Oto pierwszy raz przez przedstawicieli władzy kościelnej i świeckiej nasz Pan Jezus Chrystus został prawdziwie, właściwie ukoronowany, (wedle życzeń zresztą jakie sam przedstawił co do insygniów władzy królewskiej).
Na ten cel była organizowana zbiórka przez Grzegorza z Leszna, która w rekordowo krótkim czasie dała potrzebne kwoty na insygnia władzy królewskiej ( w tym na przykład, jak podaje Grzegorz złota korona o koszcie blisko sto tysięcy złotych).
Wysyłajcie
także info do mediów katolickich i innych prawicowych. Widziałem,
że na przykład nic nie napisała Polonia Christiana. Bardzo mi się
to nie podoba, ale może nie wiedzieli. I aby to wyeliminować, że nie wiemy czy wiedzieli czy nie, trzeba
wysyłać i podawać gdzie się wysłało.
........................................
U mnie radość z Intronizacji 31 października 2020 zabarwiła nieco kropla goryczy bowiem i ja byłem zaproszony na tę uroczystość.. a nie byłem.
Byłem zaproszony po imieniu w Słowach przekazanych Grzegorzowi przez Pana Jezusa.
Byłem zdrowy, to znaczy nie przeziębiony mocno ( bo inne rzeczy w krzyżu są), a nawet wcale i nadal nie jestem i pojechać jak najbardziej mogłem, czy to prywatnie czy to skorzystać z autokaru i noclegu.
I taki oczywiście miałem zamiar.
Więc cóż się stało? Jak to się mówi nie zostałem skutecznie zawiadomiony. Mam różne telefony i z usługami których nie chcę i głuchy także czasami, więc jak ktoś dzwoni do mnie a potem widzę numer na wyświetlaczu ( bo na telefon mnie złapać raczej trudno) a ja nie wiem kto, bo nie umieszczam numerów zwykle w książce telefonicznej telefonu, to musi mi wysłać esemes i mail z prośbą o kontakt. Znany był także mój mail, sprawa esemesa oczywista, bo jak ktoś ma numer tel. to może wysłać esemes – wystarczą trzy słowa :”proszę o kontakt”.
Ja tak robię jak chcę się skontaktować a ktoś nie odbiera i większość ludzi tak robi.
Zatem miałem być zawiadomiony z tygodniowym wyprzedzeniem. Data, wprawdzie, 31 października pojawiła się, ale była to data wstępna, nie było pewne, że będzie na pewno wtedy jak mi przekazano. Skoro nie było zawiadomienia sądziłem, że została przesunięta, tym bardziej, że był to dzień przed Wszystkimi Świętymi i było uprawnione sądzenie, że zaproszone osoby, na przykład przedstawiciele świeckiej władzy zechcą innego terminu.
Zatem o tym iż Intronizacja odbyła się dowiedziałem się wczoraj z informacji na stronie Przymierze Miłości z odnośnikiem do kanału W Posłudze.
https://przymierze-milosci.weebly.com/aktualno347ci/grzegorz-ostatni-odcinek
Pan Jezus, gdy się dowiedziałem, powiedział, że chce abym w bliskim czasie ( czyli jeszcze w tej dziękczynnej Oktawie) pojechał do Świebodzina ( jak i potwierdził to, że nie zostałem prawidłowo zawiadomiony i związane z tym rzeczy).
KM
P.S.
Przypomniałem sobie, że w początkach przekazów, to znaczy październik - grudzień 2016 szczególnie często puszczałem tę pieśń:
Świebodziński hymn:
Była dla mnie, zwłaszcza wtedy, bardzo istotna i krzepiąca.
Minęły cztery lata. W październiku 2016 zaczęły się przekazy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz