26 V 2021. Rozmowa z Panem Jezusem odnośnie Słów wypowiedzianych przez Pana do Grzegorza z Leszna i pouczenie osobiste dotyczące obietnicy danej otrzymującemu przekaz, niejednokrotnie przywoływanej przez Pana Jezusa i święte.
Wystąpienie Grzegorza z Leszna o którym jest mowa w tytule
(1) Wojna o Polskę i Polaków, o polskie dusze - YouTube
….....................................................................................
Środa, 26 maja
- Moje dziecko. Nie dopuszczaj w myśli diabła gdy Mnie pytasz w duchu. Wobec Mojej Boskiej Mądrości i waszego niezrozumienia, może zdarzyć się niezrozumienie z waszej strony, lecz Ja nie mówię nieprawdy i nie popełniam błędów.
Mówisz, że niemożliwe było aby połowa Polaków uznała Mnie Królem Polski na podstawie Intronizacji w Świebodzinie. Tym bardziej więcej niż połowa.
Mówisz, że wobec blokowania tego w kościołach przez biskupów nie było to możliwe. Mówisz, że trzeba było mieć potężne media i to ogłaszać a i tak by się nie stało.
- Ja mówię, Panie Jezu, że nawet gdyby Episkopat nakazał wręcz księżom ogłoszenie tego, to z części wiernych część nie uznałaby by Ciebie, Panie Jezu, za Króla Polski, co najwyżej przyjęłaby to bez zastanowienia się i bez serca. Ponadto do kościoła przed coronawirusem chodziło 40 procent Polaków regularnie w niedzielę, a teraz na pewno mniej. Jeśli komuś przypadkiem powie się o tym to uznać to może jeden na dziesięć. Przecież jak się komuś powie to musi o tym poczytać, rozważyć. Jak tego nie zrobi to wyleci drugim uchem.
Może pomogłyby <nieczytelne słowo C.P.> ogłoszenia, ale gazety katolickie, Radio Maryja, ale i portale katolickie zablokowałyby to. Ty zresztą, Panie, nie mówiłeś by za to płacić. I mówiłeś też by nie rozmawiać z ludźmi.
- Dlatego musi nastąpić ucisk.
- Tak, kochany Panie Jezu, ale nie odpowiedziałeś mi na moje pytanie. To wygląda tak jakbyś żądał rzeczy niemożliwej a potem mówił, że ponieważ to się nie stało to musi przyjść ucisk a dawałeś ratunek. Do tego profanacje w kościele ( maseczki i spirytus). Szczepienia.
- Powiedziałem, że gdyby połowa Polaków uznała Mnie za Króla Polski. Nie jest to niemożliwe i nie było od czasu Intronizacji w Świebodzinie niemożliwe do teraz.
Niebo daje środki, lecz Polacy się nie nawracają. Sam to widzisz. Dałem zwolnienie całkowite z zachorowań na coronawirusa lecz musiałem je szybko cofnąć. Jeszcze lato nie minęło.
Po ludzku to było niemożliwe aby w ciągu tego pół roku połowa Polaków uznała Mnie za Króla Polski nawet gdyby włożyć w to potężne środki ekonomiczne, zrobić kampanię, która by kosztowała setki milionów złotych. To by pomogło, ale to jest niewystarczające. By budziły się serca nie mogą wystarczyć dzieła na które idą ludzkie środki. Nikt zresztą nie dałby takich pieniędzy. W takich wypadkach wielkie środki muszą iść przede wszystkim od ludzi bardzo zamożnych a tacy w Polsce nie służą Bogu i Ojczyźnie lub gdy próbowali zostali zniszczeni jak Roman Kluska.
- Tak, Panie Jezu, przepraszam.
- Po ludzku było niemożliwe, ale to co niemożliwe u ludzi nie jest niemożliwe u Boga.
Choć prawda, było to trudniejsze niż to, że Ty masz być odmłodzony oraz wszystko inne co ma być do tego dodane.
Dobrze, dziecko, że myślisz o swojej przyszłej żonie, zaczyna Cię to koić. Polecasz ją Mi i prosisz o opiekę jej Anioła Stróża. Jest dobrze strzeżona i ma Boga w sercu. Jest chroniona.
- Dziękuję ślicznie Panie Jezu.
- I to prawda, mimo młodego wieku podobają jej się chłopcy, jest dojrzała nad wiek, lecz jest czysta i nie ma nieczystych myśli w stosunku do nich. To wiecie zresztą, że u dziewczynek jest to inaczej niż u chłopców. Podobają się jej, to znaczy powiedzielibyście już zaczyna czuć Bożą Wolę lub ściślej pociąg, który jest przed tym pociągiem do płci przeciwnej, lecz żadnemu serca nie oddała nawet w duchu. Zresztą odbiera ich jako bardzo niedojrzałych i jeśli już to podobają się jej chłopcy szesnastolatni i dwudziestoletni nawet:)
- Tak Panie Jezu, wolałbym jednak aby w ogóle nie interesowała się chłopcami, a tylko poczuła miłość jak mnie zobaczy, pozna.
-:) Jednak jest taka, że podobają jej się chłopcy, pociągają ją, ale żadnemu nie odda serca.
- Cieszę się, Panie Jezu, jednak jakbym był jej rodzicem powiedziałbym jej: do książek.
- Oraz misiaczki, kotki pluszowe.
:) Pan Jezus się uśmiecha.
Wyrosła już z tego. Jest najwyższa w klasie z dziewczyn, najbardziej rozwinięta. Spokojna, opanowana, choć bardzo wesoła, ale nie w głupi sposób. Jest bardzo lubiana.
- Wolałbym aby była podobna do mnie jak byłem w tym wieku.
- Dlaczego chcesz swojej kopii? Byłeś i jesteś neurotyczny. Chcesz neurotyczną niewiastę? Daję Ci bardziej rozsłonecznione dziewczę za żonę.
- Tak Panie Jezu, Ty wiesz co jest najlepsze.
- Już ją kocham, ale jako kogo, jak córkę?
- Jako swoją przyszłą narzeczoną. Dojrzewa dla Ciebie i przyjdzie czas, że się poznacie.
- Dziękuję Panie Jezu, Chwała Tobie Chryste. Błogosławię Ci na ten dzień i noc. W Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Amen.
Otrzymał Cyprian Polak (Krzysztof Michałowski)
+ Swoją drogą przekaz jest opublikowany w sobotę czyli 29 maja. Dziwny błąd, który już się pojawiał.
OdpowiedzUsuń