Piątek, 2 lipca
Zapisz
- To mówię Ja, Jan Paweł II.
Źle się poczułeś pod koniec dnia postu o wodzie lecz spróbujemy < bądź "spróbujmy" C.P > rozmawiać:)
- Chcesz ze mną rozmawiać? :)
- Pewnie, Janie Pawle II, kto by nie chciał.
- No to rozmawiajmy.
- Ty, Janie Pawle będziesz mówił, a ja coś dodam skromnie od siebie.
- Ja mam w Niebie informację < bądź "informacje" C.P>, że aż tak bardzo skromny nie jesteś. Jesteś wprawdzie skromny na Drodze Bożej i tu nie masz o sobie dobrego mniemania, ale jako człowiek na świecie, nie powiem ze świata, już tak skromny nie jesteś.
- Chyba tak Janie Pawle II.
- Jednak dobre mniemanie nie zawsze idzie z pewnością siebie. Musisz być (bardziej) pewny siebie w tym co jesteś w sprawach Bożych, kim jesteś i jak to mówicie - walić z grubej rury.
Gdy trzeba to powiedzieć jak jest, kim jesteś, że jesteś Gniewem Ojca, kim będziesz, gdy to potrzebne. Zwłaszcza jak Cię Sądzą i nękają < prawdopodobnie " przy tej okazji" C.P > jak to miało miejsce w I czwartek miesiąca, teraz, 1 lipca.
Czujesz, że nie masz rzucać prywatnej klątwy na tę prokurator. I słusznie czujesz, bo klątwa taka jaką możesz rzucać prywatnie jest wyrazem miłosierdzia, choć natura ludzka inaczej to odbiera i nawet Tobie trudno to czuć, że jest to Miłosierdzie.
Ta prokurator ma złe zamiary. Dobrze rozpoznałeś jej krew widząc ją krótko bez maseczki. To krew wrogów Polski. Dlatego Cię nęka. Chce pokazać swoją władzę nad Tobą Polakiem i patriotą pochodzącym po mieczu z inteligencji polskiej szlacheckiego pochodzenia będącej solą tej ziemi.
Zatem nie rzucaj na nią klątwy.
Zaś rzuciłeś wcześniej na ten komisariat policji w Rzeszowie, choć dziwiłeś się, bo wydawało Ci się, że są mało winni i potem w porównaniu do policjanta z Krakowa, który nadał bieg sprawie. On też ma złą wolę i ma niepolskie interesy.
Na niego możesz rzucić klątwę. On "tylko" nadał bieg sprawie i robił niedobre i niepotrzebne rzeczy odnośnie Twej lokalizacji, telefonu, połączeń. Wystarczyło aby do Ciebie napisał, że jest z policji i niepotrzebne byłoby marnowanie pieniędzy podatnika przez jeżdżenie tam skąd pochodzisz i sprawienie satysfakcji lumpenproletariatowi, który zakpił sobie z Jezusa Chrystusa biorąc ślub w kościele, a od następnego tygodnia już nie uczestnicząc w mszach niedzielnych. Dla takiej postawy nie ma wytłumaczenia. Tacy jak oni i oni umrą w czasie Prześwietlenia Sumień. Darmo gmina wygadzała ludziom, którzy mają złe serca. Szelma popiera szelmę, można by powiedzieć.
No dość o tym, zmienimy temat:)
- Tak Janie Pawle II
- Jest u Ciebie zmiana Krzysztofie. Wreszcie zrozumiałeś ( ale to Łaska), że tej jednej rzeczy nie może być u Ciebie. Tej jedynej rzeczy. Na inne ukochany Ojciec przymyka swe Boże Oko, bo jesteś zwolniony z winy. I ja to potwierdzam, Jan Paweł II. Twoje zwolnienie z winy teraz zostało przedłużone o kolejny czas, jak czynił Jezus Chrystus pokazując swe Boskie i ludzkie poczucie humoru mówiąc o bilansie kwartalnym. Bilans kwartalny zatem na sam koniec czerwca był taki, że dostałeś < prawdopodobnie słowo "to" C.P> na kolejne miesiące, na przyszły czas, już bez dawania granicy < Prawdopodobnie "temu" C.P>.
To zaufanie Boże.
Nie zawiedź go.
:)
- Brakuje Ciebie Janie Pawle II, ale tak musi być, że nie ma w czasie Apokalipsy u Polaków przywódcy.
- Lecz będzie Namaszczony w Łasce u Boga tak wielkiej, że przewyższającej tą jaką ja miałem. I to znacznie.
On przeprowadzi was przez Morze Czerwone. I Ty będziesz miał zadanie, które Ci Pan Jezus obiecał.
Jesteś Gniewem Ojca i masz karać. Na razie nie masz jeszcze tej możliwości i to jest dla Ciebie dopust dodatkowy bo jesteś nazywany < bądź " nazwany" C.P> Gniewem Ojca, a w żaden sposób poza klątwami poczuć tego realnie nie możesz.
Presję większą niż Ty mogą wywrzeć zwykli ludzie, którzy mają dar przekonywania i często charyzmę.
Lecz to się stanie niedługo. I ogień z Twych rąk i nadludzka siła i odporność na kule karabinowe, broń działową, wszelką broń ludzką jaka Cię będzie mogła dosięgnąć.
Jak Izraelitom Bóg kazał karać w jego imieniu tak i będzie pod Twoją wodzą.
Zaś tych, którzy próbowali Ci szkodzić jako prorokowi sam ukarzesz gdy to będą mężczyźni, gdy kobiety, kobiety pod Twą wodzą. I ta kara o której mówił Bóg Ojciec i o której było wcześniej: połamania rąk i nóg. Połamania bez znęcania się. A to dla dobra ich dusz, lecz zarazem jako wyraz Bożej sprawiedliwości na tej Ziemi.
Dobrze, że wreszcie zwróciłeś się do adwokata o całościowe prowadzenie sprawy. To Cię odciąży a także sprawi, że nie popełnisz niewłaściwych działań w tej machinie prawno - urzędniczej we wrogiej Bożemu Dziełu prokurator. Nie jesteś prawnikiem i choć często czujesz prawo i jego aspekty, to jednak brak wiedzy i wybiórczość nie wystarczą Ci.
Popatrz jak Pan jest dobry i jakie daje Ci warunki. Nie musisz się martwić o finanse choć będzie to ich uszczuplenie.
Podasz potem ile kosztował Cię adwokat. Dodatkowo musi dojeżdżać do Rzeszowa bo jest to słuszne aby wybrać spoza regionu, bo tego chciał Pan mój i Twój, Jezus Chrystus.
Odwagi we wszystkim co będziesz czynił. Odwagi gdy nie jesteś jeszcze mężem Bożym, który nie musi bać się nikogo, jego będą się bać, lecz nic nie będą mogli zrobić.
Na razie musisz być < nieczytelne słowo, prawdopodobnie "pociągnięty" C.P> przed Sąd z powodu Słów Jezusa Chrystusa co zapowiedział swoim uczniom. Synowi uczynisz zadość, uczynisz i Ojcu.
Twoi wrogowie będą się Ciebie bać i każdy będzie żałował, że Ci chciał uczynić krzywdę czy był dla Ciebie niedobry.
Lecz będą się Ciebie bać jako Gniewu Bożego. Nie występujesz w swoim imieniu i nie w swoim imieniu jesteś ciągnięty przed Sąd a ostatnio nawet pozbawiono Cię wolności bezpodstawnie i doprowadzono z komendy policji do prokurator przymusowo, choć bez kajdanek czy innego fizycznego przymuszania.
I jak powiedziałem: nie rzucisz na nią klątwy. Pozna swój los.
Zło się wzmaga i będzie wzmagać.
Dają temu pole i zaszczepieni przez zło, które emanuje z ich ciał poprzez "szczepionki" i z zatruwanego ducha. Dlatego zła będzie coraz więcej. Oto teraz nad Wisłą zobaczyłeś bilbord promujący szatańskie LGBT, firmowany przez Netflix. To jest największy bilbord w Krakowie.
Czas oczyszczenia szybko przyjdzie. Nie nacieszą < prawdopodobnie "nacieszą", ale może i "nacieszycie"> się życiem w < "grupie" "gronie"? C.P> przeciwnej Panu.
Biedni ludzie co robicie?! Szukałem człowieka, szukałem ludzi dla Chrystusa po całym świecie. Było trudno już wtedy, lecz teraz nie dałbym rady dać Panu ni dziesiątej części tych owoców. Także w Polsce nie byłoby dobrych owoców.
- Głos Ci się wzmacnia Krzysztofie. Dojrzewasz: (Jan Paweł II śmieje się).
- Chyba tak Janie Pawle II.
- Na znak Łaski Bożej poprawił się i Twojej mamie. Prawie już nie mogła śpiewać w kościele a teraz jest lepiej. I ona się poprawia. Powoli, krok po kroczku:)
Błogosławię Ci w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.
Amen.
Wielkie Łaski masz od Boga Krzysztofie.
I jak Ci powiedział Jezus Chrystus: Kochaj i bądź kochany. Kochaj drogę, którą dał Ci Pan. Kochaj nieprzyjaciół nawet ich karząc. Będziesz dużo karał, więc trzeba dużo miłości:)
Duch Święty będzie Cię prowadzić i On Ci powie co masz czynić, zaś przy tym procesie jeszcze Jezus Chrystus, jak Ci obiecał.
- Dziękuję Jezusowi Chrystusowi memu Panu, cóż rzec, za Jego Serce. Dziękuję Niebu, w tym szczególnie wszystkim świętym, które ze mną rozmawiały. I Tobie także za Słowa wcześniej przez Marię Michalinę.
- Zaśpiewajmy razem Panu, co zaproponujesz Janie Pawle II ?
- Barkę.
- Dobrze:)
(śpiew)
- No to pośpiewaliśmy. Jakbyś jeszcze chciał ze mną zaśpiewać to.. daj znać:)
- Tak zrobię Janie Pawle II.
Jan Paweł II kładzie mi ręce na ramiona i całuje w policzek.
- No, czas na mnie, w Niebie też jest dużo obowiązków:)
- Chwała Tobie Chryste.
- Amen.
Z Janem Pawłem II rozmawiał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
.............................................
Ostatni z przekazów, wydaje się ze świętymi, i prawdopodobnie ostatni przekaz.
Symptomatyczne też pod kątem przekazów ze świętymi. Jak wiemy były same kobiety, aż potem św. Jan Ewangelista, ale Jana traktujemy jako młodzieńca ( choć zmarł oczywiście w sędziwym wieku).
Myślałem może, że zakończy przekazy od świętych Natuzza, lecz jednak na końcu jest Jan Paweł II. Mąż Boży i mężczyzna. Symptomatyczne, bo na końcu pojawił się święty i traktuję to też jako znak dla siebie w ramach kolejnego etapu na drodze Bożej gdzie rozmawiały ze mną jednak nie tylko litościwe niewiasty i dobry święty Jan.
...........................
Tak się złożyło, niezamierzenie przeze mnie, że przekaz jest publikowany 15 lipca, w rocznicę bitwy Pod Grunwaldem. Łączymy to bowiem ze świętą Jadwigą, która niewątpliwie najbardziej wyprosiła zwycięstwo. Święta zaś Jadwiga to także szczególna łączność z Janem Pawłem II poprzez jego posługę w Krakowie i przede wszystkim słynną kanonizację na Błoniach Krakowskich podczas jego pielgrzymki do Polski. Byłem też świeżo u królowej Jadwigi czyli w katedrze wawelskiej i na Błoniach, choć nie pod kątem przekazu, bo nie wiedziałem kiedy będzie umieszczony. 17 lipca jest zaś rocznica śmierci naszej królowej.
Jeśli ktoś z Krakowa dawno nie był a chce zobaczyć Błonia z wyjątkowo bujną trawą niech spieszy nim ją skoszą. Przyjemnie też poczuć łąkę w sercu miasta. To miejsce dla nas szczególnie ważne, dla nas uczestników Wolnej Elekcji na Błoniach Krakowskich. Miejsce uratowane przez modlitwy, choć znajdą się tacy, którzy przypiszą to tylko ludzkiemu działaniu. Gdy byłem teraz, ku swemu zaskoczeniu widziałem mnóstwo młodych chrabąszczy. Trafiłem tam teraz przy okazji innej sprawy, a że byłem bardzo blisko podszedłem.
Bitwę pod Grunwaldem zaś łączyć możemy z wojną, która ma nastąpić gdy wedle przekazanej przez Pana Jezusa wiedzy Grzegorzowi z Leszna napadną na nas wspólnie Francja z Niemcami, zaś przeciw nim wystąpi jako wódz Namaszczony i wygra. Zatem, to już przerabialiśmy gdyż oprócz Niemców do walki przeciw Polakom bardzo chętnie wtedy stanął Zachód.
C.P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz