Trzecia rozmowa z Marią Magdaleną (23 lipca 2021) Orędzie do narodu polskiego: Ja, Maria Magdalena ostrzegam was narodzie polski: Szanuj swoją krew./ Jedno z małżonków "zaszczepione" a drugie nie - porady/ Inne/ Pouczenia dla otrzymującego przekazy

Trzecia rozmowa z Marią Magdaleną (23 lipca 2021)

Orędzie do narodu polskiego: Ja, Maria Magdalena ostrzegam was, narodzie polski: Szanuj swoją krew./ Jedno z małżonków " zaszczepione" a drugie nie - porady/ Inne/ Pouczenia dla otrzymującego przekazy.

( Uwaga techniczna. Zaznaczenia kolorem zawsze pochodzą ode mnie, natomiast wytłuszczony druk, podkreślenie, bądź rozstrzelenie tekstu, wskazówka co do tego, jest z Nieba, podawana tak samo jak,  to żeby zapisać na przykład uśmiech. C.P)


- Witaj Krzysztofie. Witaj po raz trzeci. Jestem przy Tobie, lecz w rozmowie trzeci raz.

Wczoraj byłeś przy uczczeniu moich relikwii w kościele św. Wojciecha we Krakowie.

Tuż po przyjeździe z odwlekanego wyjazdu do domu. Jak widzisz Twój Anioł Stróż opiekuje się mieszkaniem w sposób odczuwalny. Nie zacieka sufit, choć powinien wedle praw fizyki i tego co nie było od dawna remontowane, a co jest obowiązkiem tzw. wspólnoty. Było o kłopotach z nią, < w publikowanych przekazach oczywiście. C.P> i w znacznej mierze przez nią i tę kobietę, którą znałeś z czasów młodości, Twoja mama ma złamany obojczyk i do dzisiaj tzw. staw rzekomy.

Zostanie za to ukarana i kobiety pod Twoją wodzą uczynią to. Wiecie jaka to kara a do Ciebie należy wybór. Jedna kończyna, dwie, trzy, czy wszystkie.


Trafiłeś wczoraj do kościoła przypadkowo, nie wiedziałeś czy jechać na ostatnią mszę w Krakowie. Ściślej chciałeś iść na Adorację (jechać) na rynek, gdzie jest ten mały kościół, lecz przyjechałeś na czas mszy już o 21.37. Nasz Pan był już ukryty w Tabernakulum za to byłam wystawiona do kultu ja, Maria Magdalena. Jeden z dwóch kościołów w Polsce gdzie są wystawiane moje relikwie i jeden z niewielu na świecie. <Tym samym jeden z dwóch w Polsce gdzie są w ogóle relikwie i jeden z niewielu na świecie C.P>

I to prawda, Franciszek, choć jest takim papieżem jak apostoł Judasz apostołem, to z Woli Bożej podniósł moją rangę do Apostołki Apostołów. Nie jest to niezgodne z Wolą naszego Pana Jezusa Chrystusa. Nie jest niezgodne i przewidział to przed wiekami. Dlatego Łaski, które mogę dawać i wypraszać dla wiernych i całego Kościoła są większe niż przez dwa tysiące lat.


Pocałowałeś moją relikwię, zatem już ucałowałeś piękną Marię Magdalenę ( Maria Magdalena się śmieje). Tak, piękną to jestem dopiero teraz. I jeszcze pięknieję:) Ze względu na kolejne Łaski w ciągu wieków i dzięki moim wstawiennictwom.

Dzięki mojej pracy przez te dwa tysiące lat, którą czynię zawsze radośnie i chętnie.

Teraz zaś jestem Apostołką Apostołów.

Pierwsza jest Maryja bo to Ona (oczywiście) pierwsza widziała Jezusa Zmartwychwstałego i tylko Ona, czysta mogła Go dotknąć. Jak wyglądało to spotkanie <Nieczytelne słowo, ale po prostu wiadomo jak wyglądało to spotkanie z tego co jest w "Poemacie Boga Człowieka" C.P> u Valtorty. Ja zaś byłam pierwszą z ludzi skalanych grzechem pierworodnym. Wyróżnienie na które nie zasłużyłam. Zasłużył na nie Łazarz, ale mówię to w przenośni, bo nikt nie zasługuje na wyróżnienie u Boga. Zawsze to jest Łaska. Lecz to prawda, dostałam ją i dzięki wstawiennictwu najbliższych, Łazarza i Marty, mego prawego brata i mej prawej siostry. Ja zagubiona, czarna owca w rodzinie. < Tzn. Maria Magdalena ma tu na myśli na pewno nie to iżby wstawiennictwo Łazarza i Marty miało jej wyprosić widzenie Pana Jezusa po Zmartwychwstaniu, tylko Łaskę dla niej nawrócenia, a za tym poszły inne Łaski. Widzimy zatem jak ważne jest wstawiennictwo miłych Bogu ludzi wśród najbliższych. Bóg dał Marii Magdalenie nie tylko Łaskę nawrócenia, ale i Łaskę bycia pierwszą po Zmartwychwstaniu, czyli Łazarz i Marta dostali więcej niż się spodziewali. Bóg zawsze daje więcej niż się człowiek spodziewa, jeśli odda się Bogu, co widzę po sobie C.P.>


Dzisiaj mniej odczuwacie złe prowadzenie się członków swej rodziny, lecz były to inne czasy i takiej niemoralności nie było w narodzie izraelskim. Cóż rzec o was dzisiaj Polacy czy innych białych ludziach cywilizacji łacińskiej. O zaiste winy Izraelitów, przeciętnego Izraelity, gdy idzie o moralność, były o Niebo niższe. Wy akceptujecie w swojej większości wszelkie zło moralne, seksualne i inne. Akceptujecie powszechnie mieszkanie ze sobą bez ślubu, współżycie bez ślubu i to nie tylko okazjonalne, ale regularne jako mąż z żoną.


Jedyne moje objawienie publiczne było w Polsce. Więc i teraz mówię do was Polacy. Mówię w czasie Apokalipsy, której finałowa część już się zaczęła. W Polsce od 4 marca 2020.

Jesteście wybranym narodem. Izraelici cieszyli się ze swego wybraństwa, wy je odrzucacie. Odrzucacie w większości, w tym odrzuca większość polskiej inteligencji, wielu księży, a część boi się o tym mówić i nie chce w to wchodzić, jak mówicie.

Ja, Maria Magdalena ostrzegam was narodzie polski: Szanuj swoją krew. Modlitwa, pokuta, jałmużna, by polało się jej jak najmniej, każda modlitwa, post, jałmużna ma znaczenie.  I także wyrzeczenia. I te małe i te duże. Nie powinno być dnia bez wyrzeczenia, choćby najmniejszego, choćby to miała być łyżeczka cukru mniej do herbaty, choć do jednej <szklanki herbaty C.P>  to już jest jakiekolwiek wyrzeczenie. Oczywiście nie poprzestawajcie na rzeczach małych. Lecz wyrzeczenie i post oraz modlitwa muszą być takie aby wykonywać obowiązki swego stanu. Nie może być też  tak, że żona na przykład pości cały dzień o wodzie, wieczorem kładzie się z mężem do małżeńskiego łoża:) i mówi: Nie <nieczytelne słowo C.P>, nie mam na to ochoty, bo poszczę o wodzie dla Jezusa i boli mnie głowa, chcę się modlić. A mąż tego potrzebuje. Jego organizm potrzebuje regeneracji, a potem chce odprężony spać bo wcześnie rano musi wstać do pracy. ( Oczywiście mąż nie powinien po akcie zaraz zasypiać, tylko poświęcić zawsze tych kilka minut czułości, kilka minut, gdy ze względu na obowiązki musi spać).

Kochajcie się małżonkowie i bądźcie jedno. Wspólne posty, wasze wyrzeczenia, którymi będziecie się wzajemnie budować, i aby wiedziały o nich dzieci, o tych wyrzeczeniach i brały z was  przykład. Oczywiście informacje o wstrzemięźliwości seksualnej zachowujcie dla siebie:).


Zaszczepiony współmałżonek, współmałżonka.

Mało staraliście się pochłonięci codziennością, lecz cóż, to jest podział w rodzinach o którym mowa jest w Piśmie Świętym. To znak tego podziału. 

Dla małżonka trzeba modlić się o zbawienie duszy i o jak najszybszą śmierć (: Smutna twarz Marii Magdaleny). Wiem, że to   b a r d z o  trudne.

Powiecie, że nie daje to wam nadziei. Chodzi o duszę współmałżonka za co jesteście odpowiedzialni, za jego, jej zbawienie. Polecajcie go, ją, ciągle Bogu w ciągu dnia, zanurzajcie we krwi Chrystusa i proście o zbawienie jego, jej duszy. Nie musicie wielokrotnie w ciągu dnia prosić o jak najszybszą śmierć bo wam to trudno czynić. Proście o to co jest najlepsze dla jego, jej duszy.

Jezus mówił < prawdopodobnie u Anny od Jezusa C.P>, że może zniweczyć działanie  i skutki "szczepionek", że może je zniweczyć. Lecz nie możecie na to liczyć. Zostawcie to Panu Jezusowi i proście o to co najlepsze dla duszy "zaszczepionego" < Maria Magdalena używa słowa "szczepionka" w cudzysłowiu, bo nie jest to szczepionka. C.P> małżonka. Nie rozmawiajcie o tym z mężem, z żoną i niech nie wie, że modlicie się w tej intencji. Nie zwracajcie też na siebie uwagi jego/ jej dodatkową modlitwą.

Czyż nie ma w Piśmie o zamknięciu się w komórce by nikt nie widział?

Proście o likwidację skutków emanacji zła za względu na "szczepionkę" z małżonka, małżonki. Nie mówicie też dzieciom, że tata, mama jest z tego względu stracony. 

Jeśli dzieci dowiedzą się same z siebie, czyli Pan da tę Łaskę, powiedzcie aby nie rozmawiały  o tym z mamą/ tatą i ukrywały to.

Wszelkie współczucie może tylko rozdrażniać zainfekowanego piekielnym ukąszeniem od którego po ludzku nie ma ucieczki.


Bóg ze zła wyciąga dobro. Może być przecież tak, że wy nie będziecie mogli zrobić nawet podstawowych zakupów a " zaszczepiony" małżonek, małżonka będzie mógł to zrobić. Dla męża, żony i dla dzieci.


Wszystko w rękach Boga Polacy, Polki, zaufajcie Mu nade wszystko.

Pierwsze jest zaufanie Bogu, zwłaszcza w tym czasie. On dba o ciała tych, którzy mu ufają. On dba przede wszystkim o dusze.

To wasz Najukochańszy Ojciec Niebieski, który dba o ptaki niebieskie, które nie sieją, nie orzą a zbierają. A ich pióra piękne i błyszczące, nie tak jak wasza skóra często niezdrowa < nieczytelny krótki zapis w nawiasie. C.P> One słuchają Boga. Im też nie będzie grozić nic podczas trzech dni ciemności.

:)

- Chwała  Panu święta Mario Magdaleno. Teraz odczuwam na wargach wczorajszy pocałunek Twoich relikwii. Czy to złudzenie?

- Nie, to nie złudzenie. Potrzebujesz pocałunku i taki < Niepewne słowo "cielesny" ? C.P>  jest na Twoich wargach:) Maria Magdalena się śmieje.

- Zaskakuje mnie, że rozmawiamy,  bo skończyły się przekazy, choć powiedziałaś, że będziemy jeszcze rozmawiać.

- Dotrzymuję słowa, bierz ze mnie przykład.

- Pod każdym względem Mario Magdaleno.

- :) 

Tak, z tą różnicą, że jesteś mężczyzną. Lecz jesteś takim mężczyzną, który zawsze wolał towarzystwo kobiet. Nawet gdy w czasach młodości szedłeś na piwo, to wolałeś z kumpelą, jak to nazwaliście, niż z kumplem:)

Twoja oblubienica czeka na Ciebie i dojrzewa dla Boga i Ciebie. Nic Ci jej nie zabierze, żaden rywal.

:)

Czy się starasz, mój Krzysztofie, teraz od 1 lipca zwłaszcza? 

Dostałeś lanie tak jak chciałam. Nie jesteś na mnie ani trochę zły. Doceniam to. Nie każdy by potrafił, lecz szanuj swe ciało, swe kości, nie dopuszczaj kolejnych kar. Twa sprawność, taka jaką Ci daje Pan Jezus jest potrzebna. Niewskazane jest złamanie kolejnej kości:)

Modlitwa, padanie krzyżem.

Musisz walczyć bo czas jest bardzo bliski. Tę jedną rzecz zwalczyłeś, lecz wróci do Ciebie. Musisz ją więc starannie odrzucać.


Zgrzeszyć możesz, to wiesz, lecz czy warto nie wykorzystać Łaski, która jest gdy z tego rezygnujesz? A gdy rezygnujesz to całym sobą. Nie bądź w tej mierze jak kobieta co chciałaby a boi się:) ( Maria Magdalena się śmieje).

Nie chciej.

Czyż miałoby to sens? Poza tym kobieta może zajść w ciążę i Pan Jezus nie obiecuje Ci tu żadnego działania. Myślałeś o tym ostatnio i wzrósł u Ciebie pociąg do rówieśnic, bo nie zachodzą w ciążę. Zakochasz się bo jesteś uczuciowy i będzie Ci trudno funkcjonować w tej sytuacji. Poza tym kobieta z którą zgrzeszysz będzie jednak miała winę choć znacznie mniejszą < "niżby"? C.P> zrobiła to z kimś innym. I za taką winę będzie jednak musiała pokutować w czyśćcu i zobaczy w ją Prześwietleniu Sumień.

Zaś Twoja największa słabość będzie odzywać się mimo Twej pięknej i kochającej żony. I będzie odzywać się i w Odnowionej Ziemi, choć znacznie słabiej niż teraz. Dlatego, że zostaniesz odmłodzony do lat trzydziestu. Nie do dwudziestu.

Jak mówił Jezus do Ciebie najlepsze byłoby dla Ciebie odmłodzenie do dwudziestu lat, lecz nie byłoby to właściwe. Musisz mieć trzydzieści gdy staniesz przeciw wrogom Polski, choć aby <nieczytelne słowo C.P> zniknął całkowicie winieneś być odmłodzony do dwudziestego  roku życia.

Bardzo przeżywałeś osiągnięcie trzydziestu lat. Jak kobieta:). I Powtarzałeś za Witkacym, że życie kończy się po trzydziestce. Skłamałeś w swoje urodziny, dziewczynie, jak mówiliście, która miała 25 lat i właśnie skończyła studia i jej rówieśnikom, parze, że kończysz trzydzieści lat. I obchodziłeś to w Krakowie właśnie, a w rzeczywistości miałeś trzydzieści trzy lata. I mówiłeś zapytany, jak to jest skończyć trzydzieści lat, że to straszne i gdybyś wiedział jak to jest to nigdy byś nie miał trzydziestu lat.

Lecz Bóg odmłodzi Cię całkowicie do trzydziestu lat, nie może być więcej bo nie ma czasu na to. Nie ma czasu byś dojrzewał dziesięć lat do wieku Adama i Chrystusa gdy zaczął nauczać.

I tak jak Adam miał młodszą żonę i można jej dać wiek Maryi w chwili zamęścia tak i Ty będziesz miał.

A ta zadra będzie z Tobą abyś nie wpadł w pychę i był w pokorze, ten oścień jak u św. Pawła a w Odnowionej Ziemi byś miał zasługę.

Przecież nie będziesz jej miał przelewając krew cywili choć za Wolą Boga Ojca i Jego Ręką.

- Dziwne przygody małego Krzysztofa, Mario Magdaleno.

- Jesteś jeszcze trochę mały:) ale dojrzejesz i do <nieczytelne słowo C.P> . I urośniesz.

" Mały był, widziałem jak urósł" - pisał wasz poeta.


Nie będzie przekazów które otrzymujesz i publikujesz < lub " które otrzymywałeś i publikowałeś" C.P> ni od Pana Jezusa ni od Ducha Świętego ani od Boga Ojca. Mogą być jeszcze przekazy od świętych. Widzicie jak ważna jest rola świętych.

- Tak, brakuje Ci bardzo rozmów z Jezusem. Szczególnie trudne były pierwsze dwa tygodnie lipca i trzeci tydzień. Czytelnikom też ich brak lecz jest tu różnica. Najbardziej Ty to odczuwasz. Byłeś trochę a nawet bardziej niż trochę rozbity. Teraz już jest inaczej. Patrzysz coraz bardziej w przyszłość. Ziarno musi obumrzeć by wydać owoc.

Znów zaczynasz oddychać pełną piersią gdy myślisz o rzezi, którą masz dokonać za Wolą Boga Ojca.

< Dalej słowa Marii Magdaleny w sensie, że to dobrze, bo był tu już jakiś regres. C.P>

Ja też Cię wesprę, pamiętaj, że w swej słowiańskiej krwi pochodzę z polskich Amazonek.

- Dziękuję Święta Mario Magdaleno.

W Twoich dwóch rozmowach jest można powiedzieć wszystko, potrzebne pouczenie i inne rzeczy.

- Jest wiele a teraz jeszcze masz trzecią rozmowę.

- Daj mi trochę swej miłości do Chrystusa.

- Masz ją Krzysztofie lecz potrzeba jej dużo więcej. Kochaj i bądź kochany. Lepiej dawać niż brać. Dawaj przede wszystkim Jezusowi, nie patrz na to co On Ci daje. Dziękuj za wszystko i uwielbiaj Go szczerze, lecz chciej przede wszystkim dawać.

Tak, do tego daru nawet uniżył się, dając Ci upodobnienie się do Siebie za Jego życia na ziemi, w intymnej sferze, po Twej przemianie. A Ty wolałbyś te dziesięć lat mniej bez tego daru:)  (Maria Magdalena śmieje się).

Pamiętaj, że tyle lat miał Adam w Raju. Nie chciej być młodszy. Ja też gdy poznałam Jezusa nie miałam dwudziestu lat.

Och, gdybym Go poznała wcześniej nie grzeszyłabym.

To pragnienie także <nieczytelny krótki fragment C.P> w Niebie, choć nie boli ani nie sprawia mi przykrości. Mówię Mu: Najsłodszy Jezu, moja miłości, chciałabym być dla Ciebie czystą dziewicą. On uśmiecha się a uśmiech jaki odczuwam jest olśniewającą ekstazą i mówi Mi: Wolę Ciebie od wielu dziewic, które nie kochały Mnie tak jak Ty.

I śmiejemy się radośnie. Nie tak jak na ziemi. To jest wielkie i prawdziwie Boskie, lecz mówię to dla waszego zrozumienia.

Lecz przecież na obraz i podobieństwo Boże jesteśmy stworzeni. Nie powiedział tak o aniołach.

Tajemnica Boskości jest ukryta w człowieku. Lecz może ją zaprzepaścić, jak Lucyfer zaprzepaścił wszystko i jego aniołowie. 


Być blisko Jezusa w Niebie, tak jak ja jestem. Jedna chwila warta jest więcej niż wszystkie ziemskie ekstazy i radości choćby żadna z nich za życia nie była grzeszna.

Kto pragnie kochać swego męża i żonę kocha ją przez serce Jezusa. Chcesz kochać swego męża, chcesz kochać swą żonę, musisz kochać Jezusa.

- Jesteś " < "wysoko" albo "wyjątkowa" C.P> Mario Magdaleno.

- Najmniejszy w Niebie jest większy od największego tutaj na ziemi.

- Potrzeba Twej odwagi i mężczyznom i kobietom w tych czasach. Dziś i zwłaszcza na czas bliższy i aż do Trzech Dni Ciemności. Wiernego trwania pod krzyżem aby móc czekać na Chrystusa Zmartwychwstałego.

- Dobrze powiedziane Krzysztofie. Trzeba wiernie stać pod krzyżem i nie uciec. Apostołowie dzisiejsi, ich następcy uciekną - zostaną nieliczni. Kobiety są odważne. Czyż odwagą nie jest urodzenie dziecka?


Rozmawiajmy dalej. Chciałam abyś zrobił przerwę i zaparzył herbatę. Planowałeś pościć dziś o wodzie cały dzień, lecz masz podróż i dużo spraw planowanych miałeś. Już nie bardzo możesz pisać a przede wszystkim skoncentrować się. Wody też nie piłeś rano. Twój post więc na razie będzie szklanka herbaty i trzy kostki gorzkiej czekolady. Dziękuj Panu Jezusowi za łaskawość bo uznaje Ci ten post jakby był o wodzie tylko. Chyba, że zjesz więcej niż to jest zupełnym minimum, to będzie się liczyć tylko do tej pory.

:) Mówisz w duchu czemu nie znałeś takiej kobiety jak ja za życia. Nie zasłużyłeś:) ( Maria Magdalena śmieje się filuternie). Jednak mówiąc poważnie, taka jak ja to przecież nieczysta od dziewiątego roku życia. Twoja zaś przyszła żona choć wyrośnięta teraz nad wiek i rozwinięta to jest czysta. I takiej dla Ciebie chce Pan Jezus.

Mawiałeś wprawdzie żartując, że od nowego volkswagena wolisz używane ferrari i to samo stosowałeś do kobiet, lecz tak naprawdę wolisz dziewice i jedną ukochaną aż do śmierci. I Ty będziesz dziewiczy w nowym ciele, dziewiczy wraz ze swą intymnością, aby była także dziewicza. I wszystko będzie tak jak powinno być.

- Tylu było ludzi i ich nie odmłodzono, miłych Bogu i bardziej kochających niż ja.

- Nie było to potrzebne a teraz jest. W Licheniu to Matka Boża uczyniła. Odmłodziła pasterza Sikatkę. I przecież na skutek tego, że wzbraniał się by głosić to czego od niego oczekiwała, bo jest za stary i ludzie powiedzą, że na stare lata zwariował.

Dlatego wstrzymywany był Twój przyjazd do Lichenia. Nie byłeś w nim jak jeszcze w drugiej połowie lat osiemdziesiątych. I dziwiłeś się dlaczego. Teraz jest specjalna okazja gdzie jesteś tam jako prorok a nie tylko ( do tej pory) otrzymujący Słowo Boże, ale Gniew Boga Ojca już od ponad roku gdy zacząłeś rzucać klątwy Boże. Zaś teraz możesz rzucać tylko prywatne, bo skończył się Czas Miłosierdzia.

Kocham Cię mój Krzysztofie, kocham wszystkich Polaków, raz, że Niebo kocha wszystkie dzieci Boże a dwa, że jesteście narodem wybranym. Przyszłam do was już 400 lat temu i < nieczytelne słowo, ale pasuje "mówiłam" C.P > do was. Czeka was krew  i chwała jak było w waszej piosence. < Chodzi na pewno o " Oto dziś dzień krwi i chwały" a potem " dziś twój tryumf albo zgon". C.P. > Rzecz w tym żeby ocalało was jak najwięcej, chyba, że Bóg zechce aby ktoś oddał życie <nieczytelne zakończenie zdania C.P> Każda inna śmierć na skutek tego co < nieczytelny fragment, ale sens jest taki, że na skutek tego co się ma wydarzyć a co mogłoby ominąć Polskę C.P> jest niepotrzebna.

Oto co usłyszałeś, że minister Niedzielski ma paszport dyplomatyczny i nie może być ścigany przez polską prokuraturę. Paszport dyplomatyczny obcego państwa. Wyszła ta sprawa na jaw przy okazji doniesienia do prokuratury, które złożył ktoś na ministra Niedzielskiego w związku z tym, że ten nie powołał rzecznika praw pacjenta, co jest złamaniem prawa.

Niech jednak zwolennicy PiS dalej oglądają telewizję zwaną polską. Propaganda tam uprawiana krępuje normalnego człowieka. 

Kopią Platformę Obywatelską po kostkach.

Jest <nieczytelne słowo C.P> w przestrzeni publicznej <nieczytelne słowo C.P> to dziennikarz Sumliński, że Tusk był agentem wywiadu NRD Stasi, jest więc oczywiste, że jest nadal agentem niemieckim. 

Jak widzisz nie wszystkich dopuszczają do tajemnic okultystycznych, satanistycznych.  Wiesz, że w jednym programie wypowiadał się młody astrolog iż Donald Tusk szuka okultu. I tak jest. Wie, że tu jest czołówka i do tego dąży. Dlatego słusznie powiedział polski badacz masonerii iż PO wykonywała polecenia masonerii, ale nie było tam masonów a rząd PiS jest masoński.

Powiedział Jezus u Grzegorza " rabinistyczni masoni z Wiejskiej". Po sprawie Niedzielskiego możecie zobaczyć jak to wygląda.


- Nie lekceważcie tych Orędzi i nie odrzucajcie. Nie odrzucajcie rozmów ze mną. Ja jestem dana narodowi polskiemu na ten czas jako pomoc z Nieba i jest to kontynuacją Objawień w Biłgoraju, choć teraz <nieczytelne słowo, prawdopodobnie "macie" C.P> przez Krzysztofa , co otrzymuje w lokucji wewnętrznej.

Zastanów się więc prokuratorko gdy obrażasz Boga naciskając na pobyt Krzysztofa w szpitalu psychiatrycznym. On Słowo Boże otrzymuje w lokucji wewnętrznej. Nie słyszy głosów, niczego nie widzi, jak tylko oczami duszy, a nie jest to błaha forma widzenia, lecz jest to oczami duszy.

Jesteś bardzo biedna. Krzysztof nie powinien nawet na Ciebie rzucić klątwy co by utrudniło to co robisz. Bo skończył się czas Miłosierdzia i on Ci też nie okaże go prywatnie rzucając na Ciebie klątwę.

Nic wam, Chazarom, do Polaków, nic do narodu wybranego ni starożytnego Jeruzalem i drugiego narodu wybranego - Polski.

Zostało wam kilka lat do Trzech Dni Ciemności i do całkowitej zagłady. Ocaleją bardzo nieliczni, którzy się trwale nawrócą lecz i ci będą kąkolem pod koniec czasu Odnowionej Ziemi, tuż przed Sądem Ostatecznym.

Chazarzy, fałszywi żydzi, przypominam, że kara za nękanie narodu polskiego będzie dla was straszna.

I Ty prokuratorko będziesz w piekle wrzeszczała, wyła i skowytała z dodatkowego bólu za gnębienie polskiego proroka w Czasach Ostatnich. 

Wyrywaliście paznokcie patriotom polskim w czasach stalinowskich. Nie odpowiedzieliście za to. Nadal pasiecie się jak insekty na narodzie polskim i dodatkowo chcecie go zniszczyć.

Mordowaliście i chcecie mordować i zabijać naród wybrany przez Boga.

Jesteście skazani na zagładę. Rasa z was licha. < Prawdopodobnie "wzrośliście" C.P > mocą szatana, choć Bóg to dopuszcza.

Schazarowani Ukraińcy, których elita czyli Kozacy (Kozarowie, Chazarowie) była jawnie chazarska, również nie zapłacili nigdy za swe winy dotyczące narodu polskiego i chcą dołożyć nowe.

Zostaw to Chazarko. Niech sprawę rozsądzi sąd. Ty zaś nie rób niczego wobec proroka Krzysztofa, który jest Gniewem Boga Ojca w tym narodzie. W Boga Ojca wy po swojemu wierzycie. Pamiętaj zatem.

Krzysztof nie ma zamiaru nikomu uczynić krzywdy. Wystąpił w interesie społecznym będąc na Drodze Bożej. Przez ograniczenie dostępu do opieki zdrowotnej zmarło wielu Polaków, wielu pogorszył się stan zdrowia.

Uczynienie szpitala w całości covidowym jest przestępstwem i za to winna ścigać prokuratura a nie za wskazanie tego.

Zatem pamiętaj. Służenie Lucyferowi nie popłaca a w piekle szatani będą Cię deptać, a Twoja chazarska facjata będzie wykrzywiona w przerażającą maskę i cierpienia będzie dodawać odraza do własnej brzydoty. 

Wiedz co Cię czeka. Podałaś do Sądu, niech tak będzie, lecz się uspokój bo jeśli dalej będziesz wykonywać jakieś ruchy przez represje wobec Krzysztofa to nie uratujesz się od piekła.

<Nieczytelne słowo C.P> się i zajmij się tym co do Ciebie należy. I zadbaj o swą kobiecość bo jesteś odpychająca.

Nawet cap by Cię nie chciał. Choć jak mówicie: każda potwora znajdzie swego amatora.

Ty zaś Krzysztofie po <nieczytelne słowo C.P>, jeszcze przed Trzema Dniami Ciemności otrzymasz do < Nieczytelne dwa krótkie słowa, ale sens razem jest taki iż będzie to dodane do darów o których była mowa C.P> o czym mówił Ci Jezus: Nie będzie można zdjąć Twoich odcisków palców, dłoń też będziesz miał inną niż teraz, ni odczytać Twojego DNA.

Zatem gdy  w przyszłości wrogowie będą chcieli zbadać czy to jesteś Ty, który teraz zapisujesz te słowa, nie będą mieli takiej możliwości.

Będzie to także potrzebne w strategii, którą Pan Bóg zaplanował wobec Twoich zadań i dlatego, że będziesz kierował wielu ludźmi. Nie będzie można sprawdzić gdzie Ty byłeś, gdy zacznie badać się Twoje DNA czy odciski palców.

Z Bożą mocą walczysz chazarska prokurator, pełniąca obowiązki polskiej prokurator.

Pamiętaj zatem. Żadne zaszczyty  ziemskie, splendory i te jawne i ukryte, nie są warte wiecznego potępienia. I dodatkowych cierpień dla Ciebie w piekle jako występującej przeciw narodowi wybranemu, Polakom a zwłaszcza tutaj przeciw prorokowi narodu wybranego, który jest gniewem Boga Ojca. To się okaże i Ty to zobaczysz.

Gdy Krzysztof będzie miał odmieniony wygląd, nadludzką siłę i będzie rzucał ogień z rąk - spotkacie się. Nadto będzie miał ludzi pod swoją władzą. I kobiety także. 

Polacy rozpoznają kto swój, kto wróg.

Krzysztof jest członkiem - założycielem Stowarzyszenia Smoleńskiego, bardzo ważnej organizacji dla Polski, która powoła Centrum Smoleńskie, które zajmie się kompleksowym wyjaśnieniem tragedii 10. 04. 2010. I Ty mu utrudniasz pracę dla Polski. Zabierasz mu czas, narażasz na koszty.

Nie wzbogacisz się na tym. Jego rola jest niezbędna w przyszłym Centrum Smoleńskim. I będzie ono w Rzeszowie jak jest Stowarzyszenie. Ty zaś wykonujesz swe obowiązki w Rzeszowie. Wina zaś Twoja jest dodatkowo zwiększona.

Cóżeś zrobiła w sprawie tragedii 10.04.2010?

Czyż Twoja inteligencja pozwoliła tu na cokolwiek? Ale o czym mówimy, jesteś Chazarką i Twoje obowiązki jakim hołdujesz nie okazują się polskimi, choć nigdy tego nie przyznasz, chyba, że na torturach. Lecz Polacy nie posuwają się i nie posuną do tego, do czego wy się posuwaliście Chazarzy i wszelkiej maści żydzi i Chazarzy zmieszani z Ukraińcami.

Tortur zaznacie w piekle, choć cierpienia mogą być i na ziemi, ale nie ręką Polaków uczynione. " I będą gryźli języki z bólu z powodu swoich wrzodów". Czyż nie tak jest napisane w Apokalipsie?

Długo do Ciebie mówię dzisiaj Krzysztofie i przez Ciebie i do Polaków, ale i do Chazarów a zwłaszcza tej Chazarki, lecz tak trzeba.


Ciesz się tym co jest i zwłaszcza tym co będzie. Kochaj Drogę Bożą jaką Ci Pan dał, zwłaszcza w tym co zapowiedział. Kochaj nieprzyjaciół   swoich nawet ich karząc. To Ci przypomniał Jan Paweł II. To <nieczytelne dwa słowa C.P >. To bardzo trudne, ale trzeba kochać nieprzyjaciół nawet gdy się ich wyrzyna, bo tak chce Bóg Ojciec, jak u starożytnych Izraelitów. Kochać to nie znaczy okazać litość wbrew woli Boga, a nawet nie można tego zrobić. A jakby to zrobił ktoś z ludzi, który będzie pod Twoją wodzą musisz ukarać śmiercią. 

Kochaj Krzysztofie.

Kochając nic nie stracisz ze swej surowości, którą masz okazać. Zwiększaj swą więź z Duchem Świętym i Maryją. Wszystko oddawaj Bogu Ojcu co czynisz, lecz rób to coraz głębiej i coraz doskonalej, staraj się Krzysztofie a resztę zostaw Bogu.


Co do Twej pewnej obawy. Nie obawiaj się. Bądź jednak przygotowany i gdyby miano Ci uczynić krzywdę przed rozpoczęciem procesu sądowego postąp jak wojownik. Bóg to przemieni. I pamiętasz, nie może być myśli, że oto zobaczę czy i jak Bóg to spełni. O swoją mamę w tej sytuacji się nie martw. Bóg o to zadba.

- Dziękuję święta Mario Magdaleno.

:)

Mówisz sobie w duchu, że  chyba nigdy Niebo nie miało do nikogo od dwóch tysięcy lat tyle cierpliwości co do Ciebie. Nie można tak powiedzieć. Choć prawda, w przypadku dusz wybranych Jezus okazywał Ci i okazuje  b a r d z o   wiele cierpliwości.

:)

Maria Magdalena pogłaskała mnie po głowie.

:)

Pora kończyć Krzysztofie?

Rozmawiamy już 3,5 godziny z dwiema krótkimi przerwami.

- Nie, może moglibyśmy.

- :) Ty jednakże jesteś zmęczony, Twój umysł jest zmęczony, bo słowa otrzymywane w lokucji przechodzą przez umysł, choć to nie są Twoje słowa, to nie piszesz w transie i wiesz co zapisujesz.

Różnica jest  między innymi taka, że bardziej zapominasz co zapisujesz gdy są Słowa z Nieba niż gdybyś pisał artykuł czy opowiadanie, czy zapisywał cokolwiek,  jakieś uwagi na jakikolwiek interesujący Cię temat. I są jeszcze inne różnice.

<Niezrozumiałe, prawdopodobnie moje zdanie nawiązujące chyba do pocałowania relikwii. Prawdopodobnie, że przekaz teraz jest także dlatego, że było ucałowanie relikwii. C.P.>

- Teraz masz pieczęć na ustach i ode mnie. Dostałeś od Faustyny w Świnicach Warckich na przełomie maja i czerwca 2017, gdzie siostra < zakonna w kościele C.P> sama, nieoczekiwanie dla Ciebie zaproponowała Ci ucałowanie relikwii. Czułeś jeszcze bardziej niż ode mnie, bo siostra Faustyna jest pierwsza. Lecz ja jestem po niej największą ze świętych.

I masz pocałunek od dwóch świętych, które są Ci najbliższe, siostry Faustyny, która od lat jest z Tobą i ja, którą się dopiero zainteresowałeś bardziej gdy się dowiedziałeś, że nie byłam biedną prostytutką a grzeszącą "kobietą wyzwoloną" jakbyście powiedzieli jeszcze niedawno bo i teraz za podszeptem złego ducha poszliście dalej  i już nie ma nawet problemu "kobiety wyzwolonej". 

Błogosławię Cię w Imię Trójcy Przenajświętszej. W Imię Ojca  i Syna i Ducha Świętego. Amen.

-:) Dziękuję za przekaz Mario Magdaleno, nie spodziewałem się.

- :) Nie było powiedziane, że na pewno nie będzie przekazów od świętych. Lecz musi to być rzadkie. 

- Dziękuję Panu Jezusowi, jest to na pewno dlatego, że byłaś jego szczególnie wierną córką. Dziękuję Niebu, dziękuję świętym bardzo, Tobie Miriam Magdaleno <nieczytelny fragment C.P > Mario z Magdali.

( Maria Magdalena lekko pogłaskała mnie po włosach,  trzema palcami, może jest w tym nuta ukrytej żartobliwości).

- Do boju chłopcze:) masz zadań i obowiązków dużo. Nigdy nie za dużo Twej modlitwy bo ma dużą moc, także dlatego, że jesteś zwolniony z winy cokolwiek byś zrobił. Szatan Ci utrudnia każdą modlitwę, czujesz znużenie, lecz staraj się robić to co potrzeba, rzeczy ważne, <nieczytelny fragment C.P > lecz wakacje. Potrzeba Ci nawet dwóch tygodni. W tym czasie zajmuj się czym chcesz (oprócz modlitwy i mszy), nie pracuj, nie czytaj artykułów, nie śledź tego co się dzieje co <nieczytelne słowo C.P> najwyżej 15 minut dziennie. < nieczytelne słowo C.P> 

Zajmij się trochę sztuką <nieczytelne dwa słowa C.P > czytaj powieść, czytaj klasykę, możesz wrócić do "Lalki" Prusa bo dawno jej nie czytałeś. Czy te dwa tygodnie będą razem, czy je rozdzielisz,  to już sam wybierzesz. <Niezrozumiałe zdanie C.P> Popłyń także statkiem, wynajmij motorówkę. Rower także, lecz bez długich dystansów. Jedz tyle ile potrzebujesz na wakacjach. Smaczne i dobre rzeczy. Będzie to wydatek jak na polskie warunki spory. Łącznie na wszystko wydasz siedem tysięcy. Lecz tak trzeba, byś miał takie wakacje.

- Chciałem pod namiot.

- To Ci niepotrzebne, trudno się też skupić na modlitwie. Masz lekki sen i obudzić Cię mogą i budzą różne rzeczy. Jeśli w namiocie obok będzie młoda para, która będzie grzeszyła, to może Cię to wybudzić a to niepotrzebne. Lepszy dla Ciebie jest normalny pokój, gdzie nawet gdy grzech za ścianą, to zwykle na tyle mało słyszalny, że Cię nie obudzi i nie niepokoi. Amen.

- Dobrze Mario Magdaleno.

- Wiem, że lubisz tanio i nie jesteś wygodny. Lecz Twoje zdrowie jest słabe i Twoja kondycja, poza tym Twoją kość ogonową możesz odczuwać śpiąc na twardym. Ze względu na przepuklinę też nie możesz dźwigać  ciężkiego plecaka. Mógłby Cię ktoś zawieźć, czy nawet być w Twoim towarzystwie, lecz to niepotrzebne. A nawet dodatkowo ze względu na słyszalny często grzech cielesny dla Męża Bożego < namiot C.P> jest niewskazany.

- Tak Mario Magdaleno.

- :)

Maria Magdalena < nieczytelny fragment , ale jakby napisane,  że pobłogosławiła mnie jeszcze krótko. I pamiętam, że tak było. C.P> i odeszła do Nieba.


Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)


............................................


Od Marii Magdaleny jeszcze otrzymałem prezent w poniedziałek, 26 lipca. ( Co nie znaczy, że nań zasłużyłem po przekazie) . W niedzielę wieczorem byłem jeszcze w tym kościele gdzie są relikwie i nabyłem płytę gdzie była rozprowadzana ze względu na Litanię do św. Marii Magdaleny, która jest na niej z muzyką skomponowaną specjalnie do tej litanii przez krakowską kompozytorkę.

Następnego dnia włączam płytę. Od trzech miesięcy nie działał jeden głośnik ( kolumna) w moim sprzęcie grającym w Krakowie.  Z tego powodu nie używałem go bo słuchanie z jedną nie działającą kolumną raczej drażni przy sprzęcie stereofonicznym, lepiej już puścić coś w laptopie czy telefonie. I było to dla mnie jednak nie takim małym dyskomfortem. Teraz też miałem zamiar odtworzyć płytę w laptopie, nie wiedzieć czemu włożyłem jednak do odtwarzacza w wieży.

Zaczęło się od jakiegoś oporu przy odtwarzaniu płyty, myślę :co jest, bubel kupiłem?, to niemożliwe chyba, ksiądz odpowiada za rozprowadzanie płyty, poza tym ci produkują płyty gdy im się zleci i da nagranie mają jakiś standard. Tym bardziej, że nabyłem dwie sztuki.  Myślę: no ładnie.

Nagle jednak głos popłynął czysto, do tego słyszę grają dwie kolumny. Przykładam jeszcze ucho bliżej jednej i drugiej, czy mnie co nie zwiodło. Grają dwie.

.........................................................

Podczas przepisywania i w pociągu i teraz już na ukończeniu i już umieszczaniu dziwne wzmożenie mojej stałej choroby. A, że Pan Jezus mówił, że dopuszcza w niej działanie szatana więc trzeba dodatkowo uznać, że Maria Magdalena jest mocna i nieprzyjacielowi dodatkowo przeszkadza jej większy, jako bardzo ważnej dla Polski świętej, kult u Polaków i jej Orędzia.

Z Panem Bogiem


Cyprian Polak

 

Koronka do Bożego Miłosierdzia: Dla Jego bolesnej męki, czy dla Jezusa bolesnej męki – jedna kwestia

 

Koronka do Bożego Miłosierdzia: Dla Jego bolesnej męki, czy dla Jezusa bolesnej męki – jedna kwestia.


Chciałem napisać kilka słów wobec refleksji, które się nasunęły, gdy obejrzałem film o którym zapewne wspomina Grzegorz. Było to przed umieszczeniem nowego filmu na kanale „ W Posłudze”.

Mam jednakże wewnętrzne pouczenie aby nie dokładać tu swoich trzech groszy. Zresztą pouczenia tutaj od Pana Jezusa czy innego w tej sprawie z Nieba teraz nie miałem, nie rozeznawałem też tej sprawy wraz z innymi mistykami. Są Słowa Pana Jezusa przekazane przez Grzegorza i wystarczy.

Co do filmu na którym ksiądz odnosi się do kwestii „ Jego” czy „Jezusa” nasuwa się głównie jedna refleksja.


W pouczeniu wewnętrznym mam aby podzielić się jedną rzeczą.

Kilkanaście lat temu miałem sen. Szedłem ciemnym korytarzem, można to nazwać tunelem, nie było całkiem ciemno, raczej była to szarość, może pokutna. Tunel w skale, surowy, nie ociosany dokładnie i nic więcej. Jednakże z tych skał w miarę moich kroków zaczęły odrywać się szarawe niekształtne postaci i zrozumiałem, że są to demony. Zaczęły zbliżać się do mnie.

Nie wiem czy w tym śnie żyłem, czy też był to rodzaj czyścowej pokuty gdzie mogłem być dręczony przez demony, dość że obawiałem się i czułem odrazę przede wszystkim gdyby mnie jakikolwiek miałby choćby tylko dotknąć. One się jednak zagęszczały coraz bliżej mnie w miarę podążania tym korytarzem- tunelem i nie był ratunku.

Nagle nie olśniło i w ostatniej niemal chwili zacząłem wołać, powtarzać : „ Jezus, Jezus, Jezus” bez przerwy. Cofnęły się albo na początku nie przybliżyły dalej, nie pamiętam dokładnie, ja dalej powtarzałem. W końcu zrobiłem przerwę, one się znowu zaczęły zbliżać, dalej powtarzałem bez przerwy i z coraz większą mocą, w końcu pierzchły całkowicie i mogłem iść dalej spokojnie.


C.P

Zmarło dwóch paulinów z Jasnej Góry w bardzo krótkim czasie

 

Zmarło dwóch paulinów z Jasnej Góry w bardzo krótkim czasie.

Drugi zmarł w dniu pogrzebu pierwszego.

Pierwsza śmierć z tych dwóch 10 lipca – pogrzeb 13 lipca. Druga śmierć 13 lipca.


Aktualności » ZMARŁ PAULIN O. KONRAD POMPER - Zakon Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika (paulini.pl)


Aktualności » ZMARŁ PAULIN O. KAZIMIERZ USZYŃSKI - Zakon Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika (paulini.pl)


Jak na tak małą liczbę ludzi, zakonników jednego zakonu, tylko z Jasnej Góry ( jeden z nich był w ostatnim czasie egzorcystą na terenie diecezji, przed tym posługiwał na Jasnej Górze) jest to dość rzadkie.


Można tu wysnuć kilka wniosków, co już wam zostawiam. Dodam tylko, że rzeczy bardzo istotnej tutaj od stycznia tego roku, w przypadku obu zmarłych kapłanów, która ma charakter empiryczny nie wiemy.


C.P


Nowe filmy na kanale Przymierza Miłości

 

Nowe filmy na kanale Przymierza Miłości


Jest kilka nowych filmów wedle przekazów, w tym Orędzie Matki Bożej Fatimskiej z 12 maja 2021.

Przekaz Matki Bożej Fatimskiej - YouTube

Cieszymy się z tego a jeszcze bardziej iż nagranie audio po jednym dniu miało pięć tysięcy wejść, bo z poprzednimi filmami było zwykle trochę słabo.

Zachęcam do przypomnienia sobie tego przekazu, przez wysłuchanie nagrania.

Łączę pozdrowienia dla lektorki.

Bóg zapłać za te wersje audio.


Krzysztof Michałowski


2 VII 2021. Rozmowa z Janem Pawłem II

 Piątek, 2 lipca


Zapisz

- To mówię Ja, Jan Paweł II.

Źle się poczułeś pod koniec dnia postu o wodzie lecz spróbujemy < bądź "spróbujmy" C.P > rozmawiać:)

- Chcesz ze mną rozmawiać? :)

- Pewnie, Janie Pawle II, kto by nie chciał.

- No to rozmawiajmy.

- Ty, Janie Pawle będziesz mówił, a ja coś dodam skromnie od siebie.

- Ja mam w Niebie informację < bądź "informacje" C.P>, że aż tak bardzo skromny nie jesteś. Jesteś wprawdzie skromny na Drodze Bożej i tu nie masz o sobie dobrego mniemania, ale jako człowiek na świecie, nie powiem ze świata, już tak skromny nie jesteś.

- Chyba tak Janie Pawle II.

- Jednak dobre mniemanie nie zawsze idzie z pewnością siebie. Musisz być (bardziej) pewny siebie w tym co jesteś w sprawach Bożych, kim jesteś i jak to mówicie - walić z grubej rury.

Gdy trzeba to powiedzieć jak jest, kim jesteś, że jesteś Gniewem Ojca, kim będziesz, gdy to potrzebne. Zwłaszcza jak Cię Sądzą i nękają < prawdopodobnie " przy tej okazji" C.P > jak to miało miejsce w I czwartek miesiąca, teraz, 1 lipca.


Czujesz, że nie masz rzucać prywatnej klątwy na tę prokurator. I słusznie czujesz, bo klątwa taka jaką możesz rzucać prywatnie jest wyrazem miłosierdzia, choć natura ludzka inaczej to odbiera i nawet Tobie trudno to czuć, że jest to Miłosierdzie.

Ta prokurator ma złe zamiary. Dobrze rozpoznałeś jej krew widząc ją krótko bez maseczki. To krew wrogów Polski. Dlatego Cię nęka. Chce pokazać swoją władzę nad Tobą Polakiem i patriotą pochodzącym po mieczu z inteligencji polskiej szlacheckiego pochodzenia będącej solą tej ziemi.

Zatem nie rzucaj na nią klątwy.

Zaś rzuciłeś wcześniej na ten komisariat policji w Rzeszowie, choć dziwiłeś się, bo wydawało Ci się, że są mało winni i potem w porównaniu do policjanta z Krakowa, który nadał bieg sprawie. On też ma złą wolę i ma niepolskie interesy.

Na niego możesz rzucić klątwę. On "tylko" nadał bieg sprawie i robił niedobre i niepotrzebne rzeczy odnośnie Twej lokalizacji, telefonu, połączeń. Wystarczyło aby do Ciebie napisał, że jest z policji i niepotrzebne byłoby marnowanie pieniędzy podatnika przez jeżdżenie tam skąd pochodzisz i sprawienie satysfakcji lumpenproletariatowi, który zakpił sobie z Jezusa Chrystusa biorąc ślub w kościele, a od następnego tygodnia już nie uczestnicząc w mszach niedzielnych. Dla takiej postawy nie ma wytłumaczenia. Tacy jak oni i oni umrą w czasie Prześwietlenia Sumień. Darmo gmina wygadzała ludziom, którzy  mają złe serca. Szelma popiera szelmę, można by powiedzieć.


No dość o tym, zmienimy temat:)

- Tak Janie Pawle II

- Jest u Ciebie zmiana Krzysztofie. Wreszcie zrozumiałeś ( ale to Łaska), że tej jednej rzeczy nie może być u Ciebie. Tej jedynej rzeczy. Na inne ukochany Ojciec przymyka swe Boże Oko, bo jesteś zwolniony z winy. I ja to potwierdzam, Jan Paweł II. Twoje zwolnienie z winy teraz zostało przedłużone o kolejny czas, jak czynił Jezus Chrystus pokazując swe Boskie i ludzkie poczucie humoru mówiąc o bilansie kwartalnym. Bilans kwartalny zatem na sam koniec czerwca był taki, że dostałeś < prawdopodobnie słowo "to" C.P> na kolejne miesiące, na przyszły czas, już bez dawania granicy < Prawdopodobnie "temu" C.P>.

To zaufanie Boże.

Nie zawiedź go.

:)

- Brakuje Ciebie Janie Pawle II, ale tak musi być, że nie ma w czasie Apokalipsy u Polaków przywódcy.

- Lecz będzie Namaszczony w Łasce u Boga tak wielkiej, że przewyższającej tą jaką ja miałem. I to znacznie.

On przeprowadzi was przez Morze Czerwone. I Ty będziesz miał zadanie, które Ci Pan Jezus obiecał.

Jesteś Gniewem Ojca i masz karać. Na razie nie masz jeszcze tej możliwości i to jest dla Ciebie dopust dodatkowy bo jesteś nazywany < bądź " nazwany" C.P> Gniewem Ojca, a w żaden sposób poza klątwami poczuć tego realnie nie możesz.

Presję większą niż Ty mogą wywrzeć zwykli ludzie, którzy mają dar przekonywania i często charyzmę.

Lecz to się stanie niedługo. I ogień z Twych rąk i nadludzka siła i odporność na kule karabinowe, broń działową, wszelką broń ludzką jaka Cię będzie mogła dosięgnąć.

Jak Izraelitom Bóg kazał karać w jego imieniu tak i będzie pod Twoją wodzą.

Zaś tych, którzy próbowali Ci szkodzić jako prorokowi sam ukarzesz gdy to będą mężczyźni, gdy kobiety, kobiety pod Twą wodzą. I ta kara o której mówił Bóg Ojciec i o której było wcześniej: połamania rąk i nóg. Połamania bez znęcania się. A to dla dobra ich dusz, lecz zarazem jako wyraz Bożej sprawiedliwości na tej Ziemi.


Dobrze, że wreszcie zwróciłeś się do adwokata o całościowe prowadzenie sprawy. To Cię odciąży a także sprawi, że nie popełnisz niewłaściwych działań w tej machinie prawno - urzędniczej we wrogiej Bożemu Dziełu prokurator. Nie jesteś prawnikiem i choć często czujesz prawo i jego aspekty, to jednak brak wiedzy i wybiórczość nie wystarczą Ci.

Popatrz jak Pan jest dobry i jakie daje Ci warunki. Nie musisz się martwić o finanse choć będzie to ich uszczuplenie.

Podasz potem ile kosztował Cię adwokat. Dodatkowo musi dojeżdżać do Rzeszowa bo jest to słuszne aby wybrać spoza regionu, bo tego chciał Pan mój i Twój, Jezus Chrystus.

Odwagi we wszystkim co będziesz czynił. Odwagi gdy nie jesteś jeszcze mężem Bożym, który nie musi bać się nikogo,  jego będą się bać, lecz nic nie będą mogli zrobić.

Na razie musisz być < nieczytelne słowo, prawdopodobnie "pociągnięty" C.P> przed Sąd z powodu Słów Jezusa Chrystusa co zapowiedział swoim uczniom. Synowi uczynisz zadość, uczynisz i Ojcu.

Twoi wrogowie będą się Ciebie bać i każdy będzie żałował, że Ci chciał uczynić krzywdę czy był dla Ciebie niedobry.

Lecz będą się Ciebie bać jako Gniewu Bożego. Nie występujesz w swoim imieniu i nie w swoim imieniu jesteś ciągnięty przed Sąd a ostatnio nawet pozbawiono Cię wolności bezpodstawnie i doprowadzono z komendy policji do prokurator przymusowo, choć bez kajdanek czy innego fizycznego przymuszania.

I jak powiedziałem: nie rzucisz na nią klątwy. Pozna swój los.

Zło się wzmaga i będzie wzmagać.

Dają temu pole i zaszczepieni przez zło, które emanuje z ich ciał poprzez "szczepionki" i z zatruwanego ducha. Dlatego zła będzie coraz więcej. Oto teraz nad Wisłą zobaczyłeś bilbord promujący szatańskie LGBT, firmowany przez Netflix. To jest największy bilbord w Krakowie.


Czas oczyszczenia szybko przyjdzie. Nie nacieszą < prawdopodobnie "nacieszą", ale może i "nacieszycie"> się życiem w < "grupie" "gronie"? C.P> przeciwnej Panu.

Biedni ludzie co robicie?! Szukałem człowieka, szukałem ludzi dla Chrystusa po całym świecie. Było trudno już wtedy, lecz teraz nie dałbym rady dać Panu ni dziesiątej części tych owoców. Także w Polsce nie byłoby dobrych owoców.


- Głos Ci się wzmacnia Krzysztofie. Dojrzewasz: (Jan Paweł II śmieje się).

- Chyba tak Janie Pawle II.

- Na znak Łaski Bożej poprawił się i Twojej mamie. Prawie już nie mogła śpiewać w kościele a teraz jest lepiej. I ona się poprawia. Powoli, krok po kroczku:)

Błogosławię Ci w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.

Amen.

Wielkie Łaski masz od Boga Krzysztofie.

I jak Ci powiedział Jezus Chrystus: Kochaj i bądź kochany. Kochaj drogę, którą dał Ci Pan. Kochaj nieprzyjaciół nawet ich karząc. Będziesz dużo karał, więc trzeba dużo miłości:)

Duch Święty będzie Cię prowadzić i On Ci powie co masz czynić, zaś przy tym procesie jeszcze Jezus Chrystus, jak Ci obiecał.

- Dziękuję Jezusowi Chrystusowi memu Panu, cóż rzec, za Jego Serce. Dziękuję Niebu,  w tym szczególnie wszystkim świętym, które ze mną rozmawiały. I Tobie także za Słowa wcześniej przez Marię Michalinę.

- Zaśpiewajmy razem Panu, co zaproponujesz Janie Pawle II ?

- Barkę.

- Dobrze:)

(śpiew)

- No to pośpiewaliśmy. Jakbyś jeszcze chciał ze mną zaśpiewać to.. daj znać:)

- Tak zrobię Janie Pawle II.

Jan Paweł II kładzie mi ręce na ramiona i całuje w policzek.

- No, czas na mnie, w Niebie też jest dużo obowiązków:)

- Chwała Tobie Chryste.

- Amen.


Z Janem Pawłem II rozmawiał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)

.............................................

Ostatni z przekazów, wydaje się ze świętymi, i prawdopodobnie ostatni przekaz.

Symptomatyczne też pod kątem przekazów ze świętymi. Jak wiemy były same kobiety, aż potem św. Jan Ewangelista, ale  Jana traktujemy jako młodzieńca ( choć zmarł oczywiście w sędziwym wieku).

Myślałem może, że zakończy przekazy od świętych Natuzza, lecz jednak na końcu jest Jan Paweł II. Mąż Boży i mężczyzna. Symptomatyczne, bo na końcu pojawił się święty i traktuję to też jako znak dla siebie w ramach kolejnego etapu na drodze Bożej gdzie rozmawiały ze mną jednak nie tylko litościwe niewiasty i dobry święty Jan.

...........................

