Dlaczego w Anglii nie ma już nakazu noszenia maseczek w publicznej przestrzeni zamkniętej ( a jest tylko zalecenie) a jest w Polsce?
Myślę, że przyczyna jest dość prosta i głównie ta. W Anglii jeszcze przed coronawirusem wiara była pod psem, a teraz to jest już zupełna degrengolada. Poza tym większość to kościoły anglikańskie nie katolickie gdzie noszenie maseczek nie jest taką profanacją jak w katolickich.
Dodatkowo przecież Polska jest narodem wybranym, drugim narodem wybranym przez Boga i tylko w Polsce z krajów katoolickich jeszcze jest prawdziwa pobożność niezmącona gusłami i pogaństwem jak na przykład w Meksyku.
Dlatego u nas nie jest zniesiony ten ( bezprawny oczywiście) nakaz, choćby w różnych krajach Europy ( z których tak chętnie bierzemy przecież przykład „ ..bo co Francuz wymyśli, to Polak polubi”) był zniesiony. Bowiem trzeba aby Polacy w kościele byli w maseczkach, aby księża chętnie (choć tu już nie ma nakazu państwowego) profanowali Przenajświętszą Ofiarę gdy są w maseczkach w trakcie mszy, albo też profanowali „tylko” Ciało naszego Pana podając Komunię w maseczce, najczęściej zresztą czarnej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz