstawiono zarzut usiłowania zabójstwa księdza. W zarzucie napisano, że zadał on proboszczowi kilka uderzeń metalowym toporkiem w głowę, czym spowodował m.in. złamanie kości czaszki i obrzęk tkanki mózgowej. Duchowny miał też rozległą ranę na twarzy. "Zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na szybkie udzielenie pomocy" - napisano w zarzucie ogłoszonym 27-latkowi. Napastnika spłoszyła i pomoc wezwała gospodyni z plebanii." ( TVN 24)

Abp. Tadeusz Wojda, "brutalne pobicie, które w konsekwencji doprowadziło do śmierci, wymaga jednoznacznego potępienia i ukarania sprawcy". (list przesłany na pogrzeb).

To co cytowałem dwa wpisy temu ze źródłem i ponawiam tutaj to „brutalne pobicie”?

"Zadał mu szereg ciosów metalowym toporkiem w głowę, powodując rozległe obrażenia. Napastnika spłoszyła pracownica parafii, która użyła wobec niego gazu pieprzowego, następnie zaalarmowała policję i wezwała do nieprzytomnego duchownego pomoc medyczną". (Niezależna)

Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie Daniel Brodowski potwierdzając śmierć księdza powiedział, że na wtorek zaplanowana jest sekcja zwłok. – Prokurator czeka na opinie lekarza, czy obrażenia, wskutek których nastąpiła śmierć księdza były zadane przez sprawcę – wyjaśnił. Jak dodał, wówczas nastąpi ewentualna zmiana zarzutów dla podejrzanego.” (TVP )

Prokurator czeka na opinie lekarza, czy obrażenia, wskutek których nastąpiła śmierć księdza były zadane przez sprawcę ”.

??????.......

Czytacie to co ja?...

(To co zaznaczyłem na żółto, to teraz dopiero zobaczyłem, w trakcie uzupełniania, na bieżąco).

I jeszcze z (tvp info)

Ustalono, że zadał on proboszczowi kilka uderzeń metalowym toporkiem w głowę, czym spowodował między innymi złamanie kości czaszki i obrzęk tkanki mózgowej. Duchowny miał też rozległą ranę na twarzy. „

Nigdzie nie ma tego opisu ran, włącznie z przecięciem języka, jak tylko mówi o tym red. S. Jagodziński.

https://cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com/2025/03/16-iii-2025-duch-swiety-na-ten-moment.html

...................................................

 Załączam te cytaty z prymasa Wyszyńskiego które wtedy dałem:

„ Musimy po Bogu dochować wierności przede wszystkim naszej Ojczyźnie i narodowej kulturze polskiej”. (Kraków 12 maja 1974)

Jak mamy dochować wierności narodowej kulturze jeśli pamiętamy ją tylko ze szkoły i często słabo jeszcze w tym partycypowaliśmy C.P.

„ Ogromne bogactwo wspólnoty (narodowej) stanowią dobra odziedziczone, takie jak ziemia czy kultura narodowa”. ( Warszawa 6 stycznia 1981)

„ Każdy naród wyrastający ze swojej kultury dba o to, aby wypowiedzieć się w pełni treścią swego życia”. ( Warszawa 25 maja 1972)

„ Polska ma bowiem wspaniałą przeszłość, ma swoje dzieje, kulturę. literaturę, sztukę, rzeźbę. Musimy więc nieustannie nawiązywać do przeszłości” ( Warszawa 25 maja 1972).

..................................................

Jan Paweł II

Człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze. Jego życie jest kulturą również i w tym znaczeniu, że poprzez nią człowiek odznacza się i odróżnia od całej reszty istnień wchodzących w skład widzialnego świata: człowiek nie może obejść się bez kultury. Kultura jest właściwym sposobem istnienia i bytowania człowieka – mówił Jan Paweł II o znaczeniu kultury w życiu jednostek i społeczeństw podczas historycznego przemówienia wygłoszonego w paryskiej siedzibie UNESCO.



Dzięki kulturze naród trwa w swej duchowej substancji, tożsamości i zachowuje podstawową suwerenność. Przedstawiciele świata kultury „trwając” przy swoim warsztacie pracy twórczej, służą „trwaniu” i prze­trwaniu narodu. „

Naród polski, pozbawiony brutalnie politycznej niepodległości w 1939 r., nie załamał się, ale przetrwał dzięki własnej kulturze. Hitler i jego zwolennicy, planując dokonać germanizacji całej Europy, a w tym i zniszczenia naszego narodu, by wymazać Polskę z mapy państw europej­skich - usiłowali naprzód zniszczyć jego kulturę. Byli bowiem świadomi, że naród pozbawiony własnej kultury straci swoją substancję, swoją na­rodową tożsamość i niepodległość. „

Przykładem Polski Jan Paweł II pragnął zilustrować swą tezę, że kultura stanowi o tożsamości i suwerenności narodu i jest ostateczną obroną jego egzystencji „. ks Pasierb.