Tak się złożyło,  niezamierzenie przeze mnie, że przekaz jest publikowany 15 lipca, w rocznicę bitwy Pod Grunwaldem.  Łączymy to bowiem ze świętą Jadwigą, która niewątpliwie najbardziej wyprosiła zwycięstwo. Święta zaś Jadwiga to także szczególna łączność z Janem Pawłem II poprzez jego posługę w Krakowie i przede wszystkim słynną kanonizację na Błoniach Krakowskich podczas jego pielgrzymki do Polski.  Byłem też świeżo u królowej Jadwigi czyli w katedrze wawelskiej i na Błoniach, choć nie pod kątem przekazu, bo nie wiedziałem kiedy będzie umieszczony. 17 lipca jest zaś rocznica  śmierci naszej królowej.

Jeśli ktoś z Krakowa dawno nie był a chce zobaczyć Błonia z wyjątkowo bujną trawą niech spieszy nim ją skoszą.  Przyjemnie też poczuć łąkę w sercu miasta. To miejsce dla nas szczególnie ważne, dla nas uczestników Wolnej Elekcji na Błoniach Krakowskich. Miejsce uratowane przez modlitwy, choć znajdą się tacy, którzy przypiszą to tylko ludzkiemu działaniu. Gdy byłem teraz, ku swemu zaskoczeniu widziałem mnóstwo młodych chrabąszczy. Trafiłem tam teraz przy okazji innej sprawy, a że byłem bardzo blisko podszedłem.

Bitwę pod Grunwaldem zaś łączyć możemy z wojną, która ma nastąpić gdy wedle przekazanej przez Pana Jezusa wiedzy Grzegorzowi z Leszna napadną na nas wspólnie Francja z Niemcami, zaś przeciw nim wystąpi jako wódz Namaszczony i wygra. Zatem, to już przerabialiśmy gdyż oprócz Niemców do walki przeciw Polakom bardzo chętnie wtedy stanął Zachód.

C.P

Satyra "covidowa" : Pan i jego pies

 


Satyra "covidowa": Pan i jego pies


Kolejna satyra "maseczkowa"  narysowana z "ogłoszenia"  wedle mego pomysłu, przez kolejną osobę (rysowniczkę). Pomysł z bodaj z lutego tego roku. Trzecia i na razie ostatnia, bo z czwartej jednak ktoś się wycofał z braku czasu, ze względu na zamówienia w pracy pokrewnej. Jest wprawdzie osoba, która jest skłonna narysować w czynie społecznym kolejny rysunek i zapewne druga, ale myślę by było sprawiedliwie - każda osoba po jednym rysunku. Czyli mamy trzy satyry i jeszcze zamówiona na przedwiośniu bodaj od u osoby rysującej pierwsze satyry. Na razie zatem wystarczy, ewentualnie coś zostanie na później bo nowych pomysłów nie mam jak na razie oprócz tych co jeszcze są w zapasie, z pierwszej połowy tego roku. Pięć pomysłów jak pamiętam, włącznie z wcześniej zamówionym rysunkiem

Pomysł tej satyry mój, w tym przedstawienie historyjki  w trzech obrazkach - wykonanie czytelniczki.

Prawa do rysunku należą do mnie i do osoby, która rysowała. Rysunek można i należy promować jako satyrę, która powstała ze środowiska przekazów Bożych, ale zawsze z podaniem źródła. Jeśliby jakieś miejsce w Internecie uniemożliwiało wklejenie linku, to zamiast linku może być nazwa bloga, przekazów lub strony Przymierza Miłości ( jeśli tam satyra będzie). Bez linku do bloga z Orędziami lub strony Przymierza, bądź ich opisu słownego umożliwiającego znalezienie w Internecie nie powinno się rysunku nigdzie umieszczać.


Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)


O przeszkodach z umieszczeniem przekazu o Duchu Świętym i mszczeniu się nieprzyjaciela rodu ludzkiego za przekaz Natalii Tułasiewicz

 

O przeszkodach z umieszczeniem przekazu o Duchu Świętym i mszczeniu się nieprzyjaciela rodu ludzkiego za przekaz Natalii Tułasiewicz.


Podzielę się teraz tymi sprawami. Oczywiście miałem myśl by to umieścić zaraz po, jako osobne posty lecz nie zdarzyło się, a ponieważ nie ma przekazów jest dodatkowa okazja. Zaś poniedziałek jest dniem poświęconym Duchowi Świętemu zatem dodatkowo się nada.


Był to jak wielu może pamięta pierwszy u mnie tak obszerny przekaz Ducha Świętego.

15 marca 2021 Przekaz od Ducha Świętego (cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com)


Pan Jezus mówił od początku przekazów o potrzebnej tutaj bliskiej zażyłości, wejściu na wyższy poziom.

Jednak dodatkowo przeszkadzał tu i nieprzyjaciel. Jego metoda jest prosta. „ Dobra, jest jedno i nie można tego obalić to niech będzie to jedno, ale niech nie będzie nic więcej."

Jest zażyłość z Panem Jezusem, są wyjątkowe przekazy, trudno, ale niech nie będzie rosnącej zażyłości z Matką Bożą, Z Bogiem Ojcem i przede wszystkim w moim przypadku z Duchem Świętym.

Zatem przy tym przekazie i przy umieszczeniu go były przeszkody, które nie zdarzyły się nigdy wcześniej przy żadnym przekazie od Pana Jezusa czy też innych, które były.

Musiałem przepisywać trzykrotnie. Najpierw tekst zniknął. Drugie przepisanie było tuż przed wyjazdem na mojej stałej trasie. Przepisany ściągnąłem na pendrive i to w dwóch egzemplarzach. Oba się zaszyfrowały, chyba każdy inaczej, już nie pamiętam dokładnie. Próbowałem, nic z tego. Myślę: „ No, ładnie!”. No to trzeci raz. Do trzech razy sztuka. Za trzecim razem się udało.

Pomyślałem też zaraz potem iż chyba to jest też i po to, to znaczy Duch Święty wykorzystał knowania nieprzyjaciela, który coraz bardziej wchodzi w elektronikę o czym było bodaj u Anny od Jezusa, abym obcował bardziej z Jego Słowem i bardziej je docenił trzykrotnie je przepisując.

Dodatkowo niektórzy nie mogli zobaczyć przekazu choć już był umieszczony na stronie. Nie mogła go na przykład zobaczyć moja mama. Tu jednak można by jeszcze spuścić na karb jej słabej znajomości posługiwania się Internetem, choć szukanie postów na mojej stronie opanowała i było dziwne, że go nie wiedziała. Nie widział go jednak też ktoś kto posługuje się bieglej Internetem ode mnie i dopytywał mnie o niego choć ja widziałem i też wielu innych.

Dodatkowo u problemach z umieszczeniem swego materiału opartego na tym przekazie mówił w tym czasie krakowski vloger Julo Bulo.

GROŹNE PRZEKAZY od DUCHA Św.Przez CYPRIANA POLAKA!Kończy się Czas MIŁOSIERDZIA,rozwijaSPRAWIEDLIWŚĆ - YouTube

...........................................................................................


25 IV 2021 . Druga rozmowa z Natalią Tułasiewcz (cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com)

Inna sytuacja była w przypadku rozmowy z Natalią Tułasiewicz. Tutaj nieprzyjaciel nie zrobił problemów z umieszczeniem, czy raczej Pan Bóg nie dopuścił tego, bo cokolwiek zrobi jest tylko z dopuszczenia Pana Boga, ale mścił się za ten przekaz, który był pogardliwy w stosunku do niego a ściślej słowa Natalii Tułasiewicz były pogardliwe.

Zaczęło się to od umieszczenia go i trwało do czasu zakończenia komentarzy i czytania go de facto, na Przymierzu Miłości.

Przede wszystkim po kości dostawała moja mama, gdyby były jakieś przy mnie inne bliskie osoby zapewne to też by ich dotknęło. Ja też, ale mniej.

Jedna charakterystyczna rzecz u mamy w czasie gdy przekaz był czytany i komentowany. Pojechała na trzy dni w góry. Po spacerze po przyjeździe na którym wydawało się, że jest ciepło zapadła zaraz na anginę i przechorowała do wyjazdu. Nie wychodziła z pokoju leżała w łóżku, czasami trochę chodziła ale bez wychodzenia z tego turystycznego przybytku..( pokój z łazienką i przedpokojem).Tuż przed wyjazdem, rano poczuła się zdrowa. Co do anginy przypomnę iż pisała święta Hildegarda z Bingen, że często wywołuje ją diabeł.


Zestawienie tych dwóch przekazów przy okazji wspomnienia dotyczącego przeszkód i mściwości ma też dodatkowy aspekt. Ktoś napisał, że czytając przekaz od Ducha czuł wcześniej coś podobnego czytając przekaz od Natalii Tułasiewicz (pierwszy przekaz).Rozmowa z Natalią Tułasiewicz (cyprianpolakwiaradodatki.blogspot.com)

Parę słów wobec rocznicy "Rzezi Wołyńskiej"

 Parę słów wobec rocznicy "Rzezi Wołyńskiej"


Nie może zabraknąć paru słów odnośnie Wołynia i jak to nazywają chętnie „Rzezi Wołyńskiej” , choć poprawniejsza nazwa jest właśnie „ rzeź Wołyńsko – Małopolska”. Te parę słów to jednak będzie bardziej moja własne refleksja oparta i na wątkach rodzinnych. Myślę, że takie są najciekawsze, a ja tu nie mogę powiedzieć niczego czego sprawiedliwi badacze nie powiedzieli obszernie.

Nie zależnie od tego określenie „Rzeź Wołyńska” czy nieużywane w mediach „Rzeź Wołyńsko – Małopolska niewiele mówi. Nie ma tu kto urządzał rzeź i dlaczego, kto kogo zarzynał. To jeszcze bardziej enigmatyczne niż „naziści” z czasów II wojny.