„„I dlatego — zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię „Polska”, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością — taką, jaką zaszczepia w nas Chrystus na chrzcie świętym,
— abyście nigdy nie zwątpili i nie znużyli się, i nie zniechęcili,
— abyście nie podcinali sami tych korzeni, z których wyrastamy.
Proszę was:
— abyście mieli ufność nawet wbrew każdej swojej słabości, abyście szukali zawsze duchowej mocy u Tego, u którego tyle pokoleń ojców naszych i matek ją znajdowało,
— abyście od Niego nigdy nie odstąpili,
— abyście nigdy nie utracili tej wolności ducha, do której On „wyzwala” człowieka,
— abyście nigdy nie wzgardzili tą Miłością, która jest „największa”, która się wyraziła przez Krzyż, a bez której życie ludzkie nie ma ani korzenia, ani sensu. „


12 komentarzy:

  1. [Piotr / Gliwice] Jest w psychologii takie pojęcie jak myślenie lateralne. Jest to zdolność do zerwania ze sztywnym sposobem myślenia na rzecz innego spojrzenia na sprawę. Trudne sprawy Polski wymagają takiego właśnie podejścia. Czy to chodzi o ks. Popiełuszkę, czy o Smoleńsk.

    Kilka dni temu św. Maria Magdalena mówiła o fiksacji. To też jest określenie z psychologii - kurczowe trzymanie się starych zachowań, z powodu lęku przed czymś nowym. Aby Polacy zmienili myślenie, potrzebne byłyby warsztaty psychologiczne. One już funkcjonują, w ramach terapii zdrowia psychicznego. A jednak to właśnie psychika Polaków wymaga zmiany, o czym czytaliśmy choćby u Anny Dąmbskiej.

    Jak wróci logika do szkół, może będzie łatwiej o tym rozmawiać. Umysł różnych śledczych, nawet tych uczciwych, chwyta się jakiegoś pojęcia, uznając go za pewnik. Moja nauczycielka matematyki mówiła tak: Z uporem maniaka brniecie w obliczenia, widząc, że do niczego sensownego nie prowadzą. Chodzi o błąd w obliczeniach, który powoduje, że obliczenia są dziwnie bezsensowne.

    OdpowiedzUsuń
  2. NIECH BĘDZIE POCHWALONY PAN JEZUS CHRYSTUS KRÓL POLSKI. DZISIEJSZEJ NOCY ZRODZIŁA SIĘ KORONKA ROZSZERZONA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO. O OK. 3,00 NAD RANEM JĄ PO RAZ PIERWSZY ZMÓWIŁEM. OTO, JAK MA WYGLĄDAĆ:
    ODMAWIAMY TRADYCYJNIE, A DODAJEMY SZÓSTĄ I SIÓDMĄ DZIESIĄTKĘ MÓWIĄC: NA MAŁYCH-
    - OJCZE PRZEDWIECZNY OFIARUJĘ CI BOLESNE MĘKI MATKI BOŻEJ WSPÓŁODKUPICIELKI NA PRZEBŁAGANIE ZA GRZECHY NASZE I ŚWIATA CAŁEGO.
    - NA MAŁYCH: DLA BOLESNEJ MĘKI MATKI BOŻEJ WSPÓŁODKUPICIELKI MIEJ MIŁOSIERDZIE DLA NAS I ŚWIATA CAŁEGO.
    DOSTAŁEM, ŻE MOC TEJ KORONKI PODWÓJNA DO TRADYCYJNEJ. ŻYJEMY W CZASACH NIEJAKO DODATKOWYCH- DAROWANYCH, A TO DZIĘKI MATCE BOŻEJ I NIEZMIERZONEMU MIŁOSIERDZIU BOŻEMU. A TA KORONKA WPISUJĘ SIĘ W TEN CZAS, BY JESZCZE GŁĘBIEJ SIĘGNĄĆ W PRZEPASNE OCEANY TEGOŻ MIŁOSIERDZIA, A PRZECIEŻ ZASŁUGI MATKI BOŻEJ WSPÓŁODKUPICIELKI SĄ OCEANAMI W TYM MIŁOSIERDZIU. CZERPY PÓKI MOŻEMY.
    PRZED NAPISANIEM TEJ KORONKI POPROSIŁEM O ZNAK. WZIĄŁEM ZAFOLIOWANY NOWY DZIENNICZEK ŚW S. FAUSTYNY I OTWORZYŁEM NA ZAZNACZONEJ STRONIE TAM GDZIE FABRYCZNIE BYŁA WŁOŻONA CZERWONA TASIEMKA, A TAM SŁOWA: ROZDZIAŁ 625 { NA TEN ROZDZIAŁ PADŁO MOJE SPOJRZENIE} ,, WIECZOREM, KIEDY SIĘ MODLIŁAM, POWIEDZIAŁA MI MATKA BOŻA: ŻYCIE WASZE MA BYĆ PODOBNE DO ŻYCIA MOJEGO, CICHE I UKRYTE, MACIE NIEUSTANNIE SIĘ JEDNOCZYĆ Z BOGIEM I PROSIĆ ZA LUDZKOŚCIĄ, I PRZYGOTOWAĆ ŚWIAT NA POWTÓRNE PRZYJŚCIE BOGA". KORONKA TA MA 7 DZIESIĄTKÓW, TAK BY UCZCIĆ, UWIELBIĆ I PROSIĆ BOGA OJCA, NAJWYŻSZĄ INSTANCJĘ O MIŁOSIERDZIE PRZEZ NIESKOŃCZONE POKŁADY ZASŁUG MATKI BOŻEJ. JAK WIEMY MATEŃKA BOŻA, ŻYŁA W WOLI BOŻEJ, STĄD NIESKONCZONE ZASŁUGI.