Ci zaś którzy sprzeciwiają się postawieniu pomników „rzezi wołyńskiej” powinni być spaleni w polskim życiu publicznym. Jak widzimy jednak mają się dobrze. Tak działa „demokracja” a demokracja bez wartości staje się zakamuflowanym totalitaryzmem, jak powiedziano.


Parę słów, bo musi być krótko, gdyż mogę to pisać dopiero około 22- giej, a jest niedziela.

Zatem dam świadectwo rodzinne o którym już pisałem przy różnych okazjach, więc też i dlatego skrótowo.

Ze strony mamy pochodzenie z kresowego miasta Podkamień znajdującego się na granicy Wołynia i Podola. Nazwa jest od wielkiego głazu, który jest ponad nim, stojący oczywiście do dziś. Tam urodziła się jeszcze moja mama, trzy miesiące przed wybuchem II wojny, tam moja babcia i prababcia. Tam urodził się i mieszkał mój dziadek, ojciec mojej mamy, tam mieszkała jego rodzina od drugiej połowy XIX wieku. Przed wojną Podkamień liczył około 5 tysięcy mieszkańców.


Nie jest to poślednie miasteczko jednak, odróżnialne od innych tylko charakterystycznym głazem.

W Podkamieniu znajdował się klasztor i kościół – sanktuarium Matki Boskiej Różańcowej, którym opiekowali się Dominikanie. Rzecz jednak w tym iż była to najważniejsza Matka Boża na Ukrainie, czy główna można by rzec. Tak jak w Koronie Matka Boska Częstochowska była główną Panią, tak na Litwie Pani Ostrobramska, a na Ukrainie Pani Podkamieńska. Warto powiedzieć, że w koronacji obrazu brał udział król Jan III Sobieski. O ile w świadomości polskiej istnieje Matka Boża Ostrobramska, o tyle Matka Boża Podkamieńska w świadomości Polaków całkowicie poszła w niepamięć. Może i dlatego, że Matka Boska Ostrobramska pozostała na swoim miejscu, cudowny obraz Matki Boskiej Podkamieńskiej na szczęście ukryty ocalał i trafił po wojnie do Wrocławia do kościoła św. Wojciecha ( Plac Dominikański 2)  gdzie posługują Dominikanie i jest tam do dzisiaj w bocznym ołtarzu.

Dzieciństwo, czas który spędzałem u babci, która mieszkała 10 kilometrów od mego domu w istocie był pod znakiem wizualnym Matki Boskiej Podkamieńskiej, która była tam najważniejszą Panią.

Potem studia także. Aczkolwiek nowinkarstwo Dominikanów było widoczne już od początku lat 90 - tych ( z tego co ja mogłem zauważyć) to kościół z „moją” Matką Bożą do której się poczuwałem jako elitarny potomek niewielu ocalałych i żyjących jeszcze Podkamieńszczaków był ze względu na obraz jednak najważniejszym moim kościołem we Wrocławiu. Spoczywa tam też bł. Czesław w srebrnej trumnie, który ocalił Wrocław przed spustoszeniem przez Mongołów.

Oto ten obraz. Jest teraz bez sukienki, bo zawsze był kojarzony tylko w srebrnej sukience. A bez sukienki, bo zaczął się pod nią psuć i nowej nie ma. ( pono drogo... Przypominam, kilogram srebra przed plandemią 3 tysiące złotych).

MB Podkamieńska w kościele pw. św. Wojciecha we Wrocławiu DSCF0170 - Obraz Matki Bożej Podkamieńskiej – Wikipedia, wolna encyklopedia


W klasztorze w Podkamieniu gdzie schroniło się wielu Polaków z Podkamienia i okolic przed mordami ukraińskimi, zdobytym na skutek podstępu, nastąpiła straszna rzeź a klasztor został splądrowany.

W klasztorze miała się wtedy schronić moja babcia, sama wtedy z trojgiem dzieci i ze swoją mamą. Sama bo mąż, mój dziadek został jako obywatel „sowiecki, radziecki” siłą wcielony do Armii Berlinga i wywieziony tam gdzie ona się formowała nad rzekę Okę (Oka).

Została jednak przestrzeżona, choć bardzo ogólnie przez Ukraińca. Zastanawiała się, modliła, w końcu miała natchnienie żeby zostać w domu i uznała też, co ma być to będzie. W ten sposób uniknęła wymordowania wraz z dziećmi: moją mamą, jej siostrą i bratem.

Ballada o Podkamieniu Wojciech Rohatyn Popkiewicz - YouTube

Co o Ukrainie i Ukraińcach pisałem głównie ze względu na przekazy, co jest przede wszystkim w przekazach na ten temat i jaką Bóg zamierzył mojej biedzie tu rolę, jeśli wytrwa na Drodze Bożej i spełni to minimum, wiecie.

Tu jeszcze mała garść wspomnień rodzinnych i ogólnych. Byli Polacy, którzy znali ukraiński, byli tacy, którzy nie znali go w ogóle a przynajmniej nie umieli mówić, a zwłaszcza mieli zły akcent. Była taka sytuacja, że nim zaczęły się mordy a była okupacja, Polacy z Podkamienia musieli udawać się nieraz na wieś dla zakupu żywności. I musiało to być przeważnie u Ukraińców bo zwykle takie były wsie, czasami z małżeństwami mieszanymi. Jednak gdy Ukraińcy widzieli, że Polak, Polka nie chcieli sprzedawać. Raz była taka sytuacja, że moja babcia wybrała się na wieś z inną znajomą Polką. Ta znając ukraiński zakazała jej cokolwiek mówić, bo się zaraz zdradzi.

Znam też taką historię stamtąd. Było małżeństwo mieszane z okolicy: Polka i Ukrainiec. Syn zamordował mamę " bo Laszka". Ojciec powiedział: Ty zabiłeś mamę, to ja teraz Ciebie zabiję! I powlókł go do pniaka z siekierą. Syn wołał : "nie, tato!". Czy też ojciec był dużo silniejszy, czy też działała dodatkowo władza ojcowska, dość, że syn nie uwolnił się, a ojciec na pniaku odrąbał mu głowę toporem.

Moja babcia mówiła językiem Polaków z miast kresowych, czyli charakterystyczną gwarą. Bardzo podobnym do tego jak mówili Szczepko i Tońko ze Lwowa, chociaż nie identycznym. Na przykład „ jego czymś słychać” czyli jakiś produkt czymś brzydko pachnie, ściślej trochę zanosi.

Co ciekawe Polacy przejmowali też pojedyncze słowa ukraińskie zmieniając akcent na polski. Choć było polskie słowo „zapałki”, Polacy z Podkamienia i zapewne innych miast regionu nie mówili „zapałki” tylko „siarniki” co było nazwą ukraińską, tyle, że akcent stawiali na drugą sylabę a w oryginale ukraińskim jest na pierwszą.

Śpiewali niektóre piękne pieśni kresowe, ukraińskie i w ukraińskim języku czy raczej narzeczu jak: „ Wyprahajti chłopczi koni” czy „ Zełenyj las, gusteseńki”, czy używali czasem ukraińskich przysłów jak na przykład: „ Jedynak, jedynak, kak nie złodiej to pijak!”, albo  „Jakij jichał taku zdybał”.   - na nasze można to przetłumaczyć " każda potwora znajdzie swego amatora".

Co do słowa „Ukrainiec” to babcia mi opowiadała, że Ukraińcy sami zwykle jeszcze przed II wojną obrażali się na słowo Ukrainiec. „Ja jestem Rusin” - mówili. I tak się powinno było mówić.

A dawniejsza nazwa, która jest wspominana w kronikach, że była jeszcze może przed naszym Panem, Jezusem Chrystusem to Roksolanie. Napisał nasz poeta i uczony Szymon Zimorowic u schyłku renesansu wszak poemat” Roksolanki, czyli ruskie panny”.

Jak pisałem i jak wiemy pradawna słowiańska krew Roksolan zmieszała się i mieszała z chazarską od siódmego bodaj wieku najpierw zapewne powoli, potem wiek IX i X istotnie.

Osławieni Kozacy zaś byli nazywani inaczej Kozarami a jak już mamy słowo „Kozarowie” to wiemy, że inaczej będzie „Chazarowie”.

Pokazywano nam zawsze przecież Kozaków jako mocno smagłych z urodą na wpół turecką. Czy to uroda słowiańska?

Ogół Ukraińców, przybyszy w Polsce wygląda mniej słowiańsko niż ogół Polaków. Inaczej – statystyczny Ukrainiec, którego widzimy w Polsce wygląda mniej słowiańsko niż statystyczny Polak.

Co ma być to wiemy chyba, że Bóg zechce to zmienić. Będzie to, jak się to mówi o jeden raz za dużo i odwet Lachów z Woli Bożej będzie totalny i straszny, choć bez  okrucieństw.

A z pozostałą niewielką resztą będziemy żyć w zgodzie i miłości obok siebie w Odnowionej Ziemi i może popłynie tu i ówdzie stara pieśń:”


Wyprahajti chłopczi koni

My budemo noczewat

A ja pidu w sad wisznewyj

kiernyczeńku kopat”.

Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Poniedziałek Wielkanocny (2021)

  Poniedziałek Zmartwychwstania Pańskiego (2021) Rozmowa z błogosławioną Ewą, matką wszystkich ludzi. Około 9.30 - Oto jestem, Krzy...