    OdpowiedzUsuń
  3. [Piotr / Gliwice] Sprawa kasety wymaga resetu poglądów, chęci dopuszczenia innych wątków niż dotąd, chęci poddania w wątpliwość tego, co uznaje się za pewne. To dotyczy wielu spraw polskich, ale i duchowości w ogóle. Święty Jan od Krzyża wiele uczył o szkodliwości przywiązań.

    Matematycy nie boją się liczb urojonych, bo nie boją się wykraczania myślami poza obszar rzeczywisty. Nie boją się myślenia elastycznego. Kaseta ks. Popiełuszki nie jest nawet z dziedziny abstrakcji, gdyż w latach osiemdziesiątych, kaseta magnetofonowa była czymś podstawowym do zapisu danych, muzyki i mowy. Istotne jest to, że nie zawierała żadnych ukrytych zapisów cyfrowych, o tym, na jakim sprzęcie została zapisana, ani o fizycznej lokalizacji tego sprzętu. Tak jak to znamy dzisiaj. Jedynym sposobem, aby dowiedzieć się, kto ją kopiuje, było wymuszenie zeznań.

    OdpowiedzUsuń
  4. To prawda ciężko przestawić się w myśleniu, choćby nawet takiej chęci otwarcia na pewne tematy, aby poanalizować, porozmyślać.
    Każdy z nas wie z własnego doświadczenia jak były poruszane z różnymi ludzmi pewne kwestie, to jakie reakcje i podejście było niektórych osób do tematów.

    PRZEKAZ PANA JEZUSA - NIE OBAWIAJCIE SIĘ OSTRZEŻENIA.
    https://www.youtube.com/watch?v=KxE5ReNm-O8

    OdpowiedzUsuń
  5. [Piotr / Gliwice] Nie dziwi mnie to, że nie skopiowano kasety 30-40 lat temu, gdyż duszpasterstwo akademickie nie politykuje. Widzimy przecież jaka jest Lednica, można tam polubić ludzi, ale wiemy, że o. Jan Góra nie sprzeciwiał się politykom tak, jak zdarza się to ojcu Rydzykowi. Biblia mówi, że na 1000 osób znajdzie się jeden prawy mężczyzna, kobiety sprawiedliwej w tej liczbie nie znajdziemy. Kaset było 20, więc rachunek jest prosty, musiałoby by ich być 50 razy więcej, aby znalazł się człowiek, który coś z tą sprawą zrobi.

    Szef nie kazał, ludzie nie robią. Prawdopodobne było tak, że 20 księży miało po jednej kopii kasety. Może setki studentów to słyszało, ale kaset w rękach nie mieli. Bardziej irytuje mnie to, że teraz, w epoce internetu, zrobiłem wiele wpisów o kasecie, także pod filmami Sumlińskiego, a sprawy nie ma.

    To też jest psychologia, jeśli ważne dla nas jest to, co mówi Sumliński, a nie to, co jest we wpisach pod filmem, bo o kasecie mówi "ktoś tam". W przypadku śledztw ma to przecież znaczenie, że ktoś cokolwiek więcej wie.

    OdpowiedzUsuń
  6. BARDZO WAŻNE SŁOWA MATKI BOŻEJ W MIEJSCU OBAJWIEŃ - WARSZAWA/SIEKIERKI - 14 PAŹDZIERNIKA 2025 !!!
    https://www.youtube.com/watch?v=-lcrVUNoWhs

    OdpowiedzUsuń
  7. [Piotr / Gliwice] Jarosław Kaczyński jest masonem, a Wojciech Sumliński za bardzo bazuje na poparciu PiS-u. Jest to niebezpieczne dla śledztwa w sprawie ks. Popiełuszki. Sumliński nie raz mówił, że Kaczyński nazwał prokuratora Witkowskiego mitomanem. Dlaczego? Tego możemy się domyślać. Jakikolwiek skręt śledztwa w kierunku masonerii skończy się odwróceniem uwagi w innym kierunku.

    Sprawa kasety nie ma dobrego gruntu, bo ta zbrodnia nie kojarzy się z masonerią. Umysł potrzebuje gruntu, aby rosły myśli. Duszpasterstwo akademickie nie tworzy gruntu dla polityki. Na Lednicy są podskoki i klaskanie. KiK zajmuje się kosmosem. Kolejny wykład o kosmosie i materii. Czy to jest grunt do odpowiedzialności za Polskę? Księża na wszystkim znać się nie muszą, ale odpowiadają za tworzenie gruntu.

    OdpowiedzUsuń
  8. [Piotr / Gliwice] Masoneria nie jest mitem, lecz realną organizacją przestępczą. Lepiej być mitomanem wierzącym we wpływy masonerii, niż uznać, że jej nie ma, bo to tak, jakby nie wierzyć w istnienie mafii na świecie.

    Liczby urojone stosowane są w elektronice, której używamy. Inżynierowie musieli wyjść poza rzeczywistość. Rozważania teoretyczne nie świadczą o mitomanii. Gdyby ziemia była płaska, Tatry widoczne z Gliwic byłyby wyższe o kilometr. Policzyłem. Mówienie o płaskiej ziemi nie świadczy w tym przypadku o chorobie umysłowej, bo takie zadanie matematyczne nadaje się nawet do szkoły.

    Zburzmy nawyki umysłowe. Dajmy sobie szansę na inne niż dotąd spojrzenie.

    OdpowiedzUsuń
  9. [Piotr / Gliwice] "Władze Kościoła w Polsce muszą zrozumieć, że nadchodzi coś zupełnie nowego i trzeba działać w inny sposób, bardziej ofiarnie i pracując w łączności ze społeczeństwem, a nie ponad nim." To słowa zapisane przez Annę Dąmbską wiele lat temu. Powinny być częściej przypominane.

    Za wiele nie dopowiem. Tam jest wszystko napisane. Przez niecałe trzy miesiące miałem bloga, dłużej tego nie uniosę i nie pierwszy raz taka sytuacja. Masoneria to jest kamień wtłoczony na Polskę - tak było w wizji. Nie czas na rozrywkę i lekkie tematy w Kościele.

    OdpowiedzUsuń
  10. PRZEKAZ MATKI BOŻEJ - BĄDŹCIE PRZYGOTOWANI NA BURZE ELEKTROMAGNETYCZNE.
    https://www.youtube.com/watch?v=f43EPlw4i_U

    OdpowiedzUsuń
  11. NAMASZCZONY - ROZSZERZONA KORONKA DO MIŁOSIERDZIA BOŻEGO.
    https://www.youtube.com/watch?v=GsNkotiMTcg

    OdpowiedzUsuń
  12. Może jest już za późno, wczoraj po prostu nie dałem rady pisać, ze smutkiem i wściekłością czytam nagonkę na Kasię Smutniak, bo ponoć brała udział w strajku kobiet - możliwe. Tyle że jak czytam że "Polacy donoszą M. Gibsonowi że ta pani zrobiła to i to", w trosce o wartości chrześcijańskie, to mnie się nóż w kieszeni otwiera; jacy "Polacy" donoszą, dlaczego publicznie i w taki sposób by wywołać jazgot i awantury, by dzielić nas jeszcze bardziej ?
    Zakładam że Mel Gibson sprawdza aktorów nie tylko pod kątem dorobku aktorskiego i że przy wyborze takich osób, które mają zagrać Pana Jezusa czy Maryję także modli się bo inaczej ciężko uwierzyć w powodzenie jego Misji, zwłaszcza teraz gdy robi się teraz coraz duszniej na duszy.
    [Tomek6]

    OdpowiedzUsuń

Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...